• Nie Znaleziono Wyników

Stosunek początkujących nauczycieli do systemu awansu zawodowego

W dokumencie produkty EE (Stron 110-113)

8. Opis wyników badania

8.13. Doskonalenie i rozwój zawodowy

8.13.3. Stosunek początkujących nauczycieli do systemu awansu zawodowego

Większość badanych nauczycieli pytana o swoje plany na najbliższych pięć lat, wymieniała wśród nich zdobywanie kolejnych stopni awansu zawodowego. Można odnieść wrażenie, że nauczyciele postrze-gają awans jako konieczność. Stosunek respondentów do procedur związanych z rozwojem zawodo-wym można określić jako ambiwalentny. Wypowiedziom towarzyszą często sformułowania o negatywnym wydźwięku: stres, przymus, strata czasu, dodatkowe obciążenie, brak głębszego sen-su, biurokracja. Przeciwwagą dla nich są, pojawiające się rzadziej, takie określenia jak: rozwój, wzrost poczucia własnej wartości, doświadczenie, podnoszenie kompetencji, usankcjonowanie umiejętności, mobilizacja, perspektywa do osiągnięcia. Najsłabszym punktem systemu jest, według badanych, nie-dopasowanie wysokości wynagrodzeń do wkładu pracy, jaki wiąże się ze zdobywaniem kolejnych stopni zawodowych. Odczuwalna zmiana sytuacji finansowej dotyczy ostatniego szczebla drabiny awansu.

Motywatory zdobywania kolejnych stopni zawodowych wskazywane przez respondentów to:  wyższe wynagrodzenie,

111

 przekonanie o większych szansach na znalezienie i utrzymanie pracy (bezpieczeństwo za-trudnienia gwarantowane przez Kartę Nauczyciela – w pierwszej kolejności zwalniani są sta-żyści i nauczyciele kontraktowi),

 chęć podwyższenia samooceny,

 odczuwalna presja środowiska – prestiż wiązany z tytułem nauczyciela mianowanego.

Prawie wszyscy respondenci definiowali system jako konieczny sposób motywacji i weryfikacji pra-cowników oświaty, zgłaszali jednak zastrzeżenia co do jego konstrukcji i wymogów z nim związanych. Krytykowano:

 minimum godzin konieczne, aby móc przystąpić do stażu – często nieosiągalne, nie z winy nauczycieli,

 brak możliwości rozpoczęcia stażu podczas pracy w czyimś zastępstwie,

 brak możliwości kontynuowania stażu po niezawinionej przerwie (np. krótkie zastępstwo, urlop macierzyński) – konieczność rozpoczynania procesu od początku,

 egzaminy – niepotrzebny stres, konieczność uczenia się na pamięć informacji łatwych do wy-szukania w konkretnej sytuacji, w efekcie szybko zapominanych,

 wymóg uczestnictwa w szkoleniach – osób wielu nauczycieli (znanych respondentom) „kolek-cjonuje” szkolenia pod kątem awansu, zamiast podnosić kompetencje w zgodzie z zainteresowaniami i przydatnością pozyskanej wiedzy do pracy z uczniami; czasem wiąże się to ze zmianą podejścia do wykonywanej pracy

 rozciągnięcie możliwości zdobywania poszczególnych stopni w czasie – często wydłużone etapy nie pokrywają się z możliwościami/ograniczeniami życia osobistego,

 weryfikowanie zaświadczeń, a nie faktycznych osiągnięć – najbardziej zaangażowani nauczy-ciele nie zabiegają o dokumentowanie wszystkiego, co robią (nie zawsze mają taką możli-wość, nie jest to dla nich priorytetem),

 zbyt duża liczba wymaganych dokumentów – „praca papierkowa” zabiera czas należny uczniom i rodzinie,

 brak bezpośredniej zależności pomiędzy wkładem pracy a wysokością zarobków – często ni-skie pensje początkujących, ambitnych nauczycieli nie pozwalają im się w pełni rozwinąć. Tymczasem wśród zalet systemu awansu zawodowego przez znalazły się:

 większe możliwości rozwoju – polityka szkół związana z inwestowaniem w dokształcanie awansujących nauczycieli,

 wyznaczenie konkretnego celu, mobilizacja do rozłożenia/rozplanowania w czasie kariery za-wodowej,

112

 motywacja do zdobywania kolejnych doświadczeń, osiągnięć, sprawdzania się w różnych sy-tuacjach, wykazywania się zaangażowaniem,

 pomoc w systematyzowaniu wiedzy,

 możliwość podwyższenia zarobków,

 formalne poświadczenie zdobytych umiejętności – różnicowanie poziomu potencjalnej warto-ści nauczycieli.

Co ciekawe, respondenci nie tylko wskazywali na słabe punkty sytemu awansu, ale zgłaszali kie-runki jego zmiany. Według badanych, byłby doskonalszy, gdyby:

 kolejne stopnie przyznawano automatycznie na podstawie udokumentowanego stażu pracy, oceny zgromadzonej wiedzy, doświadczeń, sukcesów lub za szczególne osiągnięcia (jak w wojsku czy policji), z pominięciem/ograniczeniem zbędnej biurokracji,

 zamiast „ceremonialnego”, „sztucznego” egzaminu, egzekwującego wyuczone informacje, na-uczyciel mógłby opowiadać komisji o realnej pracy, swoich osiągnięciach, dodatkowo prze-prowadzając bez przygotowania lekcje pokazowe we wskazanych, nieznanych sobie placów-kach,

 skrócono przerwy pomiędzy poszczególnymi stopniami, zwiększając ich liczbę – obecny czas oczekiwania jest zniechęcający. Zdarza się, że nauczyciele mobilizują się dopiero pod koniec przewidzianego okresu. Z kolei otrzymanie stopnia nauczyciela dyplomowanego powoduje re-zygnację z dalszego rozwoju.

Na pytanie o własną przyszłość w zawodzie nauczyciela respondenci wyrażali swoje obawy przed:

 brakiem możliwości pracy w zawodzie – tylko jednostki nie planowały w nim pozostać; pozo-stali, w razie konieczności podjęcia innej pracy, zdecydowani byli nadal aktywnie poszukiwać możliwości powrotu do zawodu,

 wypaleniem zawodowym (zmęczenie życiem, pracą, dokumentami, zmniejszającym się za-kresem praw i powiększającym się zaza-kresem obowiązków, niepewnością związaną z utrzymaniem etatu i stosunkowo niskimi pensjami), zmianą podejścia do uczniów i nauczania,

 chorobami krtani – niektórzy zaczynali odczuwać pierwsze objawy nadużywania głosu.

U większości badanych widoczna była duża determinacja związana z pragnieniem pozostania w zawodzie i dalszym rozwojem kierunkowym (często niezależna od wymogów awansu).

Cytaty:

„Szczerze? Beznadziejnie, bo składanie papierków do teczki dla samej teczki mija się z celem. Niektórzy nauczyciele coś robią, czasami nie pilnują papierków, żeby coś tam dostać, to albo tego papierka nie ma, albo nie zależy im na tym. A niektórzy nauczyciele: <<A dają zaświadczenie? Nie dają, to nie idę>>. Tak-że to jest robienie teczek. Nic więcej, tylko zapełnianie teczek. Nauczyciel ma uczyć, ma być dla uczniów, a nie dla robienia jakichś kursów i latania i organizowania czegoś, po to, aby zrobić papiery.

113 Stopnie w wojsku, policji dostaje się rzeczywiście za coś szczególnego, jakiś przeskok, coś oryginalnego, fajnego. Może tutaj też. Staż pracy swoją drogą, a swoją – jakieś dodatkowe zasługi, bez żadnego do-kumentowania, że ten nauczyciel musi sobie teczkę zrobić”. Początkujący nauczyciel, kobieta, małopol-skie

„Myślę, że jest potrzebny, bo jest jakaś motywacja do tego, żeby się tam rozwijać, żeby działać, aczkol-wiek czasem potrafimy też coś bez przymusu zrobić dla szkoły. Natomiast jeżeli chodzi o to rozciągnie-cie w latach, to jest niesamowirozciągnie-cie utrudniające, chociażby ze strony, że tyle to trwa albo z tej strony, że ten nauczyciel kontraktowy, który zarabia też niewielkie pieniądze, on jeszcze przez pięć lat musi zara-biać te same pieniądze i nie ma możliwości jakiejś tam podniesienia tej stawki. Wydaje mi się to odwle-czenie w czasie, tego awansu, jest tutaj takim chyba negatywnym aspektem, że chociażby nawet sama płaca”. Początkujący nauczyciel, kobieta, warmińsko – mazurskie

W dokumencie produkty EE (Stron 110-113)