• Nie Znaleziono Wyników

1. Książę Włodzimierz Mieszczerski. Autoprezentacja

1.6. Pisarz

Jak twierdził Włodzimierz Mieszczerski, działalność publicystyczna była jego prawdziwym powołaniem, stanowiła misję mającą na celu zjednoczenie wszystkich przedstawicieli myśli konserwatywnej. Własny organ prasowy dawał mu możliwość upubliczniania swoich przemyśleń: mógł on komentować wewnątrzpolityczną i ekonomiczną sytuację Rosji oraz wyrażać swoje zdanie na temat jej polityki zagranicznej. Poprzez własne czasopismo książę pragnął kształtować rzeczywistość, wpływać na rosyjskie społeczeństwo. Jego odważne artykuły, napisane, jak na ówczesne czasy, śmiałym stylem, wpływały na czytelników, motywowały ich do działania. Ponadto na łamach „Grażdanina” autor Moich wspomnień prowadził nieugiętą walkę z liberalizmem i radykalizmem. Ostro krytykując wysoko postawionych urzędników, obwiniając ich w kosmopolityzmie, Mieszczerski często popadał w konflikty z cenzurą. W Moich wspomnieniach pamiętnikarz prezentuje siebie jako bojownika o konserwatywne ideały, jako osobę wytrwałą stawiającą czoła przeciwnościom losu, jako człowieka bezinteresownego, gotowego poświęcić dobrze zapowiadającą się karierę urzędniczą szczeremu powołaniu jakim była działalność wydawnicza.

Bez wątpienia „Grażdanin” księcia Włodzimierza Mieszczerskiego zapisał się w historii prasy rosyjskiej jako jeden z najbardziej wyrazistych organów konserwatywnych zreformowanej Rosji.

1.6. Pisarz

Włodzimierz Mieszczerski zainteresował się twórczością literacką dosyć wcześnie. Już w czasie nauki w Szkole Prawoznawstwa zaczął pisać wiersze, a, według wspomnień księcia, pierwszy jego utwór dramatyczny „na temat urzędnika” (s. 52)

(1894–1895); rzecznik francuskiej ekspansji kolonialnej; piastował urząd prezydenta Francji w latach 1895–1899. Należał do partii republikańskiej; był członkiem loży masońskiej. Okoliczności jego śmierci wywołały wiele kontrowersji: otóż umarł on ponoć w objęciach kochanki.

powstał w 1857 roku, kiedy spędzał zimę w bogatym Domu Diemidowów – u swej ciotki Аurory Diemidowy-Karamziny (żony zmarłego Andrzeja Каramzina)296:

Pod wpływem pieniędzy popełniłem pierwszy grzech piórem, właśnie tej zimy, pisząc dramat na temat urzędnika, który po długiej walce z pokusami wziął łapówkę i, po przeczytaniu go w kółku Diemidowa, jego i moich towarzyszy, doszedłem do wniosku, że daleko kuligowi do dnia świętego Piotra, i na tym na długo zaprzestałem mych literackich prób, aczkolwiek nasz profesor piśmiennictwa rosyjskiego M.Wyszniegradzki, (...) który świetnie wykładał nam kurs literatury rosyjskiej, głośno mówił w klasie, że wyczuwa we mnie wnuka Karamzina (s. 52).

Pomimo że książę krytycznie odnosi się do swej wczesnej twórczości – co zostało wyrażone przysłowiem „daleko kuligowi do dnia świętego Piotra” – w Моich

wspomnieniach niejednokrotnie podkreśla swoją przynależność do tradycji literackiej

Karamzina. Przytoczę jeszcze jeden przykład: „Stary książę Bobrinski wyciągnął do mnie rękę i powiedział: «gratuluję panu, w panu wyczuwa się iskrę świętego ognia pańskiego dziadka»” (s. 118). Pamiętnikarz wskazuje na związek swych literackich zainteresowań z Karamzinem nie wprost, lecz pośrednio, przytaczając wypowiedzi innych osób. W pamiętnikach Mieszczerski wspomina także o artykule napisanym przez siebie na temat pobytu pary carskiej w Świętych Górach (1861). Według niego, był to jego pierwszy literacki – dokładniej publicystyczny – utwór, który został zaakceptowany przez carską rodzinę:

