m k i
t m s i c c z m
t t..
s ł u ż b» P o u e i E *
Nr 10
CENA 30 ZŁ
W d n ia c h i i 2 p a ź d z ie r n ik a b r. o d b y ła się w w a r s zaw ie K r a jo w a K o n fe r e n c ja M io d y c h P a tr io tó w . P r z y b y ła n a n ią m ło d z ie ż Z M P o w s k a , w o js k o w i 1 h a r c e r z e , m a r y n a r z e i g ó rn ic y , r e p re z e n ta n c i ca
łe j p o ls k ie j m ło d z ie ż y ; z łą c z y ła ic h w s p ó ln a id e a
— w a lk a o p o k ó j.
D n ia 2 p a ź d z ie r n ik a - w p o tę ż n e j m a n ife s ta c ji w W a rs z a w ie w z ię ła u d z ia ł c a ła lu d n o ść s to lic y . M ło d z ie ż i d o ro ś li, r o b o tn ic y i in te lig e n c i o k a z a li w
te n sposób s w ą w o lę w a lk i o p o k ó j.
W w i e l k i m Z w ią z k u R a d z ie c k im i p a ń s tw a c h d e m o k r a c j i lu d o w e j, w a lk a z w o je n n y m i z n is z c z e n ia m i, o d b u d o w a ty s ię c y m ia s t i w s i, po d n o sze n ie ja k o ś c i i ilo ś c i p r o d u k c ji p r z e m y s ło w e j i r o ln ic z e j
to ta k ż e f r o n t w a lk i o p o k ó j.
L ę cz n a jp o tę ż n ie js z y m echem o d b iła się w ś w ię c ie o s ta tn ia f a la p o k o jo w y c h m a n ife s ta c ji. J a k w ie lk i p ło m ie ń p rz e b ie g ła ona w d m u 2 p a ź d z ie rn ik a k u lę z ie m ską. S e tk i m ilio n ó w lu d z i w s z y s tk ic h ra s i k o lo r ó w s k ó ry , w s z y s tk ic h w y z n a ń i p rz e k o n a ń p o lity c z n y c h w d n iu t y m m a n i
fe s to w a ły s o lid a rn ie sw ą w o lę w a lk i o p o k ó j.
W Z w ią z k u R a d z ie c k im i k r a ja c h d e m o k ra c ji lu d o w e j, lu d z ie p ra c y u c z c ili M ię d z y n a ro d o w y Dzień W a lk i o P o k ó j w zm o żon ą pra cą n a d o d b u d o w ą w o je n n y c h zniszczeń. W h u ta c h , k o p a ln ia c h , fa b ry k a c h i p o rta c h , ro b o tn ic y w y k o n y w a li d o d a tk o w e z o b o w ią za n ia p r o d u k c y jn e i p rz y s p ie s z a li w y k o n a n ie p la n ó w .
W o la ja k na jszyb szego u s u n ię c ia ś la d ó w m in io n e j z a w ie ru c h y w o je n n e j i je j s k u tk ó w b y ła m y ś lą p rz e w o d n ią .
N a ró d p o ls k i, na r ó w n i z in n y m i m iłu ją c y m i p o k ó j n a ro d a m i ś w ia ta , o d p o w ia d a m ą c ic ie lo m s ło w a m i w ie lk ie g o n a u c z y c ie la i w o d za m ię d z y n a ro d o w e g o ru c h u ro b o tn ic z e g o G e n e ra lis s im u s a S ta lin a :
„Nasza polityka zagraniczna iest jasna. Jest to polityka za
chowania pokoju i wzmocnienia stosunków ze wszystkimi k ra ja mi. M e mamy zamiaru zagrażać komukolwiek, ani — tym bar
dziej napaść na kogokolwiek.
Jesteśmy za pokojem i bronimy sprawy pokoju. Ale nie boimy się gróźb i gotowi jesteśmy od
powiedzieć ciosem na cios pod
żegaczy wojennych".
OBRONIMY
P O K Ó J !
? b y t ż y w e są w p a m ię c i w ie lu n a ro d ó w o k ro p n o ś c i n ie d a w n e j w o jn y i z b y t w ie l
k ie s iły społeczne, b ro n ią c e p o k o ju , ażeby podżegacze do n o w e j w o jn y m o g li je p o k o n a ć i w e p c h n ą ć ś w ia t w n o w ą s tra s z liw ą z a w ie ru c h ę .
K o n g re s w r o c ła w s k i w r o k u u b ie g ły m , a k o n g re s y p a r y s k i i p r a s k i w r o k u bieżą cym , s ta ły się po tężną m a n ife s ta c ją 600 m i- lio n ó w lu d z i na c a ły m św iecie, z d e c y d o w a n y c h b ro n ić p o k o ju p rz e d z a k u s a m i im p e ria liz m u . H a s ła „ N ig d y w ię c e j w o jn y " i
„ P o t r a f im y n a rz u c ić p o k ó j" b y ły m y ś lą p rz e w o d n ią o b ra d , s ta ły się m y ś lą p rz e w o d n ią k r a jo w y c h k o n g re s ó w p o k o ju , ja k ie o d b y ły się ju ż w w ie lu p a ń ! stw a ch .
^ la c u w n ic y s p e c ja ln e j e k ip y p . p , K . c . I . p „ z a t r u d n ie n i p r z y p o s z e rz a n iu zn iszc zo n eg o podczas w o jn y w e jś c ia do p o r tu g d y ń s k ie g o z a d o k u m e n to w a li s w ą w o lę w a lk i o p o k ó j p r z e d te r m in o w y m w y k o n a n ie m p o w ie r z o n e j p r a c y , w c z y m szcze g ó ln ie
p r z o d o w a li n u r k o w ie .
D z ie s ią tk i n o w y c h m o s tó w , d o m ó w m ie s z k a ln y c h d la ś w ia ta p r a c y , k ilo m e t r y n o w y c h d ró g , w a g o n y k o le jo w e , lo k o m o ty w y i m a s z y n y to r ó w n ie ż w k ła d naszego ś w ia ta p r a c y w d z ie ło w a lk i o p o k ó j.
♦
N a r o d y Z w ią z k u R a d z ie c k ie g o w a lc z ą o p o k ó j n a p o la c h po dczas ż n iw i z a s ie w ó w , w a lc z ą o p r o d u k c ję w f a b r y k a c h , w p o rta c h i n a s ta tk a c h , z w i ę k s zają c p r z e ła d u n k i i to n y p r z e w o ż o n y c h n a s ta t
k a c h to w a r ó w . P r z o d u ją w t y m szcze g ó ln ie m a r y - n a r z e -k o m s o m o ic y .
2 N A O K ŁA D C E : S ik u la y żaglowiec radzieckiej Marynarki Wojennej.
y y « ii R O C Z N I C A
A B k M S WIELKICH DNI * XXXII
S ió dm ego lis to p a d a 19X7 r o k u k r ą ż o w n ik „ A u r o r a “ o g n ie m s w y c h d z ia ł, s k ie r o w a n y c h n a z n ie n a w id z o n ą re z y d e n c ję c a ró w — P a ła c Z im o w y , o b w ie ś c ił c a łe m u ś w ia tu p o c z ą te k n o w e j e ry w h is to r ii lu d z k o ś c i.
S iódm ego lis to p a d a 1917 r o k u rozp oczę ła się W ie lk a R o s y js k a R e w o lu c ja S o c ja lis ty czna, p ie rw s z a w d z ie ja c h ś w ia ta , z w y c ię s k a re w o lu c ja p ro le ta ria c k a . W d n iu ty m p a r tia b o ls z e w ic k a , c z o ło w y o d d z ia ł m as p ra c u ją c y c h R o s ji, p o p ro w a d z iła p o d w o dzą L e n in a i S ta lin a ro b o tn ik ó w i c h ło p ó w do w a lk i o o b a le
n ie w ła d z y k a p ita lis tó w i o b s z a rn ik ó w . o d y k ta tu r ę p ro le ta ria tu .
