• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ I. Biblijna koncepcja powołania

1.3. Pow ołanie uczniów a pow ołanie chrześcijan

Powyższe rozważania wskazują na to, że Jezus nigdy nie mówił o swoim powołaniu przez Boga. Kiedy przeglądamy karty Pisma Świętego, możemy zauważyć, że w bardzo wielu miejscach nawołuje innych do naśladowania siebie. W pierwszej kolejności, dzięki powołaniu, gromadzi wokół siebie Dwunastu.

W ewangelicznym opisie powołania Dwunastu na uwagę zasługują dwie sprawy.

Po pierwsze sposób ich powołania, po drugie cel lub zadania, do których zostali powołani.

Wszyscy synoptycy umieszczają powołanie Dwunastu na początku publicznej działalności Mistrza z Nazaretu (Mt 10,2-4; Mk 3,14nn; Łk 6,13nn). Elementem wspólnym dla opisów trzech synoptyków jest fakt, że inicjatorem powołania jest zawsze sam Jezus Chrystus. Nikt do Mistrza nie przychodzi sam. Każdy synoptyk mówi wyraźnie o powołaniu czy wzywaniu przez Chrystusa: Wtedy przywołał do siebie dwunastu (Mt 10,1); przywołał ich do siebie (Mk 3,13; Łk 6,13). Od samego początku zatem grono Dwunastu formuje się inaczej niż pozostałych uczniów59.

Należy zwrócić uwagę na pewien szczegół, który można odnaleźć w relacji św. Marka. Określa on samą naturę powołania. Ewangelista mówi, że Pan Jezus wszedł na górą i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego (Mk 3,13).

Czyli o powołaniu zdecydowało tylko i wyłącznie upodobanie Chrystusa. Mistrz

58 S. Mendala, Ewangelia według świętego Jana rozdziały 1-12. Wstęp, przekład z oryginału, komentarz, [w:] Nowy komentarz biblijny, cz. 1, red. A. PACIOREK, Lublin 2008, s. 681-682; X. LEON-DUFOUR (red.), Słownik teologii biblijnej, dz. cyt., s. 748.

59 J. Gnilka, Teologia Nowego Testamentu, Kraków 2002, s. 215; M. Lurker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989, s. 52-53; T. Jelonek, Wprowadzenie do Nowego Testamentu, Kraków 2008 s 344- 346.

Rozdział I - Biblijna koncepcja powołania

z Nazaretu powołał tych, których chciał, nie zważając na żadne wyróżnienia ani ludzkie zabiegi, ani najlepsze chęci czy pragnienia60.

Ten sam Ewangelista odnotował również uwagę, że Jezus spośród powołanych ustanowił (gr. £7toir|oev - dosłownie oznacza „uczynił”) grono Dwunastu (Mk 3,14).

Z każdym powołaniem wiąże się konieczność rozpoczęcia nowego życia. Zazwyczaj powoływany musi rozstać się ze swym dotychczasowym środowiskiem i zajęciami, musi również zrezygnować z własnych planów i ambicji. Niejako nowo stworzony musi zacząć wszystko od nowa61.

Boży czyn sprawił, że ludzie różnych zawodów stali się przede wszystkim członkami grupy Dwunastu. Powołanie w takim ujęciu ma już charakter instytucjonalny.

To nie przypadek, że Jezus powołał wyłącznie Dwunastu. Stanowią oni bowiem zaczątek Nowego Izraela - ludu, który będzie się składał z dwunastu pokoleń. To Dwunastu zasiądzie kiedyś na tronach razem z Synem Człowieczym, aby osądzić dwanaście pokoleń Izraela (Łk 22,30; Mt 19,28). Reprezentują więc przyszłą eschatologiczną społeczność świętych. Podkreślić należy, że ich wybór jest również powtórzeniem i umocnieniem przymierza zawartego kiedyś na Synaju62.

