• Nie Znaleziono Wyników

OCZEKIWANIA I RZECZYWISTOŚĆ

miany społeczno-polityczne, gospodarcze oraz rosnące znaczenie Polski jako jednego z ważnych krajów Unii Europejskiej a jednego z naj-ważniejszych w Europie Środkowo-Wschodniej z jednej strony, z dru-giej zaś zmiany priorytetów edukacyjnych różnych uczelni w poszczególnych krajach świata oraz coraz częstsze kłopoty ekonomiczne wielu zagranicznych ośrodków akademickich są przyczyną przeobrażeń na mapie placówek po-siadających lektora języka polskiego delegowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego RP. Zmiany te warunkują również oczekiwania uczelni wobec kandydata na lektora delegowanego do określonej placówki.

Dodatkowo pogarszająca się sytuacja ekonomiczna uniwersytetów wpływa na jakość warunków oferowanych lektorowi przy niekiedy dość specyficz-nych wymaganiach wobec niego.

Uwagi te wynikają z jednej strony z analizy ankiet i sprawozdań przysyłanych w ostatnich latach do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w War-szawie przez lektorów delegowanych do pracy w zagranicznych ośrodkach akademickich, z drugiej zaś z doświadczeń autora zebranych w czasie wielo-letniej pracy w Zespole do Spraw Kształcenia i Kwalifikacji Lektorów Języka

Z

Polskiego jako Obcego w Zagranicznych Ośrodkach Akademickich. W od-różnieniu od artykułu Bogdana Walczaka (por. Walczak 1980) skupiającego się na aspektach metodycznych, mają one na celu przybliżenie niektórych sytuacji, w jakich znajdują się współcześnie osoby delegowane do pracy w cha-rakterze nauczyciela języka polskiego jako obcego w uczelniach zagranicz-nych, a także pokazanie problemów, z jakimi borykają się zarówno lektorzy, po dotarciu na miejsce pracy, jak też Zespół do Spraw Kształcenia i Kwalifi-kacji Lektorów, a w szerszym zakresie – Departament Współpracy Między-narodowej MNiSW.

Zacząć należy od zmieniającej się bardzo dynamicznie motywacji osób starających się o wyjazd do zagranicznej placówki w charakterze lektora ję-zyka polskiego. W czasach PRL-u i przełomu politycznego lat 1989/1990 lektorat był szansą dla młodych ludzi wybierających karierę naukową, był okazją do zebrania materiału, dotarcia do literatury fachowej i nawiązania kontaktów, stąd też chętnych do wyjazdu nie brakowało. Co więcej, byli to kandydaci bardzo dobrze przygotowani. Po wejściu Polski do Unii Europej-skiej i związanych z tym ułatwień w podróżowaniu za granicę, a przede wszystkim dynamiczny rozwój Internetu i możliwość szybkiego kontaktu ze światem oraz dotarcia do literatury naukowej bez konieczności wyjazdu, a także polepszająca się sytuacja ekonomiczna kraju zmniejszyły motywację starają-cych się, co przełożyło się na spadającą ciągle liczbę chętnych do wyjazdu.

Często brak odpowiedniej pracy w Polsce jest głównym motywem starania się o wyjazd zagraniczny. Widać to wyraźnie po wielu rezygnacjach z wyjaz-du po znalezieniu stałej pracy osób nawet już zatwierdzonych przez zagranicz-ną uczelnię. Oczywiście nie ułatwia to pracy Zespołowi do Spraw Kształcenia i Kwalifikacji Lektorów oraz pracownikom Ministerstwa, nie mówiąc o utrzy-mywaniu wysokich standardów wymagań, bowiem zdarza się (z braku in-nych kandydatów) wysyłanie za granicę lektora bez ukończoin-nych studiów podyplomowych w zakresie nauczania języka polskiego jako obcego.

Dość często – z wielu powodów – oczekiwania uczelni zagranicznych rozmijają się z oczekiwaniami lektorów. Ostatnio zagraniczne szkoły wyższe starają się, tak jak i w Polsce, nadążyć za oczekiwaniami studentów, chcących po studiach znaleźć lepszą pracę, tworząc nowe kierunki o charakterze hu-manistyczno-ekonomicznym, na których lektor ma prowadzić różnego typu

zajęcia dotyczące Polski, jej gospodarki, polityki, historii i kultury, a nawet geografii. Do takich nowych kierunków należą np. studia środkowoeuropej-skie (Prešov, Bratysława), zawierające w programie historię, krajoznawstwo, język i kulturę Polski. Z analizy ankiet wypełnionych przez lektorów w ostat-nich latach podano przykładowo przedmioty, które prowadzą na uczelniach.