D z ię k i b o h a te rs tw u r o s y j
s k ie j k la s y ro b o tn ic z e j w a l
k a ta, z a k o ń c z y ła się z w y c ię sko.
*
W re z u lta c ie z w y c ię s k ie g o za k o ń c z e n ia R e w o lu c ji, lu d y z a m ie s z k u ją c e o - g ro m n y obszar b. im p e r iu m ro s y js k ie g o , z b u d o w a ły p a ń s tw o now ego ty p u , p a ń s tw o s o c ja lis ty c z n e z w ią z e k w o l
n y c h i ró w n y c h sobie n a ro d ó w — ZSRR.
O kre s od R e w o lu c ji do c h w ili obecnej, to n ie p rz e r
w a n e pasm o w y t r w a łe j, n ie - z n a ją c e j prze szkód p ra c y i w a lk i lu d z i ra d z ie c k ic h .
Ic h u p ó r ora z m ą d re k ie r o w n ic tw o P a r t ii i R ządu s p r a w iły , że w Z w ią z k u R a d z ie c k im z b u d o w a n y zo sta ł s o c ja liz m , a ob ecnie n a ro d y Z S R R p rz e s z ły do b u d o w a n ia .
*
Z na czenie W ie lk ie j R e w o lu c ji L is to p a d o w e j w y b ie ga je d n a k d a le k o poza g ra n ic e K r a ju Rad. R e w o lu c ja ta w s trz ą s n ę ła b o w ie m p o d s ta w a m i p a n o w a n ia m ię d z y n a ro d o w e j b u r ż u a z ji i p o k a z a ła lu d o m całego ś w ia ta dro gę do w o ln o ś c i społecznej
— do s o c ja liz m u .
D la nas — P o la k ó w — z na
czenie R e w o lu c ji L is to p a d o w e j je s t szczególnie doniosłe.
D z ię k i n ie j u z y s k a liś m y w 1918 r o k u p o d s ta w y n ie p o d le głe go b y tu na rod ow e go , o k t ó r y m bez z ła m a n ia c a ra tu n ie m o g lib y ś m y n a w e t m a rzyć.
29 s ie rp n ia 1918 ro k u , w u - ro c z y s ty m a k c ie p o d p is a n y m prze z L e n in a , zosta ło p o w ie dzian e:
„Wszystkie traktaty i akty zawarte przez rząd byłego Im perium Rosyjskiego i mo
narchii Austriacko - W ęgier
skiej, dotyczące rozbioru P ol
ski niniejszym zniesione zo
stają raz na zawsze, jako
sprzeczne z zasadami samoo- kreślenia narodów i z rewo
lucyjną świadomością p raw ną narodu rosyjskiego, który uznał nienaruszalne prawo narodu polskiego do niepodle
głości i jedności”.
N ie p o d le g ło ś ć u z y s k a n a w 1918 r o k u n ie b y ła je d n a k n ie p o d le g ło ś c ią lu d u p r a c u ją cego naszego k r a ju . W ład zę b o w ie m p r z e c h w y c ili ob szar
n ic y i k a p ita liś c i, k tó r z y w d w a d z ie ś c ia la t p ó ź n ie j, d z ię k i s w e j a n ty lu d o w e j i z d ra d z ie c k ie j p o lity c e o d d a li nasz k r a j n a p a s tw ę zbro dn iczeg o
P o n u re la ta o k u p a c ji — to c ię ż k i o kre s do św ia dcze ń i w a lk i naszego n a ro d u .
M a s y p ra c u ją c e P o ls k i w ie r z y ły je d n a k w s iłę w ie lk ie g o Z w . R a d zie ckie g o i je go A r m ii, z ro d z o n e j w o g n iu R e w o lu c ji L is to p a d o w e j. I rz e c z y w iś c ie d z ię k i h is to ry c z n y m z w y c ię s tw o m A r m ii R a d zie c
k ie j n a d fa s z y z m e m P o ls k a po ra z d r u g i o d z y s k a ła w o l
ność, t y m ra z e m ju ż p r a w d z i
wą.
P a m ię ta m y s ło w a w ie lk ie g o S ta lin a , w y p o w ie d z ia n e p rz e zeń do p rz e d s ta w ic ie li P o ls k i po je j w y z w o le n iu w c z e rw c u 1945 r.
S ta lin p o w ie d z ia ł w ó w czas:
„nie żądamy byście nam w ie
rzy li na słowo. Nie możecie nikomu wierzyć na słowo.
Sądźcie i ustosunkujcie się do nas według naszych czynów, na zasadzie stosunku ja k i bę
dziemy m ieli do narodu pol
skiego".
S ło w a te b y ły w y p o w ie dziane, po n ie z lic z o n y c h d o w o d a ch p r z y ja ź n i i p o m o cy ja k ą Z S R R o k a z a ł Polsce.
Z a t y m i s ło w a m i S ta lin a po szły n o w e d o w o d y p rz y ja ź n i i p o m o cy — z a ró w n o w go
spo da rczej o d b u d o w ie i u - p rz e m y s ło w ie n iu P o ls k i, ja k ró w n ie ż na a re n ie m ię d z y n a
ro d o w e j, w o b ro n ie s u w e re n n o ści P o ls k i i p r a w n a ro d u p o ls k ie g o do Z ie m O d z y s k a n y c h .
S to su n e k Z w ią z k u R a dzie c
k ie g o do naszego k r a ju je s t w y n ik ie m u z n a w a n ia i p r a k tyczn e g o s to s o w a n ia przez Z w . R a d z ie c k i je d y n ie słu sz
n e j le n in o w s k o - s ta lin o w s k ie j zasady sa m o o k re ś le n ia n a ro d ó w .
S iódm ego k w ie tn ia 1948 r o k u S ta lin n a p r z y ję c iu z o rg a n iz o w a n y m przez rz ą d r a d z ie c k i d la d e le g a c ji fiń s k ie j
„W ielu ludzi nie wierzy w możliwość istnienia między narodem w ielkim a małym stosunków opartych na rów nouprawnieniu. Jednakże my
— ludzie radzieccy — uważa
my, że takie stosunki są moż
liwe, że tak być powinno. L u dzie radzieccy uważają, że każdy naród, obojętnie — w ielki czy też mały — ma swe specyficzne właściwości, które stanowią jego tylko cechę i których brak innym narodom.
Właściwości te stanowią ów wkład, ja k i wnosi każdy na
ród do ogólnej skarbnicy k u l
tu ry światowej, uzupełniając i wzbogacając tę skarbnicę.
W tym sensie wszystkie naro
dy wielkie i małe znajdują się w identycznej sytuacji i każ
dy naród posiada równą do
niosłość, co którykolwiek bądź inny naród".
Z a c y to w a n e s ło w a S ta lin a z n a jd u ją swe o d b ic ie w c a łe j p o lity c e z a g ra n ic z n e j Z w . R a dzieckie go , k t ó r y b r o n i n ie z a leżno ści i p r a w m a ły c h n a ro d ó w , p rz e d b r u ta ln ą a g re s ją s ił im p e ria lis ty c z n y c h . N a j
świeższego p r z y k ła d u ta k ie g o s ta n o w is k a Z S R R d o s ta rc z y ła n a m o s ta tn ia sesja Z g ro m a dzenia G e n eralneg o O N Z , na k tó r e j ra d z ie c k i M in is te r S p ra w Z a g ra n ic z n y c h W y s z y ń s k i w y s tą p ił w o b ro n ie su w e re n n o ś c i R u m u n ii, W ę
g ie r i B u łg a r ii i z d e m a s k o w a ł
p ró b y m ie s z a n ia się U S A w w e w n ę trz n e s p ra w y ty c h k r a jó w .
