• Nie Znaleziono Wyników

wyniki badań

W dokumencie O BLICZA PRZEDSI Ę BIORCZO Ś CI (Stron 164-170)

Czynnik mający znaczenie dla zdolności identyfikacji szans przez badanych przedsiębiorców stanowią zdywersyfikowane sieci kontaktów. Jeden z przed-siębiorców z branży sportowej, zajmujący się organizacją zajęć sportowych oraz eventów o charakterze rekreacyjno-sportowym, dzięki sieci kontaktów odkrył szansę na przedsięwzięcie z dziedziny fitness, częściowo powiązane z jego głównym profilem działalności.

„To było w Galerii Żoliborz. Tam trafiłem poprzez przyjaciela, muzyka (…) Jego mama jest tam dyrektorką. Zwalniała im się sala i zastanawiali się, jakby ją zagospodarować.

I ona pomyślała, że może ja mógłbym… No więc może fitness?” (SF)

Bazując na sieci kontaktów, udało mu się rozpocząć przygodę z kolej-nym przedsięwzięciem w ramach prowadzenia biznesu w branży sportowej.

Innym przykładem wykorzystania sieci kontaktów do identyfikacji szansy i uzyskania cennych informacji dla potrzeb rozpoczęcia biznesu jest historia przedsiębiorcy, który dzięki znajomościom osób z branży turystycznej mógł zbudować przedsięwzięcie polegające na organizacji szkoleń windsurfingo-wych w wybranych kurortach turystycznych.

„No i jeszcze nałożyło się w tym momencie na to coś takiego, że miałem… mam takiego kolegę, który prowadzi biuro podróży, które specjalizuje się w wyjazdach na Rodos i ma tam szkółkę windsurfingową i dzięki temu, że mogłem się z nim dogadać na jakieś lep-sze ceny, to mogłem to po prostu bardzo tanio zorganizować i dzięki temu niczego nie

straciłem na zorganizowaniu [pierwszego – aut.] wyjazdu dla dwóch osób. On mi pomógł jeszcze to później troszkę wypromować i zacząłem to później robić już na stałe.” (VC)

W opisanym przykładzie podkreślono, w jaki sposób odpowiednio skon-struowana sieć kontaktów może wspomagać proces identyfikacji szans w oto-czeniu. Przełożyło się to na umożliwienie dostępu do kluczowych zasobów, które pozwoliły na zbudowanie pierwszej oferty dla klientów, a w niedalekiej przyszłości na samodzielną działalność przedsiębiorcy w zakresie organizacji szkoleń windsurfingowych na całym świecie.

Bliskie osoby z rodziny, ich kontakty i znajomości to także cenna wartość dla przedsiębiorców z branży. Podkreślając rodzinny charakter i zażyłość, przedsiębiorcy dostrzegają wiele korzyści płynących z tych relacji dla podej-mowania nowych przedsięwzięć w biznesie, w tym m.in. wsparcie emocjonal-ne, na przykład na etapie podejmowania nowych wyzwań.

„Współpraca z rodzeństwem daje taką pewność przy rozpoczynaniu nowych historii, że w razie czego to nie będzie tak ciężko.” (KZ)

„Sporo osób jest też gdzieś tam spokrewnionych, bo są moi dwaj bracia, młodszy i starszy, siostra; jest jeden brat cioteczny, drugi (…) Musi być taka nić porozumienia, dlatego musi-my się znać, żeby wiedzieć, że jak jest coś jest nie halo to można na drugą osobę liczyć.”

(SZ)

Sieci relacji, oparte na więziach rodzinnych, to źródło cennych informacji, doświadczeń, ale także dostęp do specyficznej wiedzy. Takie czynniki mogą stać się podstawą do zidentyfikowania swojej szansy przez przedsiębiorcę.

„Moja siostra pracowała w jednej z takich [podobnych – aut.] firm, bez nazw, no i mówiła generalnie, że mają sporo rzeczy, ale jakoś to tak nie wychodzi do końca.” (ST)

Cennym źródłem informacji dla przedsiębiorców z branży sportowej jest wiedza pozyskana dzięki wcześniejszym doświadczeniom zawodowym.

„Zaczęło się od tego, że ja szkoliłem jakby pod inną egidą, w innych kilku klubach, w innych firmach, nie robiłem tego samodzielnie. Pracowałem jako instruktor. Sam też, powiedzmy, aktywnie jeździłem na tyczkach jako małolat.” (NT)

Dla przedsiębiorcy fundamentem do zbudowania własnego biznesu stało się doświadczenie zdobyte w innych organizacjach, w których rozpoczynał swoją pracę zawodową, a jednocześnie doświadczenie w technice jazdy na tyczkach, które zdobywał, jeżdżąc na nartach i trenując już od najmłodszych lat.

