• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska. R. 1, nr 66 (1945)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska. R. 1, nr 66 (1945)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

/

LUBEL

C o n n I n l i

NIEZPLEZNE PISMO OEMOKPOTUCZNE

L u b lin , s o b o t a d n ia 21 k w ie t n ia 1945 r . Np. 6 4

W

na Berlin

(c) Dwa rozkazy Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego gen. Roli-Żymierskie- go uwiadomiły wczoraj Polskę i świat cały, że żołnierz polski nową chwałą okrył swoje sztandary. Armie nasze w zwycięskim boju przełamały opór nie­

miecki, sforsowały Nissę i Odrę i wesz­

ły do Niemiec.

Dziś armie polskie maszerują wgłąb hitlerowskiej Rzeszy, aby dobić zwierza w jego legowisku. W boju jest 1-sza Ar­

mia, ta, co chrzest bojowy przeszła pod Lenino i zdobywała Warszawę. W bój jposzła również 2-ga Armia na naszych ziemiach utworzona, z naszych chłop­

ców złożona. Zaledwie zetknęli się z wrogiem, zdobyli sobie szczególne po­

chwały i wyróżnienie Dowództwa.

Dzielne chłopaki!

Z przekroczeniem Nissy i Odry żoł-j nierz polski zostawił za sobą kraj ojczy­

sty. Niesione ze sobą polskie słupy gra­

niczne wbił w Odrę i Nissę, i poszedł dalej, ścigając hitlerowskie hordy umy­

kające na zachód. Ramię w ramię z żoł­

nierzami radzieckimi polscy żołnierze Idą naprzód, aby nad stolicą zdradziec­

kiej Rzeszy zatknąć sztandary zwy­

cięstw*.

Pierwszy to raz w dziejach polskie sztandary załopoczą nad murami Berli­

na. Chwila ta jest już bliska, chwila ta nieuchronnie nastąpi.

Gadzina hitlerowska, jakkolwiek śmiertelnie raniona, nadal jeszcze bro­

ni się zaciekle przed tymi, o których wie, że niosą pomstę nieubłaganą, od których przebaczenia oczekiwać nie może.

Ostatnie doniesienia agencji angiel­

skiej Reutera mówią, że obrona resztek Rzeszy niezajętych jeszcze przez sprzy­

mierzonych powierzona została trzem marszałkom niemieckim: Kesselringowi, Schórnerowi i Buschowi. Każdy z nich ma posiadać pełnię władzy na bronio­

nym przez siebie terenie. Faktycznie jest to więc stwierdzenie nieuchronne­

go rozcięcia Rzeszy przez wojska sprzy­

mierzonych na drobn ejsze części. Rze­

sza rozpada się. Bo gdy cały teren Nie­

miec zostanie pocięty na części klinami alianckimi iluzoryczną się stanie zwierzchnia władza zawarowana dla centralnego rządu hitlerowskiego w Berchtesgaden.

Państwo Kesselringa — to górzyste południowe Niemcy z Alpami, państwo Schttrnera — to obszar nizinny między Odrą i Łabą z Berl nem jako węzłem obronnym, państwo Buscha wreszoe — to wybrzeża Bałtyku i m. Północnego od Szczec na po Emden, od Hamburga po Narwik.

Po co ta cała szopka z samodzielnymi rządami?

Jeśli doniesienia angielskie są zgodne z prawdą, ma to na celu zapobiec ogło­

szeniu przez Sprzymierzonych zakoń­

czenia wojny dopóki będzie jeszcze ist­

niał jakiś rząd niemiecki.

Napróżno łamią sobie głowy niemiec­

cy prawnicy, napróżno wytężają umy­

sł” niemieccy stratedzy. Wojsk sprzy­

mierzonych, gdy działają zgodnie, jed-

« nym ożywione duchem ii jednym prag- n enlem, nie zatrzyma żadna siła. Dy­

wizje Śchftmera nie obronią Berlina, tak jak wyborowe dvwizje SS w e o- bron'ły Budapesztu, Wiednia, Królewca i Gdańska.

Los Niemiec musi się dopebrfć. Żoł­

nierz radziecki nie w jednej bitwie, a w tysiącu bitew pokazał jak należy zwy-

POLSCY MĘŻOWIE STANU Z WIZYTĄ W MOSKWIE

WARSZAWA, 20. IV. Polskie Radio]broni Rola-2ymi*rski wraz z'.zastępcą donosi: Prezydent Krajowej Rady Na- j do spraw polityczn. i wychowawczych rodowej ob. Bierut, Premier Rady Min.

ob. Osóbka - Morawski i inni przybyli do Moskwy. Wraz z przedstawicielami Rządu Polskiego przybyli: ambasador Związku Radzieckiego w Polsce Lebie- diew i szef radzieckiej misji wojskowej Szalejew. Na dworcu Białoruskim pol­

skich gości powitali zastępca komisa­

rza spraw wewnętrznych Wyszyński, szef sztabu generalnego generał Anto­

nów, komendant miasta Moskwy i inni.

