• Nie Znaleziono Wyników

GOSPODARCZYCH W POLSCE?

B. Za pan ´ stwo:

6.11. Uwagi końcowe

Prace studento´w, z kto´rych wybrane zostały co bardziej charak-terystyczne zdania, s´wiadcza˛ o duz˙ej wraz˙liwos´ci ich autoro´w na kwestie etycznych wymiaro´w problemo´w zwia˛zanych z transforma-cja˛ polskiej gospodarki. Z

˙

yczyc´ im i nam wszystkim nalez˙y, by nie stracili tej wraz˙liwos´ci po rozpocze˛ciu pracy w firmach, kto´rych zachowanie krytykowali. By znalez´li dos´c´ energii do wprowadzania perspektywy etycznej i stałej jej obecnos´ci w procesach decyzyjnych podejmowanych przez zarza˛dy i pracowniko´w wszystkich szczebli zarza˛dzania przedsie˛biorstwami oraz przez pracowniko´w liniowych tych organizacji.

W pracach studento´w przedstawionych na koniec pierwszego seme-stru biez˙a˛cego roku akademickiego dostrzega sie˛ elementy optymiz-mu. Jeden ze studento´w uwaz˙a np., z˙e:

Z pewnos´cia˛ tuz˙ po 1989 roku wielu ludzi wzbogaciło sie˛ na drodze

unfair play, gdyz˙ nie została wypracowana kultura prowadzenia

inte-reso´w. W miare˛ wzrostu konkurencji na wolnym rynku i moz˙liwos´ci dokonywania wyboru przez klienta, oszustwa przestały byc´ tolerowane. Firma poste˛puja˛ca w ten sposo´b traci zaufanie, traca˛c kliento´w, czyli traci podstawy swej działalnos´ci.

Studenci trafnie uwaz˙aja˛, z˙e konflikt wartos´ci etycznych i wartos´ci gospodarczych jest konfliktem nieeliminowalnym. „Jest on proble-mem systemu społecznego. Tak po prostu musi byc´”. Przykładem moz˙liwej sytuacji wskazanym przez autora jednej z prac moz˙e byc´ produkcja eksportowa przeznaczona dla krajo´w łamia˛cych prawa człowieka.

Postawmy sie˛ w sytuacji menedz˙era odpowiadaja˛cego za eksport wytwarzanych przez nasza˛ firme˛ do´br. Nasze stanowisko zostało powie-rzone nam przez dyrekcje˛, za wykonanie funkcji otrzymujemy wyna-grodzenie, od naszej pracy i postawy moz˙e zalez˙ec´ dalszy los firmy i ludzi w niej pracuja˛cych. Podje˛cie decyzji o wstrzymaniu eksportu be˛dzie niewa˛tpliwie oznaczac´ sprzeniewierzenie sie˛ pokładanemu w nas, przez przełoz˙onych i podwładnych, zaufaniu. Be˛dzie to wie˛c zachowanie nie-etyczne z punktu widzenia etyki firmy i etyki pracy.

Gdy postawimy sie˛ w roli osoby piastuja˛cej wysokie stanowisko pan´ stwowe, to stawka˛ w tej grze moga˛ byc´ losy tysie˛cy oso´b zatrud-nionych w zakładach pracy czy całym sektorze gospodarki. W sytuacji tej dochodzi do bezpos´redniego konfliktu mie˛dzy wyborami etycznymi, jakich moz˙emy dokonac´. Kaz˙dy wybo´r i kaz˙de stanowisko, jakie moz˙emy zaja˛c´ w tym konflikcie, maja˛ swoje okres´lone uzasadnienia i kaz˙de z nich moz˙emy poprzec´ bardzo konkretnymi zasadami etycznymi. Wy-bo´r jest bardzo trudny, gdyz˙ oba rozwia˛zania sa˛ ro´wnowaz˙ne. Jedno-znaczne okres´lenie, kto´re stanowisko jest bardziej etyczne, a kto´re mniej, jest tutaj według mnie – pisze student – niemoz˙liwe. Kaz˙dy z nas postawiony w takiej sytuacji musi tego wyboru dokonac´ opieraja˛c sie˛ na własnym systemie wartos´ci.

Na aktualny aspekt sprawy zwia˛zanej z obecnos´cia˛ kapitału za-granicznego na polskim rynku i kwestia˛ suwerennos´ci zwro´cił uwage˛ inny słuchacz.

Działalnos´c´ duz˙ych firm mie˛dzynarodowych kieruja˛cych sie˛ swoim pra-wem, a nie prawem poszczego´lnych krajo´w, w jakich funkcjonuja˛ ich filie, jest juz˙ faktem. Taka tez˙ be˛dzie przyszłos´c´. Polska jest przeciez˙ członkiem NATO, co wymaga powaz˙nych zmian w armii be˛da˛cej w rozumieniu obywateli gwarantem suwerennos´ci kraju. Perspektywa członkostwa w Unii Europejskiej pocia˛gnie za soba˛ zniesienie granic i wolny przepływ ludnos´ci w granicach Unii. Nasta˛pi wie˛c zniesienie kolejnego czynnika (stereotypu) niezalez˙nos´ci Polski jako kraju kierowanego przez rodzime siły. Brak granic oznacza brak rozro´z˙nienia tego, co jest obce, a co nasze.

