• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Lotniczy : miesięcznik wydawany przez Dowództwo Lotnictwa. 1938, nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przegląd Lotniczy : miesięcznik wydawany przez Dowództwo Lotnictwa. 1938, nr 7"

Copied!
160
0
0

Pełen tekst

(1)

PRZEGLĄD LOTNICZY

M I E S I Ę C Z N I K

W Y D A W A N Y PRZEZ D O W Ó D ZTW O LOTNICTWA

ROK XI WARSZAWA, LIPIEC- 1938 Nr 7

Ze św ię ta „ p ie rw sz y p a s a ż e r p ie rw sz y lo t” Szkoły P o d ch o rąż y ch L o tn ic tw a w D ęblinie.

(2)

SZ Y M M IEJSC U A R M IA W A R M II LO TNICTW O .

OD RE D AK C JI.

Przytaczając poniżej tłumaczenie artykułu gen. Armengaud, (Reuue Miłitaire Generale, IV. 38) redakcja czyni to nie tylko z powodu wartości artykułu ale również celem wywołania wśród czytelników dyskusji.

Opierając s.ę na swych dotychczasowych doświadczeniach pokojowych i porównując je z opisanymi doświadczeniami, któ­

rych tłem była rzeczyw.stość pola walki, mogą czytelnicy opraco­

wać szereg ciekawych i aktualnych artykułów.

Wojna w Hiszpanii.

Technika i taktyka sił powietrznych.

W w ojnie hiszpańskiej ram y strategiczne i w arunki uży­

cia sił pow ietrznych na m orskim i lądowym terenie działań wo­

jennych, są ściśle zależne od w arunków geograficznych terenu działań i szczególnego składu sił zbrojnych. Podkreśliłem to w pierwszym arty k u le1), aby przedstaw ić czytelnikowi stan rzeczywisty i przestrzec go przed pochopnym i uogólnieniami.

Po zrobieniu tego metodyczne studium techniki i tak ty k i sił po­

w ietrznych dostarczy bardzo ciekawych pouczeń.

! ) P . L . N r . V I. 38.

(3)

963 Siły pow ietrzne przeciwników zasługują na głębokie stu­

dium w ym agające przedstaw ienia: ja k zostały zorganizow ane pod względem technicznym ; w ja k i sposób, w jak im stosunku, z jak ą w ydajnością i z jakim i w ynikam i w ykonują swe zada­

nia; bom bardow ania, rozpoznania i zw alczania nieprzyjaciela w pow ietrzu.

I. SIŁY POWIETRZNE PRZECIWNIKÓW.

A. Lotnictwo narodowe.

1. Personel.

Narodowcy m ają liczniejsze siły powietrzne. T rudno by­

łoby dokładnie stw ierdzić ich stany liczebne, ale w przybliże­

niu m ożna je ocenić na 500 albo 600 sam olotów w pierwszej linii.

(Obecne studium odnosi się do położenia w grudniu 1937 ro k u ). W późniejszym czasie lotnictwo narodow ców zostało znacznie powiększone; lotnictw o rządow ców z trudem utrzy ­ m uje swe stany liczebne.

Te siły, w większości włoskie i niemieckie, tw orzą własne sam odzielne i odrębne związki, gdzie praw ie w szystko jest włos­

kie lub niemieckie, poprzez sztaby, form acje i służby począw­

szy od generała a skończywszy na szeregowcu. Każda z nich m a swój w łasny rejon pracy: działania przeciw Bilbao prow adziły wyłącznie siły pow ietrzne niemieckie, działania przeciw San­

tander siły pow ietrzne włoskie.

Ten stan rzeczy potw ierdza Jerzy O udard po swym pow­

rocie z H iszpanii narodow ej, a w najnow szym czasie w poło­

wie grudnia 1937 r. lotnicy niemieccy wzięci do niewoli, któ­

rych zeznania słyszałem.

Zdaniem rządow ców bom bardierzy niemieccy w ykonują swe zadania niezmiernie metodycznie, z w ielką sumiennością i znajom ością rzem iosła; działają zawsze dyw izjonam i, a w dy­

w izjonach rojam i i kluczam i; w ton sposób istnieje w czasie w ykonyw ania zadania karność szyków, a przynajm niej wzajem ­ na kontrola kilku samolotów działających w łączności.

Dwa razy byłem bom bardow any: pierwszy raz na wybrzeżu między Barceloną a Tarragonem , drugi raz pod Tarancon, na

(4)

wschód od M adrytu, w odległości 100 kilometrów od frontu.

W obydwu w ypadkach załogi w ykonywały bom bardow anie z wysokości 300 metrów' bez żadnego pośpiechu; zataczając ko­

ła nad celem, wypuszczały za każdym nalotem serię bomb, a za ostatnim nalotem obserwowały lub fotografow ały osiągnięte wyniki. Płatowce w chwili w yrzucania bomb leciały na małej szybkości dla uzyskania większej celności.

Pod Tarancon był to dywizjon złożony z 8 samolotów typu Ju n kers i 6 samolotów typu Heinkel, k tó ry w ykonyw ał cierpli­

wie swe zadanie przez 25 m inut, trafiając i zapalając liczne ce­

le będące przedm iotem napadu.

Niemieccy myśliwcy pod względem śmiałości n atarcia i spraw ności m anew ru m ają być gorsi od myśliwców włoskich i rządowych.

W łosi w ykonują swe bom bardow ania z większej wysokości niż Niemcy, z m niejszą starannością i dokładnością; m yśliw ­ cy m a ją dużo odwagi, ale w ykonują napady tylko w korzyst­

nych w arunkach i przede w szystkim przez zaskoczenie.

2. Sprzęt.

Sprzęt jest nowoczesny. Część stanow ią najnowsze typy, w jakie jest uzbrojone lotnictwro niemieckie i włoskie. W łonie małej lotniczej arm ii niemieckiej wysłanej do H iszpanii zn aj­

duje się również dywizjon doświadczalny. P róbuje się w nim w w arunkach rzeczywistej w ojny pierwsze sam oloty seryjne.

D ywizjon ten składał sic w lecie 1937 roku z m ałych eskadr sa­

m olotów typu M esserschmidt 109 i D ornier 17, k tó re były w te­

dy najnow szym i płatow cam i m yśliwskim i i bombowymi. Póź­

niej ilość sam olotów tych typów wyrosła.

W połowie grudnia zeznał zestrzelony pilot niemiecki, że należał do dywizjonu myśliwskiego M esserschmidt tworzącego się stopniowo od lata 1937 r. są to sam oloty bardzo udatne 0 szybkości przekraczającej 400 kilom etrów na godzinę. Na froncie działały również sam oloty myśliwskie Heinkel, mniej nowoczesne, o szybkości nieznacznie przekraczającej 300 kilo­

m etrów na godzinę. Lotnictw o bombowe jest wyposażone w sa­

m oloty trzysilnikow e Junkersa, dwu typów o szybkości 250 1 350 kilom etrów na godzinę. Sam oloty bombowe unoszą na

(5)

965 odległości średnie od 750 do 1800 kilogram ów bomb, zależnie od typu samolotu.

W łoskie sam oloty myśliwskie F iat są tego samego typu, w ja k i jest uzbrojone lotnictw o włoskie we Włoszech. F iat jest płatowcem zw rotnym , o szybkości 360 kilom etrów na godzinę, uzbrojonym w cztery karabiny maszynowe, z czego dwa o du­

żym kalibrze. Strzelają one kolejno pociskam i smugowymi, wy­

buchającym i, zapalającym i i zwykłymi. W łoskie samoloty bombowe Savoia 79 o szybkości 350 kilom etrów na godzi­

nę unoszą zależnie od odległości 1000 do 1500 kilogram ów bomb.

