• Nie Znaleziono Wyników

1. Badź g rzeczn y!

Pewien wędrowiec przyszedł do wsi. Kilku chłopców bawiło się na drodze. Gdy obcy do nich się przybliżył, rozstąpili się chłopcy na prawą i lewą stronę, zdjęli kapelusze i pozdrowili go uprzejmie. Obcy pozdrowił ich również uprzejmie; zaledwie kilka kroków odszedł, obrócił się i zapytał, która droga prowadzi do miasta. Chłopcy dali mu dokładne objaśnienie.

Niebawem jednak pobiegł jeden z chłopców za obcym i zapro­

wadził go aż na pagórek, z którego mu wskazał drogę.

1. Zadanie. Przeczytajcie w całości tę powiastkę kilka razy z uwagą, spamiętajcie dobrze treść, następnie ją opowiedzcie a wkońcu spiszcie, odpowiadając dokładnie na następujące pytania: Dokąd przyszedł pewien wędrowiec? Kto był na drodze?

Co chłopcy robili? Co uczynili, gdy obcy przybliżył się do nich?

Co on uczynił? O co się ich pytał? Jakie mu dali objaśnienie?

Kto pobiegł za obcym? Dokąd go jeden chłopiec zaprowadził?

Co mu stamtąd wskazał?

2. Słuchaj dobrej rady starszych!

Jednego dnia szedł Michaś z towarzyszami ze szkoły. Od dwóch dni dobrze marzło, a rzeka pokryła się lodem. Michaś wzywał współuczniów, aby z nim pobiegli na lód. Wtem nadszedł

— 175 —

starzec i ostrzegał ich. Michaś jednak nie zważał na przestrogę starca. Zaledwie pobiegł kilka kroków, lód się pod nim załamał, a chłopiec wpadł po szyję w wodę. Współuczniowie pouciekali.

Chłopiec byłby utonął pod lodem, lecz poczciwy staruszek skoczył, pochwycił go i wyciągnął z wody.

2. Zadanie, a ) O p o w i e d z c i e t o z d a r z e n i e , o d p o ­ w i a d a j ą c na n a s t ę p u j ą c e p y t a n i a : Kiedy szedł Michaś ze swymi towarzyszami ze szkoły? Dokąd przyszli? Czem była rzeka pokrytą? Jaki wniosek uczynił Michaś? Kto ostrzegał chłopców? Kto usłuchał przestrogi starca? Kto nie usłuchał?

Dokąd poszedł Michaś? Co się stało, gdy zaledwie kilka kroków pobiegł po lodzie? Co uczynili współuczniowie? Kto uratował chłopca?

b) R o z w i ń i u ł ó ż w p o w i a s t k ę n a s t ę p u j ą c e wy ­ r a z y i z d a n i a .

Śm iałek. — Zima; pierwszy lód; Karol radować się; pójść na lód z innymi chłopcami; wchodzić pierwszy bez namysłu;

chłopcy go powstrzymywać; Karol nie zważać na to; chłopcy prosić go ponownie; Karol odpychać proszących i wejść śmiało na lód; iść coraz dalej; wtem lód łamać się; Karol wpaść, zanurzyć się i już nie wypłynąć.

3. Zadanie. U t w ó r z c i e i n n ą p o w i a s t k ę w e d ł u g n a s t ę p u j ą c e g o s z k i c u :

a) Jaś idzie ze szkoły. Na drodze stoi wóz z zaprzęgiem.

Jaś biegnie tam i głaszcze konia. Furman ostrzega go. Jaś nie słucha. Koń wierzgnął i uderzył kopytami nieposłusznego chłopca.

b) Karoliny matka piecze kołacze. Karolina prosi o jeden.

Matka daje jej kołacz, przestrzegając, aby go nie jadła, nimby ostygł. Karolina nie słucha rozkazu; je ciepły kołacz i zachorowała.

8. Ptaszki.

W pewnej pięknej wiosce było wśród drzew owocowych mnóstwo ptasząt. Mieszkańcy wioski przestrzegali dzieci, aby nie czyniły ptaszkom krzywdy. Kilku rozpustnych chłopców

nie słuchało przestrogi. Psuli gniazda i zabierali młode ptaszki.