Obecna była cała ambasada polska z ob. Modzelewskim na czele. Odegrane zostały hymny: polski i radziecki. Dwo­

rzec udekorowany był flagami polskimi i radzieckimi.

Jednocześnie przybył do Moskwy Na­

czelny Wódz Armii Polskiej generał

generałem Marianem Spychalskim. Na lotnisku udekorowanym flagami pol­

skimi i radzieckimi oczekiwali generał- pulkownik Golików, generał-major Sła- wikow i inni. Po przybyciu Prezydent Bierut i Premier Osóbka-Morawski wygłosili krótkie oświadczenia w języ­

ku polskim.

WspAtoracowircy pre?. Trumana

N O W Y JO R K (Polprcsi). Przypuszcza się,

j i* now y prezydent będzie ici4le współpraco- w ał z aenatem. Sekretarz partii demokratycz­

nej i aekretarz «anu, Leslie B iffle, który jest osobistym przyjacielem Trum ana, będzie za­

pewne łącznikiem między senatem a prezyden­

tem. N a ptrv)e;tschnię życia politycznego za­

pewne w ypłynie również Hugh Fulton, trzy- dziestosicdmioletni doradca prawny Trum ana.

W dziedzinie polityki zagranicznej sekretarz stanu Stettinius będzie w dalszym ciągu współpracował z Leonem Poswolskim, doradcą _ w sprawach bezpieczeństwa zbiorowego, oraz i Jamesem Dunn, znawcą spraw europejskich.

DALSZE SUKCESY ARMII

RADZIECKIEJ

Z a j ę t o s z e r e g m ie js c o w o ś c i w A u s tr ii

Radzieckie Biuro Informacyjne donosi że w dnau 20 kwietnia na środkowym odcinku frontu na zachód od Odry i Nissy wojska radzieckie w toku natar-

Wojska angielskie doszły do Łaby

Z a j ę t o L ip s k

LONDYN, 20. IV. — W dniu wczoraj­

szym największe postępy zrobiły woj­

ska brytyjskie, które doszły do Łaby 4 panują na 7 km odcinku zachodniego brzegu rzeki, 30 km od Bremy i Ham­

burga.

Brytyjczycy i oddziały 9-ej armii oto­

czyły silny oddział niemiecki.

Niemcy u s ^ ją przerwać się w kie­

runku gór Harcu. 9 airm a wzięła do niewoli silny oddzał wojsk węgierskich.

Nie stawiali oni oporu. Wzięto 83 wago­

ny kolejowe załadowane bombami V 1 i V 2.

LONDYN, 20. IV. — Wczoraj zajęto Lipsk, duże miasto niemieckie, liczące 700 tys. mieszkańców. Burm strz mia­

sta, jego żona i 18-letnia córka popełnili samobójstwo, zażywając truciznę. Dr Tiller, kierownik partii hitlerowskej zastrzelił się. Dyr. fabryki broni wysa­

dził się w powietrze wraz z częścią fabryki.

LONDYN, 20. IV. — Gauleter Drez­

na wezwał ludność do walki do upadłe­

go, zaznaczając jednocześnie, że sytua­

cja jest bardzo niebezpieczna. Na po­

łudniowym zachodzie zajęto Grimma, 60 km od Drezna, a wojska Koniewa zajęły Rothenburg, 95 km od Drezna.

O postępach Amerykan w Czechosło­

wacji nadchodzą tylko skąpe wiadomo­

ści. Amerykanie znajdują się 15Q km od Pragi. W Holandii Niemcy usiłują po­

wstrzymać marsz sprzymierzonych przez wywołanie powodzi.

LONDYN, 20. IV (BBC). — Od za­

chodu i wschodu uderzają Amerykanie Brytyjczycy na resztę terenu Nie­

miec przeciętego przez armię gen. Pat- tona na dwile części. Armie stojące na Łab;e dzieli od armii sowieckich stoją­

cych nad Odrą 150 km.

Brytyjczycy doszli do dolnego biegu Łaby zagrażając bezpośrednio przed­

mieściu Hamburga —- Harburg-W l- helmdburg, położonemu na zachodnim

brzegu rzeki. 1

WOJNA LOTNICZA

LONDYN, 20. IV. — 600 latających

cia zajęły szereg miejscowości w tej liczbie KI i ten, Freuberg, Bad-Freigen- walde, Writzen, Seelęw, Lebus, Niski, Szpremberg, Go trswerda, i dotarły do m ast: Kamenz 1 Bautzen w kierunku Drezna.

Na południowy zachód i na południe od Raciborza, wojska IV Frontu Ukra­

ińskiego, przełamując opór przeciwni­

ka, zajęły miejscowości: Kemrof, Mo­

kre Łasce, Chabiczów, Piszt, Kreize- mort, Neudorfeld, Olza.

