Ilustrowany dodatek tygodniowy
»DZIENNIKA ZACHODNIEGO« N r 22
**« ■ t m m i c m , « cierwc® 1947 r. * A to l» 2
• A i c h . f o t . „ D z ie n . Z a c h o d n ."
Jedizo z o s ta tn ic h zdjęć fo to g ra fic z n y c h S ta n is ła w a M o n iu szki.
Stanisław Moniuszko
twórca opery narodowej
( W 7&m tąy r o c z n i c ę s m l e r d /
A r c h . f o t . „ D z ie n . Z a c h o d n ."
P o r tr e t M o n iu s z k i z la t m ło d z ie ń czych.
W d n iu 4 czerw ca 1872 r. p o w ra c a ją c z p o ra n n e j mszy. (m ię saka ! w W arszaw ie p r z y u l. M a z o w ie c k ie j) dostał S ta n is ła w M o n iu s z k o a ta k u sercowego, a w n ie sio n y do dom u, po o ś m iu godzi
na ch z m a rł, prze żyw szy zaled w ie 53 la ta .
Z m a rtw ie n ia , n a tu r y m o ra ln e j, n ie p rz y c h y ln e s ta n o w is k o k r y t y k ó w w a rs z a w s k ic h , in tr y g i i n ie pow odzenia. z ja k im i s p o tk a ły się o s ta tn ie jego. opery, a w ię c ,,Pa_
rla “ o egzotycznej; h in d u s k ie j f a b u le (r. 1869)' i n a c z te ry m iesiące prze d ś m ie rc ią w y s tą w ió h a jedno a k to w a opera „B e a ta “ , o d d z ia ła ły IM M oniuszkę przyg nę bia ją co, przyśpieszając , ś m ie rć w ie lk ie g o ko m p o z y to ra , tw ó rc y o p e ry n a ro do w e j i niezró w na ne go p ie ś n ia rza.
U ro d z ił się M o n iu szko na wscho d n ic h rubieżach, w M iń szczyźnie , w w iosce U b ie l, o s ta tn ie j posiad
ło ś c i z ie m s k ie j ro d z in y M on iu sz
k ó w . O jcie c jego, d a w n y w o ja k na po leo ński, n ie w ie le z a jm o w a ł się w y c h o w a n ie m dziecka. W yeho w a w czynią i piei-wszą n a u c z y c ie l, k g m ałego Stasia b y ła m a tk a . E lż b ie ta z M a d ż a rs k ic h , sama p o p ra w n ie , choć nieu czenie grająca B * k la w ik o rd z ie i śpiew a ją ca.
„ N ie na le żałe m ja w c a le topo w ła d a ł M o n iu szko ) do dzieci rw a n y c h c u d o w n y m i, lecz od n a jm ło d s z y c h la t czułem n ie p rz e p a rty pociąg d o m u z y k i, w k tó r y m s’ę też b a rdzo wcześnie o b ja w iło m o je p o w o ła n ie . M a t
ka n ą jp ie rw s z a dostrzegła w e m n ie tę p o ły s k u ją c ą is k ie rk ę zdolności i ja k t y lk o pa lce m o . je n a b ra ły c o k o lw sek s iły . sa
m a zaczęła m n ie uczyć począt
k ó w u k o c h a n e j m u z y k i“ (ze w sp om n ień J. Chęcińskiego, li_
b re c is ty M o n iu s z k i).
A b y dać m ożność system atycz
ne j n a u k i ośm io le tn ie m u , zdradza ją c e m u w y b itn e zdolności m u zyczne S tasiow i, p rz e n ie ś li się w r . 1827 rodzice M o n iu s z k i do W a r ,
*®awy, o b ie ra ją c za pierw szego na uczyciela A . F re ye ra , dobrego m uzyka i w irtu o z a organowego.
F re y e r n a u c z a ł M on iu szkę noczat k ó w g ry na fo rte p ia n ie i elem en
ta rn y c h zasad m u z y k i. W r . 1830 w a ru n k i fin a n s o w e zm uszają M o n iu s z k ó w do opuszczenia W a rs z a . w y i.p rz e n ie s ie n ia się do M iń s k a . T u m ło d y k o m p o z y to r uczęszcza do gim nazjum , i uczy się m u z y k i,
■aczej sam gdyż n a u c z y c ie l jego.