Badając wobec tego bliżej zwrot oi 6có8eKa — hoi dódeka, czyli „grono Dwunastu”, należy sięgnąć do tekstu w Ewangelii. Pojawia się on tam z niejednakową częstotliwością:

Mk - 11 razy, Mt 8 - razy i Łk - 6 razy. W Ewangelii św. Jana zwrot hoi dódeka odnosi się do ludzi z otoczenia Jezusa 4 razy. Zasadniczo interesujący liczebnik występuje bez żadnego określenia, sporadycznie towarzyszy mu termin dnooTokoi - apóstoloi, czyli apostołowie. Spotykamy go również w połączeniu z rzeczownikiem pa0T]Ttję - mathetes, co oznacza uczeń. Zwrócić należy uwagę na bardzo cenne, wspomniane wcześniej stwierdzenie św. Marka: Potem wszedł na górą i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego (Mk 3,13). Z przytoczonego fragmentu jasno wynika, że grono Dwunastu to ci sami ludzie, których potem nazywano apostołami. Marek nie zna innych apostołów, jak tylko tych tworzących kolegium Dwunastu. Dla tradycji reprezentowanej przez tego autora wyrażenia: hoi dódeka i hoi apóstoloi są zwykłymi

60 A. JANKOWSKI, K. Romaniuk, L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, cz. 1, dz. cyt., s. 181.

61 G. GREGANTI, La vocazione individuale nel Nuovo Testamento. L u o m o di fronte a Dio, Roma 1969, s. 26.

62 T. Jelonek, Repetytorium biblijne, Kraków 2009, s. 118-120; K. Romaniuk, A. Jankowski, Kapłaństwo w Piśmie Świętym Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 171.

synonimami. Co więcej, Marek zamiennie używa w Ewangelii zwrotów hoi dodeka i hoi mathetaZ63.

Również ten Ewangelista podaje dość dokładnie sprecyzowany cel zebrania przy Jezusie dwunastu apostołów. Cele są właściwie dwa. Marek wyraził je w następujący sposób: I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki (Mk 3,14). Cytowane dwa zadania celowe: aby Mu towarzyszyli i by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki uzupełniają się wzajemnie. Przebywanie u boku Jezusa musi poprzedzać przecież, jako warunek wstępny, późniejsze rozesłanie uczniów do samodzielnej pracy. Aby należeć do grona Dwunastu, nie wystarczy tylko iść za Jezusem i naśladować Mistrza. Potrzeba znacznie więcej. Należy być z Nim i pozostawać u Jego boku. Zatem powołanie Dwunastu jest bardziej intymne niż pozostałe relacje uczniów z Nauczycielem. Dwunastu pozostawało przy Mistrzu, by mógł stopniowo wprowadzać ich w tajemnice królestwa Bożego: Wam dana je st tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach (Mk 4,11). Jezus chciał, by to członkowie kolegium Dwunastu słyszeli na własne uszy wszystko, co będzie mówił Nauczyciel; by widzieli na własne oczy spektakularne cuda;

chciał, by byli naocznymi świadkami cierpienia, śmierci i wreszcie chwalebnego zmartwychwstania; mieli zachować ciągłość między Jezusem historycznym a Chrystusem zmartwychwstałym. Wobec tego powołany przez Chrystusa, by wypełnić Jego wolę, musi z Nim przebywać, musi przypatrywać się Nauczycielowi z bliska przez długi czas i wreszcie, można powiedzieć, koniecznie musi odbyć specjalny staż u boku Mistrza64.

Powołanie Dwunastu, by być u boku Jezusa, nie jest celem samym w sobie.

Powołanie jest bowiem warunkiem do tego, by całe grono mogło być posłane na głoszenie nauki (Mk 3,14). Dla oddania idei owego głoszenia autor natchniony użył czasownika icripuoaeiv - kerrysein. Oznacza on uroczyste opowiadanie o tym, że Jezus jest Panem i Zbawcą65. Po pewnym czasie wytworzył się schemat, według którego opowiadano powyższą prawdę. Zaczęto łączyć to opowiadanie z wezwaniem do nawrócenia rozumianego jako radykalną zmianę dotychczasowego sposobu myślenia. Wyraża to grecki

63 R. Popowski, Grecko-polski słownik syntagmatyczny Nowego Testamentu, Warszawa 2008, s. 311-312;

K. ROMANIUK, a. Jankowski, Kapłaństwo w Piśmie Świętym Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 149;

J. KOCHEL, Katecheza u źródeł Ewangelii, Poznań 2006, s. 44-45.

64 M. Bednarz, Ewangelie synoptyczne, Tamów 1999, s. 176; D. Kasprzak, Teologia kapłaństwa i urzędu kapłańskiego w Iw ieku chrześcijaństwa, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 2, rok LXIII (2010), s. 112-113.

