• Nie Znaleziono Wyników

37 można wiele sklepów internetowych oferujących przedmioty rękodzielnicze dla

odtwór-ców. Problemem jednak nie jest samo znalezienie odpowiedniego sprzętu, a cena tych wyrobów. Badaczka odtwórstwa Magdalena Stulgisza uważa, że koszty zaopatrzenia się w wyposażenie ponosi najczęściej sam odtwórca. Zgromadzenie pełnego ekwipunku często trwa latami, w zależności od możliwości finansowych danej osoby. Im wcześniej-szy okres historyczny, tym większe koszty. Ceny wyposażenia dla wojownika średnio-wiecznego są wysokie i wąchają się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.14

Członkowie drużyny Wilce początkowo samodzielnie zdobywali osobiste wyposażenie. Zarabiając na pokazach, mogli w dość krótkim czasie zakupić sprzęt obo-zowy, np. namioty czy naczynia. Odtwarzając pewne rzemiosła, niektóre rzeczy mogli wykonywać sami. Za przykład posłużyć tu mogą: stroje, krajki, skarpety, czapki, igły, igiel-nice, sprzęt kuchenny (łyżki, solniczki kościane, miski), itp. Jako grupa działająca dotych-czas bardzo prężnie, mają praktycznie całe potrzebne wyposażenie, zgromadzone w nie-spełna rok działalności. Jedyną rzeczą, której muszą dopilnować jako stowarzyszenie, są finanse. Nikt nie zaprzeczy, że dobrze jest zarabiać pieniądze przeprowadzając imprezy historyczne. Status stowarzyszenia zobowiązuje do rozliczania każdej złotówki. Zaro-bione pieniądze wydawane są na dojazdy, nowy sprzęt, naprawę starego oraz surowce, które wykorzystywane są w trakcie pokazów i warsztatów. W związku z koniecznością dojazdu w różne miejsca i transportowania dużej ilości sprzętu należało zainwestować w kupno samochodu dostawczego. Następną sprawą jest utrzymanie takiego pojazdu. Należy na bieżąco sporządzać stosowną dokumentację związaną z działalnością stowa-rzyszenia, a co ważne, rozliczać finanse w urzędzie skarbowym. Aby zdobyć większą pulę pieniędzy opracowywane są specjalne projekty we współpracy z innymi instytucjami. Każdy członek pracuje i zarabia na życie oraz prywatne potrzeby w różnych instytucjach. Działalność w stowarzyszeniu jest traktowana jest jako pasja.

Jednym z zajęć, którymi interesują się odtwórcy, jest przygotowywanie średniowiecznych potraw. Aspekty zdobywania i przechowywania żywności są ważnym elementem odtwarzania życia codziennego w dawnych epokach. W dzisiejszych cza-sach, odtwarzając dawne czynności, podziwiamy ludzi z tamtych wieków. Ówczesne ży-cie różniło się zupełnie od dzisiejszego, zaś zdobyży-cie i wykonanie potraw wymagało wielu przygotowań. Starodawna kuchnia, dzięki stosowanym różnorodnym surowcom, których dziś już nie używamy, była bogata. Wiedzę o kuchni średniowiecznej przybliżają nam

38

opracowania i publikacje naukowe, których autorzy opierali się na źródłach narracyjnych oraz sprawozdaniach archeologicznych, przekazujących informacje o strawie średnio-wiecznych mieszkańców Słowiańszczyzny.

