• Nie Znaleziono Wyników

Zarys losów terminu σοφιστής w epoce hellenistycznej i cesarstwa

Prolegomena II: Kim jest sofista?

0.2.5. Zarys losów terminu σοφιστής w epoce hellenistycznej i cesarstwa

W czasach hellenistycznych nadal występuje pejoratywne znaczenie termi-nu sophistes, używanego przez filozofów do zwalczania swych intelektualnych przeciwników. Pojęcia sofisty w negatywnym znaczeniu używał Epikur, pisząc o Nauzyfanesie:

Precz z nim! Należy do tych, co płodzą w wielkim bólu, a usta mają pełne sofistycznych prze-chwałek [kauchesin ten sophistiken], tak jak inni nędzni niewolnicy (przekł. Kazimierz Le-śniak)114.

Założyciel Ogrodu miał się także bardzo niepochlebnie wyrażać o Protago-rasie115. Również jedno z pism ucznia Epikura, Metrodora z Lampsaku, skiero-wane było Przeciwko sofistom (Pros tous sophistas ennea)116. Timon w swej satyrze na filozofów dogmatyzujących, wszystkich ich (i każdego z osobna) obdarza mianem sofistów:

Mówcie mi teraz, wy wszyscy i wszystko wiedzący mędrkowie [sophistai]... (przekł. Gabriela Pianko)117

Sytuacja znacząco zmienia się w okresie cesarstwa118. Już u Plutarcha daje się zauważyć zainteresowanie dawnym znaczeniem terminu sophistes, w jego piśmie O E delfickim czytamy:

Mówi się mianowicie, że owi mędrcy, których niektórzy nazywają sofistami, mieli być w liczbie pięciu; są to: Chilon, Tales, Solon, Bias i Pittakos. Później zaś Kleobulos, tyran Lindos, i Perian-der, tyran Koryntu, nie posiadając ani cnoty, ani mądrości, ale dzięki swej potędze, przyjaciołom i wyświadczanym dobrodziejstwom pogwałcili opinię publiczną i przybrali miano mędrców (przekł. Zofia Abramowiczówna)119.

Szczególnie ważne jest jednak świadectwo Plutarcha z biografii Temistoklesa, w której korzysta z wcześniejszych, niedostępnych już nam źródeł.

114 Diogenes Laertios, X, 7–8. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, przekł. I. Krońska, K. Leśniak, W. Olszewski, B. Kupis.

115 Diogenes Laertios, X, 8. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, przekł. I. Krońska, K. Leśniak, W. Olszewski, B. Kupis.

116 Diogenes Laertios, X, 24. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, przekł. I. Krońska, K. Leśniak, W. Olszewski, B. Kupis.

117 Timon, fragm. 1. G. Pianko, Silloi – poemat satyryczny Tymona z Fliuntu, „Meander”, 7, 1952, s. 394.

118 T. Sinko, Literatura grecka, t. 3, cz. 1: Literatura grecka za Cesarstwa Rzymskiego (wiek I–III n.e.), Kraków 1951, s. 307–308.

119 Plutarch, O E delfickim, 385d–e. Plutarch, Moralia II (wybór), przekł. Z. Abramowiczów-na, Warszawa 1988.

Fragment 1, 1a Untersteiner Plutarch, Temistokles, 2, 6 μᾶλλον οὖν ἄν τις προσέχοι τοῖς Μνησιφίλου τὸν Θεμιστοκλέα τοῦ Φρεαρρίου ζηλωτὴν γενέσθαι λέγουσιν, οὔτε ῥήτορος ὄντος οὔτε τῶν φυσικῶν κληθέντων φιλοσόφων, ἀλλὰ τὴν τότε καλουμένην σοφίαν, οὖσαν δὲ δεινότητα πολιτικὴν καὶ δραστήριον σύνεσιν, ἐπιτήδευμα πεποιημένου καὶ διασῳ ζοντος ὥσπερ αἵρεσιν ἐκ διαδοχῆς ἀπὸ Σόλωνος· ἣν οἱ μετὰ ταῦτα δικανικαῖς μείξαντες τέχναις καὶ μεταγα γόντες ἀπὸ τῶν πράξεων τὴν ἄσκησιν ἐπὶ τοὺς λόγους, σοφισταὶ προσηγορεύθησαν.

