• Nie Znaleziono Wyników

Odpowiedzialność karna organizatora zawodów sportowych

W dokumencie Normy ostrożności w prawie karnym (Stron 95-102)

Normy ostrożności w szczegółowych gałęziach prawa karnego I. Uwagi wstępne

II. Normy ostrożności w prawie karnym sportowym

8) Odpowiedzialność karna organizatora zawodów sportowych

Warto w tym miejscu poświęcić nieco uwagi jednej kwestii, jaką jest odpowiedzialność karna organizatora zawodów sportowych460. Zasadne jest w tym przypadku udzielenie odwiedzi na pytanie, czy przestępność czynu warunkowana jest w doktrynie prawa karnego, a jeżeli tak, to w jakim zakresie, przekroczeniem reguł sportowych i w czy konsekwencji dogmatycznie rozpatrywane są one jak inne typy naruszeń sportowych.

Na początek zauważyć należy, iż występują tutaj normy ostrożności, które wynikać mają z najwyższego dopuszczalnego ryzyka. Ich cechą charakterystyczną jest to, że mogą one obligować organizatora zawodów do zatrudnienia fachowych ludzi do przygotowania zawodów sportowych461. Mimo to nie będzie to prowadziło do możliwości swoistego „delegowania

odpowiedzialności karnej”462. Co więcej, wyłączenie odpowiedzialności karnej uczestniczącego zawodnika ze względu na zachowanie zgodne normami ostrożności, odkodowanymi z reguł

przestrzeganiu reguł sportowych”. Na podobnym stanowisku stoją inni przedstawiciele doktryny cywilistycznej – zob.

np. T. Pajor, „Odpowiedzialność cywilna organizatora imprezy sportowej”, PS 2002, Nr 10, s. 37 i n.

457 Rzecznikiem takiego stanowiska jest chociażby A. Szpunar, „O działaniu na własne ryzyko”, NP 1978, Nr 6, s. 863.

458 Przykładem może być chociażby wyrok I CR 306/73, OSNCP 1974/2 poz. 34, Lex Polonica nr 301089, gdzie wywiedziano, iż „(...) zadanie ciosu zgodnie z regulaminem (...) nie stanowi jeszcze o braku winy”. Podobne stanowisko powtórzył SN w orzeczeniu III PR 130/75, LexPolonica nr 319237 zbiega się to również z ostatnimi głosami doktryny, które niestety ograniczają się do dość bezrefleksyjnego powtarzania wcześniejszych poglądów, zob J. Kuźmicka–Sulikowska „Zasady odpowiedzialności deliktowej w świetle nowych tendencji w ustawodawstwie

polskim”, Warszawa 2011, s. 112.

459 Czego dobrym przykładem jest stanowisko M. Sośniaka, „Należyta staranność”, Katowice 1980, s. 186. Na podobnym stanowisku stoi odwołujący się do wzorca „dobrego fachowca” wyrok I ACa 124/01, PS 2002, Nr 10, s. 130. Zagadnienie to jest ciekawe ze względu na zagadnienie standardu wymagań, co poruszone zostało m.in. w glosie M. Nestorowicza, zob. „Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 marca 2001 r., I ACa 124/0”, PS 2002, nr 10, s. 132.

460 Mimo, że problem ten nie doczekał się obszerniejszych opracowań w polskiej doktrynie prawa karnego, zwrócić należy uwagę na fakt, iż z tematem rozdziału łączy go nie tylko sport, lecz głównie normy ostrożnościowe.

461 A. Donatsch, „Die strafrechtliche Verantwortlichkeit des Sportveranstalters”, zapis wykładu z dnia 24 marca 1998 r. podczas „Jahrestagung der Schweizerischen Vereinigung für Sportrecht“, dostępny w Internecie pod adresem: http://www.rwi.uzh.ch/lehreforschung/alphabetisch/donatsch/ad/person/publikationen/sportveranstalter.pdf.