Z drugiej strony wiemy, że niemieckie i włoskie siły po­

w ietrzne w H iszpanii m a ją artylerię przeciw lotniczą i że nie­

mieckie działa przeciwlotnicze są doskonale. Część stanow ią działa szybkostrzelne, o m ałym kalibrze, działające na średnie wysokości, część działa o wielkiej donośności, których ogień jest skuteczny zdaniem rządow ców do wysokości praw ie 6000 m.

Sam oloty rządowców lecą w szykach na wysokości 5000 do 6000 m etrów , dopóki nie są w ogniu arty lerii przeciwlotniczej, i na ogól nie ponoszą stra t na tej wysokości.

3. Dlaczego hiszpańskie lotnictwo narodowe jest tak małe?

Należy sobie odpowiedzieć na pytanie; z jak ich powodów Mussolini i H itler nie wysłali do H iszpanii sprzętu lotniczego i artylerii przeciwlotniczej dla uzbrojenia oddziałów hiszpań- skcli, lecz odrębne jednostki złożone z W łochów i Niemców?

Żadnej w artości nie przedstaw ia uzasadnienie, że Hisz­

panie nie nad ają się do obsługiw ania nowoczesnego sprzętu lotniczego i skom plikowanego sprzętu arty lerii przeciw lotni­

czej ; rządow cy dowiedli, że Hiszpanie p otrafią je obsługiwać w sposób zadow alający.

Odpowiedź jest prosta. W razie rozszerzania się w ojny na Europę W łosi i Niemcy m ogliby szybko wycofać do k raju sprzęt w ysłany do Hiszpanii. Jednostki wyćwiczone w działa­

niach w ojennych byłyby najlepszym i spośród w szystkich ich jednostek. Mówią, że jednostki te okresowo się wymienia, aby doskonalić w iększą ilość ludzi. Z drugiej zaś strony generał F ranco m a bardzo m ało lotnictw a i arty lerii przeciwlotniczej i nie może się obejść bez pomocy Mussoliniego i Hitlera.

(6)

1. Personel.

Siły pow ietrzne rządowców składają się praw ie wyłącznic z załóg hiszpańskich.

Są one bardzo młode i ożywione nadzw yczajnym zapałem.

Dowódcy są również młodzi: dowódcy eskadr m yśliwskich m a­

ją średnio dwadzieściajeden do dw udziestudw u lat; dowódcy dyw izjonów dwadzieściapięć do trzydziestudw u lat; załogi i do­

wódcy w lotnictw ie bom bow ym m a ją średnio trzy do czterech łat więcej. Dowódcy pułków, którzy są zresztą bardziej dowód­

cam i na ziemi niż w pow ietrzu, dowódcy okręgów lotniczych, inspektorzy lotnictw a i dowódca sił pow ietrznych m ają trzy­

dzieści osiem do czterdziestudw u lat. Nie m a ani jednego gene­

rała lotnictw a ani na froncie, ani na tyłach, m im o że lotnictw o to liczy około 400 sam olotów w pierwszej linii.

Młodość korpusu oficerskiego daje tem u lotnictw u nadz­

w yczajną odwagę. Dowódcy sądzą, że młodość jest tu niezbęd­

na. P rzyznają nie m niej bardzo wielką w artość doświadczeniu, jakie m ają starzy lotnicy. Ale ci są przydzieleni do obsługi ty­

łów, do adm inistracji centralnej, do służb w icem inistra lotni­

ctwa, do szkół i do obrony przeciwlotniczej obszaru krajow ego.

Jednostki są dowodzone energicznie; niestety wielu dowódcom eskadr b rak rozwagi, znajom ości rzem iosła i doświadczenia tak­

tycznego. Załogi są bardzo solidarne. W lotnictw ie m yśliwskim zwycięstwa zalicza się eskadrom , a nigdy poszczególnemu pilo­

towi.

2. Sprzęt.

Lotnictw o działające na froncie lądowym jest całkowicie wyposażone w sprzęt rosyjski, z silnikam i na ogół am erykań­

skim i (W rig h t - Cyclone). Kilka jednostek jest wyposażone w sprzęt starszy, którego szybkość nie przekracza 2 0 0 kilom e­

trów na godzinę. Zabierają one tylko m ały ciężar bomb. Dzia­

łają tylko w nocy, a w dzień z tow arzyszeniem myśliwców.

Pozostałe jednostki są uzbrojone w doskonały sprzęt no­

woczesny: w dwa typy sam olotów m yśliwskich i jeden typ sa­

m olotu bombowego.

(7)

9 6 7

Jednym z typów sam olotów m yśliw skich je st „C hato“ J 15, samolot am erykański budow any w R osji sowieckiej. Zbudowa­

ny pierw otnie do służby na lotniskow cach odznacza się bardzo m ałym i w ym iaram i. Jako dw upłat odznacza się tak nadzw y­

czajną zw rotnością, tak dużą szybkością wznoszenia się i nu rko­

w ania, że piloci oceniają go jako doskonały, m im o że najw ięk­

sza jego szybkość pozioma w ynosi tylko 340 kilom etrów na godzinę. Jest to samolot, którego narodow cy najbardziej się obaw iają w walce. Jego uzbrojenie jest potężne; składa się z czterech uzgodnionych karabinów m aszynowych, strzelają­

cych przez śmigło.

„M oska“ J 16 jest to płatowiec jeszcze bardziej nowoczes­

ny, k tó ry osiąga szybkość 450 kilom etrów na godzinę. Uzbro­

jenie składa się z dwu karabinów m aszynow ych umieszczonych w skrzydłach, strzelających z szybkością 1800 strzałów na m i­

nutę, z dużą dokładnością na odległość 400 m etrów .

Załogi tych samolotów są tak przekonane o przewadze te­

go sprzętu, że czują się zdolne do w ykonania każdego zadania u nieprzyjaciela na każdą odległość i na każdej wysokości.

Obydwa typy płatow ców m a ją płytę pancerną w ygiętą na plecy i pod siedzenie, chroniącą pilota od głowy aż do nóg. P łyta pancerna stanow i doskonałą osłonę przeciw napadom od tyłu i dołu, to jest tym, które są w łaśnie najbardziej niebezpieczne.

Ocaliła ona życie wielu lotnikom , sądząc po wielkiej ilości za­

trzym anych pocisków.

Samolot bombowy dwusilnikow y „K atiusza“ SB. jest do­

skonały, osiąga szybkość 360 do 380 kilom etrów na godzinę, zależnie od wysokości. Odznacza się. tak dużą szybkością wzno­

szenia, że n ajprostrzy jego sposób obrony przeciw włoskim F ia­

tom polega na wznoszeniu się w górę. Ma w szystkie nowoczes­

ne udoskonalenia, ja k śmigło o zm iennym skoku, chowane pod­

wozie itd., oraz całkowite wyposażenie do lotu bez widoczności.

Ma silne uzbrojenie, dwa sprzężone karabiny maszynowe na przodzie, obracające się na trzech osiach, dwa sprzężone k a ra ­ biny m aszynow e z tyłu i jeden karabin m aszynow y do strzelania w dół; w szystkie k arabiny m aszynow e dobrze osłonięte od w ia­

tru. Załoga składa się z 3 ludzi. Ma oczywiście stację radiote­

legraficzną i radiotelefoniczną, ale posługuje się nią rzadko, aby się nie zdradzić przed służbą podsłuchow ą nieprzyjaciela. Samo­

(8)

loty nie m ają ogrzewaczy, a ponieważ zadania w ykonuje się praw ie zawsze na wysokości 5000 do 6000 m etrów , załogi cier­

pią często od m rozu i odm rażają niekiedy tw arz i ręce.

