• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 45 (176).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 45 (176)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

www.lokalna com pi

Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski

INDEKS 320 412 ISSN 1508-0625

Nr 45 (176) 6.11.2002 cena 1,50 zł (w tym

vat

)

i s

Spacer wśród

krzyży 314 DZIEŃ ROKU Do końca roku

pozostało 51 dni

Kędzierzyńsko-kozielskie nekropolie fotografowali: Agnieszka Kurpińska i Grzegorz Łabaj

Astrologia prezydencka

W grze o stanowisko prezydenta Kędzierzyna-Koźla liczq się już tylko dwaj kandydaci. Dla części wybor­

ców przestało być ważne jakie ugrupowania reprezentuję stający w szranki o najwyższe stanowisko w mieście.

W

ostatecznej rozgrywce zaczyna liczyć się osobowość.

Czytaj na str. 11

Bez formy

Przetrzebiony kontuzjami i prezentują­

cy słabą formę zespół Mostostalu- Azoty przegrał na własnym parkiecie z Galaxiq Częstochowa, w drugiej kolejce ekstraklasy.

Czytaj na str. 20

Tylko w kinie “Chemik"

2002

NIEDZIELA wsch. 6.43 zach. 15.58

TURA

ai i1 T*w^jj

głos jest ważny!

(2)

str.2

Al. Jana Pawła II29 47-220 Kędzierzyn-Koźle tel Jfax 481-60-74

Biuroczynnecodzienniewgodz. 8.00-15.00, we wtorki i czwartki w godz. 8.00-16.00.

Poseł Kazimierz Pietrzyk pełni dyżur w każdy poniedziałek w godz. 9.00 - 11.00 oraz 15.30- 16.30.

Dyżury

...aptek

W Kędzierzynie dyżur pełni apteka

„Apexim”, al. Jana Pawła II 30 (budynek Minimalna). W piątkowy wieczór zastąpi ją apteka .Centrum", al. Jana Pawła 3. Jej dyżur zakończy się 15 listopada.

W Koźlu dyżuruje apteka „Aloes”, ul.

24-ego Kwietnia 2. W czwartkowy wieczór swój dyżur rozpocznie apteka .Pana­

ceum", Rynek 1.

...reportera

Dziś w godz. 14.00 - 16.00 na sy­

gnały od Czytelników czeka Agnieszka Kurpińska.

Tel. 483 40 49. Zapraszamy też oso­

biście: al. Jana Pawła II 27,1 piętro.

pHuzeiim

Towarzystwa Ziemi Kozielskiej A

“Baszta"

czynne w poniedziałkiipiątki w godz.

10.00 -15.00 oraz wśrody w godz.

i10.00-17.00, tel.482-36-86

Lokalna w internecie

Corazwiększa liczba internatów odwie­ dza naszą stronę internetowąwww.lokal- na.com.pl.

Bardzo nas to cieszy. Zapraszamy wszystkich doodwiedzania naszej witryny.

Interesują nas wszystkie uwagi, tekrytycz­ ne wszczególności. Zachęcamy takżedo komentowania w internecie publikowanych tekstów. JeżeliWas coś cieszy lub bulwer­ suje -napiszcie.

Jesteśmyrównież w serwisie wojewódz­

twaopolskiego-www.oportal.pl. Winterne- towymkioskuz prasą czytelnictwo mamy równie wysokie jak w rzeczywistości.

Zapraszamy!

Zaopiekuj się psem!

Ma około roku. Do schroniska została przywieziona z Koźla, gdzie błąkała się po ulicach. Boba jestbardzo spokojna i przyjacielska, ale potrafi też bronić swojego terenu.Idealnie nadaje się na podwórko.

Schronisko przy ul.Gliwickiej 20 czynne jest odponiedziałkudo piątku w godz. 8.00-18.00, w dni wolne od pracy wgodz. 11.00 -13.00.

*** .

Pracownicy schroniska apelują do szkół o wznowienieakcjiprzynoszeniasuchejkar­ my dla czworonogów. Ta akcja, to wielkie [ wsparcie dlaschroniska. Suchąkarmę moż­ na przynosić również do naszej redakcji (al.

Jana Pawła II 27).

Tekst i foto:Ł

Powtórka z Mickiewicza?

Jesień frustratów

Bolesław BEZEG p.o.redaktora

naczelnego

Wydawałoby się, że po pierw­

szej turze wybo­

rów atmosfera w mieście powinna się nieco uspoko­

ić. Radni wszel­

kich szczebli wy­

brani, już w ze­

szłą niedzielę wieczorem właściciele sklepów sprzą­

tali z witryn plakaty. A jednak tempe-

| ratura zamiast spaść, rośnie. Kampa- I nia wyborcza przybrała na sile, meto­

dy walki stają się coraz mniej wybred-

| ne. Nie rozstrzygnięto bowiem jeszcze walki o fotel prezydenta miasta.

Dla kandydatów, którzy odpadli w I półfinale wyścigu do tego fotela, wca- I le nie nastał czas odpoczynku. Trzeba i było jeszcze raz się sprężyć i do koń- I ca grać o to co można jeszcze w tej

Wiadomo tylko nieoficjalnie

Krzyżyk krzyżykowi nie równy

Krzysztof BEDNARZ

I

Miasto, aż hu­

czy od rewelacji przekazywanych przez poszcze­

gólnych człon­

ków komisji wy­

borczych. W noc, w którą li­

czono głosy chy­

ba nie wszystko było w porządku. To nie żadna spekulacja, ale wniosek z relacji naocznych uczestników. W Śródmieściu, w jednym z obwodów, sumujący głosy na kartach kandyda­

tów do sejmiku województwa posłu­

giwał się długopisem. Powinien mieć ołówek, ale nim przecież nie mógłby unieważniać głosów, poprzez stawia­

nie dodatkowych krzyżyków. Podob­

no członek ów został przyłapany wła­

śnie na takim procederze. Ale tylko podobno, bo chociaż takie informacje

zJADliwości

Kandydaci Centroprawicy postanowili po­

prawić wynik wyborów. Do Rady Powiatu ma nie wejść

Jakub , J.

DŹWILEWSKI osoba z naJ‘

Demokracja do poprawki

większym społecznym poparciem, lecz ustępujący wicestarosta.

Startujący w okręgu nr 2 z listy Centroprawicy Zbigniew Peczkis uzyskał 168 głosów. Startujący z czwartego miejsca kandydat wy­

przedził, pierwszego na liście, wice- starostę Andrzeja Krebsa, który zdobył 132 głosy. Ordynacja jest tak skonstruowana, że głosując na kan­

dydata głosujemy jednocześnie na całą listę wyborczą. To właśnie mię­

dzy listami odbywa się podział man-

grze wygrać. A stawka jest wcale nie do pogardzenia, szczególnie dla bezrobot­

nych, czy nie całkiem szczęśliwych przedsiębiorców. Deklarując publicznie poparcie odpowiedniego kandydata można było uzyskać obietnicę otrzyma­

nia dobrej pracy czy odpowiedzialnej funkcji. Argumenty padały różne: od prostego “dam ci to jak mnie poprzesz”, aż po odwoływanie się do ideologiczne­

go pokrewieństwa.

Prawdziwy młyn przeżyliśmy wczo­

raj w naszej redakcji. Istny deszcz oświadczeń i kontroświadczeń, telefo­

nów i maili. Wszyscy tylko o jednym - o tym czy popierają, czy nie popierają kandydatury Dariusza Jorga. Cóż to za kandydat, który wzbudza aż tyle kontro­

wersji? Czy rzeczywiście warto było aż tak zabiegać o te deklaracje?