♦
P a m ię ta m y , że ju ż w z a ra n iu swego is tn ie n ia p a ń s tw o ra d z ie c k ie m o b iliz o w a ło po stępo w e s iły ś w ia ta do w a lk i p rz e c iw I im p e r ia li
s ty c z n e j w o jn ie ś w ia to w e j.
W la ta c h 30, w o b lic z u o r g a n iz o w a n e j p rze z H itle r a a - g r e s ji w E u ro p ie , t y lk o Z w . R a d z ie c k i w y k a z a ł d o sta te cz- . n ie k o n s e k w e n tn ą w o lę w a lk i o p o k ó j. G d y b y A n g lia i F ra n c ja z a ję ły w ów czas choć w części po do bn e s ta n o w is k o , n ie b y ło b y nieszczęść d ru g ie j im p e ria lis ty c z n e j w o jn y ś w ia to w e j.
Z w y c ię s tw o n a d h itle r y z m e m i tw ó rc z y o k re s p o w o je n n e g o b u d o w n ic tw a p o m n o ż y ły s iły i potęgę Z w . R a dzieckie go , w z m o c n iły ró w n ie ż p o z y c ję z s K k w św iecie.
D z is ia j Z w . R a d z ie c k i je s t d z ię k i s w e j p rz o d u ją c e j nauce i w y ższe j p ia n o w e j go spo da r
ce s o c ja lis ty c z n e j, n a jp o tę ż n ie js z y m n a S wiecie m o c a r
s tw e m o k tó re g o s iły r o z b ija ją się w s z e lk ie k n o w a n ia zbro dn iczeg o, prącego do w o j
n y im p e ria liz m u .
Z w ią z e k R a d z ie c k i je s t n a j
p e w n ie js z ą o s to ją o g ó ln o ś w ia tow e go obozu p o k o ju s k u p ia jącą w o k ó ł siebie w s z y s tk ie
a n ty im p e ria lis ty c z n e p o stępo
w e s iły ś w ia ta .
*
T rz y d z ie s tą d ru g ą ro c z n ic ę W ie lk ie j R e w o lu c ji L is to p a d o w e j w ita ją p o ls k ie m a s y p ra c u ją c e n o w y m i p o tę ż n y m i o s ią g n ię c ia m i p r o d u k c y jn y m i.
D z ię k i w s z e c h s tro n n e j p o m o c y i p r z y k ła d o w i Z w ią z k u R a d zie ckie g o k o ń c z y m y p rz e d -, te rm in o w o 3 - le tn i p la n o d b u d o w y , co da n a m m ożność w cześniejszego p rz e jś c ia do b u d o w a n ia p o d s ta w s o c ja liz m u w g ig a n ty c z n y m p la n ie s ze ścio le tn im .
I n ie je s t p rz y p a d k ie m , że w z w ią z k u z k o le jn ą ro c z n ic ą R e w o lu c ji L is to p a d o w e j, p o l
ska k la s a ro b o tn ic z a z ło ż y ła n o w e z o b o w ią z a n ia p r o d u k c y jn e . R o cznica ta je s t b o w ie m szczególnie b lis k a w ła ś n ie n a ro d o w i p o ls k ie m u . B l i ska n ie t y lk o h is to ry c z n ie , ale p rze de w s z y s tk im w p o w ią z a n iu z a k tu a ln y m i z a d a n ia m i w a lk i o p o k ó j, z n a szym m a r szem do s o c ja liz m u , w k t ó r y m Z w . R a d z ie c k i je s t n a m w z o re m i p rz y k ła d e m .
Z D Z IS Ł A W W O JN O W S K I
h itle r y z m u . p o w ie d z ia ł:
O to h is to ry c z n y k r ą ż o w n ik „ A u r o r a “ z w a n y te ż „ J u tr z e n k ą R e w o l u c j i “ , k t ó r y p a m ię tn e g o lis to p a d a 1917 r o k u o b w ie ś c ił s a lw ą n a P a ła c
Z im o w y p o c z ą te k W i e l k i e j R e w o lu c ji S o c ja lis ty c z n e j
PIERWSZA
W rześniowy dzień wstał piękny, słoneczny i ciepły, jakby natura pragnęła w ten sposób przyczy
nić się do uświetnienia tej pa
miętnej uroczystości — pierwszej po w o j
nie promocji w Oficerskiej Szkole M a ry narki Wojennej.
Od wczesnych godzin rannych port wo
jenny tonął w bieli i czerwieni flag, a sto
jące w basenach okręty w itały galą bande- rową licznie przybywających gości.
Plac alarmowy O SM W w ypełniły zw ar
te kolumny marynarzy i lotników. Oto Oficerska Szkoła M arynarki W ojennej i jednostka lotnicza otrzym ywały nowe sztandary, ufundowane przez świat pracy Wybrzeża i członków Ligi Morskiej z ca
łej Polski, a ich uroczyste wręczenie po
łączono właśnie z pierwszą promocją.
Po przysiędze najmłodszego rocznika podchorążych, Marszałek Żym ierski w rę czył sztandary komendantowi O SM W i do
wódcy jednostki lotniczej, a ci przekazali je z kolei chorążym. Następnie, przy dźwię
kach hymnu narodowego oba poczty prze
maszerowały przed frontem zgromadzo
nych na placu oddziałów i stanęły na ich czele.
Nadszedł wreszcie moment najw ażniej
szy — promocja.
W zw artej kolumnie stanęli do niej pierwsi po wojnie absolwenci OSMW . U wielu z nich widzieliśmy stopnie oficer
skie i odznaczenia bojowe. To oficerowie, którzy przyszli do O S M W z oddziałów I lub l i A rm ii, doświadczeni żołnierze fron
towi, czy też partyzanci A rm ii Ludowej.
Wszyscy oni otrzym ali w tym pamiętnym dniu awanse. Lecz byli wśród kursantów i podoficerowie, którzy otrzymali swe p ier
wsze stopnie oficerskie. Jak się odbyła ta doniosła uroczystość?
P R O M O C J A
Padł rozkaz wstąpienia pierwszego sze
regu na trybunę.
Równym, tw ardym , żołnierskim kro
kiem weszli na podwyższenie. Tu Marsza
lek Żymierski nadawał im kolejno, w imieniu Najwyższego Zwierzchnika P re zydenta Rzeczypospolitej, Bolesława B ie
ruta, nowe wyższe stopnie oficerskie, gra
tulując każdemu awansu. Krótkie:
— Ku chwale Polski Ludowej _ było odpowiedzią. T ak otrzymali swe stop
nie oficerowie — absolwenci. Lecz wśród promowanych byli, ja k wspomniałem w y żej, i podoficerowie. D la nich promocja odbyła się jeszcze uroczyściej.
Podeszli zwartym szeregiem i przyklę
k li na jedno kolano. Marszałek Żym ierski podchodził kolejno do każdego z nich, do
tykał symbolicznie ram ienia buławą, pa
sując w ten sposób na oficera.
— M ianuję Was podporucznikiem m a
ryn arki —
— K u chwale Polski Ludowej — padała zwięzła, żołnierska odpowiedź.
Gdy wszyscy zostali promowani, oddział powrócił na swe poprzednie miejsce w czworoboku.