Niepokojone w ten sposób ptaki wyniosły się z wioski. Nastały smutne czasy. Gąsienice rozmnożyły się i pozjadały liście i kwiecie drzew, a w jesieni nie było wcale owoców. — N a u k a : Nie wolno tępić ptasząt pożytecznych, ale trzeba je ile możności ochraniać jak najtroskliwiej.

4. Zadanie. P r z e c z y t a j c i e w c a ł o ś c i t ę p o w i a s t k ę k i l k a r a z y , p o c z e m j ą o p o w i e d z c i e a w k o ń c u na­

p i s z c i e p o d ł u g n a s t ę p u j ą c y c h p y t a ń : Gdzie było mnóstwo ptasząt? Co czynili mieszkańcy wioski? Czy wszystkie dziatki usłuchały tych przestróg? Co czynili rozpustni chłopcy?

Co uczyniły niepokojone ptaszki? Co uczyniły szkodliwe gąsienice?

Jaka nauka stąd wynika?

4. Dzielny podchorąży.

Pewien podchorąży austryacki został w boju ciężko raniony i padł obok kałuży. Po bitwie chcieli go dozorcy rannych na wóz położyć, aby go do szpitala odwieźć. Chorąży jednak prosił i błagał ich usilnie, aby go pozostawili na miejscu, gdyż może sobie wodą rany chłodzić. Dozorcy rannych poszli dalej. Powró­

ciwszy, ujrzeli podchorążego jeszcze na temsamem miejscu leżącego; jednakże już był oddał ducha. Podźwignęli trupa i znaleźli pod nim — chorągiew, którą poczciwy podchorąży ciałem swojem zakrywał, ażeby się nie dostała do rąk nieprzyjaciela.

5. Zadanie. P r z e c z y t a j c i e w c a ł o ś c i t e n u s t ę p , o p o w i e d z c i e g o z p a m i ę c i i s k r e ś l c i e go, o d p o ­ w i a d a j ą c na n a s t ę p u j ą c e p y t a n i a : Kto był w . boju ciężko raniony? Gdzie leżał podchorąży? Kto go tam przydybał?

Dokąd go chcieli dozorcy rannych zawieźć? O co ich podchorąży prosił? Czem uzasadniał swoją prośbę? Czy wypełnili dozorcy rannych prośbę jeg o? Co potem uczynili? Cóż się stało w ich nieobecności? Gdzie spostrzegli umarłego wojaka leżącego, gdy powrócili? Co było pod jego trupem? Dlaczego przykrył pod­

chorąży chorągiew ciałem swojem?

— 177

-5. Cudowne ziele.

Dwaj parobcy szli razem do miasta, każdy z koszykiem sporym owoców. Franek ciągle narzekał, że musi dźwigać kosz tak ciężki, Antoni zaś śmiał się i żartował.

— Nie wiem, skąd ci ta wesołość? — zapytał pierwszy

— przecież ani twój koszyk nie jest lżejszy od mojego, ani ty nie jesteś silniejszy ode mnie.

— Bo nie wiesz — odpowiedział A.ntoni — że ja włożyłem w mój koszyk trochę pewnego ziela, które go czyni tak lekkim, że prawie w rękach go nie czuję,

— Doprawdy? — zawołał Franek — to musi być jakieś cudowne ziele! O, bardzoby się i mnie przydało. A jakże się ono nazywa?

Antoni roześmiał się i rzekł:

„Chcesz je poznać? Możesz je nawet łatwo posiadać. Jest to c h ę ć d o b r a i c i e r p l i w o ś ć , przez które każda praca staje się łatwiejszą, każdy ciężar lżejszym. “

6. Zadanie. P r z e c z y t a j c i e s o b i e k i l k a r a z y w c a ł o ś c i t ę p o w i a s t k ę , p o t e m j ą o p o w i e d z c i e i s p i s z c i e i n n e m i s ł o w y , o d p o w i a d a j ą c na n a s t ę ­ p u j ą c e p y t a n i a : Dokąd i z czem szli dwaj parobcy? Dlaczego Franek ciągle narzekał! Dlaczego żartował Antoni? Jakie były pod względem ciężaru kosze? Jacy byli obaj parobcy pod względem siły? Jak zapytał się pierwszy? Jaką odpowiedź otrzymał od Antoniego? Jakże się nazywa ono ziele? zawołał Franek. Co rzekł Antoni na to?