65 R. POPOWSKI, Słownik grecko-polski Nowego Testamentu, Warszawa 1997, s. 178. Synonim dzisiejszego

„kazania”.

Rozdział I - Biblijna koncepcja powołania

termin jisidvoia - metanoja oznaczający przemianę wewnętrzną. Podkreślenia wymaga zatem stwierdzenie, że pierwszym obowiązkiem powołanego kolegium Dwunastu było głoszenie Słowa i troska o integralność przekazu wiary (7tapa5ocnę). Były to cele główne, ale oczywiście nie jedyne, ich misyjnego zaangażowania66.

Imiona członków kolegium Dwunastu, wszystkich albo ich znacznej części, znajdują się w następujących fragmentach Nowego Testamentu: Mt 10,2-4; Mk 3,16-19; Łk 6,14-16; Dz 1,13. Marek w Ewangelii i Łukasz w Dziejach Apostplskich wymieniają apostołów pojedynczo. Natomiast Łukasz, podobnie jak Mateusz, w Ewangelii wymienia apostołów parami. We wszystkich katalogach na pierwszym miejscu znajduje się Szymon Piotr, mimo że nie on pierwszy przyłączył się do Jezusa. Następnie wymieniani są: Jan i Jakub Starszy, synowie Zebedeusza, rybacy z Betsaidy, którzy otrzymali określenie synowie gromu (Mk 3,17), najprawdopodobniej z uwagi na ich gwałtowne i żywe usposobienie, o czym wspomina i Marek (10,35), i Łukasz (9,54). Obok Szymona, zwanego Piotrem, był w gronie Dwunastu tzw. Szymon Kananejczyk albo Zelotes (zatroskany, pełen gorliwości). Część badaczy jego przydomek wywodzi z hebrajskiego słowa qana (zabiegać, troszczyć się, współzawodniczyć), inni mówią o miejscowości Kana w Galilei, skąd miałby pochodzić Judasz, mąż z Qeryoth - jedyny przedstawiciel pokolenia Judy67.

Dla uzupełnienia opisu powołań uczniów na kartach Nowego Testamentu należy zauważyć, że w Dziejach Apostolskich jest mowa także o powoływaniu współpracowników apostolskich68. W ten sposób głoszenie Ewangelii powierzono Maciejowi, który uzupełnił grono Dwunastu najbardziej autentycznych świadków (Dz 1,15-26). Uzupełnienie grona Dwunastu było nie tylko koniecznością organizacyjną, ale wynikało z woli wiernego zachowania wspólnotowej pamięci o Jezusie. W związku z tym kandydat musiał spełniać dwa warunki: być naocznym świadkiem publicznej działalności Mistrza i osobiście spotkać zmartwychwstałego Pana. Współpracownikami apostolskimi stali się również wyznaczeni do Kolegium Siedmiu, którzy mieli zajmować się posługą charytatywną, choć dwaj z tej

66 Opisywany schemat można z łatwością odkryć w nauczaniu Jana Chrzciciela (Mt 3,2n), jak i apostołów Piotra i Pawła (np. Dz 2,38nn; 3,19; 5,31; 10,43; 13,38n). A. JANKOWSKI, Trwajcie mocno w wierze, dz. cyt., s. 134- 139.

67 A. Jankowski, K. Romaniuk, L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, cz. 1, dz. cyt., s. 184; T.M. Dąbek, Przygarniajcie siebie nawzajem (Rzl5,7), Kraków 2008, s. 193; P.R. GRYZIEC, Według świętego Mateusza. Stary Testament ukryty w Nowym, Kraków 1998, s. 125-128.

68 Podobnie jak Bóg posłużył się pośrednictwem Mojżesza przy powołaniu Jozuego, Samuelem przy powołaniu Dawida i Eliaszem przy powołaniu Elizeusza.

siódemki: Szczepan i Filip zaraz podjęli się posługi Słowa (Dz 6,1-6; 6,8-7,60; 8,4-13.28- 40)69.