Pierwsi absolwenci powiększyli grono oficerów-fachowców naszej M a ryn arki Wojennej. W szkole spełnili oni dobrze wszystkie swe zadania. Rozszerzyli zdobyte na froncie doświadczenie w dziedzinie do
wodzenia, opanowali wiedzę morską i zna
jomość służby w nowych warunkach, sta
jąc się dobrymi żołnierzami Polski Ludo
w ej na morzu. W nagrodę za pracę w szko
le, otrzym ali oni od Marszalka Żym ier
skiego cenne upominki.
Podobnie ja k olbrzymia większość ofi-J cerów Odrodzonego Wojska Polskiego, no- wopromowani oficerowie są synami robot
ników, chłopów i pracujących inteligen-
toW; Dzięki silnej woli i wytężonej pracy, stali się oni doskonałymi fachowcami i gdy teraz pójdą na różne stanowiska aby peł
nić swą odpowiedzialną służbę, wszystkie zadania wykonają ja k przystało na odda- nycłi Polsce Ludowej żołnierzy.
Jeszcze jedną piękną chwilę przeżyły zebrane na placu oddziały oraz rzesze m ie
szkańców Wybrzeża. Oto Marszałek Ż y mierski dokonał w im ieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Bolesława Bieruta, deko
racji K rzyżam i Zasługi członków załogi holownika M ar. Woj. „M istrz“.
Pamiętnego dnia 26 lipca br. nastąpiło zderzenie statku pasażerskiego żeglugi przybrzeżnej „Anna“ z tureckim statkiem
„Odenis“, w wyniku czego „Anna“ zato
nęła. Przechodzący opodal „M istrz“ po
spieszył natychmiast, jako pierwszy, na ratunek rozbitkom, nie bacząc na znajdu
jące^ się na pokładzie m ateriały wybucho- we i grożącą w każdej chw ili eksplozję
™ tl^W .S S ”Anna“- Na rozkaz st. bosmana W ładysława Posłusznego „M istrz“ dobił do burty tonącego statku, ratując z jego pokładu 52 osoby, w tym wiele kobiet i dzieci. Równocześnie zaś członkowie zało
gi zaalarmowali inne jednostki stojące na redzie oraz port wojenny, skąd również pospieszono na pomoc.
Za „ w y b i t n e w y r o b i e n i e m o r s k i e , d u ż ą c z u j n o ś ć , z d o l n o ś ć p r z e w i d y w a n i a , ś m i a ł ą d e c y z j ę , o d w a g ę i p o ś w i ę c e n i e , g ł ę b o k i e z r o z u m i e n i e o b o w i ą z k u m a r y n a r z a n i e s i e n i a p o m o c y w n i e s z c z ę ś l i w y c h w y p a d k a c h n a m ó r z u“, Prezydent Bolesław Bierut od
znaczy! st. bosmana Władysława Posłusz
nego „Złotym Krzyżem Zasługi“, a matów Jęchorka, Dziennickiego i Cegiełkę oraz marynarzy Muzlofa, Kotabskiego, Napie- rajczyka i Gaszynę „Srebrnymi Krzyżami Zasługi“.
Służba na morzu nie jest ani łatwa, ani lekka, nie jest też tak romantyczna, jak sobie wielu z Was, M łodzi Czytelnicy, wyobraża. Przeciwnie, jest ona twarda, ciężka, odpowiedzialna, wymagająca szcze
rego poświęcenia się jej, wysokich umie
jętności i wielkich k w a lifik a c ji moralnych.
Przykład „M istrza“ jest najlepszym dowo
dem wartości naszych marynarzy.
Pierwsza powojenna promocja w O fi
cerskiej Szkole M arynarki W ojennej i wręczenie sztandarów, są najlepszym w y razem głębokiej więzi między społeczeń
stwem a Odrodzoną Ludową M arynarką Wojenną, są wyrazem wielkiego zaufania do Odrodzonego Wojska Polskiego. To wojsko synów robotniczych i chłopskich pokładanego w nim zaufania nie zawie
dzie!
S T A N I S Ł A W W O L I Ń S K I
1) P r z y s ię g a n a jm ło d s z e g o r o c z n ik a O S M W 2) P o c ze t s z ta n d a ro w y O S M W z n o w o u iu n - d o w a n y m s z ta n d a re m . 3) A b s o lw e n c i O S M W n a c h w ilę p rz e d p ro m o c ją . 4) M a r s z a łe k Ż y m ie r s k i g r a tu lu je p r o m o c ji. 3) D e k o r a c ja K r z y ż a m i Z a s łu g i za ło g i h o lo w n ik a „ M is t r z “ . n a z a k o ń c z e n ie u ro c zy s to ś c i.
Z d j.: W A F - U k le je w s k i (3), K o m o r o w s k i (3)
CYKL: Sławni ludzie morza
P I O T R A. T I T O W
C
h c e m y ty m r a z e m p o k a z a ć n a s z y m C z y te ln ik o m c z ło w ie k a , k tó r e g o , choć sam n ie p ły w a ł, z a lic z y ć n a le ż y d o s ła w n y c h lu d z i m o rz a . B y ł n im w i e l k i r o s y js k i b u d o w n ic z y o k r ę tó w , . in ż y n ie r i k ie r o w n ik F r a n k o -R o s y js k ie j S to c zn i, P io tr A . T it o w .K i m b y ł w c ią g u sw e g o ip ię ć d z ie s ię c io -le tn ie g o ż y c ia i c zym
w s ła w ił się te n c z ło w ie k ? *
P i o t r T i t o w u r o d z ił się w 1843 r o k u . B y ł o n s y n e m r ia z a ń - s k ie g o c h ło p a , k t ó r y w p o s z u k iw a n iu C hleba p o sze d ł w ś w ia t i ? °:'ta ł m a s z y n is tą rzec zn e g o p a r o s ta tk u na l i n i i p ie tr o z a w o d - s k ie j. M ło d y P io tr u ś n ie u c zę s zcza ł d o ż a d n e j s z k o ły i w c ze ś n ie z a c z ą ł s a m o d z ie ln ą p ra c ę , bo ju ż w 12 r o k u ż y c ia , p o m a g a ją c
o jc u n a p a r o s ta tk u . q
Z im ą 1855 r o k u ro z p o c z ą ł m ło d y T i t o w sw ą w i e lk ą k a r ie r ę s to c zn io w c a — z o s ta ł r o b o tn ik ie m w K r o n s z ta d z k ie j S to c zn i S ta t- k ó w R z e c z n y c h , J u ż w c z te r y la ta p ó ź n ie j P io t r p r z e n ió s ł się d o S to c z n i N e w s k ie j, g d zie p r a c o w a ł k o le jn o ja k o r o b o tn ik i L Y „ l rSZta<?1(i b u d ° w y o k r ę tó w , p ó ź n ie j ja k o p o m o c n ik tr a s e r s k i, n a s tę p n ie ja k o m a js te r tr a s e r s k i. P o p e w n y m czasie m ło d y T i - i a stĘP?ą m a js tr a S to c z n i N e w s k ie j B y n e ‘a, A n g lik a 5 ,r £ ? ih 0 d z e m 2 ’ kt<?r y b u d o w a ł w S to c z n i A d m ir a l ic ji n a O c h c ie p ó łp a n c e rn ą fr e g a tę „ G e n e r a ł- A d m ir a ł" .
