• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Lotniczy : miesięcznik wydawany przez Dowództwo Lotnictwa. 1937, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przegląd Lotniczy : miesięcznik wydawany przez Dowództwo Lotnictwa. 1937, nr 2"

Copied!
144
0
0

Pełen tekst

(1)

PRZEGLĄD LOTNICZY

M I E S I Ę C Z N I K

WYDAWANY PRZEZ DOW ÓDZTW O LOTNICTWA

ROK X W A R SZ A W A , L U T Y - 1937 Nr. 2

Skoki spadochronowe.

(2)

SZYM M IEJ SC U A R MI A, W A R M I I LOTNICTWO.

L O T N IC T W O B O M B O W E W C A Ł O K S Z T A Ł C IE O R G A N IZ A C J I L O T N IC T W A .

G en. T u lasn e, d o w ó d ca 2 o k ręgu aero n au ty cz n eg o , p o d a ł n a ł a ­ m ach p ism a L ‘A e ro p h ile w n u m erz e u m y śln y m z a ro k 1935 a rty k u ł p od p o w yższym ty tu łe m , w k tó ry m om aw ia ro lę lo tn ic tw a b om bow e­

go w c a ło k sz ta łc ie o rg a n iz a c ji a e ro n a u ty k i. J a k z a z n a c z a au to r, pierw szy m , k tó ry p o d a ł do w iadom ości ogółu fran cu sk ieg o w ło sk ą t e ­ orię b o m b ard o w an ia lotniczego, by ł p p łk . V a u th ie r; zro b ił to w r o ­ ku 1930.

Z ag a d n ien ie b o m b ard o w an ia je d n a k było już ro z w aża n e we F r a n ­ c ji od ro k u 1923, aczkolw iek w nieco innej form ie, lecz z a s a d y o b jęte ty m za g ad n ien iem b y ły b a rd z o zbliżone do z a s a d o b ję ty c h te o rią w ło ­ ską. S tu d io w a n iem za g a d n ie n ia b o m b ard o w an ia za jm o w a ł się szef sz ta b u głów nego ląd o w y c h sił zb ro jn y ch .

N a p ro śb ę p ism a Les A iles w m a rc u 1932 ro k u , n a s tę p n ie zaś w a rty k u le u m ieszczonym w R evue des D eu x M ond es w m a ju 1932 r.

p o ru sz o n o z a g a d n ie n ie w o jn y p o w ie trz n e j, a p ó źn iej w ogólnych z a r y ­ sach i te o rię gen. D o u h et; w re szcie p p łk . V a u th ie r w ro k u 1935 w y d a ł p ra c ę o tern, z a o p a trz o n ą p rz e d m o w ą m a rs z a łk a P e ta in a .

M inęło już przeszło pięć lat od chwili, gdy F ra n cja dow iedziała się o tych zagadnieniach. Dziś nie ma już chyba nikogo, kto by w ą t­

(3)

p ił o p o tę d z e lo tn ic tw a b o m b ard u jąceg o . M in iste r lo tn ic tw a gen. D e- n ain o p a rł się n a te j d o k try n ie p rz y p rz e p ro w a d z a n iu w znow ienia sp rz ę tu lotniczego. D o k try n a D o u h e ta w sw ych n a jis to tn ie js z y c h c e ­ chach je st w m ocy; p e w n e szczegóły jej z o sta ły zm od yfiko w ane i d o ­ sto so w an e do w a ru n k ó w o b ro n y n aro d o w ej F ra n c ji.

O becna te o ria fra n c u sk a w o jn y p o w ie trz n e j o p a rta je st n a c a łk o ­ w itej je d n o ro d n o śc i sił p o w ietrz n y ch . S iły te n a p o c z ą tk u d z ia ła ń w ojen n y ch m ogą być u ż y te całkow icie d o ob ro n y k r a ju i do p rz e c iw ­ n a ta rc ia n a o b sza r n ie p rz y ja c ie lsk i, p ó źn iej zaś, sto sow n ie do ro z w o ju w y p ad k ó w całk o w icie lub w zn aczn ej części do w sp o m ag a n ia d z ia ła ń je d n o ste k ląd o w y c h i floty.

N a tle tej teo rii lotnictw o bom bow e je st śro d k iem w y bitnie zaczepnym , w obec czego n a le ż y om ów ić bliżej, ja k a je st ro la lo tn ic t­

w a b o m b a rd u ją c e g o w ca ło k sz ta łc ie a e ro n a u ty k i fran cu sk iej i jak i je st jego s k ła d i zn a czen ie w p o ró w n a n iu z innym i ro d z a ja m i lo tn ictw a.

W d alszy m ciągu a u to r za zn acza, że do ro k u 1928 tra k to w a n o lo t­

nictw o głów nie jako śro d e k do w y k o n y w an ia ro z p o zn an ia, p o w o łan y do w a lk i ty lk o w ów czas, g d y ch odziło o o b ron ę zd o b y w an y ch p rz e2 niego w iadom ości, p o d a w a n y c h n a stę p n ie jed n o stk o m lądow ym .

Z ale d w ie n ie z n a c z n ą część ca ło śc i — e s k a d ry m y śliw sk ie i b o m ­ bow e — tra k to w a n o jak o je d n o stk i zaczepne.

T eo rie w y g łasz an e p rz e z D o u h e ta b y ły w ręcz p rz eciw n e : p płk.

V a u th ier w sw ym o sta tn im d ziele o m aw ia te przeciw n ości.

Id e a lo tn ic tw a je d n a k jako śro d k a za czep n eg o o p a n o w a ła s to ­ pniow o w szy stk ie um y sły . D ow ódcy z a jm u ją c y n a jw y ż sz e sta n o w i­

ska w w o jsk u fran cu sk im zro zu m ieli w ażno ść teg o z a g a d n ie n ia ; sam a m yśl s ta w a ła się pow oli coraz b a rd z ie j k o n k re tn ą p o d w zg lęd em t e ­ chnicznym , lecz p u n k te m zw ro tn y m d la zm ian y d o k try n y s ta ło się d o ­ p iero W prow adzenie now ych sam o lo tó w — m y śliw skich D ew oitine i bom bow ych A m iot i Bloch.

S am olot m yśliw ski o szybkości 400 km /godz., u z b ro jo n y w d ziałk o i k ilk a k arab in ó w m aszynow ych, sam o lo t bom bow y o szybkości 280— 300 km /godz., o zasięg u 2.000 km , u n o szą cy 1.500 kg bom b — oto p o tę ż n e czy n n ik i w o jn y w sp ó łcz esn ej, stan o w iąc e p rz e k o n y w u ją c y a rg u m e n t n a w e t d la lu d zi m niej o rie n tu ją c y c h się w za g ad n ien iac h lotniczych.

N iestety , o rg a n iz a c ja nie n a d ą ż y ła za now ym i id eam i i lo tn ictw o fran cu sk ie nie z a ję ło do dziś d n ia n ależ n eg o m u m iejsca m ięd zy ś ro d ­ k am i o b ro n y n aro d o w ej, m iejsca, k tó re pow inno było z a ją ć ze w zg lę­

(4)

d u n a sw e m ożliw ości. B u d ż e t jego je s t stosunkow o zn aczn ie n iższy od b u d że tó w w o jsk a lądow ego i m a ry n a rk i, je śli p om inąć w y siłek d o ­ ra ź n y n a w znow ienie sp rz ę tu ; je śli bow iem z d a m y sobie sp ra w ę w o- gólnych z a ry sa c h o p o tę d z e z a cze p n ej lo tn ic tw a n ie p rz y ja c ie lsk ie g o i je śli je st obaw a p rz e d zb o m b ard o w an iem sto licy F ra n c ji i b az lo t­

niczych, to w y d a je się, że nie p rz y w ią z y w a n o n a le ż y te j w agi do m o ­ żliw ości odw eto w y ch F ra n c ji.

W y sta rc z y sp o jrz e ć n a p o ło żen ie geo g raficzn e F ra n c ji, by s tw ie r­

dzić bliskość c z u ły c h p u n k tó w od g ra n ic y o ra z o d d a le n ie czu ły ch p u n k tó w m ożliw ych n ie p rz y ja c ió ł F r a n c ji od te jż e granicy.