Z kolei przedsiębiorca zajmujący się organizacją wyjazdów szkoleniowych dla windsurferów, jako główne źródło informacji traktuje doświadczenie zdobyte w pracy jako instruktor w jednej ze szkółek windsurfingowych na Półwyspie Helskim.

„Żeby zrozumieć to wszystko, to trzeba się cofnąć parę lat wstecz, dlatego że pracowałem jakieś 10 lat jako instruktor w szkółce windsurfingowej na Helu przez 2–3 miesiące w roku.

I w pewnym momencie już przestało mi to odpowiadać.” (VC)

Wcześniejsze doświadczenia zawodowe były jednocześnie dla przedsię-biorcy cennym źródłem informacji o potrzebach klientów, a przede wszyst-kim dały dostęp do kontaktów do osób zainteresowanych jego usługami.

„I chodziło o to, że w szkółce, w której pracowałem, zaczęli pracować jakby coraz młodsi ludzie i zorientowałem się po prostu, że młodsi ludzie – zarówno jeśli chodzi o doświad-czenie, jak i o wiek – zaczęli mi szefować… co przestało jakby mi do końca odpowiadać.

(…) W pewnym momencie właśnie zastanawiałem się, czy nie zacząć organizować takich wyjazdów samemu, tym bardziej że miałem dość dużą bazę klientów przez te kilka lat nauczania.” (VC)

Dzięki doświadczeniu zdobytemu w pracy instruktora, kontaktom z klien-tami oraz „obyciu” w dość zamkniętym świecie instruktorów danej dyscypli-ny sportowej, w tym przypadku windsurfingu, przedsiębiorca ukształtował poczucie skuteczności na tyle, aby spróbować swoich sił w biznesie, którego profil jest zbliżony do tego, w którym rozpoczynał swoją zawodową przygodę.

Wcześniejsze doświadczenie zawodowe w pracy z młodzieżą, w ramach przygotowania jej do zawodów w kontekście wyczynowego uprawiania nar-ciarstwa i jazdy na tyczkach, pozwoliło innemu przedsiębiorcy zidentyfiko-wać szansę na biznes, polegający na organizacji takich szkoleń dla amatorów w przyszłości.

„Ja miałem do tego zawsze dryg, bo pracując w jednym z warszawskich klubów [klubów narciarskich – aut.], w wieku 16 lat dostałem pierwszą grupę do trenowania – dzieciaków.

I od 16. roku życia praktycznie bardzo regularnie uczyłem dzieciaki jeździć na tyczkach.

I jak podchodziłem do kursu instruktorskiego, to miałem chyba 20 lat, czy 21 – to byłem jednym z młodszych na kursie, a miałem czteroletnią praktykę trenerską, więc potem to już startowałem z lepszego poziomu i robiąc pierwsze wyjazdy tyczkowe, już czułem się w tym pewnie.” (NT)

Doświadczenie zdobyte w pracy trenera, dostrzeżone zainteresowanie spe-cyficznym rodzajem jazdy na nartach, jakim jest jazda na tyczkach, doprowa-dziły rozmówcę do podjęcia decyzji o stworzeniu firmy, która szkoli z jazdy na

tyczkach amatorów, w tym głównie osoby dorosłe. Co więcej, wyspecjalizowa-nie się w konkretnym rodzaju szkoleń pozwoliło zbudować przewagę konku-rencyjną na rynku i zbudować sobie pozycję lidera, który dzięki doświadczeniu zidentyfikował niszę na rynku i z powodzeniem ją zagospodarował.

Doświadczenia zdobyte podczas licznych wyjazdów, obserwacje dokonane w ich trakcie, były dla dwojga przedsiębiorców powodem do refleksji, czy podobnych rzeczy nie można zrobić samodzielnie, być może udoskonalając pewne elementy.

„Sami uczestniczyliśmy w wyjazdach, obozach przez kilka ładnych lat, z sześć lat. Wyjeż-dżaliśmy jako opiekunowie na kolonie, letnie zimowe obozy. Ja jestem też instruktorem narciarstwa, dlatego też jeździłem z grupami i w zimę, w góry, ucząc ich jeździć na nartach.

No i tak sami doszliśmy do tego, żeby sobie to policzyć, jak to wychodzi.” (JKW)

Jeden z przedsiębiorców swoje doświadczenia zawodowe porównuje do bagażu, który – metaforycznie rzecz ujmując – towarzyszy mu w drodze do realizacji zamierzeń w ramach własnej firmy.

