• Nie Znaleziono Wyników

Twórczość plastyczna wybranych twórców w kontekście bazgroty

w rozwoju psychicznym dziecka

1.7. Twórczość plastyczna wybranych twórców w kontekście bazgroty

W każdym momencie swojego życia człowiek „Nie potrafi przeżyć życia nie dając mu wyrazu”342. Rudolf Arnheim zauważa:

Wczesne formy przedstawienia obrazowego przyciągają naszą uwagę nie tylko ze zrozumiałych względów pedagogicznych, lecz również dlatego, że wszystkie fundamentalne cechy, które spotykamy w postaci wyszukanej, złożonej i zmodyfikowanej spotykamy w sztuce dojrzałej – na rysunku dziecka lub Buszmena przejawiają się z elementarną jasnością343.

Wśród pedagogów, psychologów i artystów od lat trwa dyskusja, czy dziecko jest twórcze i czy jego wytwory można uznać za dzie-ła sztuki. Zdania są podzielone, jedni uważają, że dzieci nie są twór-cze (D.H. Feldman, Gudmund J. W. Smith, I. Carlsson, A. Rothen-berg, S. Dudek, P.K. Arlin, M. Csikszentmihalyi, T. Żuk, i inni), zaś inni – związani z nurtem humanistycznym – przeciwnie, uważają, że dzieci są w ogóle twórcze lub twórcze w pewnych zakresach działań (R. Gloton, C. Clero, C. Freinet, R.K. Sawyer, M. Przetacznik-Gierowska, T.M. Amabile, A.J. Cropley, A.H. Maslow, M.A. Runco, R.E. Charles, S. Popek, W. Dobrołowicz, E.P. Torrance, J.P. Guilford, K.S. Meador, P. Klee, J. Miró, J. Dubuffet i inni)344. Przyjmuję, że dzieci są twórcze i bazgrota dziecięca posiada cechy twórcze, takie jak oryginalność, nie-powtarzalność, siła wyobraźni. Bazgranie dla dziecka jest odkrywaniem siebie, swoich możliwości i to staje się podstawą ich dalszego rozwoju.

Bazgroty dziecięce posiadają swoisty urok i siłę wyrazu, czyli ekspresji.

Artysta malarz Władysław Lam porównuje twórczość dziecięcą do

„praludzkiego pisma”, którym dzieci operują z wielką łatwością, w spo-sób odruchowy i – jakże często – nieomylny.

Ekspresja ich wypowiedzi jest, jak każda pierwotna wypowiedź, oparta na silnych deformacjach i sposobach realizacji, dalekich od wszelkich odmian

342 E. Cassirer, Esej o człowieku. Przeł. A. Staniewska. Warszawa 1998, s. 353.

343 R. Arnheim, Sztuka i percepcja…, s. 169.

344 K.J. Szmidt, Pedagogika twórczości. Gdańsk 2005, s. 278–312; M. Ligęza, Twór-cze wypowiedzi…, s. 73–86.

realizmu i manier określonych szkół malarskich. Jest wyraźnie pierwotna, często naiwna, ale tylko w zakresie tematyki. W sensie formalnym osią-ga swą pełnię, nie opierając się na rozsądku i bez dążenia do określenia obiektywnej prawdy oraz piękna. Wyraża prawdę istnienia, a posiada urok każdej autentycznej wypowiedzi, odsłaniającej tajemnicę wewnętrznego świata przeżyć345.

Twórczość dzieci, szczególnie malarską – podobnie jak sztukę ludową – malarz ten traktuje jako odrębną, samorodną i stereotypową dziedzinę ludzkiej wypowiedzi, wiedzionej instynktem plastycznym346, w której to w pierwszych latach życia przejawia się skłonność do rysownia naj-pierw oderwanych znaków, następnie określonych kształtów, w końcu znaków, dzięki którym powstają obrazy o znacznej sile wyrazu, będą-cej ich podstawową treścią. „(…) malarstwo (…) dyletantów stanowi nieskoordynowany zespół wypowiedzi, powstały z intencji niczym nie ograniczonych. (…) malarska twórczość dzieci, podobnie jak sztuka ludowa, stanowi odrębną, samorodną i stereotypową dziedzinę ludzkiej wypowiedzi”347. Wł. Lam podkreśla rolę kubistów, którzy jako pierw-si zwrócili uwagę na wartość sztuki dziecka. Dostrzegli oni analogię między formami twórczości okresu prehistorii a rysunkiem dziecka348.