Zagadnienie bogactwa i ubo´stwa jako rezultatu nowej polityki gos-podarczej znalazło w jednym z esejo´w Nitzschean´ ski komentarz:

Przepas´c´ mie˛dzy najbogatszymi i najbiedniejszymi istniała zawsze, ale w zwia˛zku z protekcjonistyczna˛ polityka˛ ustroju socjalistycznego, a tak-z˙e specyficznym podejs´ciem władz do problemu bogactwa (poniewaz˙ pienia˛dze sa˛ ro´wnowaz˙ne władzy, to o zbijaniu fortun nie mogło byc´ mowy), ro´z˙nica mie˛dzy ro´wnymi a „ro´wniejszymi” nie była tak wyraz´na. Zniesienie ograniczen´ dotycza˛cych biedy i bogactwa (znacznie zuboz˙a-ła polityka socjalna pan´ stwa, a jednoczes´nie przestały istniec´ go´rne ograniczenia co do posiadanego maja˛tku) spowodowało, z˙e nagle mie˛dzy ro´z˙nymi grupami ludzkimi wyrosła przepas´c´. Nikt dzis´ nie broni ludziom umierac´ z biedy na ulicy, a jednoczes´nie nikt nie zwraca uwagi na nadmiar pienie˛dzy, na kto´ry „cierpia˛” niekto´rzy. Ci, kto´rzy potrafili w pore˛ „chwycic´ wiatr w z˙agle”, dostosowac´ sie˛ do nowych wymagan´ , zdobyli maja˛tek i pozycje. Ci, kto´rzy byli zbyt kro´tkowzroczni lub za mało elastyczni, by zaadaptowac´ sie˛ do nowych warunko´w, pozostali w cieniu odchodza˛cej epoki.

Nie moz˙na tutaj mo´wic´ o czyjejs´ winie lub odpowiedzialnos´ci. Ludzie nagle postawieni przed prawem dz˙ungli, jakim do pewnego stopnia jest wolny rynek, nie zawsze dadza˛ sobie rade˛. Jest to rodzaj selekcji naturalnej, jaka˛ narzuca nam rzeczywistos´c´. Osobniki słabsze, za mało elastyczne, musza˛ zejs´c´ z rynku (zgina˛c´), by zrobic´ miejsce tym, kto´rzy moga˛ na nim cos´ osia˛gna˛c´. Rzeczywistos´c´ jest brutalna. Byc´ moz˙e racje˛ miał Nietzsche, dziela˛c społeczen´ stwo na „nadludzi” stworzonych do rza˛dzenia i „podludzi”, kto´rzy be˛da˛ na nich pracowac´. Człowiek dorosły sam ponosi odpowiedzialnos´c´ za siebie i za swoje decyzje. Jez˙eli popełni bła˛d, to be˛dzie musiał zan´ w taki czy inny sposo´b zapłacic´, np. popada-ja˛c w ubo´stwo.

Sprawa wygla˛da nieco inaczej w przypadku, gdy ktos´ został przez innego nieuczciwego człowieka oszukany, okradziony i teraz jest ubogi, podczas gdy złodziej opływa w dostatki. Ale to juz˙ jest temat na zupełnie inny esej.

Nie dziwmy sie˛ radykalizmowi niekto´rych wypowiedzi studento´w ani ostros´ci sformułowan´ . Sa˛ one s´wiadectwem autentyzmu, moz˙e nie zawsze pełnej dojrzałos´ci, ale na pewno nie oboje˛tnos´ci wobec zagad-nien´ zwia˛zanych z etycznym wymiarem przekształcen´ gospodarczych w Polsce wspo´łczesnej.

7.1. Wstęp

Niezorientowany czytelnik coraz liczniejszych artykuło´w i ksia˛z˙ek oraz – wygłaszanych na wielu konferencjach – referato´w pos´wie˛co-nych etyce biznesu moz˙e sa˛dzic´, z˙e dotycza˛ one ro´z˙pos´wie˛co-nych etyk: juz˙ to etyki z˙ycia gospodarczego, juz˙ to etyki w z˙yciu gospodarczym, etyki gospodarowania, etyki biznesu, etyki w biznesie, etyki organizacji, etyki zarza˛dzania, etyki zawodowej w biznesie, etyki menedz˙erskiej itp., itd. Ponadto w pracach tych czytamy o ro´z˙nych podejs´ciach nawia˛zuja˛cych do ro´z˙nych etyk, juz˙ bez przymiotniko´w wskazuja˛cych zastosowanie, lecz opatrywanych przymiotnikami okres´laja˛cymi wy-ro´z˙niaja˛ca˛ idee˛ charakterystyczna˛ dla danego podejs´cia. Powiada sie˛ wie˛c o etyce celowos´ciowej, etyce utylitarystycznej, etyce konsekwenc-jalistycznej, etyce obowia˛zku, etyce charakteru itd. Ponadto czyta sie˛ o etyce (etykach?) biznesu zwia˛zanej z wartos´ciami charakterystycz-nymi dla poszczego´lnych religii, gło´wnie monoteistycznych, o etykach pro´buja˛cych godzic´ wyste˛puja˛ce ro´z˙nice, oraz o zasadach etycznych gospodarki globalnej, zastosowaniach etyki niezalez˙nej. Czym zatem jest etyka biznesu: jednos´cia˛ owych ro´z˙norodnos´ci czy ich nazwa˛ ogo´lna˛? A moz˙e swego rodzaju wolnym rynkiem, na kto´rym rozmaici autorzy, szkoły, organizacje oferuja˛ – niczym bukinis´ci – rozmaite moz˙liwos´ci etycznej (etycznych?) analizy i norm maja˛cych słuz˙yc´ rozumieniu zachowan´ i ich porza˛dkowaniu na rynkach gospodarczej aktywnos´ci człowieka?

Wykład podejmuje pro´be˛ zarysowania sytuacji, gło´wnie przez anali-ze˛ tres´ci publikowanych prac z dziedziny etycznej refleksji nad ekono-micznymi zachowaniami człowieka.