C. Stosunek sił.

Rządowe siły pow ietrzne znajd u ją się ledwie w stosunku 2 : 3 do sił narodowców. F ront, k tó ry na nie wypada, uwzglęc niając fro n t m orski, jest również w stosunku do fro n tu n aro­

dowców ja k 2 : 3. Zadanie, jakie stąd wynika, jest bardzo cięż­

kie. Nie m ogą utrzym ać przew agi na polu bitw y tak długo jak siła przeciw nika; często jednak staw iają zwycięsko czoło prze­

ciwnikowi, dzięki wysokiej jakości, jeżeli nie przew adze swego sprzętu i odwadze załóg.

Ale lotnictw o jest bronią, któ ra w czasie w ojny jest przed­

m iotem równoległego wyścigu w kierunku ilościowego powięk­

szania. W tym sam ym czasie, gdy się toczy w alka m iędzy jed­

nostkam i, odbywa się w alka o szybkość produkcji. W alka ta jest tym cięższa dla rządoweów, jeżeli chodzi o stawkę, że nie wiadomo, jak i będzie stosunek sił w przyszłości. W ciągu kil­

ku tygodni m ożna siły pow ietrzne narodow ców z łatw ością pod­

woić. Dlatego rządow cy usilnie w ytw arzają swój sprzęt. Cały sprzęt stanow iący uzbrojenie lotnictw a napraw ia się w H iszpa­

nii, a obecnie naw et się go w ytw arza. Zorganizow ano też wy­

rób nowych typów samolotów: jednomiejscowego płatowca myśliwskiego i dwumiejscowego rozpoznawczego i bombowego z silnikam i W rig h t Cyclone oraz Hispano Suiza, w ytw arzany­

m i w Hiszpanii.

Zdaje się że wytwórczość miesięczna osiągnie w krótce po­

ważne rozm iary. Nowoczesne narzędzia używane są w pełni przez trzy kolejne zm iany dzienne, pracujące bez przerwy.

W każdej fabryce istnieją schrony przeciwbombowe dla całej obsługi. Jednocześnie rządow cy przygotow ują załogi i ob­

sługę w szkołach początkow ych i doskonalących pilotów, ob­

serw atorów , radiotelegrafistów i m echaników.

Ilość załóg i obsługi jest dość wielka, tak że nie m a już potrzeby w erbow ania lotników zagranicznych. Można by nawet powiększyć stany liczebne na froncie, gdyby była dostateczna ilość sprzętu na rów ni z personelem.

(9)

9 6 9

D. Możliwość pomocy wojskowej zaprzyjaźnionego kraju przez dostawę materiału lotniczego.

W położeniu obecnym więc m am y dwa lotnictw a, k tórym sprzętu dostarczała zagranica: z jednej strony sprzęt jest w większości obsługiw any przez załogi obce, z drugiej strony praw ie w całości przez załogi krajow e.

W idzim y więc, że k ra j będący w w ojnie może otrzym ać pomoc lotniczą od innego k ra ju albo w postaci całych jedno­

stek, albo otrzym ać to, co jest najtrud niejszy m do w ytw orze­

nia przy pomocy tylko krajow ych źródeł wytwórczości: sprzęt lotniczy. W tym celu może się posługiw ać drogam i m orskim i, jeśli te są wolne. Ale wzmocnienie może też przybyć drogą po­

w ietrzną, w ten właśnie sposób otrzym ali większość sprzętu n a­

rodowcy; sam oloty przelatują nad m orzem albo nad k rajem za­

przyjaźnionym ; albo przelatują w nocy na dużej wysokości przez k raj, nad któ rym przelot jest zabroniony, w taki sposób aby w dzień przylecieć na m iejsce przeznaczenia.

W ynika z tego, że k raj, k tó ry jest poważnie zagrożony w pow ietrzu w czasie pokoju i którego wytw órczość lotnicza jest ograniczona, m a interes w zabezpieczeniu sobie dodatko­

wej dostaw y sprzętu lotniczego przez państw o obce od pierw ­ szych dni w ojny oraz stw orzenia sobie bogatych uzupełnień osobowych i wszystkiego tego, co jest konieczne albo do utrzy ­ m ania w stanie pełnej gotowości bojowej istniejących jedno­

stek, albo do utw orzenia nowych jednostek. Jeżeli m a pew­

ność, że otrzym a ten uzupełniający sprzęt tak szybko, jak to jest możliwe, może wysłać w szystkie swe sam oloty na fro n t i liczyć, że ze sprzętu zagranicznego uzupełni rezerwę zaopat­

rzenia jednostek. W ten sposób może powiększyć o jedną trze­

cią swre siły na froncie.

(10)

n . PRZYGOTOWANIE TECHNICZNE.

A. Organizacja i zajmowanie lotnisk.

W ydano doskonałe zarządzenia dla konserw acji sprzętu i uchronienia go od napadów lotniczych. Lotniska są liczne. Je­

dnostki często zm ieniają lotniska podstawowe, jest więc tak trudno jednej ze stro n znać lotniska zajęte przez stronę drugą, ja k trudno było w czasie w ojny wiedzieć dokładnie, któ re ze stanow isk baterii było rzeczywiście zajęte. W zasadzie na każ­

dym lotnisku znajduje się tylko jedna eskadra, w rzeczywisto­

ści nigdy więcej ja k dwie. Sam oloty są rozproszone dokoła po­

la wzlotów (nie stosują tego zw yczaju stale narodow cy) często uk ry te pod zasłoną albo w pobliżu zasłony i zawsze zam asko­

wane. Załogi i obsługa m ieszkają poza obrębem lotniska i m ają schron podziemny; samochody pozw alają n a szybkie przesu­

wanie personelu z k w ater na pole wzlotów albo z jednego lot­

niska na drugie.

B. Organizacja eskadr.

E skadry m ają w pierwszym rzucie po 10 lub 12 samolo­

tów (w zależności od tego, czy są to eskadry bombowe, czy m y­

śliw skie), 3 sam oloty zapasowe i 15 załóg. Sam oloty unierucho­

mione albo w ym agające napraw y zastępuję sie natychm iast sa­

m olotam i zapasow ym i; zmęczone załogi zastępują się w ten sam sposób.

C. Wyposażenie techniczne jednostek.

K ontrolę techniczną w dyw izjonach i eskadrach w ykonują sum iennie dowódcy pułków i okręgów lotniczych. Jednostki m a­

ją n a ogół w szystkie sam oloty w stanie zdatnym do użytku, dzięki istnieniu w każdej eskadrze klucza sam olotów w zapasie i dzięki urządzeniom technicznym przystosow anym do szybkiej napraw y sprzętu. E skadry m ają po 5 rozruszników na sam o­

chodach zaopatrzonych w balony (szerokie opony), samochody podjeżdżają kolejno do samolotów, aby je bardzo szybko zapu­

ścić. Samochody te służą również do przewożenia m echaników,

(11)

971 ich narzędzi, benzyny i bomb. W sumie jednostki zostały wy­

posażone w sprzęt potrzebny do ich szybkiego i łatw ego u ru ­ chomienia.

D. Naprawa sprzętu i jego zużycie.

N apraw y m ałe i średnie w ykonuje się szybko na lotni­

skach, w w arsztatach, na sam ochodach dobrze obmyślonych, bogato zaopatrzonych w narzędzia i silnie rozbudow anych;

większość jest pochodzenia am erykańskiego. Każda eskadra m a zasadniczo jeden sam ochód w arsztatow y. Te samochody w ar­

sztatow e pozw alają n a w ykonanie naw et poważnych napraw ; u nika się w ten sposób ew akuacji licznych samolotów do n a­

praw y w k raju , k tó re często w czasie tran sp o rtu doznają usz­

kodzeń. Bardzo duże uszkodzenia samolotów i napraw y silni­

ków w ykonuje się w kraju . Dzięki w arsztatom samochodowym 60% n apraw w ykonuje się na froncie a 40% w kraju.