Każdy twórca, a więc i dziecko, przedziera się przez sferę niewiadomego i odkrywa nowy, dotąd nie istniejący świat form349. W przypadku dziecka, tak jak w przypadku twórcy, mamy do czynienia „z prawdziwą twórczoś-cią, ze sztuką – a nie z odtwórczością”350. Sztukę człowieka pierwotnego i sztukę dziecka cechuje lapidarność, synteza oparta na uproszczeniach i zredukowana do form podstawowych (zasadniczych), „pierwotna siła wyrazu”. (…) Dziecko operuje również kreską i plamą barwną w spo-sób prosty, bezpośredni, a więc z zachowaniem całej zmienności i życia tych elementów. Mówimy wówczas, że jest wrażliwe na działanie kreski i barwy351.

345 Wł. Lam, Problemy wychowania…, s. 13–14.

346 Ibidem, s. 9.

347 Ibidem.

348 Wł. Lam, Sztuka dziecka…, s. 10.

349 Ibidem, s. 13.

350 Ibidem, s. 14.

351 Ibidem, s. 15, 17, 49.

W psychologicznej analizie sztuki Stefan Szuman352 przyrównuje ją do aktu „czystego”, którego odzwierciedleniem jest sztuka dziecka.

Stwierdza, że

W ostatnich dopiero latach odkryto, że dziecko ma swoją sztukę, że dzie-cięca twórczość rysunkowa daje swoiste wyniki estetyczne. Gdyby nie eks-presjonizm i prymitywizm ostatnich kilkunastu lat, nie byliby się artyści i pedagodzy na tym poznali. (…) Tymczasem dziecko tworzy wartości estetyczne, ornamentacyjne i ekspresyjne, mimo braku, a może właśnie dlatego ma swoją odrębną, własną sztukę353.

Pierwszy okres w twórczości plastycznej dziecka – analogicznie do twórczości ludów pierwotnych i naiwnych – nazywa S. Szuman na-iwnym. Naiwność dziecka jest jednym z warunków jego twórczości estetycznej354. Jest

świeżością pierwotną, siłą czynu instynktownego niezmąconego rozumo-waniem, czynnością zabawową posiadającą urok radości zabawy, prostym, naiwnym, szczerym, jasnym wypowiadaniem się, ekspresją bezpośrednią, serdeczną. Zupełnie to samo trzeba powiedzieć o sztuce dziecka i dlatego w zachowaniu estetycznej naiwności twórczej dziecka dopatruję się zasad-niczego postulatu wychowania rysunkowego w szkole355.

Aktywność twórcza356 dziecka jest bezinteresowna. Dziecko i artysta przedstawiają w swoich pracach świat przedmiotów i przeżyć, ale każ-dy ma inny cel. Uważam, że w początkowej fazie rozwoju aktywności plastycznej dziecka przedmiotem jego poznania zmysłowego i silnego 352 I. Wojnar, Wprowadzenie. W: S. Szuman, Sztuka dziecka. Psychologia…, s. VII.

353 S. Szuman, Sztuka dziecka. Psychologia…, s. 132.

354 Ibidem, s. 132, 143–144.

355 Ibidem, s. 144.

356 U. Szuścik, Kształtowanie percepcji wzrokowej…, s. 8. Wprowadzam roz-różnienie terminów: aktywność plastyczna i twórczość plastyczna dziecka. Przez aktywność plastyczną rozumiem działalność plastyczną dziecka uwarunkowaną jego rozwojem psychofizycznym dla danego wieku. Natomiast dziecięca twórczość plastyczna jest wynikiem rozwoju doświadczenia i świadomości wizualnej dziecka w zakresie poznania oraz doświadczania możliwości materiałowo-technicznych różnych technik plastycznych, co obrazują prace plastyczne dzieci przekraczające typowe cechy obrazowania plastycznego w danym wieku przyjęte w psychologii twórczości dziecka.

przeżycia estetycznego są materiał plastyczny i materia fizyczna jego pracy plastycznej.

