• Nie Znaleziono Wyników

Położenie przygraniczne Orawy w realiach unijnego partnerstwa

9. Perspektywy rozwoju wsi orawskich w oglądzie społecznym

9.3. Położenie przygraniczne Orawy w realiach unijnego partnerstwa

Przygraniczne położenie Orawy jest dziś ważnym czynnikiem jej rozwoju gospodar-czego. Rzutuje na to przede wszystkim korzystne połączenie komunikacyjne ze Słowacją.

Przechodząca przez orawskie wsie międzynarodowa droga E-77 skupia ruch tranzytowy w południowej części województwa małopolskiego. Na arterii tej czynne jest też najwięk-sze polsko-słowackie przejście graniczne Chyżne-Trstená. Wzdłuż tej drogi w Chyżnem i Jabłonce rozwijają się firmy obsługujące ruch tranzytowy. Są to przede wszystkim stacje benzynowe, warsztaty mechaniki samochodowej, sklepy, kantory oraz motele i restaura-cje. Ich największe skupisko jest w Chyżnem, tuż przy przejściu granicznym. Obok już istniejących powstają nowe obiekty usługowe, w tym parkingi strzeżone.

Od początku lat 90. XX wieku nieustannie zwiększa się liczba Słowaków przybywa-jących do Polski na zakupy. Ich celem są cotygodniowe spotkania jarmarczne w Nowym Targu i Jabłonce. Tylko samą Jabłonkę odwiedza w każdą środę, która jest dniem targo-wym, co najmniej 1000 Słowaków. Bywa, że w tym dniu zjeżdża się ich na targ sześć razy więcej. Wtedy na parkingach w sąsiedztwie placu targowego można naliczyć nawet po-nad 100 autokarów i do 800 samochodów osobowych. Taką frekwencję notuje się zwykle w połowie miesiąca, tuż po wypłatach w ich zakładach pracy.

Asortyment towarów kupowanych na targowisku w Jabłonce jest bardzo szeroki. Naj-bardziej oblegane są stoiska z odzieżą, obuwiem, artykułami gospodarstwa domowego, meblami oraz produktami spożywczymi. Są one bowiem znacznie tańsze w Polsce niż w Słowacji, nierzadko o kilkanaście procent, a w przypadku mebli o 30 do 40%. Większość kupujących pochodzi z miejscowości oddalonych do 100 km od przejścia granicznego w Chyżnem. Zdarza się jednak, że do Jabłonki docierają również osoby z rejonu Braty-sławy.

Nie tylko w Jabłonce, ale również w innych wsiach Orawy stale przybywa placówek handlowych nastawionych na obsługę Słowaków. Coraz więcej sąsiadów zza południowej granicy zainteresowanych jest zakupami w poszczególnych sklepach, choć ceny towarów są tam nieco wyższe niż na targowisku. Właściciele tych sklepów reklamują swe towary w języku słowackim na tablicach rozmieszczonych wzdłuż dróg.

Rozkwit handlu przyczynia się do wielofunkcyjnego rozwoju orawskich wsi. Właści-ciele sklepów i kupcy handlujący na targowisku stale zwiększają swe zyski. Dzięki temu wielu ludzi znajduje zatrudnienie na Orawie. W sondażowych badaniach autor ustalił tę liczbę na ponad 1000 osób spoza Orawy, handlujących na targowisku w Jabłonce. Dalsze 500 osób to mieszkańcy orawskich wsi obsługujący miejscowe placówki handlowe.

Wśród osób zaangażowanych w handlu na Orawie są też tacy, którzy sprzedają wła-sne wyroby, np. obuwie, odzież, meble, nabiał i wyroby wędliniarskie. Szczególne miejsce w sprzedaży produktów mięsnych i wędlin przypada firmie mięsno-wędliniarskiej „Kaba-nos”. Jest to jednocześnie, obok „Kartexu” i „Chyżbetu”, najbardziej liczący się pracodawca na orawskim rynku pracy. Ostatnio w Jabłonce, w sąsiedztwie targowiska, pojawiają się nawet stoiska producentów nagrobków, którzy uaktywniają się szczególnie w okresie po-przedzającym uroczystość Wszystkich Świętych.