Raczej więc można by wziąć pod uwagę opinie tych, którzy uważają, że Temistokles był zagorzałym wielbicielem Mnesifilosa z demu Frearry. A ów z kolei ani nie był retorem, ani nie należał do tak zwanych filozofów przyrody. Zajmował się tym, co wtedy nazywano sophia, czyli zręcznością polityczną i inteligencją praktyczną. Kultywował ją i przechowywał w sta-nie sta-nienaruszonym, jako doktrynę będącą kontynuacją nauczania Solona. Stąd też z czasem ci, którzy przenieśli ją ze sfery działania do sfery wymo-wy i połączyli z retoryką sądową, zostali nazwani sofistami (przekł. Kazi-mierz Korus)120.

Plutarch polemizuje tutaj ze Stezymbrotosem, który jako nauczycieli Temisto-klesa wskazuje Anaksagorasa i Melissosa. Tukidydes, charakteryzując Temi-stoklesa powiada, że „dzięki bowiem wrodzonemu talentowi, bez żadnych uprzednich studiów” (przekł. Kazimierz Kumaniecki)121 osiągnął swą pozycję w polityce. Kwestia wykształcenia Temistoklesa budziła zainteresowanie już w wieku IV p.n.e.122 Wątek ten rozwija Plutarch, pisząc: „A do tego Temistokles z przykrością i niechętnie uczył się tych przedmiotów ogólnych, których celem było kształtowanie charakteru lub dostarczanie jakiejś przyjemności i elegancji wolno urodzonemu dziecku. W przedmiotach zaś, o których powiadano, że [służą] i rozumowi, i działalności politycznej, ponad wiek był rozmiłowany” (przekł. Kazimierz Korus)123. Zdaniem G. Kerferda, wywód Plutarcha o dawnej

120 Plutarch, Żywoty równoległe, przekł. K. Korus, L. Trzcionkowski, t. 1–2, Warszawa 2004–2005.

121 Tukidydes, I, 138. Tukidydes, Wojna peloponeska, przekł. K. Kumaniecki.

122 „Na początku rozmowy któryś z nich zapytał, czy Temistokles dzięki naukom jakiegoś mędrca, czy też wrodzonym zdolnościom zdobył tak wielką przewagę nad resztą obywateli, że państwo zwracało się do niego ilekroć potrzebowało znakomitego męża” (przekł. Leon Joachimo-wicz). Ksenofont, Wspomnienia o Sokratesie, IV, 2, 2. Ksenofont, Pisma sokratyczne, przekł. L. Joachimowicz.

123 Plutarch, Temistokles, 2, 3. Plutarch, Żywoty równoległe, przekł. K. Korus, L. Trzcion-kowski.

sophia pochodzi z dobrego źródła124. Wnikliwie zajął się dawnym, pierwotnym znaczeniem terminu sophistes przedstawiciel tzw. drugiej sofistyki, Eliusz Arystydes (Ailios Aristides).

Fragment 79, 1 Diels/Kranz

Eliusz Arystydes, Mowa 46

ἀρχὴν δὲ οὐδ’ εἰδέναι μοι δοκοῦσιν οὐδ’ αὐτὸ τοὔνομα τῆς φιλοσοφίας ὅπως εἶχε τοῖς Ἕλλησι καὶ ὅτι ἠδύνατο οὐδ΄ ὅλως τῶν περὶ ταῦτ’ οὐδέν. οὐχ Ἡρόδοτος Σόλωνα σοφιστὴν κέκληκεν, οὐ Πυθαγόραν πάλιν, οὐκ Ἀνδροτίων τοὺς ἑπτὰ σοφιστὰς προσεί ρηκε, λέγων δὴ τοὺς σοφοὺς, καὶ πάλιν αὖ Σωκράτη σοφιστὴν τοῦτον τὸν πάνυ; αὖθις δ’ Ἰσοκράτης σοφιστὰς μὲν τοὺς περὶ τὴν ἔριν καὶ τοὺς, ὡς ἂν αὐτοὶ φαῖεν, διαλεκτικοὺς, φιλόσοφον δ’ ἑαυτὸν καὶ τοὺς ῥήτορας καὶ τοὺς περὶ τὴν πολιτικὴν ἕξιν φιλοσόφους; ὡσαύτως δὲ καὶ τῶν τούτῳ συγγενομένων ὀνομάζουσί τινες. οὐ Λυσίας Πλάτωνα σοφιστὴν καλεῖ καὶ πάλιν Αἰσχίνην; κατηγορῶν οὗτός γε, φαίη τις ἄν. ἀλλ’ οὐχ οἵ γε ἄλλοι κατηγοροῦν ἐκείνων τῶν ἄλλων ὅμως ταυτὸν τοῦτο προσειρήκασιν αὐτούς. ἔτι δ’ εἰ καὶ Πλάτωνος ἐξῆν κατηγοροῦντα σοφιστὴν προσειπεῖν, τί τούτους γ’ ἂν εἴποι τις; ἀλλ’ οἶμαι καὶ σοφιστὴς ἐπιεικῶς κοινὸν ἦν ὄνομα καὶ ἡ φιλοσοφία τοῦτ’ ἠδύνατο, φιλοκαλία τις εἶναι καὶ διατριβὴ περὶ λόγους, καὶ οὐχ ὁ νῦν τρόπος οὗτος, ἀλλὰ παιδεία κοινῶς. [...] καὶ τὸν σοφιστὴν δοκεῖ μέν πως κακίζειν ἀεὶ, καὶ ὅ γε δὴ μάλιστα ἐπαναστὰς τῷ ὀνόματι Πλάτων εἶναί μοι δοκεῖ. αἴτιον δὲ τούτου καὶ τῶν πολλῶν αὐτὸν καὶ τῶν κατ’ αὐτὸν ὑπερφρονῆσαι. φαίνεται δὲ καὶ ταύτῃ εἰς ἅπασαν εὐφημίαν τῇ προσηγορίᾳ κεχρη μένος. ὃν γοῦν ἀξιοῖ σοφώτατον εἶναι θεὸν καὶ παρ’ ᾧ πᾶν εἶναι τἀληθὲς, τοῦτον δή που τέλεον σοφιστὴν κέκληκεν.