To, że rysunki dzieci są wyrazem dyletanctwa, stwierdza również R. Arnheim:

A jednak dzięki niespaczonemu jeszcze poczuciu formy udaje im się niekiedy wprząc wszystkie aspekty kształtów i kolorów w służbę zamierzonego zna-czenia. W tym sensie ich prace przypominają dzieła dojrzałych artystów357. Odkrycie piękna malarstwa dziecięcego przez artystów współczes-nych nie jest sprawą przypadku, ponieważ

Trzeba było przedtem uznać znaczenie skrótu myślowego i syntezy przed-stawiania form natury, trzeba było przywyknąć do deformacji kształtów, która przyczynia się do silniejszego oddziaływania dzieła, żeby zrozumieć urok utworów dziecka, ich szczególne piękno358.

Twórczość dziecięca nosi miano sztuki niemowlęcej, która jest sztuką subiektywną, „tzn. posiadającą wartość przede wszystkim dla jednos-tki tworzącej”359. Jest jednak niezbędną drogą prowadzącą „do sztuki prawdziwej”:

Dzisiaj traktujemy termin „sztuka dziecięca” jako coś oczywistego, nie zdając sobie sprawy z tego, że przeczy ona wyobrażeniom, jakie na temat sztuki miały poprzednie pokolenia. Większa część publiczności ukształtowana została przez ten rodzaj edukacji, który nauczył ich nowej tolerancji360. Analizując twórczość artystów nieprofesjonalnych często przywołuje się twórczość dzieci. Przykładem takich przywołań jest wypowiedź Ksawerego Piwockiego, historyka sztuki:

Bardziej obiecujące też wydają mi się próby określenia sztuki współczesnych prymitywów od strony psychologicznych warunków genezy ich twórczości i od najczęstszych motywów ich przedstawień. Można je podzielić na dwie

357 R. Arnheim, Myślenie wzrokowe…, s. 307.

358 Z. Czerwosz, Dzieci lubią rysować. Warszawa 1986, s. 11.

359 W. Okoń, Sztuka dziecka…, s. 2.

360 E.H. Gombrich, O sztuce…, s. 615.

zasadnicze grupy: fascynacja przedmiotem z otaczającego artystę świata i – na przeciwnym biegunie – swobodne tworzenie przedstawień czerpanych z wyobraźni. W pierwszym wypadku malarz naiwny demonstruje to, co wie o przedmiocie, a nie to, co aktualnie widzi (podobnie jak to czynią dzieci), co przyzwyczajony do sztuki „realistycznej” Borys Łobanowski określa jako fascynującą parodię rzeczywistości. (…) Dziwny świat tej twórczości rodzi się z dziecięcego zdumienia dziwami rzeczywistości otaczającej artystę, a równie często z nostalgii za innym i lepszym życiem361.

Sztuka dziecka, bo taka nazwa występuje w literaturze poświęconej tworzeniu przez dziecko jego własnego i oryginalnego ujęcia świata spostrzeganego i przeżywanego, określana jest jako sztuka naiwna, pry-mitywna, samorodna czy dyletancka. Przyrównywana jest do sztuki prymitywnej i ludowej362. Sztuka dyletancka dotyczy twórców niepro-fesjonalnych, np. Henri Rousseau czy Teofila Ociepki, Nikifora. Jak zauważa Stefan Szuman, dzieci rysują „po swojemu, po dziecięcemu”

a ich sztuka jest samorodna i pomysłowa. Cechuje ją indywidualny i oryginalny styl ekspresji dziecięcej. Autor nazywa dziecko

doskonałym samorodnym artystą-dyletantem. Jest nim, gdy rysuje i maluje z wyobraźni, zawodzi – prawie z reguły – gdy próbuje rysować i malować z modelu.

Dziecko może być „artystą” tylko w zakresie tej techniki, którą samo-rodnie wytwarza i doskonali363.

Dzieci w swych rysowanych czy malowanych obrazach wyrażają świat rzeczywisty, to, co widziały na własne oczy, lub to, o czym im opo-wiadano albo o czym im czytano. (…) Mimo ograniczonego i niedołężne-go sposobu przedstawiania na obrazkach rzeczywisteniedołężne-go wyglądu rzeczy i zjawisk, dziecko w swych tendencjach odtworzenia na rysunku obrazu świata i w swym przekonaniu o czytelności oraz konkretności własnego utworu jest realistą364.