Miesięczne zużycie sprzętu w jednostkach wynosi średnio 25% . Ilość samolotów całkowicie straconych w ynosi 10% mie­

sięcznie. P ark i lotnicze należą do okręgów i są stałe. W zależ­

ności od potrzeb znaczenie ich m aleje lub w zrasta przez prze­

suwanie robotników , obrabiarek i narzędzi.

*

* *

Rządowcy dokonali wielkich wysiłków, aby dać jednost­

kom lotniczym bardzo nowoczesne wyposażenie techniczne. Po­

nieważ chodzi o personel i sprzęt lotniczy bardzo wysokiej ja ­ kości, jest, oczywiście, słuszne danie jednostkom i służbom ta­

kiego wyposażenia, któ re pozwoli osiągnąć najw iększą w ydaj­

ność załóg i samolotów.

Należy z tego w yciągnąć naukę.

(12)

III. ZADANIA ROZPOZNANIA I OBSERWACJI.

A. Brak umyślnego lotnictwa obserwacyjnego i rozpoznawczego.

Nie m a wcale osobnego rodzaju lotnictw a rozpoznawczego i obserwacyjnego. Są tylko dwa rodzaje lotnictw a: lotnictwo myśliwskie i bombowe. W ykonują one w m iarę potrzeby zada­

nia rozpoznania i obserwacji. Zadania rozpoznania w ykonuje się rzadko: zadania obserwacji, kontroli ognia lub w strzeliw a­

nia artylerii są dość rzadkie. Dzieje się tak z wielu powodów.

Z w yjątkiem okolic, gdzie pierw sza linia okopów znajduje się tam , gdzie skończono bitwę w następstw ie zaciętych walk, na przykład dokoła M adrytu, Brunetę, Belchite, Teruel, fro n t tak z jednej ja k z drugiej strony biegnie na w ysuniętym stoku pun­

któw obserw acyjnych panujących nad terenem ; arty leria znaj­

duje się na przeciw stoku. W ten sposób m a się rozległy wgląd i ułatw ioną obserw ację przeciwnika, co pozwala na dalekie ognie piechoty i ułatw ia w każdym w ypadku prow adzenie og­

nia artylerii.

W ynikiem jest doskonała obserw acja z ziemi, k tó ra zm niej­

sza ilość zadań lotniczych. Z drugiej strony lotnicy rządow i mówią, że sam olot rozpoznawczy lub obserw acyjny (to w arzy­

szący), k tó ry by długo latał nad liniam i przeciw nika stosując sposób pracy pochodzący z wielkiej wojny, byłhy narażony b ar­

dzo poważnie na zestrzelenie przez artylerię przeciw lotniczą małego i średniego kalibru lub przez myśliwców. Można na to odpowiedzieć, że ani arty leria przeciwlotnicza, ani myśliwcy nie m ogą przeszkodzić lotnictw u bombowem u i m yśliwskiem u w pracy, skierow anej przeciw celom na ziemi na średniej wy­

sokości nad frontem . T ak jest rzeczywiście. Ale działania te są połączone ze stratam i, a na tak duże ofiary m ożna się zgodzić tylko gdy nastąpi kryzys bitwy. Nie m ożna się na nie godzić codziennie.

Jeżeli jednak zdarzenia hiszpańskie w ykazują, że m ożna używać lotnictw a nad liniam i przeciw nika na wysokości 1500—

2 0 0 0 m — jako arty lerii bezpośredniego w sparcia, to należy przew idyw ać że i m y w razie wojny, będziemy m ogli rów nie dobrze używ ać lotnictw a obserw acyjnego nad polem bitwy, n a­

turalnie z podobnym ograniczeniem w czasie i przestrzeni.

(13)

973 Po zrobieniu tego zastrzeżenia należy w yciągnąć z do- w iadczenia hiszpańskiego ogólny wniosek, że w ykonanie zadań rozpoznania i obserw acji na korzyść wielkich jednostek n a­

ziemnych będzie bardzo kosztowne, przyniesie bardzo wielkie straty i okaże się w praktyce tru dn e do wykonania.

Sposoby w ykonania w H iszpanii tych zadań, które podam, dowiodą nam i wykażą, ja k m ożna tę trudność pokonać.

B. Sposób wykonania zadań rozpoznania bliskiego.

Gdy położenie w ym aga w ykonania zadań rozpoznania luli obserwacji, w ykonuje się je wr odmienny sposób, w zależności od tego, czy rozpoznanie m a być bliskie, czy dalekie.

Na głębokość 15 luli 20 kilom etrów zadanie rozpoznania w ykonuje klucz z 3 samolotów myśliwskich, który działa na różnych wysokościach, a schodzi często na wysokość 400 m e­

trów'. Klucze te przynoszą dobre wiadomości: w ypatrują, roz­

poznają i ostrzeliw ają jednocześnie dostrzeżone oddziały. Te bardzo szybkie sam oloty nie obaw iają się broni naziemnej prze­

ciwlotniczej. Działa nie są skuteczne na tych wysokościach, tak samo karabin m aszynow y; ogień karabinów ręcznych pie­

choty jest hez wartości.

C. Rozpoznanie dalekie.

Rozpoznanie dalekie w ykonują sam oloty bombowe Katiu- sza SR (szybkość 380 kilom etrów na godzinę), działając klu­

czami po 2 sam oloty i lecąc razem z najw iększą szybkością na najdogodniejszej wysokości (4000 m etrów ). W y konują zdjęcia fotograficzne samoczynnymi aparatam i o dużej wydajności.

Lecą prosto do celu i tak samo w racają za front, aby jak n a j­

krócej zostaw ać na terenie nieprzyjaciela. Zadanie najczęściej udaje się wykonać, spotkanie z m yśliwcam i przeciw nika jest niepraw dopodobne i w rzeczywistości zdarza się bardzo rzadko.

(14)

D. Wydajność lotnictwa rozpoznawczego.

W każdym okręgu lotniczym i w sztabie głównym dowód­

cy sił pow ietrznych wszystkie dostarczone wiadomości i dzia­

łalność lotniczą nieprzyjaciela nanosi się na m apę razem za pe­

wien okres czasu. Zm iany w czasie i przestrzeni dotyczące dzia­

łalności pow ietrznej i naziem nej zauw ażone u nieprzyjaciela dostarczają w całokształcie cennych wiadomości. Ten sposób był stosowany u nas z najw iększym powodzeniem w drugiej po­

łowie 1918 roku. W iadom ości dostarczone przez obserwację i fotografow anie pierwszej linii są na ogół dość ubogie. Prze­

ciwnie wiadomości, k tóre dotyczą celów do bom bardow ania: lo­

tnisk, koszar, wielkich węzłów kolejowych, central elektrycz­

nych itp. są bogate i doskonale w ykorzystane.

Najlepszym spraw dzianem w artości lotnictw a rozpoznaw ­ czego jest bogactwo i dokładność wiadomości, następnie odpo­

wiedź na pytanie, czy lotnictw o rozpoznawcze we właściwym czasie rozpoznało działania zaczepne nieprzyjaciela. W ten ostatni sposób nie m ożna oceniać lotnictw a rządowego, ponie­

waż nie było jeszcze natarcia narodow ców na obecnym froncie.

N atom iast trzeba zaznaczyć, że natarcia rządowców pod B ru­

netę, Belchite i Teruelem zaskoczyły narodowców.

Lotnictw o narodow ców w tych w arunkach źle inform ow a­

ło swe dowództwo. Nie m ożna się tem u dziwić, gdy się pomyśli o szerokości frontu, o słabości sił pow ietrznych, o ważności zadań bom bardow ania, a z drugiej strony o szybkości, z jak ą się przygotow uje natarcia. Możemy z tego w yciągnąć wniosek, że naczelne dowództwo będzie otrzym yw ało od lotnictw a do­

bre wiadomości, jeżeli lotnictw o będzie miało sam oloty bardzo w artościow e pod względem jakości i w dużej ilości.