. „ W t y « 1 to c zas ie z m a r ł n a g le B y n e a n a je g o m ie ls c e m ia n o w a n o m a js tr e m d o s k o n a le z a p o w ia d a ją c e g o się m ło d eg o R a X i „ f k ^ u k ° ń c z y ł fr e g a tę i z b u d o w a ł je s iŁ z e d ^ a k h p f y
’i i 182!?0?11!)1! i . 1 ” W le s t m k . P ó ź n ie j p rz y s z ło p r z y g o to w y w a n ie w n d n Vn h d£ i b 0 7 y i;h --d l-a -p ie r w s z y c h 50 r o s y js k ic h o k r ę tó w p o d - w o d n y c h k o n s t r u k c ji in ż . D rz e w ie c k ie g o .
w ó w c za s d o s k o n a ły m , w y s o k o c e n io n y m f a - c lio w ffim N ie b y ło t a k i e j d z ie d z in y ip ra c y s to c zn i, k tó r e j n ie 2P a5 y ■l a 'i, n a jd o k ła d n ie j. T o te ż , g d y F r a n k o -R o s y js k ie T o w a - r z y s tw o O k r ę to w e u r u c h o m iło s to c zn ię o k r ę tó w w o je n n y c h na T itS J 6, G a Je rr ;a ja , n a c z e ln y m in ż y n ie r e m t e j s to c z n i z o s ta ł P io t r r i t o w , c z ło w ie k n ie p o s ia d a ją c y ża d n e g o ś w ia d e c tw a n a u k o w e - n a w ,e t ze s z k o ły p o w s z e c h n e j. N ie p rz e s z k o d z iło to T it o w o w i b u d o w a ć ^ k r ą ż o w n ik i, p ie r w s z e o k r ę t y ze s ta li — , R y n d a “
T i t o w o p ra c o w a ł w ó w c zas m e to d ę z a b e z p ie c z e n ia o b r ó b k i s ta li o k r ę to w e j. P o n ie u d a n y m w o d o w a n iu „ W i t ia z ia “ za sto s o w a ł n o w y sposób n a p r a w y n a w o d z ie p r z y p o m o c y k es o n u . P r z y b u d o w ie p a n c e r n ik a „ Im p e r a to r M ik o ł a j 1“ T i t o w za s to s o w a ł n o w e u le p s z e n ia w k o n s t r u k c ji k a d łu b a : w z d łu ż n ic e p o k ła d o w e _ i d e n n e z a m ia s t d o ty c h c za s s to s o w a n y c h k r a to w n ic . T o i w ie le in n y c h u le p s z e ń p r z y n io s ło w e fe k c ie n ie t y lk o z w ię k s z e n ie s zy b k o ś c i b u d o w y a le i W y d a tn e o b n iż e n ie je j
K O S Z T Ó W .
Jeszcze je d e n z n a m ie n n y r y s p o s ia d a ł P io t r T it o w . O to w s z e lk ie p o d s ta w o w e r y s u n k i z w y m ia r a m i, r o z p r a c o w y w a n e n a s tę p n ie p r z e z k r e ś la r n lę r y s o w a ł o d rę c zn ie , n ie z w y k le s z y b k o a ró w n o c ze ś n ie n ie z w y k le d o k ła d n ie . W s z y s tk ie zaś w y m ia r y p o d a w a ł T i t o w p o p ro s tu „ n a o k o “ . N ie d z iw c ie się C z y te ln ic y . p i o t r T i t o w p o s ia d a ł t a k w ie lk ie d o ś w ia d c z e n ie , że się n ie m y l ił, a s p ra w d z a n o w ie lo k r o tn ie p rz e z fa c h o w c ó w d ro g ą s k o m p lik o w a n y c h w y lic z e ń c y f r y — za w s z e się z g a d z a ły .
N a jz n a m ie n its z y m ry s e m P io tr a T ito w a b y ło je d n a k to, że m a ją c l a t 4 8 -4 9 z a c z ą ł się u c z y ć p o d o k ie m p ó źn ie js ze g o w ie lk ie g o fa c h o w c a w d z ie d z in ie b u d o w y o k r ę tó w i c z ło n k a A k a d e m ii N a u k ZiS R R , A . K r y lo w a . K r y ł o w o d b y w a ł 'Wówczas j a k o p o d p o ru c z n ik m a r y n a r k i p r a k t y k ę n a s to c zn i i u c z y ł T ito w a a lg e b r y , t r y g o n o m e tr ii, g e o m e tr ii a n a lity c z n e j, r a c h u n k ó w r ó ż n ic z k o w y c h i c a łk o w y c h , zasad s ta ty k i, w y tr z y m a ło ś c i m a te r ia łó w i p o c z ą tk ó w b u d o w y o k r ę tó w . W s z y s tk o to T i t o w o p a n o w a ł w n ie s p e łn a d w a la ta .
W la ta c h 1892-93 M in is te r s tw o M a r y n a r k i W o je n n e j o g ło s iło k o n k u r s n a o p ra c o w a n ie p r o j e k t u p a n c e r n ik a , w y z n a c z a ją c d w ie p o w a ż n e p r e m ie , T it o w w z ią ł w n im r ó w n ie ż u d z i a ł . , N a g ro d zo n o ' p ra c e z g o d ła m i „ N ie z w y c ię ż o n y “ i „ K r e m l “ , o b ie w y k o n a n e p rz e z P io t r a A . T it o w a , k t ó r y z d o b y te n a g ro d y p r z e k a z a ł M o r s k ie j S z k o le In ż y n ie r y j n e j. B y ł to o s ta tn i i n a j w ię k s z y b o d a j sukces T it o w a . N ie s te ty , n ie z d o ła ł zb u d o w a ć
„ N ie z w y c ię ż o n e g o “ . U m a r ł w w i e k u 51 la t, w o k r e s ie n a jw ię k szego r o z k w it u s w e j w ie d z y i zd o ln o śc i.
T a k ze sze d ł z e ś w ia ta c z ło w ie k w i e l k i e j w ie d z y , g e n ia ln y s a m o u k i n a jw ię k s z y , o b o k K r y lo w a , b u d o w n ic z y o k r ę tó w . C z ło w ie k , k t ó r y w s z y s tk o z d o b y ł s w ą c o d z ie n n ą , t w a r d a u p o r c z y w ą p ra c ą .
KOMSOMOL - SZEF RADZIECKIEJ FLOTY
ie lu z Was, m ło d z i C z y te ln ic y , za
in tr y g o w a ł n ie w ą tp liw ie t y t u ł n i
nie jsze g o a r ty k u łu . W iecie, że K o m s o m o ł — to K o m u n is ty c z n y L e n in o w s k i Z w ią z e k M ło d z ie ż y , ale n ie w ie c ie zapew ne, w ja k i sposób o rg a n iz a c ja m ło d z ie ż o w a m oże p e łn ić szefo stw o f lo t y w o je n n e j, k ie d y od tego je s t d o w ó d z tw o z a d m ira ła m i, sztab em i w s z y s t
k im i in n y m i in s ty tu c ja m i. N ie sądźcie, że się p o m y liłe m — ta k je s t n a p ra w d ę : K o m s o m o ł je s t rz e c z y w iś c ie szefem R a d z ie c k ie j F lo ty W o je n n e j, a ja k się to dzieje , p o s ta ra m się W a m w y ja ś n ić ,
O p ię k n y c h tr a d y c ja c h b o jo w y c h F lo ty R a d z ie c k ie j, o b o h a te rs tw ie m a ry n a rz y w w a lk a c h na m o rz u i na lą dzie , w o b ro n ie L e n in g ra d u , S ew astop ola , S ta lin g ra d u czy Odessy c z y ta liś c ie n ie ra z w „R a z e m “ , w
„ M ło d y m Ż e g la rz u “ , „ M ło d e j W s i“ czy
„ M o r z u i M a ry n a rz u P o ls k im “ . D o w ie d z ie liś c ie się w ów czas, że w ie lu s ły n n y c h d o w ó d c ó w i m a ry n a rz y , w R a d z ie c k ie j F lo c ie W o je n n e j, n ie rz a d k o B o h a te ró w Z w ią z k u R a dzie ckie go , w y s z ło z szeregów m ło d z ie ż o w e j o rg a n iz a c ji „K o m s o m o ł“ . P ra g n ę t u dodać, że aż 3 ty s ią c e k o m s o m o lc ó w n o s i dziś zaszczytne t y t u ły „B o h a te ra Z w ią z k u R a d z ie c k ie g o “ , a 3,5 m ilio n o w a rzesza po sia da in n e w y s o k ie od zn a czenia b o jo w e . M ó w i to n a jd o b itn ie j o
p ię k n e j k a rc ie K o m s o m o łu w o k re s ie o- s ta tn ie j w o jn y .