7. Zadanie. N a p i s z z d a r z e n i e to tak, a) że Franek je opowiada, b) że Antoni je opowiada.

8. Zadanie-. O p o w i e d z c i e p o d o b n e z d a r z e n i e 0 d w ó c h u c z n i a c h , k t ó r z y s i ę u s t ę p u z k s i ą ż k i na p a m i ę ć m a j ą n a u c z y ć .

T r e ś ć : Henryś i Jaś są współuczniami. Mają jeden 1 tensam wiersz nauczyć się na pamięć. Henrysiowi wydaje się wiersz ten za długi; on niecierpliwi się. Jaś uczy się pilnie a za

Praktyczna gramatyka. II. (XI. 161.) 12

kilka dni umie wiersz na pamięć. Henrysiowi zdaje się to cudem.

Pyta więc swego współucznia, jak doszedł do celu. Jaś odpo­

wiedział’ mu, że włożył do książki pewne ziółko. Ziółko to nazywa się c i e r p l i w o ś c i ą .

6. L is i w inogrona.

Lis głodny spostrzegł wyborne winogrona na wysokim szpalerze wiszące. Ale napróżno skakał, żadną miarą nie mógł ich dostać. Widząc, że wszystkie jego usiłowania są nadaremne, skrzywił się i rzekł: „Jeszcze są kwaśne i nic nie w arte!11

9. Zadanie. O p o w i e d z c i e p o w y ż s z ą b a j k ę p o d ł u g n a s t ę p u j ą c y c h w s k a z ó w e k :

a) Lis przybliżył się do winnej latorośli, na której wisiały dojrzałe winogrona. Wisiały za wysoko, więc nie może ich dostać. Mówi więc, że dlatego gardzi niemi, bo są kwaśne.

b) Idąc za łupem spostrzegł lis winną latorośl. Widzi na niej dojrzałe winogrona. Zachciało mu się ich. Jego usiłowania, by choćby jedno grono dostać, są daremne; grona za wysoko wiszą. W blizkości na drzewie siedzi kilka wróbelków. Aby go nie wyśmiały, mówi: grona są mi z;a kwaśne. Potem wymknął się po cichu.

10. Zadanie. U t w ó r z c i e z n a s t ę p u j ą c e g o s z k i c u p o w i a s t k ę : P oczciw ość. Pewnego dnia szła uboga dziew­

czyna ulicą. Przed nią niosła służąca kosz z pięknemi jabłkami.

Jedno wypadło, czego służąca nie spostrzegła. Dziewczyna pod­

niosła je i dała służącej. Przy tej ulicy mieszkała pewna bogata pani, która dziewczynie przypatrywała się z okna. Ta przy­

wołała ją do siebie i obdarowała hojnie.

11. Zadanie. U ż y j c i e n a s t ę p u j ą c e g o s z k i c u do u t w o r z e n i a b a j k i : W iern y pudel. Pewien kupiec zgubił torbę. Pudel usiłował pana zatrzymać. Pan myśląc, że pies wściekły, zastrzelił go, ale później zauważył stratę, powrócił i znalazł na torbie umierającego psa.

12. Zadanie. R o z w i ń i u ł ó ż w p o w i a s t k ę n a s t ę ­ p u j ą c e z d a n i a i w y r a z y : 1 pór. Antoś zachorować. Choroba

— 179 —

pogorszyć się. Lekarz. Zapisać lekarstwo. Gorzkie. Antoś krzyczeć, opierać się, nie zażywać. Rodzice upominać. Daremnie.

Lekarz ostrzegać. Antoś wrzeszczeć, nie chcieć zażyć lekarstwa.

Choroba wzrastać. Antoś, zażyj lekarstwo! Nie! — Zamiast czterech dni, pozostać w łóżku cztery miesiące.

13. Zadanie. U ł ó ż w b a j k ę n a s t ę p u j ą c e z d a n i a : Ś w i e r s z c z siedzi w trawie. Widzi m o t y l a latającego z kwia- teczka na kwiateczek. Zazdrości mu. Jaki on szczęśliwy! Ja żyję niewidziany w cieniu trawy; on raz tu, raz tam. Kilku rozpustnych chłopców przychodzi, prześladują motyla, schwycili go, obrywają mu skrzydła, wreszcie go zabijają, Świerszcz widząc to, ma się za szczęśliwego. M e zazdrość nikomu szczęścia!

