• Nie Znaleziono Wyników

I. BEZROBOCIE JAKO PROBLEM EKONOMICZNY, SPOŁECZNY ORAZ

5. Specyfika śląskiego bezrobocia

Góry Śląsk zawsze był znaczącym regionem dla Polski, choć różnie bywał i bywa postrzegany. Raz opiewa się śląski etos pracy oraz wytrwałość mieszkańców Śląska, innym razem podkreśla się ich roszczeniowość i nieumiejętność dostosowania się do nowych wymogów. Dyskusje te towarzyszą również temu, co dzieje się aktualnie na śląskim rynku.

Lata 90. były dla regionu czasem ogromnych przemian i czasem poszukiwania skutecznych rozwiązań dla trudności, które pojawiły się w wyniku transformacji ustrojowej, kryzysu gospodarczego, jak również szeregu konsekwencji wynikłych z dawnej gospodarki w postaci degradacji środowiska przyrodniczego, chaosu urbanistycznego oraz niskiego potencjału kwalifikacyjnego sił roboczych251.

Skomasowanie tych wszystkich czynników oznacza szczególnie trudny proces przeobrażeń. Nie bez kosztów – również społecznych, do których zalicza się masowe i długotrwałe bezrobocie. Z perspektywy kraju, zważywszy na wszechobecne trudności, sytuacja obecnego województwa śląskiego nie stanowi wielkiego wyjątku. Niemniej z perspektywy mieszkańców, region pozostaje terenem wątpliwie udanych eksperymentów, a ich konsekwencje przekładają się wprost kondycję rynku pracy. Do takich wydarzeń zalicza się planowaną na początku lat 90. restrukturyzację dwóch największych branż - górnictwa i hutnictwa, która zakładała ograniczenie zatrudnienia oraz produkcji. Plan został zrealizowany tylko w pewnej mierze z powodu poważnego oporu społecznego. Okazał się on słuszny, gdyż jak później stwierdzono, realizacja jednego z tych scenariuszy, klasyfikującego 60% potencjału przemysłowego województwa jako pozbawionego perspektyw, mogłaby skutkować wzrostem stopy bezrobocia do 23,6% w regionie252. Obecnie, po kilkunastu latach zmagań z restrukturyzacją, podobna stopa bezrobocia charakteryzuje tylko wyjątkowe powiaty na terenie województwa. Nie oznacza to, że bezrobocie w województwie nie stanowi problemu - przeciwnie, kondycja śląskiego rynku pozostaje terenem poszukiwań.

Aczkolwiek wszelkie koncepcje restrukturyzacyjne są odbierane zwykle z dużą dozą nieufności i napotykają zwykle na duży opór. Jednak i on nie jest w stanie zatrzymać procesu przemian.

251 Zob.. K. Wódz, Kłopotliwe dziedzictwo, w: K. Faliszek, K. Łęcki, K. Wódz , Górnicy; Zbiorowości górnicze u progu zmian, Katowice 2001, s.32 .

252 Zob. A. Cybula, M. S. Szczepański, System edukacyjny i przedsiębiorczość a modernizacja, w:

M. Malikowski, D. Markowski, Struktura społeczna, rynek pracy…, op. cit., s. 54 .

Bezrobocie w regionie zapoczątkowały zwolnienia grupowe i ubytek miejsc pracy w restrukturyzowanych jednostkach sektora publicznego. W latach 1990-2001 restrukturyzowano 721 przedsiębiorstw państwowych. Jedna trzecia z nich – 228, została poddana likwidacji. Powstawały nowe formy działalności gospodarczej, ale nie mogły one w pełni zaspokoić potrzeb wolnych sił. Ponadto do złej sytuacji przyczyniło się wejście na rynek pracy młodzieży z roczników wyżu demograficznego253. Problem stanowiło też ukryte bezrobocie na terenach wiejskich. Od samego początku w zbiorowości bezrobotnych dominowały kobiety. Praktycznie do połowy lat 90. ich udział sięgał do trzech czwartych populacji bezrobotnych. Przyczyną ich przewagi był porządek restrukturyzacji górnictwa, który wpierw dotyczył otoczenia pozaprodukcyjnego kopalń, zaś później okazało się, że kobiety mają więcej problemów za pozyskaniem nowego zatrudnienia254. Bezrobocie kobiet spowodowane jest też upadkiem „kobiecych” branż, tj. likwidacją zakładów odzieżowych, włókienniczych, przetwórstwa rolno-spożywczego oraz szeregu placówek handlowych255.

