• Nie Znaleziono Wyników

Druga połowa lat osiemdziesiątych: Pierestrojka a renesans twórczości Michaiła Bułhakowa w Polsce i ZSRR Bułhakowa w Polsce i ZSRR

1. Wprowadzenie: Ideologia a rzeczywistość

1.1. Mistrz i Małgorzata w obiegu czytelniczym a sytuacja społeczno-polityczna

1.1.4. Druga połowa lat osiemdziesiątych: Pierestrojka a renesans twórczości Michaiła Bułhakowa w Polsce i ZSRR Bułhakowa w Polsce i ZSRR

Rok 1983, poza odwołaniem stanu wojennego oraz kolejną wizytą papieską, przyniósł też jeszcze jedno istotne wydarzenie: przyznanie Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla, co, jak pisał w swoich wspomnieniach Jacek Kuroń, znacznie wzmocniło i pozycję samego Wałęsy i ugruntowało mit „Solidarności”.47 W połowie lat osiemdziesiątych zmieniły się w kraju nie tylko uwarunkowania polityczne, ale także społeczno-ekonomiczne. Zmiany widoczne były również w kulturze. Zjawiska i procesy wpływające w ogromnym stopniu na kształt ówczesnej rzeczywistości pierwszy raz znalazły swoje odbicie także w tekstach odnoszących się do Mistrza i Małgorzaty oraz jego twórcy. Znamienne, że w roku 1987

„Express Wieczorny” w korespondencji na temat Dni Warszawy w Moskwie (podczas których Teatr Współczesny wystawił Mistrza i Małgorzatę w reżyserii Macieja Englerta) pisał:

„W przejściu na Arbacie, koło restauracji »Praga« – jak u nas w podziemiach Dworca Centralnego – sprzedają torebki plastykowe, klipsy i horoskopy. Przyszłość za 20 kopiejek! – woła młody człowiek.

O, gdybyż można tak tanio poznać jutro… Przyszłość to…»pierestrojka«. Każdy to wie, mówi o tym ulica, debatują naukowcy. W programie „Dni Warszawy” znalazło się seminarium ideologiczne, poświęcone współczesnym problemom obu krajów, aktyw partyjny odbywa spotkania w zakładach pracy. […] Luźna, swobodna atmosfera. – Ludzie jakby zdjęli z duszy kłódkę – tak nam powie red. naczelny »Moskiewskiej Prawdy« […].

Czego oczekujesz od »pierestrojki«? – pytała na łamach wspomniana gazeta. Ludzie napisali:

– Po prostu, że życie będzie lepsze.

46 B. Henkel, …a w środku takie odchylenie. „Radar” 1982, nr 34, s. 23.

47 J. Kuroń, J. Żakowski, op. cit., s. 251.

Renesans Bułhakowa to także znamię przemian. Doktor Anatol Smielanski, autor książki z dziejów MCHAT-u, sekretarz Związku Artystów Scen, powiada, że właśnie tak, że teraz Bułhakow stał się pisarzem numer jeden, a od czasu, kiedy nastąpiło historyczne otwarcie – radziecka »głasnost« – na łamach czasopism ukazało się 27 nie drukowanych dotąd utworów Bułhakowa, z czego dałoby się złożyć 4 grube tomy dzieł wybranych.”48

W „Gazecie Krakowskiej” natomiast pojawia się informacja o zorganizowanym w ramach V Festiwalu Dramaturgii Krajów Socjalistycznych w Katowicach spotkaniu, w którym uczestniczyli Andrzej Maria Marczewski, Maciej Englert (realizatorzy pełnych scenicznych wersji Mistrza i Małgorzaty) oraz Maciej Wojtyszko (który w 1988 roku wyreżyseruje serial telewizyjny na podstawie najsłynniejszej powieści Bułhakowa). Spotkanie to było „pierwszą poważną publiczną rozmową o wielu sprawach radzieckiej literatury dramatycznej i polskiego teatru współczesnego.”49 „Kierunki” z kolei podawały, że w Związku Radzieckim, „na fali