Owszem, warto. Być może gros wy­

borców nie będzie się przejmowało

łatwo można było uzyskać, trudniej już było je zweryfikować. Normalne, nikt nie chce faktu potwierdzić.

Ręce opadają jak się słyszy, że w okręgach pracowali członkowie rodziny różnych kandydatów. Nie przyjęli się do komisji w miejscach zamieszkania, ale przyjechali akurat na drugi koniec mia­

sta, właśnie tam, skąd startują ich po- ciotkowie. Czy to czysty przypadek? To chyba czysto retoryczne pytanie. Jeszcze zabawniejsze są historie w stylu - kan­

dydat zmobilizował rodzinę, by spełni­

ła obywatelski obowiązek. Familia po­

szła do wyborów i oddała głos. Żeby mieć pewność przyszły radny towarzy­

szył bliskim osobiście. Cieszył się z kil­

ku dodatkowych głosów na liście, ale rano zobaczył przy swoim nazwisku szokującą i nadzwyczaj okrągłą liczbę zero. Teraz żałuje, że nie zarejestrował kamerą tych kilku głosów. Może byłaby

datow. Mandat przypada tej osobie z listy, którą wyborcy obdarowali naj­

większym zaufaniem.

Teraz, kiedy wydawać by się mogło oczywiste, że wieloletni dyrektor “bu­

dowlanki” cieszy się sporym uzna­

niem i zostanie radnym. Tyle tylko, że ustawa zabrania łączenia mandatu

radnego Rady Powiatu z funkcją dy­

rektora placówek podległych samo­

rządowi powiatowemu. Takąjednost- kąjest zespół szkół nr 1, któremu dy­

rektoruje Peczkis.

Tym samym dochodzimy do sedna sprawy. Radny-elekt musi się zdecy­

dować, czy chce być radnym, czy też dyrektorem. Nie byłoby tego proble­

mu, gdyby Peczkis startował do inne­

go szczebla samorządu. Zdecydował się jednak na powiat. Obu funkcji łą­

czyć się nie da. I o tym wiadomo nie

zdaniem swego dotychczasowego li­

dera, każdy przecież swój rozum ma.

Jednak dla niektórych, bo są i tacy, będzie to cenna wskazówka. Dariusz Jorg o tym wie i o poparcie takie za­

biega. W końcu “ziarnko do ziarn­

ka...”

Ale i ten kandydat stał się celem nie­

uczciwego ataku. Kilka dni temu roz­

rzucono w mieście ulotkę informującą o grzechach i nadużyciach jakich miał się dopuścić Dariusz Jorg. Do ulotki dołączono listę kilkudziesięciu po­

wszechnie znanych osób, które okre­

ślono jako “ludzie wierni Dariuszowi Jorgowi”. Byli tam m.in. szef prokura­

tury, komendant policji, prezes spół­

dzielni mieszkaniowej, urzędnicy sa­

morządowi, biznesmeni, dziennikarze, politycy, sportowcy i wielu innych.

Trzeba przyznać, iż publikacja nieco­

dzienna. Oczywiście anonimowa.

to podstawa prawna do ponownego przeliczenia głosów.

W Koźlu, w jednym z lokali wybor­

czych było ponad 90 głosów nieważ­

nych, czyli 10 razy więcej niż w innych miejscach. Mnożą się spekulacje. Ktoś donosi, że w ruch poszły długopisy, inni zaprzeczają mówiąc, że nie, to tylko przez krzyżyki, które wyjeżdżały poza kratkę. Czytelniku, czy ty postawiłeś równo krzyżyk? Jeśli nie, daremny twój trud. Na drugi raz

trzymaj się kratki, albo kreśl innego kandydata, bo jak łatwo się domy­

ślić, byli kandy­

daci, przy których tolerancja była znacznie większa.

O ile przegrani kandydaci mieli-

od dzisiaj. Dla Zbigniewa Pecz- kisa była to jed­

nak nie lada no­

wina. Startował on, żeby wes­

przeć Centropra- wicę i przez

przypadek został radnym. Wyborcy obdarzyli go zaufaniem, a on się waha czy ten mandat przyjąć. Teraz z decy­

zją zwleka, czy funkcja w Radzie Po­

wiatu będzie na tyle atrakcyjna, także z finansowego punktu widzenia (sze­

regowy radny ma dietę znacznie mniejsza niż pensja dyrektora szkoły).

Uważam, że to jest niepoważne.

Albo się startuje w wyborach i chce się zostać radnym, zabiega się o gło­

sy wyborców, i przyjmie się z radością ich poparcie, albo też jest to kpina z

Pierwszy sprawę tej ulotki nagłośnił oskarżony w niej o sympatyzowanie z Centroprawicą dziennik regionalny NTO. Dariusz Jorg w swej wypowiedzi dla tej gazety w sposób niedwuznaczny wskazał, iż podejrzewa o autorstwo zwolenników swego kontrkandydata.

Teza tyleż logiczna co trudna do udo­

wodnienia. Gdyby ktoś w sztabie wy­

borczym Wiesława Fąfary chciał zrobić krzywdę swemu szefowi, najlepiej uczy-, niłby to szkalując Jorga na konto Fąfa­

ry

Z równym powodzeniem można by postawić tezę, że autorem ulotki jest sam Dariusz Jorg, który mógł w ten sposób przedstawić się jako “biedna ofiara nie przebierającego w środkach komucha”. Historia zna takie przypad­

ki. Ale czy Jorg zdradzałby dobrowol­

nie nazwiska swoich asów w ręka­

wach?

Więc kto? Ponoć w SLD nie ma Kon­

radów Wallenrodów, zatem? Może jakaś trzecia siła? Świat jest pełen frustratów.

A będzie ich więcej.

by powody do zmyślania niedorzecz­

nych historii, jaki interes mieliby w tym członkowie komisji wyborczych ujaw­

niający podobne rewelacje? Czy byli radni, którzy niesłusznie otrzymali man­

dat? Podobnych pytań można zadać by wiele. Nie ma po co. Nikt nie przeliczy ponownie głosów, nie sprawdzi protoko­

łów. Przecież to tylko niepotwierdzone informacje.

wyborców. Jeżeli Zbigniew Peczkis odda swój mandat, jego wyborcy będą mieli pełne prawo poczuć się oszuka­

ni. Oddali głos na jednego kandyda­

ta, a radnym został inny. Nie dlatego, że wygrał wybory. Po prostu tak sobie postanowili panowie z Centroprawi­

cy. Wynik wyborczy był inny niż oczekiwano, więc teraz jest problem.

Pomijam już koleżeńskie układy i wdzięczność Andrzeja Krebsa za po­

darowany mandat radnego na najbliż­

sze cztery lata.

Okazuje się, że głos należy do wy­

borców, ale tylko do czasu. Bo skoro niemądre społeczeństwo tak niefortun­

nie wybrało, to trzeba te wyniki popra­

wić. Brzydka maniera, proszę panów!

Gazeta Lokalna. Tygodnik. Wychodzi w Kędzierzynie-Koźlu. Adres redakcji: al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 483 40 49, tel./fax 483 46 59, e-mail: listy@lokalna.com.pl

Redaguje zespół: Barbara Adamiak, Jan Bartoszek, Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg pełniący obowiązki redaktora naczelnego - e-mail: sekretarz@lokalna.com.pl, Jakub Dźwilewski - p.o. zastępca redaktora naczelnego, Ginter Faber, Tomasz Kapica, Sławomir Kowalik, Agnieszka Kurpińska, Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Daniel Nurzyński, Jan Opiłka, Robert Pobideł, Andrzej Starostka, Grzegorz Stefanowicz, Jan Szkaradek, Andrzej Szopiński-Wisła - redaktor naczelny, Stanisław Śmigielski, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła. Kierownik biura: Beata Witamborska.