Są to m.in.:

– geografia ekonomiczna Polski;

– język biznesu. Zagadnienia praktyczne;

– gospodarka i społeczeństwo polskie;

– Polska. Jej historia i kultura;

– polska korespondencja handlowa;

– tradycje różnych regionów Polski;

– wiedza o regionach Polski;

– komunikacja interkulturowa;

– spacery po Polsce;

– współczesny film polski i współczesna sztuka polska.

Jest oczywiste, że do prowadzonych zajęć na slawistyce lub polonistyce do-chodzą, oprócz wykładów specjalistycznych (np. historia języka polskiego, historia literatury polskiej, stylistyka, teoria literatury), także seminaria dy-plomowe, opieka nad praktykantami, stypendystami Erasmusa czy kołami zainteresowań. Zdarza się, że lektor prowadzi zajęcia przewidziane dla za-trudnionego w danej katedrze profesora (Florencja). Nie dziwi więc, że tygo-dniowy wymiar godzin waha się od 15 do nawet 30 (Twer, Arras), 32 (Tbilisi) i 36 (Briańsk). Dla oszczędności organizuje się nierzadko grupy lektoratowe liczące ponad 20 osób (Arras: 25, Uniwersytet Kaukaski w Tbilisi: 25, Uni-wersytet Pedagogiczny w Moskwie: 30). Dla odmiany na wielu uczelniach, na których studentów jest stosunkowo niewiele, liczba godzin przepracowanych przez lektora waha się od 9 do 15 w tygodniu. Coraz powszechniejsze jest wymaganie prowadzenia przez lektora warsztatów translatorycznych z języka danego kraju na język polski i odwrotnie. Jest to podyktowane tym, że wielu studentów z innych kierunków, uczęszczających na lektorat języka polskiego, domaga się tego typu zajęć (np. dziennikarstwo, studia środkowoeuropejskie, ale też slawistyka). Do tego dochodzą częste prośby studentów zaawansowa-nych językowo o dodatkowe zajęcia różnego typu.

O swych oczekiwaniach wobec lektora uczelnie niezwykle rzadko powia-damiają wcześniej Ministerstwo i Zespół do Spraw Kształcenia i Kwalifikacji Lektorów i Wykładowców. Taka sytuacja nakłada na lektora konieczność podwyższenia swoich kwalifikacji, a od zespołu kwalifikacyjnego egzekwo-wanie – oprócz kompetencji merytorycznych – także znajomości języka do-celowego lub języka międzynarodowego popularnego w danym kraju. Prócz znajomości gramatyki języka obcego lektor winien bardzo dobrze znać gra-matykę języka polskiego, aby sprostać wymaganiom uczelni i studentów. Za tego typu zajęcia uczelnie pobierają niekiedy od studentów opłaty, są więc nimi zainteresowane i chętnie rozszerzają ofertę w tym zakresie, także dla osób z zewnątrz.

Te wymogi uczelni wobec lektora (szczególnie na Wschodzie) często nie idą w parze z realizacją zobowiązań dotyczących świadczeń ekonomicznych i socjalnych. Zdarza się (i to nierzadko) podpisywanie umów o pracę bez terminowego wypłacania bardzo skromnego wynagrodzenia (opóźnienia w wypłatach sięgają kilku miesięcy) bądź wypłata świadczenia w formie niewiel-kiego stypendium. Niektóre uczelnie na Wschodzie, zwłaszcza w Rosji i na Ukrainie, nie płacą lektorom za wykonywaną pracę bądź płacą stawki minimal-ne (dla przykładu na Ukrainie jest to równowartość 150–200 zł miesięcznie).

Lektorzy skarżą się również na warunki mieszkaniowe. Najczęściej jest to pokój w domu studenckim bez niezbędnych urządzeń sanitarnych, za który nierzadko trzeba jeszcze zapłacić. Wykładowcy radzą sobie, podejmując do-datkowe zajęcia na kursach języka polskiego w Instytutach Polskich bądź dokładając do utrzymania pieniądze otrzymane z dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Osobną sprawą jest brak odpowiednich sal przedmiotowych, w których lektor mógłby przechowywać pomoce dydaktyczne otrzymane z Polski.

Utrudnia to dodatkowo prowadzenie zajęć w często odległych od siebie bu-dynkach, stanowiących siedzibę różnych wydziałów (kierunków), na których lektor prowadzi zajęcia.