Początku zdają się nie znać ani nazwy filozofii, jak występowała u Helle-nów. Czyż Herodot nie nazwał Solona sofistą, jak również Pitagorasa? Czyż Androtion nie nazwał siedmiu (mam na myśli siedmiu mędrców) sofistami, a także nawet Sokratesa sofistą? A znów czyż Izokrates nie określał sofi-stami tych w zakresie sporu, jakimi się okazali dialektykami, ale filozofem [nazywa] siebie samego, a retorów w zakresie zdolności politycznej filozo-fami? Tak też niektórzy z jego uczniów się określają. Czyż Lizjasz nie na-zywa Platona sofistą, jak również Ajschines [z Aten]? Był on o to oskarża-ny, można by rzec. Jednakże inni nie oskarżali tamtych, niemniej jednak określali ich tak samo. I choć możliwe było nazwać Platona sofistą w for-mie zarzutu, dlaczego ktoś miałby tak mówić też o pozostałych? Nie, we-dług mnie nazwa sofisty była prawdopodobnie słowem potocznym,

miast filozofia to oznaczała: umiłowanie piękna i rozprawianie w dysku-sjach – nie dzisiejszy sposób tego rozumienia – ale wspólne wykształcenie [paideia]. […] On zawsze zdaje się źle wyrażać o sofistach, a tym, kto naj-bardziej nastawał na tę nazwę był według mnie Platon. Powodem było to, że zarówno on, jak i wielu jego współczesnych wzgardzało tą nazwą. Ale zdaje się również, że używał on tego określenia w całkiem życzliwym znaczeniu. W każdym razie bóstwo, które uważał za najmądrzejsze i które jest wszelką prawdą, nazwał właśnie doskonałym sofistą (przekł. własny).

Dla Lukiana z Samostat miano sofisty nie tylko nie jest obraźliwe, ale przeciw-nie – pochlebne, choć być może w świadomej i prowokacyjnej opozycji do tradycji filozoficznej:

Pytasz, mój chłopcze, w jaki sposób mógłbyś zostać mowcą publicznym i uchodzić za uosobienie dostojnego i bardzo szacownego imienia sofisty (przekł. Władysław Madyda)125.

Do nieznanych nam źródeł dotyczących dziejów terminu sophistes odwołuje się Klemens Aleksandryjski:

Stąd nawet sami Hellenowie ludzi o szerokich zainteresowaniach umysłowych nazywają obocznie mędrcami i sofistami. Kratinos na przykład w swych Archilochach, wyliczywszy poetów, zawołał: Sofistów jakiż rój dało się znaleźć wam (przekł. Janina Niemirska-Pliszczyńska)126.