Przyczyną tego wezwania był pierwszy utwór mego pióra. Opisałem pobyt Ich Wysokości w Świętych Górach (...). Czytanie wywarło pozytywne wrażenie. Jego Wysokość powiedział mi: „Dziękuję, bardzo miło i żywo napisane”, a Caryca, akceptując treść, powiedziała mi, że żąda tylko, by wszystkie słowa: „najjaśniejsi”, „raczyli” itp. zostały wykreślone, gdyż psują one prostotę i wiarygodność relacji (s. 117-118).

W przytoczonym powyżej wspomnieniu ujawnia się dążenie autora do pokazania siebie jako człowieka bliskiego Dworowi, pozostającego z carską rodziną w nieformalnych relacjach. Wspominając swoją próbę opublikowania tego artykułu w gazecie „S.-Pietierburskije Wiedomosti”, pamiętnikarz jawi się jako zwolennik

296 Okazuje się, iż gościem domu Аurory Diemidowy-Karamziny bywał także Aleksander Fredro, który należał do „kółka miłośników sztuki dramatycznej, pod nazwą „Falanster” (s. 52) i był „utalentowanym i wesołym poetą i autorem niedużych sztuk” (s. 149), który „zestawił z nas [księcia Mieszczerskiego i wielkich książąt – A. K.] cały zespół na potrzeby operetek jego autorstwa” (s. 149). Por. В. А. Соллогуб, Повести. Воспоминания, Ленинград 1988, s. 500: „Hrabia Fredro miał talent jakich mało i zadziwiał swoją błyskotliwością, ale (…) na głupoty dnia i mody trwonił swój talent”.

monarchizmu, przeciwnik „tendencji liberalnej” (s. 124), gdyż pomimo zaakceptowania dzieła nie tylko przez carskie małżeństwo, czy też przez poetę Piotra Wiaziemskiego, redaktor zdecydowanie odmówił mu publikacji artykułu, oświadczając, że w nim „poetyzuje się klasztor (...), nie takie teraz czasy, by zachwycać się carskimi podróżami” (s. 124).

W Moich wspomnieniach Mieszczerski poświęca osobny rozdział premierze swojej sztuki Choroby serca – komedii w pięciu aktach [XXXI. 1884 rok. Mój pierwszy

utwór dramatyczny – komedia „Choroby serca” (s. 691-693)]. Cytując słowa

pozytywnej krytyki, autor buduje swój pozytywny portret: „Ogarnął mnie zachwyt, gdy po jednej ze scen usłyszałem słowa Apollona Majkowa: «Niewątpliwie zrobione z talentem»” (s. 691); „Gdy wszedłem, Jego Wysokość, wesoły i uprzejmy, podając mi rękę, powiedział: – chciałem panu pogratulować sukcesu pańskiej sztuki, która mi bardzo się spodobała” (s. 693); Аleksy Suworin powiedział: „sztuka napisana z talentem” (s. 693)297.

W Моich wspomnieniach bohater autobiograficzny to przedstawiciel środowiska literackiego. Autor stawia się na równi z innymi pisarzami i publicystami, znajduje się w kręgu literatów, gdzie „narodziła się myśl (...) wydania pod nazwą «Kółka» zbioru z udziałem wszystkich przedstawicieli literatury, malarstwa i muzyki, zbioru oryginalnych drobnych utworów powstałych na korzyść głodujących” [wyróżnienie autora]298, który później otrzymał tytuł „Składka”299. W tekście pamiętnikarz zwrócił uwagę na swój udział w tym projekcie:

W tym samym roku w niektórych guberniach, szczególnie w guberni samarskiej, zapanował głód. Z tego powodu w naszym świecie literackim został podjęty sympatyczny czyn. Wszystkie literackie partie i wszystkie kółka gazetowe połączyły się w jedną całość, aby wydać na rzecz głodujących książkę. Książka ta została zatytułowana „Składka”. (...) Książka „Składka” wyszła duża, została puszczona za 3 ruble i, o ile pamiętam, dała około 10 tysięcy rubli czystego zysku (s. 416-417)300.