O. S tefan ow icz, sam pono n ie w ie le u m ia ł. Po i. 1837 n a s tą p i da l
szy i o s ta tn i eutp m uzyczn ej edu k a c jl M o n iń ; ?ki — s tu d ia lo m p o . f.ytorsk'e u d y r. b e r liń s k ie j S ing
akadem ie C. F. Rungenhagena. w
«kre sie od p a ź d z ie rn ik a 1837 do czerw ca 1839. Bo p ra w ie d w u le t
n ie j n ie p rz e rw a n e j p ra cy p o w ró c ił M on iu szko do k r a ju , gdzie ta le n t jego w cią głe j p ra c y tw ó rc z e j d o jrz e w a ł i d o s k o n a lił się.
W ro k po p o w ro c ie osiedla się M oniuszko w W iln ie i ' tu z a w ie ra
zw iązek m a łż e ń s k i z p. A le k s a n d rą M u lle ró w n ą . W ra z ze w z r o , s te n ro d z in y , zaczyn ają te ż w z ra stać k ło p o ty , tr o s k i i z m a rtw ie n ia . O kre s w ile ń s k i (1840— 1858) w y p e łn io n y został lic z n y m i i- c e n n y , m i k o m p o z y c ja m i. P o w s ta ją w te d y z b io ry n a jp ię k n ie js z y c h pieśn i, z a w a rte w 6 ś p ie w n ik a c h d a m o , w y e h “ . k tó re w y w a r ły ta k w ie lk i w p ły w n a podn iesien ie o g ó ln e j k u ltu r y m uzyczn ej w k r a ju , a z a . razem przez s w o ją rd z e n n ą p o ł-
W ie lk a scena te a tru w a rs z a w skiego p o b u d za ła k o m p o z y to ra do w ie lk ie j tw ó rc z o ś c i o p e ro w e j. W d w ą la ta p o „H a lc e “ u k a z u je się ,,H ra b in a “ (1860), po n ie j je dn o- a k to w y k le jn o t m uzyczn y „V e r_
b u m n o b ile “ (1861), w r o k u 1865 d ru g ie a rc y d z leło M o n iu s z k i —
„S tra s z n y d w ó r“ .
O kres m ię dzy „S tra s z n y m dw o
re m “ a w y s ta w ie n ie m następnej o p e ry „P a r ła “ w k o ń c u 1869 r.
w y p e łn io n y b y ł o d ra b ia n ie m „p a ń
-
, A r c h . f o t . „ D z ie n . Z a c h o d n
Dom ro d z in n y S ta n is ła w a M o n iu s z k i.
skość budzUy i p o d trz y m y w a ły du cbą narod ow e go w cię żkich la ta c h n ie w o li. W okre sie w ile ń s k im po
w s ta je ta k ż e d łu g i szereg ko m p o zy c jt koś c ie ln y c h , m . in . czte ry „ L i ta n ie O s tro b ra m s k ie “ , k ilk a M szy, H y m n y . A n fy fo n y . M o te ty i sze
re g M o d litw n a glos s olow y Z to w . fo r t. lu b org., prze śliczn ą u . w e rtu ra k o n c e rto w a „B a jk a “ , K a n ta to „ M ild a “ i tonę.
W ie le u w a g i i w y s iłk u tw ó rc z e go pośw ięca M on iu szko w W iln ie na kształce nie swego s ty lu d ra m a tycznego. P oczątkow o są to rzeczy b łah e, n ie p rz e d s ta w ia ją c e pow aż n y c h w a rto ś c i, do k tó ry c h sam M o n iu s z k o n ie p rz y w ią z y w a ł w ię k szego znaczenia. Są to lic z n e w o d e w ile , dziś ła tw ie j podpadające pod m ia n o op ere te k lu b n ie k tó re z oper k om icznych , w czasach M o n iu s z k i na zyw a ne o p e ra m i. Na leżą do n ic h : „N o cleg w A p e n i.
na ch“ , „ Id e a ł“ , „ L o te r ia “’ , grane też w W arszaw ie. „K a rm a n iio ł“ ,
„N o w y D on K ic h o t“ i szereg in nych . P is a ł także M o n iu s z k o m u zykę do szeregu d ra m a tó w
K o ro n ą tego procesu ro z w o jo w e go b y ła napisana przez 28-1 et- nieg o k o m p o z y to ra „ H a lk a “ , k t ó , rą w dzies'ęć la t po p re m ie rz e w i
le ń s k ie j, rozszerzona n ie c o i zm ie rńona, w chodząc z w ie lk im tr iu m fe m na d e ski O p e ry w a rs z a w s k ie j w r . 1858 z a b ie ra także i M o n iu sz kę do W arszaw y.