Agencja reklamy i marketingu: Adriana Bieda, tel. 483 40 49 tel./fax 483 46 59, e-mail: reklama@lokalna.com.pl

Skład: City Media, tel. 0600 383 147, sklad@lokalna.com.pl. Nocne wywoływanie zdjęć: cewecoior . Druk: Drukarnia “Pro Media”, 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tel./fax 453 18 07.

Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

(3)

Pomóż z Lokalnq

Maluchy czekają

lyjemy w trudnych czasach. Ciqgle wzrasta bezrobocie, ceny dq w górę, a wiele osób pozostaje bez środków do życia.

Najsmutniejszy jest fakt, że cierpiq nie tylko osoby dorosłe, ale ównież niczemu niewinne dzieci. Zdarza się, że matki z powodu ibóstwa decyduję się na pozostawienie dziecka w szpitalu.

przyniósł wózek, ktoś inny ubranka i odżywki. Wszystko przekazaliśmy matce. Dziękowała nam ze łzami w oczach. W tej chwili życie się jej po­

układało i cieszy się, że nie zostawiła maleństwa.

Debata w Radiu Opole

Dzisiaj, w środę, o godzinie 13.15 na antenie Radia Opole rozpocz- nie się debata prezydencka. Przed mikrofonami zasiądą Wiesław Fą­

fara i Dariusz Jorg. Prowadzącym będzie kędzierzyńsko-kozielski repor­

ter tej stacji Andrzej Kopacki. Wszyscy zainteresowani mogą zadawać pytania kandydatom, dzwoniąc przed debatą i w czasie jej trwania na bezpłatny numer telefonu: 0 800 30 50 50. Przypominamy o częstotli­

wościach, na których słuchamy Radia Opole: 96,3 MHz i 103,2 MHz.K

Opisana sytuacja nie

•mija również mieszkań- ów naszego miasta, żlatego redakcja “Gaze- y Lokalnej” wraz z od- iziałem położniczym ko- ielskiego szpitala posta- owiła pomóc potrzebu- jcym matkom.

- Bardzo często zda- za się, że kobiety, któ- e przychodzą do poro- lu, nie mają nawet w :zym zabrać swojego naleństwa do domu.

Czasami doprowadza o do sytuacji, że odda- ą one swoje dzieci, po- lieważ zdają sobie prawę, z faktu, że gdy rrócą do domu, nie ędą w stanie zapewnić m godnych warunków

opowiada Monika Ku- la-Wąsik, przełożona

? ąinekolo-

lczno-połozmczym.

Pracownicy oddziału niejednokrotnie rganizowali w ramach swoich możliwo- ci pomoc dla ubogich matek.

- Zdarzało się, że każda z nas przy- osiła z domu, co tylko mogła, by do- omóc potrzebującej matce. Kiedyś

Dzieci czekają na pomoc

tratita oo nas pani, Która miaia juz tro­

je dzieci i wiedziała, że kolejnego nie jest w stanie już wychować, ponieważ jej na to nie stać - wspomina pani Mo­

nika. - Widziałyśmy jednak, że kobie­

ta bardzo nie chce rozstawać się z no­

worodkiem. Zrobiłyśmy akcję - ktoś

Okazuje się, że przydać się może praktycznie wszystko: od wózków, łóżeczek począwszy, a na ubrankach skończywszy.

Zebrane do tej pory w redakcji rzeczy trafiły już do dwóch po­

trzebujących mam.

- Bardzo się cieszę z wszyst­

kiego, co otrzymałam, a w szczególności z wózka, na któ­

ry na pewno nie byłoby mnie stać. Chciałabym podzięko­

wać wszystkim, którzy przeję­

li się moim losem i postanowili mi pomóc. Dzięki wam moje dziecko mogło ciepło ubrane i we własnym wózku wrócić do domu - dziękowała 18-letnia Agnieszka.

Potrzebujących jest jednak dużo więcej. Z wdzięcznością przyjmąoni każdą pomoc. Ape­

lujemy zatem do wszystkich lu­

dzi dobrej woli, którzy mają w domu zbędne dziecięce rzeczy, wózki, łóżeczka, wanienki itp., abv podarowali je potrzebują­

cym. jezen więc cncesz oaaac cos innym, skontaktuj się z redakcją “Gazety Lokal­

nej” pod numerem telefonu 483 40 49 albo osobiście: al. Jana Pawła II27, pokój 31. Przekazane rzeczy na pewno trafią do najbardziej potrzebujących.

Adriana BIEDA

Pasowanie u Brzechwy

Pierwszoklasiści z Zespołu Szkół Specjalnych im. Jana Brzechwy zostali w miniony czwartek uroczyście przyjęci do uczniowskiego gro­

na. Uroczystość pasowania rozpoczęto tradycyjnie polonezem, w wykonaniu pierwszej klasy gimnazjum, po którym zostali pasowani na uczniów, otrzymali indeksy i dyplomy. Po starszych przyszedł czas na młodszych pierwszaków, ze szkoły podstawowej. Malcy musieli udo­

wodnić starszym koleżankom i kolegom, że maję już wiedzę, która po­

zwala im mienić się uczniami.

Po tych oficjalnych ceremoniach pierwszakami zajęli się starsi ko-

Znicz 2002

Szanowni Państwo

Serdecznie dziękujemy za zaufanie,

jakim nas obdarowaliście 27 października. Każdego dnia, przez najbliższe cztery lata dowiedziemy, że jesteśmy go godni.

Wybory samorządowe jednak się nie zakończyły.

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Kandydatem, któremu zaufaliśmy, podobnie jak ogromna część społeczeństwa naszego miasta,

jest Wiesław Fąfara.

Radni Rady Miejskiej i Powiatowej z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej

Teodor Bek Bohdan Cieślik Bohdan Górniak Władysław Haczek Władysław Koczubik Brygida Kolenda-Łabuś

Konrad Kucz Grzegorz Mankiewicz

Jan Neumann Adam Oczoś Ryszard Pacułt

Irena Polak Joanna Saska Marta Szydłowska Dariusz Szymański

Tegoroczna, prowadzona przez policję w całej Polsce akcja “Znicz 2002” trwała cztery dni: od 31 października do 3 listopada. Na tere­

nie naszego powiatu do działań skierowano 90 policjantów. Odnoto­

wano osiem kolizji i jeden wypadek, w którym zginął pieszy. Zatrzy­

mano dwóch nietrzeźwych kierowców, nałożono 57 mandatów kar­

nych, zatrzymano w sumie 23 dokumenty (prawa jazdy i dowody re­

jestracyjne), skontrolowano 237 pojazdów. Ze statystyk wynika, że najwięcej wydarzeń miało miejsce w czwartek, 31 października, oraz 1 listopada. Kolejne dni były już dużo bezpieczniejsze.

Pożar w muzycznej

W niedzielę ok. godz. 19.00 wybuchł pożar w kozielskiej Państwo­

wej Szkole Muzycznej. Szybka akcja strażaków pozwoliła ustalić, iż ogień pojawił się na poddaszu. Spaliło się wyposażenie magazynu gospodarczego, w tym również instrumenty. Stary oszacowano na kwotę 200 tys. zł. W poniedziałek odwołano lekcje.