Na Zachodzie zaś, z powodu kłopotów ekonomicznych uczelni, likwiduje się często tzw. lektoraty nierentowne, tzn. takie, za które lektor pobiera spore wynagrodzenie (1500–2500 euro), a które – zdaniem ich władz – nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Z powodów oszczędnościowych np. uczelnie

włoskie zamknęły wszystkie lektoraty z wymiany. Inne kraje domagają się finansowania przez Polskę całego etatu lektora delegowanego z Polski (np.

Belgia, Wielka Brytania). Jeszcze inne, jak np. Niemcy, zrezygnowały z lekto-rów kierowanych przez Ministerstwo i samodzielnie rekrutują kandydatów z uczelni w Polsce, z którymi mają umowę o współpracy. Coraz częściej spo-tyka się też sytuacje, kiedy polskie uczelnie, które chcą wysłać swojego kan-dydata (często nieodpowiadającego wymaganiom Ministerstwa) w ramach wymiany z uczelnią zagraniczną, zwracają się o sfinansowanie jego pobytu przez centralę (np. Gdańsk).

Coraz popularniejszym elementem, pojawiającym się w tym kontekście, jest prośba zagranicznej uczelni o lektora ze wskazaniem własnego kandyda-ta, który z reguły nie posiada wymaganych kwalifikacji (Ukraina) lub posia-da je, ale mimo to jego praca skupia się głównie na prowadzeniu zajęć kie-runkowych w programie danej uczelni (Ałmaty, Glasgow, stypendyści).

Wszystkie te elementy sprawiają, że często lektor czuje się zawiedziony pod względem swoich oczekiwań ekonomicznych, socjalnych czy meryto-rycznych i szuka możliwości zmiany ośrodka. Liczba takich próśb, kierowa-nych do Zespołu do Spraw Kształcenia i Kwalifikacji Lektorów, w ostatnich latach wzrosła, choć niekiedy stanowią o tym względy wyłącznie ekonomicz-ne. Stąd też pojawiające się w ankietach postulaty objęcia lektorów ubezpie-czeniem zdrowotnym i emerytalnym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, podczas gdy resort i tak przeznacza na ten cel – w zależności od kraju od 650 do 850 euro miesięcznie.

Te rozbieżności między wymaganiami uczelni a oczekiwaniami lektora zderzają się z postulatami Ministerstwa, które jest zdania, że lektor powinien:

realizować program nauczania języka polskiego i kultury polskiej w danym ośrodku akademickim i wspierać go poprzez organizację stosownych imprez kulturalnych i historycznych;

promować język i kulturę polską również poprzez ścisłą współpracę z pla-cówkami dyplomatyczno-konsularnymi i organizacjami polonijnymi.

Taki program wymaga pomocy także ze strony polskich placówek dyplo-matyczno-konsularnych i współdziałania z organizacjami polonijnymi, co

niekiedy bywa trudne, a czasami – niemożliwe. Z analizy ankiet wynika, że placówki dyplomatyczno-konsularne często ograniczają się do sporadycz-nych kontaktów z lektorem, a na pomoc i współpracę można liczyć ze strony Instytutu Polskiego. W ankietach zdecydowanie częściej na pytanie o kontakt z placówką dyplomatyczno-konsularną RP pojawiają się odpowiedzi typu:

„Tak, mam kontakt z ambasadą, ale sporadyczny, jednak współpracuję z Insty-tutem Polskim”. Rzadziej są to takie wpisy, jak: „Tak, mam bliską współpracę z placówką dyplomatyczną. Jestem zapraszany na imprezy i proszony o współ-pracę”. Ewenementem jest decyzja jednej z ambasad o skreśleniu lektorów języka polskiego z listy zapraszanych na organizowane przedsięwzięcia gości.

Na pewno dużo w tym względzie zależy od osoby wykładowcy, ponieważ zdarza się, że w tym samym kraju niektórzy lektorzy określają tę współpracę jako bardzo dobrą, a inni – jako bardzo złą (np. Genua i Mediolan: współ-praca bardzo dobra, Padwa i Turyn: brak kontaktów). Niekiedy obiektywnym czynnikiem jest w tym względzie odległość od siedziby placówki dyploma-tyczno-konsularnej (np. Rosja, choć nadmienić należy, że zdarzają się przy-kłady bardzo dobrej współpracy mimo dużej odległości, np. Nowosybirsk i Archangielsk).