Strona | 96 sportowych nie oznacza automatycznie wyłączenia odpowiedzialności organizatora zawodów sportowych463. Rozważania na temat odpowiedzialności karnej organizatora zawodów sportowych wzbogacić należy stwierdzeniem, iż doktryna prawa sportowego odwołuje się tutaj do tych samych konstrukcji, co przy rozważaniu odpowiedzialności karnej zawodnika sportowego464.

Aby uporządkować prowadzone tutaj rozważania, wskazać należy, iż w przypadku organizatora zawodów sportowych podstawą odpowiedzialności karnej za naruszenia sportowe na gruncie prawa polskiego najczęściej będą ogólne typy czynów zabronionych zawarte w części szczególnej k.k. w zakresie przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, a zwłaszcza art. 155 k.k., 156 k.k. oraz 157 k.k.. Podstawą odpowiedzialności karnej będzie tutaj zaniechanie takiego zorganizowania rywalizacji sportowej, która zapewnia minimalny poziom bezpieczeństwa dla sportowców465. Źródła obowiązku gwaranta są w tym przypadku heterogeniczne, dotyczą w szczególności umowy, podpisywanej z federacją międzynarodową lub innym związkiem sportowym, dotyczącej organizacji zawodów, bądź też umowy podpisywanej z samymi zawodnikami466. W tym kontekście decydujące znaczenie przyznać należy faktycznemu objęciu funkcji gwaranta. Możliwa jest również odpowiedzialność za inne kategorie czynów zabronionych pod groźbą kary, do których należą w szczególności: art. 160 k.k. oraz art. 174 k.k. Natomiast czymś zupełnie innym jest ewentualna odpowiedzialność za czyn wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 182 § 4 k.k., która może mieć miejsce raczej wyjątkowo467..

Wobec tego pojawia się pytanie o charakter reguł określających prawidłowe zabezpieczenie imprez sportowych przez organizatora zawodów. Chodzi tutaj w pierwszej kolejności o takie zasady, które mają charakter porządkowy, w swoim charakterze przypominając w pewnym stopniu normy ostrożności w zakresie BHP. Kwalifikować je można jedynie jako reguły sportowe sensu largo.

Fundamentalne znaczenie w tym przypadku przypisać należy obowiązkom informacyjnym organizatora zawodów sportowych, który powinien udostępnić rzetelne informacje o warunkach

463 A. Donatsch, op.cit., s. 10.

464 Przykładem takiego stanowiska jest chociażby A. Bojańczyk, „Odpowiedzialność karna organizatora zawodów

sportowych. Rzeczpospolita PCD 2007 nr 21, który stwierdza wprost: „Nie oznacza to wszakże, że kontratypu działania w granicach dozwolonego ryzyka sportowego nie możemy zastosować także do skoków narciarskich i do organizatorów takich zawodów”.

465 Wskazać należy, iż w przypadku odpowiedzialności za bezpieczeństwo widzów odpowiedzialność organizatora została wprost przewidziana w art. 5 ustawy o Bezpieczeństwie imprez masowych z dnia 20 marca 2009 r. (Dz.U.2009.62.504) który stanowi, iż „Za bezpieczeństwo imprezy masowej w miejscu i w czasie jej trwania

odpowiada jej organizator”.

466 Wskazać należy, iż źródłem takiego obowiązku gwaranta może również ustawa. W takim przypadku zgodzić się należy z postulatem, aby jego określenie w tekście ustawowym było skierowane do odpowiedniego kręgu adresatów (M. Kliś, „Źródła obowiązku gwaranta w polskim prawie karnym” CPKiNP 1999, z. 2, s. 170 który pisze wprost: „<<szczególność obowiązku>> znaczy, że ciąży on na konkretnej osobie, a nie na każdym, kto znajdzie się w danej

sytuacji” czy dalej, idem, op.cit., s. 179, że „obowiązek powinien być skierowany do wyraźnie oznaczonej kategorii podmiotów”.