»głasnosti« […]”50 pojawiają się w ostatnim czasie utwory, których bohaterem negatywnym jest Józef Stalin. W artykule na temat Ilii Erenburga i Michaiła Bułhakowa (w związku z ukazaniem się w ZSRR Psiego serca, uznanego, jak czytamy w „Kierunkach”, przez „wielu historyków literatury radzieckiej […]”51 za utwór na temat walk wewnątrzpartyjnych, zakończonych zwycięstwem Józefa Wissarionowicza), będącym zresztą częściowym przedrukiem wspomnień Erenburga, które ukazywały się w kolejnych numerach miesięcznika

„Ogoniok”, wiele miejsca poświęcono właśnie Stalinowi. Podobne tendencje miały miejsce w roku 1968, obecnie jednak charakter owej krytyki był bardziej otwarty. Nadal jednak nie potępiano samej ideologii. Dowodzi tego chociażby zacytowana przez gazetę opinia autora Odwilży:

„Dlaczego partia, która wykazała tyle męstwa walcząc z wrogą interwencją, uprzemysławiając zacofane państwo, broniąc ojczyzny przez ponoć nie mającą sobie równej potęgą Wermachtu nie

48 K. Gucewicz, Chodząc po Moskwie. „Kulisy Express Wieczorny” 1987, nr 182, s. 7. Co znamienne, o renesansie twórczości Bułhakowa mówi się zresztą w całym omawianym dwudziestoleciu, por. na przykład TERESA, Humor Bułhakowa i protest – song. „Dziennik Zachodni” 1974, nr 87, s. 4; M. Jackiewicz, Pisarz trudnego losu. „Gazeta Olsztyńska” 1981, nr 97, s. 5.

49 O. Jędrzejczyk, „Przypowieść o Janosiku” w wykonaniu Sceny Polskiej, dyskusja o Bułhakowie. „Gazeta Krakowska” 1987, nr 278, s. 6. Informacja o seminarium ukazała się także i w innych źródłach, o czym będzie jeszcze mowa przy okazji rozważań nad rolą Mistrza i Małgorzaty w systemie kultury polskiej.

50 E. Mruczek, Erenburg i Bułhakow. „Kierunki” 1987, nr 27, s. 13.

51 Ibidem.

potrafiła przeciwstawić się kultowi Stalina, będącego przecież w jaskrawej sprzeczności z teorią Marksa oraz demokratycznym duchem zasad Lenina?”52

Na kolejnej stronie tego samego numeru czasopisma zamieszczony został tekst poświęcony adaptacji Mistrza i Małgorzaty, dokonanej przez Macieja Englerta.53 Także i tutaj pojawiają się odniesienia do stalinizmu, zarówno jeśli chodzi o biografię pisarza, jak i wydawnicze losy jego najsłynniejszego dzieła. Jawnie też mówi się o błędach w polityce kulturalnej, wskazując tym samym na jej wpływy w zakresie kształtowania procesów recepcyjnych powieści Bułhakowa. Szczególny akcent pada też na pozaliteracki kontekst czasów, w których powstawała książka i który zdecydował o realizacji takiego, a nie innego zamierzenia artystycznego.

Również w analizowanej później scenicznej wizji Mistrza i Małgorzaty autor skupia uwagę na przekazanej w nim wizji losu człowieka, który, uwikłany w totalitarną rzeczywistość, za wszelką cenę stara się zachować wewnętrzną wolność. Recenzent akcentuje fakt, iż w przedstawieniu obecne były także liczne odniesienia do biografii pisarza. Już sam tytuł artykułu – Tyrania czasu – zawiera wskazówki, w jakim kierunku będzie podążać interpretacja jego autora.

Tymczasem Czesław Rychlewski w Powrocie Mistrza pisze wprost:

„»Mistrz i Małgorzata« (bo, oczywiście, o tę powieść chodzi) ukazała się w druku dopiero w roku 1967 [mowa o publikacji w ZSRR, w miesięczniku „Moskwa” na przełomie roku 1966/1967 – przyp.

mój – K. K.]. Stała się literackim wydarzeniem, nie na taką jednak skalę, na jaką zasługiwała.

Spełniono po prostu obowiązek wobec historii literatury i szybko starano się o tym zapomnieć.