Przedstawionych tu problemów, z którymi borykają się lektorzy – głównie na Wschodzie – nie można generalizować i odnosić do znakomitej większo-ści uczelni w innych krajach europejskich, a także poza nimi. Z uwagi na ich częste poruszanie w ankietach mają one stanowić materiał do refleksji i dys-kusji nad dalszym sposobem kształcenia lektorów i rozwoju polityki Mini-sterstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W tym zakresie nasuwają się nastę-pujące uwagi:

1. W związku ze zmieniającymi się wymaganiami w wielu zagranicznych uczelniach, które oczekują od lektora rozszerzonych kompetencji mery-torycznych oraz wszechstronności i aktywności organizacyjnej, należy zwrócić uwagę na modyfikację programów przygotowujących do pra-cy z cudzoziemcami w ogóle, a do prapra-cy w zagranicznych ośrodkach akademickich w szczególności. Mam tu na myśli dostosowanie do ta-kich wymagań programów nauczania na studiach podyplomowych, specjalnościach czy specjalizacjach glottodydaktycznych, kształcących w zakresie języka polskiego jako obcego. Większy nacisk położyć

nale-ży na dobrą znajomość gramatyki języka polskiego i gramatyki kontra-stywnej z jednym z języków używanych w komunikacji międzynaro-dowej – w zależności od kraju, do którego kandydat się udaje. Większą niż dotychczas uwagę należy skupić na kształcenie słownictwa specja-listycznego (głównie o nachyleniu ekonomiczno-prawniczym) oraz na edukację w zakresie krajoznawstwa i kultury regionalnej (np. kuchnia, zwyczaje i obyczaje regionalne).

2. Cieszy wzrastające zainteresowanie lektoratami języka polskiego ze strony różnych uczelni w Azji (Chiny, Korea Południowa, ostatnio również Korea Północna, Japonia, Tajwan, Indonezja), w Afryce (Ma-roko) i w Ameryce Południowej (Brazylia, Argentyna), ale niepokoi beztroskie podchodzenie do lektoratu ze strony wielu uczelni na Wschodzie (zwłaszcza na Ukrainie, w Rosji, Kazachstanie)1. Niepoko-jące sygnały nadchodzą również z niektórych krajów na Zachodzie.

3. Wydaje się, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno dokonywać systematycznej analizy funkcjonowania lektoratów w po-szczególnych uczelniach zagranicznych i korygować politykę wysyła-nia tam lektorów. Chodzi zwłaszcza o takie przypadki, kiedy zaintere-sowanie lektoratem języka polskiego w danym ośrodku jest bardzo słabe, a także wtedy, kiedy uczelnia nie wywiązuje się ze swoich zobo-wiązań wobec lektora i lektoratu. Częściej niż dotychczas należy weniować poprzez przewidziane do takich zadań instytucje, a jeśli inter-wencje te nie odniosą skutku – przenosić środki przeznaczone na lektorat w danej uczelni do innych szkół wyższych – także w innych krajach. Jeśli interes naszego kraju wymaga – z różnych względów – utrzymania ratu w określonej uczelni, można rozważyć zwiększenie dopłaty dla lekto-ra, który nie otrzymuje świadczeń od pracodawcy za granicą.

Wymaga to jednak stałego monitorowania sytuacji i kontaktów z lektorami w formie spotkań i wymiany doświadczeń. Jak na razie kolejni rządzący nie znajdują środków na sfinansowanie takiego wakacyjnego spotkania lektorów w Warszawie, zasłaniając się brakiem odpowiednich przepisów.

1 Z tego względu do wielu ośrodków w tych krajach, szczególnie w Rosji i w Kazachstanie, brak jest kandydatów chętnych do objęcia stanowiska lektora.

B I B L I O G R A F I A

Miodunka W.T., 2016, Glottodydaktyka polonistyczna. Pochodzenie – stan obecny – perspektywy, Kraków: Księgarnia Akademicka.

Walczak B., 1980, Zadania lektorów języka polskiego w ośrodkach zagranicznych a me-todyka nauczania języka polskiego jako języka obcego, „Poradnik Językowy”, z. 9/10.

Jan Mazur

POLISH LANGUAGE TEACHER WORKING ABROAD.

WHEN EXPECTATIONS MEET REALITY

The article presents the problems, challenges and satisfaction of Polish language teachers working at universities abroad. The article author also presents the history of Polish language courses abroad and international cooperation in the field of teaching the Polish language and culture.

Keywords: Polish language courses abroad, teacher of Polish as a foreign language, Ministry of Foreign Affairs, Polish Teachers Abroad Qualifying Team

ŚWIATOWY KONGRES POLONISTÓW

JADWIGA KOWALIKOWA

PWSZ w Tarnowie Tarnów, Polska

DYSKURS I STYL EDUKACYJNY