• Nie Znaleziono Wyników

Specyfika szkoły wyższej i jej rola w kształtowaniu potocznych wizji struktury

2. Wybrane problemy uwarstwienia społecznego

2.5. Znaczenie uniwersytetu w generowaniu i postrzeganiu struktury społecznej

2.5.2. Specyfika szkoły wyższej i jej rola w kształtowaniu potocznych wizji struktury

Postrzeganie własnej pozycji społecznej w odniesieniu do kontekstu pochodzenia społecznego, ocena własnych szans zawodowych i perspektywiczna wizja własnej pozycji społecznej to zdaniem Zandeckiego problemy, które towarzyszą także młodzieży akademickiej195. Teza ta wydaje się być uzasadniona jeżeli przyjmiemy, że decyzją o podjęciu studiów i kierunku wykształcenia dyktują pewne motywacje, które sprowadzają się do chęci zdobycia atutów zwiększających szanse życiowe. Jednocześnie, co również nie jest bez znaczenia dla kształtowania percepcji struktury społecznej, oprócz motywacji instrumentalnych (znalezienia pracy) decyzją o podjęciu studiów kierują również przesłanki o charakterze egzystencjalnym (kształcenie świadomości, indywidualne wyzwolenie człowieka, kształtowanie autonomii i podmiotowości)196.

Zakładając, iż szkoła wyższa stanowi specyficzne środowisko społeczne, należy rozważyć wpływ tego środowiska na wyłanianie się świadomości indywidualnej i społecznej

193 Alicja Zawistowska, Kariery edukacyjne kobiet i mężczyzn w Polsce, w: Kulturowe aspekty struktury społecznej. Fundamenty, konstrukcje, fasady, Piotr Gliński, Ireneusz Sadowski, Alicja Zawistowska (red.), Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2010, s. 277-290.

194 Tamże, s. 278-279.

195 Aleksander Zandecki, Struktura społeczna…, dz. cyt., s. 39.

196 Paweł Żuk, O nierównościach edukacyjnych w Polsce, w: Podziały klasowe…, dz. cyt., s. 213.

59

studentów. W pierwszej kolejności przybliżmy kompleks cech, które świadczą o wyjątkowości placówki jaką jest szkoła wyższa. Podstawowym elementem strukturalnym szkoły wyższej bądź uniwersytetu jest wtórne środowisko społeczne, które tworzone jest przez nauczycieli akademickich i studentów określonej dziedziny lub kierunku studiów.

Właśnie to środowisko stanowi główną płaszczyznę styczności społecznych osób o podobnych potrzebach, aspiracjach i zainteresowaniach. Na podłożu tych trwałych styczności mogą kształtować się więzi emocjonalne. Dla części studentów swoistą kontynuacją tego środowiska jest dom akademicki będący zarówno miejscem zamieszkania, jak i względnie homogenicznym środowiskiem społecznym skupiającym osoby o podobnym wieku, aspiracjach i pokrewnych dziedzin studiów197.

Jednocześnie należy pamiętać, że rozpoczynając studia wyższe studenci wnoszą do opisywanego środowiska własny zasób doświadczeń i ukształtowany system wartości będący rezultatem socjalizacji pierwotnej – w domu rodzinnym, jak i socjalizacji wtórnej – na wcześniejszych szczeblach edukacyjnych. Bytowanie w tym zróżnicowanym pod względem jednostkowych biografii środowisku zmusza do refleksji i konfrontacji własnych poglądów, identyfikacji z jednymi wzorcami i odrzucenia innych. Kontakty jednostki w środowisku uczelnianym stanowią dla niej ważny materiał poznawczy, wzbogacający doświadczenie oraz często kształtujący nowy obraz świata. A to, jak zostało powiedziane, ma znaczącą rolę w kształtowaniu myślowych modeli struktury społecznej198.

Zatem jaką rolę odgrywa szkolnictwo wyższe w konstruowaniu świadomościowych wizji struktury społecznej? Andrzej W. Nowak sformułował tezę, iż „szkolnictwo wyższe w Polsce przyczyniło się do zaostrzenia, umocnienia i legitymizowania podziałów klasowych (oraz nierówności społecznych) w Polsce po 1989 roku”199. Studium cytowanego autora, które oparte zostało na krytyce wolnorynkowych przemian wprowadzonych w Polsce po 1989 roku, opisuje kilka procesów, których istnienie miałoby uzasadniać powyższą tezę. Według Nowaka nauki społeczne po 1989 roku skupiły się na legitymizowaniu neoliberalnej wizji przemian. Po drugie, umasowienie szkolnictwa wyższego, powstanie dużej liczby kierunków i prywatnych szkół powoduje zmniejszanie realnej liczby bezrobotnych. Po trzecie, poprzez głoszenie pochwały jednostkowego awansu, indywidualizmu, szkolnictwo wyższe wprowadziło fałszywy obraz możliwości ruchliwości społecznej. Związane jest to z piątym procesem, jakim jest wygaszanie gniewu klasowego przez jego przekierowanie na tematy

197 Aleksander Zandecki, Struktura społeczna…, dz. cyt., s. 38.

198 Tamże, s. 38.

199 Andrzej W. Nowak, Neoliberalna akademia. Szkolnictwo wyższe a wytwarzanie i legitymizowanie podziałów klasowych w Polsce po 1989 roku, w: Podziały klasowe…, dz. cyt., s. 117.

60

zastępcze. Jako przykład tego typu procederu autor podaje promowanie kapitalistycznej wizji modernizacji i – co już zostało zasygnalizowane – waloryzacja jednostkowego sukcesu. Po piąte, sama struktura organizacyjna uniwersytetu (hierarchia tytułów naukowych i związana z tym hierarchia stanowisk) prowadzi do reprodukcji obrazu nierówności w ramach społeczeństwa200.

Ponadto, Nowak zwraca uwagę na coś, co nazywa „instytucjonalizacją wiedzy akademickiej”201. Najważniejszym wymiarem tej instytucjonalizacji jest struktura kierunków naukowych w ramach różnych uniwersytetów i popularność takich kierunków jak:

zarządzanie i marketing, politologia oraz pedagogika. Zdaniem autora, powoduje to, iż wśród studentów (jak i generalnie w nauce) zaczynają dominować reprezentanci pewnych dyscyplin, a zanikają innych. Taki stan rzeczy przejawia się tym, że rozpowszechnieniu ulega pewien kompleks założeń i wartości implicite bądź explicite zawartych w metodologii, jak i głównych nurtach intelektualnych dominujących w szkolnictwie wyższym dyscyplin naukowych.

Zdaniem Nowaka najpopularniejsze kierunki (politologia, zarządzanie i marketing) przedstawiają studentom neoliberalny sposób eksplanacji zmian i zjawisk społecznych. W ten sposób autor ten wyraźnie utożsamia liberalizm (czy też inaczej mówiąc ekonomię klasyczną) z liberalną ideologią postrzegania nierówności społecznych, a więc z modelem merytokratycznym.

Oznacza to, że w oparciu o takie założenie można by przyjąć hipotezę, iż studenci mają tendencje do legitymizowania nierówności jako następstwa nierównych zasług i wysiłków oraz, że postrzegają biedę w kategoriach indywidualnej winy braku wystarczającego zaangażowania202. Może stwarzać to niebezpieczną sytuację nie uwzględniania przez młodzież akademicką determinant środowiskowych w rozpatrywaniu pozycji społecznej różnych osób, w tym także i swojej. W skrajnej swojej formie tendencja ta może prowadzić do opisywanego przez Monikę Bobako „rasizmu kulturowego” w kontekście mechanizmu legitymizowania nierówności klasowych, gdzie społecznie wytworzone charakterystyki upośledzonych grup społecznych służą jako podstawa uzasadniania ich niższości203.

200 Tamże, s. 117-118.

201 Tamże, s. 124.

202 Tamże, s. 124-129.

203 Monika Bobako, Konstruowanie odmienności klasowej jako urasowianie. Przypadek Polski po 1989 roku, w: Podziały klasowe…, dz. cyt., s. 165-177.

61