14. Zadanie. R o z w i ń i u ł ó ż w p o w i a s t k ę n a s t ę ­ p u j ą c e z d a n i a i w y r a z y : Złodziej ukarany. Józef był nieuczciwy. Brać i chować cudze rzeczy. Przechodzić rano mimo kuźni. Pod drzwiami zobaczyć kawał żelaza. Oglądać się:

Nikogo. Schylić się. Chwycić za żelazo. Wrzasnąć straszliwie, rzucić żelazo. Żelazo być wyjęte dopiero co z ognia-; kowal położyć na dworze dla szybkiego wystygnięcia. Na krzyk Józefa majster i czeladź przybiegnąć. Śmiać się do rozpuku. A stary kowal na to: „ D o b r z e , ż e ś s o b i e p r z y p i e k ł t r o c h ę te d ł u g i e p a l u s z k i . "

15. Zadanie. O s n o w a do następującej powiastki: Jabłko.

Przyjaciel odwiedza bogacza, który na jego cześć wielką sprawia ucztę. Przyjaciel chwali szczęście gospodarza. Ten bierze piękne jabłko ze stołu, rozkrawuje i podaje je przyjacielowi. W jabłku znajdował się robak. „ N i e s ą d ź z p o z o r u , l e c z p a t r z w s e r c e “ , rzekł gospodarz.

16. Zadanie. R o z w i ń i u ł ó ż w p o w i a s j t k ę n a s t ę ­ p u j ą c e z d a n i a i w y r a z y : Strzyżenie ow iec. M a t k a wzięła córkę J u l k ę na strzyżenie owiec. Julka narzeka, że zwierzęta męczą. Matka poucza ją, że dobry Bóg tak ustanowił, aby człowiek odzienie miał. Julka odpowiada: owce teraz marzną.

Matka na to wskazuje, jak dobry jest Bóg, który człowiekowi ciepłe odzienie daje a strzyżonej owieczce łagodne zesyła powietrze.

12*

/ • O s n o w a do następującej powiastki: Nie­

pogoda. Kupiec zamożny jechać przez las. Deszcz zacząć padać bez końca. Kupiec przemoknąć do nitki. Z gniewem rzecze do siebie! „Za cóż nas karze Bóg takiemi ulewamil“ Jechać dalej.

Wtem zadrżeć. Ogromny zbójca mierzyć ze strzelby do niego i — pociągnąć za cyngiel. Proch zamoknąć — strzelba nie wy­

palić. Kupiec ostrogi koniowi i uciec szczęśliwie. Teraz dopiero przekonać się, że i niepogoda mieć swe dobre strony i Bóg wiedzieć, co czynić.

18. Zadanie. Jak zad. 17. Nieustraszony lekarz. Książę mieć cudzego lekarza. Dworzanie starać się cudzoziemca w po­

dejrzenie wprawić, więc książę chcieć jego wierności doświadczyć.

Kazał mu zgotować truciznę, by zgładzić nieprzyjaciela ze świata.

Lekarz odpowiedzieć, śmieć tylko lekarstwa robić, które życie utrzymują. Ani obietnice, ani groźby niemódż go skłonić, księciu być po woli. Książę udawać rozgniewanego i kazać lekarza do więzienia wsadzić. Po krótkim czasie kazać go przyprowadzić.

WT jednej stronie pokoju leżeć na stoliku pieniądze, drogie kamienie i kosztowne materye; w drugiej stronie stać kat z błyszczącym mieczem. Więc miał wybierać: albo wolę księcia wypełnić i one skarby posiadać, albo życie stracić. Ale gdy wskazał, że hańba nie polega na karze, lecz na zbrodni, był gotów umrzeć. Wtem podać mu książę rękę i pozostać przez całe życie przyjacielem.

19. Zadanie. Jak zad. 18. Lekkomyślność. Przed dom rodziców E m i l a zwozić ziemię i piasek pod nowy bruk. E m i l kręcić się między konie. Zbliżyć się do młodego płochego konia.

„Nie podchodź tak blizko, bo cię uderzy !8 upominać woźnica.

Emil śmiać się i wzruszać ramionami. Woźnica upominać po­

wtórnie. — Emil na przekór. Wtem Emil przewrócić się — koń uderzyć kopytem w bok. Złamać kilka żeber. Nieprzytomnego zanieść do domu. Bardzo długo chorować.