W Austrii na północ od Wiednia wojska II Frontu Ukrańskego konty­

nuując ofensywę w teku walk zdobyły:

Alt Scheflen, Ginzersdorf, Etrtberg, Wetzelsdorf, Ameis, Staats, Wulzendorf, Frattingsdorf, Poosdorf, Niedersdorf, Steibach oraz stacje kolejowe: Schletz i Niederleis.

Na pozostałych odonkach frontu miała miejsce jedyne dzi ałalność pa­

troli wywiadowczych, i walki o znacze­

niu lokalnym. * -

W dniu 19 kwietnia na wszystkich ode nkach frontu zniszczono 120 czoł­

gów niemieckich. W walkach powietrz­

nych i ogniem artylerii! przeciwlotni­

czej strącono 140 samolotów nieprzyja­

ciela.

fortec atakowało rejonie Drezna 6 bombowców i wróciło.

3 centra kolejowe w oraz Karloye Vary.

1 myśliwiec nie po-

Izba Gttin w y s y ła d e le g a cję do Buchenwaldu

LONDYN, 20. IV. — Wczoraj w Izbie Gmin prem:er Curchill oświadczył, te zwrócił się do niego gen. E:senhower z żądaniem, aby bezzwłocznie wysłano z Londynu delegację posłów na nowo os­

wobodzone m'ejsce zbrodni hitlerow­

skiej w Buchenwaldzi’e pod We marem.

Okrucieństwa w tym obozie przekracza­

ją wszystk'e zbrodnie dotychczas wy­

kryte. W związku z tym 8 członków Izby Gmin oraz 2 członków Izby Lor­

dów udaje się do sztabu głównego gen Eisenhowera.

Dale) premrer Churchill oświadczył, że w porozumieniu z prezydentem Sta­

nów Zjednoczonych oraz marszałkiem oięiać wroga. Żołnierz polski, idący z

nim w jednym szeregu, gdy już raz wszedł na drogi, wiodące do stolicy prusackiej, nie da się niczym zatrzymać i n'ie spocznie a ł na gruzach BerFna. A nadchodzący z zachodu żołnierze an­

gielscy 1 amerykańscy również nie po­

zostaną w tyle.

Podważona ze wszystkich stron bu­

dowla prusactwa — hitlerowskiego ro­

bactwa rozsvxńe si*> w nroch.

Stalinem w tych dniach zostanie wy­

stosowane do władz stojących u steru w Niemczech groźne ostrzeżeni w związ- zku ze zbrodn‘am\ jakie popełnili.

LONDYN, 20. IV. Brytyjska delega­

cja parlamentarzystów odleciała dziś samolotem w celu zwiedzenia niemiec kich obozów koncentracyjnych.

Z n ie s ie n i* z a c ie m n ie n ia w An«|li

LONDYN, 20. IV. Cała prasa angiel­

ska wita z radością zniesienie od po­

niedziałku zaciemnienia, które ma na­

dal obowiązywać tylko w pasie nad­

brzeżnym. Podkreśla się, że ważne jest utrzymanie zaciemnienia w pasie nad­

brzeżnym, czego domagało się dowództ­

wo marynarki, a nie lotnictwa. Chodzi więc nie o naloty, a o ułatwienie dzia­

łań łodzi podwodnych. Wprowadzenie czasu letniego i odwołanie zaciemnienia przyniesie ludności znaczną ułgę. Obo­

wiązek zaciemniania był symbolem i ciemności, jakie oo*rnełv całv świat

O d e z w a s p r z y m i e r z o n y c h d o P o la k ó w

Z Głównej Kwatery Armii Ekspedy­

cyjnej ogłoszono odezwę do obywateli sowieckich i polskich, którzy znajdują ale w Rzeszy:

1. Nie kierujcie sie na zachód, pozo­

stańcie na miejscu. Gdy armie sojusz­

nicze i sowieckie połączą się, zostanie­

cie skierowani do waszych domów.

2. Zrchowajcie ścisłą dyscyplinę. Gra­

bież i plądrowanie mogą tylko opóźnić postępy wojsk sprzymierzonych.

Sprawa przestępców w o je n n y c h

L O N D Y N , *o. I V (Polnresi). N a posiedze­

niu Izby Gmm zgłoszono interpelację w spra­

wie hitlerowców, odpowiedzialnych za mordy, dokonane na niemieckich 2vdach, oraz na członkach niemieckie) partii komunistycznej, socjalistycznej i na demokratach niemieckich.

Minister Eden w odpow edzi o łw ia d c trł, ż«

zbrodnie hitlerowców, dokonane na Niem­

cach, stanowią specjalną kategorię przestępstw, które nie są przedmiot m badań komisji sprzym :-rzonvch. R ząd angielski dołoży wsz*lkich starań, aby zbrodniarze ci poniełli karą.

Iforry Hopkins ODiifcU swoje stanowisko

N O W Y JO R K , io. I V (Polpress). D ziew nik ..Baltimore Sun" donosi, że doradca pre­

zydenta Rooseyelta H arry Hopkins, op u tół swe stanowisko. Prezydent Truman zatrzym ał go na pewien czas, gdyż H op k!tu test iedy*

nym świadkiem kilku rozmów W ielkiej T ró J- ln. W kolach politycznych rozeszła się pogło­

ska o złym stanie zdrowia Hopkinsa.