R ów nież p rz e k o n a n ie , że F r a n c ja p o w in n a zajm o w ać stan ow isk o o b ro n n e w p o w ietrz u , ta k ja k i n a ziem i, je s t zd a n ie m a u to ra p o w a ż ­ n y m błędem , k tó ry m oże w p rz y sz ło ś c i b a rd z o d ro g o F ra n c ję k o sz to ­ w ać. L otnictw o, jak o b ro ń nie m o g ąca się o nic o przeć, m oże być t y l ­ ko zaczep n y m . T rz e b a b y ło b y szu k a ć czynnikó w o b ro n n y ch w p o tę ż ­ nej o rg a n iz a c ji ob ro n y p rz e c iw lo tn ic z e j, o k tó re m o g ły b y się o p rzeć e s k a d ry m yśliw skie, lecz i to nie b y ło b y re a ln e n a w e t w ra z ie p o d p o ­ rz ą d k o w a n ia w szy stk ich sk ła d n ik ó w o b ro n y p rz eciw lo tn icze j, ja k n a ­ słuch, a r ty le ria , re fle k to ry , sam o lo ty i t. p., u ży tk o w n ik o w i czy li m in i­

stro w i lotnictw a.

Lotn ic tw o obronne.

L otn ictw o m y śliw sk ie m oże sp e łn ia ć ty lk o ro lę ob ro n n ą. D la z a ­ p ew n ie n ia m u ta k ie j p rz e w a g i tech n ic zn ej, k tó ra b y m u p o zw o liła d o p ęd z ić n a p a stn ik a , m usi ono m ieć n a d m ia r szyb ko ści 80 — 100 km /godz. A b y m ogło zw alcza ć sk u tecz n ie n ie p rz y ja c ie la , trz e b a je p o tę ż n ie uzbroić.

J e d y n ie sam o lo t jed nom iejscow y, jed n o siln ik o w y czyni zad o ść tym w ym aganiom ; p ro m ień d z ia ła n ia jego je s t je d n a k stosunkow o niew ielki, a p rz y d z ia ł a m u n icji z b y t szczu p ły .

W d zień sam o lo t ta k i b ęd zie m ógł strą c ić p rz e c iw n ik a w ta k i sam sposób, jak to się o d b y w a ło w cz a sie w ielkiej w ojny, a le ty lk o w ra z ie p o sia d a n ia w yborow ego p e rso n e lu . O tó ż tru d n o b ęd z ie z n a le ź ć w ię ­ cej niż 30 do 50 asów łą c z ą c y c h w sobie m is trz a a k ro b a c ji z w y b o ro ­ w ym strzelcem .

T ych p ięćd z iesięciu m yśliw ców nie b ędzie m ogło p an o w a ć n a d niebem F ra n c ji; k a ż d y z nich b ęd z ie m u sia ł d z ia ła ć sam od zieln ie, z z a ­ skoczenia, jak to ro b ili G ugnem er, F onck, H e u rte a u x , N a v a rre , P in -

(5)

s a r d ; ro la ich n a to m ia st b ęd z ie tru d n ie js z a niż ro la p o p rz e d n ik ó w ze w zg lęd u n a siln ie jsz e u z b ro je n ie n ie p rz y ja c ie la i d u że szybkości, u t r u d ­ n ia ją c e w y k o n y w an ie m anew ru.

D z ia ła n ie ich b ę d ą m usieli w spom agać inni m yśliw cy, m ając y szybkie sam o lo ty dw um iejscow e. C ałość, z ło żo n a z lo tn ic tw a m yśliw - SKiego jed n o i dw um iejscow ego b ęd zie tw o rz y ła u b ez p ie cze n ie p r z e ­ ciw n a p a d o w i d zien n e m u i z m u sz a ła n ie p rz y ja c ie la d o w yk o n y w an ia n a p a d u w tru d n ie js z y c h w a ru n k a c h a tm o sfery czn y c h lub te ż w nocy.

N ie chodzi o to, by m y śliw cy ci p a n o w a li n a d ca ły m nieb em F ra n c ji:

trz e b a b y ło b y w ów czas m ieć ich ty siące , a p o n a d to po k ilk u w s p a n ia ­ ły ch zw y cięstw ac h b y lib y sk a z a n i n a p o z o sta w a n ie n a ziem i, g d y ż ich o d w e t w nocy b y łb y i ta k b ezsk u te czn y . B ę d ą oni n a to m ia s t p rz e r z u ­ cani szybko z m ie jsc a n a m iejsce c a łą m asą i do ta k ic h p u n k tó w o b sz a ­ ru n a p a d a n e g o , k tó ry c h trz e b a b ęd z ie obro nić za w sze lk ą cenę. O b ro ­ n a U nijna w w o jn ie p o w ie trz n e j je s t niem ożliw a, gd y ż k o szto w a ła b y za w iele. D z ia ła n ie m yśliw ców b ęd z ie się o g ra n ic z a ło do p otężn eg o o k re ślo n eg o p rz e c iw n a ta rc ia , sk ierow anego p rz e c iw w y p ra w ie lo tn ic t­

w a b o m b a rd u ją c e g o dziennego n ie p rz y ja c ie la , d z ia ła ją c e g o w d u żych u g ru p o w a n iach , w y k ry te j p rz e z w ła s n y n ad słu ch .

T a k ty k a lo tn ic tw a m y śliw skiego ob ro n n eg o zm ien iać się b ęd zie o czyw iście stosow nie do spo so b u w y k o n a n ia n a p a d u p rz e z n ie p rz y ­

jaciela.

A u to r sądzi, iż p ię ć d z ie sią t szybkich sam o lo tó w jedn o m iejsco - w ych (500 k m /g o d z.), p rz y obecnym sta n ie tech n ik i, u z b ro jo n y c h w a rm a tk ę , d w a k a ra b in y m aszynow e sk rz y d ło w e sz y b k o strz e ln e i 1 k a ­ ra b in m aszy n o w y s trz e la ją c y do ty łu d la u ła tw ie n ia o d w ro tu , p o s ia ­ d a ją c y c h am u n icję n a dziesięć sp o tk ań , a m a te ria ły p ę d n e n a 2 g o d zi­

n y lo tu w ysokościow ego, w y p o sażo n y ch w in h a la to ry i ra d io o d b io r­

cze b y ło b y w rę k a c h w yborow ych p ilo tó w p o tę ż n y m śro d k ie m w alki.

P o n a d to n a le ż a ło b y m ieć dw ieście sam olotów m yśliw skich dw um iej- scow ych m ocnych i z w ro tn y ch o szybkości około 470— 480 km /godz., u zb ro jo n y c h w arm a tk i, k a ra b in y m aszynow e p rz e d n ie i k a ra b in y m a ­ szynow e ty ln e, z a o p a trz o n y c h w am u n icję n a 20 s ta r ć i m a te r ia ły p ę d ­ ne n a trz y godziny, w y p o sażo n y ch w ra d io n ad a w cz o -o d b io rcz e; z g ru ­ pow ania, s k ła d a ją c e się z 50— 100 ta k ic h sam o lo tó w m o żna by p r z e ­ rz u cać w re jo n y p rz e jś c ia lo tn ic tw a n iep rz y ja c ie lsk ie g o .

D z ia ła n ie ta k ic h zg ru p o w ań z m ie rz a ło b y do całk o w iteg o z n is z ­ czenia rz u tó w lo tn ic tw a n iep rz y ja c ie lsk ie g o , cz y li do w y n ik u zn aczn ie P o tę żn iejsze g o niż p rz y jed n o cz esn y m zw alcza n iu w k ilk u m iejscach,

(6)

d a ją c y m w n a stę p stw ie s trą c e n ie po k ilk a za le d w ie sam olotów z w ielu n a p a d a n y c h je d n o ste k n ie p rz y ja c ie lsk ic h

A b y osiąg n ąć n a le ż y ty skutek, p rz e c iw n a ta rc ie lo tnicze m usi być szybkie, ze śro d k o w an e i niszczące, a nie n a le ż y d ąż y ć do o b ro n y w szystkiego i w w ielu m iejscac h jedno cześnie.

J e ś li p rz y ją ć tę ta k ty k ę , to w y sta rc z y dw ieście sam olotów , je śli się zaś chce bro n ić całeg o frontu, to trz e b a ich m ieć tysiąc.

A u to r je s t p rz e k o n a n y , że jeśli chodzi o m yśliw stw o, to jak ość g ó ru je tu w d u ży m sto p n iu n a d ilością.

N atarcie pow ietrzne.

O m ów iw szy obron ę a u to r p rz e c h o d z i z k o lei do om ów ienia n a t a r ­ cia lotniczego.

S am olot bom bow y je st w łaściw ym czynnik iem za cze p n y m bro n i lo tn iczej, n a p a d a bow iem te re n n ie p rz y ja c ie la . P rz e d m io ty n a ­ p a d u n ie p rz y ja c ie la b y ły już n ie je d n o k ro tn ie zd efin io w an e i p r z e d y ­ skutow ane.

A u to r uw aża, iż c a ły o b szar n ie p rz y ja c ie la stan o w ić b ęd z ie ta k i p rz ed m io t; p oszczeg ó ln e p u n k ty zm ieniać się b ę d ą w m ia rę ro z w o ju d z ia ła ń i leże ć w styczno ści z fro n te m lub też w głębi k ra ju .

