• Nie Znaleziono Wyników

Pracownia-muzeum - Tomasz Okoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pracownia-muzeum - Tomasz Okoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOMASZ OKOŃ

ur. 1965; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Lublin, PRL, współczesność, praca zawodowa, pracownia renowacji przedmiotów zabytkowych, marzenia, ulica Lubartowska 8

Pracownia-muzeum

Zawsze miałem marzenia, żeby realizować się w naprawie przedmiotów zabytkowych. Marzenia moje były takie, żeby zostać konserwatorem bądź archeologiem, ale urodziłem się i mieszkałem w takiej dzielnicy, że niestety warunki nie bardzo pozwalały na wielkie plany. Edukację zakończyłem na średniej szkole i otworzyłem swoją pracownię w zakresie naprawy przedmiotów zabytkowych i artystycznych, którą prowadzę już 27 lat. Swoją działalność prowadziłem w kilku miejscach. Obecnie jestem przy [ulicy] Lubartowskiej 8. Pragnę urządzić pracownię- muzeum, pewnie jako jedyną w Polsce, czyli, jakby to dokładnie ująć: pracuję w muzeum zabytkowymi narzędziami w starym, zabytkowym anturażu. Uzyskałem trochę pomocy [finansowej] od miasta. Miasto [Lublin] jest zainteresowane współpracą ze mną. Pomysł bardzo podoba się wszystkim. Zobaczymy, jak to [będzie]. Nie chcę zapeszać.

Data i miejsce nagrania 2019-02-28, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Był ogólny zwyczaj, że wszyscy przechodzący do rezerwy, chustę sobie robili, ale nie każdego było stać, bo wykonanie takiej chusty, to nie kosztowało tak mało wcale.. Ją

Wtedy miałem nowe jeansy i do dziewczyny swojej jechałem na Czuby i tak jak wszyscy, uciekaliśmy, przewróciłem się i dwie dziury na kolanach miałem. Tak ogólnie pamiętam

Jeden kolega z Kaliny był pełnoletni, to on dostawał kartki na papierosy, ale też palił, czasem papierosa się dostało.. Każdy młody człowiek, znaczy prawie każdy,

Pamiętam do dzisiaj, że zapach tych papierosów to był zupełnie inny niż dzisiaj, nawet tej samej marki.. Nie wiem, co się stało, jakie przemiany, że wszystko ku

Jednego z nich znałem dobrze, to opowiadał mi, że wychodził co jakiś czas na dach kamienicy i tam z rynny, z dachu zbierał kamienie, bo cinkciarze te kamienie, które

Trzeba było dużo wiedzy mieć, dużo czytać, orientować się w cenie.. Bo jak się nie miało wiedzy, to

Stać mnie było na pożyczanie samochodów w wypożyczalniach, ale nigdy nie czułem się tam jak w domu.. Z Włoch wracałem

Gdy już byłem dorosły, pracowałem, miałem dzieci, moim największym marzeniem było to, żeby moje dzieci żyły w Polsce, ale nie w komunie.. W 1989 roku ze zdumieniem