• Nie Znaleziono Wyników

"Prasa lubelska. 1944-1974", Alojzy Leszek Gzella, Lublin 1974 : [ recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Prasa lubelska. 1944-1974", Alojzy Leszek Gzella, Lublin 1974 : [ recenzja]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Anna Janina Sobolewska

"Prasa lubelska. 1944-1974", Alojzy

Leszek Gzella, Lublin 1974 : [

recenzja]

Biuletyn Polonistyczny 18/2 (56), 201

(2)

(V) GZELLA Alojzy Leszek: Prasa lubelska. 1944- 1974. Lublin 1974, WLub., ss. 312, n lb. 4 t i l u s t r . , z ł 3 0 .-Książka stanowi pełne omówienie dziejów prasy wydawanej w Lublinie i na LubelszczyAnie od końca lip c a 1944 r . do końca 1973 r . Autor poświęca wiele uwagi prasie lu b e ls k ie j pierwszych miesięcy po wyzwoleniu.- W poszczególnych rozd zia­ łach omawia dzienniki, pisma społeczne i k ulturalne, prasę lokalną i pisma specjalistyczne oraz prasę zakładową. Ob­ szerny aneks zawiera alfabetyczny wykaz tytułów czasopism i jednodniówek ukazujących s ię w województwie lubelskim w -la ­ tach 1944-1973.

EP/56/79 A.J.S .

(V) KĘPIŃSKI Tadeusz: Witold Gombrowicz i świat jego młodości. Wspomnienia. Kraków 1974, WL, ss. 429, n lb . 2, t a b l. 15, z ł 7

0,-Wspomr.j enla o szkolnych i studenckich latach Witolda Gombrowicza, napisane przez jednego z najbliższych przyja­ ció ł, przynoszą - obok interesujących wiadomości o samym p i ­ sarzu - panoramę środowiska inteligenckiego przedwojennej Warszawy. Autor nie stara s ię podać własnej in te rp re ta c ji "Pamiętnika z okresu dojrzewania" i "Ferdydurke", lecz r a ­ czej próbuje pokazać, kim b y ł Gombrowicz dla niego i grona ich kolegów. Książka opisuje kontakty autora z Gombrowiczem aż do wyjazdu pisarza z Polski w 1939 r .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mam pretensje do tak zwanej inteligencji, która go obsiadła, miała mu pomagać, była w tych wszystkich gremiach doradców, coś podszeptujących, podpowiadających.. Oni chcieli

Ja skontaktowałem się z Morzycką, jedną i drugą, bo Morzycki miał czworo dzieci, i całą historię odkryłem, która rzeczywiście rysuje się jak najlepszy film –

Leszek Gzella opowiada o losach rodziny podczas II wojny światowej – o tułaczce z matką mającej na celu połączenie się z ojcem, który uciekł z obozu jenieckiego, o

Wspomina także warszawskie getto, dymy widoczne z okien mieszkania na Marszałkowskiej podczas powstania w getcie, ukrywanie Żyda w piwnicy, stosunek Polaków do sytuacji Żydów

Pierwsza część relacji poświęcona jest przygotowaniom do obchodów 10-lecia PRL – Leszek Gzella opowiada o pracach renowacyjnych na lubelskim Starym

Relacja dotyczy Lublina w latach 50., Leszek Gzella zwraca uwagę na jego architektoniczną odmienność od rodzinnego Pomorza, prowincjonalność miasta,

W relacji mowa również o kontaktach służbowych z Zarządem Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” – otwartości wobec dziennikarzy, łatwości dostępu

W relacji Alojzy Leszek Gzella opowiada o pracy w „Kurierze Lubelskim” w dziale kultury, co należało do jego obowiązków, to znaczy