N ow oczesne sam o lo ty bom bow e o szybkości około 300 km /godz.

m a ją pięciu lu d z i załogi, u n o szą 1.500 kg bom b p rz y zasięg u około 2.000 kilom etrów . S am o lo ty w ielom iejscow e n a jb liż sz e j p rz y szło ści pow inny m ieć szybkość 400 km /godz., załogę z ło żo n ą z 7 lu dzi, ł a ­ d u n ek bom b 2.000— 3.000 kg, a zasięg około 3.000 km w ym ag an ia te m ogą sp ełn ić sa m o lo ty cztero siln ik o w e i n a jle p ie j o siln ik ach na p aliw o ciężkie.

P rz y tak im sp rz ęcie k a ż d y k ra j z w y ją tk ie m R o sji b ę d z ie n a r a ­ żony n a d z ia ła n ie b o m b ard o w an ia lotniczego. W szczegó lno ści c a ła F ra n c ja , w łą c z a ją c B rest, B o rd ea u x , P a u , N arb o n n e, b ęd zie n a ra ż o n a n a n a p a d y .

B o m b ard o w a n ie o d b y w ać się b ęd z ie zaró w n o w d zień jak i w n o ­ cy; o b iek ty o d u ży ch w y m iara ch ra ż o n e b ę d ą w e w szy stk ich w a ru n ­ kach. O biekty w ażne, lecz o w y m iara ch m ałych, ja k np. elek tro w n ie, k tó ry c h zniszczen ie b ę d z ie m iało w p ły w n a zd o ln o ść o b ro n n ą k ra ju , ra ż o n e b ę d ą w d zień w w a ru n k a c h sp ec ja ln y ch .

L otn ictw o bom bow e m usi być w y p o saż o n e w sam o lo ty dw óch typów . P ie rw sz y m ty p e m b ęd zie sam o lo t do z w alcza n ia celów o n ie ­

(7)

w ielkich w y m iara ch w dzień, b a rd z o szybki, z u z b ro je n ie m obronnym , p o z w a la ją c y n a w y k onan ie b o m b ard o w an ia nurkow eg o b om bą 200 kg lub tez dw iem a bom bam i 100 kg. B ędzie to sam o lo t zb liżo n y do dw u- m iejscow ego m yśliw skiego, o k tó ry m b y ła m ow a w yżej, z n ie z b ę d n y ­ mi zm ianam i, jak za sto so w an ie bomb, u z b ro je n ia obronnego i zw ięk ­ szonego zasięgu. T a k i sam olot, jak im je st obecnie M u re au x , m ożn a z ła tw o śc ią d ostosow ać do jed n eg o z z a d a ń — w alki, ro z p o z n a n ia lub b o m b ard o w an ia nurkow ego, p rz e z za sto so w an ie o d p o w ia d a ją c e j d a ­ nem u z a d a n iu p o w ierzch n i nośnej, u rz ą d z e ń do zw ięk szen ia nośności o raz śm igła o zm ienny m skoku.

D rugi ty p sam o lo tu b ęd zie p rz e z n a c z o n y do zw alcza n ia w a ż n ie j­

szych obiektów w dzień i w nocy i d z ia ła ń w sk ła d z ie w iększych u g ru ­ pow ań.

Z ależn ie od konieczności o ra z d ec y zji dow ódców b o m b a rd o w a ­ nia b ę d ą w y k o n y w an e albo w dzień z d u ży ch w ysokości, albo w w a ru n ­ kach szczególnych, alb o te ż w nocy.

S am o lo ty b o m b a rd u ją c e m u szą być w n a le ż y ty sposób w y p o sa ­ żone.

B o m b ard o w an ie nocne n a d u że odleg ło ści je st z a d a n ie m b a rd z o tru d n y m ; w yk o n an ie jego w ym aga b a rd z o d o św iad czo n y ch dow ódców i n aw igatoró w . O d n a le zien ie w nocy ob iek tu p ołożoneg o o 600 do 800 km od lo tn isk a p odstaw ow ego nie je st rz e c z ą łatw ą.

W w ielu w y p a d k a c h trz e b a b ęd zie p rz y b y w a ć o św icie do re jo n u te l u z d o k ła d n o śc ią m niej w ięcej 5% , p ó źn iej zaś d o p iero ściśle w y jść n a d cel, p o słu g u ją c się m a p ą lub te ż k o rz y s ta ją c z po m o cy s a ­ m olotu rozpozn aw czeg o w y posażon ego w ra d io , k tó re g o z a d a n ie m b ę ­ dzie n a p ro w a d z e n ie u g ru p o w a n ia b o m b ard u ją ceg o n a cel.

T rz e b a b ęd zie p o w ra c a ć z w y p ra w y już za dnia, ja k n a jsz y b c ie j, na b a rd z o d u żej w ysokości, i być gotow ym do w a łk i o b ro n n e j; jeśli m yśliw cy b ę d ą u z b ro je n i w d ziałk a , to sam o lo ty bom bow e m uszą m ieć rów nież d ziałk a .

T rz e b a b ęd zie la ta ć w chm urach, a te c h n ik a tak ich lo tó w n ie jest jeszcze całkow icie op an o w an a. B ra k jeszcze dw óch p rz y rz ą d ó w do w ykonyw ania lo tó w w ch m u rach p rz e z z g ru p o w an ia sam olotów ; je d ­ nym z nich b y ła b y sonda, u m o żliw iająca o k re śle n ie w ysokości n a d 2iem ią z d o k ła d n o śc ią do 50 m w chw ili w y c h o d zen ia z ch m u r; d r u ­ gim p rz y rz ą d e m p ow inien być s p e c ja ln y w sk aź n ik m ag netyczny, k tó - r Y b y sy g n alizo w ał w chm u rach o d d a la n ie się lub zb liża n ie s ą s ie d ­

(8)

niego sam olotu; n a le ż y zaznaczyć, że m a ry n a rk a p ró b o w a ła p rz y rz ą d do n aw ig a c ji w e m gle.

Z chw ilą w y p o saż en ia lo tn ic tw a bom bow ego w te d w a p r z y ­ rz ą d y m ożliwos'ci jego, już i ta k b a rd z o duże, w z ro sn ą jeszcze b a rd z ie j.

A u to r u w aża, iż p rz y obecnym s ta n ie te c h n ik i te d w a ty p y sam o ­ lo tó w w y sta rc z y ły b y do b o m b ard o w an ia.

T rz eci ty p — szybki sam o lo t o śre d n ie j nośności je st jeszcze zbęd- ny, gd y ż cięż k ie sam o lo ty cztero siln ik o w e s ą w obecnej chw ili sz y b ­ sze n iż sa m o lo ty dw usilnikow e b ę d ą c e w p ró b a ch , k o sz t z a ś sam o lo tu czterosiln ik o w eg o je st m n ie jsz y niż 2 sam o lo tó w dw u silniko w y ch; p o ­ n a d to n a p o c z ą tk u w o jn y lo tn ic tw o nie b ęd zie d y sp o n o w ało d o s ta te c z ­ n ą ilością d o św iad czo n y ch załóg, b y m o żn a b y ło p ozw o lić sobie n a zw ię k szen ie ilości sam olotów w sto su n k u d o to n a ż u bom b.

J a k i b y łb y sto su n ek lo tn ic tw a bom bow ego do ca ło śc i? P r z y j ­ m ując, że sta n ilościow y lo tn ic tw a w ynosi 1.500 sam olotów , n a le ż a ­ łoby z te j ilości d la lo tn ic tw a bom bow ego z a re z e rw o w a ć co n a j ­ m niej 1000 sam o lo tó w obydw óch o p isan y ch typów , t. j. ciężkiego o d u ­ żym to n a ż u i szybkiego dw um iejscow ego, k tó r y b y m ógł b y ć u ż y ty jak o m yśliw ski, ro z p o zn aw c zy lub te ż bom bow y n u rko w y. O d p o ­ w ia d a ło b y to 1000 to n bom b lub w n a jb liż sz e j p rz y sz ło śc i 2000 to n p rz e z n a c z o n y c h do zn iszczen ia o b sz a ru n ie p rz y ja c ie lsk ie g o ; u w z g lę d ­ n ia ją c w a d y s p rz ę tu n a w e t i w czasie 6— 8 godzin trw a n ia w y p ra w y , m ożna z re z e rw ą p rz y ją ć , że 500 do 1000 to n bom b b ęd zie w y rz u c o ­ ne. S k u tk i tak ieg o b o m b ard o w an ia są ła tw e do p rz ew id ze n ia .