Ważnym źródłem dochodu dla właścicieli placu targowego i sąsiadujących z nimi parkingów są opłaty targowiskowe i parkingowe. Właściciele parkingów w dni targowe

139 9. Perspektywy rozwoju wsi orawskich w oglądzie społecznym

zatrudniają po 2–3 osoby pilnujące porządku przy ustawianiu samochodów i autokarów.

Są też i tacy, którzy kierują ruchem przy dojeździe z drogi głównej do miejsca postoju, zachęcając przy tym kierowców do wjazdu na obsługiwany przez nich parking.

Rosnące od kilkunastu lat zainteresowanie Słowaków zakupami w Jabłonce oży-wia ekonomicznie stolicę Polskiej Orawy i jej najbliższe sąsiedztwo. Sprzyjają temu dwa przejścia graniczne (Chyżne–Trstená i Lipnica Wielka Winiarczykówka–Bobrov), łączące omawiany rejon Podhala ze Słowacją. Rozwój przygranicznego handlu jest nową formą aktywizacji gospodarczej całego badanego obszaru od początku lat 90. ubiegłego wieku.

Nic nie wskazuje na to, by sytuacja ta miała się zmienić w najbliższej przyszłości.

Po wejściu Polski i Słowacji do Unii Europejskiej i strefy Schengen przekraczanie granicy państwowej między nimi odbywa się już bez jakiejkolwiek kontroli. Jest to duże ułatwienie w kontaktach handlowych. Brak ceł oraz limitu na przewożone towary sprzyja zakupom i wywozie polskich produktów do Słowacji.

W tej pogranicznej strefie było też pewne zainteresowanie zakupami niektórych to-warów tuż za przejściem Chyżne–Trstená. W sklepach po słowackiej stronie opłacało się kupować różnego rodzaju wyroby alkoholowe. Dzięki temu legalny zakup alkoholu zastą-pił jego przemyt.

Od połowy lat 90. ubiegłego wieku kilkanaście orawskich przedsiębiorstw obróbki drewna importuje potrzebne im surowce z sąsiednich terenów Słowacji, gdzie drewno jest nawet o połowę tańsze niż w Polsce. Firmy te obniżają w ten sposób koszty produkcji, wygrywając na konkurencyjnym rynku. Niższe koszty produkcji wpływają na cenę final-nego produktu przy zachowaniu jego jakości. Bywa nawet, że wyroby z tego surowca (np.

parkiet czy boazeria) trafiają ponownie na Słowację, poprzez miejscowe zakłady stolarskie lub targ w Jabłonce. Tym samym orawskie firmy branży drzewnej rozwijają się prężnie dzięki rosnącym zyskom.

Nie w każdym jednak przypadku zakupy Słowaków na Polskiej Orawie zaowocowa-ły wzrostem dochodów miejscowych firm. Przykładem mogą być niektórzy producenci mebli, którzy zaczęli sprowadzać, głównie z biłgorajskiej fabryki „BlackRedWhite”, tanie meble zapakowane w segmenty, aby tu je składać i zbywać. W ten sposób przedsiębior-cy ci przekształcili swoje zakłady produkprzedsiębior-cyjne w placówki usługowe. Oferując niedrogie meble, zdominowali oni rynek meblarski na Orawie. Pod wpływem tej konkurencji inni miejscowi, drobni producenci stracili zbyt na meble, co zmusiło ich do likwidacji rodzin-nych firm.

W ramach transgranicznej współpracy gminy orawskie zrzeszone są w Euroregionie Tatry. Jednym z jego zadań jest promocja regionu Podhala i słowackiego Podtatrza (Spi-szu, Liptowa i Orawy). Wydawane przez to stowarzyszenie foldery i mapy informują m.in.

o atrakcjach i zapleczu turystycznym (kwaterach i gastronomii) na Polskiej Orawie.

W Euroregionie Tatry szeroki zasięg ma współpraca kulturalna. Jej najważniejszym celem jest zacieśnianie przyjaznych stosunków z sąsiadami, poprzez urządzanie imprez kulturalno-rozrywkowych. Przykładem mogą być dni kultury słowackiej w Jabłonce, któ-re są także okazją do dwustronnych spotkań i rozmów. Wówczas rodzą się nowe inicja-tywy współdziałania w zakresie rozbudowy infrastruktury czy zaplecza turystycznego po obu stronach granicy. Jednym z przejawów takiej transgranicznej współpracy jest budo-wany już w centrum Jabłonki Ośrodek Kultury Górnej Orawy. Projekt ten realizują gminy

Przemiany wsi i rolnictwa Polskiej Orawy na przełomie XX i XXI wieku 140

Jabłonka i słowacka Trstená. Obydwa lokalne samorządy podejmują również starania, by pozyskać środki z Unii Europejskiej na rozbudowę sieci kanalizacyjnej w zlewni Orawy.

