• Nie Znaleziono Wyników

Okres przed uchwaleniem k.k. z 1932 r

W dokumencie Normy ostrożności w prawie karnym (Stron 37-40)

Historia postrzegania norm ostrożności w prawie polskim

III. Okres prawa II RP

1) Okres przed uchwaleniem k.k. z 1932 r

W okresie II RP kwestia podobieństwa pojęcia nieumyślności oraz nieostrożności rozważana była przede wszystkim na gruncie ustawodawstwa zaborczego107. Lektura piśmiennictwa polskiego108, które bazowało na prawie karnym odziedziczonym po tzw. krajach zaborczych nie uprawnia jednak do wysunięcia przypuszczenia, że doszło tutaj do twórczego rozwoju nauki o warunkach zastosowania normy sankcjonowanej i struktury przestępstwa poprzez wysunięcie jeszcze pod rządami tych Kodeksów propozycji analizy tej ostatniej z uwzględnieniem nieostrożności zachowania. Tak więc przykładowo W. Makowski, komentując rozwiązania

102 S. Budziński, op.cit., s. 158.

103 E. Krzymuski, „Wykład prawa karnego ze stanowiska nauki i prawa austryackiego. T. 1”, Kraków 1901. Praca ta jest ciekawa o tyle, że znajdujemy w niej wiele już wytworów i pojęć istotnych dla współczesnej dogmatyki prawa karnego, poczynając od wyodrębnienia bezprawności, karalności i zawinienia czy chociażby podziału przestępstw na materialne i formalne (zob. Ibidem, s. 157). Brak natomiast w nim odwołania do kwestii norm ostrożności, co jednak na tle powyższego szkicu nie powinno być zaskoczeniem.

104 Zob. E. Krzymuski, op.cit., s. 314.

105 Zob. E. Krzymuski, op.cit., s. 314.

106 Zob. E. Krzymuski, op.cit., s. 315.

107 Czego przejawem było określenie winy nieumyślnej jako winy nieostrożnej – zob. art. 48 Kodeksu Karnego Rosyjskiego, który stanowił, iż: „(….) zbrodnie ulegają karze jedynie w wypadkach winy umyślnej. Występki ulegają

karze w wypadkach winy umyślnej, w wypadkach winy nieostrożnej o tyle tylko, o ile to jest wyraźnie wskazane w ustawie”. Co do tego stanowiska zob. również W. Makowski, „Prawo Karne. Część Ogólna. Wykład porównawczy prawa karnego austriackiego, niemieckiego i rosyjskiego obowiązującego w Polsce” Warszawa 1920, s. 182. Przy

czym pamiętać należy, że ówcześnie część nauki – pod wpływem koncepcji rosyjskich – nieostrożność traktowała jako synonim świadomej nieumyślności, co z kolei spotkało się ze stanowczą polemiką W. Makarewicza, „Prawo

Karne. Wykład Porównawczy z uwzględniłem Prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej”, Lwów–Warszawa 1924,

s. 144, na której autor stwierdza, że takie utożsamienie jest: „wątpliwym”.

Strona | 38 przyjęte w Kodeksie rosyjskim z 1903 r. w zakresie winy, ani słowem nie wspomina o ewentualnym jej elemencie obiektywnym109. Podobnie w obszernych i interesujących wywodach dotyczących wyłączenia odpowiedzialności karnej na podstawie działania w ramach obowiązków z art. 44 rzeczonego Kodeksu, w ramach których autor wprawdzie stwierdza, iż owe upoważnienie „może wynikać (…) z charakteru działania i zgodnych z prawem celów”110, nie posuwa się jednak do rozwinięcia tej myśli, w szczególności nie podejmuje próby odpowiedzi na pytanie, co leży u podstaw owego upoważnienia.

Do podobnej konkluzji prowadzi zresztą analiza orzecznictwa zebranego na gruncie wskazanych, odziedziczonych po zaborcach, Kodeksach Karnych. Ze względu na zamierzenie jedynie szkicowego przedstawienia owej problematyki, zostanie ono ograniczone w niniejszych rozważaniach do wyboru judykatów SN II RP z uwzględnieniem stanu prawnego, który był podstawą ich wydania111.

a) Orzeczenia SN na gruncie prawa karnego rosyjskiego112

W jednym z pierwszych judykatów SN w sprawach karnych w odrodzonej II RP skonstatowano, iż podstawą odpowiedzialności karnej za nieumyślne spowodowanie śmierci może być zarówno „czyn nieostrożny”, jak i „zaniechanie niezbędnych środków ostrożności”113. W nieco późniejszym wyroku z roku 1920 r., oddalono sformułowany w skardze kasacyjnej zarzut, iż nie wyszczególniono w uzasadnieniu orzeczenia kończącego postępowanie przed sądami powszechnymi środków ostrożności, których zaniechanie przedsięwzięcia doprowadziło do śmiertelnego ugodzenia pracującego na budowie robotnika, ze względu na fakt, że stwierdzono tamże brak przedsięwzięcia jakichkolwiek środków ostrożności114.