K o n k re tn y p ro g ra m p rz y z a ło ż e n iu 1.500 sam olotów p r z e d s ta ­ w iałb y się n a stę p u ją c o :

50 sam o lo tó w jed n o m iejsco w y ch m yśliw skich p ilo to w an y ch p rz e z asów ,

500 szybkich sam o lo tó w dw um iejscow ych o śre d n im to n ażu , k tó ­ re m o żn a w y p o saż y ć jako m yśliw skie, ro z p o zn aw c ze lub bom bow e (n urkow e),

700 sam olotów ciężkich w ielom iejscow ych o du ży m to n a ż u i d u ­ żym p ro m ie n iu d z ia ła n ia .

P e rso n e l la ta ją c y odpo w ied n io do zdolno ści b y łb y p o d zielo n y m ięd zy te trz y k a te g o rie lo tn ic tw a.

P o z o s ta je jeszcze 250 m aszyn, k tó re p o w inny być trz y m ie jsc o - w ym i lekkim i sam o lo tam i ro z p o zn aw czy m i; sam o lo t taki, k tó re g o ż ą ­ d a n o już od ro k u 1918, b y łb y p rz e z n a c z o n y do ro z p o z n a n ia n a k o ­ rz y ść dyw izy j.

(9)

L otnictw o to b y ło b y u z u p e łn ia n e w m iarę p o stę p u m ob ilizacji p rz e z e s k a d ry re z e rw y w ilości po dw ie n a k o rp u s; form o w anie ty ch e s k a d r ro z p o c z ą ł p rz e d dw om a ła ty m in iste r lo tn ictw a, o sią g a ją c w tej d zied zin ie b a rd z o p o m y śln e w yniki. P o n a d to w s k ła d tak ieg o lo t­

n ictw a w e sz ły b y e s k a d ry sam olotów łączn ik o w y ch i sam olo tó w s a n i­

ta rn y c h o ra z sam o lo ty k o m u n ik acy jn e, tu ry sty c z n e , w irów ce i t. p.

T y p trzy m iejsco w eg o sam o lo tu ro zpoznaw czego je s t ła tw y do rozw iązan ia. M usi to być sam o lo t o śre d n ie j szybkości, lecz o dużej m ożliw ości n u rk o w a n ia, b y w te n sp osób k ry ć się p rz e d n ap a d em , m usi być b ro n io n y p rz e z strz e lc a ty ln e g o i m ieć d u ż ą szy bk ość w zn o ­ szenia, by m óc szybko p o w ra c a ć n a sw e stan o w isk o d la w y k o n y w a ­ nia o b serw acji.

Z d an ie m a u to ra n a le ż a ło b y dać p rz e d sta w ic ie lo m sztab ó w g łó w ­ nych w o jsk i m a ry n a rk i w o jen n e j m ożność szerokieg o w g lą d u w s p r a ­ w y szkoleniow e o k ręgow ych o śro d k ó w lotniczych. Ł atw o d ało b y się p rz e p ro w a d z ić ró w n ie ż zw iększenie ilości ty ch o śro d k ó w o ra z stw o ­ rz e n ie p o d o b n y ch o śro d k ó w d la lo tn ic tw a m orskiego ; d o k o n ało b y się to p rz y w sp ó łp ra c y p rz e d s ta w ic ie li m in iste rstw w o jn y i m a ry n a rk i po o d d a n iu do u ż y tk u dw u m iejsco w y ch sam olotów ro zp o zn aw c zy ch z d e ­ pono w an y ch ja k o z a p a s w sk ła d n ic a c h lotniczych.

O rganizacja d o w ó d z tw a aeronautyki.

R o z p a trz o n y p ow yżej p o d z ia ł lo tn ic tw a m oże p o ciąg n ą ć za sobą k on ieczność ca łk o w itej re o rg a n iz a c ji d o w ó d z tw a a e ro n a u ty k i. N ow a o rg a n iz a c ja p rz e d s ta w ia ła b y się p o k ró tc e w sposób n a s tę p u ją c y . O k rę ­ gi lo tn icze i p o d o k rę g i o b ejm u jące obronę p o w ie trz n ą k r a ju o ra z do ­ w od zen ie o śro d k a m i lotniczym i; do k o m p e te n c ji o k ręg ów n a le ż a ły b y w szelkie s p ra w y zw ią zan e z k a rn o śc ią , a d m in is tra c ją i m ob ilizacją.

In s p e k to r lo tn ic tw a w sp ó łp ra c y k ie ro w a łb y w y szk o len iem e s k a d r sam o lo tó w trz y m ie jsc o w y c h ro z p o zn aw c zy ch i w szelk ich form acyj re z e rw y o raz w s p ó łd z ia ła łb y z in sp e k to re m lo tn ic tw a obronn eg o w części sz k o le n ia e s k a d r obro n n y ch d o ty czą cy ch w sp ó łp ra c y z w o j­

skiem lub m a ry n a rk ą .

D yw izje i b ry g a d y lo tn ic tw a bojow ego b y ły b y zało g o w an e n a t e ­ ry to riu m okręg ó w a szko len iem ich k ie ro w a łb y in sp e k to r lo tn ic tw a obronnego.

O b y d w aj in sp ek to rzy , t. j. in sp e k to r lo tn ic tw a w s p ó łp ra c y oraz in sp e k to r lo tn ic tw a obronnego, p o d le g a lib y g e n e ra ln e m u in sp ek to ro w i

(10)

a e ro n a u ty k i, k tó ry b y d b a ł o jed n o lito ść szko len ia o ra z o k o n tro lę sp rz ę tu w e w szy stk ich jed n o stk ac h .

M obilizacja armii p o w ietrzn ej.

Z a sa d a m obilizacji arm ii p o w ie trz n e j zo rg an izo w an ej w ta k i sp o ­ sób b y ła b y zbliżo n a do z a s a d y ro z w a ż a n e j p rz e z m in istra lo tn ic tw a g e n e ra ła D enain.

M obilizacja je d n o ste k lo tn iczy ch o d d a w a n y c h do d y sp o zy c ji w o jsk a lądow ego m usi n a d ą ż y ć za p o stę p e m m o b ilizacji w o jsk a lą d o ­ w ego a m ianow icie:

1) W dniu D e sk a d ry trzy m iejsco w y ch o ra z e s k a d ry z a p a su p rz e z n a ­ czone do w sp ó łp ra c y z d y w izjam i o s ł o n o w y m i o ra z p e w ­ n a ilość e s k a d r sam olotów dw um iejscow y ch lo tn ic tw a obro nn ego z o ficeram i d o w ó d z tw w ielkich je d n o ste k w c h a ra k te rz e o b se rw a ­ torów ; ilość e s k a d r o b ronnych u ż y ty c h w ty m d niu m usi o d p o ­ w ia d a ć d o ra ź n y m p o trz e b o m ro z p o z n a n ia lotniczego.

2) W d n iu D + n , gdzie n s ta le w z ra sta , co ra z now e je d n o stk i lo t­

nictw a bo jow ego za le żn ie od p o trz e b u sta lo n y c h w sp ó ln ie p rz e z M in iste rstw a W o jn y , M a ry n a rk i i L otnictw a.

L otnictw o bo jo w e m usi być w ta k im stan ie, by m ogło w y ru sz y ć w ciągu 4 godzin do m iejsc k o n c e n tra c ji; po odlocie ze sw ych lo tn isk m acie rzy sty ch do m ie jsc a k o n c e n tra c ji m usi ono w y ko nać ju ż sw ą p ie rw sz ą w y p raw ę, k tó re j w szy stk ie szczeg ó ły b y ły o p ra co w an e już w czasie p oko ju .

Z teg o w ynika, że w o k resie n ap ięc ia p o ło ż e n ia o g ó ln o e u ro p e jsk ie ­ go c a ły s p rz ę t i p e rso n e l lo tn ic tw a bojow ego m usi być w sta n ie p o g o ­ tow ia w sw ych h a n g a rac h .

W ciągu o sta tn ic h la t p o g lą d y ta k ie z ro b iły z n a c z n y p o stęp . L otnictw o b ojo w e je d n a k je st rz e c z ą b a rd z o k o szto w n ą, s p rz ę t je st drogi, a w yszkolen ie p e rso n e lu w yborow ego b a rd z o tru d n e .

T rz e b a więc, b y lo tn ictw o to z a ra z p o sw ej p ie rw sz e j w y p ra w ie m ogło się z n a le źć w b az ach k o n c e n tra c y jn y c h n a le ż y c ie ochronionych, a jeśli lo tn isk a m acie rzy ste są p o ło żo n e blisk o granicy, to i one p o ­ w inny b y ły być ochronione.