W czasie kilko m ie się czn e g o p o . b y tu w P a ry ż u , w r . 1848 M on iu sz k o zapoznaj się z w spółczesną tw ó rczo ścią operową, n a p is a ł też w ciągu 4 d n i je d n o a k to w ą opere
„ F i i * “ .
szczyzny“ , ja k n a z y w a ł M oniusz
ko. k o m p o n o w a n ie naprędce ba le
tó w na uroczyste przedstaw ienia, m u z y k i do ró ż n y c h sztuk. g r y w a , n y c h na scenie w a rs z a w s k ie j itp . W ty m czasie p o w s ta ł także sze
re g dz'ei o w ie lk ie j w a rto ś c i, ja k
„R e q u ie m ““, sła w ne „S on ety k ry m
skle“ . p o ka źn y szereg p ie ś n i i u- kończone zosta ły, od d a w n a tw o rzone „W id m a “ .
E gzotyczny „P a rta ““ chłodno zo
stał p rz y ję ty prtzez publiczność w arszaw ską, rozkochaną w p o l
skie j tw ó rc z o ś c i M o n iu s z k i. D o . tknęło, to b o le ś n ie m is trz a , u w a ż a ł on b o w ie m „P a rta “ za sw o je na jlepsze dzieło. Z a n ie c h a ł tedy pisan ia dla op ery i do piero w dw a iata: po te m d a ł się n a m ó w ić Chę
c iń s k ie m u do n a pisania jednioak.
to w e j „B e a ty “ , w y s ta w io n e j na k ilk a m ie sięcy prze d śm iercią k o m
pozytora.
J a k w ie lk ą i cenną je s t spuściz
na m uzyczna M o n iu s z k i, w ‘e o ty m jk a ż d y P o la k , w ty m m ie js c u je d n a k dodać pależy. że i zag ra
nica na le życie ocenia w ie lk o ś ć t a . le n tu M on to szki.
'N a jle p s z y m w szak św iade c
tw e m w a rto ś c i dzieła, je s t jego po pu la rn o ść i długość żyw ota. Po
pu la rn o ść ta k ą i długow ieczność zd o b y ła poza g ra n ic a m i k r a ju
„H a lk a “ , w y s ta w io n a ju ż w 1863 ro k u w P rad ze a n a stępn ie w B rn ie , P ilż n ie i O ło m u ń c u ; w r . 1869 w M oskw ie, w 1870 w Pe
tersbu rgu . potem K ijo w ie . Odes
sie. C h a rk o w ie . K a z a n iu i A s tra - hanie. „ H a lk a “ zdo była także sceny p o łu d n io w o .s ło w ia ń s k ie — Zagrzeb. L u b la n ę . B elgra d, S ofię p ó ź n ie j sceny niem ie ckie , s z w a j
carskie,, fiń s k ie i inne.
W iekopom ną Zasługą M o n iu s z k i w dzieja ch m u z y k i p o ls k ie j bę
dzie, że s tw o rz y ł o n p o ls k i na rodo w y s ty l o p e ro w y i ro z s ła w ił m u zykę po lską za g ra n k ą . W se r
cach P o la k ó w żyć będzie M o n iu , szko ta k długo, ja k długo is tn ie ć będą na św iecie odrębności n a ro dowe.
M . Józef M ic h a ło w s k i.