Walczyli z głodem

Szkolne Koło PCK w Publicznym Gimnazjum nr 1 im. Orląt Lwowskich już tradycyjnie włączyło się w ogólnopolską kampanię wal­

ki z głodem i niedożywie­

niem, organi­

zowaną przez Polski Czerwony Krzyż. Akcja związana była z obcho­

dzonym 16 października Światowym Dniem Walki z Głodem. Zorga­

nizowano zbiórkę pieniędzy, dodatkowe fundusze pochodziły ze sprze­

daży ciast i kanapek przygotowanych przez uczniów. Na dofinanso­

wanie posiłków dla dzieci z ubogich rodzin uzbierano kwotę 127,80 zł.

Szczególnie zaangażowały się w akcję uczennice Marzena Gałosz i Roksana Pawlik z klasy 3d.

Sportowa gala

Uczniowie IILO zapraszają na Galę Sportową, która odbędzie się 18 listopada o godz. 13.00. Podczas uroczystości wręczone zostaną sta­

tuetki przyznane przez młodych kibiców siatkarzom Mostostalu-Azoty.

Wśród kategorii są m.in. dobry duch drużyny, elegancja, uśmiech. Od­

będzie się także licytacja koszulek i piłek z podpisami zawodników. Cały dochód zostanie przeznaczony na remont sali gimnastycznej II LO. K

Zebrała AGA

(4)

str. 4

Kto komu

Po drugiej jg w a - *

s - Ambiwalentne poparcie

Jorg ogłosił, że będzie zabiegał o głosy całego elektoratu prawico ­ wego. Co dziwniej ­ sze, osobg najwyraź­

niej opowiada- jqcq się za tym

kandyda ­ tem jest liderka...

Samo­

obrony Krystyna Giecewicz.

To poparcie jest tym dziwniejsze, że Dariusz Jorg jest li­

derem Centropra- wicy i przewodni­

czącym Unii Wol­

ności w naszym mieście. Jeszcze bardziej niejasna jest sytuacja na pra­

wicy. Liga Polskich Rodzin nie poparła żadnego kandyda­

ta, natomiast lokal­

ni politycy POPiS- u odżegnywali się od poparcia Jorga.

Mimo tego decyzją władz szczebla centralnego i woje­

wódzkiego PiS i PO wydały oświad­

czenia, że popiera­

ją tę kandydaturę.

Do naszej redakcji dotarła uchwała Komitetu Politycz­

nego PiS w tej sprawie.

Wbrew oczeki­

waniom nie ogłosił swojego poparcia Zygmunt Mierzwiński liczący na roz­

sądek wyborców. Jednak jego ugrupo- Wiesława Fąfarę.

- Popieramy tego człowieka, nie zaś samą opcję polityczną - powie­

działa GL Irena Nawrocka, pełnomoc­

nik komitetu wyborczego Zjednocze­

ni. - Nasze poparcie to także głos największej organizacji kupieckiej - stowarzyszenia “Forum”.

Natomiast kandydatka POPiS-u na prezydenta miasta - Wiesława Siet- czyńska nie poparła żadnego kandy­

data. Złożyła jedynie podziękowania za udzielone jej poparcie. Platforma

ogłosiła swoją decyzję ustami posła Leszka Korzeniowskiego. Spotkało się to ze sprzeciwem członków kę- dzierzyńsko-kozielskiej PO. Radny Grzegorz Duszel na znak protestu zre­

zygnował z funkcji wiceprzewodni­

czącego zarządu powiatowego tej par­

tii.

Moi wyborcy, mam nadzieję, wiedzą na kogo oddam swój głos, ja jednak oficjalnie żadnej kandydatury nie po­

borców i naszych

Andrzej Cze­

chowski (Liga Polskich Ro­

dzin 1367 gło­

sów): - Liga Polskich Rodzin przyjęła pozycję ambiwalentną:

odwołujemy się do sumień wy- sympatyków, nie

prę.

Krystyna Giecewicz (Sa­

moobrona 818 głosów) Za­

głosuję na Da­

riusza Jorga.

Wiele osób pyta­

ło się mnie, dla­

czego z tych dwóch osób po­

pieram Darka Jorga. Uważam, że on najlepiej nadaje się na to stanowisko.

popierając przy tym żadnego z kandy­

datów. Początkowo wydaliśmy oświadczenie, że nikogo nie popiera­

my, co przy i tak niskiej frekwencji w wyborach 27 października, zostało odebrane jako namawianie do bojko­

tu drugiej tury w ogóle. Wprost prze­

ciwnie, zachęcamy do pójścia do urn również 10 listopada. Wybory, to ele­

ment demokracji i powinniśmy z nie­

go korzystać.

Zygmunt Mierzwiński (Zjednoczeni , 90.3.)• JSl*.

kogo nie popie­

ram. Wyborcy wiedzą na kogo zagłosować. By­

łoby to nieuczci­

we wobec obu

podjęcia.

giej turze wyborów, to nasz obo­

wiązek. Apeluję, by wszyscy czuli się w obowiązku pójścia na wybo­

ry, w przeciwnym razie odbierają prawo wyboru tym, którzy tego dnia pójdą zagłosować.

Nie udało nam się uzyskać wypo­

wiedzi Jerzego Bobrowskiego, oświadczenie Wiesławy Sietczyń-

stron, gdybym poparł którąś kandyda­

turę. Każdy ma swój rozum i sumie­

nie. Ja nie będę agitować za którąkol­

wiek ze stron. Wyborcy muszą samo­

dzielnie, bez względu na propagandę zagłosować. Każdy odda swój głos jak mu sumienie i rozum nakazuje.

Jest to człowiek zdecydowany, który potrafi podejmować decyzje. Gdy przeczytałam w NTO, że o debacie między kandydatami decyduje poseł Pietrzyk, byłam zdegustowana. Przed prezydentem miasta stoją przecież znacznie poważniejsze decyzje do

Irena Inken- dyker (Rozwój i Niezależność 402 głosy): - Zawsze podkre­

ślaliśmy naszą bezpartyjność i nadal trzyma­

my się tej linii.

więc, że ani Centroprawica, ani SLD nie jest naszym faworytem, dlatego też swobodę wyboru pozo­

stawiamy naszym wyborcom.

Niech decyzję podejmą w zgodzie ze swoim sumieniem i przekona­

niami. Sama jeszcze nie zdecydo­

wałam się, na którego kandydata do prezydenckiego fotela oddam głos w drugiej turze. Wszystko zależy od sposobu prowadzenia kampanii.

Nie zamierzam jednak upubliczniać swojej decyzji. Głosowanie w dru-

Dariusz Jorg, przewodniczący Unii Wolności w Kędzierzynie-Koźlu, wraz z Leszkiem Balcerowiczem, byłym przewodniczącym UW, obecnie prezesemNBP. To zdjęcie wykonano w 2001 roku. Dobra ko- szkodq dla kandydatki Samo­ obrony

skiej zawierało jedynie podzięko­

wania dla wyborców.

Podkreślić należy, że wszystkie te polityczne deklaracje nie prze­

kładają się wprost na decyzje elek­

toratu. Niektórzy politycy są wręcz niewiarygodni w udzielaniu swego poparcia. Ostateczny głos należy do wyborców.

Zebrał JAD

Poniedziałek, 11 listopada

Święta

Niepodległości

Zarządy Miasta Kędzierzyna-Koźla i Powiatu Kędzie- rzyńsko-Kozielskiego zapraszają wszystkich mieszkań­

ców na uroczyste obchody Święta Niepodległości.

Obchody rozpoczną się o godz. 10.30 uroczystą mszą św. w Kościele pw. św. Zygmunta i Jadwigi Ślą­

skiej w Koźlu. O godz. 11.40 władze Powiatu i Mia­

sta, przedstawiciele organizacji kombatanckich, mło­

dzież i zaproszeni goście przejdą wspólnie do budyn­

ku kina “Hel”. Następnie wystąpią przedstawiciele władz samorządowych. Tuż przed godz. 12.00 roz- pocznie się akademia przygotowana przez uczniów II LO. Zakończenie obchodów nastąpi ok. godz. 12.50.

