• Nie Znaleziono Wyników

Sprawa Jana Pury

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sprawa Jana Pury"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Martuszewski, Edward

Sprawa Jana Pury

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 412-413

(2)

* * *

C zte rn aście lat u płynęło od czasu , k ied y p ie rw sza p lacó w k a z sieci b ib lio tek pow szechnych w pow . o lsztyń sk im z n ajd o w ała się jeszcze w stad iu m o rg an i­ zacyjn ym . L a t a te były w ypełnion e żm udn ą i m ało efek to w n ą p ra c ą b ib lio te ­ karzy, w c ią g łe j trosce o w łaściw y księgo zbiór, o zw ięk szen ie liczby czy teln i­ ków , o godziw e lok ale i w yszko lo n ą k ad rę . D u że o siąg n ięcia m a p ow iat olszty ń ­ ski w rozw oju sieci biblioteczn ej, k tó re j stan na kon iec 1959 ro ku w yn osił: 1 pow iato w a i m ie jsk a b ib lio te k a p u b liczn a, 16 b ib lio tek gro m adzkich i 65 p u n któw bibliotecznych . W ym ienione p lacó w k i d y sp o n o w ały 64.095 w o lu ­ m in am i księgo zb ioru (1,50 wol. na je d n ego m ieszk ań ca — śre d n ia w o je ­ w ódzka 1,34) i o b słu g iw ały 3.154 czyteln ik ów (7,3% w sto su n k u do ogółu m iesz­ kańców ). P rocen t czyteln ik ów m a p o w iat o lszty ń sk i n ajn iższy w w ojew ództw ie (śred n ia w o jew ódzk a ll,6°/o). P ow odem teg o są sp ecy ficzn e w aru n k i, ja k poło­ żenie b lisk o O lsztyna, n ajw ię k szy o d setek lu d n o ści m iejsco w ej, m ała liczb a m ieszkań ców w sam y m B arc zew ie oraz d u ża p łyn n ość k a d ry i, co n a jw a ż ­ n iejsze, b rak w y k w alifik ow an y ch b ib liotekarzy .

C iekaw ym i w ażn ym zagad n ien iem byłoby z b ad an ie u d ziału w czyteln ictw ie lu d n o ści m iejsco w ej. N a przeszk od zie stoi tu je d n a k b ra k odpow iedn ich m a ­ teriałów . Je ż e li m am y jeszcze frag m e n tary c zn e d an e z p oczątkow ych la t, to nie p o siad am y żadnych z la t ostatn ich .

P o w iat o lsztyń sk i, d y sp o n u jąc dobrze ro zb u d o w an ą sie c ią b ib lioteczn ą, m a duże m ożliw ości rozw ojow e w u pow szech n ien iu czyteln ictw a. N iezbędn ym je d n ak do tego w aru n kiem je st u zy sk an ie w y k w alifik o w an ej k ad ry b ib lio te ­ karzy . Z tym w iąże się w łaściw a p o sta w a w ładz ad m in istracy jn y ch , k tórym p od lega re so rt bibliotek, bow iem ab y u zy sk ać w y k w alifik o w an y ch p raco w n i­ ków, trzeba zabezpieczyć odpow iedn ie k re d y ty w bu d żecie n a u posażen ie oraz stw orzyć m ożliw ości m ieszkan iow e. D op iero w ted y b ib lio te k i pow szech ne p o ­ w iatu o lsztyń sk iego b ęd ą m ogły u b iegać się o p rz o d u ją c e m iejsce w w o je ­ w ództw ie.

EDW A RD M A R T U S Z E W S K I

SPRAWA JA N A PURY

W p ra c y „G ize w iu sz w św ietle arch iw u m p a r a fia ln e g o w O stró d zie” E m ilia S u k e rto w a -B ie d ra w in a p isze m. in.: „P rz y n iektórych n azw isk ac h k o n firm an - tów poczynił G izew iu sz u w agi. I ta k p rzy n azw isk u J a n a P u ry , 18-letniego sieroty, zazn aczył: „sy n p o w stań ca p o lsk iego z 1830 r., który zm arł na ch o lerę” . W o p arciu o tę w iado m ość Ja n u sz J a s iń s k i (w a rty k u le „O d gło sy p o w stan ia listo p ad o w ego w P ru sach ' W schodnich” ) w y c iąg n ął w n io sek: „O k azu je się, że n iektórzy M azurzy, podobnie ja k W ielkopolan ie, w zięli ochotniczo u d ział w p o w sta n iu ” .

O k azu je się, że w O rnow ie nie tylk o ży je jeszcze ro dzin a P u rów , a le że p o sia d a ona w yp isy z k sią g kościeln ych (które, n iestety , zagin ę ły w 1945 roku). Z n otatek, które poczyniono n iegd y ś na żąd an ie w ład z h itlerow skich, d o m a g a ­ jących się w y k azan ia a ry jsk ie g o pochodzen ia o b y w ateli I I I R zeszy, w yn ika, że „g izew iu szo w y ” J a n P u ra u rod ził się 5 X I I 1822 ro ku w O rnow ie, 26 X I I 1851 roku p o ślu b ił S z a rlo ttę K o zie lsk ą, u m a rł zaś 23 II 1889 roku. Je g o syn G o ttlib m iał sy n a A d o lfa, k tó ry ży je obecn ie w O rnow ie, p ro w ad ząc g o sp o d a r­ stw o p rzy pom ocy do rosłego syn a Z y g fry d a (który m a dw oje dzieci — Z y g fry d a