(2)

G A Z E T A L U B E L S K A Nr. W

Akcja siewna w Lu

T u i o d przeszło trzech tygodni trw ają na Stałym obszarze Polski prace związane z w io­

senną akcją siewną. N a ziemiach lekkich, któ­

re um ożliwiają wcześniejszą uprawę, orki rozpoczęły się jeszcze w m arcu; na ziemiach cięższych, zwięźlejszych, orać zaczęto ju ż po lw iętach. W chw ili obecnej wszystkie prace

•w iązan e z zasiewami wiosennymi są w peł­

nym toku

[ D zięki uprzejmości w oj. pełnomocnika dla 'akcji siewnej możemy podzielić się z czytelni­

k a m i ciekawym i wiadomościami, co do prze­

biegu akcji siewnej na terenie naszego w oje­

w ództw a

Ilość ziemi, jak ą należy zorać i przygoto­

w a ć pod siew wiosenny jest w różnych po­

wiatach różna. Przeciętnie na terenie całego w ojew ództw a musi być obecnie zoranej o k o ‘o ł o % ziemi będącej w uprawie. Jed n ak na te­

renach leżących w pasie przyfrontow ym , wzgl.

ina terenach, które stanowiły obiekt koloniza-

«f> niemieckiej, obszar ziemi „nieruszanej"

•w ięk sza sic i wynosi około i t #/o całej po­

w ierzchni. Z sytuacją tego rodzaju spotyka­

my się w powiatach: puław sk:m, kraśnickim, biłgorajskim i częściowo w zamojskim. W dwóch ostatnich powiatach ziem a została w jesieni ub. r. cbsiana i przygotow ana do sie­

w ó w wiosennych tylko w m ałym storniu, po­

niew aż uciekający „sicd lerzy" niemieccy za­

brali ze sobą cały inwentarz ż y w v. Pow raca­

jąca pow oli ludność, która przeżyła okropną gehennę przym usowo wysiedlonych, nie po- tiadala odpowiednich środków, aby móc przy­

l e p i ć do obróbki ziemi. W pasie przyfron to­

w y m ustabilizowany na przeciąg paru mie-

•Lęcy front uniemożliwi! przeprowadzenie od­

pow iednich robót na jesieni.

R ów nież pod względem ilości sprzężaju sy­

tu acja test różna. Ogólnie biorąc rolnictwo na terenie woj. lubelskiegb dysponuje około 70°/*

t

rzedwojennego stanu kom. Pow stały niedo- ór musi być w yrów nany przez intensywniej­

ącą pracę i racjonalniejsze w ykorzystanie po­

zostałego inwentarza, jak również przez uży­

cie krów jako siły pociągowej. W idok chłopa orzącego krowam i jest obecnie bardzo popu­

larn ym zjawiskiem. Szczególnie częstym jest pn na terenie powiatu biłgorajskiego i zarnojr

•kiego, które dysponują najm niejszą ze wszy

•ckich pozostałych ilością koni. Poza tym dużą pom ocą jest akcja traktorów, których ch w ili obecnej czynnych jest na terenie wo­

jew ództw a u j . Celem zaopatrzenia ich frodki pędne, zostały zmobilizowane na tere- oie województwa wszystkie mechaniczne Irodki transportowe. Rów nież Arm ia Czerw o- p a , jak i Woj'sko Polskie w ykazuje pełne zro- kumienie doniosłości akcji siewnej, co w yraża aię w specjalnych rozkazach i poleceniach do idowódców poszczególnych jednostek, aby w m iarę możności udzielali chłopom pom ocy w Atoniach.

i Siln y nacisk, jeżeli chodzi o sprzężaj, poło­

żo n o na wzajemnej, sąsiedzkiej pomocy chło­

p ó w . W pierwszym rzędzie chodzi tu o zora­

nie ziemi należącej do gospodarstw powsta­

ły c h w drodze parcelacji, których właściciele p ie dysponują w większości w ypadków żadną piłą pociągową. Pomoc ta przeprowadzana Jest przez specjalne, powstałe na drodze do­

brow olnych zgłoszeń, brygady robocze, które jzostały zorganizowane przez terenowe zw iąz­

k i Samopomocy Chłopskiej. O rganizacją bry-

*

id roboczych, jak i propagowaniem najści- ejszej w spółpracy zajęły się również partie

C

lityczne i Z . W . M . W nielicznych w y p a J- :h, gdy dobrowolna pomoc zawodzi, stosu­

je się system szarw arkow y — świadczeń obo- Wriązkowyrh. W ójt i sołtysi poszczsgólnych p o m a d odpowiedzialni są za przeprowadzenie eiewów ow sa, pszenicy jarej i grochu wzgl.