Oprać. AGA

^Śledztwo umorzone

Nierozwiązana zagadka

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie tragicznej śmierci 17-letniego chłopca, miesz­

kańca Kędzierzyna-Koźla, który 21 sierpnia zginął na torach kolejowych w Sławięcicach.

- Powodem umorzenia śledztwa jest brak znamion udziału osób trzecich w tym zda­

rzeniu - powiedział nam Zygmunt Wilk, pro­

kurator Prokuratury Rejonowej w Kędzierzy­

nie-Koźlu. - Jeśli jednak kiedyś pojawią się nowe informacje, dochodzenie zostanie wznowione.

Dochodzenie utknęło w martwym punkcie.

Wiadomo było, że 17-latek miał pojechać do babci do Rudzińca Gliwickiego. Koledzy od­

prowadzili go na dworzec i choć nie czekali na odjazd pociągu, to wszystko wskazywało na

to, że wsiadł do pociągu. Wcześniej kupił bi­

let. Wciąż jednak nie wiadomo, dlaczego zna­

lazł się na torach w Sławięcicach, dlaczego jego plecak i but oraz ślady krwi znaleziono po innej stronie, daleko od miejsca, gdzie został śmiertelnie potrącony przez pociąg relacji Wrocław - Zamość. W wyjaśnieniu tych zaga­

dek nie pomogło nawet śledztwo przeprowa­

dzone przez PKP.

- Chłopiec nie zwrócił na siebie uwagi ani pracowników stacji, ani załogi pociągu, któ­

ry tego dnia jechał do Rudzińca - powiedział nam Jerzy Matula, zastępca dyrektora ds. eks­

ploatacji Zakładu Linii Kolejowych PKP w Gliwicach.

AGA

Nielegalne kwiaty okazały się legalne

Kwiaty polskie

Stanowcze "nie" w Urzędzie Miasta Kędzierzyn-Koźle oznacza - może, natomiast

"być może" - "na 100%

tak". Istnienia słowa "nie"

nie zaobserwowano.

W tym roku, jak pisaliśmy w po­

przednim numerze, nie można było uzyskać zezwolenia na sprzedaż kwiatów przy cmentarzu komunal­

nym na Kużniczce. Wielomiesięczne starania o pozyskanie glejtu na handel spaliły na panewce, zarówno w Nad­

leśnictwie jak i w wydziale gospodar­

czym UM. Jednak w ostatniej chwili urzędnicy rozmyślili się i pozwolili na handel na pięciometrowym kawałku wysepki czterem osobom. O decyzji zainteresowani dowiedzieli się 30 października, pisemne jej potwierdze­

nie otrzymali dzień później z wydzia­

łu geodezji.

- Zgodę na użyczenie terenu pod­

jął Zarząd Miasta. Jednak tylko dla czterech osób, których wnioski po- j ___- wyiiuinaczyi decyzję wydziału geodezji kierownik Wojciech Niewiadomski.

- Ta decyzja to jak bilet na ostat­

nie pięć minut przedstawienia Dużo nie sprzedamy w ciągu tycli dwóch dni - skwitował decyzję za chowujący anonimowość szczęśli­

wiec.

Nie wszyscy byli jednak zadowole­

ni.

- Zapytałam, dlaczego w ogól<

wydano zezwolenia czterem oso bom, skoro wcześniej informowani wszystkich, że w tym roku nie bę dzie takiej możliwości powiedzia la nam Barbara Janiszewska, jedna z sprzedających osób. - Odpowiedzią no mi, że wystarczyło złożyć poda nie, aby wniosek taki był rozpatrzo ny. W końcu weszliśmy w porożu mienie z Zakładem Energetycznyn i na jego terenie prowadzimy sprze daż.

Takich osób jak pani Barbara był więcej. Rozłożyli się na sporym od cinku al. Spokojnej, oczywiście n terenach prywatnych posesji.

Rozżalenie handlujących był ogromne. Dla nich to jedyna szans na sprzedaż kwiatów, których nie rzadko są producentami. Dla miast możliwość zarobku przez te kilk dni w roku. Ludzie komentując de cyzję władz pytali wprost, komu i przyszłym roku należy zapłacić fry cowe, aby handel odbywał się p staremu.

Kamil NOWAI

BEZ UBRANIA. Odzież owartości 358zł usiłowałskraśćz jednego zkędzierzyń- sko-kozielskich hipermarketów 21 -letni mężczyzna, którego zatrzymanona go­

rącym uczynku w minioną niedzielę.

§ § §

ZATRZYMANY W POŚCIGU.W sobotę ok. godz. 22.00 w rejonie dworca PKP patrol policji w pościguzatrzymał nietrzeźwego 17-latka (1,87 promila), który tego wieczora pobił33-letniegomężczyznę.

§ § §

KOZIOŁ AFRYKAŃSKI zostałskradziony wdniuWszystkich Świętych z po­ sesji w jednej z wsi wgminie Reńska Wieś.Kradzieży, wartego 300 zł zwie­

rzęcia, dokonało trzech mężczyzn.

§ §§

OŚLEPIONY przez jadącezprzeciwkasamochody,41-letni kierowca fiata 125p, najechał na prowadzącego poboczem rower51 -letniego mężczyznę. Do zdarzeniadoszło w ubiegły czwartekok. godz. 17.30 na drodze nr 38w rejo­

nie Pawłowiczek.Pieszy poniósł śmierć na miejscu.

§ § §

OKRADZIONY PRZEZ NIEUWAGĘ. Równieżw czwartek, trzy godziny wcze­

śniej,w rejonie os.NDMdwie kobietynarodowości romskiej wykorzystując nieuwagę właściciela mieszkania, ukradły 500 zł.

§ § s

FAŁSZYWE ZATRUDNIENIE.Dwóch mężczyzn, 34- i45-latka,którzy posługując się sfałszowanym zaświadczeniemo zatrudnieniu usiłowalizakupićnaraty sprzęt RTV, zatrzymała policja w ubiegły wtorek o godz. 12.00 naos. NDM.

§ §§

WYCIĄGNĄŁZ KIESZENI. W ubiegły poniedziałek ok. godz. 22.00na os.

Azoty,23-letni mieszkaniecZdzieszowic ukradł swemu znajomemu zkiesze­

ni spodni2800 zł.

Zebrała AGA

(5)

Klub Nauczyciela

'.UJU J2

Nagrody zgarng najlepsi

Wyścig po laury

Do końca listopada można składać wnioski o przyznanie nagrody prezydenta K-K dla animatorów kultury i sportu.

Po długim oczekiwaniu, nauczyciele znów majq do swojej dyspozycji Klub Nauczyciela. Mieści się on w budynku kozielskiego przedszkola "Pod Topolę", przy ul. Spółdzielców 3.

Wczoraj (wtorek) uroczy­

ście, po pięciu latach przerwy, ponownie oddano klub do użytku.

W spotkaniu wzięli udział przedsta­

wiciele władz miasta oraz dyrektorzy placówek oświatowych i nauczyciel­

skich związków zawodowych.

- To zasługa prezydenta Wiesła­

wa Fąfary, który przedstawił za­

rządowi propozycję przeznaczenia dodatkowych funduszy, 16 tys. zł, na wyposażenie Klubu Nauczycie­

la - wyjaśniał zebranym wiceprezy­

dent Piotr Gabrysz, na ręce którego składano podziękowania za umożli­

wienie ponownego uruchomienia klubu.