467 Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na fakt, iż odpowiedzialność karna organizatora zawodów sportowych nie jest w doktrynie europejskiej szerzej kwestionowana. Zob. A. Donatach, loc.cit.

Strona | 97 technicznych organizowanej rywalizacji sportowej, zwłaszcza trasy czy innego miejsca, w którym będzie się ona odbywać468. Konieczne jest, aby umożliwić zawodnikom wcześniejsze zapoznanie się z jej warunkami – tak, aby zawody nie musiały stanowić pierwszego zetknięcia się z obiektem sportowym469. Również ustanawianie takich warunków obiektu sportowego, które obiegają od zaakceptowanych standardów470, czy utrzymanie trasy rywalizacji sportowej w niedostatecznie dobrym stanie jest przykładem naruszenia norm ostrożności warunkujących odpowiedzialność karną. Zasadnicza trudność leży tutaj w wykazaniu związku przyczynowo–skutkowego pomiędzy zaniechaniem organizatora a powstałym skutkiem471. Pamiętać należy również, iż mówiąc o odpowiedzialności karnej organizatora sportowego relatywizować trzeba to do konkretnych osób odpowiedzialnych za poszczególne elementy należytego przygotowania obiektu sportowego472.

Analiza przesłanek odpowiedzialności karnej organizatora zawodów sportowych jeszcze silniej uwidacznia postulat skoncentrowania się na normach ostrożności jako na dostatecznej przesłance wykluczenia odpowiedzialności karnej. Bardziej problematyczna jest sytuacja, kiedy przygotowanie obiektu sportowego, które formalnie opowiada opracowanym dyrektywom technicznym473, ale na skutek czynników nadzwyczajnych prowadzi do niebezpiecznego zwiększenia ryzyka. W przypadku, gdy brak jest normy ostrożności, która pokrywałaby się ze wskazaniami właściwego związku sportowego474, odwołać się w poszukiwaniu rzeczonej normy należy do wnioskowania inferencyjnego, wymagającego od organizatora zawodów sportowych uczynić wszystko, co niezbędnie konieczne dla zagwarantowania minimum bezpieczeństwa zawodnikom sportowym. Co więcej, pamiętać należy, iż taki obowiązek nie krystalizuje się wyłącznie w przypadku profesjonalnych zawodów sportowych, ale dotyczy także wszystkich osób udostępniających w sposób świadomy infrastrukturę sportową475.

468 A więc chociażby skoczni sportowej czy areny.

469 Może się to odbywać chociażby za pomocą tak zwanych serii próbnych (np. w przypadku skoków narciarskich) czy oficjalnych treningów drużyn piłkarskich na stadionach meczów.

470 Są one najczęściej bardzo szczegółowo określone w dokumentach międzynarodowych organizacji sportowych nadzorujących organizację poszczególnych zawodów, zob. np. „Book IV Joint regulations downhill slalom giant

slalom super–g parallel races combined alpine competitions” stanowiącym część „The international ski competition rules” wydanych przez FIS w 2004 r., dostępnych w Internecie pod aderesem: http://www.fis–

ski.com/data/document/ICR04.pdf (odczyt dnia 23.06.2013 r.).

471 Który doznaje korektury w myśl wykluczenia tzw. atypowego przebiegu związku kazualnego, zob. orzeczenie BGH NJW 2004, 1054.

472 Chodzi tutaj w szczególności o dyrektora technicznego, bądź też asystenta technicznego.

473 A więc chociażby w przypadku slalomu–G wyznaczono bramki w odległości nie mniejszej niż 15 m.

474 W przypadku zawodów FIS z łatwością wskazać można na postanowienie art. 1003.1.1 wzmiankowanych powyżej „The international ski competition rules”, zgodnie z którym: „It is recommended to set the gates to make the best use

of the terrain”.