„P askudne" p ro jekty
m istrza M a te jk i
Przeszło p ó l w ie k u tem u. w r o k u 1889 zabierano się w K r a k o w ie do re s ta u ro w a n ia kościoła M a ria c k ie g o . K o m ite t p a ra fia ln y p o w ie rz y ł w ów czas opracow anie p r o je k tu p o lic h ro m ii kościoła d y re k to r o w i ’ Muzeurrę. N arodow ego ŁuS zczkiew iczow i. Ż yjące go w ó w czas w K ra k o w ie najw iększe go a rty s tę po lskie go Jan a M a te jk ę , p o m in ię to . . . M ia ł o n b o w ie m aż do s c h y łk u swego ż y c ia w ie lu p rz e c iw n ik ó w 7 i w ro g ó w . M ożne ro d y n ie m o g ły m u da row ać i za
pom nieć, iż na sw o ich a rc y d z ie ła c h u w ie c z n ił nie t y lk o s ła w n y c h ic h p rz o d k ó w ale i n ie m n ie j osła
w io n y c h z d ra jc ó w , cho ćby ty lk o w „R e jta n ie “ , a m ożne ro d y w ie le w ów czas w K ra k o w ie znaczyły.
M a te jk o przez n ik o g o n ie p ro szony i n ie n a m a w ia n y , z w ła s n e j in ic ja ty w y o p ra c o w a ł p ro je k t przyo zdo bie nia p re z b ite riu m i ca
łego kościoła i p rz e d s ta w ił go k o
m ite to w i p a ra fia ln e m u . K o m ite t p r o je k t ten u z n a ł za „p a s k u d n y “ . Po m ieście k r ą ż y ły pogłoski, że Is tn ie je z a m ia r sprow adzenia z Czech ja k ic h ś b e n e d y k ty n ó w , rze ko m o n a jle pszych zna w có w p o li
c h ro m ii. A r ty s tó w m a la rz y do w y k o n a n ia m ia n o spro w a dzić r ó w n ie ż z in n y c h k ra jó w . T o p o m i
ja n ie p o ls k ic h a rty s tó w i szukanie obcych ro z g n ie w a ło M a te jk ę . U d a ł się do k o m ite tu i o ś w ia d c z y ł gotowość oezm ieresuw nego p o lic h ro m o w a n ia p re z b ite riu m , w e d łu g w łasnego p ro je k tu . O św iadczenie w y w o ła ło k o n s te r
nację. K o m ite t po sła ł P a w ła P o
p ie la do M a te jk i, ab y go od, te j gotow ości odwieść. M a te jk o tr w a ł p rz y s w o im . K o m ite t ośw iadczył, że n ie m a p ie n ię d z y n a m a te ria ły i robociznę. R e a kcją M a te jk i b y ło w y ję c ie z kieszeni 200 g u l
denów i ośw iadczenie speszonym delegatom , że społeczeństwo k r a
. F o t. S t. K o lo w c a , K r a k ó w .
Załączone obok siebie zdjęcia p rz e d s ta w ia ją p o c z ą tk o w y i k o ń c o w y fra g m e n t p ra c nad u tr w a la n ie m p o lic h ro m ii w kościele M a ria c k im . Z le w e j g łó w k a a n io łó w w tzw . „ g lifa c h o k ie n n y c h “ , znisz
czona p rz e z
,
czas, zabrudzona, z. z a w ie s in a m i k u rz u . Z d ję c ie z p r a w e j po p rz e jś c iu w s z y s tk ic h faz u trw a la n ia . G łó w e k ta k ic h m a m y w k o ście le 170, p rz y czym is tn ie je aż' 12 o d m ia n w w y ra z ie tw a rz y ,k o w s k ie n a o d n o w je n ie ś w ią ty n i M a r ia c k ie j p ie n ię d zy n ie poskąpi.
C zyn M a te jk i p o ru s z y ł m iesz
ka ń c ó w m iasta. P o p ły n ę ły o fia ry , a k o m ite t, ra d ń ie rad , p o w ie rz y ł M a te jc e m a lo w a n ie p re z b ite riu m . Skończone dzieło o lś n iło m a lu c z k ic h i, w ie lk ic h . I olśn ie w a ją ż przez przeszło p ó ł w ie k u , sw oich i obcych, w ie rz ą c y c h i nie w ie rzą cych. M a te jk o w s k a p o lic h ro m ia ś w ią ty n i M a ria c k ie j s ta ła się je d n y m ze s k a rb ó w k u lt u r y n a ro d o w e j."