20. Zadanie. Jak zad. 17. Dobra dziewczynka. Zosia mieć różę w wazoniku na oknie i przeznaczyć ją dla matki na uro­

dziny. Braciszek jej być rozpustny i nieuważny. Otworzyć nagle okno, chcąc wyglądnąć, strącić wazonik, a piękna różyczka

— 181 —

połamać się zupełnie. Zosia zasmucić się bardzo, lecz nie zło­

rzeczyć bratu i nie czynić mu żadnych wyrzutów. Ta łagodność siostry poruszyć do żywego brata, pobiedz natychmiast do ogro­

dnika, kupić za oszczędzone pieniądze inną jeszcze piękniejszą różę i przynieść ją siostrze.

Ł a g o d n o ś ć i c i e r p l i w o ś ć w i e l e do k a z a ć mo ż e . 21. Zadanie. Jak zad. 17. Uczciwość wynagrodzona.

Bogaty pan dać do odnowienia stolarzowi stare biurko po ojcu.

W biurku skrytka — nikt o niej nie wiedzieć — i pan sam nie wiedzieć. Stolarz rozbierać — biurko. Odkryć skrytkę.

Znaleźć różne papiery i pieniądze w złocie. Stolarz bardzo ubogi, zwracać jednak panu pieniądze wraz z papierami. Pan wzruszony uczciwością stolarza wynagrodzić go hojnie, polecić innym domom.

Stolarz mnóstwo roboty. Pracowity. Później bardzo zamożny.

22. Zadanie. Jak zad. 17. Łupina. Zosia w ogrodzie orzech znaleźć. Orzech zielona łupina. Zosia myśleć, że jabłko i spróbo­

wać. Zaledwo do ust, rzucić i zawołać: „F e! jakto cierpki, brzydki ow oc!“ — Brat Karol, podnieść orzech. Obejrzeć na wszystkie strony. Obrać z wierzchniej łupiny. Roztłuc drugą.

Jeść. Smakować. Śmiać się z Zosi. Mówić: „Nie zważam na łupinę, bo wiem, że wewnątrz znajduje się słodkie ziarno.11 Bez mozołu nie ma korzyści.

23. Zadanie. R o z w i ń i u ł ó ż w p o w i a s t k ę n a s t ę ­ p u j ą c e z d a n i a : Praca odkładana. Pewien gospodarz roz­

dzielić między trzech synów spory kawał ziemi zupełnie zanie­

dbany, aby go w przeciągu roku oczyścić z zielska i chwastów.

Dwaj starsi synowie wziąć się zaraz do pracy i wykonać w ty­

godniu polecenie ojca. Najmłodszy syn Franus, odkładać pracę z dnia na dzień, a ile razy zabrać się do roboty, zaraz prze­

stawać. Upłynął rok, a jeszcze nie wykonał polecenia ojca.

Nauka: „Powinniśmy naznaczoną pracę niezwłocznie wykonywać.11 24. Zadanie. Jak zad. 23. Franus i Frydryś. Dwaj chłopcy, Franuś i Frydryś, znaleźć na ulicy stary powróz. Chcieć go po­

siadać obydwaj. Kłócić się. Nie ustąpić. Wydzierać sobie. Wreszcie chwycić za końce. Każdy ciągnąć w swoją stronę. Ciągnąć coraz

. Powróz rwać się. Chłopcy jak dwie piłki odlecieć na środek ulicy w największe błoto. Nadchodzić ojciec Franusia.

Mówić: „Dobrze wam tak! Kłócicie się o lada drobnostkę, i cóż macie z tego? Nic, prócz wstydu i szkody!11

25. Zadanie. Jak zad. 23. Komar. Komar wlecieć do chlewa, by nie złapały go jaskółki. Tu znowu grozić niebezpieczeństwo na pajęczynie wisieć. Dlaczego nie lecieć do tamtego pałacu?

Okna otwarte. Uczynić to. Co za wspaniałe życie! Wieczorem świece zapalić. Komar być początkowo bardzo szczęśliwy przy takim blasku piękności, ale spalić się wkrótce w płomieniu, t - Blask nie ustrzedz od niebezpieczeństwa.