297 Por. Прошлое. Страничка из «воспоминаний М. Г. Савиной, «Бирюч Петроградских государственных театров», 9-15 listopada, 1918, nr 2, s. 60: „Pierwsza jego sztuka nazywała się «Choroby serca»; została u nas wystawiona 27 stycznia 1886 roku, ale sukcesu nie odniosła i po sześciu albo siedmiu przedstawieniach została przekazana do archiwum”.

298 List do М. Pogodina, Sankt-Petersburg 9 grudnia 1873 roku, w: Ф. М. Достоевский. Новые материалы и исследования, seria: «Литературное наследство», t. 86, Москва 1973,

http://az.lib.ru/m/mesherskij_w_p/text_1873_pisma_pogodinu.shtml, 3.07.2015.

299 «Складчина. Литературный сборник составленный из трудов русских литераторов в пользу пострадавших от голода в Самарской губернии», Санкт-Петербург 1874.

Pomysł wydania zbioru literackiego na rzecz ofiar głodu w guberni samarskiej wyszedł, jak zaświadczył Mikołaj Strachow, od samego Mieszczerskiego:

Ks. Mieszczerski zbiera laury. Ma zadziwiające powodzenie. Маło tego, że Majkow jest w nim zakochany i Dostojewski się u niego zatrudnił. Teraz mu się udał zbiór „Składka” na rzecz Samarzan. To jego pomysł. Szybko zdołał zjednoczyć literatów i sam nie tylko trafił w ich doborowe towarzystwo, ale też został wybrany na skarbnika301.

Pomysł „Składki” został zaakceptowany na zebraniu pisarzy, które odbyło się 15 grudnia 1873 roku w mieszkaniu Wiktora Gajewskiego, wybitnego działacza Funduszu Literackiego. Na drugim zebraniu organizacyjnym (było ich trzy) wybrano komitet redakcyjny, w którego skład weszli: Iwan Gonczarow, Аndrzej Кrajewski, Mikołaj Niekrasow, Аleksander Nikitienko, Piotr Jefriemow i Włodzimierz Mieszczerski, pełniący obowiązki skarbnika302.

„Duża książka” (s. 425) ukazała się w końcu marca 1874 roku. W projekcie wzięło udział czterdziestu ośmiu pisarzy – „przedstawicieli wszystkich niesprzymierzonych kierunków i obozów” (s. 425), „ażeby połączyć wspólne swe wysiłki we wspólnym bezinteresownym pragnieniu wspomożenia potrzebujących”303. W owym czynie, według wspomnień księcia, uczestniczyli:

W. P. Biezobrazow, ekonomista; М. Bogdanowicz, historyk; książę P. Wiaziemski, poeta; N. Gerbel, bibliograf; I. Gonczarow, powieściopisarz; А. Gradowski, profesor prawa państwowego; J. Grot, profesor piśmiennictwa rosyjskiego i członek Akademii Nauk; I. Gorbunow; F. Dostojewski; P. J. Jefriemow, bibliograf; W. Korsz, publicysta; N. Kochanowska, powieściopisarka; А. Кrajewski, wydawca „Gołosa”; N. Kuroczkin, poeta; N. Leskow, powieściopisarz; А. Маjkow; B. Маrkiewicz, powieściopisarz; ks. Mieszczerski, wydawca „Grażdanina”; N. Michajłowski, publicysta; N. Niekrasow, poeta; А. Nikitienko, profesor piśmiennictwa; А. Оstrowski, dramaturg; К. Pobiedonoscew; А. Pleszczejew; М. Pogodin; J. Połonski; Pogoski, pisarz kosmo-ludowy; М. Sałtykow-Szczedrin; hr. W. Sołogub, beletrysta; М. Stasiukiewicz, wydawca „Wiestnika Jewropy”; I. Strachow, krytyk; А. Suworin; hr. А. Тоłstoj, poeta; I. Turgieniew i Т. Filippow (s. 425)304.

wydania po 3 ruble była otwarta zawczasu i, jak powiedziałem, dała około 15 tysięcy rubli” (s. 425). 301 «Русский вестник», 1901, nr 1, s. 132.

