• Nie Znaleziono Wyników

Ujęcie pierwsze [wg Misesa]: Wolność gospodarcza czy sumienie?

MIĘDZY PRAKSEOLOGIĄ A ETYKĄ

2.3. Działalność gospodarcza i jej kontekst etyczny

2.3.1. Ujęcie pierwsze [wg Misesa]: Wolność gospodarcza czy sumienie?

Kazus misesian´ ski przedstawia krytycznie pogla˛d, z˙e moz˙na prze-kształcic´ gospodarke˛ rynkowa˛ w taki sposo´b, by funkcjonowała lepiej, mimo iz˙ ludzie biznesu kierowac´ sie˛ be˛da˛ nie tylko zyskiem, ale takz˙e głosem sumienia. Miałoby to uczynic´ zbytecznym przymus pan´ stwo-wy czy nakaz, by z˙ycie gospodarcze uprawiane było ku zadowoleniu wszystkich zainteresowanych. Potrzebna byłaby wie˛c, zdaniem rzecz-niko´w tego stanowiska, nie reforma rza˛du i prawa, ale moralna sanacja człowieka, powro´t do przykazan´ oraz do przestrzegania kode-ksu moralnego, odwro´cenie sie˛ od grzechu poz˙a˛dania i samolubstwa. Wo´wczas łatwo be˛dzie moz˙na pogodzic´ prywatna˛ własnos´c´ s´rodko´w produkcji ze sprawiedliwos´cia˛, prawos´cia˛ i rzetelnos´cia˛. Kapitalizm utraci swe nieludzkie oblicze bez uszczerbku dla indywidualnej wol-nos´ci i inicjatywy. Chodzi wie˛c rzecznikom tego pogla˛du – referuje

6 Kennetha E. Bouldinga mielis´my zaszczyt gos´cic´ w Warszawie (po raz drugi) na konferencji pos´wie˛conej filozofii ekonomii, jaka odbyła sie˛ w roku 1988 staraniem istnieja˛cego jeszcze wo´wczas zakładu Prakseologii i Naukoznawstwa IFiS PAN. Wygłosił on wo´wczas referat pt. „Appropriate Methodologies for the Study of the Economy”, w: Auspitz J. L., Gasparski W. W., Mlicki M. K., Szaniawski K., 1992, Praxiotogies and the

Mises – o stworzenie systemu społecznego opartego na podwo´jnej bazie: własnos´ci prywatnej i moralnych zasadach ograniczaja˛cych korzystanie z tej własnos´ci. Pogla˛d to szlachetny, jednakz˙e zauwaz˙a Mises, gospodarka rynkowa zasadza sie˛ na swobodzie działania w ob-re˛bie własnos´ci prywatnej oraz rynku. To, co podmiot działaja˛cy wybierze, jest ostateczne. Dla partnero´w jego działania to dane, kto´re inni aktorzy sceny gospodarczej musza˛ brac´ pod uwage˛ podejmuja˛c działania własne. Koordynacje˛ autonomicznych działan´ wszystkich indywiduo´w zapewnia rynek, zbyteczne jest wie˛c wskazywanie czło-wiekowi, co ma, a czego nie ma robic´. Nie ma potrzeby wymuszania wspo´łdziałania ludzi przez wydawanie specjalnych nakazo´w lub zaka-zo´w.

Tym, co nie nalez˙y do sfery własnos´ci prywatnej oraz rynku, jest sfera przymusu i nakazo´w i tam włas´nie znajduja˛ sie˛ tamy, jakie społeczen´ stwo zorganizowane zbudowało dla ochrony własnos´ci pry-watnej i rynku przed gwałtem, zła˛ wola˛ i defraudacja˛. Tam for-mułowane sa˛ reguły okres´laja˛ce, co jest legalne, a co nielegalne, co jest dozwolone, a co zakazane. Jest tam cały arsenał s´rodko´w wymie-rzonych przeciw tym, kto´rzy nie stosuja˛ sie˛ do praw.

Tymczasem reformatorzy, kto´rych stanowisko referuje Mises, suge-ruja˛, z˙e obok norm zaprojektowanych do ochrony własnos´ci prywat-nej powinny zostac´ wprowadzone takz˙e normy etyczne. Nie dostrzega-ja˛ oni roli, jaka˛ krytykowane przez nich spre˛z˙yny działan´ odgrywaja˛ w funkcjonowaniu gospodarki rynkowej, a przeciez˙ jes´li walor własno-s´ci prywatnej – kto´ra˛ reformatorzy dyskredytuja˛ jako egoistyczna˛ – zostanie wyeliminowany, to gospodarka rynkowa stanie sie˛ chaoty-czna˛ pla˛tanina˛. Nakłaniaja˛c ludzi do słuchania głosu własnego su-mienia i zaste˛powania prywatnego zysku społecznym dobrobytem, nie tworzy sie˛ pracowitego społeczen´ stwa i zadowalaja˛cego ładu społecz-nego. Nie wystarcza bowiem powiedziec´ człowiekowi, aby nie kupował na najtan´ szym rynku i nie sprzedawał na rynku najdroz˙szym. Nie wystarcza powiedziec´ mu, aby nie da˛z˙ył do osia˛gnie˛cia zysku i aby nie unikał strat. Trzeba ustanowic´ jednoznaczne reguły poste˛powania w kaz˙dej konkretnej sytuacji, bowiem jes´li chce sie˛, by rzeka płyne˛ła nienaturalnym korytem, trzeba stawiac´ tamy.