Dopiero od niedawna możemy mówić o triumfalnym powrocie Bułhakowa do radzieckiego życia kulturalnego.

W Polsce fascynacja jego twórczością też była ograniczona względami koniunkturalnymi. Pamiętam moment wzruszenia, jaki przeżyłem, gdy w roku 1970 udało mi się kupić »Mistrza i Małgorzatę«, czyli jeden z 20 tys. egzemplarzy, jakie wówczas wydano. Tylko cudem przechowałem tę książkę do dzisiaj. Wracała czasami po kilkumiesięcznej wędrówce wśród znajomych. Polaków fascynował od dawna także życiorys pisarza, człowieka wrażliwego i dobrotliwego, który jednak okazał się nieugięty, gdy bronił swojego światopoglądu i prawa do nieskrępowanej twórczości.” 54

52 Ibidem. Dalszy ciąg rozważań na temat relacji Bułhakowa ze Stalinem odnaleźć można w tekście tej samej autorki Wciąż o Michale Bułhakowie, zamieszczonym w 35. numerze wymienionego czasopisma na s. 14.

53 Por. K. Głogowski, Tyrania czasu. „Kierunki” 1987, nr 27, s. 14.

54 C. Rychlewski, Na warszawskim bruku: Powrót Mistrza, „Tygodnik Zamojski” 1988, nr 48, s. 11.

W historii i polityce upatruje Rychlewski głównych przyczyn takiego, a nie innego odbioru powieści i w Polsce, i w ZSRR. Uwzględnia zarówno oficjalne, jak i nieoficjalne czynniki kształtujące proces jej recepcji, wskazując na fakt, że w tym przypadku również ekonomia stawała się skutecznym narzędziem prowadzonej polityki kulturalnej.

W ZSRR ograniczeniom podlegały nie tylko nakład i dystrybucja powieści. Swego rodzaju

„reglamentacja” obejmowała również i przedstawienia teatralne, w tym słynną adaptację Mistrza i Małgorzaty na Tagance z roku 1977, która została powtórzona dziesięć lat później, właśnie w okresie pierestrojki.55 Jeśli chodzi o obecność powieści na scenach polskich, w materiałach źródłowych nie znajdziemy bezpośrednich odniesień do spraw związanych z celowym ograniczeniem ilości sprzedawanych biletów, jakkolwiek w wielu tekstach pojawiają się informacje o ogromnym zainteresowaniu niemal każdą adaptacją największego dzieła Bułhakowa i ograniczonych w związku z tym możliwościach rozprowadzania biletów.

Ilość recenzji pojawiających się w prasie, nie tylko branżowej, obiegu oficjalnego wskazywać może, że przyczynę tego stanowiła właśnie popularność książki, niewykluczone jednak, że – podobnie jak w przypadku bardzo niskich nakładów Mistrza i Małgorzaty – było to działanie zamierzone.

„Życie Warszawy” renesansu twórczości Bułhakowa także upatruje w przemianach natury politycznej, pisząc nawet, że lata sześćdziesiąte stanowiły pierwsze podejście do pierestrojki i z tym właśnie wiąże wydanie Mistrza i Małgorzaty w ZSRR. Dziennik wymienia również szereg utworów Bułhakowa, które zostały opublikowane w Związku Radzieckim w roku 1987 oraz liczne publikacje poświęcone samemu pisarzowi, wspominając przy tym, że pomimo korzystnego klimatu, jaki wytworzył się wokół jego literackiej spuścizny, nadal nie o wszystkich faktach z jego biografii można mówić otwarcie, na co dowodem jest wywiad z Mariettą Czudakową, który ukazał się w „Litieraturnoj Gazietie” w październiku 1987 roku, i na który „Życie Warszawy” się powołuje.56 O wzroście zainteresowania twórczością i osobą autora Mistrza i Małgorzaty w ZSRR przeczytać można również w wielu innych źródłach z lat 1987-1988. Wszystko to dowodzi, że pod koniec lat osiemdziesiątych zarówno w świadomości odbiorców radzieckich, jak i polskich Bułhakow zajmował niezwykle istotne miejsce, stając się swego rodzaju symbolem pragnień wolnościowych. W części wymienionych, a także kilkunastu innych artykułach spotykamy także relacje na temat stosunku czytelników radzieckich do Bułhakowa i jego najwybitniejszej powieści. Zarówno autentyczny wzrost popularności Mistrza i Małgorzaty oraz samego pisarza, jak i ilość

