ZOFIA SIWEK
ur. 1937; Bełżyce
Miejsce i czas wydarzeń Bełżyce, PRL
Słowa kluczowe Bełżyce, życie codzienne, święta, obchodzenie świąt, cacka
Święta były bardzo uroczyste
Święta wyglądały bardzo uroczyście, ludzie podchodzili do świąt nie jak do rozrywki, ale z wielką powagą, bardzo uroczyście. I przygotowania były wcześniej robione. Na przykład cacka na choinkę - bo to nie mówiło się dekoracje, ozdoby na choinkę, tylko cacka na choinkę. Były robione ręcznie, ze słomy, z bibułki. Byli kolędnicy.
Przychodzili. Ale tak, tych świąt [przedwojennych], to ja dużo nie pamiętam, bo byłam za mała, a później to już jedne, dwa może te święta były. A jeszcze po wojnie w Lublinie też kolędnicy po ulicy Niecałej chodzili. Święta wielkanocne bardziej pamiętam, bo to był śmingus-dyngus, jajka się święciło, to z koszyczkiem się chodziło. Boże Ciało było uroczyście obchodzone. Koło naszego domu też był ołtarz, więc to tak, jakby całe Bełżyce przeszły, jak ta procesja przeszła. To nawet chyba i w wojnę, może w ostatni rok to było, że to już zapamiętałam, taką procesję dużą.
Data i miejsce nagrania 2016-04-07, Lublin
Rozmawiał/a Piotr Lasota
Transkrypcja Agnieszka Piasecka
Redakcja Agnieszka Piasecka
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"