Ewangelista Łukasz szczególną wagę przywiązuje do ukazywania wzrostu liczebności pierwotnego Kościoła. Powołanie do życia tzw. instytucji Siedmiu, których później tradycja nazwała diakonami, ma również oznaczać powiększenie się stanu liczbowego. Wiernych i uczniów Chrystusa było już tak wielu, że grono Dwunastu apostołów nie mogło podołać zaspokojeniu ich potrzeb duchowych i materialnych. Zgodnie z Dz 6,1-6 właśnie między Hellenistami a Hebrajczykami doszło do sporów w związku z rozdzielaniem jałmużny wśród wdów. Obydwie wspomniane grupy były wspólnotami judeochrześcijan, przy czym Hebrajczycy mówili po aramejsku, natomiast Helleniści byli Żydami, którzy powróciwszy z diaspory70, osiedlili się w Jerozolimie. Epizod ten odzwierciedla napięcia, do których doszło pomiędzy nimi i które rozładowano przez ustanowienie nowej grupy siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości (Dz 6,3) 1.

Pełnia Ducha jest synonimem pobożności i religijności. Przyszły pomocnik apostołów musi więc być człowiekiem Bożym. Musi jednocześnie odznaczać się mądrością, która jest czymś więcej niż zwykły ludzki rozsądek. Chodzi tutaj o mądrość ludzką oświeconą jednak przede wszystkim łaską Bożą. Kandydatom odznaczającym się takimi przymiotami apostołowie postanowili przekazać urząd swoich pomocników.

Spośród siedmiu wybranych na najbardziej chlubną opinię zasłużył sobie Szczepan, o którym Łukasz napisał, że był mężem pełnym wiary i Ducha Świętego (Dz 6,5). Słuszność tej oceny już wkrótce potwierdził sam Szczepan stylem pracy i męczeńską śmiercią.

Wybrani pomocnicy apostołów noszą greckie imiona: wybrali Szczepana [...], oraz Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja (Dz 6,5). Oznacza to, że wywodzą się ze środowisk żydowsko-hellenistycznych. Ostatni z nich, Mikołaj z Antiochii, nie był Żydem tylko prozelitą, tzn. poganinem nawróconym na judaizm. Taki właśnie dobór

69 J. Kudasiewicz, Biblia, historia, nauka, Kraków 1986, s. 292.

0 Aiaanopd to greckie słowo, które oznacza „rozproszenie”. Pierwsze rozproszenie Izraela nastąpiło w 722r.

przed Chrystusem po zdobyciu Królestwa Północnego przez Asyrię. Drugie rozproszenie miało miejsce w 597r. i na przełomie 587/586 przed Chrystusem w czasie przesiedlenia części mieszkańców Judy przez Babilończyków. Po upadku imperium babilońskiego perski władca Cyrus pozwolił Judejczykom na powrót do ojczyzny w roku 538 przed Chrystusem. Powstała wówczas wspólnota wygnańców. E. Dąbrowski (red.), Podręczna encyklopedia biblijna, t. I, Poznań - Warszawa - Lublin 1959, s. 281; K. ELLINGER (red.), Mała encyklopedia biblijna, dz. cyt., s. 80.

D. PIEKARZ, Szczepan - skrajny radykał czy wierny świadek Ewangelii?, [w:] Utwierdzaj twoich braci (Łk 22,32), red. T.M. Dąbek, Kraków 2003, s. 55-57; B.M. METZGER, M.D. COOGAN, Słownik wiedzy

Rozdział I - Biblijna koncepcja powołania

kolegium Siedmiu dowodzi, że apostołowie chcieli w pełni zaspokoić żądania hellenistów.

Jakiekolwiek podejrzenia o stronniczość zostały w ten sposób wyeliminowane* 72.

W nowotestamentowych opisach powołań ciągle powtarzają się słowa 0 opuszczeniu wszystkiego, by móc pójść za Jezusem. Opowiadanie o bogatym młodzieńcu, które znalazło się na kartach Ewangelii wszystkich synoptyków, ma w tej materii tę samą wartość pouczającą (Mk 10,17-22; Mt 19,16-22; Łk 18,18-23). Zacytować należy tu kluczowe zdanie: Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź 1 chodź za mną" (Mk 10,21). W judaizmie bardzo mocno podkreślano dobroczynność.