Wzrost bezrobocia był więc nieunikniony, jednakże do końca lat 90. stopa bezrobocia województwa, w stosunku do stóp charakteryzujących inne regiony polskie, była relatywnie niska i przekraczała „zaledwie” wartości 10%256. Ale w wiek XXI województwo wchodziło z silnym wzrostem stopy bezrobocia i kolejne lata były czasem znacznego rozrostu populacji zarejestrowanych bezrobotnych: w roku 2001 liczyła ona 313,4tys. bezrobotnych, w roku 2002 – 330,2 tys., w roku 2003 – 325,5tys. Rok 2003 jest obecnie opiniowany jako przełomowy, gdyż w roku 2004 wyliczano 309,7tys. bezrobotnych a w roku 2005 było ich 295,1tys. W sumie bezrobocie regionu odbiło się negatywnie na jego produktywności. Tzw.

wskaźnik aktywności zawodowej dla województwa w roku 2001 wynosił 34,9%, podczas gdy średnia krajowa wynosiła 38%257. Jednak wobec stóp bezrobocia, ciągle niższych od krajowej, nie było to argumentem dla baczniejszej uwagi dla problemów regionu. W roku 2004 województwo charakteryzowała stopa bezrobocia równa 16,8%, podczas gdy stopa obliczana dla kraju wynosiła 19,1%. Również porównanie struktury populacji bezrobotnych w kraju, ze strukturą populacją bezrobotnych w województwie, upoważnia do stwierdzenia, że sytuacja w województwie, niewiele różniła się od sytuacji w kraju (tabela 3).

253 Zob. Urząd Marszałkowski województwa śląskiego, Rynek pracy, www. silesia-region. pl (dostęp: czerwiec 2005r.).

254 Zob.. K. Wódz, Kłopotliwe dziedzictwo…, op.cit. s. 32-33.

255 Zob. B. K. Kubica (oprac.), Śląski rynek pracy w 2004 roku, Katowice 2005, s. 16.

256 Zob. Tamże, s.33.

257 Zob. WUP Katowice, Śląski rynek pracy w latach 2001-2005, www.wup-katowice.pl (dostęp: wrzesień 2006).

Rozkład zbiorowości pod względem wieku, wykształcenia oraz stażu pracy, jest w jednej i drugiej zbiorowości podobny. Tak w kraju, jak i w województwie śląskim problem stanowi duży udział osób z wykształceniem podstawowym, niepełnym podstawowym oraz zawodowym, oscylującym koło wartości 70%. Znaczący udział dotyczy też bezrobotnych z wykształceniem średnim oraz policealnym, zaś osoby z wykształceniem wyższym praktycznie tworzą niewielką grupę258.

Tabela 3. Struktura zarejestrowanych bezrobotnych w grudniu 2003 r.

Polska Województwo śląskie

Zbiorowość

Kategorie Liczba % Liczba %

Płeć Kobiety

- Dane o bezrobociu w Polsce: Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, Departament Rynku Pracy, Informacja o stanie i strukturze bezrobocia w grudniu 2003r.

– Dane o bezrobociu w województwie: B. K. Kubica (oprac.), Śląski rynek pracy w 2004 roku, Katowice 2005, tablica 1

Pod względem płci w obu populacjach nadal dominują kobiety, aczkolwiek w województwie śląskim dominacja ta jest wyraźniejsza i wyraża się nawet w 5 bądź 6

258 Zob. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, Województwo Śląskie, www.silesia-region.pl/rynek.php (dostęp: czerwiec 2005r.).

punktach procentowych, (choć warto zauważyć, że jest to dominacja już niższa niż ta, z początku lat 90.). Śląski rynek pracy ciągle więc bardziej sprzyja mężczyznom, co można obserwować również rozpatrując dane dotyczące odpływu z bezrobocia. W latach 2001 – 2005 liczebność zarejestrowanych bezrobotnych kobiet zmalała o 6,4tys, tj. o 3,8%, natomiast zbiorowość mężczyzn zmalała o 11,9tys. bezrobotnych, czyli o 9,3%259. Charak-terystyczny dla śląskiego rynku jest też większy udział bezrobotnych bez stażu pracy. Z kolei problemem obu zbiorowości jest malejący odsetek bezrobotnych z prawem do zasiłku. O ile w roku 2001 zasiłki pobierało 16,4% bezrobotnych w województwie, to w roku 2002 było ich 13,7%, zaś w roku 2003 – 12,2%260. Wreszcie problemem w kraju, jak i w województwie jest duży udział długotrwale bezrobotnych. Powyżej 24 miesięcy pozostaje co trzecia osoba, zaś jeżeli zestawić kategorie „powyżej 24 miesięcy” oraz „od 12 do 24 miesięcy”, to w tak określonej grupie znajdzie się co drugi bezrobotny. Struktura obu zbiorowości, jest więc w kilku punktach styczna i tylko w pewnych kategoriach widać odmienności. Ale jeżeli za przedmiot analiz przyjąć nie ogólne dane, ale te, dotyczące sytuacji w poszczególnych powiatach bądź podregionach województwa, wyniki prowadzą wprost do wniosku o specyfice bezrobocia śląskiego i jego wyjątkowo trudnych uwarunkowaniach.

