• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 2. Kumulacja procesowych ról pokrzywdzonego i oskarżonego

2.1. Pokrzywdzony

2.1.3. Pokrzywdzony a dostęp do akt sprawy

Uprawnienie do przeglądania akt i sporządzania z nich od-pisów stanowi istotną gwarancję procesową stron, pozwalającą im na przygotowanie się do prezentowania swoich stanowisk

w toku postępowania98.

Kwestią wymagającą rozważenia jest możliwość i zakres wglądu w akta sprawy pokrzywdzonego i odpowiedź na pyta-nie, na ile uprawnienia w tej sferze są uzależnione od posiadania

97 P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks..., t. I, s. 1086. Jeżeli np. odnale-ziono na miejscu zdarzenia różne ślady palców, uzasadnione jest pobranie odcisków daktyloskopijnych od osób, o których wiadomo, że mogły tam by-wać lub bywały, choć sam ten fakt oczywiście nie uzasadnia jeszcze przy-puszczenia sprawstwa. Jest to daleko posunięta, choć zrozumiała [z czym należy się zgodzić – uwaga R.O.] ingerencja w sferę swobód obywatelskich, T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego…, s. 445.

98 W. Wolski, Dostęp do akt sprawy podczas sądowej kontroli postępowania

przygoto-wawczego w związku z odmową wszczęcia postępowania albo umorzenia postępowa-nia przygotowawczego, PS 2011, nr 4, s. 53.

przez niego określonej pozycji w procesie karnym. Sytuacja wy-gląda tu odmiennie w zależności od stadium procesu i aktywno-ści w nim pokrzywdzonego.

W toku śledztwa lub dochodzenia podstawą udostępnienia akt sprawy jest art. 156 § 5 k.p.k. stanowiący, że co do zasady stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom usta-wowym udostępnia się akta, umożliwia sporządzanie odpisów i kserokopii oraz wydaje odpłatnie uwierzytelnione odpisy lub kserokopie tylko za zgodą prowadzącego postępowanie przy-gotowawcze. Za zgodą prokuratora akta w toku postępowania przygotowawczego mogą być w wyjątkowych wypadkach udo-stępnione innym osobom. Odmowa udostępnienia akt następu-je w formie zarządzenia wydawanego przez organ prowadzący

postępowanie99. Pokrzywdzony jako strona postępowania

przy-gotowawczego podlega zatem ogólnej dyspozycji art. 156 § 5 k.p.k., zachowując, podobnie jak podejrzany, możliwość

zaskar-żenia tego zarządzenia (art. 159 k.p.k.)100.

Już pod rządami d.k.p.k. formułowano słuszny pogląd o po-trzebie wprowadzenia wyraźnego kryterium udostępniania akt w toku postępowania przygotowawczego, ich brak bowiem gro-zi niebezpieczeństwem dowolności przy podejmowaniu decyzji

w tym przedmiocie101. Ponadto arbitralne odebranie

pokrzyw-dzonemu swobodnego wglądu w akta, jako że art. 156 § 5 k.p.k. nie zawiera kryteriów określających, w jakich sytuacjach organ powinien odmówić pokrzywdzonemu dostępu do nich, godzi

w zasadę lojalności procesowej102. Jednak ani w k.p.k. z 1969 r.,

ani w kodeksie z 1997 r. ten postulat nie został zrealizowany. Kwestia udostępnienia akt w postępowaniu przygotowaw-czym ujęta jest również w art. 306 § 1 k.p.k. Przewiduje on

pra-99 P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks..., t. I, s. 863.