IV. LOTNICTWO BOMBOWE.

Lotnictw o bombowe działa albo na polu bitwy, albo prze­

ciw tyłom w ojska nieprzyjacielskiego, albo przeciw krajow i przeciwnika.

*

* *

(15)

9 7 5

A. Bombardowanie na polu bitwy.

Użycie lotnictw a bombowego jako arty lerii bezpośrednie­

go w sparcia piechoty i jako arty lerii ogólnego działania prze­

ciw artylerii nieprzyjaciela w ym aga lotnictw a myśliwskiego, k tó re p anuje nad przeciwnikiem . Im bardziej długotrw ała jest przew aga lotnictw a myśliwskiego, tym bardziej w ydajne jest działanie lotnictw a bombowego na polu bitwy. Pod tym wzglę­

dem w artość lotnictw a bombowego jest fu nkcją w zajemnego jakościowego i liczbowego stosunku sił myśliwców obu stron.

W każdym razie m ożna zapewnić sobie przewagę myśliwców w pew nym okresie czasu w działaniach, któreśm y podjęli z w ła­

snej inicjatyw y.

Takie użycie lotnictw a bombowego w ym aga również, żeby napadnięte oddziały m iały słabe wyposażenie w broń przeciw­

lotniczą. Tym czasem obie strony są wyposażone w nowoczesną broń przeciwlotniczą, a na polu bitw y po kilku dniach jest du­

żo tej broni. Ale przeciw działanie z ziemi jest początkowo słabe i ograniczone w każdym razie działaniem broni pow ietrznej, w m iarę ja k ta uzyskuje przew agę ogniową.

Na okopy zrzuca się na ogół bom by 50-kilogramowe, które burzą pun k ty oporu i zagrzebują często obrońców ; używa się również lżejszych bomb odłam kow ych i zapalających, których odłam ki straszliwie parzą.

B. Skuteczność bombardowania na polu bitwy.

Celowanie odbywa się gołym okiem, jest więc pewnego ro­

dzaju bom bardow aniem do pola, ponieważ b ra k m u dokładno­

ści. Jest jednak skuteczne ze względu na duży tonaż bomb za­

bieranych przez samolot, na ilość samolotów oraz częstość bom ­ bardow ania. Ciągłość bom bardow ania dem oralizuje przeciw ni­

ka, a także świadomość czy też wrażenie, że na polu bitw y żad­

ne zakrycie nie zapewnia bezpieczeństwa, zwłaszcza podczas n atarć i przeciw natarć. Nawet w okopach piechota bardziej się obawia bomb lotniczych niż pocisków artylerii, albowiem bom ­ ba może wpaść do okopu. Działanie lotnictw a bombowego na polu bitw y szczególnie się zaleca wówczas, gdy bitw a się toczy poza okopami, a w każdym razie, gdy artyleria m a złą łączność

(16)

z nacierającą piechotą. A rtyleria wspiera natarcie piechoty nie- dalej ja k 3(10 m etrów przed cel natarcia, a lotnictw o praw ie do samego celu.

W ielu oficerów piechoty i sztabu głównego sądzi, że dzia­

łanie lotnictw a n a jjoln bitw y jest często skuteczne i że jest to środek, o k tó ry m należy poważnie myśleć jako w sparciu n atarć piechoty. W y raż ają oni życzenie, aby wysiłek tw orzenia broni zaczepnej skierow ać głównie na lotnictwo.

C. Niemcy przywiązują szczególne znaczenie do bombardowa­

nia pola bitwy.

Lotnictw o niemieckie w Hiszpanii stara się w szczególny sposób udoskonalić użycie lotnictw a na polu bitw y w ścisłej łączności z piechotą, dla w sparcia n atarcia na ziemi.

W ostatniej w ojnie artyleria nie w ystarczała do zniszcze­

nia okopów i obrońców, używano więc w tym celu jednocze­

śnie artylerii i czołgów. Zdaje się, że teraz Niemcy usiłują osią­

gnąć przygniatającą przew agę ognia natarcia nad obroną jed­

nocześnie przez artylerię, czołgi i lotnictwo.

D. Bombardowanie tyłów i kraju nieprzyjacielskiego.

Odległość między fro ntem naziem nym a fron tem m orskim u rządow eów w ynosi średnio 200 kilom etrów. Podział więc ce­

lów, które mogą bom bardow ać narodow cy, na cele leżące na tyłach w ojska i na cele leżące w głębi kraju , byłby nieistotny.

Jeżeli chodzi o głębokość, m ożna w szystkie te cele napadać przez zaskoczenie albo od m orza, albo od lądu. Jednak sam oloty z Balearów nie przekraczają na ogół wybrzeża, a sam oloty dzia­

łające z półwyspu nie zapuszczają się głębiej jak 100 do 150 kilom etrów za fro n t naziemny. N arodowcy m ogą ze szczególną łatw ością w ykonyw ać bom bardow anie.

W ypraw y bombowe rządoweów muszą pokonać większe trudności, głębokość bowiem obszaru krajow ego narodowców wynosi około 400 kilom etrów od fro n tu naziemnego, k tó ry jest jedynym frontem narodowców.

(17)

9 7 7

N apady na Sewillę, Salamankę, Yalladolid, Bnrgos, Pam- pelunę są dalekim i w yprawam i na cele leżące poza strefę napa­

dów przez zaskoczenie, więc w ykonanie ich jest trudne.

E. Bombardowanie ludności cywilnej.

W yniki bom bardow ania m iast hiszpańskich są dobrze zna­

ne. Skutki zniszczeń są widoczne w M adrycie w dzielnicy Mo­

stu Francuskiego i Miasta Uniwersyteckiego w pobliżu frontu.

Te dzielnice przypom inają pod względem zniszczenia Verdun, AiTas, Reims z czasów wielkiej wojny. Każdy dom jest m niej lub więcej uszkodzony przez pociski artyleryjskie. Każdy 6, 7,

8 piętrow y dom trafiony z sam olotu bombą 150 kilogram ow ą jest zniszczony do podstaw , pozostają z niego tylko szczątki.

S traty zadane ludności cywilnej są duże w stosunku do m ałej ilości samolotów bom bowych po jednej i po drugiej stro ­ nie. Liczba rannych jest stosunkowo bardzo duża. S traty lud­

ności byłyby znacznie większe, gdyby obie strony używały bomb gazowych.

F. Sposób wykonania bombardowań przez szybkie samoloty na cele daleko leżące.

Zadania bom bardow ania różnią się znacznie w ykonaniem w zależności od tego. czy są w ykonyw ane przez szybkie dwu­

silnikowe bombowce Katiusza SB, czy też przez powolne jedno­

silnikowe — Natasza. Katiusze m ają szybkość rów ną włoskim sam olotom m yśliwskim F iat i nieco niższą o 30 do 40 kilome­

trów od bardzo szybkich niemieckich samolotów m yśliwskich M esserschmidt. W ykonują w ypraw y bez tow arzyszenia m yśliw ­ ców, na dużej wysokości. Nie obaw iają się sam olotów F iat, które wolniej nabierają wysokości i nie m ogą ich doścignąć. Nie bardzo też się obaw iają samolotów Messerschmidt.

Najczęściej udaje się im uniknąć walki.

R ozpatrując całokształt w ypraw bombowych Katiuszy m o­

żna znaleźć bardzo pouczające przykłady, do czego zdolne jest bom bardow anie w dziedzinie strategii, na przykład gdy trzeba udzielić pomocy w ojsku sprzym ierzonem u działającem u na in­

(18)

nym teatrze operacyjnym . Rządowe Katiusze w ylatując z Ara- gonii i okolic M adrytu napadały na tyły w ojska narodowego rozwiniętego przed Bilbao, następnie Santander, pomimo że od­

ległość tych dwu teatrów operacyjnych wynosi praw ic 300 k i­

lom etrów.

