• Nie Znaleziono Wyników

Pośrednictwo podmiotu podstawionego

2. Struktura zbadanych spraw

3.12. Zawyżanie wydatków kwalifikowanych

3.12.4. Pozorne podnoszenie cen - sposoby zawyżania faktur i przelewów

3.12.4.3. Pośrednictwo podmiotu podstawionego

Nakłanianie dostawców do współdziałania podnosi ryzyko ujawnienia całej operacji, a jednocześnie może powodować konieczność dzielenia się z nimi zyskiem osiągniętym z wyłudzenia. Na ominięcie tych przeszkód pozwala sprawcom zastosowanie odmiennego sposobu, polegającego na wprowadzenie pomiędzy dostawcę a beneficjenta pośrednika, którym jest specjalnie w tym celu podstawiony podmiot. Sposób ten wymaga od sprawcy większego wysiłku organizacyjnego, ale eliminuje konieczność współdziałania z rzeczywistymi dostawcami.

Podmiotem podstawionym będzie w dalszej części tekstu nazywany przedsiębiorca (osoba fizyczna prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, spółka cywilna takich osób lub spółka prawa handlowego), na rzecz którego beneficjent ponosi wydatki zaliczające się do kosztów objętych dofinansowaniem (koszty kwalifikowalne), nabywając od niego rzeczy lub usługi po cenach rażąco wyższych od rynkowych. Podmiot taki zawsze działa w ścisłym porozumieniu ze sprawcą wyłudzenia, choć nie zawsze porozumienie takie da się udowodnić86. Należy wyraźnie zaznaczyć, że stosowane tutaj pojęcie podmiotu podstawionego jest szersze od podmiotu powiązanego o którym mowa w Ustawie o PARP. Spotykane są różne stopnie powiązania i podporządkowania pomiędzy sprawcą wyłudzenia a podmiotem podstawionym, o czym mowa dalej w punkcie 3.12.8.

Podstawiony podmiot kupuje potrzebne do realizacji projektu przedmioty, a następnie odsprzedaje je beneficjentowi po cenie kilkakrotnie wyższej. Oczywiście warunkiem powodzenia oszustwa jest przedłożenie (w zależności od procedury: wraz z wnioskiem o przyznanie dofinansowania, lub z wnioskiem o płatność) oferty wystawionej przez podstawionego pośrednika i uzasadnienie jej wyboru jako najkorzystniejszej, co wymaga spreparowania dwóch ofert droższych, o czym była mowa w poprzednich punktach. Beneficjent przedstawia poniesione wydatki do refundacji, otrzymując odpowiednio wyższe dofinansowanie, a zysk jaki osiągnął podstawiony podmiot trafia do sprawcy, lub jest dzielony pomiędzy sprawcę a pośrednika. Sposób bazujący na wykorzystaniu podmiotu podstawionego może być realizowany w różnych odmianach, a łańcuch współdziałających pośredników może być dłuższy. Podstawową wersję ilustruje schem. 3.2.

106

Schem. 3.2. Zawyżenie wydatków kwalifikowanych z wykorzystaniem podmiotu podstawionego.

Zakupione towary, często będące wielkogabarytowymi urządzeniami, z reguły transportowane są od rzeczywistych dostawców bezpośrednio do beneficjenta, gdyż wożenie ich do podmiotu podstawionego, działającego tylko „na papierze”, generowałoby niepotrzebne wydatki i kłopoty. Jeżeli transport jest transgraniczny, dochodzi przy tym do fałszowania listów przewozowych (CMR), o ile ich przedłożenie przy wniosku o płatność jest wymagane . Praktyczne aspekty realizacji opisanego sposobu oszustwa ilustrują przykłady 50 – 52.