Druga sofistyka, rozwijana w epoce cesarstwa, znalazła swą nazwę, rodo-wód i uzasadnienie w pismach Flawiusza Filostratosa. Oto kilka najbardziej wymownych przykładów:

Drugą Sofistykę należy uważać jako filozofującą retorykę. Rozprawia ona bowiem o tym samym, co filozofowie, tylko że oni, stawiając pytania i posuwając się w rozwiązywaniu tych zagadnień, w żadnym wypadku nie twierdzą, że je zgłębili, podczas gdy dawny sofista głosi, że ma o nich wiedzę. [...] Dawna sofistyka podejmując tematy filozoficzne bardzo je rozwlekała. Rozprawiała więc o męstwie, o sprawiedliwości, o herosach i bogach oraz kiedy ukształtowała się postać świata. Ta zaś, która nastała później, a której nie należy nazywać nową, bo też jest stara, tylko raczej drugą, przedstawia biednych i bogatych, ludzi szlachetnych i tyranów oraz sławne tematy, których dostarcza historia. [...] Ateńczycy, widząc spryt sofistów, wykluczyli ich z sądów jako dochodzących do racji nieprawymi argumentami i zwyciężających krętactwem. Stąd też Ajschines [z Aten] i Demostenes zarzucali to sobie wzajemnie nie jako rzecz haniebną, ale że sędziowie nie akceptowali owego sprytu. Poza sądem jednak uważali, że należy się cieszyć taką sławą. [...] Starożytni nazywali sofistami nie tylko tych wyjątkowych i wspaniałych spośród mówców, ale i tych spośród filozofów, którzy odznaczają się elokwencją (przekł. Marian Szarmach)127.

125 Lukian, Nauczyciel mówców, 1. Lukian, Dialogi, przekł. M.K. Bogucki, W. Madyda, t. 1–3, Wrocław 2006.

126 Klemens Aleksandryjski, Kobierce, I, 24, 1–2. Klemens Aleksandryjski, Kobierce zapi-sków filozoficznych dotyczących prawdziwej wiedzy, przekł. J. Niemirska-Pliszczyńska, t. 1–2, Warszawa 1994.

127 Flawiusz Filostratos, Żywoty sofistów, 1. Flawiusz Filostratos, Żywoty sofistów, przekł. M. Szarmach, Toruń 2008.

Do źródła zbliżonego do tego, z którego korzystał Klemens Aleksandryjski (patrz wyżej), odwołuje się zapewne także Diogenes Laertios:

Przedtem filozofię nazywano mądrością (sophia), a człowieka uprawiającego filozofię i już w niej wydoskonalonego – mędrcem (sophos); natomiast filozofem (philosophos) tego, który mądrość miłuje. Mędrcy [czyli filozofowie] byli też nazywani sofistami (sophistai), zresztą nie tylko oni, lecz także poeci; na przykład Kratinos, kiedy w Archilochach wychwala Homera i Hezjoda, mówi o nich także jako o sofistach (przekł. Irena Krońska)128.

Zainteresowanie dawnym znaczeniem terminu sophistes wykazuje również Atenajos:

Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że dawna mądrość Greków w sposób szczególny związana była z muzyką. Dlatego spośród bogów Apollona, a z półbogów Orfeusza uznawali za najbardziej muzykalnych i najmądrzejszych, a wszystkich, którzy zajmowali się tą sztuką, nazywali sofistami (przekł. Krystyna Bartol)129.

W innym miejscu Atenajos zauważa, że niegdyś, w niektórych rejonach Hellady, określano mianem sophistai zawodowych komediantów i tancerzy:

A jest też wiele lokalnych nazw określających grupę deikelistai. Sykiończycy na przykład nazywają ich falloforami, inni autokabdaloi, jeszcze inni, jak mieszkańcy Italii, phlyakes; wielu zaś zwie ich sophistai (przekł. Krystyna Bartol)130.

W późnym antyku termin sophistes funkcjonuje powszechne jako określenie nauczyciela retoryki (rhetor), a termin rhetor występuje wymiennie (synoni-micznie) lub równocześnie z terminem sophistes131. Jednak dostrzec można także różnice w stosowaniu tych pojęć. Sofistą nazywano przede wszystkim nauczyciela retoryki lub kogoś, kto zajmuje się wymową epidejktyczną (popi-sową), natomiast retorem określano mówców sądowych reprezentujących swych klientów (osoby prywatne, miasta, świątynie) w procesach sądowych, a także lokalnych polityków zabierających publicznie głos. Nazwy rhetor i sophistes były także w późnym antyku używane jako pochlebstwa, mające wskazywać na mądrość i wykształcenie chwalonej osoby132. Zbliżone znaczenie (profesjonal-nego nauczyciela retoryki) miały terminy rhetor i sophistes także w Bizancjum,

128 Diogenes Laertios, I, 12. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, przekł. I. Krońska, K. Leśniak, W. Olszewski, B. Kupis.