W ró ć m y je d n a k do F lo ty W o je n n e j.
K o m s o m o ł od p ie rw s z y c h c h w il swego is tn ie n ia d o c e n ił znaczenie o d p o w ie d n io w y s z k o lo n y c h k a d r w e F lo c ie , p rz y g o to w a n y c h do s łu ż b y n ie t y lk o fa c h o w e j, ale i id e o lo g ic z n e j i p o s ta n o w ił p rz y c z y n ić się do s tw o rz e n ia ta k ic h k a d r. W k o ła c h , k o m ite ta c h i o b w o d a c h z a w rz a ło . N ie t y l k o w ty c h n a d m o rs k ic h , ale i w ty c h le żących w g łę b i k r a ju n a d W ołgą, na U r a lu , n a S y b e rii, p o w s ta w a ć p o czę ły k lu b y i k u r s y m a ry n a rs k ie , a ta m w szędzie, gd zie p ły n ę ła c h o ć b y m a ła rzeczka, czy lś n iło w o d n ą ta f lą je ż io ro , b u d o w a n o ż e g la rs k ie o ś ro d k i.
W ie lu z W as p ra g n ie słu żyć w naszej M a ry n a rc e W o je n n e j. P o d o b n ie rzecz m a się z m ło d y m i k o m s o m o lc a m i, z tą t y lk o ró żn icą , że w s z y s c y o n i s a m i p rz y g o to w u ją się do s łu ż b y n a m o rz u . W s w y c h k lu b a c h tw o rz ą k o ła ż e g la rs k ie , a n a z e b ra n ia c h w s p ó ln ie uczą się te o rii, w le c ie n a to m ia s t o rg a n iz u ją obozy i k u r s y p ra k ty c z n e .
A b y n a le ż y c ie poznać ż y c ie załóg o - k rę to w y c h , poszczególne k o ła p o s ta ra ły się o o b ję c ie n a d n im i p a tro n a tó w . O rg a n iz u ją w ię c o k rę to w e ś w ie tlic e i b ib lio te k i, z ap ozn ają z a ło g i z ż y c ie m s w y c h k ó ł i o ś ro d k ó w ż e g la rs k ic h , z ap rasza ją m a r y
n a rz y do siebie, ab y ja k n a jw ię c e j) d o w ie dzieć się o ż y c iu o k rę tu , o szarej,, c o d zie n n e j p ra c y załog i. M a ry n a rz e -k o m s o m o ic y , k tó r z y p e łn ią słu żb ę w e flo c ie , n ie p r z e r y w a ją k o n ta k tu ze s w y m k o łe m , stając, ¿ię b e z p o ś re d n im i łą c z n ik a m i m ię d z y o k rę te m a m ło dzie żą, k tó r a p rz y jd z ie w p rz y s z ło ści do flo ty .
T e m a te m g a w ę d m a ry n a rs k ic h je s t h i
s to ria R a d z ie c k ie j F lo ty W o je n n e j, je j w ie lk ie , p ię k n e , r e w o lu c y jn e tra d y c je ," a o b o k tego n a w ig a c ja , o b s łu g a m as z y n czy m o to ró w o k rę to w y c h , d z ia ł, w y r z u tn i t o r pe d itp . O s o b n y m te m a te m je s t znaczenie f lo t y w o b ro n ie w y b rz e ż y m o rs k ic h p a ń s tw a ra d z ie c k ie g o , w o b ro n ie m iłu ją c y c h w o ln o ś ć n a ro d ó w ś w ia ta w w a lc e o t r w a ł y p o k ó j. T o je d n a k n ie w s z y s tk o . W y c ie c z k i k o m s o m o ls k ie są c z ę s ty m i gośćm i n a o k rę ta c h , gd zie p o z n a ją w s z y s tk o na m ie js c u , n ie rz a d k o ucze s tn ic z y ć w ć w i
czen ia ch na m o rz u . M a ry n a rz e , często s ta rs i k o le d z y z k o ła , c h ę tn ie p o k a z u ją i tłu m a c z ą p rze zna czenie poszczególnych u - rządzeń, z n a n y c h k o m s o m o lc o m je d y n ie z : opisów .
Z a ró w n o s z k o ły m o rs k ie , ja k i je d n o s t
k i f lo t y o tr z y m u ją w ię c lu d z i u ś w ia d o m io n y c h i częściow o p rz y g o to w a n y c h do>
p rz y s z łe j p ra c y . Ł a tw ie j id z ie im dalsza, n a u k a i p o z n a w a n ie m a ry n a rs k ie g o fachu..
P ie rw s z e k r o k i w s łu ż b ie n a m o rz u , to n a jc z ę ś c ie j o k rę t s z k o ln y „K o m s o m o le c “ i cią głe , dłuższe i k ró ts z e re js y po m o rz u . P o d s ta w o w a m a ry n a rs k a p r a k ty ka , zaczyna się zaw sze i w szędzie od ce - g ie łk o w a n ia p o k ła d u . N a o k rę c ie s z k o l
n y m w y b ie r a ją sobie m a ry n a rz e -k o m s o - m o lc y s p e cja ln o ści, uczą się ic h , i g d y prze cho dzą na p r a w d z iw y o k r ę t w o je n n y , są s tu p ro c e n to w y m i, w a rto ś c io w y m i c z ło n k a m i załóg.
M y lilib y ś c ie się b a rd z o sądząc, że t y lk o o k r ę t s z k o ln y n o s i na zw ę „K o m s o m o le c “ . O, n ie ! Są w R a d z ie c k ie j F lo c ie W o je n n e j o k r ę ty b o jo w e o t a k ie j n a z w ie ja k „ K o m som olec“ , „ K o m s o m o łk a “ czy „ J a ro s ła w s k i K o m so m o le c^. N ie rz a d k o o k r ę ty te w s ła w i ły się podczas o s ta tn ie j w o jn y szczegól
n y m b o h a te rs tw e m i p o w a ż n y m i sukcesa
m i w w a lc e z w ro g ie m , o tr z y m a ły w y s o
k ie odznaczenia i n a z w y „ g w a r d y js k ic h “ .
Ic h n a z w y w y ra ż a ją n ie t y lk o o lis k i k o n
t a k t m ię d z y k o m s o m o lc a m i i flo tą , ale r ó
w n ie ż g łę b o k ą w d zięczn ość d la m ilio n ó w
k o m s o m o lc ó w — c y w ili.