Przykład 50: W ramach SPO ROL spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „S-1”

zawarła z ARiMR umowę o dofinansowanie budowy zakładu przetwórstwa mięsnego i zakupu wyposażenia oraz samochodów transportowych. Refundacją objęte zostało 50% kosztów inwestycji, co łącznie dawało kwotę 13.017.123 zł. Projekt polegał na budowie fabryki przetwórstwa mięsa i uruchomieniu w niej dwóch linii produkcyjnych, a także zakupie samochodów-chłodni. Urządzenia z których składały się linie produkcyjne, zostały zakupione w zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii spółce „S-2”. „S-2” była spółką typu limited company, stanowiącą w przybliżeniu odpowiednik polskiej spółki z o.o. Właścicielem wszystkich udziałów w spółce „S-2” był pan „A”, który był również jedynym wspólnikiem w spółce „S-1”, a także jej prokurentem, upoważnionym do samodzielnej reprezentacji. Prezesem spółki „S-1” była jego żona, pani „B”. Z kolei dyrektorami spółki „S-2” wpisanymi w brytyjskim rejestrze byli panowie „X” i „Y”, obywatele polscy. „X” był wujem pana „A”, a „Y” pracownikiem w jednej kilku innych firm prowadzonych przez „A”. Jedynymi osobami uprawnionymi do dostępu do kont bankowych spółki „S-2” byli pan „A” i pani „B”. „A” dysponował

107

pełnomocnictwem do samodzielnego reprezentowania spółki S-2, na podstawie którego zakupił dla niej maszyny za łączną kwotę 404.642 euro i 199.000 zł, co według ówczesnego kursu dawało łącznie 457.315 euro. Następnie spółka S-2 sprzedała te maszyny spółce „S-1” za 1.631.000 euro, z której to kwoty 50% zostało spółce „S-1” zrefundowane przez ARiMR. W rzeczywistości spółka „S-1” nie przelała nawet wyżej wymienionej kwoty na konto „S-2”. Płatność przekazana została w kilkunastu transzach, a po każdym przelewie „B” wypłacała w gotówce pieniądze z konta „S-2” i wpłacała je z powrotem na konto „S-1”. Rachunki obydwu spółek prowadził ten sam bank, działający w Polsce. [SO w Warszawie, sygn. akt XII K 86/12]

Przykład 51: W ramach MRPO 2007–2013 przedsiębiorca „A” zawarł z Małopolskim

Centrum Przedsiębiorczości umowę na realizację inwestycji polegającej na zakupie maszyn pralniczych. Refundacją objęte zostało 40% kosztów inwestycji, co łącznie dawało kwotę 200.000 złotych. Przed złożeniem wniosku o przyznanie dofinansowania, „A” zwrócił się do znanego sobie przedsiębiorcy „B”, zajmującego się dystrybucją i serwisem maszyn pralniczych, o załatwienie zawyżonych faktur sprzedaży od producenta, czeskiej firmy „P”. „P” odmówił wystawienia zawyżonych faktur. Wówczas „A” zaproponował, żeby „B” kupił te maszyny i odsprzedał mu, wystawiając faktury na dwukrotnie wyższą cenę, oraz załatwił 2 zawyżone oferty od innych firm – celem załączenia do wniosku. „B” zwrócił się do dwóch znanych sobie firm, które sporządziły na jego prośbę oferty o żądanej treści, traktując to jako drobną przysługę. Następnie „B” kupił od „P” sześć maszyn pralniczych za 306.656, 84 zł i sprzedał je „A” za 623.474, 90 zł. Taką też kwotę „A” podał przy rozliczeniu dofinansowania (we wniosku o płatność). Nadwyżkę, pomniejszoną o VAT, „B” oddał „A” częściowo w gotówce, a częściowo przelewami na rachunek bankowy zięcia „A”. Aby „B” nie miał dochodu, od którego musiałby zapłacić podatek, w umowie sprzedaży maszyn pralniczych zapisano, że w cenę wliczone są również roboty budowlane i instalacyjne w pralni należącej do „A”, które „B” zobowiązał się wykonać. W rzeczywistości roboty te „B” zlecił podwykonawcom, którym płacił bezpośrednio „A” – były to osobne kwoty, nie wliczone w cenę. Nadto, „B” korzystał z faktur kosztowych wystawianych przez przedsiębiorcę „C”, który w rzeczywistości nie świadczył żadnych usług, odprowadzał jedynie podatki, a resztę zwracał w gotówce „B” oraz dwóm zięciom „A”. [SR dla