Ewidentny brak odwołania do norm ostrożności jest natomiast widoczny w rozstrzygnięciu SN w sprawie o sygnaturze akt nr 3426/1922115, gdzie przekazana do ponownego rozpoznania została sprawa po rozstrzygnięciu sądu, w którym stwierdzono niezachowanie wymaganych administracyjnie zabezpieczeń przy spuszczaniu drzew w lesie poprzez niewystawienie

109 W. Makowski, „Kodeks karny obowiązujący tymczasowo w Rzeczypospolitej Polskiej na ziemiach b. zaboru

rosyjskiego: z dodaniem przepisów przechodnich i ustaw, zmieniających i uzupełniających postanowienia karne kodeksu; odpowiednich przepisów Kodeksu Karnego Niemieckiego i Ustawy Karnej Austrjackiej, obowiązujących w pozostałych dzielnicach Rzplitej oraz Komentarza i orzeczeń Sądu Najwyższego. Tom. 1, Część ogólna”, Warszawa

1921, s. 164–171.

110 W. Makowski, „Kodeks karny…”, s. 151–152.

111 Nadmienić należy, że niniejszy przegląd nie aspiruje do miana zupełności, lecz ma na celu ukazanie charakteru i kierunków ówczesnego orzecznictwa SN.

112 Chodzi tutaj, tak jak to zostało powyżej zaanonsowane o rosyjski Kodeks Karny z 1903 r., znany powszechnie pod nazwą Kodeksu Karnego Tagancewa – od nazwiska wybitnego rosyjskiego prawnika, Nikołaja Tangancewa, profesora Uniwersytetu w Petersburgu.

113 W przedmiotowej sprawie (sygn. akt 316/1918, Zb. Orz. 1918 poz. 41, Lex Polonica nr 1355457) rozważano odpowiedzialność za czyn z art. 48 i 464 Kodeksu Karnego Tagancewa.

114 Sygn. akt 1330/1919, Zb. Orz. 1920 poz. 37, Lex Polonica nr 1928810.

Strona | 39 regulaminowego znaku ostrzegawczego przy wjeździe na teren wycinki, ograniczając się jedynie do wystawienia tablicy z napisem: „osobom obcym wstęp wzbroniony”. Ostatecznie uznano jednak, iż o charakterze środków ostrożności, w tym o postaci rzeczonego znaku, rozstrzyga „prosty głos zwykłej życiowej ostrożności”. Takie, dość intuicyjne uchwycenie istoty rzeczy, nie przełożyło się na szerszą refleksję w uzasadnieniu orzeczenia na ten temat116.

Zachowanie środków ostrożności jako fakt stwierdzający odpowiednią wiedzę po stronie sprawcy, a więc brak możliwości przypisania czynu nieumyślnego, potwierdził SN w rozstrzygnięciu sprawy o sygn. akt nr 3195/1923117. Analogicznie orzekł SN w chronologicznie późniejszym orzeczeniu z dnia 30 maja 1924 r.118, w którym podkreślono, iż „nierozważenie, jakie

środki ostrożności mógł lub powinien był przedsięwziąć oskarżony po otrzymaniu marmelady w opakowaniu firmowem i od firmy, której Sąd Pokoju zaufał, a więc i oskarżony mógł zaufać” jest

uchybieniem na tyle rażącym, iż uzasadnia uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Orzeczenie to zapadło na kanwie stanu faktycznego, w którym marmelada firmy „Jakor”, dostarczana od dystrybutora i sprzedawana w sklepie oskarżonego, była zabarwiona barwnikiem anilinowym. SN wywiódł, iż nie można przypisywać „winy nieostrożnej” detaliście przez to, że nie dokonuje on kontroli indywidualnych próbek towaru. W wielu dalszych orzeczeniach najwyższej polskiej przedwojennej instancji sądowniczej, stwierdzone na skutek oceny materiału dowodowego naruszenie norm ostrożności nie jest dyskutowane jako czynnik rzutujący wprost na odpowiedzialność karną119. W tej też perspektywie rozumieć należy pojęcie „czynu nieostrożnego”, które pojawia się również w orzecznictwie z tego okresu120 i które jest relatywizowane do elementów subiektywnych, występujących po stronie przeżyć wewnętrznych sprawcy. Sformułowania przewijające się w wyrokach SN nie zawsze jednak są łatwe do odczytania, co wynika z prozaicznego i niekwestionowanego faktu, że o „podmiotowej” ostrożności można wnioskować tylko z okoliczności zewnętrznych121. Analiza orzeczeń z tego