E

tuszki w terminie do ł t bm., jęczmienia zaś i dnia 4 maja. W wiek'zości jednak gmin, C m . Z w . Sam opom ocy Chłopskiej już w mar­

cu ułożyły plan, ustalając, co który rolnik ma

•b rob ić. Podobnej pomocy, jak gospodarstwa lioparcelacyjne, doznają resottówki.

Niejednolicie przedstawia si« również spra­

w a zaopatrzenia poszczególnych pow iatów w Jtiamo siewne. N a brak ziarna cierpią przede /wszystkim pow iaty: tomaszowski i biłgoraj- ik i. O t r z y m a j one zaopatrzenie z dysponu-

Z ie m ia c z ł u c h o w s k a O d d y c h a n o w y m ż y c ie m

Ziem ia czluchowska, której nic b yło danym frzu cić w roku 19 19 kajdanów niewoli, w ra­

ca obecnie na łono O jczyzny. Oswobodzona

E

rzez W ojska Polskie i zw ycięską A rm ię zerwoną oddycha nowym życiem. A parat adm inistracyjny jest już zorganizowany. M ia- ft o Chojnice pow oli zaludnia się repitriantam i i przybyszam i z innych terenów Polski. M ia-

jko jest zniszczone, najbardziej ucierpiało cen­

trum .

W ieś przygotow uje się d o podziału ziem?

pom iędzy chłopów i robotników. Delegaci rządu czynią przygotow ania do przyjęcia kie­

row anych przez Urzędy Ziemskie na ziemię

■ złuchowską repatriantów.^ A (.Polpress^

jących nadw yżkam i pow iatów krasnostaw­

skiego, zamojskiego i hrubieszowskiego. N a d ­ w yżki, którym i dysponują północne pow iaty w ojew ództw a, przekazyw ane w oj. w a r­

szawskiemu, białostockiemu i rzeszowskiemu.

M in. R oln ictw a przydzieliło 'do dyspozycji lubelskich w ładz rolniczych ta j-tonow ych samochodów ciężarow ych, które zajm ow ały się przewożeniem zboża kw alifikow anego zc składu w Lublinie do ośrodków kultury rol­

nej w pow. puławskim , a obecnie użyte są do transportu zboża z pow. krasnostawskiego do pow. biłgorajskiego. Poza tym należy podkre­

ślić, że wszelkie zapasy ziarna jarego stano­

wiące własność M in. A prow izacji oddane zo­

stały do dyspozycji M in. R oln ictw a i Reform Rolnych. Podobnie W ojsko Polskie i Arm ia Czerw ona przekazała w wielu wypadkach część swych zapasów zbożowych na akcję sie­

wną. Ogółem na terenie w oj. lubelskiego za­

potrzebowano ao tys. ton zboża, z czego 7 tys. ton zostało już rozdzielone i w wiciu w y­

padkach zasiane.

W praktyce akcja pomocy w ziarnie przed­

staw ia się w ten sposób, że dany powiat otrzy­

muje pewien globalny przydział zboża siew­

nego i kosumpcyjnego. Pow iatow a Kom isja Siewna rozdziela ziarno na gm iny, gminne komisje rozdzielają na grom ady, te zaś z kolei rozdzielają zboże pośród tych rolników, któ­

rzy istotnie ziarna potrzebują, a nie mogą ku­

pić go na wolnym rynku. Zboże przeznaczone na zasiew dawane jest w formie pożyczki zwrotnej, na którą wystawiane są skrypty dłużne. O trzym ujący pożyczkę zobowiązuje się zwrócić ziarno w grudniu rb. Ziarno p rzy­

działowe zm agazynowane jest w składach spółdzielni rolniczo - handlowych, lub też znajduje się w magazynach resztówek. Brak ziarna w niektórych okolicach naszego w oje­

wództwa spowodowany jest — zdaniem p e ł­

nomocnika — nieracjonalną gospodarką, jak również zniszczeniami i zmniejszeniem się plo­

nów na skutek działań wojennych.

O bok akcji pom ocy w ziarnie ze strony władz państwowych, Z w . Samopomocy C h i.

zorganizował we wszystkich powiatach zbiór­

kę ziarna, czy to w postaci o fiar, czy też po­

życzek na tak zw. Fundusz S iew ęy Samopo­

mocy. T a k Samopomoc Chłopska, ja k i partie polityczne, organizują sąsiedzkie pożyczki ziarna siewnego, które są oparte na warun­

kach uniem ożliwiających w y z ysk biedoty wiejskiej.

Jeżeli chodzi o rodzaj sianego zboża, to zc strony w ładz rolnych prowadzona jest akcja m ająca na celu obsianie jak największych po­

w ierzchni pszenicą jarą jako pelnowurtoścm- w ym zbożem konsum pcyjnym. Z tym nasta­

wieniem, już w jesieni b. r. wszelkie ilości pszenicy jarej, w pływ ające na drodze św iad­

czeń rzeczowych, b y ły b y przeznaczone z góry na zasiewy wiosenne. Pewną trudność w upra­

wie pszenicy jarej stanowi brak tradycja w jej uprawie wśród średniorolnych chłopów.