S k ą d ta w dzięczność? W s p o m n ia łe m n a w s tę p ie o w ie lk im w k ła d z ie m a ry n a - rz y -k o m s o m o lc ó w w d z ie ło o b ro n y s w e j w ie lk ie j S o c ja lis ty c z n e j O jc z y z n y , o w y s o k ic h od zna czen iach ja k ie o tr z y m a li. Chcę W a m te ra z opisać, d ro d z y C z y te ln ic y , c z y n y k o m s o m o lc ó w -c y w iló w , k t ó r z y sw ą w y tę ż o n ą p ra c ą w fa b ry k a c h , h u ta c h i na s to czn ia ch p r z y c z y n ili się ró w n ie ż do ty c h w ie lk ic h sukce sów F lo ty i A r m ii R a d zie c
k ie j, chcę W a m p o w ie d z ie ć o b u d o w ie ' je d n o s te k w o je n n y c h prze z kom s o m o lc ó w .
O tóż w k o ń c u 1942 r o k u k o m s o m o lc y o k rę g u ja ro s ła w s k ie g o r z u c ili h a s ło 'z b ió r k i n a o k r ę t p o d w o d n y d la F lo ty . W n e t ze b ra n o po n a d 10 m ilio n ó w r u b li, de le ga
c ja w y je c h a ła do je d n e j ze stoczni, gdzie d o k o n a ła z a m ó w ie n ia . Z a p r z y k ła d e m m ło d z ie ż y ja ro s ła w s k ie j p o s z ły in n e o k rę g i, p rz e p ro w a d z a ją c z b ió r k i na s w y m te re n ie .
T ym czasem n a s to czn ia ch r o s ły k a d łu by . B u d o w a n o „J a ro s ła w s k ie g o K o m s o m o lc a “ , „K o m s o m o łk ę “ i in n e . K o m s o m o l- c y -s to c z n io w c y p o s ta n o w ili p rz y c z y n ić się d o d a tk o w ą p ra c ą do szybszego ic h w y k o ń c z e n ia . M ło d z ie ż z f a b r y k w yp o sa że n ia p o s tą p iła ta k samo. T o te ż ju ż w p o c z ą t
k a c h 1943 r o k u „ J a ro s ła w s k i K o m s o m o le c “ o p u ś c ił stoczn ię i w y r u s z y ł ze s p e c ja l
n ą d e le g a c ją fu n d a to r ó w w s w ó j p ie rw s z y p ró b n y re js . Jego ś la d e m p o s z ły n ie b a w e m na stępn e je d n o s tk i.
Z nacze nie ty c h p ię k n y c h c z y n ó w oce
n i ł n a le ż y c ie R ząd R a d z ie c k i i n a jw y ż s z y z w ie rz c h n ik S ił Z b r o jn y c h Z S R R , W ódz N a ro d u , G e n e ra lis s im u s S ta lin , serdecznie d z ię k u ją c m ło d z ie ż y k o m s o m o ls k ie j za je j w yso ce p a trio ty c z n e s ta n o w is k o .
T ym czasem o k r ę ty k o m s o m o ls k ie w e s z ły do słu ż b y , s ta ją c się w rę k a c h m a r y
n a rz y -k o m s o m o lc ó w g ro ź n ą b ro n ią . D z ie s ią tk i ty s ię c y to n z a to p io n y c h n ie p r z y ja c ie ls k ic h s ta tk ó w h a n d lo w y c h , c a ły szereg w ię k s z y c h i m n ie js z y c h je d n o s te k w o je n n ych , to u d z ia ł ty c h o k r ę tó w w o b ro n ie Z w ią z k u R adzieckiego.
M ło d z i o fia ro d a w c y w ie d z ie li zawsze, co się d z ie je na ic h o k rę ta c h . D o w ó d z tw o F lo ty d z ie liło się z n im i w ia d o m o ś c ia m i o k a ż d y m sukcesie, za ło g i p is a ły s w y m o p ie k u n o m o w s z y s tk im , co b y ło z w ią z a n e z ic h ż y c ie m i o d p o w ie d z ia ln ą służbą.
Po w o jn ie k o n ta k t m a ry n a rz y -k o m s o - m o lc ó w z m ło dzie żą jeszcze b a rd z ie j się
p o g łę b ił. B o g a c i w t y lo le tn ie d o św ia d cze n ia, o rg a n iz u ją m ło d z i k o m s o m o lc y n ie t y lk o n a u k ę zaw od u, p o z n a w a n ie h is to r ii i ż y c ia flo ty , czy serdeczną o p ie k ę n a d o k rę ta m i. C o dzie nn ą pracą, w o lą n a u k i i s łu ż b y d la d o b ra s w e j w ie lk ie j O jc z y z n y , k o m s o m o lc y b u d u ją m o rs k ą potęgę s o c ja lis ty c z nego m o c a rs tw a , w y z w o lic ie la n a ro d ó w , g w a ra n ta naszej n ie p o d le g ło ś c i i n ie s tr u dzonego b o jo w n ik a o p o k ó j.
I to je s t w ła ś n ie k o m s o m o ls k ie szefo
s tw o n a d F lo tą W o je n n ą Z w ią z k u R a dzieckiego.
S T A N I S Ł A W W O L I Ń S K I
G A W Ę D A BOSM ANA KĘDZIORY
P
o s ze d łe m , j a k z w y k le , n a w ę d r ó w k ę po p o rc ie , b y z ło w ić coś c ie k a w e g o do n a jb liż s z e g o n u m e r u i rz e c z y w iś c ie — z ło w iłe m stare g o z n a jo m e g o , r e d a k c y jn e g o p r z y ja c ie la , b o s m a n a K ę - d z lo rę . Jeg o „ ła jb a “ b u n k r o w a ła , a on j a k z w y k le g a w ę d z ił Z Z3iOg^.P r z y w it a ł m n ie u ś m ie c h e m „o d u c h a do u c h a “ , po sa d ził w ś ro d k u g r u p y n a p a c h o łk u i k o n ty n u o w a ł p o g w a r k ę . N a z a p y ta n ie , czy n ie p rz e s z k a d z a m , u c ią ł k r ó tk o : „ p o s łu c h a jc ie re d a k to r z e s ta re g o , m oże i W a m się z te g o coś p r z y d a “ . I ju ż c ią g n ą ł p r z e r w a n ą p rze ze m n ie op o w ieś ć .
...M ia łe m je d n a k d o b re o k o . B o g d y ś m y p o d e s z li b liż e j, „ s ta r y “ s tw ie r d z ił t y lk o : „ K ę d z io r a , m a c ie r a c ję , w e jś c ie p o s ze rzo n e “ . P o m y ś la łe m sobie, w ie c ie , że n i k t c h y b a t a k n ie z n a te g o w e jś c ia j a k ja . H o , h o ! In a c z e j ono w y g lą d a ło w 4 5 -ty m . S ta r e z a w a lił
„ G n e is e n a u “ , a. to n o w e p e łn e b y ło m n ie js z y c h w r a k ó w . G d y m tu p ie r w s z y r a z s ta n ą ł i s p o jrz a ł, s tra c iłe m n a d z ie ję n a s z y b k a lego o d b u d o w ę .
— N ie p r ę d k o coś z te g o b ę d zie — p o m y ś la łe m . W r a k ó w p e łn o ,
fa lo c h r o n y w s trz ę p a c h ... '
W r ó c iłe m n a z a ju tr z i p r z e ta r łe m o c zy ze z d u m ie n ia . P r z y p a n c e r n ik u i u d ru g ie g o w e jś c ia k o ły s a ły się k r y p y r a d z ie c k ic h n u r k ó w , a w a w a n p o rc ie , k t ó r y b y ł ju ż w o ln y p o ru s z a ła się „ B ie ło - m o r s k a ja “ . T a p o g łę b la r k a c h ło p c y , o d w a liła tu o g ro m n y k a w a ł r o b o ty . I g d y dziś p a tr z ę n a to n o w e , s ze ro k ie w e jś c ie , m uszę W a m p o w ie d z ie ć , że to ic h , r a d z ie c k ic h m a r y n a r z y z a s łu g a . P o k a z a li ja k tr z e b a r o b ić , a i n ie m a ło p o m a g a li.