Przygotowywanie żywności jest jednym z najpopularniejszych rzemiosł, które odtwarzają Wilce. Kuchnia to miejsce, które przyciąga wszystkich ze względu na możli-wość zjedzenia czegoś niecodziennego. Jest to nie lada wyzwanie dla osoby, która po-dejmuje się takiego zadania, ponieważ brakuje źródeł, które można by było w tym celu wykorzystać. Najstarsze książki kucharskie pochodzą dopiero z XII–XIII wieku. Potrawy, które są na ogół przyrządzane, są to wyroby powstałe na podstawie rekonstrukcji opartej na wiedzy historycznej oraz informacji o surowcach dostępnych we wczesnym średnio-wieczu. Tu z pomocą przychodzi nam archeologia doświadczalna. Według Hanny i Pawła Lis: „Ta stosunkowo młoda dyscyplina badawcza jest najlepszym narzędziem do weryfi-kowania teoretycznych ustaleń archeologów. Ogólnie rzecz ujmując, polega na symulacji działań czy czynności, których ślady odkryto podczas wykopalisk (np. wytapiania żelaza, budowania chat, gotowania itp.) oraz porównywaniu ich wyników do obserwacji dokona-nych na wykopadokona-nych szczątkach15”. Autorzy zastanawiają się, czy na pewno da się tworzyć smak danej potrawy i jej skład. Twierdzą, że archeologia doświadczalna nie od-powie na te pytania. Jednakże są w stanie wykazać, jakie funkcję pełniły narzędzia, sprzęt, naczynia do gotowania i innych czynności. Co do składu potraw, twierdzą, że w glinianym garnku, ze szczawiu można odtworzyć polewkę, kaszę można doprawić ziołami, które rosną w pobliżu. Jednak nie będzie wiadomo, czy ta potrawa smakowała tak samo przed tysiącem lat. Archeologia doświadczalna udowadnia, że na podstawie surowców dostępnych w danym regionie istnieje wiele możliwości sporządzenia różnych potraw. John Coles uważa, że archeologia doświadczalna jako nauka pozwala rekon-struować działania różnych grup ludności. Ułatwia ona dalsze badania archeologów, któ-rzy na podstawie doświadczeń potwierdzają wskazane cele.16 Wszystkie doświadczenia związane są ze znaleziskami archeologicznymi. Badacze podejmują się rekonstrukcji po to, aby określić ich funkcje i właściwości. Archeologia doświadczalna nie daje jedno-znacznie odpowiedzi, co i jak było robione przez ludzi danej epoki. Pozostawia margines

15 H. Lis, P. Lis, Kuchnia Słowian Czyli o poszukiwaniu dawnych smaków, Nasza Księgarnia, War-szawa 2015, s. 24.

39

wątpliwości i niedomówień. Wyniki doświadczeń często są nieprecyzyjne17. Podobnie działają rekonstruktorzy odtwarzający wczesne średniowiecze.

Podstawowym zajęciem warsztatowym w kuchni drużyny Wilce jest przyrzą-dzanie podpłomyków. Podpłomyki są potrawą popularną nie tylko na terenach Pomorza. Uczestnicy sami sobie od podstaw sporządzają ciasto. Proces wypieku na ognisku prze-prowadzany jest przez odtwórcę, ze względu na bezpieczeństwo widzów. Do podpłomy-ków przygotowuje się zwykle słodkie dodatki. Tłumaczy się wtedy, że Słowianie inaczej postrzegali słodki smak. Cukier był znany tylko bogatym Słowianom. Dodatki do podpło-myków to przetwory własnej produkcji, bez dodatku cukru. Uczestnicy z chęcią podej-mują się zadań związanych ze sporządzeniem podpłomyków. Sam proces przygotowania jest prosty i ciekawy. W trakcie wspólnego gotowania właśnie rozwija się rozmowa na te-mat kuchni w tamtym okresie. Ludzie z ciekawością słuchają, zadają pytania, a także dyskutują. Niektórzy mają dość dużą wiedzę na ten temat. Różnorodne pytania kiero-wane do odtwórców bywają niekiedy zaskakujące. Tu właśnie należy wykazać się wiedzą na temat nie tylko kuchni, ale także sprzętu, który był używany na co dzień. Na stanowi-sku są zazwyczaj wystawione surowce, które najczęściej były używane w kuchni. Cały namiot obwieszony jest zwykle ziołami, które oczywiście stanowią element zarówno oz-dobny, jak i edukacyjny. Każdy, kto podchodzi do stanowiska, zgaduje nazwy ziół i su-rowców. Nierzadko są one przyczynkiem do podjęcia dyskusji. Aby sprostać wszelkim pytaniom, należy sięgnąć do literatury fachowej. Często do tematu można podejść w spo-sób interdyscyplinarny. Dzięki wykształceniu i wiedzy dotyczącej składu odżywczego, procesów chemicznych zachodzących w żywności, na przykład podczas przechowywa-nia, czy obróbki termicznej, można odpowiedzieć na pytania widzów. Oprócz podpłomy-ków sporządzane są inne dania, takie jak: polewki, brejki, gałganki czy inne potrawy jed-nogarnkowe odpowiadające standardom średniowiecznym. Są to dania proste, niewyma-gające większego kunsztu kulinarnego.

