• Nie Znaleziono Wyników

Perspektywa wewnętrzna

GOSPODARCZYCH W POLSCE?

B. Za pan ´ stwo:

7.3. Perspektywa wewnętrzna

Perspektywa wewne˛trzna to niewa˛tpliwie perspektywa ludzi biz-nesu: włas´cicieli, przedsie˛biorco´w, lidero´w, akcjonariuszy i tych, kto´-rzy sie˛ z nimi utoz˙samiaja˛, be˛da˛c zaangaz˙owanymi pełnomocnikami, menedz˙erami na stanowiskach najwyz˙szych (tymi, kto´rych w ter-minologii angielskiej nazywa sie˛ chief executive officers, CEO). Jest to takz˙e perspektywa ich rzeczniko´w rekrutuja˛cych sie˛ juz˙ to spos´ro´d autoro´w prac pos´wie˛conych etyce biznesu oraz publicysto´w, juz˙ to eksperto´w projektuja˛cych rozwia˛zania, np. takie, jak kodeksy etyczne firm.

Ludzie biznesu cze˛sto nie wdaja˛ sie˛ w drobiazgowe rozwaz˙ania na temat etyki biznesu powiadaja˛c np., z˙e:

„Etyka biznesu to faktyczny wysiłek wkładany w rzeczywis´cie dobre długoterminowe planowanie. W tym sensie, rzekłbym, z˙e podstawowym argumentem etyki biznesu jest powiedzenie ’Co be˛de˛ uwaz˙ał, z˙e nalez˙ało uczynic´, gdybym sie˛ nad tym zastanawiał za lat pie˛c´dziesia˛t?’.”

2 Znakomitego przykładu wyjas´niaja˛cego zastosowanie uje˛cia systemowego do anali-zy przedsie˛biorstwa przemysłowego dostarcza praca o. J. M. Bochen´ skiego [1993].

Słowa te wypowiedział Joseph Irwin Miller, szef amerykan´ skiej firmy Cummins Engine Company, [Boller 1996, s. 312].

A oto jak rozumie etyke˛ biznesu polski przedsie˛biorca Aleksander Gudzowaty, włas´ciciel firmy Bartimpex SA i gło´wny udziałowiec Ban-ku Wspo´łpracy Europejskiej oraz firmy Gas Trading, zajmuja˛cy pierw-sze miejsce na lis´cie stu najbogatszych Polako´w opublikowanej przez tygodnik „Wprost” w 1997 roku:

„Etyka w biznesie to jest przede wszystkim – nie tylko dla mnie – nieodzowna i konieczna norma moralna, kto´ra nakazuje prowadzic´ biznes w sposo´b uczciwy i czytelny. I to wszystko, co reguluje takie zachowanie, chyba podlega pod te˛ definicje˛. Biznes w tym włas´ciwym słowa znaczeniu to przeciez˙ [...] działalnos´c´ rzetelna, uczciwa i od-powiedzialna. Tym bardziej tam, gdzie sie˛ ma do czynienia z pienie˛dzmi powierzonymi przez ludzi, trzeba byc´ szczego´lnie starannym i odpowie-dzialnym. I do tego wszystkiego jest potrzebna norma moralna. [...) W biznesie – w dzisiejszych czasach pocza˛tku kapitalizmu – na pewno wszyscy powinni byc´ czytelni dlatego, z˙e to pozwoli ocenic´ dane przed-sie˛biorstwo, dana˛ osobe˛. [...] Powszechne postrzeganie biznesu na razie nie jest dla niego takie całkowicie korzystne, on sie˛ kojarzy z cwaniact-wem, z poste˛powaniem według tej znanej reguły Kalego, ’z˙e jak Kali ..., to dobrze, a jak Kalemu ..., to z´le’, czy ’kto kogo’. Ale tak naprawde˛ ten prawdziwy biznes to jest dziedzina, gdzie etyka jest nieodzowna, gdzie trzeba sie˛ po prostu zachowywac´ rzetelnie, gdzie nie powinno sie˛ nieety-cznie konkurowac´, gdzie powinno sie˛ – np. w reklamie – uwaz˙ac´ na słowo powiedziane, na to, z˙e to, co sie˛ zachwala, to, do czego sie˛ zache˛ca, z˙eby ten tekst był zgodny z wzorcem, z prawda˛. To tak na poczekaniu, tak bym chyba powiedział. [...] Czytelny [biznes] to znaczy – tak w skro´-cie – z˙e musi byc´ jasnos´c´ co do dochodo´w i wszystkie operacje dokony-wane w biznesie musza˛ byc´ zupełnie czyste i klarowne; [taka powinna byc´] odpowiedz´ na pytanie, ska˛d sie˛ ma pienia˛dze i co sie˛ z tymi pienie˛dzmi robi. To na tym polega czytelnos´c´ biznesu. Jest to niezwykle waz˙na sprawa3

”.