Nauczyciele żydowscy nie żądali jednak od kandydatów na swoich uczniów całkowitego wyzbycia się majątku. Jedynie radykalnie nastawieni greccy nauczyciele stawiali takie wymagania bogatym uczniom, by sprawdzić, czy cenią bardziej ich naukę, czy swój majątek. Niewielu zamożnych było w stanie sprostać tym wymaganiom, zasadniczo rozczarowywali swoich nauczycieli73 *.

Cale nauczanie Jezusa ma w sobie coś z powołania; jest wielkim apelem i wezwaniem do naśladowania Go na nowej drodze życia, której sekret zna jedynie On sam:

Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mt 16,24). Bardzo często do tematu naśladowania Jezusa nawiązuje Ewangelista Mateusz. Rozwinął go zwłaszcza w opisie burzy na jeziorze (Mt 8,23-26). Autor nadal symboliczny sens całej scenie. Słowa pójść za Jezusem - i]K'OAOi)0r|aav (Mt 8,19.22.23) stanowią formę opisu, po którym autor eksponuje temat pójścia za Jezusem w znaczeniu naśladowania Go. Łódź, na którą zwraca uwagę Mateusz, jest obrazem Kościoła w niebezpieczeństwie. W stanie zagrożenia uczniowie zwracają się do Mistrza, nazywając Go Panem, proszą o ratunek. Uciekają się do Tego, który może ich zbawić i ocalić. Wyrzut uczyniony przez Jezusa jest więc wezwaniem do zastanowienia się

biblijnej, dz. cyt., s. 710; D. Kasprzak, Teologia kapłaństwa i urzędu kapłańskiego w / wieku chrześcijaństwa, art. cyt., s. 117-118.

72 A. JANKOW SKI, K. Romaniuk, L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, cz. 1, dz. cyt., s. 626.

73 C.S. Keener, Komentarz historyczno-kulturowy do Nowego Testamentu, Warszawa 2000, s. 104;

K.H. SCHELKLE, Teologia Nowego Testamentu. 3. Etos, Kraków 1984, s. 20-21; H. LANGKAMM ER, U podstaw chrystologii Nowego Testamentu, Wrocław 1976, s. 219-220.

nad kondycją ich wiary. Posłuszeństwo Jezusowi i naśladowanie Go w chwilach próby okażą się niezawodnie skuteczne74.

Innym fragmentem, w którym występuje ten sam temat, jest opis wędrówki Mistrza po jeziorze (Mt 14,22-33). Cuda Jezusa wzbudzały w ludziach wielkie emocje.

Mimo, że nawet chciano Go obwołać królem (J 6,15), Jezus nie szukał rozgłosu. Z tego powodu kazał uczniom opuścić miejsce, gdzie rozmnożył chleb, i mimo zbliżającej się nocy przeprawić przez jezioro. Sam poszedł się modlić. Notatka o modlitwie Jezusa jest zawsze zapowiedzią jakiegoś ważnego wydarzenia związanego z Jego posłannictwem.

Nocna przeprawa przez Jezioro Galilejskie nie była bezpieczna. Zerwał się zimny, gwałtowny wiatr, wywołując sztorm na jeziorze. Jezus chodzący po wodzie objawia moc Bożą. Prośba Piotra, by mógł przyjść do Niego, jest wyrazem wiary i wielkiego zaufania do Mistrza. Piotr idzie po wodzie, jak długo wierzy Panu. Z chwilą, gdy oparł się tylko na ludzkim doświadczeniu, zaraz tonie, ale ma jeszcze tyle wiary, by wołać o pomoc.

Uzyskuje ją, ale po napomnieniu, które jest zarazem zachętą. Osobista wiara i zaufanie do Jezusa są więc nieodłącznymi elementami naśladowania Go i warunkiem podjęcia decyzji o pójściu za Jezusem \

Terminologia ewangelicznych relacji dopiero w odniesieniu do Szymona Piotra pozwala użyć słowa powołanie, gdyż słusznie przy lekturze zaledwie dwóch wierszy Ewangelii św. Jana można powiedzieć o powołaniu Piotra przez Jezusa: Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy M esjasza” - to znaczy: Chrystusa.