Ilość potrzebnych narzędzi rolniczych jest na ogół zadaw alająca. B y ły wpraw dzie pewne trudności w remoncie ich i w naprawie, ale zostały one pom yślnie rozwiązane. Zalecane jest jak najracjonalniejsze w ykorzystanie siewników, dających — obok dokładniejszego i lepszego wysiewu — ok. a j — 3 0 % oszczęd­

ności w w ysiewanym nasieniu.

Reasum ując w yniki dotychczasowych prac, śmiało m ożna powiedzieć, że około 5 0 % o w ­ sa, pszenicy jarej, grochu i pełuszki zostało już wysiane. Obecnie są w toku przygotow a­

nia do siewu jęczmienia.

Jeżeli chodzi o rośliny okopowe, w pierw ­ szym rzędzie kartofle, to do dnia 2 j bm. ma być ukończony spis zapasów w poszczegól­

nych powiatach. Ju ż w chwili obecnej powiat siedlecki oddał do dyspozycji w ładz rolni­

czych nadw yżkę w wysokości 20 tys. ton.

Podobnie postąpił pow. bialski. Kom pletny brak nawozów pomocniczych zostanie do pe­

wnego stopnia w yrów nany przez intensyw­

niejsze w ykorzystanie obornika, którym na ogół wieś dysponuje w dużej ilości.

Agronomowie powiatowi obowiązani meldować pełnomocnikowi w oj. co 5 dni o przebiegu i ewent. niedomaganiach akcji siew­

nej na ich terenie. Z w . Samopomocy C h i. w y ­ siał do każdego powiatu swego delegata, który ze swej strony informuje władze wojewódzkie związku i pełnomocnika o stanie prac siew­

nych.

Odpowiedzialność za całokształt zasiewów ponoszą ze strony władz administracyjnych — starosta, w ójtow ie i sołtysi poszczególnych gromad, ze strony władz fachowych-rolni- czych — agronomowie powiatowi i gminni.

Pod względem społecznym odpowiedzialność za akcję siewną ponosi Z w . Samopomocy Ci.łepskiej i partie polityczne. U rzędy Ziem ­ skie odpow iadają za przeprowadzenie zasie­

w ów na terenie posiadanych przez nie resz- tówek i ośrodków kultury rolniczej. W w y­

padku przejęcia resztówki przez Samopomoc odpowiedzialność za zasiewy spada na nią.

Zdaniem pełnomocnika woj. akcja siewna w w oj. lubelskim zostanie uwieńczona całkow i­

tym powodzeniem. Powodzenie to należy w dużej nrerze zawdzięczać ścisłej i harmonijnej w spółpracy w ładz administracyjnych i rołru- czych oraz Zw iązku Samopomocy C hłopsk:ej i partii politycznych przy realizacji tak do­

niosłego dla Sprawy narodowej dzieła, jakim jest tocząca się obecnie wiosenna akcja siewna.

( m . )

O h y d n y m o r d s k r y t o b ó j c z y n a o f i c e r z e W . P . /

L U B L IN , (Polpress). — Skrytobójcza kulik pozbaw iła życia młodą, dzielną, dziewczynę*

bohatera, żołnierza W ojsk Polskich ppor. Sta*

fanię Jacheć. Przed trzema dniami przyjechała ppor. Jacheć z frontu na urlop do mat*

ki staruszki w Lublinie. O zmroku, na u lk r (>

w p>odły, podstępny sposób, z tyłu. w edl*

znanych niemieckich w zorów , oddal do nifl/

jakiś nieznany osobnik kilka strzałów.

ś. p. ppor. Jacheć urodziła sic w roku w Lublinie. Szkołę średnią ukończyła w roku 19 37. W latach szkolnych b yła czynną człon­

kinią Zw iązku H arcerstw a Polskiego. Po u*

kończeniu szkoły średniej poświęciła się pra- cy społecznej jak o działaczka T o w arzystw a Szkoły Ludowej i T o w arzystw a O pieki nad Bezdomnymi. W roku 19 4 1 znalazła aię| na Uralu. W dw a lata później ja k o jedna z p w fw szych zgłosiła się w charakterze ochotnika do organizującej się wówczas pierwszej dyw izji polskiej im. Tadeusza Kościuszki. P o ukończe­

niu szkoły oficerskiej brała udział w w alkach o Pragę, a następnie o W arszawę, odznaczają*

się wielką odw agą.

B rat jej padł w czasie okupacji ja k o do-j w óaca wielkiej grupy partyzanckiej w walc#

z Niemcami. . /

8 wagonów ksUiiek poWfcft znaleziono koło Frankfurtu

W A R S Z A W A , (Polpress). W ładze w ojsk®*

we nadesłały do M inisterstwa O św iaty meldu*1 nek o znalezieniu w miejscowości Goerbitscb w okolicach Frankfurtu nad O drą około 6 wa«l gonów książek, stanowiących własność ro*«j maitych bibliotek warszawskich. K siążki w bezpieczono.

