• Nie Znaleziono Wyników

We Wroc³awiu by³ pionierem szkolnictwa wy¿szego Jego inicjatywa oraz zas³uga – Wydzia³u Architektury powstanie Jedenaœcie prac naukowych – plon niestety ¿ycia krótkiego Wdziêczni za przekazan¹ wiedzê oraz za spotkania. Urodzi³ siê 5 kwietnia 1911 roku w Samborze, jako syn

urzêdnika starostwa Stanis³awa i Emilii z domu Gañczakow-skiej. Szko³ê œredni¹ ukoñczy³ w 1929 r. w Tarnobrzegu i zaraz wyjecha³ na rok na studia do Grenoble we Francji. W 1930 r. powróci³ do Polski i zapisa³ siê na Wydzia³ Ar-chitektury Politechniki Lwowskiej, który ukoñczy³ w 1939 r. Zmobilizowany do wojska przeszed³ kampaniê wrzeœniow¹ 1939 r. i wróci³ do Lwowa. Od koñca tego roku zosta³ za-trudniony, jako pracownik naukowy w Muzeum Lubomir-skich, a w 1940 r. przeszed³ w tym samym charakterze do Muzeum Przemys³u Artystycznego. Po wkroczeniu do Lwo-wa wojsk niemieckich przeniós³ siê do KrakoLwo-wa, gdzie ju¿ przebywa³ do koñca wojny. Pracowa³ jako

in¿ynier-kon-struktor w niemieckich firmach zwi¹zanych z filmem, uczestnicz¹c zarazem w pierwszych pracach badawczych w benedyktyñskim zespole Tyñca.

W marcu 1945 r., bezpoœrednio po wyzwoleniu Krakowa z r¹k niemieckich, zacz¹³ pracowaæ jako kierownik biura projektowego w Urzêdzie Wojewódzkim, a zarazem pomagaæ przy organizowaniu Wydzia³u Architektury w nowej w tym mieœcie Politechnice. Zosta³ jednak zaproszony przez prof. Stanis³awa Kulczyñskiego – pe³nomocnika Ministra Oœwiaty do zorganizowania we Wroc³awiu szkó³ wy-¿szych. Od wrzeœnia 1945 r. zosta³ kierownikiem referatu budowlanego, odpowie-dzialnym za przygotowanie gmachów uczelni do rozpoczêcia zajêæ, ale ju¿ od li-stopada zosta³ jednoczeœnie zatrudniony jako pracownik naukowy w Politechnice Wroc³awskiej. Jemu, jak siê zdaje, przypada palma pierwszeñstwa w inicjatywie zorganizowania we Wroc³awiu Wydzia³u Architektury.

Od 15 grudnia 1945 r. pracowa³ jako adiunkt w Katedrze Budowy Miast i Osiedli, wspó³pracuj¹c z prof. Tadeuszem Wróblem. Przede wszystkim jednak prowadzi³ zajêcia z nauki rysunku architektonicznego oraz æwiczenia z form architektonicz-nych. W ramach æwiczeñ z kompozycji najprostszych form architektonicznych wy-konywaliœmy projekty: kapliczek przydro¿nych, przystanków autobusowych i tramwajowych, kiosków prasy, s³upów reklamowych oraz plakatów – wówczas aktualnych z „Wyœcigu Pokoju”. Pokonywaliœmy pod okiem Profesora –

architek-62

ta z doœwiadczeniem – pierwsze stopnie wtajemniczenia do zawodu, wyk³ada³ za-razem architekturê studentom Wydzia³u In¿ynierii. Od roku akademickiego 1947/ 1948 pracowa³ jako adiunkt w katedrze Budownictwa Utylitarnego.

O¿eni³ siê z Jadwig¹ Turowsk¹, która w 1946 r. zmar³a przy porodzie synka, a wkrótce zmar³o i dziecko. Wywar³o to ogromny wp³yw na póŸniejsze ¿ycie Je-rzego Hawrota.

Jego wyk³ady i æwiczenia by³y wstêpnym wyg³adzaniem œwie¿ych adeptów ar-chitektury. Praca mozolna dla wychowawcy – mozolna dla studentów – ale dziêki znakomitej metodzie nauczania, Jego doradztwu i prowadzeniu tematu z arsena-³u najprostszych form – wybierano zawsze formê najciekawsz¹. By³o to znakomite przedszkole nauki zawodu, dla póŸniejszych architektów. Æwiczenia z liternictwa klasycznego to utrwalenie na planszach myœli znakomitych ludzi renesansu.

Profesor Jerzy Hawrot uczy³ studentów rzeczy nieocenionej – zachowania m³o-dzieñczej pewnoœci siebie. Przy pomocy pozornie nie zwi¹zanych z tematem opo-wieœci uzmys³awia³ nam, ¿e istnieje inny œwiat, druga strona lustra, nieistniej¹cy, ale tak samo realny. Uczy³, ¿e architektura, jako sztuka stanowi ³¹cznik miêdzy tymi œwiatami za pomoc¹ jêzyka, form, znaków i symboli, którymi siê pos³uguje-my. Odkrywcze to myœli Profesora i niezapomniane!

W pracy naukowej oddawa³ siê w szczególnoœci badaniom:

1. konstrukcji i materia³u pierwotnego budownictwa od czasów paleolitu, 2. architektury wczesnego œredniowiecza w Europie oraz pocz¹tków architektu-ry romañskiej w Polsce.

W 1950 r. doktoryzowa³ siê na podstawie rozprawy pt. Opactwo œw. Wincentego we Wroc³awiu na tle wspó³czesnego budownictwa. By³ pierwszym doktorem polskie-go Wydzia³u Architektury we Wroc³awiu. W roku akademickim 1951/1952 na za-proszenie Wy¿szej Szko³y In¿ynierskiej w Szczecinie obj¹³ tam kierownictwo Ka-tedry Historii Architektury Powszechnej, jako profesor kontraktowy. Szko³ê tê jednak w zakresie architektury zlikwidowano, wiêc powróci³ na wydzia³ wroc³aw-ski. Od 1 marca 1953 r. pracowa³ w katedrze Historii Architektury, 1 wrzeœnia 1954 r. obj¹³ kierownictwo Zak³adu Historii Architektury Staro¿ytnej i Œredniowiecz-nej. W maju 1956 r. przyznano mu tytu³ docenta. Prowadzi³ tak¿e zajêcia z konser-wacji zabytków.

Jerzy Hawrot podj¹³ w latach 1948–1949 prace badawcze nad romañszczyzn¹ na Œl¹sku. Jemu nale¿y przypisaæ ods³oniêcie murów romañskiego koœcio³a œw. Ja-kuba i opublikowanie wyników badañ. Kolejnym polem Jego badañ by³ teren, na którym kiedyœ we Wroc³awiu sta³o opactwo benedyktynów pw. NM Panny i œw. Wincentego. Zaj¹³ siê Hawrot tak¿e badaniami w Krakowie, przede wszystkim koœcio³a œw. Salwatora, gdzie ustali³ formê jego wschodniego zakoñczenia, istnie-nia pastoforiów. By³y to na ówczesny czas sensacyjne odkrycia. Zajmowa³ siê tak-¿e koœcio³em œw. Wojciecha na krakowskim rynku, a ponadto najstarszymi reszt-kami budownictwa na Wawelu. W ogóle interesowa³o Go najstarsze budownictwo. Niezale¿nie od publikacji monograficznych przygotowywa³ teksty hase³ do S³ow-nika staro¿ytnoœci s³owiañskich. Dzisiaj nikt nie mo¿e powa¿nie zajmowaæ siê pol-sk¹ romañszczyzn¹, nie siêgaj¹c do opracowañ Jerzego Hawrota.

63 Jerzy Hawrot by³ te¿ niezwykle utalentowanym malarzem. Malowa³ zarówno akwarel¹, jak i olejem, zarówno pejza¿e, jak te¿ portrety, czy kompozycje figuralne. Nigdy nie wystawia³ publicznie, ale kilka, a mo¿e kilkanaœcie obrazów siê zacho-wa³o. Zajmowa³ siê tak¿e projektowaniem architektonicznym. Konsultowa³ rozwi¹-zania urbanistyczne dla Wroc³awia, wykona³ (wspólnie z Olgierdem Czernerem) pierwszy szkicowy projekt tzw. ma³ej obwodnicy, dziœ znanej jako ul. Kazimierza Wielkiego. Mia³ pewne teoretyczne koncepcje co do sposobu rozwi¹zania mieszkañ w warunkach sk¹pych normatywów powierzchniowych. To w³aœnie próbowa³ za-sugerowaæ w projekcie obudowy wy¿ej wspomnianej trasy. W urbanistyce osiedlo-wej nawi¹zywa³ do rozwi¹zañ znanych z awangardowych projektów i realizacji Ber-lina, Frankfurtu i Wiednia.

Zmar³ nagle, po krótkiej chorobie, 15 marca 1962 r. i jest pochowany na cmen-tarzu œw. Wawrzyñca we Wroc³awiu. Nale¿a³ niew¹tpliwie do bardzo zas³u¿onych pionierów wroc³awskiego Wydzia³u Architektury i wroc³awskiej Politechniki. By³ cz³owiekiem pogodnym, dowcipnym, rzetelnym, kole¿eñskim, sk³onnym do po-œwiêceñ.

Prace naukowe

1. Najstarsze koœcio³y wroc³awskie. 2. Sobótka: Odkrycia i wykopaliska.

3. Opactwo œw. Wincentego we Wroc³awiu na tle wspó³czesnego budownictwa. 4. Œredniowieczne zabudowania Wawelu.

5. S³upy bazyliki œw. Trójcy w Strzelinie.

6. Koœció³ œw. Salwatora na Zwierzyñcu w Krakowie. 7. Koœció³ œw. Wojciecha w Krakowie i Ÿród³a jego form. 8. Problemy konstrukcyjne dachów pierwotnych budowli.

9. Problematyka przedromañskich i romañskich rotund ba³kañskich, czeskich i polskich. 10. Sztuka romañska w ksi¹¿ce Sztuka Wroc³awia.

11. Sprawozdanie z prac archeologicznych i architektonicznych w koœciele cmentarnym w Niemczy.

Anegdota

Na Wydziale Architektury roku akademickiego 1947/48 by³o czterech kolegów uprawiaj¹cych lekkoatletykê, których Profesor Jerzy Hawrot – opiekun wroc³awskiego AZS – otoczy³ opiek¹. Byli to: Zygmunt Biernacki, Tadeusz Burka, Janusz Sad³ow-ski i œp. Jacek Udziela.

Wspomina Tadzio Burka:

„Powracaj¹c do dzia³alnoœci doktora Hawrota, który bezsprzecznie znacznie wiêk-szym by³ znawc¹ i odkrywc¹ rotund romañskich, ni¿ tajników sportu, to jednak i na tej niwie dzia³a³ odkrywczo. Ju¿ wtedy w miarê skromnych mo¿liwoœci AZS wpro-wadzi³ do¿ywianie sportowców. Po ka¿dym treningu czêstowa³ nas kostk¹ cukru, a dla biegaczy za³atwia³ abonament w sklepie spo¿ywczym na codzienn¹ porcjê: 2 jaj-ka i szklan2 jaj-ka œmietany. Wyprzedzi³ równie¿ dzisiejszych specjalistów od odnowy biologicznej”.

64