W ie c ie , że o k u p a c je s p ę d z iłe m w W a rs z a w ie . P a m ię ta m b ó j o P r a g ę , p o m o c p o w s ta ń c o m , a co n a jw a ż n ie js z e , p o m o c lu d n o śc i c y w iln e j. N ie m ie c k a „ k r o w a “ — t a k i s z e ś c io lu fo w y m o ź d z ie rz — r o z w a liła n a m c h a łu p ę . A n i je ś ć , a n i spać n ie b y ło g d zie , p o d o b n y c h n ie s z c z ę ś liw y c h b y ło w ie le . W te d y w ie c ie , ja d ło się u c z o łg i
s tó w r a d z ie c k ic h , a Chleb w y d a w a ła „ a r m ie js k a “ p ie k a r n ia , bo to w ie c ie po m o c b y ła . D a r Z S R R d la w y g ło d z o n e j W a r s z a w y . G d y b y n ie te n Chleb 1 te k u c h n ie , c ię ż k o b y z n a m i b y ło .
N ie d a le k o od m eg o n o w e g o lo c u m s ta n ę ła nasza a r t y le r ia C h ło n c y w a l i l i do s zk o p ó w a ż m iło . C h o d z iłe m do n ic h często i p a t r z y łe m ja k s tr z e la ją . S a m b y łe m k ie d y ś a r ty le r z y s tą , z r ó ż n y c h d z ia ł s trz e la łe m , a le ic h ... to b y ły d z ia ła ... r a d z ie c k ie ... A w a lili...!
S ta ła te ż o b o k je d n a b a te r ia ra d z ie c k a z k t ó r ą c h ło p c y sobie w y ścig z r o b ili. K to s z y b c ie j się w s tr z e la , k to s z y b c ie j s zko p o m d o g r z e ie ! B y le W a rs z a w a b y ła n a re s z c ie w o ln a .
S ie d z ia łe m w t e j W a r s z a w ie i c z e k a łe m , k ie d y W y b r z e ż e ru s zy . S y n , p o m o c n ik m a s z y n is ty , w o z ił łu d z i i t o w a r y p o c ią g a m i. O p o
w ia d a ł często o tra n s p o r ta c h ra d z ie c k ie g o zb o ża, m a s zy n , b a w e łn y . H o Ł o d z i to szło, do W a r s z a w y , n a Ś lą s k , bo ta m ju ż n a to c z e k a ły nasze f a b r y k i , w a r s z ta ty , lu d z ie . T a k a to b y ła p o m o c naszego p r z y ja c ie la .
— A co W y o ty m m y ś lic ie , k o le d z y ? z a p y ta ł K ę d z io r a s łu c h a ją c y c h .
— M y ś lę — o d e z w a ł się J a n e k W rzo s , m ło d s zy m a r y n a r z — że p r z y ja ź ń m ię d z y n a ro d e m p o ls k im i r a d z ie c k im m a jeszcze in n e m ocne p o d s ta w y . O to bo ga te d o ś w ia d c z e n ia K r a ju R ad w e w s z y s t
k ic h d z ie d z in a c h ż y c ia p a ń s tw o w e g o , gosp odarczego i k u ltu ra ln e g o , z d o b y te p r z y b u d o w a n iu s o c ja liz m u w Z w ią z k u R a d z ie c k im , są dziś d la nas ź r ó d łe m , z k tó re g o c z e r p ie m y , b u d u ją c w n a s z y m k r a j u p o d
s ta w y u s tr o ju s p r a w ie d liw o ś c i s p o łec zn e j.
C zy ż w s p a n ia ły r o z w ó j p r z e m y s łu , r o ln ic tw a , k u lt u r y w Z w ią z k u R a d z ie c k im n ie je s t d la nas p r z y k ła d e m ? Ja je s te m je s zc ze m io n y , to co wóem o ż y c iu naszego S o ju s z n ik a , w ie m z o p o w ia d a ń o jc a , k t ó r y b y ł z w y c ie c z k ą n a U k r a in ie i w M o s k w ie . M ó w ił n a m w ie le o r o ln ic tw ie , o p r z e m y ś le , s z k o ln ic tw ie , op iece s p o łe c zn e j na U k r a in ie , o tro s ce rz ą d u o c z ło w ie k a — to n a jw a ż n ie js z e , n a jw a r to ś c io w sze d o b ro te g o k r a ju .
Z e Z w ią z k ie m R a d z ie c k im łą c z y nas n ie t y lk o w d zię czn o ś ć za w y z w o le n ie naszego k r a j u , z a po m o c w o d b u d o w ie w o je n n y c h z n i
s zczeli. D ą ż y m y do c e lu k t ó r y w Z S R R je s t ju ż f a k t e m d o k o n a n y m T~ d o b u d o w y u s tr o ju bez w y z y s k u c z ło w ie k a p rze z c z ło w ie k a a d o ś w ia d c z e n ia i p r z y k ła d Z S R R u m o ż liw ia ją n a m s p r a w n ie js z ą i s z y b szą b u d o w ę n a s ze j w s p a n ia łe j p rzy s zło ś c i. W a lc z y m y w s p ó ln ie o t r w a ły p o k ó j d la w s z y s tk ic h n a ro d ó w . Z w ią z e k R a d z ie c k i je s t naszą n a jp o tę ż n ie js z ą o s to ją w w a lc e z z a k u s a m i im p e r ia lis tó w , d ą żą c y c h do p o d p o rz ą d k o w a n ia sobie i s w y m in te r e s o m całe g o ś w ia ta .
. ~ T a k , m o i d ro d z y , J a n e k m a r a c ję M y ś la łe m i j a o ty m w s z y s tk im . T y lk o on m ło d y — Z M P -o w ie c b a r d z ie j g ła d k o p o t r a f ił "to w y p o w ie d z ie ć . I d o b rze się s k ła d a , że m a m y d łu ż s z y p o s tó j. T r w a n nas te r a z m ie s ią c p o g łę b ia n ia p r z y ja ź n i p o ls k o -r a d z ie c k ie j, b ę dzie m o ż n a po js c do k in a , o b e jrz e ć n o w e f il m y lu b w te a tr z e d o b rą r a - p r z v la c i SjZ tu k ^* D o w ie s*ę c z ło w ie k w ie le n o w e g o , po zn a le p ie j ż y c ie
r u c i w d i iv ę a z io ra sw ą g a w ę d ę , bo z a ła d o w a n o ju ż b u n k ie r 1 s ta te k m ia ł p rz e jś ć do n a b rz e ż a R o tte rd a m s k ie g o po ła d u n e k . P o - W ia?r ń w ” TH1™ 6 m a n a ! 3eg0 c h ło p c ó w , ży czą c i n i p o m y ś ln y c h w ia tr ó w . Id ą c m y ś la łe m o s ło w ac h K ę d z io r y ...
SK.
-1 i , 2 “ P r z e ła d u n e k w ¡pełn ym to k u . D z ie s ią tk i to n s o io n e g c ś le d zia w ę d r u ją
z lu k ó w tr a u le r a d o p ła s k ic łi s k r z y n e k . Z d j. 3 — P r z e d w y jś c ie m n a n o w y p o łó w trz e b a p o b ra ć m . in n . k ilk a n a ś c ie to n s ztu c z
ne g o lo d u . B la s z a n ą r y n n ą z m ie lo n y p rze z m ły n e k ló d — zs u w a się d o ła d o w n i.
(Z d ję c ia : A . P lu c iń s k i i K . K o m o r o w s k i)