• Nie Znaleziono Wyników

Najpierw mieszkaliśmy na Zielonej, później przenieśliśmy się na Piłsudskiego - Andrzej Szacmajer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Najpierw mieszkaliśmy na Zielonej, później przenieśliśmy się na Piłsudskiego - Andrzej Szacmajer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ SZACMAJER

ur. 1940; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe dom rodziny, ulica Piłsudskiego, ulica Zielona 3, miasto Lublin

Najpierw mieszkaliśmy na Zielonej, później przenieśliśmy się na Piłsudskiego

Dom rodzinny, gdzie się urodziłem, znajdował się na ulicy Zielonej 3 mieszkania 15.

To jeszcze pamiętam, że mi wbito w głowę w czasie okupacji, że jak zginę to żebym wiedział, gdzie mieszkam, albo jak coś się stanie. Tam żeśmy przemieszkali całą okupację do 1947 roku. Dopiero w 1947 roku żeśmy się przenieśli na ulicę Piłsudskiego, potem Świerczewskiego, obecnie znowuż Piłsudskiego –tam, gdzie są wodociągi, bo ojciec pracował w wodociągach lubelskich.

Do roku 1958 czy 1959, nie czy do 1960 roku żeśmy jeszcze mieszkali tam, potem nasz ojciec zmienił pracę to żeśmy się przeprowadzili. Bo ja poszedłem na studia do Warszawy, a rodzice przeprowadzili się na ulicę Czwartek. To znowuż tutaj Lubartowska, Czwartek taka dzielnica... Znaczy zamiana mieszkań była na Czwartku, ale tam im dzielnica nie odpowiadała, zresztą ja tu w domu byłem gościem, bo przyjeżdżałem tylko na wakacje, czy jak praktyka była. Mało mieszkałem, to w zasadzie nie mam żadnych kontaktów ze znajomymi. [Później] rodzice przeprowadzili się, zamienili się mieszkaniem na ulicę Wiercińskiego, koło cmentarza do wieżowców. Co prawda, na ostatnim piętrze, ale tak jak latarnia morska wysoko, to chociaż wszystko było widać. No i tam mieszkali. W międzyczasie ożeniłem się, dzieci wyszły poza dom, tak że tam mieszkałem, no i tak do dnia dzisiejszego.

Znaczy mieszkam tam i nie byłem gdzie indziej.

(2)

Data i miejsce nagrania 1999-01-13, Lublin

Rozmawiał/a Marta Zimoląg, Marta Kubiszyn

Transkrypcja Katarzyna Pączek

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam też jest targ przy kościele świętej Agnieszki, tam jest plac, ale to już skwer jest zrobiony po prostu, nie jest już targ, to Kozi Rynek nazywali, albo Słomiany Rynek.

Tylko nie chodziło się kąpać dalej, w dół Bystrzycy, w stronę Zamojskiej, bo rzeka była już zanieczyszczona, bo niektóre kanały były bezpośrednio wpuszczane

Jak zjeżdża się na dół do Czechowa - ulica Lubomelska, Wieniawska, tutaj gdzie pralnia jest teraz, co kiedyś była knajpa się nazywała.... nie pamiętam, tam na dole, a teraz

Nowoczesna na ówczesne czasy, chociaż może i sprawdziła się, bo jednak do tej pory niektóre odcinki są, na przykład na Krakowskim [Przedmieściu], może teraz coś wymieniali tam,

Tam skończył edukację podstawową – Milejowie znajdowała się szkoła podstawowa.. Potem dostał się

Ale to był Polak, zamożny po prostu człowiek, który mając pieniądze wybudował dom na Piłsudskiego pod [numerem] siódmym i dom na rogu ulic Skłodowskiej i Lipowej..

Doskonale pamiętam, że wychodziło się ode mnie z domu i na podwórku, gdzie stoi obecnie plomba budynku dla urzędników wojewódzkiego urzędu, na rogu ulicy Szczerbowskiego

Ulica Długa prowadzi na Kośminek, tam taka była góra niezabudowana, pagórek taki, dalej elektrownia i tam, pamiętam, popiersie Marszałka Piłsudskiego stało na wysokości tak