Właśnie na wyposażenie pomiesz­

czeń, czyli krzesła i stoły czekano od 1998 r. Już wtedy bowiem, wyremon­

towane po powodzi 1997 r. dwie sale szkoleniowe, gabinet wraz z zaple­

czem kuchenno-sanitamym, łącznie prawie 140 metrów kwadratowych powierzchni, były gotowe do zago­

spodarowania. Niestety, wciąż były problemy z wygospodarowaniem z budżetu miasta kwoty potrzebnej na zakup mebli do klubu. Tego problemu

Jest targowisko, brak pawilonów

Częściowe otwarcie

Budowa nowego targowiska w Koźlu przy ul. Targowej jest zakończona. Handel pełną parą ruszy najprędzej od początku grudnia.

Ostatnie prace przy budowie targowiska przy ul.Targowej

W ostatnich dniach października wykonawca robót przekazał gminie ukończoną inwestycję. Przedstawicie­

le gminy odebrali obiekt, po wskaza­

niu paru usterek do poprawy.

- Targowisko zostało wykonane w zakładanym terminie i zgodnie z projektem - mówi Artur Maruszczak, kierownik wydziału inwestycji i re­

Występdzieci z przedszkola“Pod topolą” uświetnił wtorkowe otwarcie Klu­

buNauczyciela

nie miał zarząd miasta pod przewod­

nictwem prezydenta Fąfary.

- Cieszę się bardzo, że wreszcie uda­

ło nam się sprawę klubu doprowadzić do końca - powiedziała nam Alicja Or­

lik, prezes kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Pol­

skiego. - Pomogła w tym, jak już wcze­

śniej mówiłam na łamach “Gazety Lokalnej” zmiana zarządu miasta.

Cieszę się bardzo, bo swoje miejsce znajdą tu nie tylko czynni zawodowo nauczyciele, ale również ci, przebywa­

jący na emeryturze.

Mimo kilkuletniej przerwy w dzia­

łalności klubu, czasy jego świetności wciąż żyją w pamięci jego stałych bywalców.

montów UM K-K. - Odbiór nie do­

tyczył części targowiska, za którą są odpowiedzialni są kupcy. Tam wciąż brakuje pawilonów.

Trzydzieści miniaturowych sklepi­

ków przeznaczonych do handlu arty­

kułami spożywczymi i przemysłowy­

mi, miało stanąć na utwardzonym pla­

cu z gotowymi przyłączami do końca

- Odbywały się tu nie tylko spo­

tkania nauczycieli, dyrektorów pla­

cówek oświatowych, organizowano zabawy sylwestrowe, szkolenia, przedstawienia dla dzieci. To miej­

sce tętniło życiem - wspominali w rozmowach.

Już dziś (środa) w klubie odbędzie się pierwsza narada. Opiekę na klu­

bem sprawuje pani Urszula Leja, dy­

rektor przedszkola “Pod Topolą”.

Klub stoi otworem na wszystkie przedsięwzięcia podejmowane przez środowisko nauczycielskie naszego miasta. Na pewno będą się tam odby­

wać różnego rodzaju szkolenia.

Tekst i foto:

Agnieszka KURPIŃSKA

października. Wykonawca placu wy­

wiązał się z terminów, ale z powodu rozbieżności między projektantem, kupcami, a dostarczycielem pawilo­

nów doszło do poważnego opóźnie­

nia. Problem w tym, że na nowym targowisku nie ma pawilonów, a sta­

re rtależy zamknąć. Organizacja ku­

piecka wystosowała wniosek do władz miasta o przedłużenie handlu na kozielskim podzamczu, aż do po­

łowy stycznia 2003 roku.

- Mając świadomość, że dla wie­

lu ludzi targowisko jest miejscem pracy, zgodziliśmy się przedłużyć pozwolenie na handel - mówi wice­

prezydent K-K Brygida Kolenda-Ła- buś. - Uznaliśmy jednak, że termin 30 listopada jest wystarczający, aby pawilony mogły stanąć na nowym targowisku.

Gmina wystąpiła do starostwa o wydanie zezwolenia na częściowe użytkowanie targowiska przy ul. Tar­

gowej. Przecież zadaszone wiaty są gotowe i tylko czekają na zasiedlenie.

- Przynajmniej tych 30 kupców będzie mogło rozpocząć pracę na nowym targowisku - tłumaczy Bry­

gida Kolenda-Łabuś.

Wszystko wskazuje na to, że nowe kozielskie targowisko zatętni życiem dopiero od początku grudnia.

Tekst i foto: Krzysztof BEDNARZ

Na mocy postanowienia Rady Miejskiej pod koniec każdego roku zostają rozdane nagrody finansowe i rzeczowe za wybitne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej oraz za wysokie wyniki sportowe. Po raz pierwszy takie wyróżnienia przy­

znano w 2001 roku. I tak np. w ubie­

głym roku laureatami nagrody druży­

nowej został klub “Mostostal-Azoty”.

Poza tym w dziedzinie kultury rozda­

no 16 nagród indywidualnych, 4 ze­

społowe, w części sportowej 6 zespo­

łowych oraz szereg indywidualnych.

Wydział kultury, sportu i rekreacji UM oczekuje na propozycje osób, które zasłużyły się dla kultury i spor­

tu w roku 2002.

- Wnioski mogą składać radni, instytucje kultury, związki lub sto­

warzyszenia zawodowe, twórcze i artystyczne działające na terenie

Po przyjaźń na Zachód

Koniec

samotności

Nowe propozy­

cje współ ­ pracy partner ­ skiej pojawiły się zanim jeszcze

Kędzie ­ rzyn-Koźle zakończył wielolet­

nią- przy ­ jaźń z

holender ­ skim miastem Soest.

W lutym 2002 roku nadeszła pro­

pozycja nawiązania partnerstwa z nie­

mieckiego miasta Idar Oberstein, któ­

re leży w Nadrenii Palatynacie. Ta ty­

powo turystyczna miejscowość leży niedaleko granicy francuskiej i słynie z zakładów jubiler­

skich zajmujących się obróbką kamie­

ni szlachetnych.

Zamieszkuje ją około 35 tys.

mieszkańców.

Przez ostatnie miesiące toczyła się ożywiona kore­

spondencja pomię­

dzy prezydentem miasta, a burmi­

strzem Idar oraz tamtejszym związ­

kiem powiatowym gmin. Pierwsze kontakty nawiązane zostaną już wkrótce.

- W końcu listopada Kędzierzyn- Koźle odwiedzi przewodniczący związku powiatowego gmin Paul Fuhr - informuje Jarosław Jurkowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta K- K. - Podczas tej wizyty szczegółowo zostanie omówiona sfera kontaktów między oboma miastami partner­

skimi.

Kolejne wydarzenie z cyklu integra­

cji to impreza, która odbędzie się w Idar Oberstein. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia u naszego poten­

cjalnego partnera zorganizowany zo­

stanie “Wieczór Polski”, z udziałem

miasta - mówi Adam Wołkowski, kierownik wydziału kultury, sportu i rekreacji UM K-K. - Zgłosić się do nas może praktycznie każdy i wskazać kandydata. Jeśli wystar­

czająco uzasadni osiągnięcia tej osoby w kulturze czy sporcie, wte­

dy my jako wydział wystosujemy wniosek o zakwalifikowanie nowe­

go kandydata.

Komu przydanie w udziale nagro­

da ostatecznie zdecyduje siedmiooso­

bowa komisja, która zbierze się w grudniu. Fihał i przyznanie nagród za osiągnięcia w roku 2002 odbędzie się w pierwszych dniach stycznia nad­

chodzącego roku.