„Zebrałem dosyć dużo doświadczeń, taki duży bagaż, który staram się jak najlepiej wyko-rzystywać we własnej pracy.” (TS)

Doświadczenia związane z uprawianiem danej dyscypliny sportowej to także ogromna wiedza na temat korzystania ze specjalistycznego sprzętu.

Znajomość techniki przygotowania sprzętu sportowego do użytkowania, a ponadto posiadanie wiedzy na temat konserwacji tego sprzętu oraz jego naprawy, były dla jednego z rozmówców podstawą do rozpoczęcia przygody z biznesem sportowym w ramach stworzenia warsztatu.

„To tak, ja jako instruktor też umiałam już coś tam ze sprzętem działać, może nie tak profesjonalnie, ale już potrafiłam nasmarować, naostrzyć, bo już taką wiedzę mi przekazał tato. Natomiast mój Marcin jako były zawodnik w deskach i jako trener na deskach kiedyś robił narty swoim zawodnikom i również zaczął sobie taką działalność, że znajomym, zna-jomym znajomych i sobie w piwnicy gdzieś tam w domu, gdzie mieszkał kiedyś. I stwierdzi-liśmy: »No to może sobie założymy serwis narciarski, tak?«. Ręczny, ponieważ takich jest mało, a na pewno będziemy to robić tak super, że zyskamy dużo klientów.” (SS)

Cennym źródłem informacji dla badanych przedsiębiorców w kontekście identyfikacji szans są, obok doświadczeń zawodowych, doświadczenia zwią-zane ze sportem, z uprawianiem danej, niejednokrotnie wąskiej i niszowej dyscypliny.

„Jestem wieloletnim zawodnikiem koszykarskiej Legii Warszawa, stąd moje zainteresowa-nie koszykówką.” (SF)

„Jestem chyba jedynym instruktorem w Polsce który uprawia taką dyscyplinę wave – czyli pływanie po fali i skoki ponad nimi. I stwierdziłem, że warto innych ludzi początkujących, warto by było nauczyć tego... w sumie okazało się, że byłem jedyny, który mógł to zrobić, tak to się zaczęło.” (VC)

Świadomość posiadania unikatowej wiedzy była dla przedsiębiorcy moto-rem do podjęcia działania w ramach własnej działalności gospodarczej w obszarze sportu. Interesującym wątkiem podczas badań okazał się aspekt wyboru ścieżki kariery w postaci własnej działalności w sporcie, utożsamianej z naturalną drogą, oczywistym wyborem życiowym dla rozmówców.

„Całe życie jestem związany z tańcem i z ruchem, więc jakby jest to moja naturalna droga.” (ZT)

„Moja przygoda generalnie zaczęła się od tego, że 13 lat trenowałam gimnastykę arty-styczną, potem poszłam na AWF, skończyłam studia, zrobiłam dyplom trenerski, no i trzeba było coś zrobić po studiach. (…) Założyłam wtedy firmę. I się zaczęło właściwie.

W sumie przez całe życie ta gimnastyka się gdzieś tam przewija, już od piątego roku życia i jest jakimś nieodłącznym elementem – no i tak wyszło.” (JKZ)

„Dlaczego właśnie ta branża? Dlatego że sami uprawialiśmy oboje sport.” (JKW)

Własne doświadczenia życiowe stają się źródłem informacji o możli-wościach identyfikacji szansy, bywają jednocześnie odkryciem problemu, którego rozwiązanie może w ramach działalności firmy zaproponować przed-siębiorca.

„Pomysł z doświadczenia. Sam podróżowałem i jeździłem na motocyklu bardzo dużo.

I widziałem – widząc, jakie ludzie mają problemy – zazwyczaj w czasie takich wyjazdów, przed nimi lub w trakcie ich organizacji – pomyślałem sobie, że założę firmę, która będzie im pomagała.” (CM)

Powyższy przykład wskazuje na jedno ze źródeł szans rynkowych, którym może być problem – w tym przypadku – brak możliwości dostępu do niezwy-kle specjalistycznej wiedzy na temat obsługi motocykla i w dalszym etapie – uczestnictwa w rajdach motocyklowych typu Dakar.

Wyczulenie na okazje to kolejny czynnik, na który zwrócono uwagę pod-czas badań. Wpłynął on bardzo znacząco na pozyskiwanie użytecznych, pod względem identyfikacji szans przedsiębiorczych informacji na jednego z  przedsiębiorców, który rozpoczynając od fitness klubu, skutecznie zdy-wersyfikuje co jakiś czas swoją działalność, z sukcesem realizując kolejne dostrzeżone szanse w otoczeniu.