100 J. Karaźniewicz, Zakres uprawnień sądu do ingerencji w postępowanie

przygoto-wawcze na tle ochrony interesów pokrzywdzonego, [w:] S. Lelental, J. Kudrelek,

I. Nowicka (red.), Czynności dochodzeniowo-śledcze…, s. 200. 101 B. Budner, Granice..., s. 74–75.

102 M. Żbikowska, O projektowanych zmianach zasady lojalności procesowej, Prok. i Pr. 2012, nr 9, s. 91.

wo pokrzywdzonego do zaskarżenia postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa lub dochodzenia, a stronom daje możliwość wniesienia zażalenia na postanowienie o umorzeniu postępowa-nia przygotowawczego. Przepis ten, w odróżnieniu od art. 156 § 5 k.p.k., nie przewiduje konieczności uzyskania zgody na wgląd w akta sprawy, co wynika z faktu, że organ nie może ograni-czać dostępności do akt dochodzeniowo-śledczych podmiotom uprawnionym do wniesienia zażalenia, nawet jeżeli uprawnio-ny nie wniesie następnie środka odwoławczego. Ma to zapewnić osobie chcącej wnieść zażalenie możliwość wskazania sądowi odwoławczemu argumentów uzasadniających uchylenie

kwe-stionowanej decyzji procesowej103.

Pokrzywdzony nie jest natomiast podmiotem uprawnionym do przejrzenia akt i końcowego zaznajomienia z aktami postę-powania przygotowawczego na podstawie art. 321 § 1 k.p.k. Uprawnienie to, podobnie jak w d.k.p.k., przysługuje jedynie po-dejrzanemu i jego obrońcy. Mimo tego pokrzywdzony ma tam zagwarantowaną możliwość złożenia wniosków o uzupełnienie śledztwa lub dochodzenia w terminie, podobnie jak podejrzany,

3 dni od końcowego zaznajomienia z aktami sprawy104. Udział

w czynności dowodowej podlega wówczas rygorowi z art. 315 § 2 k.p.k., a więc wnioskujący może uczestniczyć w czynności, jeżeli tego zażąda.

Pominięcie pokrzywdzonego w art. 321 § 1 k.p.k. należy uznać za nieuzasadnione. Zważywszy na konieczność uwzględ-niania w postępowaniu karnym prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego (art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k.), a także to, że uzyskane tu wiadomości mogą mieć wpływ na czynności podejmowane

103 K. Dudka, Dostęp do akt postępowania przygotowawczego w świetle prawa do

rze-telnego procesu karnego, [w:] J. Skorupka (red.), Rzetelny proces…, s. 397–398.

Należy tu ponownie wskazać zmianę k.p.k. z 22 marca 2013 r. (Dz. U. 2013, poz. 480), zgodnie z którą od 23 lipca 2013 r. prawo przejrzenia akt przy-sługuje na podstawie art. 306 § 1b k.p.k. osobom uprawnionym do złożenia zażalenia, wymienionym w art. 306 § 1 i 1a k.p.k.

104 Zob. np. Z. Gostyński, Komentarz do przepisów wstępnych Kodeksu postępowania

przez pokrzywdzonego już w postępowaniu sądowym, trzeba stwierdzić, że ich treść i jakość może na tym ucierpieć.

Wydaje się wszak, że można przyjąć, że skoro pokrzywdzo-ny jest uprawniopokrzywdzo-ny do składania wniosków o uzupełnienie czyn-ności dowodowych na podstawie art. 321 § 5 k.p.k., to prokura-tor może go zawiadamiać o końcowym zaznajomieniu z aktami postępowania przygotowawczego i udostępnić mu je mimo bra-ku wyraźnej regulacji w tym zakresie. Uwzględniając bowiem zarówno cel postępowania karnego ujęty w art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k., jak i wykładnię celowościową należy podnieść, że taka interpre-tacja jest dopuszczalna, a rezultaty jej zastosowania mogą mieć walor gwarancyjny dla pokrzywdzonego, a także znaczenie dla kształtu przyszłej skargi, ze względu na ewentualną aktywność pokrzywdzonego warunkowaną znajomością całych akt postę-powania przygotowawczego.

