• Nie Znaleziono Wyników

Przy drodze leżał zabity Żyd - Stanisława Podlipna - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przy drodze leżał zabity Żyd - Stanisława Podlipna - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAWA PODLIPNA

ur. 1930; Kurów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe okupacja niemiecka, Żydzi, relacje polsko-żydowskie

„Przy drodze leżał zabity Żyd”

To było za Niemców… To taka kobieta, ona Napodlecka się nazywała, tam przy Ponikwodzie miała gospodarstwo takie małe i z mlekiem co dzień chodziła koło cmentarza tam na Kalinowszczyźnie. I ona tam chodziła, każdy się bał, a ta kobieta szła odważnie. Dwie bańki na plecach i tam mleko roznosiła do mieszkań, jak ktoś se tam zamówił. I ona szła, a tam był zabity Żyd. No i tam zgłosiły na policję, przyjechała ta granatowa policja, bo jeszcze wtedy była policja granatowa za Niemców, bo pamiętam. No i Niemcy [sprawdzili], no i ślady [znaleźli], że ktoś go dorożką przywiózł. I tam owies był. A ten owies to był Marciniaka. Tam na Kalinowszczyźnie ten Marciniak mieszkał i tam miał kawałek pola. I w tym polu właśnie, w tym owsie był zabity ten Żyd. Zamordowany. Młody taki. I myśmy tam oglądali go, młody taki, ze dwadzieścia parę lat, przystojny Żyd. W takich czarnych oficerkach był, ubrany elegancko. No, to też było za Niemców.

Data i miejsce nagrania 2015-06-24, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Weronika Witosław

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Mimo to] dwa, trzy razy do roku jeździłem tam i w miarę możliwości na tyle, na ile można było, żeśmy z synem ten teren porządkowali. Z każdego roku

Bo to nawet po wyzwoleniu, nawet magiel był właśnie u tego Sacharskiego, na Wiejskiej, tylko to już był elektryczny, tośmy tam chodzili, a tam do księdza to się chodziło,

Tylko takie starowiny i to przeważnie takie, no nie wiem, ja tak się tam nie znałam, ale jak się tak rozmawiały, to że to na przykład gospodarz, babcia przepisała gospodarstwo

Jakoś tak, wiem, że za Niemców była, bo jak nas wzięła, ojca siostra, do miasta i miała dwóch synów, i śmy poszli, pamiętam, nie wiem, ona coś chciała kupić i śmy

No, to ludzie pracowali, ten Kosmulski był rządcą, a on [Henryk Strupek] zarządzał, ale to był dobry taki Niemiec, zawsze do nas przychodził porozmawiać z ojcem, po mleko

Pamiętam ze mną chodziła do szkoły, Zezula się nazywa, ale ona też taka nie wiem skąd była.. Matka taka

No to w czterdziestym czwartym roku to też dostał, bo kto miał prawo jazdy, to żeby się zgłaszać.. Takie było, że to kierowców

Jeszcze mieszkała, pamiętam, taka rodzina była – pięcioro dzieci, matka była matki i matka była ojca.. I tam się nie kłóciły, te teściowe mieszkali,