Książka Nie każdy umiał się przewró
cić Toona Tellegena (oryginalny, holender
ski tytuł: Misschien wisten zij alles\ jego angielski przekład: Perhaps They Knew Everything) została nominowana do Mię
dzynarodowej Nagrody im.Hansa Christia
na Andersena za 2OO6 rok. Cieszy fakt, że jej tłumaczenie trafiło do polskich dzieci.
Toon Tellegen, który tworzy „dorosłą”
poezję, jest pisarzem wchodzącym w dzie
cięcy świat z niezwykłą łatwością. Jego historie o zwierzętach, zawarte w książecz
ce pod tytułem Nie każdy umiał się
prze-wrócić reprezentują nową odmianę bajki dla dzieci: nigdy nie są dłuższe niż dwie strony, prawie każda jest poświęcona in
nemu zwierzątku, zawierają w sobie ele
menty różnych gatunków (bajka, opowia
danie surrealistyczne, poetyckie, powiast
ka filozoficzna).
W książeczce występuje co najmniej kilkadziesiąt gatunków zwierząt: są zwie
rzęta małe i duże, mniej i bardziej egzo
tyczne, wodne i lądowe, pływające, pełza
jące i fruwające. Wszystkie - tak samo ważne - żyją w pełnej symbiozie i zgodzie w dziwnym lesie, w którym krajobraz zmie
nia się równie szybko i zaskakująco, co pory roku i dnia. Pewne zwierzęta poja
wiają się jednak częściej: wiewiórka, mrów
ka oraz fruwający (także spadający) słoń.
To one prowadzą wielokrotnie filozoficzne rozważania o pisaniu listów, spadaniu, podróżach czy przemijaniu.
W przedstawionych historyjkach pra
wie nic się nie dzieje. Zwierzęta konwer
sują, medytują, milczą. Nie ma tu niesa
mowitych przygód, występuje za to zwykły ruch (spadanie, fruwanie, latanie, skaka
nie, wypadanie w górę) prowadzący do komicznych sytuacji. Z wydarzeń najistot
niejszy jest właśnie ruch, a także pisanie listów i obchodzenie urodzin. List i tort uro
dzinowy stają się znaczące, prawie sym
boliczne. Pierwszy - oznacza próbę skon
taktowania się z kimś, nieraz daremną, drugi - radosne spotkania w grupie.
Tekst urzeka poetyckością mentalnych skojarzeń, prostą filozofią i niezwykłym użyciem słowa. Słowa w tekście zaskakują.
Nieraz wydają się zbyt trudne dla małego odbiorcy (np.: nostalgia, melancholijny, li
teralny, rozeźlona, podekscytowana), jed
nak trudności te są niwelowane przez do
minującą formę podawczą - dialog. To wła
śnie w dialogowych komentarzach umiesz
czone są potoczne zwroty ułatwiające rozpoznanie odczuć bohaterów i ich zacho
wań (serce zaczęło mu bić z podniecenia, oczy błyszczały mu z zadowolenia, ogar
nęły ją czarne myśli, skoczyła na równe nogi, znacząco kiwała głową) czy też słu
żące prowadzeniu rozmowy (dajmy temu spokój, prawdę mówiąc, tak mi przykro).
Słowa w tekście jakby przyglądały się so
bie - pozwalają na nowo odkryć znacze
nia, zadziwiają w użytych, nieraz modyfi
kowanych frazach (nie: twarz, policzki, a skrzydła poczerwieniały z podniecenia komarowi). Jako dowód wystarczy przyto
czyć fragment o „skończeniu” czy o „chce
niu”: Myślisz, wiewiórko, że my się kiedyś skończymy? - pewnego razu zapytała mrówka. [...] - No wiesz, tak ja k się koń
czy przyjęcie [...] - Albo podróż (s. 58);
Wiewiórka [...] Jeszcze nigdy nie udało je j się nie chcieć czegoś, czego bardzo chciała (s. 72). To ogromna zasługa tłumaczki, Ja
dwigi Jędryas, że język zachował taką uro
dę i uwypukla brak zahamowań, zdumie
nie i powagę, z jakimi dziecko obserwuje otaczający świat.