475 A więc w szczególności udostępniającego stok narciarski czy też ścianę wspinaczkową. Niestety praktyka pokazuje, że przypadki wszczynania postępowań karnych wobec takich osób należą do absolutnych wyjątków. Nie jest to zrozumiałe, gdyż zapis: „Uczestnik korzysta z obiektu sportowego na własne ryzyko” nie ma o tyle mocy prawnej, nie może on w szczególności przenosić na zawodnika ryzyka rażąco niedbałego nieprzygotowania czy braku przygotowania obiektu sportowego. W przeciwnym razie stwarza się nadmierne zagrożenie dla pewnych kategorii sportowców, zwłaszcza nieletnich.

Strona | 98 9) Stanowisko własne w zakresie relewancji norm ostrożności dla prawno-karnej

oceny tzw. naruszeń sportowych

U podstaw własnego stanowiska leży odrzucenie dotychczasowych, przeanalizowanych powyżej, heterogenicznych teorii określających brak odpowiedzialności za naruszenia sportowe. Ich, wykazane już dostatecznie klarownie w literaturze braki i słabości wraz z dodanymi tutaj nowymi zarzutami, w pełni wykluczają możliwość posługiwania się nimi na gruncie prawa karnego. Stąd też decydujące znaczenie przyznać należy samym normom ostrożności. To w nich poszukiwać należy samoistnego klucza do wyłączenia odpowiedzialności karnej. W tym miejscu podkreślić należy zarazem, że nie są one równoznaczne z regułami sportowymi476.

Poprzedzając bardziej szczegółowe rozważania, w tym miejscu podkreślić należy, że pewna część wskazanych tutaj problemów na gruncie rodzimej nauki wynika chyba ze zbytniej deregulacji nowej polskiej ustawy o sporcie477. Brak jest zwłaszcza wyraźnego odwołania się do regulaminów i zasad funkcjonujących podczas zawodów sportowych. Należałoby wykształcić sformalizowaną procedurę ich wprowadzania, zwłaszcza w takich dyscyplinach sportowych, które cechują się niewielka popularnością, czy ze względu na swój charakter, należą do sportów nowatorskich. Nie należy tego postrzegać jako ingerencję obywateli w ich prawo do amatorskiego uprawiania sportu, lecz dostarczenie bardziej pewnego punktu odniesienia od sporządzanych na potrzeby konkretnego postępowania karnego opinii biegłego sądowego.

Całkiem niedawno stan dyskusji został znacząco wzbogacony przez godną omówienia wypowiedzi P. Kardasa478. Wyrażone przez niego stanowisko wydaje się być stosunkowo zbieżne z prezentowanym tutaj ujęciem, acz nie w pełni. Istotą poglądu profesora z Krakowa wydaje się być konstrukcja, wedle której normy ostrożności są w ten sposób sprzężone z normą sankcjonowaną, że ich przekroczenie wyznacza jej zakres zastosowania479. Punktem wyjścia dla takiej argumentacji jest odrzucenie przez autora dopuszczalności tzw. kontratypów pozaustawowych wraz z tezą, że przepisy zawierające opisy czynów zabronionych pod groźbą kary nie odnoszą się do jakichkolwiek sposobów sprowadzenia danego skutku, lecz kryminalizują

476 Jak już wielokrotnie zapowiadano w powyżej, relacja między tymi dwiema kategoriami wykrystalizuje się w trakcie teoretyczno–prawnej analizy statusu norm ostrożności.

477 Pod tym względem trafne jest stanowisko P. Jóźwiaka, op.cit., s. 378, który zwraca uwagę na konieczność jej nowelizacji.

478 P. Kardas, „Dozwolone ryzyko sportowe – pozaustawowy kontratyp czy element precyzujący płaszczyznę

bezprawności?” PS 2009, z. 1, s. 7–22. Zaprezentowane przez niego stanowisko jest chyba pewną próbą

wysubtelnienia koncepcji występujących już w polskiej doktrynie, wysławianych przy okazji ogólnej nauki o dozwolonym ryzyku, zob. K. Rozental, op.cit., s. 62. Zarazem ten ostatni autor postuluje traktowanie norm ostrożności niczym „kościec kontratypu ryzyka zwykłego”, (Idem, op.cit., s. 60).