W ydział Bibliotek M inisterstwa O św iaty;

organizuje ekspedycję rew indykacyjną, która' w yruszyć ma do Goerbitsch w pierwszej p sło -j wie kwietnia b. r.

C a ły ś w ia t pod w rażen iem zb ro d n i niem ieckich

LONDYN, 20. IV. Cały świat wstrząś- nięty jest bezmiarem zbrodni, napoty­

kanych w obozach koncentracyjnych na obszarach wyzwalanych przez wojska sojusznicze. Radio londyńskie bez przer­

wy ogłasza wieści napływające z tych obozów.

Dzisiejsza prasa brytyjska podaje zdjęcia ilustrujące potworne zbrodnie Tysiące Niemców zmuszono do przema­

szerowania przez te obozy mówiąc im:

„Przypatrzcie się czego dokonali wasi ludzie".

W pobliżu Bremy uwolniono obóz w którym znajdowało sdę 21 tys. męż­

czyzn, 18 tys. lćcbiet i 500 dzieci różnej narodowości. Wszyscy byli w stanie 0- stateczn-'go wycieńczenia. Notowano tam wypadki kanibalizmu. Z innego o- bozu donoszą, że podłogi zasiane były ludzkimi trupatw. Więźniowie praco­

wali po 16 godzin w podziemnych fa­

brykach amuneji, a dostawali tylko je­

den posJek dzienne.

LO NDYN, 20. IV . C ala prasa angielska za­

mieszcza zdjęc’a, obrazujące okropności z obo­

zów n a terenie R zeszy.

Niemieckie fabryki podziemne

Podczai piorunującej ofensyw y Arm ii Czerw onej w zimie 1944/45 zajęte zostały wielkie obszary, które stanowiły bazy prze­

mysłu wojennego wojsk hitlerowskich. W y­

k ryto m istrzowsko zamaskowane składy, elek­

trownie, w arsztaty, a nawet całe fabryki podziemne. N a le ż y przypomnieć, że k w esra umieszczenia pod ziemią najważniejszych obiektów przem ysłowych i w ojskow ych była roztrząsana w Niemczech na długo przed wojną, kiedy to prasa hitlerowska niejedno­

krotnie w skazyw ała na możliwość w yzyskania starvcłi. n :eczymnvch kopalń do tego celu.

W okolicach Budapesztu A rm :a Czerwona w y k ry ła w ielką fabrykę silników spalino­

wych, u krytą w obszernych podziemiach. F a ­ b ryka ta zaop atryw ała w silniki montownię samolotów „M essersehm idt", znajdującą się również koło Budapesztu. Podziem ia ciągnęły się kilometrami i stanowiły rozszerzoną sieć dawnych, średniowiecznych kopalń.

Podobnie spraw a przedstawiała się w Po­

znaniu. Pod fortam i tw ierdzy urządzone b y łv w arsztaty podziemne, rozbudowane na trzy piętra w głąb. Mieściła się tam fabryka samo­

lotów „F o k k e W u lf", ewakuowana z B r-m y.

C iekaw e tą również wiadomości o fa b ry ­ kach podziemnych, urządzonych we Francij podczas okupacji irem ieckiei. Sprzym ierzeni w y k ryli w Jaskiniach wschodnie! Francji kilka w ytw órni bomb latających, którym i ostrzeli­

wano Londyn. W P aryżu, w tunelu kolei pod­

ziemnej funkcjonowała fabryka precyzyjnych łożysk kulkowych S. K . F.

Budowę tych fabryk przeprowadzała orga­

nizacja T odt, a do samych prac używano ro­

botników cudzoziemskich, pod stałym nadzo­

rem gestapo.

W miarę używ ania przez lotnictwo sprzy­

mierzonych bomb coraz większego kalibru, dwu, cztero, a ostatnio nawet dziesięciotono- wych, hitlerowcy zmuszeni- byli budować co­

raz gbbsze schrony o coraz silniejszych stro­

pach. Zw ycięski pochód Arm ii Czerwonej w giąb R zeszy na wschodzie, oraz szybkie posu­

wanie się wojsk sprzymierzonych na zacho­

dzie pozwoliło zlikwidować wiele z tych kuź­

ni broni h :t!erowskich, ale niewątpliwie setki tak;ch zakładów pracuje jeszcze dla wojsk niemieckich.

Ja k donosi prasa zagraniczna, hitlerowcy mają zamiar w ykorzystać n a:tajn:e j'ze z tych fab ryk podziemnych do produkcji broni, po­

trzebne! do w alki konspiracyjnej po rozgro- nreruu Rzeszy.

Widocznie hitlerowcy mażą zam: ar, po obecnei klęsce zeiłć do podzirmi n:e tvlko w przenośni, ale i dosłownie. Lecz nadzieje ich są płonne. Faszyzm zostanie nie tv !k o starty z powierzchni ziemi, ale i podz'em -a będą wymiecione z elementów h itle ro w k ^ h .