Dzięki przedstawionym zaletom książ
ka przemawia do odbiorców w różnym wie
ku - zarówno do dzieci, jak i do dorosłych.
Jej walory podnosi jeszcze strona edytor
ska: znakomite, charakteryzujące bohate
rów ilustracje autorstwa Ewy Stiasny, wy
korzystanie liternictwa (wiążące kod wer
balny i pozawerbalny w spójną całość) - nawiązujące charakterystyczną kreską do rysunków i zapisów dzieci.
Toon Tellegen: Nie każdy umiał się prze
wrócić, tłum. Jadwiga Jędryas, il. Ewa Stia- sny, Warszawa 2OOS, „Kowalska/Stiasny”.
Bernadeta Niesporek-Szamburska
PRZEZ CHWILĘ...
Nowy tomik wierszy dla dzieci Zofii Beszczyńskiej jest przepięknie wydany: na kredowym papierze, w twardych okład
kach, z kolorowymi jak dziecięcy obrazek, rozmieszczonymi na całych stronicach ilu
stracjami Pawła Pawlaka.
A teksty? Także kolorowe. Wiersz pierwszy (na łące) i ostatni (z górki na pa
zurki) tworzą swoistą ideograficzną klam
rę w postaci barwnej tęczy z dziecięcej wycinanki. Wszystkie umieszczone w to
miku „chwytają” chwile piękne: jak łąka latem, jak kołyszący się motyl, jak zawar
tość łupinki orzeszka, jak krótka, letnia burza, dzwonki ciszy, jak wiosenna zieleń, księżyc płynący po niebie, jak liście - listy, jak puszysty śnieg, bałwanki zimą, jak ko
lorowe konie, jak oczekiwanie na wiosnę.
Beszczyńska tworzy poetyckie obrazy z każdego najdrobniejszego fragmentu świata, dostępnego podczas dziecięcych
obserwacji. Z obrazów tych buduje teksty pełne wdzięku i prawdziwego poetyckiego nastroju.
Utwory są krótkie - na miarę możliwo
ści małego odbiorcy - i pełne refleksji, na
wet w tak króciutkich jak dzwonki czy w nie
co dłuższych łabędziach. Niektóre teksty inspirują do spontanicznych działań twór
czych, na przykład do tańca - jak w ide- ograficznej piosence stworzonka, w której wiruje bohater i tekst. Aktywność intencjo
nalna i twórcza wpisana jest w wiersze: Kto mieszka w orzeszku? i Listy, w których ostat
nie wersy prowokują odbiorcę do własnych przemyśleń. Chęć do kontynuowania (na
śladowania) może budzić u malucha na
wiązująca do folkloru dziecięcego letnia pio
senka.
W tomiku znajdziemy także inne wier
sze inspirowane dziecięcym folklorem - wyliczankami, rymowankami czy piosen
kami: ślimak, pewna dziewczynka, wlazł kotek na płotek, bajka. Są i takie, w któ
rych autorka wspólnie z odbiorcą bawi się fabułą i formą utworów dobrze dzieciom znanych (czasami, lokomotywa, patataj).
Korzysta przy tym z prostego języka,
nie-raz sięga do potocznych sformułowań (uśmiech od ucha do ucha, nic a nic, ja k
by nigdy nic, z górki na pazurki), choć znajdziemy też w tekstach przykłady neo
logizmów (nawiązujące do dziecięcych:
do zabłądu, mamę pokochuję) czy wyszu
kanych metafor. Do takich należą śnie
żne łabędzie czy oksymoroniczne dzwon
ki ciszy, zrozumiałe jednak dla małego od
biorcy.
Jeśli dodać, że wszystkie teksty są rymowane, można stwierdzić, że jest to idealna książeczka dla dziecka w wieku od 3 do 7 lat.
Zofia Beszczyńska: Z górki na pazur
ki, il. Paweł Pawlak, Poznań 2005, „Media Rodzina”.
Krystyna Heska-Kwaśniewicz