W gminie Jabłonka fundusze te chce się wykorzystać przy budowie kolektorów kanalizacji i oczyszczalni ścieków w Podwilku i Orawce.

Transgraniczna współpraca połączyła też polskie i słowackie wysiłki w ochronie śro-dowiska przyrodniczego Orawy. Wspólnymi działaniami objęto przede wszystkim ma-syw Babiej Góry z otoczeniem – Babiogórski Park Narodowy wraz z otuliną i Obszar Chronionego Krajobrazu „Horná Orava”. Ich zarządy podpisały w czerwcu 2002 r. umowę o polsko-słowackiej współpracy w zakresie kompleksowej ochrony środowiska (Lamorski, 2005).

O tym, że granica polsko-słowacka nie jest już barierą, świadczy fakt tworzenia Trans-granicznego Rezerwatu Biosfery „Babia Góra”. Babiogórski Park Narodowy uzyskał status rezerwatu biosfery już w 1977 r. Należały do niego tereny położone wyłącznie po pol-skiej stronie granicy. W 2001 r. w wyniku ustaleń Dyrekcji BPN i Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich udało się powiększyć ten rezerwat, wyznaczając w jego obrębie trzy stre-fy ochronne. Pierwsze dwie strestre-fy – centralna i buforowa, są obszarami ochrony ścisłej w parku narodowym. W obrębie Lipnic – Wielkiej i Małej, oraz Zubrzycy Górnej oby-dwie te strefy zajmują w sumie 830 ha. Trzecią strefę – przejściową – stanowi otulina BPN obejmująca pozostałą część Lipnicy Wielkiej oraz niewielkie fragmenty Zubrzycy Górnej i Lipnicy Małej. W tych trzech miejscowościach przypada na nią łącznie ponad 7,5 tys. ha.

W ramach transgranicznej ochrony babiogórskiej przyrody powstał w 2002 r. po sło-wackiej stronie projekt Rezerwatu Biosfery „Babia Hora”. Jego inicjatorami były Obszar Chronionego Krajobrazu „CHKO – Horná Orava” i stowarzyszenie siedmiu słowackich gmin podbabiogórskich „Združenie Babia Hora” (Lamorski, 2005).

Po akcesji obydwu krajów do Unii Europejskiej ochrona środowiska po obu stronach granicy jest już zharmonizowana. Wspólne działania mają na celu zachowanie jednorod-ności przyrody Babiej Góry. Granica państwowa nie ogranicza już dziś działań w zakre-sie ochrony zagrożonych gatunków i naturalnych zakre-siedlisk. Polsko-słowacka współpraca na tym polu sprzyja proekologicznemu rozwojowi Orawy. To z kolei rzutuje pozytywnie na rozwój turystyki. Gospodarowanie w sąsiedztwie Babiogórskiego Parku Narodowego, a szczególnie w jego otulinie, jest jednak w wielu dziedzinach ograniczone ze względu na ochronę krajobrazu. Duży nacisk kładzie się na zrównoważony rozwój wsi (Miraj, 2009).

Trangraniczna współpraca w dziedzinie ochrony środowiska może w przyszłości ob-jąć także Bory Orawskie i sąsiadujące z nimi torfowiska wysokie. Dzisiaj są one chronione tylko po słowackiej stronie w rezerwacie „Jelešňa”. Po polskiej stronie, na którą przypada ponad ¾ powierzchni Borów Orawskich, te cenne przyrodniczo siedliska są nadal wyko-rzystywane gospodarczo. Ze względu na płytko zalegające zwierciadło wód gruntowych są to obszary trudno dostępne. Wycinanie drzew możliwe jest tu tylko w zimie, przy za-marzniętym podłożu. Ta ograniczona działalność człowieka i w niewielkim tylko stopniu przekształca środowisko naturalne. Warto tu dodać, że omawiany kompleks leśno-torfo-wiskowy, oprócz bogatej i unikalnej fauny i flory, jest też ważnym korytarzem ekologicz-nym pomiędzy Tatrami a Beskidami.