Powiada na to reformator: przedsie˛biorca jest bezwzgle˛dny i egois-tyczny, gdy wykorzystuja˛c swa˛ przewage˛ nie liczy sie˛ z mniej efektyw-nym konkurentem, zmuszaja˛c go do wycofania sie˛ z transakcji. Kontynuuje reformator: przedsie˛biorca jest bezwzgle˛dny i egoistyczny takz˙e wo´wczas, gdy wykorzystuja˛c aktualna˛ sytuacje˛ na rynku z˙a˛da

ceny tak wysokiej, z˙e biedni ludzie nie moga˛ kupic´ oferowanego towaru. Jak wie˛c powinien posta˛pic´ przedsie˛biorca „altruistyczny”? Czy powinien sprzedawac´ za cene˛ niz˙sza˛ niz˙ jego konkurent? Lub czy sa˛ jakies´ okres´lone warunki, jakim powinny odpowiadac´ ceny, by zostały uznane za sprawiedliwe? Jak powinien posta˛pic´ „dobry” przedsie˛biorca? Czy powinien rozdac´ towar za darmo? Jes´li bowiem zaz˙a˛da ceny dowolnie niskiej, to zawsze znajdzie sie˛ ktos´, kogo nie be˛dzie stac´ na nabycie towaru, albo nie w takiej ilos´ci, jaka˛ mo´głby kupic´, gdyby cena była jeszcze niz˙sza. Jaka˛ zatem grupe˛ spos´ro´d potencjalnych nabywco´w moz˙e przedsie˛biorca pomina˛c´ przy ustala-niu ceny sprzedaz˙y towaru?

Krytycy wolnos´ci gospodarczej adresuja˛ swe postulaty do ludzi biznesu, a przeciez˙ gospodarka rynkowa jest systemem o przewadze konsumento´w, przypomina Mises, nalez˙y wie˛c apelowac´ do nich. Nalez˙y przekonywac´ konsumento´w do tego, by przestali przedkładac´ lepsze i tan´ sze wyroby nad gorsze i droz˙sze, by – kieruja˛c sie˛ głosem sumienia – nie krzywdzili mniej sprawnego producenta. Powinni oni ograniczac´ zakupy, co pozwoliłoby biedniejszym ludziom kupowac´ wie˛cej, ironizuje cytowany autor.

Nie neguja˛c szlachetnych intencji rzeczniko´w moralnej reformy gospodarki, wskazuje Mises na to, z˙e wszelka wolnos´c´, jaka˛ ludzie moga˛ sie˛ cieszyc´ w obre˛bie społecznego wspo´łdziałania, jest zalez˙na od zgody na prywatny zysk i publiczny dobrobyt. W obre˛bie działan´ , dzie˛ki kto´rym człowiek w da˛z˙eniu do własnego dobrobytu przyczynia sie˛ do dobrobytu swych wspo´łziomko´w – a przynajmniej tego dob-robytu nie umniejsza – ludzie, poste˛puja˛c według własnych prze-konan´ , nie zagraz˙aja˛ ani społeczen´ stwu, ani innym ludziom. Panu-je wo´wczas wolnos´c´ pozwalaja˛ca człowiekowi wybierac´ i działac´ w zgodzie z własnymi przekonaniami oraz wyzwala sie˛ indywidualna inicjatywa.

Ci, kto´rzy utrzymuja˛, z˙e wyste˛puje konflikt mie˛dzy da˛z˙eniem do zysku przez ro´z˙nych ludzi lub mie˛dzy indywidualnym da˛z˙eniem do zysku z jednej strony a powszechnym dobrobytem z drugiej, nie moga˛ unikna˛c´ ograniczania prawa ludzi do dokonywania wyboru i do działania. Musza˛ oni natomiast zasta˛pic´ swobode˛ obywateli domina-cja˛ centralnie zarza˛dzanej gospodarki7. W ich schematach dobrego

7 Mises zakwestionował moz˙liwos´c´ funkcjonowania gospodarki centralnie planowa-nej ze wzgle˛du na bycie swego rodzaju prakseologicznym perpetuum mobile w s´wietle powyz˙szej zasady: „istotna˛ cecha˛ socjalizmu jest to, z˙e działa jedynie jedna wola. Nie ma znaczenia, czyja to jest wola. Dyrektorem moz˙e byc´ pomazaniec, kro´l lub dyktator,

społeczen´ stwa nie ma miejsca na indywidualna˛ inicjatywe˛. Władza wydaje polecenia i kaz˙dy musi sie˛ do nich stosowac´8, pointuje Mises.