Tak więc za właściwe należy uznać, przewidziane przez projekt nowelizacji k.p.k., wprowadzenie poszerzenia podmio-towego zakresu art. 321 § 1 k.p.k. Przewiduje się bowiem, że je-żeli będą istniały podstawy do zamknięcia śledztwa, na wnio-sek podejrzanego, pokrzywdzonego, obrońcy lub pełnomocnika o umożliwienie końcowego zapoznania się z materiałami postę-powania, prowadzący postępowanie powiadomi wnioskującego o możliwości przejrzenia akt i wyznaczy mu termin do zapozna-nia się z nimi, zapewzapozna-niając udostępnienie mu akt sprawy wraz z informacją, jakie materiały z tych akt, stosownie do wymogów określonych w art. 334 § 1, będą przekazane sądowi wraz z ak-tem oskarżenia i pouczeniem o uprawnieniu wskazanym w § 4, co zostanie odnotowane w protokole końcowego zapoznania się strony, obrońcy lub pełnomocnika z materiałami postępowania. Z uznaniem należy też przyjąć treść proponowanego w pro-jekcie art. 321 § 4 k.p.k., zakładającego, że w terminie 3 dni od dnia zapoznania się z materiałami postępowania strony obroń-cy lub pełnomocniobroń-cy będą mogły składać wnioski o uzupeł-nienie śledztwa, a także o uzupełuzupeł-nienie materiału dowodowe-go, który ma być przekazany sądowi wraz z aktem oskarżenia,

o określone dokumenty zawarte w aktach sprawy, gdy będzie miało to znaczenie dla interesów procesowych podejrzanego lub pokrzywdzonego oraz dla realizacji wymogów wskazanych w art. 2 § 2. Pozostałe propozycje zmian art. 321 k.p.k. są niejako kontynuacją dotychczasowych rozwiązań, tyle że uwzględniają-cą osobę pokrzywdzonego i jego pełnomocnika.

Odmiennie sytuacja przedstawia się w postępowaniu jurys-dykcyjnym, w którym na podstawie art. 156 § 1 k.p.k. przewiduje się, że stronom, podmiotowi określonemu w art. 416, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta sprawy sądowej i daje możność sporządzenia z nich od-pisów. Za zgodą prezesa sądu akta te mogą być udostępnione również innym osobom.

Tutaj więc uprawnienia pokrzywdzonego w zakresie do-stępności akt sprawy uzależnione są od aktywności pokrzyw-dzonego i uzyskania przez niego statusu strony procesowej. Jeżeli to nie nastąpi, to w stosunku do tego podmiotu zastosowa-nie będzie miało drugie zdazastosowa-nie art. 156 § 1 k.p.k.

Nie ma przy tym znaczenia, przynajmniej z formalnego punktu widzenia, powołanie pokrzywdzonego do złożenia ze-znań w charakterze świadka. Pojawia się natomiast pytanie, jakie kryteria prezes sądu (przewodniczący wydziału, upoważniony sędzia – art. 93 § 2 k.p.k.) powinien uwzględnić, wypowiadając się w przedmiocie zgody na udostępnienie akt pokrzywdzone-mu nie będącepokrzywdzone-mu stroną i czy fakt powołania go w charakterze świadka powinien mieć tu jakieś znaczenie. Można by wskazać, że pokrzywdzony jako źródło dowodowe nie powinien znać akt sprawy przed złożeniem zeznania, ale ten argument przestaje być aktualny wobec faktu, że pokrzywdzony będący stroną i po-wołany w charakterze świadka, ma wgląd w akta sprawy, a za-tem w zakresie dostępności materiałów procesowych okolicz-ność, że będzie on dodatkowo przesłuchany w tym charakterze, nie ma znaczenia. Taka kumulacja ról nie powinna więc przesą-dzać o odmowie dopuszczenia pokrzywdzonego nie będącego stroną do wglądu w akta sprawy.