479 To stanowisko najtrafniej zresztą oddają własne słowa P. Kardasa, op.cit., s. 18: „Tym samym wyznaczająca

płaszczyznę bezprawności norma sankcjonowana jest integralnie związana z regułami ostrożności, zaś jej przekroczenie możliwe jest jedynie wówczas, gdy zachowanie stanowi naruszenie sprzężonych z nią norm ostrożności”.

Strona | 99 wyłącznie takie, które zarazem sprzeczne są z regułami obowiązującymi w „poszczególnych

sferach życia człowieka”480. W konsekwencji, spojrzenie takie prowadzi do sklasyfikowania norm ostrożności jako „dyrektyw technicznych”, które pełnią swoiście służebną funkcję wobec normy sankcjonowanej, i przez pryzmat tego doniosłość zyskuje zaledwie pewna kategoria reguł sportowych481. Prowadzi to jednoznacznej konkluzji, iż naruszenie norm ostrożności jest warunkiem niezbędnym do tzw. obiektywnego przypisania skutku. Zgodzić się można z tym stanowiskiem w takim zakresie, w jakim uzależnia ono odpowiedzialność karną zawodnika od wykazania mu przekroczenia normy ostrożności i odrzuca doniosłość tzw. kontratypów pozaustawowych. Bardziej problematyczne jest już dogmatyczne wytłumaczenie takiej konkluzji482.

Istotą własnego stanowiska w kwestii jest przypisywanie normom ostrożności dalej idącego znaczenia niż czynią to do tej pory przedstawiciele doktryny. Zanim to jednak uczynię, chciałbym, gwoli rzetelności naukowej, omówić jeszcze jedno stanowisko, które jawi się jako poniekąd najbardziej zbieżne z prezentowanym tutaj483. Zostało ono wyrażone przez I Stachurę, która po dokonaniu przeglądu dotychczas wyrażanych stanowisk zauważa, że „nie ma potrzeby

sięgać po konstrukcję kontratypu”484. Wystarczające jest bowiem zachowanie spójne z „regułami

lub zasadami” ostrożności. Mimo pewnego niedopowiedzenia terminologicznego – nie jest jasne

bowiem czym różnią się reguła od zasady – ze zrębem tego stwierdzenia należy się zgodzić. Jedyne zastrzeżenie w tej mierze związane jest z zaklasyfikowaniem tego jako „ryzyka dnia

codziennego”. Nie wydaje się również, aby poprawne było traktowanie tego jako okoliczności

pierwotnie legalizującej485; po prostu czyn, który nie jest nieostrożny, nie może być prawnokarnie relewantny486.

Istnienie reguł sportowych jest pewnym faktem społecznym487. Podanie ich absolutnie poprawnie logicznej definicji nie jest – na potrzeby prowadzonych tutaj rozważań – niezbędne. Określić je można jako pewne najczęściej sformalizowane zbiory zawierające dyrektywy, jak

480 P. Kardas, op.cit., s. 15.

481 A mianowicie taka, która służy „do wyznaczania technicznych sposobów zachowania w trakcie współzawodnictwa

sportowego nieprzekraczających poziomu akceptowalnego ryzyka”, zob. P. Kardas, op.cit., s. 19. W ten sposób autor

abstrahuje od zajmowania stanowiska w sprawie występujących w doktrynie klasyfikacji norm ostrożności.

482 Bardziej szczegółowe rozwiązania w tej mierze, zwłaszcza w kontekście tzw. obiektywnego przypisania zostaną poczynione w VII Rozdziale przedmiotowej pracy, zob. poniżej.

483 Chodzi mianowicie o wypowiedź I. Stachury, „Karcenie wychowawcze i ryzyko sportowe”, CzPKiNP 2007, nr 2. Co ciekawe, nieniejszy artykuł znalazł się w posiadaniu autora już po opracowaniu niniejszego rozdziału, a jego lektura dostarczyła mi pewności, że podobne koncepcje jak forsowane w niniejszej pracy nie są skrajnie odległe od dotychczasowego dorobku karnistyki, lecz mogą być postrzegane jako ich pewne rozwinięcie czy wysubtelnienie.