302 Zob. Ф. М. Достоевский, Собрание сочинений в 15-и тт., t. 12, Ленинград 1994, s. 386. 303 Tamże, s. 387.

304 Por. А. Ю. Балакин, Дополнения к т. 29 «Полного собрания сочинений» Ф. М. Достоевского, w:

Do zbioru „Składka” weszły między innymi następujące utwory: Маłe obrazki.

W drodze Fiodora Dostojewskiego, Ze wspomnień i opowieści o morskim rejsie Iwana

Gonczarowa, Trzy elegie Mikołaja Niekrasowa, a także opowiadanie Żywe relikwie Iwana Turgieniewa, które później weszło w słynny zbiór literacki tegoż autora pod tytułem Zapiski myśliwego. Cała książka została bardzo ciepło przyjęta przez środowisko publicystów. W gazetach „Gołos”, „S.-Pietierburgskije Wiedomosti” i „Russkij Mir” zostały opublikowane artykuły w pełni aprobujące przedsięwzięcie, a także recenzje opublikowanych dzieł literackich.

W „Składce” Włodzimierz Mieszczerski opublikował opowiadanie satyryczne pod tytułem Szkice ołówkiem. Ze współczesnych etiud „Moi przyjaciele”. Piotr

Afanasjewicz Suslikow305. W utworze tym narrator przedstawia, jak sam przyznaje, swojego „przyjaciela” Piotra Afanasjewicza Suslikowa. Nazwisko bohatera zostało utworzone od rosyjskiego słowa „suslik” (суслик), co w języku polskim oznacza „suseł”. Taki zabieg został zastosowany w celu ośmieszenia bohatera, wykreowania karykaturalnego obrazu rosyjskiego urzędnika XIX wieku. Na samym początku czytelnik zostaje zapoznany z biografią Piotra Afanasjewicza, która nie jest pozbawiona ironii: narrator z jednej strony zaświadcza, iż był on „mądrym chłopcem”, z drugiej zaś przypisuje mu między innymi takie cechy charakteru, jak lenistwo, łakomstwo tchórzostwo, sentymentalność: „lubił słodycze, leniwy był, sentymentalny”. Mieszczerski z humorem pisze o szlacheckim wychowaniu, które utrwaliło w Suslikowie wiarę w „różne przesądy, strach spotkania z popami, trzech świec, trzynastu ludzi siedzących za stołem, złego spojrzenia, nawet strach przed ciemnością w pokoju”. Wygląd postaci został przedstawiony w krzywym zwierciadle: „wygląd ładny, ale apatyczny (…) miał okrągłą twarz, troszkę wiszący podbródek, powolne ruchy, mądre oczy”. Książę osiąga komiczny efekt poprzez szczegółowe wyodrębnienie preferencji Suslikowa: otóż, nienawidził on „zimna i ryb”.

Narrator wyodrębnia w postaci, po pierwsze, nadmierną podejrzliwość, po drugie, wskazuje na jej literackie zdolności. Połączenie tych dwóch cech, jak się okazuje, gubi Suslikowa. Wszystko zaczyna się od tego, że Suslikow publikuje artykuł na temat ekonomii, za co zostaje wyśmiany: „uogólniając, ostatecznie charakteryzując

305 В. П. Мещерский, Наброски карандашом. Из современных этюдов «Мои друзья». Петр