W ypróbow ano również sposób działania wym yślony we F rancji. Oto przykład w ykorzystania chm ur dla ukrycia wy­

praw y bombowej przed obserw acją z ziemi: jedna eskadra Ka- tiusz w ylatuje z W alencji, aby zbom bardow ać Sewillę w odle­

głości 300 kilom etrów za frontem . W ypraw a leci na wysokości 5000 m etrów nad pułapem chm ur. W chwili gdy według obli­

czeń pow inna się znaleźć nad Sewillą, n u rk u je przez w arstw ę chm ur, szybko znajduje lotnisko Tablada (pod Sewillą) bom ­ barduje je, przebija się nad w arstw ę chm ur i w raca na lotnisko do W alencji. Zaalarm ow ani myśliwcy nieprzyjacielscy wznie­

śli się rów nież nad chm ury i przecięli drogę w ypraw ie bom bo­

wej . Bombowcy widząc z daleka myśliwców zm ienili m arszrutę i uniknęli spotkania z myśliwcami.

Podam przykład w ypraw y lecącej po kursie łam anym do celu, aby zaskoczyć obronę. W ypraw a złożona z 12 samolotów K atiusza m a za cel Pam pelunę. Zam iast lecieć w prost na cel leci od Huesca nad stokam i Pirenejów ; na wysokości 4000 m e­

trów jest często ostrzeliw ana przez artylerię przeciwlotniczą.

Jednakże jej przybycie nad Pam pelunę jest zaskoczeniem, m y­

śliwcy nie napadali na w ypraw ę ani przed celem, ani na drodze pow rotnej.

G. Sposób wykonania bombardowania szybkimi samolotami celów blisko leżących.

Podam przykład potężnego napadu w ykonanego przeciw m iastu Saragossa, leżącemu 35 kilom etrów za frontem . W yp ra­

wę w ykonały 24 sam oloty Katiusza w ciągu kluczy. Odległości między kluczam i bardzo małe. Po okrążeniu m iasta bom bardo­

w anie w ykonano w jednym nalocie w kierunku własnego fro n ­ tu. S kutki podała stacja radiow a w Sewilli, oraz zbiegowie i ob­

serw atorzy artylerii. N astępstw em nalotu były liczne ofiary w koszarach, które były celem bom bardow ania, pożar dużych składów benzyny, zniszczenie wielkich składów am unicji, któ­

ra w ybuchała przez 2 dni. Przeciw działania myśliwców nie było.

(19)

9 7 9

II. Sposoby bombardowania samolotami o małej szybkości.

Samolot bom bowy N atasza m a stosunkowo m ałą szybkość, około 220 kilom etrów na godzinę. W ypraw y nie lecą dalej ja k 50 kilom etrów w głąb linii nieprzyjaciela. Ponieważ szybkość tych bombowców jest dw ukrotnie m niejsza od szybkości n a j­

lepszych myśliwców przeciwnika, może nastąpić spotkanie.

W ypraw a jest trud na i połączona z niebezpieczeństwem. Ale do­

wódcy i załogi eskadr uzbrójonycli w N atasze są pew ni siebie.

W ypraw y na ogól się ud ają; straty są niewielkie. Ale trzeba podkreślić, że w ypraw y są przygotow ane bardzo starannie, z du­

żą znajom ością tak tyk i i ubezpieczeniem myśliwców.

Cztery eskadry z dyw izjonu Nataszy, stojące na różnycli lotniskach, zbierają się w ciąg kluczy złożony z 36 samolotów i przelatu ją nad m iejscem postoju dowódcy lotnictw a myśliw­

skiego, gdzie się odbywa zbiórka eskadr myśliwskich, których zadaniem jest ubezpieczenie wyprawy.

W m iejscu postoju dowódcy wyłożone na ziemi płachty dają rozkaz, stosownie do wiadomości otrzym anych o myśliw­

cach nieprzyjaciela, lecieć na cel lub czekać. Pozwala to na w ybranie chwili odpowiedniej do napadu. W ypraw a leci w prost na cel i bom barduje go przez 2 m inuty. W zasadzie 1 eskadrę N ataszy ubezpieczają 2 eskadry myśliwskie.

Myśliwcy uchronili nieraz bom bardierów od napadu nie­

przyjaciela. Zdarzyło się, żc jedna eskadra Moska J 16 pow strzy­

m ała od napadu 3 eskadry Fiatów.

W ten sposób m ałow artościow e sam oloty m ogą wykonać działania zaczepne dzięki wysokiej w artości samolotów m yśliw ­ skich użytych z nim i do wspólnego działania.

I. Bombardowanie nocne.

Na ogół w ypraw y bombowe nocne w ykonują eskadry uzbrojone w sprzęt lotniczy o tak małej szybkości, że nie m ożna go użyć w dzień naw et z ubezpieczeniem myśliwców. Takim jest samolot Raccnte uzbrojony w 5 karabinów m aszynow ych o szybkości 180 kilom etrów na godzinę. Załogi składają się z młodych pilotów, z któ rych najm łodsi m ają tylko 60 do 80 godzin lotu. Ci otrzym ują tylko cele łatw e do znalezienia i roz­

(20)

poznania, lecąc według w yraźnej linii orientacyjnej, ja k rzeka E hro do Saragossy lub Tudeli. Słabo wyszkolone załogi m ają w drodze pow rotnej trudności z odnalezieniem lotnictw a. Dla­

tego wysyła się je dopiero po północy. Jeżeli nie znajdą lotni­

ska, la ta ją nad w łasnym terenem do świtu, m ogą się zoriento­

wać i odnaleźć ,.jakieś“ lotnisko w swroim kraju . Można więc używać w nocy z pew ną ostrożnością naw et samolotów^ prze­

starzałych, obsadzonych przez załogi średnio wyszkolone prze- tciw licznym słabo bronionym celom.

V. LOTNICTWO MYŚLIWSKIE.

W iem j’, że głównym zadaniem myśliwców jest niszczyć sa­

moloty przeciwnika. Pomim o że lotnictw o myśliwskie nie jest dość liczne, aby spełnić, ja k należy, to główne zadanie, używka się go również ze skutkiem do zw alczania nieprzyjaciela na ziemi.

A. Działanie przeciw celom na ziemi.

Myśliwuy, którzy ubezpieczali w ypraw ę bombową, opusz­

czają nad fro ntem bombowców’, w racają nad cel albo lecą na inny cel. PołowTa ostrzeliw a cel z karabinów maszynowych, ubezpieczona przez pozostałych. Niekiedy myśliwcy zw alczają sami cele na ziemi. W listopadzie 1937 r. cztery eskadry m y­

śliwskie, 2 eskadry sam olotów Moska J 16 i 2 eskadry Chato J 15, otrzym ały rozkaz zniszczenia samolotów przeciw nika na lotnisku w t Saragossie, 35 kilom etrów za frontem . Na lotnisku znajdow ało się około 60 samolotów.

W ypraw a w yruszyła o świcie. Eskadry leciały w odległo­

ści kilom etra jedna za drugą. N apadały kolejno strzelając poci­

skam i zapalającym i, n u rk u jąc praw ie do ziemi, trzykrotnie po­

w tórzyły m anewr. Lotnisko w Saragossie zostało całkowicie zaskoczone. N ikt się nie rusza; żaden sam olot narodow ców nie próbuje wzlotu. Szybkostrzelne działka i przeciwlotnicze k a ra ­ biny maszynow e milczą. Myśliwcy z sąsiednich lotnisk nie prze­

ciwdziałają, pomimo że napastnicy wrbrew rozkazowi nie śpie­

szą się, znajdu jąc przyjem ność w ponaw ianiu ostrzeliw ania.

W ypraw a w róciła nie spotkawszy myśliwców nieprzyjaciela.