T a kon ieczność o c h ro n y sam o lo tó w n a ziem i w ów czas, g d y są one zu p e łn ie b ez b ro n n e t. j. w o k re sie z a o p a try w a n ia , b ez p o śred n io p rz e d w y ru sz en iem n a now ą w y p ra w ę po zm ianie za ło g i lu b te ż w o k re sie re m o n tó w i p rz e g lą d ó w z ro d z iła now e z a g a d n ie n ie — z a ­

(11)

g ad n ien ie o rg a n iz a c ji b az bojow ych, czyli p ra w d z iw y c h p o rtó w w o ­ jenny ch, u zb ro jo n y ch , b ro n io n y ch i n a leż y cie u k ry ty c h .

A u to r p rz y w ią z u je d u ż ą w agę do schronów p o d ziem n y c h lub te ż u k ry ­ tych w in n y w łaśc iw y sposób.

W n i o s k i .

A u to r stre sz c z a swe w yw ody d e fin iu ją c p o lity k ę z m ie rz a ją c ą d o n a d a n ia n a le ż y te j w agi lo tn ic tw u bom bow em u w c a ło k sz ta łc ie o rg a ­ n iz a c ji ae ro n a u ty k i. Z d an iem jego n a le ż y d ąży ć p rz e d e w sz y st­

kim do p o sia d a n ia tak ieg o sp rz ętu , k tó re g o w y p o sażen ie o d p o w ia d a ­ ło b y ściśle jego p rz e z n a c z e n iu ; w ów czas k a ż d y ty p d a m axim um w y ­ m ag an y ch od niego w łaściw ości

L otnictw o bojow e, n a jtru d n ie js z e do u rz ecz y w istn ien ia , m iało b y : lek k ie s a m o lo ty jed n o m iejsco w e;

sam o lo ty o śre d n ie j m ocy dw um iejscow e, k tó re b y m o g ły być w y ­ p o saż o n e jak o m yśliw skie, ro zp o zn aw cze łub szybkie, b o m ­ b a rd u ją c e ;

sam o lo ty ciężkie bom bow e, siln ie uzb ro jo n e.

L otnictw o ro z p o zn aw cze w ścisły m z n a cze n iu tego sło w a m ia ło b y , sam o lo ty trzy m iejsco w e o b serw acy jn e ;

w irów ce i sam o lo ty tu ry sty c z n e .

S am o lo ty k o m u n ik acy jn e po zm obilizow aniu b y ły b y o d d a n e do d y sp o z y c ji arm ii d la d o k o n y w a n ia tra n s p o rtó w o d d z ia łó w w w a ru n ­ k ach p rz e z n ią o k reślo n y ch .

O to n ie z b ę d n a d ro g a do u rz ecz y w istn ien ia te j p o lity k i p ro g ra m sp rz ętu ,

d e c y z ja w za k re sie o rg a n iz a c ji dow ó dztw a,

z a d a n ia tech n ic zn e, k tó ry c h s p e łn ie n ia n a le ż y ż ą d a ć o d słu żb i k o n stru k to ró w ,

w yszkolenie, d o sk o n alen ie i d obór p erso n elu .

J e s t to p r a c a b a rd z o żm udna, w y m a g a ją c a śro d k ó w szc zeg ó l­

nych, u m o żliw iający c h lo ty w ysokościow e i lo ty bez w idoczności; ku stw o rz e n iu ty c h śro d k ó w p o w in n y zm ierzać obecnie w szy stk ie w y s ił­

ki techników .

S tre śc ił K p t. H irszb a n d R ob ert.

Y u

(12)

N A D Z IA Ł A N IE L O T N IC T W A .

R ozw ój w o jsk w szy stk ich w iększych p a ń stw a p o d w zg lęd em m o to ry z a c ji i o p a n c e rz e n ia nie m oże p o z o sta ć bez w p ły w u n a ta k ty k ę i o p e ra c y jn e u życie lo tn ictw a. T o te ż k to k o lw iek om aw ia z a g a d n ie ­ n ia d o ty czą ce m o to ry z a c ji i o p an c erz en ia, n ie o d łą c z n ie w ym ienia lo tn ictw o jak o siłę w y stę p u ją c ą obok je d n o ste k p a n c e rn y c h cz y zm o­

to ry zo w an y ch lub te ż p rz e c iw nim .

J e s t to o ty le zro zu m iałe, że oba te czynniki tj. m o to ry z a c ja n a ziem i i m o to ry z a c ja w p o w ie trz u s łu ż ą tem u sam em u celow i. J e s t nim d ą ż e n ie do u z y sk a n ia śro d k a , o d u ży m zasięgu, w ielk iej szybkości i du żej sile u d e rz e n ia . T e w ła śn ie trz y cechy są w sp ó ln e lo tn ic tw u i jed n o stk o m zm otoryzow anym . I one w y tw a rz a ją p o k re w ień stw o ty ch broni. N ik t nie je st b a rd z ie j p o w o ła n y do w s p ó łd z ia ła n ia z je ­ d n o stk am i zm o to ry zo w an y m i ja k w ła śn ie lotnictw o. N ik t te ż nie m oże ta k d o b rz e w y ró w n ać d o d a tn ic h stro n m o to ry z a c ji p rzeciw n ik a, ja k to z ro b i siln e lotnictw o w łasn e.

O to s ą h a s ła rz u c a n e p rz e z w iększość au to ró w z a jm u ją c y c h się ty m i za g ad n ien iam i.

J e ś li chodzi o w sk az an ie k o n k re tn y c h z a d a ń lo tn ic tw a w zw iązku z m o to ry z a c ją w o jsk a i sposobów ich w yk o n an ia, to je st to z a g a d n ie ­ n ie nieco tru d n ie jsz e . S p ra w ę tę w te o rii om aw ia się ty lk o uryw ko w o i b a rd z o nieśm iało . P ra k ty c z n y c h d o św iad c zeń p o d ty m w zględem je st rów nież b a rd z o m ało- U rz ą d z a n e w o sta tn ic h dw óch la ta c h p rz e z w o jsk a w szy stk ich m o carstw eu ro p e jsk ic h m a n e w ry z d a ją się w p ra w ­ d z ie w sk azy w ać n a w ielk i triu m f lo tn ictw a, m o to ry z a c ji i o p a n c e rz e ­ nia. A le szczegółow ych w niosków , do k tó ry c h d o sz ły k iero w n ic tw a ty ch m anew rów , n ie d a się o d g ad n ą ć, do póki nie z d r a d z ą się one p rz e z fo rm y o rg a n iz a c y jn e lub k ie ru n k i w yszkolen ia.

A b y sobie z d a ć sp ra w ę z tego, ja k w p ły w a m o to ry z a c ja w o jsk ląd o w y c h na lo tn ictw o w ła sn e i lotnictw o s tro n y p rz e c iw n e j, trz e b a

(13)

choć p o b ieżn ie om ów ić z a g a d n ie n ia sam ej m o to ry za cji. W chw ili obecnej z a g a d n ie n ie to je st już o p ra co w an e n a ty le, a b y m óc z g ru b sz a zo rie n to w ać się n ie ty lk o w ogólnych k ie ru n k a c h ro z w o ju m o to ry z a c ji i o p an c erz en ia, a le n a w e t w d ą ż e n ia c h p o szczeg ólny ch p ań stw .

M o to ry z a c ja w o jsk ląd o w y c h p o s tę p u je w k ilk u k ie ru n k a ch . N a j­

logiczniejszym w y d a je się p o d z ia ł n a n a s tę p u ją c e za sa d n ic z e k ie ­ ru n k i:

1) M o to ry z a c ja śro d k ó w przew o zo w y ch w o jsk a, k tó ra się w ią­

że ściśle z ogólnym sta n e m m o to ry z a c ji d an e g o k ra ju .

2) W p ro w a d z e n ie w ielkich je d n o ste k p an c ern o -siln ik o w y ch j a ­ ko now ego cz y n n ik a w alk i,

3) M o d e rn iz a c ja w ielkich je d n o ste k p ie c h o ty i k a w a le rii p rz e z d o d an ie im p ew n y ch sk ład n ik ó w , b ą d ź zm otoryzow any ch, b ą d ź o p a n ­ cerzonych.

4) R o zb u d o w a s p e c ja ln y c h je d n o ste k (baonów ) czołgów c ię ż ­ kich, p rz y d a w a n y c h w ielkim jed n o stk o m p iech o ty do p ew n y ch z a d a ń szczególnych, ja k n a ta rc ie lub p rz e ła m a n ie fro n tu .