P ó ł w ie k u g ru b ą w a rs tw ą k u rz u i p y łu p o ło żyło się na p o li
c h ro m ii m a ria c k ie j a ząb czasu w n ie je d n y m n a ru s z y ł dzieło M a te jk i, o d b ie ra ją c m u świeżość i b la s k b a rw . P rze d k ilk u m ie s ią c a m i p rz y s tą p io n o w ię c do u t r w a le n ia p o lic h ro m ii.
P re z b ite riu m kościoła M a ria c k ie g o w y p e łn io n e je s t dziś aż po sk le p ie n ie ru s z to w a n ie m z desek.
P rzed p re z b ite riu m u s ta w io n o p ro w iz o ry c z n y o łta rz g łó w n y z fra g m e n tó w a rc y d z ie ła .W ita S tw osza — scena zaśnięcia N. P.
M a r ii. Za o łta rz e m d re w n ia n e prze pierzen ie oddziela m iejsce ro b ó t od g łó w n e j n a w y . P od sa
m o sklepienie', n a w ysokość 28,5 m tr. Sięga aż 9 k o n d y g n a c ji d re w . nianego ru szto w a n ia . R u s z to w a n ie w y p e łn ia aż po skle pie nie p re z b ite riu m ty lito w jego p o ło w ie , gra niczącej z na w ą głów ną.
D ru g a po łow a, od s tro n y absydy je s t ju ż od 3 k o n d y g n a c ji w górę w o ln a . P o lic h ro m ia m u ró w i s k le p ie n ia g ra tu b la s k ie m złota, św ieżością b a rw i czystością. K o n tr a s t m ię dzy tą częścią p o lic h ro m ii a czekającą d o piero na d o t
k n ię c ie k o n s e rw a to rs k ie j rę k i r e sztą je s t og rom n y
P raca nad u trw a le n ie m m a te j- k o w s k ie j p o lic h ro m ii prow adzona je s t przez k ra k o w s k ą f ilię P a ń s tw o w e j P ra c o w n i K o n s e rw a to r
s k ie j . K ie ro w n ic tw o ' pra c s p ra w u je d y re k to r W yższej Szkoły S z tu k P la styczn ych p ro f. Z a rz y c k i. P ra c u ją tu fa c h o w c y w dziale m a la rs tw a kościelnego, a rty ś c i m alarze; prze w a żn ie ' p ro fe soro w ie w sp o m n ia n e j u c z e ln i oraz je j a b solw enci, razem łą cznie z k ie ró w n ic tw e m — 12 osób.
P o lic h ro m ia kościoła M a ria c kie g o w y k o n a n a została w la ta ch 1890— 1891, w e d łu g p ro je k tó w i pod k ie ro w n ic tw e m Jan a M a te j
k i, p rz y czyni w ie le fra g m e n tó w (C iąg d a lszy n a s tr. V
u DODATEK TYGODNIOWY „DZIENNIKA ZACHODNIEGO' NR 22 (ŚWIAT I ZYCIE)
na zamówienie
U c z e n j a u s tra lijs c y z a k o ń c z y li n ie d a w n o z p o m y ś ln y m w y n ik ie m p ie rw s z y e ta p p ro w a d z o n y c h od ro k u e k s p e ry m e n tó w . P ra k ty c z n e zastosow anie osiąg nię tych r e z u l
ta tó w w y w o ła ć m oże n ie s ły c h a n e z m ia n y w c a ły m sfceregu k r a jó w . O dw ieczn e m a rz e n ie o sztuczn ym deszczu s ta ło się b o w ie m oibecn‘e rzeczyw istością. N ie trz e b a p o d kreślać, j a k i p rz e w ró t d o kon a no_
w y w y n a la z e k w gospodarce k r a jó w , p o s ia d a ją c y c h w p ra w d z ie u - rodizajną glebę, lecz m a ją c y c h nie re g u la rn e , w z g lę d n ie ńiedostatecz ne op ad y atm o sfe ryczn e .