„Klub fitness zarabia na siebie, nie dołożyliśmy ani złotówki. I jest po prostu ciekawie.

Po trzech miesiącach zrobiliśmy ankietę analizy satysfakcji – wyszło nam coś takiego, że klienci chcą mieć tuż obok solarium, fryzjera, kosmetyczkę itd. Wynająłem powierzchnię w galerii obok i mamy. Otworzyliśmy 2 miesiące temu salon piękności. Sprawdza się i też sobie fajnie radzi finansowo.” (BS).

Przedsiębiorca, wykazując się wrażliwością na szanse, bez wahania odpo-wiedział na dostrzeżone zapotrzebowanie na rynku i stworzył nowe przed-sięwzięcie. Warto podkreślić, że to nie wszystkie możliwości, które dostrzegł rozmówca. Jego ogromna wrażliwość na szanse w otoczeniu przejawia się w realizowaniu kolejnych konceptów biznesowych:

„Wydajemy właśnie książkę Zmień swoje życie. Ta książka bazuje na doświadczeniach takiego mojego mentora fitnessowego, wielokrotnego mistrza świata w fitnessie sylwetko-wym (…) I zawiązaliśmy w zeszłym roku kolejną spółkę (…), która zajmuje się dystrybucją fajnych kosmetyków dla facetów.” (BS)

Wyczulenie na informacje pozwoliło opisywanemu przedsiębiorcy wyko-rzystać kolejną szansę. Dzięki wrażliwości zareagował w odpowiednim czasie i z sukcesem realizuje następne przedsięwzięcie.

Dla innego badanego przedsiębiorcy z branży sportowej wrażliwość na szanse wyraża się poprzez obserwację sytuacji bieżącej na rynku. Rozmowa z jedną z klientek zajęć fitness doprowadza przedsiębiorcę do podjęcia decy-zji o rozpoczęciu nowej formy świadczenia usług.

„Lata prowadzenia zajęć i przez lata rozmów z klientami. Taka pani przyszła na salę, później z nią rozmawiałam, pytam: »Czemu wcześniej nie przyszłaś na te zajęcia?«. I ona mówi, że dwa lata na przykład się przygotowywała do tego, żeby na tą salę wejść. Żeby pokonać tą barierę. To mnie skłoniło do tego, żeby właśnie dojeżdżać do klienta.” (DF)

Wrażliwość na szanse w przypadku tego przedsiębiorcy doprowadziła do stworzenia innowacyjnej na rynku lokalnym usługi, jaką były wówczas zajęcia fitness z dojazdem do klienta, do jego domu. Dzięki przypadkowej rozmowie odkryła, że istnieje w społeczności problem wstydu i opór przed uczestnictwem w grupowych zajęciach fitness z powodu nadwagi, niedosko-nałego wyglądu zewnętrznego. Przedsiębiorca uwrażliwiony na takie okazje, nie pozostaje obojętny i w takim problemie upatruje źródła szansy rynkowej.

Co więcej, szansy, którą z powodzeniem i dużym sukcesem realizuje.

Badani przedsiębiorcy opowiadali historie na temat swojej działalności, a podczas jednej z nich bardzo wyraźnie zaakcentowana zostaje potrzeba aktywnego poszukiwania nowych szans w otoczeniu. Przedsiębiorca zajmują-cy się organizacją zajęć tanecznych typu zumba, będązajmują-cy na etapie otwierania

swojego klubu fitness, w trakcie prowadzonego wywiadu wykazuje się posta-wą proaktywną i dostrzega kolejną szansę. Poszukując dobrej jakości odzieży do uprawiania ćwiczeń, postanawia sam taką odzież stworzyć, korzystając przy tym z sieci osobistych powiązań – znajomości z osobą, która jest specja-listą od krawiectwa.

„Z koleżanką wpadłyśmy na pomysł, bo zawsze chciałam projektować, to jest moja druga pasja i stwierdziłyśmy: »Dlaczego by nie spróbować?«. Ona stwierdziła, że ja jestem w  ogóle wariatka, że jej to zaproponowałam, bo ona 20 lat pracowała w krawiectwie.

Zaczęło się od tego, że ja mówię do niej: »Naucz mnie szyć! (…) I szyjemy spodnie spor-towe!«.” (DF)

Przedsiębiorcę tego charakteryzuje postawa ciągłego poszukiwacza, który jest nieustannie otwarty na okazje w swoim otoczeniu.

W dokumencie O BLICZA PRZEDSI Ę BIORCZO Ś CI (Stron 164-170)