• Nie Znaleziono Wyników

Ulica 3 maja - Halina Sadkowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ulica 3 maja - Halina Sadkowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HALINA SADKOWSKA

ur. 1925; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica 3 Maja, wygląd ulicy, mieszkańcy

Ulica 3 maja

Ulica była zawsze czysta, policja pilnowała porządku. Dozorcy to byli oddani pracownicy. Sprzątanie było, podlewanie koneweczką. Było duże zadrzewienie, potem po latach ze względu na ruch kołowy zlikwidowano. Koło nas pod 18 mieszkał pan doktor Wąsowski, który w pierwszej tej wywózce był wywieziony. Pod 16 była taka ziemianka pani Roland. Pod 14 był doktor Biernacki. Pod 12 to już nie wiem, chyba Żyd jakiś. Właścicielami kamienic byli Żydzi, ale mało Żydów tu mieszkało, przeważnie mieszkali bardzo bogaci na ulicy Chopina, to byli adwokaci, stomatolodzy.

Data i miejsce nagrania 2012-06-19, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Monika Chylińska

Redakcja Piotr Lasota, Monika Chylińska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

apteka – idzie [się] do apteki, to [można] tam wszystko kupić, różne inne rzeczy. [Wtedy] na przykład były osobne sklepy, [w których można było kupić] pachnące mydło albo

Po raz drugi z Glinianą byłam związana jako osoba dorosła, bo mieszkałam w domu przy tej ulicy, który był położony w miejscu starej cegielni.. Ulica Gliniana była odnogą

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, ulica Narutowicza, dom Adamczyków, sklep Adamczyków, bombardowanie Lublina, wrzesień 1939, maj 1944,

W tej chwili tam jest tam jakichś zakład stolarski, który dwóch młodych ludzi prowadzi, bardzo przyzwoitych, sympatycznych dwóch młodych panów. Oni renowacje starych mebli

Jeśli było pranie, to się prało w domu, a już z płukaniem to się do Bystrzycy chodziło, żeby nie dźwigać tej wody.. Ale plusem były łąki, bo całe lato

Potem obrazy związane z ulicą, czyli fragment jakiegoś muru, płoty, drzewa – pamiętam mirabelki, zakręt, pompa, która była przy drodze, potem podejście na długi, prosty

Koleżanka, która tam mieszkała, no to dla mnie robiła wrażenie jakiejś lepszej klasy, bo mieszkała na ulicy Skibińskiej. Data i miejsce nagrania