- Na zgłoszenia czekamy przez cały miesiąc - mówi Adam Wołkow­

ski. - Pula nagród jest ograniczona, więc wygrają najlepsi.

KBD

mieszkających tam Polaków i Śląza­

ków. Wizyta u nas delegacji z Idar Oberstein to tylko kwestia czasu. Naj­

prawdopodobniej dojdzie do niej w marcu lub kwietniu przyszłego roku.

Najprawdopodobniej również w 2003 roku rozpocznie się wymiana młodzieży szkolnej. Wydział oświaty i wychowania UM K-K przygotuje listę placówek gotowych do podjęcia kontaktów z niemieckimi partnerem.

Współpraca z niemieckim miastem to nie jedyna okazja zapoczątkowania przyjaźni.

- W naszych staraniach o part­

nerskie kontakty nie spoglądamy wyłącznie na Zachód - mówi Jaro­

sław Jurkowski. - Zastanawiamy się nad podjęciem kontaktów z jedną z gmin czeskich.

Dogodną okazją byłoby przystąpie­

nie do jednego z dwóch Euroregio­

nów “Pradziada” lub “Silesii”. Pierw­

szy skupia głównie gminy opolskie, zaś drugi śląskie. Korzystne byłoby uczestnictwo w “Silesii”, bowiem na­

leży tu również Racibórz, z którym już teraz utrzymujemy przyjazne kon­

takty. W dalszych planach jest rozpo­

częcie trójstronnych kontaktów Raci- bórz-Kędzierzyn-Koźle-Opava.

- Zainaugurujemy je meczem sza­

chowym reprezentacji naszych miast - mówi Jarosław Jurkowski.

Członkostwo w euroregionach da naszej gminie szansę na uzyskanie środków z funduszy unijnych na współpracę transgraniczną. Wciąż jednak przystąpienie do nich jest w sferze koncepcji. W przeciwieństwie do kontaktów z Idar Oberstein, które posunięte są znacznie dalej. Ważne, że Kędzierzyn-Koźle przestanie być samotne.

Krzysztof BEDNARZ

(6)

Z Azotów do powiatu

Pod koniec października samorząd powiatowy przejął od Zakładów Azo­

towych “Kędzierzyn” S.A. przejął jedną z dróg zakładowych. Została ona włączona w sieć dróg powiato­

wych.

Na mocy stosownej umowy, podpi­

sanej przez starostę Józefa Gismana i

Pożegnań czas

Na ostatnim posiedzeniu zebrał się Zarząd Powiatu. Uczestniczyło w nim kilkadziesiąt osób. Atmosfera też była nadzwyczajna.

Kierownicy i dyrektorzy wszyst­

kich instytucji i wydziałów podle­

głych starostwu zebrali się w sali po­

siedzeń. Starosta Józef Gisman posta­

nowił podziękować za wspólne czte­

ry lata pracy. Każdemu z zebranych została wręczona pamiątkowa tablica.

Szczególne wyrazy podziękowania złożono odchodzącemu na emeryturę Erykowi Kemerowi, dotychczasowe­

mu kierownikowi Zarządu Dróg Po­

wiatowych oraz Janowi Chyli, który awansował na wojewódzkiego in­

spektora sanitarnego.

Były też słowa podsumowania oraz plany na przyszłość. Starosta Gisman wspominał z rozrzewnieniem prace zarządu:

- W przeciwieństwie do moich kolegów z innych samorządów nie musiałem iść na zarząd z bó­

przedstawicieli ZAK zakłady pozbę­

dą się dodatkowego obciążenia. W ten sposób powiat odciąży budżet spółki.

Przejęta została droga stanowiąca ciąg wzdłuż granicy Zakładów Azotowych od zakrętu przy spółce AutoZAK, aż po wylot na drogę 408.

JAD

lem i głowy i obawiać się, że mnie oskalpują - opowiadał starosta Gi­

sman.

To ostatnie stwierdzenie wywołało

W tym roku

trzydziesto- Policja da się lubić

procentowy spadek przestępczo­

ści w gminie Polska Cerekiew. Na temat współpracy policji ze społecznością lokalną rozmawiamy z Mirosławem Andrejczu- kiem, kierow­

nikiem rewiru dzielnicowych w Polskiej Cerekwi, który w wyborach do Rady Gminy otrzymał największą ilość głosów.

- Co wpłynęło na tak korzystne statystyki policyj­

ne?

- Oczywiście na taki stan mogło zło­

żyć się wiele czyn­

ników, także takich, które są niezależne o policji. Na ogół mówi się, że jest to zasługa dobrej wy­

krywalności prze­

stępstw przez poli­

cję, co na pewno stanowi przestrogę przed ich popełnia­

niem. Osobiście uważam jednak, że największa zasługa leży po stronie dzia­

łań prewencyjnych, zapobiegawczych, na które policjanci powinni zwracać szczególną uwagę w swojej pracy.

- Jakie działa­

nia zapobiegaw­

cze stosuje pan w swojej pracy?

- Najważniejsze jest to, żeby nie tra­

sporo wesołości, ponieważ nawet naj­

bardziej sprawny Indianin nie byłby w stanie oskalpować starosty.

Tekst i foto: JAD

cić dobrego kontaktu z ludźmi, zwłasz­

cza młodzieżą. W tym roku na przykład zorganizowaliśmy wspólnie z Komendą Powiatową oraz Urzędem Gminy festyn, w którym uczestniczyło dwieście pięć­

dziesiąt dzieci. Poza tym stale współpra­

cujemy ze szkołami i przedszkolami.

Prowadzimy tam pogadanki na temat przestrzegania prawa, bezpieczeństwa na drodze, zachowań w sytuacjach za­

grożeń. Gdy dojdzie już do wykroczeń rozmawiamy z młodzieżą w obecności rodziców. Inny przykład to spotkania z handlowcami, których rezultatem było stworzenie wspólnej sieci zabezpieczeń alarmowych. Kiedy policja i mieszkań­

cy pomagają sobie nawzajem, to na do­

bre rezultaty długo nie trzeba czekać.

- W wyborach do Rady Gminy spo­

śród wszystkich kandydatów otrzy­

mał pan największą ilość głosów. Jak pan odbiera ten wynik?

- Jest to dla mnie duży zaszczyt. Będę jedynym policjantem w powiecie, który zasiada w Radzie Gminy. Wynik ten traktuję nie tylko jako osobisty sukces, ale także jako mandat zaufania ludzi do policji. Nie zdarza się to często i dlate­

go chcialbym wszystkim mieszkańcom podziękować za to zaufanie.

- Czy ma pan jakąś receptę na dobrą współpracę policji z mieszkańcami?

Niemieccy biznesmeni z Badenii-Wirtembergii

Wstępna kurtuazja

O nawiązaniu kontaktów gospodarczych dyskutowano tydzień temu w Opolu na spotkaniu niemieckich przedsię­

biorców z przedstawicielami władz województwa i samo ­ rządu opolskiego. W rozmowach uczestniczył starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego Józef Gisman.

Biznesmeni z Badenii-Wirtember­

gii (reprezentujący firmy rzemieślni­

cze i branże przemysłowe) wstępnie wyrazili swoje zainteresowanie współpracą z polskimi partnerami w dziedzinie handlu, wymiany myśli technologicznej, produkcji i sprzeda­

ży.

Opolskich przedsiębiorców do wspólnych polsko-niemieckich roz­

mów wybrały i zaprosiły na spotkanie

Nasi w Sejmiku Wojewódzkim

WYWIAD

- Dzisiaj rewir dzielnicowych tworzo­

ny jest przez zupełnie nową generację ludzi. Średnia wieku naszych pracowni­

ków wynosi 35 lat. Ludzie ci bardzo dobrze znają wszystkich mieszkańców, przyjaźnią się z nimi, lecz kiedy trzeba, działają stanowczo. Żeby nie tracić kon­

taktu ze społecznością bierzemy udział we wszystkich gminnych imprezach - nawet w godzinach wolnych od pracy.