(3)

i E ry kę). D ru g i syn A d o lfa P u ry, R u d o lf, żyje dziś w N iem czech, có rk a L izelo tta n ato m iast, k ilk a la t tem u in stru k to rk a P o w iato w ego D om u K u ltu ry w O stró­ dzie, w yszła za m ąż za k ie row n ik a szkoły w N ap rom ie, L en k o w sk iego , i m a ró w n ież d w oje dzieci — H elenę i W ald em ara. W arto m oże dodać, że to dzięki in stru k to rc e P D K , L izelo cie P u rze, i je j koleżan ce, Ew ie K a ise r, odnaleziony zo stał w 1954 ro ku na p lacu p rzy b u d y n k u o stró d zk iej S tra ż y P o ż arn e j n ag ro ­ b ek G izew iu sza, u su n ięty z cm en tarza o stródzk iego przez hitlerow ców po w y b u ch u d r u g ie j w o jn y św iato w ej.

O jciec „g izew iu szo w ego” Ja n a P u ry — ja k w yn ik a z rodzinnych n otatek — m ia ł n a im ię rów nież Ja n , lecz p is a ł się „ P u r r a ” , p odobn ie ja k i — potem — G o ttlib (p. A d o lf P u ra p o d aje , w ja k i sp osób ,,zgu b ił” jed n o „ r ” — m ianow icie ojcie c jego, G o ttlib, ucieszony z pow odu u rodzin syn a, p rzed u dan iem się do U rzęd u S ta n u C yw iln ego, ab y zgło sić tam p rz y jśc ie na św ia t potom ka, w ypił nieco za dużo za jego zdrow ie i nie do piln ow ał u rzęd n ik a, k tó ry zam iast

„ P u r r a ” n ap isa ł „Р и г а ” — i ta k już zostało).

O tóż ów p ierw szy J a n P u rra, „p o w stan iec p o lsk i z 1830 roku, k tó ry zm arł na ch o lerę” , m iał być... F ran cu zem . W n o tatk ach rodzinnych czytam y jedyn ie o tym , że w 1819 roku , w w iek u 30 lat, p o ślu b ił K a ta rzy n ę Z ard ro w ą. P. A d olf Р и га obok słow a Z ard ro w a (p isan e g o gotykiem ) w yn otow ał je d n ak n azw isko sw ej p ra p ra b a b k i lite ram i łaciń sk im i jako... Ja rd r o w a , p rzekon an y, że pisze „C a rd ro w a ” . P on iew aż oryg in ał nie istn ie je , tru dn o dziś u sta lić brzm ienie n azw isk a żony p ierw szego J a n a P u rry .

W tra d y c ji ro dzin n ej P u rów ż y je do dziś n a stę p u ją c a w e r sja : urodzony w 1789 ro ku J e a n P u rra (a m oże je d n ak P o u rra t? — E. M.) w 1812 ro ku (a w ięc w w iek u 23 lat) w r a c a ją c z w y p raw y n a M oskw ę z atrzy m ał się w O rnow ie i tu p o ślu b ił ow ą K a ta rzy n ę Z ard ro w ą, k tó ra m iała z nim p rzy je c h ać z R o sji (bez odpow iedzi je d n ak p o z o staje p ytan ie, d lacze go p o ślu b ił ją do piero w 1819 roku, ja k to p o d aw ał ak t ślu b u , k tó ry sta ł się p o d staw ą ro dzin n ej n otatk i). B r a k d o k ład n ej d a ty u rodzin i śm ierci m ożn a so b ie łatw o w y tłu m aczy ć tym, iż Je a n P u rra sw o ją m etrykę u rodzenia zo staw ił w e F ra n c ji, n ato m iast a k t zgonu — o ile był w y staw io n y — p o zo stał w ja k ie jś m iejsco w o ści K ró le stw a K o n g re ­ sow ego, o b ję te j p o w stan iem listopad ow ym , w k tó ry m J e a n P u rra zm arł na ch olerę, p o zo sta w ia ją c w O rnow ie o śm ioletn iego sierotę, którego w d ziesięć lat potem k o n firm o w ał G u sta w G izew iu sz.

W św ie tle tych szczegółów n ależało b y je d n ak zm od yfikow ać w spom niany na p o czątk u w n iosek Ja n u sz a Ja siń sk ie g o . S a m je d n ak fak t, że Je a n P u rra nie b y ł M azu rem , lecz F ran cu zem , nie dow odzi jeszcze, iż w p ojed y n k ę p oszedł do p o w stan ia. M ógł p rzecież p o ciąg n ąć za so b ą rodow itych ornow ian, w śród których żył od k ilk u n astu lat.

A sw o ją drogą ciek aw ym człow iekiem m u sia ł być ów F ran cu z, który po k lęsce sw ego c e sarza o siad ł z R o sja n k ą (?) na M azu rach , na w ieść jedn ak o re w o lu cji w W arszaw ie zo staw ił rodzin ę n a ła sk ę i n iełaskę losu, a b y oddać sw e życie za w olność P o lsk i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zjazd Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

Zbrodnie olsztyńskiego landrata. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

Jubileusz olsztyńskich historyków. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

W odpowiedzi Tadeuszowi Grygierowi. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

olsztyński w 1972 roku Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3,

Konsulaty polskie w Prusach Wschodnich : (zagadnienia prawno-organizacyjne). Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4,

Profesor Władysław Chojnacki Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3,

Ludzie spod znaku Rodła. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr