• Nie Znaleziono Wyników

Jak już zostało niejednokrotnie zaznaczone, fundamen-talnym czynnikiem warunkującym trwanie mitycznego przekazu w pamięci kolejnych pokoleń pozostaje rytualiza-cja. Wszak nieustanna powtarzalność sekwencji określo-nych obrzędów przekłada się na ciągłą żywotność daokreślo-nych projekcji. Tymczasem zanik cyklicznej iteracji wymazuje trwający w pamięci zbiorowej obraz.

E. Ciupak, badając społeczne podłoże polskiej religijno-ści, zwraca uwagę na integracyjną i organizatorską funkcję kultu. Zorganizowany system kościelnych praktyk przyczy-nia się do wytworzeprzyczy-nia wspólnej więzi, łączącej jednostki o odrębnym statusie materialnym czy poziomie intelektu-alnym. Ponadto ciągła powtarzalność rytuału przekłada się na konieczność wykształcenia pewnej organizacji, któ-ra z kolei, posiadając określoną strukturę, prowadzi do po-wstania i rozdziału panoramy rozmaitych funkcji105. Zna-czenie rytuału, oprócz utrwalenia przestrzeni mitycznej, polega więc także na jednoczeniu wspólnoty wokół zbież-nych treści.

Myśl tę dobrze ilustrują przykłady z Półwyspu Bałkań-skiego, gdzie głęboko zakorzeniona tradycja folklorystycz-na folklorystycz-nakazywała deklamowanie bądź śpiewanie poematów i pieśni epickich podczas specjalnych świąt i rodzinnych uroczystości (np. slava)106. Wykonywane przez ludowych

105 E. Ciupak, Kult religijny i jego społeczne podłoże. Studia nad

ka-tolicyzmem polskim, Warszawa 1965, s. 31–32. Zob. też: H. Carrier, Rola grup odniesienia w integracji postaw religijnych, [w:] Socjologia Religii – Wprowadzenie, red. F. Houtart, Warszawa 1962, s. 140–143; J.

Huizin-ga, Homo Ludens. Zabawa jako źródło kultury, Warszawa 1998, s. 44–46.

śpiewaków i gęślarzy utwory wypełnione były treściami mi-tycznymi107, by wymienić chociażby legendy o Marko Kraj-leviciu lub retrospekcje bitwy na Kosowym Polu. Na mar-ginesie zaakcentować warto przeniesienie odwiecznego rytuału do współczesnej polityki przez dyktaturę Sloboda-na Miloševicia, nie tylko odwołującą się do mitologii Sloboda- naro-dowej, ale także umiejętnie wykorzystującą instytucję lu-dowego śpiewaka, funkcję pełnioną przez wykonawców turbo folku. „Muzyczno-mityczny bank do prania brudnych pieniędzy”108 trwale wpisał się w krajobraz życia społecz-nego w nacjonalistycznych reżimach państw bałkańskich w latach 90., a co więcej, muzyka ludowa obecna jest ciągle na mitingach wyborczych ugrupowań radykalnych. O za-biegach dotyczących konsolidacji mas przez Miloševicia bę-dziemy mówić więcej w czwartym rozdziale. Tu zauważmy tylko, że serbski prezydent potrafił doskonale wykorzystać i zagospodarować przestrzenie zbiorowe mitycznymi prze-kazami. „Święte opowieści” kreowano w taki sposób, by stworzyć w masach przekonanie, że dla władzy nie ma al-ternatywy.

Warto dokonać w tym miejscu rozróżnienia dezyde-ratu rytuału od rytualizacji, oznaczającej proces, w wyni-ku którego dane sekwencje zachowań stają się rytuałem. M. Gluckman, przenosząc ten termin na grunt antropolo-gii społecznej, podjął próbę rozszerzenia pojęcia „rytuał” na funkcje interakcji społecznych. We wspólnotach pier-wotnych przestrzeń symboliczna towarzyszyła człowiekowi nie tylko w sferze religijnej, ale była obecna podczas każ-dej elementarnej czynności społecznej; przykładowo praca na roli czy polowanie nie mogły być wykonywane bez pier-wiastka magicznej obrzędowości. Gluckman przeciwstawia

107 Zob. np. M. Eliade, Od Zalmokisa do Czyngis-chana, Warszawa 2002, s. 165–169; J. Łotman, Z. Minc, Literatura i mitologia, [w:] Sztuka

w świecie znaków, red. B. Żyłko, Gdańsk 2002, s. 69–72, 77.

rytualizację rytualizmowi, określającemu „działania ob-rzędowe, podejmowane w ramach wielkich religii uniwer-salistycznych, takich jak chrześcijaństwo”109. W naukach, szczególnie w socjologii, dostrzega się konstytutywną rolę wszelkich obrzędów i rytuałów jako czynnika spajającego zbiorowość. Nic tak nie integruje wspólnoty, jak kolektyw-ne przeżywanie większych i mniejszych akcentów. Mówimy tutaj o wspólnocie „każdego szczebla”: od rodzinnej, po zbio-rowości milionów. Autorzy, zajmujący się badaniem funkcji społecznych, coraz częściej zauważają, że mit stanowił pier-wotną formę legitymizacji porządku społecznego, to on wy-jaśniał człowiekowi archaicznemu jego rolę we wspólnocie, a człowiek z tymi treściami dyskutować nie mógł, bo były one „święte”.

Podkreślić także należy niezwykle silne powiązanie ry-tuału politycznego ze sferą religijną na przestrzeni wieków, w każdą bowiem ceremonię państwową wkomponowane były elementy kościelne. Dość wspomnieć w tym miejscu słynne ze swojej bogatej oprawy uroczystości na dworze bi-zantyńskim czy chińskim. Zresztą i dziś kościelni dostojni-cy obecni są na uroczystościach państwowych, a w etnokle-rykalnych społeczeństwach, takich jak polskie czy właśnie bałkańskie, francuski model państwa świeckiego bardzo długo pozostanie jeszcze rozwiązaniem niewyobrażalnym.

M. Eliade pisząc o rytuałach zwraca uwagę na ich po-wiązanie z mitem początku, recytowanym podczas rozmai-tych ceremonii110. Symboliczny powrót do korzeni pozwala przenieść się do gloryfikowanych i idealizowanych w prze-kazach „złotych początków”, a wspólnie przebyta mistycz-na droga umacnia zbiorowość. Cofnięcie się do niczym nie-skalanego praźródła prowadzi do ponownych narodzin,

109 M. Rajewski, Badania rytuału w antropologii, [w:] Rytualizacja

w komunikacji społecznej i interkulturowej, red. J. Mazur, Lublin 2004,

s. 41.

przenosi do stanu idealnego, co stanowić ma antidotum na wszelkie trapiące człowieka nieszczęścia. Jak pokaże-my w następnych rozdziałach, narody bałkańskie chwytały za broń właśnie po to, by zapewnić swojej ojczyźnie powrót do epoki „złotego wieku”. „Panowie umysłów” preparowa-li takie opowieści, by człowiek wierzył, że jego poświęce-nie przysłuży się odrodzeniu ojczyzny w najrozleglejszych granicach. Powiadano, że taka megaojczyzna zapewni swo-im obywatelom pełnię „zbawienia”, a przecież zagubieni na skutek destabilizacji sytuacji politycznej i coraz poważ-niejszego kryzysu ekonomicznego ludzie pragnęli takiej wykładni, która dałaby im nadzieję na lepsze jutro. Ten mechanizm wyjaśniania trudnych sytuacji frapuje wielu badaczy, przede wszystkim socjologów i psychologów111.