Kiedyś młodzież uciekała na widok ra­

diowozu, teraz wszyscy wołają: “Dzień dobry, panie Mirku". Oczywiście wiem, że na wsi jest trochę łatwiej niż w mie­

ście, bo ludzie są mniej anonimowi.

- Czy to znaczy, że problemów jest mniej?

- Problemy są takie jak wszędzie. Zda­

rzają się przestępstwa: włamania do szkól i sklepów, bójki na dyskotekach, nietrzeź­

wi kierowcy. Potrzebujemy też więcej pra­

cowników i lepszego sprzętu. Na szczęcie do 5 grudnia mamy dostać nowy, dofinan­

sowany przez gminę samochód.

- Jakie zadania będzie pan realizo­

wał w przyszłej Radzie Gminy?

- Praca radnego jest funkcją społecz­

ną. Wiąże się z tym wiele zobowiązań.

Do tej pory podstawą naszych działań był przyjęty przez poprzednią radę, w której także zasiadałem, program “Bez­

pieczna gmina”. Jak widać daje on do­

bre rezultaty i dlatego skupię się na jesz­

cze lepszej realizacji tego programu.

Pytał WP

Fundacja Rozwoju Śląska i Wspiera­

nia Inicjatyw Lokalnych oraz Izba Gospodarcza Śląsk.

Delegację gospodarczą z Niemiec podjęli m.in. wicewojewoda Elżbieta Rutkowska oraz marszałek woje­

wództwa Ryszard Galla.

Kurtuazyjna wizyta ma szanse w przyszłości przełożyć się na inwesty­

cje w naszym powiecie i regionie.

K

Mniej godzin rewalidacyjnych w Zespole Szkół Specjalnych

Wymuszone oszczędności

O dwie trzecie, ze 150 do 45 go­

dzin, zmniejszono liczbę godzin prze­

znaczonych na zajęcia dodatkowe w Zespole Szkół Specjalnych im. Jana Brzechwy w naszym mieście. Taka decyzja starostwa wywołała oburze­

nie grona pedagogicznego.

- Szkoła od czerwca boryka się z trudnościami finansowymi, jeste­

śmy zmuszeni podjąć takie kroki, w przeciwnym razie w grudniu bę­

dziemy zmuszeni zamknąć placów­

kę - wyjaśniła nam Irena Romejko, Kierownik Wydziału Oświaty, Kultu­

ry i Kultury Fizycznej . - Brakuje środków na płace do końca roku.

Poprzez zmniejszenie liczby godzin dodatkowych uda nam się zaoszczę­

dzić ponad 20 tys. zł.

Do tej pory na każdą klasę przypa­

dało 10 godzin zajęć rewalidacyjnych tygodniowo. Od poniedziałku ich

liczba zmniejszyła się do 3.

- Postanowiliśmy, że jedną go­

dzinę przeznaczymy na zajęcia korekcyjne, a pozostałe dwie w za­

leżności od potrzeb, na zajęcia dy- daktyczno-wyrównawcze i korek- , cyjno-kompensacyjne powie­

działa nam Krystyna Gielas, dyrek­

tor Zespołu Szkół Specjalnych. - Mniej zajęć, to mniej czasu po­

święconego dzieciom, które bar­

dzo tego potrzebują. Jest to ewi­

dentna strata, jednak realia finan­

sowe są jakie są i musimy się z tym pogodzić.

Zdaniem dyrektor Gielas, mimo wymuszonego reformą oświaty zwiększenia ilości oddziałów i rosną­

cej liczby uczniów, wysokość dotacji pozostała na tym samym poziomie.

Szkoła otrzymała z Ministerstwa Edukacji 760.921 zł na rok 2002. Z

budżetu starostwa na działalność pla­

cówki przeznaczono 933.022 zł. Na­

uczyciele otrzymują dodatek za pracę w szkodliwych warunkach, 25 pro­

cent podstawy wynagrodzenia. Irena Romejko uważa, że ostatecznie dzie­

ci aż tak dużo nie stracą, gdyż staro­

stwo postanowiło już realizować za­

powiadaną nowelizację Karty Na­

uczyciela. Przewiduje ona przepraco­

wanie przez każdego pedagoga za dar­

mo dwóch godzin tygodniowo na rzecz dzieci.

- Rzeczywiście, pani kierownik wspominała o tym podczas czwart­

kowego spotkania z gronem peda­

gogicznym, jednak nie znamy szcze­

gółów tej propozycji i nie uwzględ­

niliśmy tego przy zmianie planu zajęć oraz planowaniu obowiązków - mówi Krystyna Gielas.

Agnieszka KURPIŃSKA

Wciąż nie ma oficjalnych wyników wyborów do Sejmiku Województwa Opolskiego. Podajemy więc nieoficjalne wyniki

nowych radnych wojewódzich:

Andrzej Mazur SLD-UP -4957

Roman Kolek Mniejszość Niemiecka -3935

Bruno Kosak Mniejszość Niemiecka -3321

Ewa Rurynkiewicz SLD-UP -2120

Krystian Adamik Mniej­

szość Niemiecka -2108

Teresa Koczubik SLD-UP - 1652

Strzelce Opolskie

KĘDZIERZYN- -Koźle Nasz okręg obejmował dwa powiaty: kę-

dzierzyńsko-kozielski i strzelecki. Do obsadze­

nia było sześć mandatów. Trzy przypadły w udziale

Sojuszowi Lewicy Demokratycznej, trzy Mniejszości Niemieckiej. Także po­

wiaty podzieliły się radnymi po równo - naszą ziemię reprezentują trzy osoby.

JAD W poprzednim numerzew wyniku błędu składu nie została wytłszuczona nazwa komitetu wyborczego Razem dla Śląska. Stworzyło to wrażenie, że Bronisław Pirog, radny tego ugrupowania znalazł się w Radzie Powiatu z listy SLD-UP. Za niedopatrzenie przepraszamy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na pewno można było zrobić więcej, ale jestem zadowolony z tego, co już nam się osiągnąć udało.. Tym bardziej, - że to jeszcze

Budowa kanalizacji w Polskiej Cerekwi może być realizowana dzięki funduszom Programu Aktywizacji Obszarów Wiejskich. Większość domostw została już podłączona. Zdarza się

Ma to już teraz swoje konsekwencje polityczne, może to dla mnie późno, ale lubię wyzwania. Potem szef Rady Wojewódzkiej SLD Jerzy Szteliga powiedział mi wprost:

dzone jakieś nieprawidłowości, może zostać ukarany grzywną. Dewiza, że jeśli coś jest pod ziemią, to tego nie widać, już w tej chwili się nie sprawdza, ponieważ

nia terenu szkoły okazało się, że nie tylko tam znajduje się rtęć.. Na placu zabaw przy

Dowiaduje się na przykład, że miejscowy prokurator już od kilku lat chodzi wokół kilku podejrzanych spraw i robi wszystko, żeby tylko się nimi nie zająć..

Panie Pośle, jeżeli nie chce Pan tak długo czekać, bo może minąć Panu kadencja, a nuż na nową nie wybiorą (wtedy trudno będzie Panu pozyskać środki) proponuję jako

dzieć, co chce osiągnąć. Okazuje się, że młodzi ludzie lubią podejmować trudne wyzwania. Technika poszła bardzo do przodu i wydawałoby się, że można robić bardzo ciekawe