Iprzyprowadził go do Jezusa. A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: „Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas” - to znaczy: Piotr (J 1,41-42). W tym krótkim tekście Ewangelista Jan umieścił akcję odszukania Szymona przez Andrzeja, którego powrotu do domu należy się spodziewać jeszcze tego samego dnia, następnie relację z wrażeń odniesionych z rozmowy z Jezusem, wreszcie powrót do Jezusa i krótką scenę spotkania Jezusa z Szymonem, który odtąd będzie nazywał się Kr)<paę - Kefas16. * 76

4 J. Gnilka, Jezus z Nazaretu. Orędzie i dzieje, Kraków 1997, s. 211; A. PACIOREK, Ewangelia według świętego Mateusza rozdziały I - I 3. Wstęp, przekład z oryginału, komentarz, [w:] Nowy komentarz biblijny, cz. 1, red.

A. Paciorek, Lublin 2005, s. 356-361.

'■ A. Jankowski, Z pedagogii Jezusa wobec Apostołów: pierwszym wymaganiem - pełna wiara w Niego, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 2, rok LV (2002), s. 113; J.J. PILCH, Słownik kultury biblijnej, Częstochowa 2004, s. 148-149; K. ROMANIUK, Być uczniem według Biblii, Częstochowa 2008, s. 23-50.

76 A. Paciorek. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych. Ewangelia według j«'. Jana, [w:] Biblia Lubelska, red. A. TRONINA (ST), A. PACIOREK (NT), Lublin 2000, s. 68; T.M.

Dąbek, Przygarniajcie siebie nawzajem (Rz 15,17), dz. cyt., s. 151; K. Romaniuk, Św. Piotr. Życie i dzieło, Katowice 1995, s. 19-24.

Rozdział I - Biblijna koncepcja powołania

Z analizowanego dwuwiersza dowiedzieć się można, że Jan i Andrzej po jednodniowym pobycie u Jezusa rozpoznali w Nim zapowiedzianego przez proroków Mesjasza. Andrzej przedstawia swemu bratu Jezusa jako Mesjasza, używając tego określenia w oryginalnej formie xov Meoalav. Stwierdzenie znaleźliśmy Mesjasza pozwala wyczuć nutę tej radości, której nadzieją żył kiedyś Symeon: A żyl w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela;

a Duch Święty spoczywał na nim (Łk 2,25). W Nowym Testamencie wypowiadane jest jeszcze raz, ustami Samarytanki: Rzekła do Niego kobieta: „ Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko ” (J 4,25). Inne teksty używają powszechnie przyjmowanego u chrześcijan greckiego odpowiednika tego wyrażenia, a mianowicie „Chrystus”77.

W biblijnej scenie powołania Szymona Piotra z jego strony nie pada żadna odpowiedź. Nie jest też powiedziane, że Jezus życzy sobie, aby Piotr przy Nim został.

Autor czwartej Ewangelii szczególnie akcentuje natomiast sposób, w jaki Jezus spojrzał na Szymona. Użyty w tym miejscu grecki czasownik eppXŚ7ietv - emblepein jest synonimem skupionego, badawczego przypatrywania się komuś przez dłuższą chwilę78.

Należy również zwrócić uwagę na dokonującą się przy tym symboliczną zmianę imienia Szymona. Można wnioskować, że już właśnie wtedy zrodził się zwyczaj nadawania nowych imion ludziom wstępującym do zakonów. W każdym razie to szczególne spPkótsw Jezusa oraz zmiana imienia Szymona mogą uchodzić za szczególny sposób powołania przyszłego Księcia Apostołów79.

Historia powołania Szawła nie ma sobie podobnej w całym Nowym Testamencie.

Obraz ten pozostaje pod wpływem upiększającej relacji Dziejów Apostolskich, które mówią o tym wydarzeniu w trzech miejscach, najobszerniej w Dz 9,1-31. W dwóch pozostałych miejscach sam Paw eł opowiada o swym powołaniu (Dz 22,3-21; 26,9-20).