55 Por. J. Niesiobędzki, Długi cień Poncjusza Piłata. „Kultura” 1989, nr 15, s. 13.

56 Por. A. Baczewska, Prorocze słowa Wolanda: Powrót Mistrza. „Życie Warszawy” 1987, nr 305, s. 6.

ukazujących się w prasie materiałów na ten temat, pozwalają po raz kolejny wskazać na kontekst historyczno-społeczny jako ważny czynnik wpływający na kształt recepcji twórczości literackiej i artystycznej. Jeśli chodzi o ton i tematykę prasowych wypowiedzi dotyczących Bułhakowa z roku 1988, nie są one przypadkowe. Z jednej strony widać tu potrzebę mówienia o sprawach i problemach, o których nie można było wcześniej mówić wcale, lub też poruszano je tylko częściowo. Z drugiej – było to spowodowane tendencjami obecnymi w samym Związku Radzieckim, gdzie właśnie w tym roku „przybrały na sile, rozpoczęte już wcześniej obrachunki ze stalinizmem i okoliczność ta w obcowaniu z poetycko-filozoficzną książką Bułhakowa w walce dobra ze złem, wyostrzyła niewątpliwie społeczny kontekst narodzin utworu.”57 Wyostrzyła też z pewnością kontekst jej recepcji, zarówno wśród polskiej, jak i radzieckiej publiczności literackiej i teatralnej.

Pogłębiający się z roku na rok kryzys gospodarczy, a także powolne zmiany w całym bloku sowieckim, spowodowane polityką Michaiła Gorbaczowa sprawiły, że także w Polsce zaczęto szukać rozwiązań mających doprowadzić do modyfikacji systemu. Niewydolność owego systemu oraz całokształt wewnętrznej sytuacji naszego kraju, a także społeczna determinacja – przyniosły ostatecznie całkowitą zmianę struktury państwowej i układu sił politycznych, czego wyrazem stał się polityczno-ideowy przełom roku 1989. „Głos Pomorza”

mógł wówczas otwarcie przytoczyć słowa Marietty Czudakowej, że Bułhakow „Rewolucję Październikową odebrał jako wielką, osobistą tragedię, koniec świata, do którego był jakże przywiązany.”58 W jakiej sprzeczności stoją te słowa z opiniami głoszonymi chociażby na łamach „Dialogu” sprzed lat dwudziestu…

Jednakże artykuły prasowe poświęcone Mistrzowi i Małgorzacie pod koniec lat osiemdziesiątych nie odnosiły się tylko do kwestii politycznych, lecz do całokształtu rzeczywistości, której doświadczało polskie społeczeństwo. Może o tym świadczyć chociażby opinia, że atmosfera życia lat dwudziestych i trzydziestych, jaką przesiąknięta jest powieść Bułhakowa to jest „rzeczywistość, w której i my wciąż się obracamy, istniejemy. Oswojeni jesteśmy i z ową atmosferą w urzędach, i z wywieszkami, różnymi napisami w domu Gribojedowa, których beznamiętna urzędowość wydaje się niemal fizycznie wypierać literaturę jako produkt w organizacji literackiej całkowicie uboczny, i z tonem dialogów – wzajemnych przymówek, może nie tyle już we wspólnych kuchniach, ale w autobusach

57 J. Niesiobędzki, op. cit., s. 13.

58 K. Czechowicz, Bułhakow i jego czasy. „Głos Pomorza” 1989, nr 246, s. 8, por. M. Chrzanowski, Prawda i legenda Michała Bułhakowa. „Literatura” 1988, nr 6, s. 50.

i sklepach.”59 Autorka artykułu z pewnością nie była odosobniona w swoich poglądach, czego dowodzi rezonans, jaki wzbudziła powieść oraz jej liczne adaptacje w polskim życiu kulturalnym.

Outline

Powiązane dokumenty