Generalnie należy uznać za słuszny pogląd, że udostęp-nienie akt sprawy powinno następować wyjątkowo, w istot-nym zakresie dla zainteresowanego i ze wskazaniem sposobu

korzystania z danego dokumentu z akt105. Czy powinno to

jed-nak dotyczyć też pokrzywdzonego? Wydaje się, że z racji swojej szczególnej pozycji procesowej powinien on być traktowany ina-czej. Powstaje wątpliwość, dlaczego nie został on wymieniony w grupie podmiotów wprost uprawnionych do wglądu w akta sprawy. Może to dziwić tym bardziej, że znalazła się tam inna

quasi-strona postępowania sądowego, tj. podmiot z art. 416 k.p.k.

Aczkolwiek w tym przypadku chodzi o obronę przed czynno-ściami, które mogą naruszyć interesy tego podmiotu (co pozo-staje zależne od nałożenia odpowiedzialności na oskarżonego), zaś aktywność pokrzywdzonego nie jest konieczna do zrealizo-wania przedmiotu procesu, to jednak nie kwestionując potrzeby dbałości o interesy podmiotu odpowiedzialnego za zwrot Skar-bowi Państwa korzyści majątkowej pominięcie w hipotezie prze-pisu pokrzywdzonego wydaje się upośledzać jego prawa i być sprzeczne z celem postępowania karnego z art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k. Przecież swobodny wgląd w akta postępowania sądowego już w czasie wstępnej kontroli oskarżenia czy przygotowania do rozprawy głównej może mieć decydujące znaczenie dla podjęcia decyzji o aktywnym włączeniu się pokrzywdzonego do procesu. Decyzja o wstąpieniu w prawa strony nie musi wszak być mo-tywowana jedynie chęcią działania w postępowaniu, ale może być następstwem dokonania oceny szans doprowadzenia do na-łożenia odpowiedzialności na oskarżonego i przeprowadzenia kalkulacji w tym zakresie przez potencjalną stronę procesową. Taka kalkulacja może być dokonana właśnie na podstawie akt sprawy. Nie przemawia w związku z tym za funkcjonującym rozwiązaniem normatywnym argument, że skoro pokrzywdzo-ny nie wcielił się w rolę stropokrzywdzo-ny, to nie musi on znać akt sprawy. Tak więc należy opowiedzieć się za wprowadzeniem regulacji

zakładającej udostępnianie akt sprawy pokrzywdzonemu nie będącemu stroną procesową.

Niestety, projekt nowelizacji k.p.k. nie przewiduje zmian w tym zakresie, co stanowi jego wadę. Proponowana treść art. 156 § 1 k.p.k. zakłada w dalszym ciągu udostępnianie akt sprawy w czasie postępowania sądowego jedynie stronom i ich przedstawicielom. Wykreślono zaś z przepisu podmiot z art. 416 k.p.k., jako że przewiduje się, że będzie on już stroną, a nie

quasi-stroną postępowania sądowego, jak dotychczas, w

związ-ku z czym za wystarczające uznano posłużenie się w treści prze-pisu jedynie pojęciem stron.

Za właściwe należy natomiast uznać zaproponowane w tym projekcie zastąpienie w art. 156 § 1 słowa „odpisy” pojęciem „ko-pii”, co uwzględnia, zważywszy też np. na projektowaną treść art. 156 § 1a k.p.k. i przewidziane tam utrwalenie elektroniczne dokumentów, postęp technologiczny i ułatwienie kopiowania danych, które dotychczas w k.p.k. nie były zauważane.

Niezależnie od powyższych uwag za właściwe należy też uznać zastrzeżenie poczynione w art. 156 § 4 k.p.k., że jeżeli za-chodzi niebezpieczeństwo ujawnienia informacji niejawnych

o klauzuli tajności „tajne” lub „ściśle tajne”106, przeglądanie akt,

sporządzanie odpisów i kserokopii odbywa się z zachowaniem rygorów określonych przez prezesa sądu lub sąd. O ile ustawa nie stanowi inaczej, nie wydaje się uwierzytelnionych odpisów i kserokopii. Taka regulacja ma zapewnić należytą ochronę infor-macji niejawnych.