Porównanie danych dotyczących bezrobocia rozpatrywanego w ramach czterech pod-regionów: częstochowskiego, bielsko-bialskiego, centralnego śląskiego oraz rybnicko-jastrzębskiego, wykazuje, że największe nasilenie bezrobocia wyrażone liczebnością zareje-strowanych bezrobotnych dotyczy podregionu centralnego śląskiego (tabela 4). Podregion ten obejmuje powiaty ziemskie: będziński, bieruńsko-lędziński, gliwicki, lubliniecki, mikołowski, pszczyński, tarnogórski, zawierciański; oraz miasta grodzkie: Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze. W roku 2003 na terenie tych powiatów odnotowano 210,4tys. bezrobotnych, w roku 2004- 199,4 tys. Tym samym, jest to w skali Polski rekordowa liczebność, gdyż w żadnym innym polskim podregionie nie było aż tylu bezrobotnych. W skali Polski drugie miejsce, za podregionem śląskim cen-tralnym zajmuje podregion jeleniogórsko-wałbrzyski, aczkolwiek bezrobotnych jest w nim o 60tys. mniej. Również w pozostałych podregionach śląskich liczebność bezrobotnych jest dużo mniejsza. Najmniej bezrobotnych zarejestrowanych jest na terenie podregionu bielsko-bialskiego, tworzonego przez powiaty ziemskie: bielski, cieszyński, żywiecki oraz przez

259 Zob. WUP Katowice, Śląski rynek pracy w latach 2001-2005…, op.cit.

260 Zob. Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach, www.wup-katowice.pl, (dostęp: lipiec 2005).

miasto na prawach powiatu - Bielsko-Białą. W roku 2003 było to 35tys. bezrobotnych, w roku 2004 - 34,1tys. W podregionie częstochowskim, złożonym z powiatów ziemskich:

częstochowskiego, kłobuckiego, myszkowskiego, oraz miasta na prawach powiatu Częstochowy, w roku 2003 było 40,5tys. bezrobotnych, w roku 2004- 39,9tys. Wreszcie w podregionie rybnicko-jastrzębkim (powiaty raciborski, rybnicki, wodzisławski, oraz miasta na prawach powiatu: Jastrzębie-Zdrój, Rybnik, Żory), w roku 2003 odnotowano 39,4 tys.

bezrobotnych a w roku 2004 – 36,2tys.bezrobotnych261. Zatem sytuacja na terenie wojewódz-twa, jest mocno zróżnicowana, zaś bezrobocie najbardziej dotyczy terenu Aglomeracji.

Tabela 4. Bezrobocie w podregionach województwa śląskiego Podregiony Liczba bezrobotnych

w roku 2004 Stopa bezrobocia

Częstochowski 39,9 tys. 18,5%

Centralny Śląski 199,4 tys. 17,3%

Rybnicko-Jastrzębski 36,2 tys. 16,6%

Bielsko-Bialski 34,1 tys. 13,6%

Źródło: B. K. Kubica (oprac.), Śląski rynek pracy w 2004 roku, Katowice 2005, s. 50.

Do przyjęcia innych wniosków upoważnia przyjęcie kryterium porównawczego w postaci stopy bezrobocia. Najwyższe wartości stopy bezrobocia wylicza się dla podregionu częstochowskiego: w roku 2004 było to 18,5%. Podregion centralny śląski, ze stopą równą 17,3%, plasuje na drugim miejscu, na trzecim – podregion rybnicko-jastrzębski, zaś najkorzystniejszy wskaźnik – 13,6%, dotyczy podregionu bielsko-bialskiego262.