N ie w e w szy stk ich p a ń s tw a c h p o d z ia ł te n w y stą p ił ta k ja s k r a ­ wo. S ą ró ż n e k o m b in acje p o śre d n ie lu b łączn e. F r a n c ja np. z d a je się u ży w ać w ielk ich je d n o ste k p a n c e rn y c h w ła ś n ie p rz e z p rz y d a w a n ie ich jed n o stk o m p ie c h o ty d o w sp a rc ia p r z y p rz e ła m y w a n iu fro n tu . G d z ie ­ in d ziej z m o to ry z o w an a k a w a le ria m a być p o zb aw io n a całkow icie c ią ­ gu konnego i t. p.

J e ś li je d n a k w ziąć ca ło ść za g ad n ien ia, to p ro p o n o w a n y p o d z ia ł b ęd zie n a jb a rd z ie j odpow iedni, zw ła sz c z a je śli cho dzi o s tu d iu m lo t­

n ictw a. A lbow iem k a ż d y ze w sp o m n ian y ch k ieru n k ó w m o to ry z a c ji inaczej o d d z ia ły w a n a lotnictw o.

K a ż d e z ty c h z a g a d n ie ń je s t ta k obszerne, że om ów ienie c a ło ­ k s z ta łtu w jed n y m a rty k u le je st niem ożliw e. N in ie jsz y a rty k u ł je s t p o św ięco n y za g a d n ie n iu m o to ry z a c ji śro d k ó w p rz ew o zo w y ch i jego w pływ ow i n a d z ia ła n ia lotnictw a.

O b e c n y sta n m o to ry za c ji.

Z ag a d n ien ie to o b e jm u je m o to ry z a c ję w szelak ieg o ro d z a ju ś ro d ­ ków tra n sp o rto w y c h sam ego w o jsk a, śro d k ó w tra n s p o rto w y c h z a o p a ­ try w a n ia i e w a k u a c ji i t. p. J a k ju ż w spom niałem , łą c z y się o n a b a r ­ dzo ściśle z ro zw o jem m o to ry z a c ji c a łe g o k r a ju lub ściślej m ów iąc, je st jego fu n k c ją .

(14)

P rz y jrz y jm y się za te m bliżej, jak w y g lą d a w chw ili obecnej s p ra w a m o to ry z a c ji w p o szczególnych p ań stw a ch . K a p ita n inż. O bło- cz y ń sk i *) p rz y ta c z a n a s tę p u ją c e liczby s ta n u ta b o ru sam ochodow ego w końcu 1933 roku**),

na 1 sam.

ogółem sztuk przypada mieszkańców

S ta n y Z jed n o czo n e 24.317.000 5

A n g lia 1.532.000 30

F ra n c ja 1.622.000 26

N iem cy 734.000 96

W ło ch y 318.000 131

Z. S. R. R. 131.000 1.578

P o lsk a 26.000 1.292

O gólny s ta n liczbow y sam ochodów w św iecie w e d łu g teg o z e s ta ­ w ienia w yn osił 33.562.000 sztuk. O czyw iście, za o s ta tn ie tr z y la ta liczby te jeszcze b a rd z ie j w zro sły . O statn io p r a s a c o d z ie n n a p o d a ­ w a ła sta ty sty k ę , p o d łu g k tó re j ogólna ilość sam ochod ów w św iecie w ynosi 36 m ilionów , z czego 26 m ilionów p rz y p a d a n a S ta n y Z je d n o ­ czone. C ap. P a ą u ie r o k re śla sta n p o s ia d a n ia w e F ra n c ji n a 1 m ilion sam ochodów tu ry sty c z n y c h , 500.000 sam och odów ciężaro w y ch i 500.000 m otocykli.

S tu d iu ją c liczby o d n o szące się do s ta n u m o to ry z a c ji k r a ju n a le ż y p a m ię ta ć , że ilość w ozów ciężaro w y ch w ynosi p rz e c ię tn ie V* — 1/,i ogólnej ilości p o ja z d ó w m echanicznych d anego k ra ju .

W N iem czech p ro d u k c ja sam ochodów ro z p o czę ła się n a d ob re w ro k u 1933, k ie d y u sta ło h a m u ją c e d z ia ła n ie p rz e sile n ia eko no m icz­

nego. N iem cy m a ją 26 fa b ry k w y tw a rz a ją c y c h sam o ch o d y ciężaro w e i osobow e, nie licząc tych, k tó re w y ra b ia ją w y łąc zn ie m otocykle.

R o czn y w yró b sam o chodów w N iem czech już w ro k u 1934 o siąg n ął liczbę 131.000 sam ochodów . M ożna z a te m p rz y p u sz c z a ć , że w te j chw ili ilość sam ochodów w N iem czech p rz e k ro c z y ła m ilion.

W Z .S.R .R . uruchom iono p ro d u k c ję w ła s n ą stosu nk ow o późno.

D op iero w r. 1931 ukończono budow ę p ie rw sz y c h dw óch fa b ry k s a ­ m ochodow ych. W y tw ó rczo ść ro c zn a ty ch fa b ry k s ta le w z ra sta . W ro k u 1933 w y ra z iła się on a liczbą 49.000 p o ja z d ó w m echan iczn ych. P o z a

*) W s z y s tk ie ź r ó d ła n a k tó r y c h o p a rłe m s w ą p ra c ę s ą w y s z c z e g ó ln io n e n a k o ń c u a r ty k u łu .

**) P r z y ta c z a m ty lk o w a ż n ie js z e p a ń s tw a .

(15)

ty m za m ie rzo n a je st b u d o w a w ielkiej fa b ry k i n a U ra lu , o w y d a jn o śc i 200.000 p o ja z d ó w m echan iczn y ch rocznie. P o d w zg ląd em ro czn ej p r o ­ d u k c ji sam o cho dów Z .S.R .R . już te ra z z a jm u je 6 m iejsce w świecie- W ło c h y w zw iązku z w o jn ą A b isy ń sk ą n iew ą tp liw ie zn aczn ie zw ię k szy ły sw ą w y tw órczość a liczba z ro k u 1933 p rz y to c z o n a d la nich jest b a rd z o n ie re a ln a .

R ów nolegle ze w z ro ste m p ro d u k c ji sam y ch m aszy n p o s tę p u je r o z ­ wój w szy stk ich p o k re w n y ch p rz em y słó w . P rz e d e w szy stk im k a u c z u ­ kow ego (tak ż e s y n te ty c z n e g o ), m a te ria łó w p ę d n y c h (rów nież s y n te ­ tyczn y ch ) i in n y ch p o m n iejszy ch p rz em y słó w . W łą c z y ć tu trz e b a s p r a ­ wę ro z b u d o w y dróg. A lbow iem d o p iero c a ło k s z ta łt ty c h w szystkich z a g a d n ie ń stan o w i o m o to ry z a c ji k ra ju . O tóż rozw ój ty ch czyn nik ów w o sta tn ic h la ta c h zro b ił n a ca ły m św iecie rów nie olb rzy m ie p o stęp y .

M usim y sobie z d a ć s p ra w ę ta k ż e z tego, że nie w szęd zie m o to ­ r y z a c ja je st w y k ła d n ik ie m w łaściw y ch p o trz e b lu d n o ści k ra ju . J e s t ta k z p ew n o śc ią w S ta n a c h Z jed n o czo n y ch lu b A nglii, a le n ap ew n o nie je s t w Z.S.R .R ., a m oże i w N iem czech. P o cóż w ięc czy nn iki d e ­ c y d u ją c e ty ch p a ń s tw czy n ią ta k w ielkie w ysiłki i sztu czn y m i n ie ra z sposobam i d ą ż ą do p o d n iesien ia m o to ry z a c ji? J e s t aż n a d to jasnym , że chodzi tu jed y n ie o pogotow ie w ojenne. M o to ry za c ja s łu ż y celom w o jn y, o b o jętn e, czy b ę d z ie to w o jn a ob ro n n a, czy za czep n a.

S tosunkow o ła tw a m o b iliza cja p o ja z d ó w m echan iczn ych , z n a jd u ­ jący ch się w rę k a c h p ry w a tn y c h , d a n ac zeln em u dow ó d ztw u w p r z e ­ d e d n iu w o jn y p o tę ż n e n a rz ę d z ie ruchu.

Ilość sam ochodów ciężaro w y ch o d d an y c h do d y sp o zy c ji w o jska m ożna obliczać n a d z ie sią tk i i setk i tysięcy.

J a k iż w p ły w m oże m ieć te n sta n rz e c z y n a p rz y s z łe d z ia ła n ia w o je n n e ?

D a on n iew ą tp liw ie dw ie z a sa d n ic z e k o rzy ści:

1) w ielk ą szybkość k o n c e n tra c ji n a p o c z ą tk u w ojny, a pó źniej w ielk ą ru c h liw o ść o p e ra c y jn ą ,

2) d u ż ą sp ra w n o ść i szybkość w z a o p a try w a n iu w o jsk a. N as in te re su je p rz e d e w szy stk im to p ierw sze.