129 Atenajos, XIV, 632. Atenajos, Uczta mędrców, przekł. K. Bartol, J. Danielewicz.

130 Atenajos, XIV, 621. Atenajos, Uczta mędrców, przekł. K. Bartol, J. Danielewicz.

131 E. Szabat, Wprowadzenie do badań nad edukacją u schyłku starożytności (V–VII w.), [w:] P. Janiszewski, E. Wipszycka, R. Wiśniewski (red.), Chrześcijaństwo u schyłku starożytności. Studia źródłoznawcze, Warszawa 2007, s. 147.

132 P. Janiszewski, K. Stebnicka, E. Szabat, Sofiści i retorzy greccy w Cesarstwie Rzymskim (I–VII w.). Słownik biograficzny, Warszawa 2011, s. 15.

gdzie byli oni najlepiej opłacaną elitą nauczycieli133. Można spostrzec, że poję-cie sofisty w czasach antycznych do pewnego stopnia zatoczyło koło, powraca-jąc do swego pierwotnego znaczenia. Jak trafnie zauważył Juliusz Jundziłł

najważniejszą cechą [drugiej] sofistyki było upublicznienie poglądów i zacięcie dydaktyczne sofistów, wciąganie mniej od nich twórczych, ale wykształconych słuchaczy w zabawę polegającą na rozpatrywaniu wieloaspektowości poznania prostych z pozoru zjawisk, bawienie się słowem, rozpoznawanie aluzji literackich134.

G. Reale wyróżnia w sofistyce trzy nurty: 1) nurt wielkich mistrzów sofi-styki pierwszej generacji (w tym Protagorasa), 2) kolejne pokolenie sofistów- -erystów oraz 3) sofistów-polityków. Podział ten dotyczy sofistyki V i IV w. p.n.e., osobną kwestię stanowi druga sofistyka epoki cesarstwa, która była odrodze-niem retoryki i nawiązywała do retorów epoki klasycznej, a nie do sofistów-filozofów135. W.C.K. Guthrie do cech charakteryzujących sofistów zalicza: a) profesjonalizm, b) status międzymiejski (międzypaństwowy), c) metody kształcenia, d) wspólne zainteresowania i światopogląd, e) wspólną mentalność, f) zainteresowanie retoryką i epistemologiczny sceptycyzm136. W dawniejszych opracowaniach (E. Zeller) podkreślano sceptycyzm, relatywizm i subiektywizm sofistów, oddzielając ich od filozofów (przedsokratyków) poszukujących praw-dy. Zwracano jednak uwagę na ścisły związek sofistów z filozofią (W. Nestle), dostrzegając przy tym istotne różnice między sofistami i filozofami ze względu na przedmiot, metody i cele. Mianowicie przedmiotem badań sofistów był człowiek i społeczeństwo, a nie natura; metody badawcze sofistów miały cha-rakter raczej empiryczny niż dedukcyjny; natomiast ich cele były raczej prak-tyczne, nie kierowało nimi dojście do prawdy ze względu na nią samą137. Współcześnie zwraca się uwagę na to, iż jedynym wspólnym kryterium łączą-cym sofistów był fakt, że wszyscy oni byli profesjonalnymi, opłacanymi nau-czycielami, a podział sofistyki na nurty uważany jest za nietrafny. Wielcy sofiści epoki klasycznej byli przede wszystkim indywidualnościami, poszukującymi sformułowania i rozwinięcia swych własnych poglądów poprzez krytykę innych sofistów138. Nie ma „typowego” sofisty139.

133 A. Kompa, Edukacja w Konstantynopolu, [w:] M.J. Leszka, T. Wolińska (red.), Konstanty-nopol – Nowy Rzym. Miasto i ludzie w okresie wczesnobizantyńskim, Warszawa 2011, s. 587–588.

134 J. Jundziłł, Rodzina rzymska w czasach prosperity i przemian ideowych II wieku. Apule-jusz, Fronton, Marek Aureliusz i Tertulian, Bydgoszcz 1996, s. 47.

135 G. Reale, Historia filozofii starożytnej, t. 5: Słownik, indeksy i bibliografia, przekł. E.I. Zieliński, Lublin 2002, s. 220, pod hasłami ‘Sofistyka’ i ‘Sofistyka Druga’.

136 W.C.K. Guthrie, The Sophists..., s. 35–51.

137 G.B. Kerferd, H. Flashar, Die Sophistik..., s. 4–5.

138 Ibidem, s. 4–6.

I przez cały ten czas aż po dzisiejszy dzień cieszy się bez ustanku dobrą sławą (przekł. Władysław Witwicki)1.

Platon o Protagorasie