Zróżnicowanie geograficzne województwa jest jeszcze bardziej wyraziste przy porównaniach powiatów. Wykazują one ogromną wręcz różnorodność sytuacji, gdyż są tereny, gdzie bezrobocie zdaje się nie stanowić większego problemu. Dotyczy to Katowic (gdzie stopa bezrobocia w roku 2003 wynosiła 8,4% zaś w roku 2004- 7,7%) bądź Bielsko-Białej (ze stopą bezrobocia w roku 2003 równą 10,7%, zaś w 2004 -10,1%). Na przeciwległym krańcu listy lokują się od lat Siemianowice, Bytom oraz Świętochłowice, których stopy bezrobocia sięgają ponad 25%, a nawet 30%. Rekord ten dotyczy Siemianowic Śląskich, gdzie w roku 2003 stopa wyniosła 31,1%. Stopa bezrobocia w Świętochłowicach wyniosła 28,2% w roku 2003 i 27,9% w roku 2004. W Bytomiu w roku 2003 stopa była równa 27,1%, a w 2004r. - 26,0%. Różnice sięgają zatem więcej niż 20 punktów

261 Zob. B. K. Kubica (oprac.), Śląski rynek pracy w 2004 roku, Katowice 2005, s.3-4.

262 Zob. Tamże.

procentowych. W sumie stopa niższa od średniej krajowej w roku 2004 charakteryzowała 21 powiatów, zaś w 15 była wyższa263.

Zróżnicowanie geograficzne implikuje przy tym nie tylko różnice w wysokości stóp, ale i poszczególnych cech jego struktury. Każdy powiat ma więcej bądź mniej bezrobotnych w poszczególnych kategoriach, co logicznie przekłada się na akcentowanie działań nastawionych na określone grupy bezrobotnych. Ale podobieństwa i wspólne problemy, również są oczywiste. Generalnie należy do nich wspomniany, duży udział długotrwale bezrobotnych, duży udział kobiet, osób z najniższych poziomów wykształcenia, rosnący odsetek bezrobotnych bez prawa do zasiłku, jak również ciągle niezadowalające wyniki dotyczące dynamiki bezrobocia, tzn. „ruchu” w postaci napływu i odpływu do/z bezrobocia.

Dynamika oceniana na podstawie samych liczb osób rejestrujących się i wyreje-strowanych, przedstawia się pozytywnie: tak w roku 2003, jak i 2004, liczby nowo-zarejestrowanych były wprawdzie niższe niż wyrejestrowanych, choć różnice nie przekraczały kilkunastu tysięcy (tabela 5).

Tabela 5. Dynamika bezrobocia w województwie śląskim w latach 2003-2004

Ruch Rejestracje/wyrejestrowania w 2003r. w 2004r.

Nowo zarejestrowani 301 616 307 589

W tym rejestrujący się po raz kolejny 207 641 221 860

- po pracach interwencyjnych 1 338 1 146

- po robotach publicznych 3 011 1 787

Napływ bezrobotnych

- po szkoleniu 18 761 21 299

Wyrejestrowani 306 250 323 401

W tym podjęcia pracy 128 806 140 792

- niesubsydiowanej 111 618 127 836

- prac interwencyjnych 8 494 6 416

- robót publicznych 5 432 4 452

- z tytułu rozpoczęcia działalności pozarolniczej lub rolniczej

404 483 Nie potwierdzenie gotowości do pracy 116 671 123 580

Odpływ bezrobotnych

Rozpoczęcie szkolenia lub stażu 36 035 33 416

Źródło: Dane na podstawie tablicy 21, w: B. K. Kubica (oprac.), Śląski rynek pracy w 2004 roku, Katowice 2005.

263 Zob. Tamże.

Niepokojący jest jednak bardzo duży udział osób rejestrujących się po raz kolejny.

W roku 2003 osoby te stanowiły 68,6% nowozarejestrowanych, zaś w roku 72%. Ponadto tylko ok. jedna trzecia wyrejestrowujących się, podejmuje „normalne”, (niesubsydiowane), zatrudnienie. Podobny odsetek stanowią osoby wyrejestrowane z powodu niepotwierdzenia gotowości do pracy.

Powyższe zestawienie wskazuje na pozytywne kierunki w kwestii samej dynamiki.

Pozytywnych faktem jest też wzrost liczby podjęć zatrudnienia – w roku 2004 było ich o kilkanaście tysięcy więcej, co dowodzi istnienia spadkowych tendencji bezrobocia w województwie. Niemniej pozyskiwane miejsca pracy często okazują się niestabilne, o czym informuje duża liczba powtórnych rejestracji, choć problem ten można rozpatrywać również od strony trudności bezrobotnych pozyskujących zatrudnienie – z jego utrzymaniem.