Perspektywa wewne˛trzna ma swe z´ro´dło przede wszystkim w celu działalnos´ci gospodarczej, w celu biznesu. Nie chodzi przy tym o cel rozumiany potocznie, na co zwraca uwage˛ o. Bochen´ ski, wskazu-ja˛c na niebezpieczen´ stwa nie poprzedzonego analiza˛ stosowania

3 Jest to nieautoryzowany fragment wypowiedzi A. Gudzowatego w audycji radiowej na temat etyki biznesu (w kto´rej brał ro´wniez˙ udział autor tego referatu) nadanej na falach Inforadia w dniu 3 kwietnia 1998 r.

poje˛c´ z je˛zyka kolokwialnego w rozwaz˙aniach teoretycznych [1963, s. 180].

„Cele kaz˙dego działania – a tym samym tez˙ cele jakiegos´ systemu dynamicznego – rozpadaja˛ sie˛ na najpierw na cele immanentne (finis

operis) i transcendentne (finis operantis). Kiedy np. myje˛ samocho´d,

wtedy immanentnym celem tej czynnos´ci jest zawsze i wyła˛cznie czys-tos´c´ wozu. Ten cel nie zalez˙y zupełnie od woli działaja˛cego, lecz jest narzucony przez strukture˛ czynnos´ci lub rzeczy. Kiedy dokonuje˛ tej czynnos´ci, musze˛ zmierzac´ do tego celu. (...] Jasne, z˙e cel immanentny (czystos´c´ wozu) objawia sie˛ tu jako s´rodek ze wzgle˛du na o´w inny cel transcendentny. [...].

W zwia˛zku z tym nasuwa sie˛ waz˙ne pytanie o wolnos´c´ w stosunku do celo´w immanentnych. Az˙ za cze˛sto sie˛ zdarza, z˙e ludzie boja˛ sie˛ im-manentnych celo´w swoich tworo´w: nazywaja˛ je ’mechanizmem’ i chcieli-by zasta˛pic´ celami swobodnie wybranymi. Sa˛ to jednak dziecinne niepo-rozumienia. Moge˛ z pewnos´cia˛ zaniechac´ mycia wozu: co do tego jestem wolny. Ale jes´li sie˛ zdecyduje˛ go umyc´, wo´wczas nie ma juz˙ z˙adnej wolnos´ci ze wzgle˛du na strukture˛ i cel immanentny mycia. [...]

Samo przez sie˛ mogłoby sie˛ wydawac´ oczywiste, z˙e przedsie˛biorstwo przemysłowe ma cel immanentny: jest bowiem systemem dynamicznym, zbudowanym przez ludzi. Ale przeciw tej oczywistos´ci moz˙na zgłosic´ co najmniej dwa zastrzez˙enia. Po pierwsze, przedsie˛biorstwo przemysłowe jest dziełem ludzi i zostało przez nich w sposo´b wolny ukształtowane. To zdaje sie˛ wykluczac´ niezalez˙na˛ od ludzkiej woli prawidłowos´c´ auto-nomiczna˛, czyli cel immanentny. Po drugie, przedsie˛biorstwo przemys-łowe cia˛gle ulega zmianie, i to dokonywanej przez swobodnie działaja˛-cych ludzi. Ro´wniez˙ to wydaje sie˛ wykluczac´ istnienie jakiegos´ celu immanentnego.

A jednak tak nie jest: przedsie˛biorstwo przemysłowe ma cel immanen-tny lub cele immanentne. Co sie˛ tyczy pierwszego zastrzez˙enia, wystar-czy zauwaz˙yc´, iz˙ maszyna, nawet jes´li została zbudowana na mocy swobodnej decyzji ludzkiej, ma jednak cel immanentny. [...] Drugie zastrzez˙enie tez˙ nie jest przekonuja˛ce. Prawda, iz˙ przedsie˛biorstwo przemysłowe podlega zmianom w czasie, ale tylko w pewnych granicach. W kaz˙dym razie nie moz˙na go tak zmienic´, by juz˙ nie produkowało – bo wtedy nie byłoby juz˙ przedsie˛biorstwem przemysłowym – przedsie˛biorst-wo przemysłowe uległoby zniszczeniu. [...]