(21)

981 Osiągnięto następujące wyniki: zniszczono całkowicie 8 sam o­

lotów bom bowych naładow anych bombami, ustaw ionych obok siebie; bom by wybuchły. W szystkie inne sam oloty ustaw ione eskadram i zostały ostrzelane; wiele z nich się spaliło. N apastni­

cy pow tarzając napady nie mogli się zbytnio zniżać z powodu wybuchów', które nastąpiły na lotnisku. Działanie to jest typo­

w ym zwalczaniem lotnictw a na ziemi.

B. Napady na lotnictwo w powietrzu.

Przykład w ałki pow ietrznej przeciw lotnictw u przeciwni­

ka w locie; obserw ator rządow y podaje, że widzi wTzłot wielu samolotów m yśliw skich narodow ców z lotniska, zgrupow anie myśliwców rządow ych skierow uje się przeciw nim. Toczy się walka; 5 sam olotów narodow ych i 2 sam oloty rządow e zostały zestrzelone; narodow cy się cofają. D ziałania takie prow adzone z powodzeniem przez myśliwców jednej ze stron walczących podnoszą ducha.

C. Ważność jakości sprzętu i personelu.

Zalety każdego pilota myśliwskiego, zdolność do poświę­

ceń, odwaga, sprawność, znajom ość rzem iosła i taktyczne wy­

szkolenie dyw izjonu przyczyniają się w dużym stopniu do osią­

gnięcia przew agi nad przeciwnikiem . Jeżeli jednak te w artości po obu stronach są równe, rozstrzyga przew aga sprzętu. Po czątkowo każda ze stro n przyjm uje walkę w pow ietrzu, ale nie­

baw em stro n a świadom a swej niższości w ycofuje się z w alki i pozostaw ia przeciw nikow i swobodę w w ykonaniu zadania.

Rządowcy tw ierdzą, że przy rów nowadze liczebnej ich przeciw­

nicy po pierw szych bitw ach w ycofują się z walki. Powodem tego m a być przew aga m oralna, ponieważ rządow cy są prze­

ważnie H iszpanam i, natom iast ich przeciwnicy to pi'zeważnic W łosi i Niemcy, walczący zdała od ojczystego k raju za obcą spraw ę; następnie to przew aga szybkości poziomej a jeszcze bardziej szybkości wznoszenia się oraz większa w zrotność ich samolotów.

(22)

D. Szybkość.

Sam oloty „Moska J 16“, które osiągają 450 kilom etrów na godzinę, dają wyobrażenie, jakie znaczenie m a szybkość dla sa­

m olotu myśliwskiego; w zbudzają one strach u przeciwników, a podnoszą odwagę własnych pilotów dzięki zaufaniu, jakie wzbudza szybkość samolotów.

Nie jest praw dą, co mówiono we F rancji, że wielka szyb­

kość uniemożliwia napad z przodu na inny szybki samolot, a tym m niej z tyłu.

Sam oloty Moska często nacierają od przodu. P raw dą jest, że oba sam oloty zbliżają się do siebie z szybkością 200 do 250 m etrów na sekundę; zaczynając ogień w odległości 600 m etrów.

W ciągu dwu sekund J 16 wysyła dość pocisków, aby zestrzelić przeciwnika.

E. Zwrotność.

Znaczenie, jakie m a zw rotność dla sam olotu myśliwskiego, m ożna przykładow o w yjaśnić na samolocie Chato J 15. Piloci m ają tak duże zaufanie do jego zwrotności, że przenoszą samo­

lot Chato (J 15) nad Moskę (J 16) i nie obaw iają się szybszych samolotów przeciwnika, tak np. zestrzeliw ują szybkie samolo­

ty typu M esserschmidt. Chato (J 15) m ają opancerzenie, które chroni przed zaskoczeniem od tylu. Gdy samolot napadający m ija go, Chato ściga napadającego i m a doskonałe w arunki ze­

strzelenia go. Jeżeli nie jest zaskoczony, robi natychm iast w tył zw rot, w ykorzystując zdolność w ykonyw ania gwałtownych skrętów , i naciera na przeciw nika z przodu. Załogi samolotów F iat u nik ają n atarć z przodu z obawy o całość chłodnicy. Zw ro­

tność i potężne uzbrojenie pozwala sam olotem J 15 przyjąć lub uniknąć napadu z przodu. Zalety, jakie przedstaw ia zwrotność, objaw iają się rów nież w częstym w spółdziałaniu samolotów J 15 z sam olotam i J 16. Szybsze J 16 sta rają się w ym anew row ać przeciwnika, rozluźnić jego szyk, zestrzelić go, zepchnąć go na J 15. J 15, jako dokładniejsze w strzelaniu i m anew rze i silniej uzbrojone nacierają. Takie połączone działania w ykorzystują doskonale najlepsze zalety samolotów J 15 oraz J 16.

*

* *

(23)

983

F. Pancerz.

Opancerzenie znacznie zm niejsza ilość s tra t u myśliwców i znacznie ogranicza niebezpieczeństwo napadu z tyłu przez za­

skoczenie, którego się najbardziej obaw iają sam oloty jedno- miejscowe. Powiększa też w znacznym stopniu w artość zaczep­

ną całego lotnictw a. Dzięki pancerzow i myśliwcy rządow i za­

puszczają się często sam i albo tow arzysząc w ypraw ie bombo­

wej na 50 kilom etrów w głąb linii przeciwnika.

Podczas wielkiej w ojny myśliwcy nie zapuszczali się głę­

biej ja k na 15 kilom etrów, za linię frontu, a naw et przy tej od­

ległości narażali się na wielkie niebezpieczeństwo towarzysząc sam olotom bombowym.

G. Uzbrojenie.

Jak wielkie iznaczcnie m a silne uzbrojenie sam olotu, wy­

każę na sam olotach J 15, F iat i na w odnopłatowcu niemieckim Dornier.

Samoloty F iat napadły na N atasze od tyłu i zestrzeliły je z odległości 500 i 600 m etrów , nie ponosząc żadnych strat.

W odnopłatow iec D ornier o szybkości zaledwie 180 kilo­

m etrów na godzinę jest uzbrojony w jedno działko strzelające w przód i 1 działko strzelające w tył. Dowiódł on skuteczności strzelania na odległość.

Pewnego dnia 3 myśliwcy rządow i ścigali 2 wodnoplatow- ce Dornier. Dwaj myśliwcy zostali zestrzeleni, zanim doszli na odległość strzału. Jeden sam olot m iał przedziuraw iony cały ka­

dłub, drugi przebity zbiornik z benzyną. Myśliwcy zaniechali napadu przed rozpoczęciem ognia.

H. Działania myśliwców w nocy.

J 15 dzięki swej zw rotności i dobrej widoczności, ja k ą m a pilot, może być użyty naw et poza sm ugą św iatła reflektorów .

Sam oloty Savoia 79 bom bardujące Barcelonę zostały uchwycone w smugę św iatła 1 reflektora. Klucz samolotów J 15 napadł je po w yjściu ze świateł, m im o że noc było dość ciemna.

(24)

O statni samolot z dywizjonu Savoia 79 zostat zestrzelony.

Pozostałe sam oloty Savoia 79 uniknęły zestrzelenia, zwiększa­

jąc szybkość i oddalając się od sam olotów J 15, które m ają m niejszą slzybkość od Savoia 79. Jeszcze jeden sam olot Savoia 79 został zestrzelony w podobnych w arunkach innego dnia w chwili, gdy wykonywał skręt po bom bardow aniu.

I. Dowództwo obrony powietrznej.

Dowodzenie jest scentralizow ane w sztabie dowódcy sił po­

w ietrznych, dzięki doskonałym połączeniom telefonicznym.

Centralizację tą łagodzi swoboda pozostaw iona dowódcom od­

cinków', k tórzy zależnie od okoliczności m ogą wrziąć inicjatyw ę w swe ręce. Taka organizacja dowodzenia daje duże oszczęd­

ności w użyciu jednostek myśliwskich.

k . Podsłuch, sieć dozorowania, przekazywanie wiadomości.