(Polpress)

I „D a ily T e le g rip h * w artykuł* w stępny^

pisze: Niemieckie obozy koncentracyjne są sy*

nonimem okropności. to obozy — trupiar­

nie. Sprzymierzeni znajdują tam stosy tro ­ pów : kobiet, dzieci i m ężczyzn. T ysiące ludzi padło o fiarą zorganizowanego morderstwaJ W arunki b yły straszne. Ludzie mieszkali ^ norach, panował głód, straż pełnili SS-ow cjf Himm lera, którzy strzelali, gdy więźniowi*

szukali pożywienia w odpadkach kuchennych^

T o rtu ry średniowieczne b y ły niczym w po*

równaniu z tym, co się działo w tych obozach w dwudziestym wieku. N iem cy oburzali się,' że zostaK oskarżeni o w yw ołanie poprzedniej w ojny i okrucieństwa. Obecnie sprzym ierzeni -' dążą, aby świadkam i postępowania Nienw ców w obozach, byli obyw atele niemieccy.

tym celu 1000 kobiet i mężczyzn z Weimar#

zmuszono do zwiedzenia obozu w Bucheo- wald. Odpowiedzialność za wszystkie okru­

cieństwa spada na cały naród niemiecki. K a i*

dy zbrodniarz musi ponieść zasłużoną karę.

L O N D Y N , ao. IV . „D a ily Mail** zajmuje się zagadnieniem dlaczego jedni N iem cy wal-1 czą, gdy inni masowo się poddają i dochodzi do wniosku, że N iem cy poddają się, aby schronić sig u Sprzym ierzonych. N a począt­

ku w ojny, w Anglii ogłoszono Białą Księgę, w której zawarte b y ły rewelacje co do N ie ­ miec, ale b vło to niczym w porównaniu iŁl tego, co dzieje się w Niemczech obecnie.

N iem cy w alczą w cieniu gestapo. Je st to cień Niemiec, a nie tylk o hitleryzmu. Uświadks- domienie Niemcom ich przestępstw jest za­

daniem sprzym ierzonych. T rzebaby ich w y ­ chować na nowo, ale to bardzo długa droga.

„D a ily ExpressM stwierdza, że opublikowa­

nie zdjęć z obozów w Niemczech je n obo- w ią z k rm prasy, aby uświadom ić narody sprzymierzono 1 kim w alczą. Okrucieństwa, jakich dopuszczali się N iem cy, są nie do opi­

sania. D okonyw ali oni sadystycznych nadsr żyć. Są to fak ty stwierdzone i nie budzące żadnych wątpliwości. Podczas gd y w obozach stosowane b y ły tortury i masowe mordy, tu i obok w irdastach niemieckich p łynęło spoko), ne życie. Życie codzienne, a obok —- tortury.

Nowe Pnie lotn'cze w P o '« e

WARSZAWA, 20. IV (Polpress). W najbliższych dniach ma nastąpić otwar­

cie nowych lotniczych lii>'4 komun ie**

cyjnych na trasach Łódź — PcznaA — Katowice, oraz Warszawa — Olkusz - j Gdańsk.

Bied Narodow y w W s m a w l t

W A R S Z A W A , (Polpress). W dniu 14 kwiew nia odbędzie się w W arszawie tradycyjny Bieg N arodow y, w którym wezmą udział r.a.V lepsi biegacze z całej Polski. Bieg ten kilka­

krotnie w ygryw ał rozstrzelany przez N i ców Ja n u iz Kusoclński,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak dalece naród niemiecki jest pozbawiony charakteru i kośćca ideowego, dowodzi fakt, że w pierwszym roku po wojnie światowej pomnik Bismarcka, znajdujący się

Strzępy, zestawmy, ile egzemplarzy wydane w czasie okupacji. I gdy przypomnimy sobie, ilu na obecnym terenie mamy małych obywateli, którzy muszą i chcą się uczyć,

Pochód zatrzymał się najpierw przed tnobem gen.. Na grobie bohaterskiego generała ludność warszawy i wojsko złożyły wieniec i za- psfpno

część, przez jakie przeszedł naród polsld, stają się ju t tragedią ludzkości — głębia niedoli Polski, która znalazła się w samym centrum

nek ich do pracy jest taki, jaki da się obserwować u całej młodzieży

W Nowym Jorku ] odbyła się konferencja amerykańsko - pol- jskich związków zawodowych, na której [uchwalono szereg: rezolucji.. Vr rezolucji w [sprawie pomocy dla

see w akcji zdawania świadczeń rzcezo- re wykonało plan roczny w 33 proc., j plk pDbgrowskI stwierdzając, żc są pleń Kozłcwledd, kpt. Gody szewsłd, por. opowb

Celem wizytacji było zapoznanie się i potrzebami młodzieży uczącej się ora* potrzebami zakładów naukowych, których działalność jest bezpośrednio związana z