26. Zadanie. Jak zad. 23. Gwoźdź w podkow ie. Wieśniak osiodłać konia. Do miasta — targ. Ale spostrzegać jeszcze na miejscu, że brak jednego gwoździa w podkowie. „Mniejsza o, jeden gwoźdź! — Wyruszać. W drodze drugi gwoźdź wy­

padać. Potem trzeci i czwarty. Wkońcu nieznacznie podkowa ginąć. Droga kamienista. Koń nogi psuć. Kuleć. Dwóch rabusiów na- drodze. W pogoń za wieśniakiem. Wieśniak bić konia. Koń ustać. Pada. Rabusie zabrać pieniądze, siodło i konia. Wieśniak pieszo do miasta. Po drodze mówić do siebie: „Któźbyto był pomyślał, że dla jednego gwoździa postradam konia całego!“ — Z tego nauka: „Kto małych rzeczy nie szanuje, postrada to, co ma, a wielkich się nie dorobi."

27. Zadanie. Rozwiń i ułóż w bajkę następujące luźne zdania i wyrazy: W ierny pies. Kupiec, podróż, pudel towarzy­

szyć. Torbę zgubić. Pies to spostrzedz. Myrdać ogonem, szczekać, na konia wyskakiwać. Pana do powrotu skłonić. Pan uspokoić, biczykiem bić. Bezskutecznie, mocniej szczekać. Kupiec mieć za wściekłego, pistolet uchwycić, zastrzelić. Później stratę odkryć, powrócić. Umierający pudel na torbie. Łapę podać. Żal pana.

28. Zadanie. W esołe święto Bożego Narodzenia. Przy­

szła wilia Bożego Narodzenia. Matka przy stole z czworgiem dziatek. Ojciec wyruszyć przed kilku miesiącami jako żołnierz na wojnę. Dzieci rozmawiają o ojcu. Matka jest smutna. Wtem puka ktoś do drzwi. Ojciec wchodzi. Radość rodziny.

183

29. Zadanie. Napiszcie pokrótce z pamięci jakiekolwiek opowiadanie z historyi biblijnej (np. o wieży babilońskiej itp.)!

30. Zadanie. Opisz pokrótce p i e r w s z y c u d Zbawiciela!

31. Zadanie. Opowiedz pokrótce, co się gdzieś (w szkole, na drodze, w domu itp.) zdarzyło, zważając dokładnie na na­

stępstwo czasu!

32. Zadanie. Podajcie pokrótce t r e ś ć w i e r s z a , które­

goście się nauczyli na pamięć!

II. Opisy.

Wzór. 1. Tabliczka łupkowa.

Tabliczka łupkowa jest sprzętem szkolnym. Składa się z ram i płyty łupkowej. Ramy są drewniane, płyta zaś jest łupkowa. Jest ona podługowata, czworoboczna albo graniasta.

Płyta może być szorstka lub gładka, twarda lub miękka, graba lub cienka, jest barwy siwej lub czarnej. Na tabliczce pisze się zwyczajnie rysikiem także z łupka. Tabliczka łupkowa może się z łatwością stłuć, bo jest krucha. Nie należy jej rzucać na ziemię. Tabliczki używa się w szkole do pisania, rachowania i rysowania.

33. Zadanie. Wygotuj opis stołu, potem książki, wreszcie drzwi podług następujących pytań: Czem jest ta rzecz?

Z których części się składa? Jakie są te części? Z czego są części tej rzeczy? Do czego służy? Jakie gatunki tejże rzeczy znasz?

34. Zadanie. Wygotuj opis a) izby szkolnej, b) izby mieszkalnej, odpowiadając na pytania: Jaką częścią jest izba?

Jaka jest izba? Wymiar izby wynosi, długość, szerokość, wyso­

kość? He ma okien: Po której stronie są okna, po której zaś drzwi? Gdzie stoi piec? Czem są ściany ozdobione? Które sprzęty są w izbie? Do czego służy izba?

35. Zadanie. K ościółek wiejski. Powierzchowność skromna

— niekiedy drewniany — niewysoki i niezbyt duży. —

Dzwo-nica i dzwony niewielkie — wewnątrz ubogo, ale czysto — nie ma złota ani przepychu — znać jednak dbałość parafian i księ­

dza o dom Boży — śpiew i nabożeństwo gorliwe — szczere modły prostaczków ■— kazania księdza budujące — uroczyste obchody — przystrajanie ołtarza i ambony — kiedy?