Krakowa Śródmieścia, sygn. akt XIV K 756/11]

Przykład 52: W ramach MRPO 2007–2013, przedsiębiorca „A” zawarł z Małopolskim

Centrum Przedsiębiorczości umowę o dofinansowanie zakupu maszyn do obróbki metalu – dwóch tokarek i pionowego centrum obróbczego. Refundacją objęte zostało 45% kosztów inwestycji, co łącznie dawało kwotę 607.500 złotych. Dwie z tych maszyn „A” kupił od „B”, swojego teścia. Teść był emerytowanym dyrektorem szkoły. Rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej, która ograniczyła się do przeprowadzenia transakcji z zięciem. „B” zakupił tokarkę za kwotę 274.838 zł i pionowe centrum obróbcze za 166.707 zł i odsprzedał je „A” za odpowiednio 400.000 zł i 700.000 zł, wystawiając stosowne faktury, które „A” przedłożył do refundacji. Drugą tokarkę „A” kupił za 250.000 zł od firmy „C”, która tego samego dnia kupiła ją od firmy „D” za 50.000 zł. Oferty na sprzedaż maszyn załączone wcześniej do wniosku o dofinansowanie pochodziły od „B”, „C” i „D”. Ostatecznie „A” nie otrzymał płatności, gdyż w toku kontroli na miejscu ujawniono, że pionowe centrum obróbcze nie miało wszystkich parametrów przewidzianych w umowie o dofinansowanie. [SO w

Krakowie, sygn. akt III K 269/11]

Pośrednictwo podmiotu podstawionego może zostać wykorzystane również przy zamawianiu usług czy robót budowlanych. Podmiot podstawiony występuje wówczas jako wykonawca

108

danego zadania, faktycznie zlecając jego wykonanie podwykonawcom, oczywiście po kilkakrotnie niższej cenie. Podobnie można postąpić w przypadku najmu lokali czy pomieszczeń – podmiot podstawiony wynajmuje je z prawem podnajmu, a następnie podnajmuje beneficjentowi, pobierając odpowiednio wyższy czynsz. Może się też zdarzyć, że pośrednik jest wprowadzany jedynie po to by ukryć, że właściwym wykonawcą jest firma powiązana osobowo lub kapitałowo z beneficjentem. W takich przypadkach marża pośrednika jest zwykle niewielka, zawyżenie ceny następuje na poziomie wykonawcy.

Przykład 53: W ramach RPO WZ spółka jawna „S-1” podpisała umowę na

dofinansowanie budowy i wyposażenia hali wytwórczo-usługowej. Refundacją objęte zostało do 59% kosztów inwestycji, co łącznie dawało kwotę 4.000.000 złotych. Wspólnikami spółki „S-1” byli „A” i jego syn „B”. Na wykonawcą budowy hali wybrana została spółka z o.o. ”S-2”, której wspólnikami byli przedsiębiorca „P-1” od kilku lat współpracujący z „S” i jego pracownik „P-2”. Dwie „konkurencyjne” oferty na budowę hali złożyli „P-1” (jako osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą”) i spółka S-3, od kilku lat współpracująca z „S-1”. „S-2” wykonywała wszystkie roboty przez podwykonawców, przy czym faktycznie nie zajmowała się nawet ich koordynacją, gdyż robili to osobiście „A” i „B”. Największymi podwykonawcami- działającymi, formalnie, na zlecenie „S-2”- byli „A” (który oprócz tego, że był wspólnikiem „S-1”, prowadził też indywidualną działalność gospodarczą w zakresie budownictwa), oraz „C”, żona „B”, również prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą. „S-1” płaciła za budowę hali „S-2”. Z kolei „S-2” zapłaciła 2.605.586 zl na rzecz „A” i 2.183.181 zł na rzecz „C”. Z tych kwot „A” przelał 579.600 zł a „C” 808.450 zł z powrotem na rachunek „S-1”. Łącznie zatem, na konto beneficjenta powróciło 1.388.050 zł. Koszt budowy hali wyniósł 3.335.000 zł netto. Według biegłego sądowego, jej wartość odtworzeniowa wynosi 1.913.024 zł. [SO w Szczecinie, sygn. akt