361 K. Piwocki, Dziwny świat współczesnych prymitywów. Warszawa 1975, s. 10, 11.

362 S. Szuman, Sztuka samorodna a sztuka dyletancka. W: S. Szuman, O sztuce i wychowaniu…, s. 156–173.

363 Ibidem, s. 161.

364 S. Szuman, Rysunki i malowanki dzieci. Analiza i ocena rysunków dzieci.

W: S. Szuman, O sztuce i wychowaniu…, s. 320.

Cechą twórczości dziecka, która nadaje jej urok, jest „naiwna i niczym do czasu nie zachwiana szczerość”. Tworzy ona swoisty i cenny walor

„autentycznej sztuki dziecka”365. Dzieci w swoich pracach tworzą obraz rzeczy znanych im „uproszczony i zwięzły”, wypowiadają się prostym

„językiem graficznym”. To, co fascynuje twórców w wytworach dzieci, to czytelność, przejrzystość i zwięzłość rysunku, syntetyczność kształtów oraz ekspresywność366. W rysunkach, malunkach dzieci

Co zostało narysowane lub namalowane nie jest już „naturalnym” zwykłym obrazem rzeczy i zjawisk, lecz artefaktem, wytworem umiejętności i techniki, jak też tworem wyobraźni twórczej artysty czy dziecka. To, co narysowało lub namalowało, nie stanowi wiernego odbicia obrazów natury, lecz pla-styczną rekonstrukcję mającą na celu „kunsztowne” , czyli w swej istocie odmienione, przetworzone, uproszczone, zwięzłe, rysunkowo i konturowo sprecyzowane, dobrze ukształtowane tworzenie na nowo obrazu świata367. Takie cechy wytworów dzieci, jak

zwięzłość, lapidarne uproszczenia, geometryzacja i deformacja rysunku oraz wyrazistość, świeże i odkrywcze spojrzenie nasuwają analogie ze sztu-ką prymitywną ludzi pierwotnych, ze sztusztu-ką naiwnych realistów i sztusztu-ką ludową368.

Rysunek dziecięcy może być postrzegany jako praforma systemu

„sztuki autonomicznej”369. To, co dziecięce, jest postrzegane jako twórcza potencja, która w sztuce wybiega poza dzieciństwo i osiągnęła swój najwyższy punkt w sztuce abstrakcyjnej.

(…) ale dzieła sztuki mogą także egzystować bez przedmiotowego mun-durka i dostarczać znaczenia. Znaczenia te mają charakter mitologemu, tzn. praform ludzkiego przeżycia, jak to się wyraża w baśniach i mitach ludowych370.

365 Ibidem, s. 320.

366 Ibidem, s. 322, 340.

367 Ibidem, s. 340.

368 J. Cybulska-Piskorek, Twórczość plastyczna dziecka w wieku przedszkolnym.

Warszawa 1976, s. 19.

369 R. Kellogg, Analyzing Children’s Art. California, 1969.

370 H.-G. Richter, Die Kinderzeichnung: Entwicklung…, s. 311.

Ta interpretacja przybliża R. Kellogg do ujęć C.G. Junga w odniesieniu do kulturowego znaczenia podstawowych wzorów archetypowych; podob-nie nazywapodob-nie przez nią podob-niektórych form w bazgrocie, jak np. mandala371. Przywołany w podrozdziale o pedagogicznych podejściach do twór-czości plastycznej Arno Stern372 bardzo wyraźnie zaznacza, że twórczość dziecka, jego ślad rysunkowy nie powinien być przyrównywany do sztuki, ponieważ nie poddaje się formalnym jej kryteriom i stanowi autonomiczne zjawisko. Również przypadkowość, jako źródło inspiracji twórczej, nie powinna być w ocenie Sterna przyjęta za kryterium śladu dziecięcego. Dziecko – w jego nieskrępowanym, odważnym, niezależ-nym oraz niepowtarzalniezależ-nym przeżywaniu i percepcji estetycznej świata, wyrażonej w formie plastycznej – fascynuje wielu twórców. Maurice Debesse373 spostrzega, że szczególnie współczesność, tzn. sztuka XX wie-ku, dostrzega powiązania między sztuką a dzieciństwem; Pablo Picasso cenił wytwory sztuki dziecięcej, Marc Chagall szukał w niej natchnienia.