116 Oczywiście trudno tutaj mieć pretensję do SN, który zajmuje się sądowym stosowaniem prawa, szkoda może jedynie, że ten kierunek myślenia nie został rozwinięty w literaturze. Wydaje się, że być może pod tym względem zbyt teoretycznie do swojego zadania kodyfikacyjnego podchodzili twórcy k.k. z 1932 r.

117 Zb. Orz. 1923 poz. 214, Lex Polonica nr 2401439.

118 Sygn. akt II K 674/1924, Zb. Orz. 1924/I poz. 93, Lex Polonica nr 2369652.

119 Czego egzemplifikacją może być chociażby wyrok SN w sprawie o sygn. akt nr II K 488/1925, Zb. Orz. 1925/I poz. 103, Lex Polonica nr 2386551, w którym ustalono naruszenie „obowiązujących przepisów o środkach ostrożności

przeciwko pożarowi”. Analogicznie nie zagłębił się w kwestie norm ostrożności SN w orzeczeniu kompletu Całej Izby

Karnej SN z dnia 19 maja 1927 r. sygn. akt II K 2177/1926, w którym rozważana była odpowiedzialność karna za zniesławienie.

120 Tak chociażby w wyroku SN w sprawie o sygn. akt II K 184/1926, w którym stwierdzono, uchylając orzeczenie Sądu Apelacyjnego, iż niejasne jest, co miało charakter „nieostrożnego czynu, czy w samem użyciu przez oskarżonego

dla cucenia pokrzywdzonego amoniaku, zamiast eteru, czy też w niezachowaniu należytej ostrożności przy użyciu amoniaku podczas cucenia”.

121 Często sądy zdawały się posługiwać w tym zakresie pewnymi skrótami myślowymi, o czym świadczą, sprzeczne zresztą wywody Sądu Okręgowego w Warszawie cytowane w orzeczeniu o sygn. akt II K 906/1927, Zb. Orz. 1927/II poz. 102, Lex Polonica nr 2430660, w którym mowa jest o tym, że „motorniczy zachował niezbędną ostrożność, gdyż

Strona | 40 okresu ujawnia wreszcie, że spotkać można też pojęcie ostrożności używane w znaczeniu zupełnie ogólnym122.

b) Orzeczenia SN na gruncie prawa karnego austriackiego

Sygnalizowana już wyżej złożona zależność wyrażająca się w tym, iż o ile ostrożność odnoszona była do sfery psychicznej sprawcy, to w istocie wnioskowana była nierzadko z okoliczności przedmiotowych, potwierdza lektura uzasadnienia orzeczenia wydanego na gruncie przejętego po zaborcach austriackiego prawa karnego przez Izbę Karna SN w dniu 25 kwietnia 1929 r.123, z którego wyczytać można symptomatyczne stwierdzenie, iż: „Jeżeli bowiem oskarżony

zachowywał – (…) wszystkie środki ostrożności, wskazane już naturą rzeczy, a także specjalnemi przepisami obowiązującemi kierowców samochodowych, a mimo to przejechał denatkę, co do której nie spostrzegł, w jaki sposób i z której strony ulicy dostała się pod wóz, to samo to niezauważenie denatki w tych warunkach nie dowodzi jeszcze niedbalstwa oskarżonego”. W

innych orzeczeniach termin ten pojawia się bez ściśle określonego sensu, a więc co najwyżej w takim sensie, w jakim pojawia się on w języku ogólnym124.

***

Tytułem krótkiego podsumowania przeprowadzonej analizy wyboru orzecznictwa przedwojennego SN RP, stwierdzić można, iż przed uchwaleniem k.k. z 1932 r. nie rozwinęła się w polskiej nauce koncepcja jednolitego i w tym sensie koherentnego wartościowania norm ostrożności.

W dokumencie Normy ostrożności w prawie karnym (Stron 37-40)

Powiązane dokumenty