Do potraw, które wymagają nie tylko znajomości teorii, ale również umiejętno-ści praktycznych, należą potrawy takie, jak np. mięso pieczone owinięte gliną18, chleb w ognisku19, kurczak lub dzika kaczka pieczona w jamie ziemnej20, ryba pieczona w jamie

17 Ibidem, s 9.

18 M. Krasna-Korycińska, Słowianie …., s. 91. 19Ibidem, s. 170.

40

ziemnej21 czy kołacz22. Przed pokazem czy warsztatem należy przeprowadzić próbne go-towanie czy pieczenie. Aby wykazać się wiedzą praktyczną, należy się do tego przygoto-wać. Nie tylko kuchnia wymaga prób. Dowodów na to dostarcza publikacja Tadeusza Kwiatkowskiego. W celu przebadania zjawiska rekonstrukcji badacz, stwierdza że do każdego pokazu, inscenizacji członkowie przygotowują się pieczołowicie. Można to po-równać do prób aktorów przed spektaklem. Wtedy doskonalą swoje umiejętności poprzez ćwiczenia. Pytani odtwórcy odpowiadali, że z roku na rok poszerzali wiedzę o średnio-wieczu. Każdy chciałby pokazać się ze strony profesjonalnej, a osiągnąć to mogą po-przez regularne treningi i podnoszenie poziomu walki23.

Jeśli chodzi o kuchnię, wcześniej nie było publikacji, które pomogłyby w prze-prowadzeniu np. procesu wypieku drobiu w glinie. Dziś można sięgnąć do powszechnie dostępnych źródeł internetowych, w których proces ten jest szczegółowo opisany. Warto sięgnąć do literatury fachowej. Aby przećwiczyć sporządzanie danej potrawy, można wy-brać własne podwórko, gdzie jest wydzielone miejsce na ognisko lub wykopana jama do wędzenia lub pieczenia. Ucząc się na własnych błędach można najłatwiej dojść do do-skonałości. Jednym z eksperymentów może być wędzenie. Dla Hanny i Pawła Lisów pro-ces ten jest bardzo prosty. Wymaga jednak pieczołowitości i uwagi. Ważny jest czas wę-dzenia, temperatura, głębokość jamy, itp. Innymi wyrobami, które należy przećwiczyć, są potrawy proponowane przez Małgorzatę Krasną-Korycińską badaczkę kuchni wczesno-średniowiecznej. Autorka przedstawiła bardzo ciekawe propozycje, które cieszyły się po-wodzeniem podczas warsztatów i pokazów. Jedną z bardziej interesujących potraw jest drób pieczony w glinie, oskubany i nie opierzony. Samo przygotowanie nie było trudne, jednakże znowu należało wziąć pod uwagę czas pieczenia w ognisku24.

Jak już wspomniano, w książce „Słowianie i wikingowie przy stole”, opraco-wano kilka podstawowych przepisów, które prawdopodobnie mogły być stosowane w tej epoce. Jej autorka podkreśliła, że przepisy są opracowane na podstawie wiedzy meryto-rycznej i stanowią one próbę rekonstrukcji25. Inną cenną publikacją jest już wspominana publikacja „Kuchnia Słowian”, autorstwa Hanny i Pawła Lisów. Autorzy zebrali w niej wszystkie podstawowe informacje na temat pożywienia we wczesnym średniowieczu. Podkreślają oni jednak, że opracowane przez nich przepisy są efektem eksperymentów,

21Ibidem, s. 134. 22Ibidem, s. 172.

23 P. T. Kwiatkowski, Pamięć zbiorowa …., s. 125. 24M.Krasna-Korycińska, Słowianie …, s. 91 25 Ibidem, s.76

41