Wzór. 2. Kot.

Kot jest zwierzęciem domowem. Ma głowę okrągławą, krótki pysk ze szorstkim językiem i krótkie kończaste uszy.

Po obu stronach pyszczka znajdują się mocne, sterczące włosy.

Oczy kota są siwe i tak urządzone, że i w ciemności dobrze widzi. Ogon jest długi. Kot nie chodzi na stopach, lecz na palcach. U palców ma mocne pazury, może je wsuwać i wysuwać.

Ciało kota porośnięte jest miękkim włosem. Koty bywają różnego koloru: białe, czarne, bure, czarne z białemi plamami itp. Kot miauczy. Jest fałszywy, figlarny i przymila się; łasować lubi.

Jest nadzwyczaj schludny. Tępiąc myszy i szczury oddają koty wielką przysługę gospodarzom. Dostarczają także dobrych futer.

36. Zadanie. Wygotujcie opisy następujących przedmiotów wedle następującej osnowy lub pytań! — P ies. Zwierzę domowe

— krótki włos lśniący, albo kudłaty — zęby ostre — odnóża zgrabne — bieg chyży, lekki — zwierzę drapieżne, szczeka, kąsa niebezpiecznie, zażera, dusi inne zwierzęta — lubi wiele spać, ale czujny — węch i słuch wyborny — wierny stróż domowy — przywiązanie do pana — lubi dzieci — niebezpieczny z powodu wścieklizny — nie drażnić — nie szczuć — nie przekarmiać.

37. Zadanie. K oń. Rodzaj — postać — sierść — maść

— części ciała — własności — czynności — kucie — źrebię

— pożywienie — użytek — powinność — bicie i kara — ostrożność.

38. Zadanie. Owca. Czem jest owca? Jaka jest? Co robi?

Co widzimy u niej? Jak się nazywa młoda owca? Co je ? Jaki mamy z owcy pożytek? Jak się trzeba z nią obchodzić? Kto podobny do owieczki?

— 185

39. Zadanie. K ret. Rodzaj! (Zwierzę owadożerne.) — Jak wygląda i czem się odznacza? (ciało walcowate — sierść aksa- mitno czarna — głowa silna — oczy i uszy ukryte — ryjek

— 44 zębów — nogi nizkie, szerokie — ogonek krótki). Gdzie przebywa? (ogród — pola — łąki — lasy — uory — chodniki).

Czem się żywi? (poczwarki — dżdżowniki — chrząszcze — ślimaki). Jaki jest przeto? Kto go łępi? (nierozsądni ludzie — ogrodnicy i rolnicy — chociaż powinni go ochraniać).

40. Zadanie. W iew iórka. Rodzaj ? Jak wygląda? Czem się odznacza uzębienie? (dwoma długimi, mocnymi, dłutkowatymi siekaczami w każdej szczęce). Do czego służą zęby? Gdzie mieszka? (lasy strefy umiarkowanej). Gdzie buduje swoje gniazdo?

Czem się żywi? Jest użyteczna, czy szkodliwa? Dlaczego? Który rodzaj zwierząt strefy gorącej zastępuje wiewiórka w strefie umiarkowanej? (zastępuje tu rodzaj małp, do których tak pod względem zręczności w bieganiu po drzewach, jako też i sposobem życia bardzo się zbliża). Za młodu schwytana, daje się oswoić?

41. Zadanie. Ren. Zwierzę ssące, podobne do jelenia — ciało przeszło metr długie — sierść śniada — głowa — rogi

— nogi — racice — oswaja się łatwo — żyje w krajach pod­

biegunowych — mieszkańcy północy hodują go — zastępuje im naszą owcę, naszego wołu i konia — daje mleko, mięso, jelita

— kości i rogi — bieg szybki i wytrwały — w zaprzęgu, w dźwiganiu, jazda wierzchem — żywność: rośliny, mech, porosty.

42. Zadanie. W ielbłąd. Jakiem zwierzęciem jest wielbłąd jednogarbny? Czem różni się od konia? Jak wygląda? (postać

— głowa — szyja — grzbiet — nogi — ogon — żołądek — włos). Czem się odznacza? (żyć kilka dni bez wody, przebiega

— głowa — szyja — grzbiet — nogi — ogon — żołądek — włos). Czem się odznacza? (żyć kilka dni bez wody, przebiega