Artysta powinien zachować lub

odnaleźć świeżość dziecięcego natchnienia i właściwą mu, naiwną wizję świata. (…) To, co naprawdę uderza w twórczości dziecięcej, to sponta-niczność jej źródeł, śmiałość, odkrycia pozbawione wysiłku, pełna fantazji swoboda. (…) Dziecko opowiada siebie w swoich wytworach o własnej symbolice, ożywia je własnym życiem. I właśnie dzięki temu wszystkiemu podobne jest do artysty374.

Twórczość dziecka podlega własnym kryteriom, które odpowiadają temu okresowi jego rozwoju. Dziecko rysując tworzy siebie.

W toku bazgrania do przeżyć wywołanych przez materiały plastyczne i materię plastyczną dochodzi przeżycie przez dziecko śladów zosta-wionych z użyciem tych materiałów oraz narzędzi. Biorąc pod uwagę rozwój bazgroty, są to początkowo ślady dla samych śladów; stopniowo stają się coraz bardziej kontrolowane i precyzyjnie określane plastycznie.

371 Tak jak przywołana R. Kellogg w opisie H. Reada i E. H.Gombricha, zwłasz-cza E.H. Gombrich, Art and Illusion…, idem, Sztuka i złudzenie…

372 A. Stern, Odkrywanie śladu…, s. 16, 24.

373 M. Debesse, Twórczość artystyczna dziecka a twórczość artysty. Przeł. I. Wojnar.

„Kwartalnik Pedagogiczny” 1960, nr 2(16), s. 41–50.

374 Ibidem, s. 42, 44.

Doświadczanie materii plastycznej jest pierwotnym i pierwszym do-świadczeniem dziecka w jego aktywności plastycznej. Kiedy już dziecko przedstawia plastycznie ukształtowany psychologicznie obraz wzrokowy przedmiotu, fascynacja materią plastyczną odsuwa się na plan dalszy.

Pojawia się natomiast obraz przedmiotu i jego różne układy kompo-zycyjne. Przyjmują one formy prostych i pojedynczych kształtów aż do kompozycji coraz bardziej złożonych. Na wartość materiału, czyli tworzywa i budulca utworów plastycznych, zarówno u artystów jak i u dzieci, zwracają uwagę S. Szuman375, V. Lowenfeld oraz W.L. Brittain376.

To, jak będzie przebiegał dalszy rozwój psychiczny warunkujący jakość przeżycia estetycznego i czy doprowadzi on do określonego poziomu konkretyzacji i powstania przedmiotu estetycznego, będzie zależało od programu kształcenia, metod stymulacji twórczości dziecka i ogólnospołecznej świadomości o ważności tego rodzaju zajęć w jego rozwoju. W czasie tworzenia bazgroty przez dziecko fascynuje je sam ślad rysunkowy, który początkowo nic nie znaczy. Ślad rysunkowy

„idzie” za dzieckiem. Staje się dla niego doświadczeniem zmysłowym i świadomościowym; tzn. jest ślad – linia, którą widzi, doświadcza zmy-słem wzroku i dotyku. Z czasem dziecko odrywa rękę z narzędziem od płaszczyzny i zaczyna kierować ruchami ręki w różnych kierunkach, w wyniku czego powstają różne linie proste, krzywe, przecinające się.

Bazgrota jest działaniem samozapoznawczym. Jest obrazem ekspresyj-nego świata wewnętrzekspresyj-nego dziecka – emocji, wrażeń, przeżyć. Jest to obraz synkretycznego pojmowania świata przez dziecko, który zaczyna się różnicować, dzięki zróżnicowaniu i rozwojowi języka, mowy i zmy-słowych doświadczeń. Synkretyczny i poli sensoryczny obraz świata dziecka się różnicuje. Powstają kształty, barwy, wielkości, powierzchnie (faktury). Bazgrotę dziecięcą cechuje dynamika, ekspresyjność, duży wysiłek fizyczny ze strony rysującego dziecka. Dziecko uwalnia się w trakcie bazgrania z napięcia emocjonalnego, mięśniowego. Ważny jest dla niego sam ruch ręki i jego zapis. Dziecko odkrywa, że może coś wykonać, na coś wpłynąć, określić. Bazgrotę porównałabym do

„raczkowania” (ale rysunkowego), czy inkubatora twórczości plastycznej 375 S. Szuman, Rysunki i malowanki dzieci…, s. 320.