484 I. Stachura, op.cit., s. 141.

485 I. Stachura, op.cit., s. 142.

486 Obszerniejsze rozważania na ten temat w VII Rozdziale pracy.

487 W Internecie z łatwością znaleźć można szereg oficjalnych regulaminów obowiązujących polskich sportowców, czego przykładem mogą być oficjalne zasady gry w siatkówkę dostępne pod adresem: http://www.pzps.pl/Przepisy.html (odczyt dnia 23.06.2013).

Strona | 100 należy prawidłowo uprawiać daną dyscyplinę sportu. Już ich powierzchowna analiza uświadamia, że nie wszystkie tam zamieszczone regulacje są normami adresowanymi do sportowców488. Wśród owych przepisów doszukać się można różnych kategorii wypowiedzi489, w szczególności takich, jak reguły ważności czynności konwencjonalnych490, reguły sensu czynności konwencjonalnych491, normy o charakterze porządkowym492, normy określające obowiązki uczestników rozgrywek sportowych493. Ta ostatnia kategoria jest niewątpliwie w znacznej części zbieżna z normami ostrożności. Wśród postanowień regulaminów można znaleźć jednak również normy, który przypominają swoją budową normy kompetencyjne494. Innym natomiast zagadnieniem jest umieszczenie w treści regulaminów norm odsyłających np. do zasad moralnych czy etycznych495.

Nie byłoby jednym ze sposobów uniknięcia kłopotów związanych z wytyczaniem granic odpowiedzialności karnej sportowca poprzez wprowadzenie do regulaminu gry zapisu, w myśl którego zawodnicy ponoszą ryzyko uszczerbków na zdrowiu wynikających w trakcie gry. Przystąpienie do gry, jako równoznaczne z akceptacją regulaminu, nie rozwiązywałoby dylematu odpowiedzialności za przestępstwa popełnione nieumyślnie i to nie tylko dlatego, iż doktryna polska prawa sportowego stanowczo opowiada się przeciwko rozszerzaniu ingerencji państwa w działalność sportową i formalizowania reguł sportowych poprzez nadanie im rangi prawej jako przejawu interwencjonistycznego podejścia państwa do sportu i uleganiu na presję

488 Dobrym przykładem może być postanowienie 1.4.6 Regulaminu gry w piłkę siatkową zatwierdzone przez 32. Kongres FIVB 2010, dostępne pod adresem wskazanym powyżej adresem: „Pole kar” – „Pola kar o wymiarach około

1 x 1 m, wyposażone w dwa krzesła, znajdują się w strefie kontrolowanej przez komisję sędziowską za przedłużeniem linii końcowych. Pola te mogą być oznaczone czerwoną linią o szerokości 5 cm”.

489 Zauważyć należy, iż to do jakich kategorii norm zostaną przyporządkowane poszczególne postanowienia wynika z przyjmowanych założeń teoretyczno–prawnych. Możliwe jest równie dobrze oprzeć się na konwencji zaproponowanej przez R. Searla, „Czym jest akt mowy?”, Pamiętnik Literacki LXXI, 1980, z. 2 s. 242–243, który operuje schematem reguł imperatywnych i regulatywnych tak: „Reguły regulatywne normują aktywność już istniejącą,

aktywność, której istnienie jest logicznie niezależne od istnienia reguł. Konstytutywne reguły natomiast tworzą (a także normują) działalność, której istnienie jest logicznie uwarunkowane przez te reguły”.

490 Jako przykład może być podany przepis opisujący zagrywkę w siatkówce (zob. postanowienie 12 Regulaminu gry w piłkę siatkową): „Zagrywka jest to wprowadzenie piłki do gry przez prawego zawodnika linii obrony, znajdującego

się w strefie zagrywki”.