Афанасьевич. Сусликов, «Библиотека Максима Машкова»,

ten artykuł, powiemy, że jego autor, szanowny pan Suslikow, tyle orientuje się w sprawach politycznej ekonomii, co niejakie zwierzę (tylko nie suseł, a coś większego) w pomarańczach”306. Suslikow popada w panikę: wyobraża sobie, jak cała Rosja, a nawet cała Europa, się z niego śmieje. Wstydzi się pokazać i na Newskim Prospekcie, i w teatrze, i w pracy. Od tej pory pojawiają się na jego twarzy tiki nerwowe; autor pisze prześmiewczo, jak cały Suslikow „drga”, jak drgawkami reaguje na słowa: „polityczna ekonomia, pomarańcza albo świnia”. Piotr Afanasjewicz ze strachu, by o nim źle nie myślano, postanawia napisać list do swojego przełożonego, kierownika departamentu, z wyjaśnieniem, dlaczego opublikował artykuł. Bohater zaczyna tracić rozsądek: węszy spiski, wyczuwa intrygi. Poprzez pisanie listów do różnych osób, oczyszcza głowę z natrętnych myśli, a to pomaga mu podreperować swój obraz, swoje ego. Niestety, każdy jego kolejny list sprowadza dla niego kolejny kłopot. Jak zaświadcza narrator, Suslikow „w ciągu 8 lat służby państwowej w sumie napisał do dyrektora i ministra 83 listy; średnio każdy list zawierał po 12 stron in-quatro; znaczy 240 z czymś stron maszynopisu albo do 1000 stron!”. W rezultacie Piotr Afanasjewicz musiał zmienić miejsce pracy. Pewnego razu, będąc pod wpływem zauroczenia pewną damą, Suslikow publikuje wiersze, które, jak się okazało, były bardzo dobre pod względem literackim. Nagle jednak przypomina sobie, że minister, u którego służy, nie przepada za poezją. I już zaczyna pisać list z wyjaśnieniami, lecz w porę przypomina sobie, że przecież wiersze zostały opublikowane pod pseudonimem Nemo. Dochodzi do wniosku, że na próżno się bał i zachęcony sukcesem swoich publikacji postanawia pisać do gazet, podpisując się imieniem swojego sługi – Foma. Wkrótce pojawia się strach przed demaskacją: Suslikow wyznaje narratorowi, że aby „pisać zamykam się na dwa zamki, wszystkie zasłony i firanki opuszczam tak, by z ulicy nie było widać”. Gdy tylko artykuły zyskują pozytywne komentarze, przyznaje się do autorstwa, ale zaraz rodzi się w nim strach przed odpowiedzialnością za podrobienie podpisu swojego sługi. Pisze sprostowanie, w którym zaprzecza, iż to on jest autorem publikacji, zupełnie zapominając, iż ci, którym zdradził swój sekret, zarzucą mu kłamstwo. Sytuacja staje się tragikomiczna, Suslikow wysyła do wszystkich możliwych gazet opis swojej historii, którą rozpoczyna słowami: „Niejaki pan S-kow, ma sługę Fomę”. W końcu Suslikow ucieka za granicę, a swojego sługę wysyła do ośrodka dla głuchoniemych, by

306 Tu autor opowiadania nawiązał do rosyjskiego przysłowia: „разбираться как свинья в апельсинах”, co oznacza, nie rozumieć tematu, na czymś się nie znać.

nikt mu nie zadawał pytań i nie żądał od niego odpowiedzi. Poczucie strachu i niepewności odczuwane przez głównego bohatera zostało odzwierciedlone nie tylko w opisie zachowania, ale także w stylu jego wypowiedzi: wyolbrzymia każdą sytuację, jego mowa sprawia wrażenie nieskładnej, nieuporządkowanej, chaotycznej z wieloma powtórzeniami i potocznymi wtrąceniami, na przykład: „tfu”, „głupek”, oraz kolokwializmami.

Na podstawie lektury opowiadania wnioskuję, że książę Włodzimierz Mieszczerski był pisarzem bardzo umiejętnie wykorzystującym satyrę w swojej prozatorskiej twórczości; dzięki swojemu talentowi z łatwością udawało mu się osiągnąć efekt komizmu307.

Podsumowując, Włodzimierz Mieszczerski, będąc spadkobiercą tradycji literackiej Mikołaja Каramzina, już w swych wczesnych dziełach literackich piętnował łapówkarstwo i nieuczciwość urzędników państwowych. Czynił to, nierzadko wykorzystując elementy satyry. Książę z zachwytem pisał o carskiej rodzinie, wychwalał naturalność i dobroć cara i carycy, opiewał przyrodę rosyjskiej ziemi. Jako literat autor Moich wspomnień chętnie brał udział w projektach dobroczynnych mających na celu poprawę życia Rosjan, na przykład w projekcie „Składka”, w którym uczestniczyły również wybitne osobistości należące do ówczesnej elity rosyjskiej.