K o n c e n tra c ja w o jska .

K o n c e n tra c ja w o jsk a b y ła d o ty ch cz as z a le ż n a p ra w ie w y łąc zn ie od sieci k o lejo w ej, lub o d w ro tn ie — sieć k o lejo w a b y ła d o sto so w an a do p o trz e b k o n c e n tra c ji. I jed n o i d ru g ie m iało sw o je p o w a żn e niedo-

(16)

godności, a p rz e d e w szy stk im tę, że z d r a d z a ło n ie p rz y ja c ie lo w i p r z y ­ szłe o b sz a ry k o n c e n tra c ji. O b sz a ry k o n c e n tra c ji b y ły sto su n k o w o m ałe i m iały w y ra źn e za r y sy . W o js k a bow iem nie b y ły zd o ln e d o szybkich p rz e rz u c e ń a siły m u sia ły być o d ra z u skupione. R e jo n y k o n c e n tra c ji le ż a ły stosunkow o blisko g ranicy, ab y m ożliw ie sk ró cić m arsz do bitw y.

O becnie u z y sk u je m y now y p o tę ż n y ś ro d e k tra n s p o rto w y w p o ­ sta c i se te k ko lu m n sam o chodow ych. ĄjtJ

T ra n s p o rt sam och odow y m a d u ż ą zd o ln o ść szybkiego p rz e rz u c a ­ n ia sił n a dość zn a c z n ą odleg ło ść. W e d łu g d an y c h fran cu sk ich do p rz e w ie z ie n ia dy w izji p ie c h o ty (bez tyłów ) p o trz e b a 2.000 sam o ch o ­ dów 1 34 — 2 tonnow ych. D yw izję ta k ą m o żn a p rz e rz u c ić w ciągu je d ­ n ej nocy n a o d leg ło ść 150 — 200 i w ięcej kilom etrów .

N. Ż u raw lew p o d a je , że do sk o n ce n tro w an ia a rm ii s k ła d a ją c e j się z 12 — 15 d yw izy j p o trz e b a 30 — 35 ty się c y sam ochodów . K o n c e n tra ­ c ja ta k ie j arm ii, p rz y p o k o n an iu w szy stk ich tru d n o śc i o rg a n iz a c ji r u ­ chu, p o w in n a trw a ć 1 — 2 dni. N a d m ien ia też, iż nie są to już dziś d la w ielu p a ń s tw liczby n ie re a ln e . S p rz y m ie rz e n i już w e w rz eśn iu .1918 ro k u p rz e rz u c ili tra n s p o rte m sam o chodow ym ok oło 400 ty sięcy ż o łn ie rz y z o kolicy S t. M ichel n a odleg ło ść 60 — 70 km w ciągu 6 nocy. W n a stę p stw ie teg o Ż uraw lew p rz y p u sz c z a , że w p rz y sz ło śc i k o n c e n tra c ja w o jsk a b ęd z ie się o d b y w a ła je d y n ie za p o m ocą tra n sp o rtó w sam ochodow ych.

N ie w szy scy je d n a k p o d z ie la ją ta k i p u n k t w idzen ia. (Trudno bow iem p rz y p u sz c z a ć , ab y jak iek o lw iek p ań stw o , n a w e t p rz y n a jb a r ­ d ziej ro z w in ię tej m o to ry za cji, zrezy g n o w a ło całko w icie z u słu g kolei.

M ożna sądzić, iż kolej n a długo jeszcze p o zo stan ie d la tra n s p o r tu w o jsk a śro d k iem p o d staw o w y m lub p rz y n a jm n ie j ró w n o rz ę d n y m z .tr a n s p o rte m sam ochodow ym . R o z strz y g a o te m p rz e d e w szy stk im o l­

b rz y m ia p o jem n o ść ta b o ru kolejow ego w p o ró w n a n iu z sam o ch o d o ­ wym. P o z a ty m tra n s p o r t sam ochodo w y m a jeszcze in n e w ad y . N a j­

w a ż n ie jsz a z nich je s t ta, że nie w szy stk ie części w ielk ich je d n o ste k m o żn a p rz ew o zić sam ochodam i. N a n ajw ięk sz e tru d n o ś c i n a p o ty k a tr a n s p o r t a r ty le rii (zarów no d z ia ł ja k i koni) o ra z w szy stk ich innych o d d z ia łó w o ciąg u konnym . C hcąc z a te m p rz e rz u c a ć tra n s p o rte m s a ­ m ochodow ym w ielkie je d n o stk i w całości, trz e b a je całkow icie p o z b a ­ wić ciągu k o nn ego i dać od p o w ied n ie p o d w o z ia działom . W p rz e c iw ­ n ym ra z ie d u ża część w ielk iej je d n o stk i m usi k o rz y s ta ć z u słu g kolei.

N a jp ra w d o p o d o b n ie j z a te m w p rz y s z łe j k o n c e n tra c ji sp o tk am y

(17)

się z sy stem em m ieszanym : część je d n o ste k b ęd zie p rz ew iez io n a k o ­ leją, część tra n s p o rte m sam ochodow ym . Im le p sz y b ęd zie s ta n m oto ­ ry z a c ji k ra ju , ty m liczniej wystąipi tr a n s p o r t sam ocho dow y n a n ie k o ­ rz y ść tra n s p o r tu kolejow ego.

I w ty m w y p a d k u je d n a k tra n s p o r t sam o chodow y w y w rze z n a c z ­ ny w p ły w n a o b ra z k o n c e n tra c ji. O b sz a ry k o n c e n tra c ji b ę d ą tr u d n ie j­

sze do odg ad n ięcia, p o n iew aż nie b ę d ą już w y p ły w a ły w y łączn ie z u k ła d u sieci k o le jo w e j. B ę d ą też m ia ły m niej w y ra ź n ą fizjognom ię.

N iek tó re je d n o stk i b ęd z ie m ożna p rz ew ieź ć d o p ie ro w o sta tn ie j chwili.

N a p rz y k ła d p ie rw sz e je d n o stk i p rz y b y w a ją c e n a te re n k o n c e n tra c ji m ogły by stw o rz y ć jed y n ie jej szk iele t sze ro k o ro z ło ż o n y w te re n ie i nic nie m ów iący n iep rz y jacielo w i.

D o p iero je d n o stk i p o dw iezione tra n s p o rte m sam ochodow ym w ciągu b a rdzo k ró tkie g o cza su w y p e łn iły b y te n sz k ie le t i n a d a ły m u w łaściw ej w y razisto ści. J e d n o s tk i te m ogą ta k ż e w ym inąć dy w izje sk o n ce n tro w an e p o p rz e d n io i w te n sposób znaczn ie p rz y b liż y ć re jo n k o n c e n tra c ji, p ie rw o tn ie b a rd z ie j o d d a lo n y o d g ra n ic y p a ń stw a .

In n y o b ra z m oże p rz y b ra ć k o n c e n tra c ja , jeśli p rz eciw n ik b ędzie m iał d o sta te c z n ą ilość w ielkich je d n o ste k całkow icie zm o to ry z o w a­

nych. S tw o rzą one w ra z z je d n o stk a m i p an cern o -siln ik o w y m i w ojsko w ypadow e, k tó re g o p rz e z n a c z e n ie m b ęd zie p rz e n ie sie n ie d z ia ła ń w o ­ jen n y ch n a te ry to riu m p rz e c iw n ik a i z a d a n ie m u ciosu jeszcze p rz e d w ejściem do d z ia ła n ia sił głów nych.

M a rsz a łe k w o jsk a czerw onego T uchaczew ski w jed n y m z a r ty ­ k u łó w w czaso p iśm ie „ K ra s n a ja Z w iez d a“ in sy n u u je N iem com tw o ­ rz en ie już w czasie p o k o ju ta k ie j a rm ii w y p a d o w ej.

K o n c e n tra c ja ta k ie j a rm ii m oże w y g ląd a ć w ła śn ie tak , ja k ją p rz e d s ta w ia Ż uraw lew . T rz e b a w ierzyć, iż p rz y p o sia d a n iu d o s ta te c z ­ n ej ilości d ró g a rm ia ta k a m oże się sk o n ce n tro w ać w ciągu 1 — 2 dni n a sam ej g ra n ic y p a ń stw a .

N iez ależn ie od tego cz y innego sposobu k o n c e n tra c ji n ależ y stw ierd zić, że tra n s p o r t sam ochodow y d a je w sum ie now y czynnik u z y sk a n ia za sko c ze n ia . A z a te m ja sn e jest, że p rz e d lo tn ictw em o tw ie­

r a ją się now e z a d a n ia i now e tru d n o śc i do pokon an ia.

R u ch liw o ść o p era c yjn a i za o p a trzen ie.