376 V. Lowenfeld, W.L. Brittain, Twórczość a rozwój…, s. 50, 60–68.

dziecka. Dziecko poznaje „kroki”, dzięki którym stopniowo tworzy – rysuje obraz przedmiotu ukształtowanego już w jego umyśle377. Na pod-stawie analizy literatury i własnych obserwacji oraz przemyśleń przyj-muję, że bazgrota niekontrolowana jest obrazem ruchów ręki dziecka, śladem przypadkowym, niekontrolowanym. Jest ona niepowtarzalna jak linie papilarne. Wskazuje, że dziecko jest poza ogólnym schematem myślenia o świecie, o sobie, po prostu jest. Posiada ono ukształtowany obraz przedmiotu w umyśle (geneza przedmiotu), ale jest poza sche-matem. Rozwój rysunkowy od bazgroty do schematu rysunkowego jest stałym okresem w rozwoju każdego dziecka. W procesie uczenia się zawiązują się wtedy i kształtują wszystkie niezbędne sprawności.

W tym okresie rysowania dziecko jest niepokorne, ale jest to niepokora twórcza, która popycha je do penetrowania, poznawania, do zmiany.

Odczuwa radość z rysowania.

Na ludyczny charakter „sztuki” dziecięcej wskazuje George H. Luquet378. Z kolei Siegfried Levinstein, Karl Lamprecht i Max Ver-worn379 porównywali sztukę dziecka ze sztuką ludów pierwotnych i barbarzyńskich.

Dzieci mają zdumiewającą łatwość operowania tym praludzkim pismem, posługują się nim w sposób odruchowy, często nieomylny. Ekspresja ich wypowiedzi jest, jak każda pierwotna wypowiedź, oparta na silnych defor-macjach i sposobach realizacji, dalekich od wszelkich odmian realizmu i ma-nier określonych szkół malarskich. Jest wyraźnie pierwotna, często naiwna, ale tylko w zakresie tematyki. W sensie formalnym osiąga swą pełnię, nie opierając się na rozsądku i bez dążenia do określenia obiektywnej prawdy oraz piękna. Wyraża prawdę własnego istnienia, a posiada urok każdej auten-tycznej wypowiedzi, odsłaniającej tajemnicę wewnętrznego świata przeżyć380. Rysowanie dziecka to rodzaj spontanicznego rytuału, który odtwarza działania pierwotne. Pierwsze rysunki dziecka przyrównuje się rów-nież do sztuki prymitywnej. S. Szuman381 określił sztukę dziecka jako

377 S. Szuman, Geneza przedmiotu…, s. 20–43; U. Szuścik, Kształtowanie percepcji wzrokowej …, s. 22–23; U. Szuścik, Znak werbalny a znak plastyczny …, s. 77–80.

378 I. Wojnar, Wprowadzenie. W: S. Szuman, Sztuka dziecka…, s. XI.

379 S. Szuman, Sztuka dziecka…, s. 1, 2.

380 Wł. Lam, Problemy wychowania…, s. 13–14.

381 S. Szuman, O sztuce i wychowaniu…, s. 160–162.

samorodną, stanowiącą rodzaj sztuki dyletanckiej. Omawiając rozwój świadomości wzrokowej, Władysław Strzemiński382 wskazuje na jej po-czątek w sztuce ludów pierwotnych oraz widzenia dziecka:

(…) zobaczymy, że istnieje duża zbieżność między widzeniem dziecka a wi-dzeniem ludów pierwotnych oraz że świadomość wzrokowa, to znaczy zakres zjawisk dostrzeżonych przez człowieka i uświadomionych sobie przez niego, powoli narasta. U dziecka ten proces odbywa się w sposób przyspieszony wskutek nacisku otoczenia383.