III K 151/14]

Istnieje też wariant opisanego sposobu działania polegający na uzyskaniu dofinansowania na zakup rzeczy, którą beneficjent już ma, gdyż zakupił ją wcześniej, przed rozpoczęciem projektu. Beneficjent sprzedaje tę rzecz podmiotowi podstawionemu, a następnie odkupuje od niego jako nową. Z reguły cała operacja odbywa się wyłącznie przez obieg dokumentów, a obiekty które są jej przedmiotem nie opuszczają zakładu beneficjenta. Ponieważ sprzedany przedmiot wraca do beneficjenta, wariant ten można nazwać „karuzelowym”87. Ilustrację tego wariantu przedstawia schem. 3.3.

87 Nie należy go mylić z mechanizmem karuzelowym stosowanych do wyłudzania zwrotu podatku VAT. Jest natomiast identyczny ze sprzedażą karuzelową stosowaną do generowaniu kosztów w celu uniknięcia podatku dochodowego, por. Z. Dobrowolski, Oszustwa w życiu publicznym, Wyd. ORGANON, Zielona Góra 2008, s. 88.

109

Schem. 3.3. „Karuzelowy” wariant zawyżenia wydatków kwalifikowanych z wykorzystaniem podmiotu podstawionego.

Wariant „karuzelowy” w zbadanych sprawach wystąpił tylko raz, przypadek ten opisano w przykładzie 54. Znany jest także w innych krajach, o czym świadczy przypadek z Estonii, przedstawiony w przykładzie 55.

Przykład 54: W ramach SPO WKP 2004–2006 spółka z ograniczoną

odpowiedzialnością „S” zawarła z PARP umowę na realizację projektu polegającego na modernizacji linii technologicznej do produkcji elementów betonowych. Refundacją objęte zostało 50% kosztów inwestycji, co łącznie dawało kwotę 1.243.500 zł. „S” kupiła 2 suwnice motorowe za łączną kwotę 238.000 zł oraz linię do produkcji płyt stropowych za 83.082 euro, to jest 337.363,30 zł netto. Zarówno suwnice jak linia produkcyjna zostały przewłaszczone na zabezpieczenie kredytu. Mimo to, suwnice

110

zostały sprzedane firmie „F” za 238.000 zł , to jest po kosztach zakupu, a następnie po miesiącu odkupione przez S od F za 500.000 zł . Podobnie linia do produkcji płyt, została sprzedana firmie „F” za 331.607, 31 zł (nieco poniżej kosztów zakupu), a po dwóch tygodniach odkupiona od niej, już za 508.500 zł . Przez cały ten czas wszystkie urządzenia pozostały zamontowane w zakładzie S. Do rozliczenia dofinansowania „S” przedłożyła faktury wystawione przez „F”. Transfer części nadwyżki zapłaconej „F” z powrotem do „S” odbył się przez wystawienie faktury na kwotę 206.000 zł za roboty budowlane, które rzekomo „S” wykonała na zlecenie „F”. [SO we Włocławku, sygn.

akt II K 49/13]

Przykład 55: Przedsiębiorstwo z Estonii kupiło linię do oczyszczania odpadów z

tworzyw sztucznych za 959 952 euro. W rzeczywistości, już przed rzekomym nabyciem, komponenty linii były własnością beneficjenta albo powiązanych z nim firm. W celu uzyskania większego dofinansowania, kupił je ponownie od samego siebie, po kilkakrotnie wyższej cenie88.

Inna odmiana tego wariantu polega na tym, że beneficjent sam jest w stanie wyprodukować potrzebne do realizacji zamierzonej inwestycji przedmioty (np. urządzenia), więc produkuje je i sprzedaje podstawionemu pośrednikowi, od którego następnie je odkupuje, oczywiście odpowiednio drożej. W jednej ze zbadanych spraw zachodziło podejrzenie dokonania czynu tego rodzaju , ale nie znaleziono na to dostatecznych dowodów.