Dowództw-o obrony pow ietrznej otrzym uje wiadom ości od ośrodków obrony naziemnej. Te otrzym ują sygnały alarm ow e i okolicznościowe m eldunki od stacyj podsłuchowych i sieci do­

zorow ania. Doświadczenie w ykazało niedogodności, jakie po­

ciągają za sobą rozm ow y radiotelegraficzne między sam olota­

m i podczas w yprawy. Podsłuchane rozmowy stanow ią ostrze­

żenie n a odległość i pow odują zaalarm ow anie myśliwców, a n a­

wet wzlot, pozw alają określić linię m arszu w ypraw y bombowej i nakierow ać na nią myśliwców.

Samoloty m yśliwskie stojące w alarm ie w 3 m in u ty od chwili otrzym ania rozkazu zn ajd u ją się w pow ietrzu w klu­

czach.

Sieć dozorow ania istnieje na froncie i w głębi kraju , ma połączenia i zbiornice m eldunkow a ja k we F rancji.

Sieć dozorowania, podsłuch i połączenia pozw alają skiero­

wać myśliwców na trasę lotu w ypraw bombowych. B rak jed ­ n ak rzeczy podstaw ow ej, dowodzenia m yśliwcam i znajdujący­

m i się w pow ietrzu przez dowódców na ziemi i w powietrzu za pomocą radia. Ten wielki b rak w dowodzeniu sta ra ją się wypełnić sygnalizacją przy pomocy płacht kierunkow ych.

(25)

9 8 5

Starałem się przedstaw ić fak ty i w arunki, w jakich się one w ydarzyły tak, aby czytelnik m ógł sam w yciągnąć wnioski.

Podkreśliłem tylko m im ochodem kilka szczególnych wniosków.

Będzie jednak pożyteczną rzeczą wydobyć na światło dzien­

ne kilka spostrzeżeń ogólnych, któ re m ogą mieć praktyczną w artość w obecnym położeniu politycznym i wojskowym.

A. Rozpoznanie powietrza.

N iektórzy krytycy francuscy pisali, że gdyby obie strony nie zaniedbały rozpoznania powietrznego i dozorow ania pola bitw y, nie byłyby możliwe zaskoczenia. Lotnicy rozpoznaliby przesunięcia strategiczne odwodów, które poprzedziły natarcia na Bilbao i Santander, na Brunete, Belchitte i Teruel.

W yjaśniłem w ustępie o rozpoznaniu, dlaczego w H iszpa­

nii rozpoznanie lotnicze daje m ało wiadomości. Pow tórzę raz jeszcze, że wobec rozciągłości fro n tu i dużych odstępów czasu, jak i dzieli n atarcia każdej ze stro n (często kilka m iesięcy), m e­

todyczna i ciągła praca rozpoznania lotniczego, jak a byłaby potrzebna, aby pewnie inform ow ać dowództwo, jest ciężarem ponad siły tak małego lotnictwa.

Należy się dziwić, że żadna ze stro n nie w ykorzystuje sto­

sunków, jakie m a w obozie przeciw nika, aby zastosow ać do­

brze znane sposoby, ja k przewożenie agentów za linie przeciw ­ nika albo zrzucanie na spadochronie agentów z gołębiami po­

cztowymi. Te sposoby w połączeniu z rozpoznaniem lotniczym pozwoliłyby uniknąć bezustannej pracy i zużycia sprzętu, co może naw et w naszym w ojsku doprow adzić do tego, że rozpo­

znanie stanie się bezskuteczne i nie do w ykonania.

N adm ierne żądania staw iane rozpoznaniu lotniczem u w Hi­

szpanii pozw alają przew idyw ać rozdźwięki, jakie pow staną między dow ództw am i naziem nym i na rozm aitych szczeblach a dowództwem lotnictw a, ponieważ w ojsko lądowe nie m a własnego lotnictw a rozpoznawczego, lecz tylko jednostki lot­

nicze oddane do jego dyspozycji a pozostające pod rozkazam i dowódców lotniczych należących do arm ii pow ietrznej.

VI. KILKA UWAG.

(26)

B. Dozorowanie pola bitwy i lotnictwo współpracy.

D ozorowanie pow ietrzne pola bitw y na całym froncie daje dow ództw u co najm niej tak w artościow e wiadom ości ja k roz­

poznanie (dalekie i bliskie), a jest zadaniem łatw iejszym . Do­

zorow anie w ykonuje tylko lotnictw o organiczne arm ii i k orpu­

sów; prócz tego w ykonuje współpracę z artylerią i utrzym uje łączność z piechotą. Jest to właśnie lotnictw o w spółpracy. T a­

kiego nie m a w Hiszpanii. Kiedy się widzi, że korpus zajm uje tu fro n t 100 kilom etrow y a dyw izja 40 kilom etrow y, ten b rak lotnictw a towarzyszącego ( obserw acyjnego) w korpusach, a na­

wet w arm ii, w ydaje się strasznym brakiem . Ale praw dziw e sa­

m oloty obserw acyjne istnieją tylko w tym wypadku, gdy są doskonałe, gdy m ożna ich używać bez osłony myśliwców, a więc bardzo nowoczesne. Utworzenie lotnictw a organicznego, naw et najm niejszego, przy korpusach, pochłonęłoby połowę no­

woczesnych sam olotów rządowców. Jest to niemożliwe, jeśli zdam y sobie spraw ę z tego, że techniczny postęp w budowie sprzętu lotniczego w coraz silniejszym stopniu każe przew idy­

wać działania m asow e lotnictw a, dowodzenie scentralizowane i szerokie ram y użycia.

Ale zadania dozorow ania pola bitw y i ogólna w spółpraca z wielkimi jednostkam i naziem nym i ograniczona do zadań roz­

poznania i dozorow ania w yłam uje się spod tego praw a; w prost przeciwnie chodzi tu o działania odosobnione, niem al indyw i­

dualne, związane ściśle z działaniam i naziem nym i i nakazany­

m i przez nie.

T ak więc lotnictw o w spółpracy z oddziałam i naziem nym i w yłam uje się spod praw a koncentracji sił pow ietrznych i za­

sad norm alnego użycia. W rzeczywistości lotnictw o w spółpra­

cy nie należy taktycznie do w ojska powietrznego. Nie pow in­

no więc lotnictw o w spółpracy należeć do niego organicznie. Tak ja k w lotnictw ie w spółpracy z m ary n arką, personel powinien należeć do w ojska lądowego; lotnictw o w spółpracy powinno stanow ić organiczną część w ojska lądowego. Tego uczy do­

świadczenie hiszpańskie.

*

* *

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli forsow anie się uda i piechota zajm ie tak głęboki przyczółek, że arty leria nieprzyjacielska straci rzekę spod swego zasięgu, obrońca może nas jeszcze

kąt sferyczny przed staw ian y jest na tym p rzy rządzie mechanicznie, zbędne więc są trygonom etryczne przeliczania konieczne do astrono­. micznego stw ierdzenia

P róbow ał otw orzyć kabinę, ale dźwignia się zacięła, chciał zdjąć nakrycie głowy, jedn ak z pow odu osłabienia nie mógł znaleźć rączki od zam

Duża szybkość lotu umożliwia myśliwcom szybkie osiągnięcie celu napadu oraz działanie przez zaskoczenie. Ponadto jest ona jeszcze czynnikiem ubezpieczenia. Przy

pisma studiować czy to wskutek niewładania obcym językiem, czy też nie- stykania się z danym czasopismem.. Chcąc ułatwić pracę czytelnikom w tej dziedzinie

Samolot

O peracyjne użycie lo tn ictw a szturm ow ego.... Jó zef R

Kalendarz imprez lotniczych na