491 Zob. postanowienie 6.1.1.1 Regulaminu gry w piłkę siatkową („Punkt”), objaśniające, kiedy można mówić o zdobyciu punktu przez zespół uczestniczący w rozgrywkach: „Zespół zdobywa punkt: po udanym umieszczeniu piłki

w boisku po stronie przeciwnika (…)”.

492 Zob. postanowienie 15.4. Regulaminu gry w piłkę siatkową („Przerwy na odpoczynek i przerwy techniczne”), stwierdzający, że: „Wszystkie przerwy na odpoczynek trwają po 30 sekund”.

493 Znakomitym przykładem takiej regulacji może być postanowienie 4.5.2: „Zawodnicy mogą nosić okulary lub szkła

kontaktowe na własne ryzyko”.

494 Czego przykładem jest chociażby postanowienie przepisu 19.1.1 („Wyznaczanie Libero”): „Każdy zespół ma prawo

do wyznaczenia z listy zawodników w protokole zawodów do dwóch (2) wyspecjalizowanych w grze obronnej zawodników: LIBERO”.

495 Zob. postanowienie 21.2.1 Regulaminu gry („Niewłaściwe zachowania podlegające sankcją”): „Zachowanie

grubiańskie: gesty lub słowa pogardliwe, sprzeczne z dobrymi manierami lub zasadami moralnymi”. Dopuszczalność

takich regulacji, jako niemających charakteru norm prawnych, nie budzi wątpliwości. W praktyce egzekwowana jest również obiektywność w ich stosowaniu za pomocą możliwości weryfikacji wykluczeń dyscyplinarnych oraz w formie swoistego nadzoru opinii publicznej.

Strona | 101 komercjalizacji496. Zresztą trudności w tej mierze wynikają chociażby z tego, że często to, co jest nazywane regulaminem sportowym, nie zwiera postanowień odnoszących się do samej walki sportowej497.

Decydujące stąd znaczenie przyznać wypadnie figurze przekroczeniu lub nie norm ostrożności. Zaznaczyć przy tym także trzeba, że normy ostrożności w zakresie naruszeń sportowych nie są tożsame z wytycznymi postępowania zawartymi w regulaminach sportowych, nie tylko ze względu na heterogeniczność zawartych w nich postanowień. Spełniają one jednak swoją rolę jako czynnik wpływający na proces wyprowadzania w drodze interpretacji norm ostrożności, co przyjdzie bliżej rozważyć w toku poniższych rozważań.

10) Konkluzje

Tak więc przeprowadzone tutaj rozważania unaoczniają zdecydowanie większe znaczenie norm ostrożności w sporcie, niż to które dotychczas przypisuje im doktryna.

Konkludując, przypomnieć należy, iż o ile nierzadko pośród reguł sportowych, doszukać się można postanowień, które są dokładnym wyrazem norm ostrożności, wyznaczających zakres odpowiedzialności karnej, to mimo to nie jest pożądane usiłowanie nadawania regułom sportowym charakteru norm prawnych. Pamiętać należy, iż normy ostrożności mają charakter norm nie tyle dyspozytywnych, co semiimperatywnych – wyznaczają one minimalną granicę rozsądnego postępowania, która nie może zostać przekroczona bez stworzenia istotnego z punktu widzenia prawa karnego ryzyka. Konkluzja taka, wraz z spostrzeżeniem heterogenicznego charakteru norm wchodzących w skład reguł sportowych powoduje, że nie można zaaprobować stwierdzenia, którym operował w swoim czasie A. J. Szwarc mówiąc o „wskaźnikowym” znaczeniu naruszenia reguły sportowej. W zakresie w jakim reguły sportowe są bowiem tożsame treściowo, tj. wyrażają dokładnie normy ostrożności, nie ma miejsca na „wskaźnikowość”, lecz

W dokumencie Normy ostrożności w prawie karnym (Stron 95-102)

Powiązane dokumenty