Immanentnym celem gło´wnym przedsie˛biorstwa przemysłowego jest zatem produkcja. [...] przedsie˛biorstwo obok celu gło´wnego ma tez˙ inne cele immanentne, a mianowicie...: przez˙ycie, rozrost i racjonalnos´c´. [...] cele poboczne sa˛ podporza˛dkowane celowi gło´wnemu jako jego warunki konieczne” [Bochen´ ski 1963, ss. 180 –184].

Działalnos´c´ gospodarcza to nie po prostu produkowanie, to produ-kowanie rozumiane jako s´rodek do pomnaz˙ania wartos´ci ekonomicz-nej, a wie˛c sprzedaz˙, tj. biznes. Jego celem jest według Elaine Stern-berg – ła˛cza˛cej dos´wiadczenie inwestora kapitałowego i kompetencje badacza – maksymalizacja wartos´ci włas´cicielskiej4, jaka˛ rezultaty działalnos´ci polegaja˛cej na sprzedaz˙y towaro´w lub usług, osia˛gane w dłuz˙szym przedziale czasu, przedstawiaja˛ dla włas´ciciela [Sternberg 1994, s. 32].

Biznes o takim celu immanentnym nie jest naraz˙ony na dobre lub złe prowadzenie sie˛ podmioto´w działaja˛cych w stopniu wie˛kszym niz˙ inny rodzaj działan´ . Etycznymi przesłankami uprawiania biznesu jest według Sternberg da˛z˙enie do maksymalizacji w dłuz˙szej perspektywie czasowej wartos´ci włas´cicielskiej, co z kolei wymaga poufnos´ci i za-ufania. Wartos´c´ włas´cicielska zakłada własnos´c´, a wie˛c wymaga poszanowania dla prawa własnos´ci. Biznes zakłada wie˛c zachowanie, kto´re nie jest kłamstwem, oszustwem, kradziez˙a˛, zabo´jstwem, przy-musem, gwałtem fizycznym oraz nie jest – z reguły – zachowaniem niezgodnym z prawem. W sensie aksjologicznym ograniczenia te ucieles´niaja˛ wartos´ci, kto´re nazwac´ moz˙na ła˛cznie zwykła˛ przyzwoito-s´cia˛. Ponadto istotna w biznesie jest klasyczna sprawiedliwos´c´ dys-trybutywna, kto´rej składowe, choc´ wykraczaja˛ poza sfere˛ biznesu, to sprowadzaja˛ cel biznesu do jego definicyjnej istoty.

Perspektywa wewne˛trzna to takz˙e perspektywa menedz˙era. „W Pol-sce cze˛sto jest to jednoczes´nie włas´ciciel, ale wynika to z faktu, z˙e polska gospodarka rynkowa jest młoda i wiele dynamicznie rozwijaja˛-cych sie˛ firm powstało niedawno, a co za tym idzie nie zawsze mogły sobie pozwolic´ na zatrudnienie profesjonalisto´w z zewna˛trz5.” Pisze w swej autobiografii prezes Exbudu Witold Zaraska:

„...czas najwyz˙szy, z˙ebys´my przyzwyczaili sie˛ do pewnych poje˛c´. Dzi-siaj facet, kto´ry ma jednoosobowa˛ spo´łke˛ sprzedam-kupie˛, nazywa siebie ’menedz˙erem’, a ci, co stoja˛ z lez˙akami na ulicach, uwaz˙aja˛ sie˛ za ’biznesmeno´w’. Swoja˛ droga˛, prosze˛ zauwaz˙yc´, z˙e brakuje nam w je˛zyku 4 Wartos´c´ włas´cicielska to zdyskontowane przyszłe wpływy ze sprzedaz˙y pomniej-szone o koszty zakupu i narzuty. Jest to wie˛c wartos´c´ dywidend oraz innych przy-chodo´w i korzys´c´ lub strata kapitałowa, na jaka˛ włas´ciciel moz˙e liczyc´ w przyszłos´ci, gdyby chciał sprzedac´ swo´j udział, albo gdyby firma została sprzedana jako całos´c´ (Sternberg 1994, s. 48).