77 Wydaje się, że Nowy Testament celowo unika wyrażenia „Mesjasz”, chcąc odróżnić godność Jezusa od judaistycznej koncepcji mesjańskiej o charakterze doczesno-nacjonalistycznym. Można przypuszczać, że w taki obiegowy sposób zrozumiał ten tytuł Andrzej, szczególnie, że nawet po zmartwychwstaniu pojęcie godności mesjańskiej posiadanej przez apostołów nie było wolne od elementów doczesnych: Zapytali Go zebrani: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela? " (Dz 1,6).

78 R. POPOWSKl, Słownik grecko-polski Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 106.

79 Kącpaę jest grecką transkrypcją aramejskiego kefa i oznacza skałę. W listach Pawła spotykamy tę formę imienia Piotra w 1 Kor 1,12; 3,22; 9,5; Ga 1,18; 2,9.11.14. O nadaniu tego imienia mówi również Mt 16,18, ale tam następuje to w powiązaniu ze słowami mówiącymi o założeniu Kościoła. J. Gnilka, Piotr i Rzym. Obraz Piotra w pierwszych dwóch wiekach, Kraków 2002, s. 41; H. LANGKAMMER, Wprowadzenie do Ksiąg Nowego Testamentu, Wrocław 1992, s. 50; K. ROMANIUK, Nowy Testament bez problemów, Warszawa 1983, s. 65-66;

S. ClPRIANI, Postać Piotra w Nowym Testamencie, „Communio” 11 (1991) 6, s. 18-33.

Jedno z nich wygłosił po uwięzieniu przed ludem żydowskim zgromadzonym w jerozolimskiej świątyni (Dz 22,3-21), drugie przed Królem Agryppą II, jego siostrą Berenike, Festusem - prefektem rzymskim, trybunami i obywatelami miasta w czasie uwięzienia w Cezarei (Dz 26,9-20). Opis powołania Szawła jest równocześnie historiąjego nawrócenia, która kończy się otrzymaniem przez judeochrześcijanina z Damaszku Ananiasza polecenia pójścia do Pawła z wyraźną wskazówką: bo właśnie się [tam] modli (Dz 9,11). Ananiasz nakłada na Pawła ręce, a on odzyskuje wzrok i zostaje napełniony Duchem Świętym w czasie przyjęcia chrztu. Zgodnie z zapisem Dziejów Apostolskich to Ananiasz otrzymuje wiadomość, że Paweł jest przeznaczony do tego, aby zostać misjonarzem narodów (por. Dz 9,15)80.

Pan Bóg wkroczył w życie Szawła wtedy, kiedy on tego się najmniej spodziewał.

Nienasycony w tępieniu chrześcijaństwa był właśnie w trakcie realizowania jednego ze swych prześladowczych zamiarów: Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich (Dz 9,1). Fakt powołania jest przedstawiony jako wyraźne wkroczenie Chrystusa, Ducha Świętego i samego Boga w życiowe plany Szawła. Interwencja Boga jest tak przemożna, że Szaweł nie zgłasza żadnych sprzeciwów, brak jakichkolwiek polemik, tak dobrze znanych nam ze starotestamentalnych opisów powołań patriarchów czy proroków. Z prześladowcy Paweł stał się naczyniem wybranym, by nieść Imię Boga między narody, do pogan, królów i synów Izraela. W przekonaniu samego Pawła

Nienasycony w tępieniu chrześcijaństwa był właśnie w trakcie realizowania jednego ze swych prześladowczych zamiarów: Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich (Dz 9,1). Fakt powołania jest przedstawiony jako wyraźne wkroczenie Chrystusa, Ducha Świętego i samego Boga w życiowe plany Szawła. Interwencja Boga jest tak przemożna, że Szaweł nie zgłasza żadnych sprzeciwów, brak jakichkolwiek polemik, tak dobrze znanych nam ze starotestamentalnych opisów powołań patriarchów czy proroków. Z prześladowcy Paweł stał się naczyniem wybranym, by nieść Imię Boga między narody, do pogan, królów i synów Izraela. W przekonaniu samego Pawła