W p ły w tra n s p o r tu sam ochodow ego n a ruch liw o ść o p e ra c y jn ą p o d c z a s w o jn y b ęd zie te n sam co w czasie k o n c e n tra c ji. D a o n m o ż­

ność w y k o n y w an ia szy b k ich p rz e su n ię ć o p e ra c y jn y c h lub n a w e t stra-

2. P rze g lą d L o tn ic z y N r 2.

(18)

tegicznych na w ielkie odległości. I tu ta j więc d zięk i m o to ry za cji b ę ­ d zie w y z y sk a n y do m axim um cz y n n ik zaskoczenia.

Z m otoryzo w anie w szelkiego ro d z a ju śro d k ó w z a o p a trz e n ia , o p ró cz k o rz y ści szybko ści i spraw n o ści, b ęd zie m iało jeszcze i to z n a ­ czenie, że zaciem ni o b ra z ru c h u za o p a trz e n io w e g o n a ty łach .

K o lum ny sam ochodow e, z a s tę p u ją c e o d tą d ta b o ry w ielkich je d ­ nostek, b ę d ą się p rz e s u w a ły w nocy. K pt. E tien n e p o d a je , że n o rm a ln e z a o p a trz e n ie jed n eg o k o rp u su b ęd zie w y m ag ało ru c h u 400 sam o ch o ­ dó w n a dobę. S am ochody te je d n a k w d zień b ę d ą się p rz e su w a ły n ie ­ re g u la rn ie i ty lk o p o jed y ń cz o , co nie d a ża d n eg o p o ję c ia o o rg a n iz a ­ cji za o p a trz e n ia , a ty m sam ym nie z d ra d z i sił i zam iaró w o d d ziałó w .

P raca lo tn ic tw a w łasnego.

L otnictw o w łasn e pow inno p rz e d e w szystkim o sło nić re jo n k o n ­ c e n tra c ji i p rz eb ieg tra n s p o rtó w sam ochodow ych p rz e d ro z p o zn an iem p rz eciw n ik a, a w dru g iej k o lejn o ści p rz e d d z ia ła n ie m jego lo tn ic tw a bojow ego. O sło n a p rz e d ro z p o zn an iem m a n a celu u trz y m a n ie c z y n ­ nika za sk o czen ia i ch ro n i p o ś re d n io o d n a p a d ó w lo tn ic tw a bojow ego.

Z a d a n ia te p rz y p a d n ą lo tn ic tw u m yśliw skiem u, a m oże i pościgo­

w em u.

Z d a je m y sobie w szyscy sp raw ę, że z a d a n ia te s ą b a rd z o tru d n e , a je d n a k w ykonać je trz e b a , bo p rz e c ie ż z tra n s p o rte m sam o ch o d o ­ w y m w iąże się ściśle jego u k rycie.

N a su n ą ć się m oże p y ta n ie , dlaczego nie k ła d liśm y n acisk u na osłonę p rz e z lotnictw o tra n s p o rtó w kolejow ych, a tu w y m ag am y tej p ra c y ?

O tóż ró żn ica m ięd zy p rz ew o za m i k o lejow ym i a sam ochodow ym i p o leg a n a tym , że sam ochodow e trw a ją zn a czn ie kró cej. N a to m iast w ię k sza w a ż ność ich u kry cia i o sło n y je st n ie z a p rz e c z a ln a . L otnictw o pow inno w yciągnąć z teg o w nioski i n ie ja k o „sk u p iać " sw e d z ia ła n ia w ty m k ró tk im okresie, nie sz c z ę d z ą c w y siłk u ani ofiar. D ru g i w n io ­ sek to ten, że n ie pow inno być d y s p ro p o rc ji m ięd zy sta n e m m o to ry z a ­ cji śro d k ó w tra n s p o rto w y c h a ilością p o sia d a n e g o lo tn ic tw a m y śliw ­ skiego czy pościgow ego.

Cóż n a le ż y o sła n ia ć ? , g d zie? i ja k ? O d p o w ied ź n a p ierw sze d w a p y ta n ia d a sam a o rg a n iz a c ja p rz ew o zó w i w y ład o w ań .

O d p o w ied ź n a p y ta n ie trz e c ie je s t b a rd z o tru d n a . O gólnie m ó­

(19)

w iąc, nie m ożna tu d aw ać ż a d n y c h k o n k re tn y c h re c e p t, łecz ty lk o w sk a z a ć p ew n e z a s a d y :

1) L otnictw o m a d w a sposob y z w alcza n ia ro z p o z n a w a n ia i n a ­ lotów n ie p rz y ja c ie la : o czekiw ać n a niego w p o w ie trz u lub n a ziem i.

P r z y obecnych m ały ch ró ż n ic ach szybkości sam o lo tó w sposób d ru g i d la lo tn ic tw a m yśliw skiego m oże się o k azać n ie re a ln y .. N a to m ia st o czek iw anie w p o w ietrz u , ja k w iadom o, zużyw a w zn aczn y m sto p n iu p e rso n e l i sp rz ęt.

P o n ie w aż je d n a k chodzi tu o stosunko w o k ró tk i ok res czasu, n a ­ leży sp o só b p ie rw sz y u z n a ć w ty m w y p a d k u za z a sa d n ic z y d la lo t­

n ictw a m yśliw skiego.

2) Ż adne, n a w e t n a js iln ie jsz e lotnictw o, nie p o tra fi osłon ić t r a n ­ s p o rty n a c a ły czas trw a n ia i n a ca łe j p rz e strz e n i. N a le ż y z a te m o s ła ­ n iać p rz e d e /w szystkim końcow y e ta p tra n s p o rtó w i stoso w ać tr a n s p o r t nocny. /'• c.> , ' . '. V:'

3) J e ś li tra n s p o r t trw a w nocy, w ów czas lotn ictw o m yśliw sk ie po w inno osłonić p ew n e „ sz c z ą tk o w e '1 ru c h y w re jo n a c h w y ła d o w ­ czych, k tó re b ę d ą się o d b y w a ły już p o świcie. T rz e b a bow iem p a m ię ­ tać, że n ag ro m a d z e n ie ta b o ru lub te ż jego ru c h p o w ro tn y w rów n ym sto p n iu z d r a d z a k o n c e n tra c ję jak i ru c h dofrontow y.

4) N ie n a le ż y o sła n ia ć w y łąc zn ie ty lk o re jo n ó w k o n c e n tra c ji, gdyż sam fa k t ze śro d k o w a n ia d z ia ła ln o śc i lo tn ic tw a w ty c h re jo n a c h m oże z d ra d z ić k o n c e n tra c ję .

5) W sz y stk ie śro d k i och ro n y p rzeciw lo tn icze j w s p ó łd z ia ła ją z lotn ictw em m yśliw skim i pościgow ym w w y k o n y w an iu ty ch z a d ań .

L otnictw o bom bow e i sztu rm o w e sk u p ia sw e d z ia ła n ie n a z w a l­

czan iu lo tn isk zaró w n o e s k a d r rozp o zn aw czy ch jak i lo tn ic tw a b o jo ­ w ego p rz eciw n ik a.

N a p a d y te n a le ż y w ykonać gw ałtow n ie p rz e d sam ym ru sz en iem tra n sp o rtó w .

J e ś li chodzi o d z ia ła n ie lo tn ic tw a n a k o rz y ść sam ochodow ych tra n s p o rtó w o p e ra c y jn y c h w yko n y w an y ch już w to k u w ojny, to z a s a ­ d y b ę d ą te sam e

P raca lo tn ic tw a s tro n y p rze c iw n e j.

L otnictw o p rz e c iw n ik a b ęd zie m iało z a d a n ie : ro zp o zn a n ia sam o.

chodó w tra n s p o r tó w k o n c e n tra c y jn y c h o ra z ich zw alczan ia . J e ś li p rz y ją ć , że d o b re ro z p o z n a n ie ty c h tra n s p o r tó w je s t ró w n o zn aczn e ze stw ie rd z e n ie m re jo n u k o n c e n tra c ji, to w ażności teg o z a d a n ia lo tn ic t­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czeski

[r]

P róbow ał otw orzyć kabinę, ale dźwignia się zacięła, chciał zdjąć nakrycie głowy, jedn ak z pow odu osłabienia nie mógł znaleźć rączki od zam

Duża szybkość lotu umożliwia myśliwcom szybkie osiągnięcie celu napadu oraz działanie przez zaskoczenie. Ponadto jest ona jeszcze czynnikiem ubezpieczenia. Przy

pisma studiować czy to wskutek niewładania obcym językiem, czy też nie- stykania się z danym czasopismem.. Chcąc ułatwić pracę czytelnikom w tej dziedzinie

Samolot

[r]

O peracyjne użycie lo tn ictw a szturm ow ego.... Jó zef R