5 Wypowiedz´ Mariusza Wysokin´ skiego, generalnego importera na Polske˛ firmy St. Ives Swiss Formula, opublikowana w „Master of Business Administration”, nr 2 (32) 1998, s. 10.

polskim sło´w koniecznych w gospodarce rynkowej. Przed wojna˛ mo´wiło sie˛: przemysłowiec, kupiec, handlowiec, sklepikarz, dyrektor i kaz˙dy wiedział, co one oznaczaja˛. Dzisiaj nie miałbym odwagi, z˙eby propono-wac´ powro´t do starych słowniko´w, bo przez ostatnie 40 lat wszystko sie˛ popla˛tało i przyzwoite okres´lenia nabrały zupełnie innego sensu. Hand-lowiec sprzedawał w sklepie ’Społem’, słowo ’sklepikarz’ stało sie˛ obelga˛, przemysłowcy byli tylko na Zachodzie, a dyrektorzy z partyjnej nomen-klatury. No wie˛c, kim jest Witold Zaraska? Jes´li słowo ’biznesmen’ ła˛czyc´ z poje˛ciem własnos´ci, to teraz jako wspo´łwłas´ciciel firmy Exbud moge˛ sie˛ podawac´ za biznesmena. Ale uwaz˙am sie˛ przede wszystkim za menedz˙era, zarza˛dzaja˛cego” [Zaraska 1992, s. 9-10].

Wie˛kszos´c´ menedz˙ero´w, jacy wypowiedzieli sie˛ na łamach cyto-wanego powyz˙ej numeru „Master of Business Administration”, uwaz˙a, z˙e menedz˙er to zawo´d: „Menedz˙er to osoba zarza˛dzaja˛ca biznesem poprzez zarza˛dzanie ludz´mi. Do tego potrzebne sa˛ mu umieje˛tnos´ci, bez kto´rych nie mo´głby dobrze wykonywac´ swego zawodu. Moz˙na do nich zaliczyc´ umieje˛tnos´ci przywo´dcze, zdecydowanie, konsekwencje˛ i upo´r w realizowaniu celo´w. Niezbe˛dna jest takz˙e umieje˛tnos´c´ za-rza˛dzania czasem swoim i bezpos´rednich podwładnych (delegacja uprawnien´ i odpowiedzialnos´ci). Ogromne znaczenie ma włas´ciwe motywowanie pracowniko´w, utrzymywanie ich zwia˛zko´w z firma˛6”. Inny respondent potwierdza, z˙e dominuja˛cy u menedz˙era, swego rodzaju kapitana okre˛tu, powinien byc´ profesjonalizm. „Powinien [on] odznaczac´ sie˛ inicjatywa˛ i zaangaz˙owaniem, samodzielnos´cia˛, od-powiedzialnos´cia˛ i kompetencjami. Powinien byc´ przywia˛zany do firmy i pracowac´ zgodnie z jej filozofia˛. Powinien tez˙ poste˛powac´ etycznie (byc´ skromnym i bezinteresownym)7”.

Etyczne poste˛powanie menedz˙era zwia˛zane jest z etyka˛ zarza˛dzania rozumiana˛ ba˛dz´ to jako cze˛s´c´ etyki biznesu, ba˛dz´ jako etyka zawodo-wa – zawodu menedz˙era włas´nie. „Etyka zarza˛dzania (management

ethics) moz˙e byc´ zdefiniowana jako opisowe i normatywne studium

moralnej s´wiadomos´ci, sa˛dzenia, charakteru i poste˛powania w od-niesieniu do wszystkich poziomo´w praktyki menedz˙erskiej” [Petrick, Quinn 1997, s. 44]. Jest to etyka zwia˛zana z realizacja˛ celu immanen-tnego, bowiem:

6 Jest to wypowiedz´ Cezarego Liszkiewicza, dyrektora generalnego Ground Zero Warsaw Sp. z o. o., ibidem, s. 9.

7 Wypowiedz´ Ryszarda Niełacznego, Service Menagera f-my A. S. Motors Polska,

„Ze struktury przedsie˛biorstwa przemysłowego wynika ideał przedsie˛-biorcy, człowieka, kto´ry nieegoistycznie – a jes´li trzeba, wbrew wszyst-kim – słuz˙y przedsie˛biorstwu przemysłowemu jako całos´ci” [Bochen´ ski 1993, s. 186].