Włoski krytyk sztuki Corrado Rici

odkrył jako zjawisko artystyczne spontaniczne rysunki dzieci na murach w Bolonii. Ricci nie uważał tych rysunków za przejaw w klasycznym ro-zumieniu piękna. Zachwyciła go sama umiejętność, „sztuka” rysowania przez dzieci w tak prymitywny i piękny sposób384.

Relacje między sztuką dziecka a dorosłych były przedmiotem dyskusji w okresie międzywojennym i znalazły się w obszarze rozważań pedago-giki kultury. Pod wpływem poglądów Benedetta Crocego i Giovanniego Gentilego stworzono koncepcję sztuki dziecka jako pierwotnej formy ujawniania się sił ducha. Znalazła ona odzwierciedlenie w koncepcji pedagogicznej Lombarda Radicego oraz koncepcji sztuki dziecka jako sa-morodnej wartości artystycznej, która ujawnia naturę duchową dziecka385 (S. Szuman 1927, 1990). Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku Luigi Volpiceli (1963) przełamał tradycję filozoficzną traktującą 382 „O zakresie naszego widzenia decyduje nie jakieś „przyrodzone”, „normal-ne” widzenie, lecz proces pracy zachodzącej we wzajemnym związku i wzajemnej zależności pomiędzy widzeniem biologicznym a naszą myślą. W ten sposób po-wstaje świadomość wzrokowa, która rozstrzyga o tym, jaką ilość elementów świata poznaliśmy przy pomocy naszego oka. W procesie widzenia nie jest ważne, co mechanicznie chwyta oko, lecz to, co człowiek u ś w i a d a m i a sobie ze swego widzenia. Wzrost świadomości wzrokowej jest więc odbiciem procesu rozwoju ludzkiego”. Wł. Strzemiński, Teoria widzenia. Kraków 1974, s. 14–15.

383 Wł. Strzemiński, Teoria widzenia…. Kraków 1974, s. 21.

384 M. Zalewska-Pawlak, Wychowanie estetyczne dziecka w wieku przedszkolnym.

Geneza i rozwój problematyki w polskiej teorii pedagogicznej. Łódź 1988, s. 93; C. Ricci, L’arte dei bambini. Bologna 1887; C. Golfari, Creare a due anni. Le attività espressive grafico – pittoriche dei bambini dai due ai sei anni. Brescia 1975.

385 S. Szuman, Sztuka dziecka…

dziecko jako artystę. Oddziałały na niego badania z psychologii twórczo-ści dziecka, m.in. badania Szumana. Przyjął tezę Szumana, że rysunek dziecka jest przede wszystkim czynnością o charakterze zabawowym386. Dopiero Aldo Agazzi w 1961 roku odrzucił porównywanie wszelkich przejawów ekspresji dziecięcej, w tym rysunku, ze sztuką, również ze sztuką prymitywną. Przyjął rozróżnienie wartości artystycznych i este-tycznych w rozumieniu Kanta, dla którego artystyczność związana jest z geniuszem, talentem, zdolnością wytwarzania piękna, a wartość este-tyczną określa smak, gust, subiektywne upodobanie. Agazzi wyraźnie określił i ukierunkował problematykę rysunku dziecięcego jako zagad-nienie pedagogiczne i wychowawcze. Uznał, że w procesie wychowania należy wykorzystać elementy twórczej aktywności dziecka387.

Historyk sztuki Douglas Fraser388, badacz kultur i sztuki prymitywnej, jest zdania, że nie należy przyrównywać twórczości dziecka do sztuki prymitywnej, ponieważ niewiele cech je łączy. Sztuka prymitywna jest to sztuka mało rozwiniętych kultur. Nie ma ona służyć celom este-tycznym, ale jest odwieczną formułą magiczną, którą zaklęto w kształt wizualny. Fraser zaznacza, że sztuka dziecka, którą cechuje fantazja i nieporadność techniczna,

należy do tajemniczego i bardzo intymnego dziecięcego świata. Dziecko, nie mając takiego doświadczenia jak dorośli, posługuje się tylko własnymi, ograniczonymi środkami w wyrażaniu problemów wizualnych, ale każde

należy do tajemniczego i bardzo intymnego dziecięcego świata. Dziecko, nie mając takiego doświadczenia jak dorośli, posługuje się tylko własnymi, ograniczonymi środkami w wyrażaniu problemów wizualnych, ale każde