D w a j uczeni, k t ó r y m w y ń a la . zek te n zaw dzięczam y, są w s p ó ł, p ra c o w n ik a m i ra d io fiz y k a ln e g o oddzł a łu P a ń s tw o w e j R a d y E k s p e ry m e n ta ln e j P rz e m y s ło w o .G o spodarczej w S idney. D r . E r y eh K ra u s , z pochodzenia Czech, p ra c o w a ł w czasie o s ta tn ie j w o jn y ś w ia to w e j w la b o ra to riu m d o . ś w ia d c z a ln y m R A F -u w W . B r y tan»1. P a tr ic k Squires, w y c h o w a , n e k u n iw e rs y te tu w M e lb o u rn e , z a jm o w a ł w ty m czasie k ie r o w n i
cze s ta n o w is k o w in s ty tu c ie m ete
o ro lo g ic z n y m a u s tra lijs k ic h s ił p o w ie trz n y c h .
K ie d y w Upcu 1946 r . K ra u s z n a la z ł się w S tanach Z je d n o c z o . n ye h . gdzie ob ją ć m ia ł p ia s to w a ne obecnie stan ow isko, b y ł ś w ia d k ie m , ja k o d w o m u c z o n y m a m e ry k a ń s k im . L a n g m u in o w i i Sehae- fe r o w i. u d a ło s ię w la b o ra to riu m G e n e ra l E le k tr ie Co, w S chenecta
dy. s tw o rz y ć sztuczne k r y s z ta łk i lo d u , p rze z n a g łe o z ię b ie n ie p rz e syconego w ilg o c ią p o w ie trz a . W k ilk a m iesięcy p ó ź n ie j K ra u s , bę_
dąc ju ż w s p ó łp ra c o w n ik ie m o d d z ia łu ra d io fiz y k a ln e g o , zap ozn ał się b liż e j ze s pra w o zdan ie m ty c h uczonych, o m a w ia ją c y m sztuczne tw o rz e n ie śniegu z c h m u r n a tu ra ln y c h . P ró b a ta n ie u d a ła się w ów czas, gd yż śnieg p a ro w a ł prze d osiągnięciem Ziem i.
E k s p e ry m e n t te n n a p ro w a d z ił uczo nych a u s tra li js k ic h na r o z w i.
P ię tą p rz e d 15 la ty przez B e rg e ro n s teorię, n a p o d s ta w ie k tó r e j deszcz n a tu r a ln y pada t y lk o z c h m u ry deszczowej, n a sycon ej Ig ’ e fk a m i lo d o w y m i. Słuszność t e j t e o r ii p o tw ie r d z ili zresztą z na
n i badacze n ie m łecćy. W . P e p p ie r i F ind eisen, na p o d s ta w ie sete k p rz e p ro w a d z o n y c h lo tó w .
B adacze a u s tra lijs c y , o p ie ra ją c s*ę na dotychczas p rz e p ro w a d z o . n y c h p rz y ty m dośw ia dcze niach, d o szli do p rz e k o n a n ia , że s tw o rz e n ie sztucznego deszczu w y w o ła ć n a le ż y prze z nasycenie o z ię b io n e j do zera s to p n i c h m u ry deszczow ej s z tu c z n y m i ig ie łk a m i lo d u . Do ee- lu tego u ż y li „suchego lo d u “ (pra
sowanego, zam rożonego d w u tle n k u w ę gla ), ja k o n a jle p ie j n a d a ją cego się do p rz e p ro w a d z e n ia eks- ry m e n tu .
W s ty c z n iu b r. p rz e p ro w a d z ił K ra u s p ie rw s z e s w o je d o ś w ia d . ezenie p r z y po m ocy bom bow ca, k t ó r y w y s ta r to w a ł ria p o g ra n iczu s ta n ó w N e w S o u th W ales i Q ueen sland. P ra g n ą ł o n dokonać p ró b y z ch m u rą k łę b ia s ią , k tó r e j górne w a r s tw y u n o s iły b y się ty s ią c m e
t r ó w po n a d g ra n ic ą zerow ą. L o t n ic y n ie n a p o tk a li je d n a k n a t a . k ie c h m u ry , w o b e c czego w z n ie ś li się na 8 tys. m e tró w , po na d pasm o ro z p o ś c ie ra ją c y c h się c h m u r w a r s tw o w y c h , p o czym w y r z u c ili z w o r k ó w o k o ło 100 k g „s u c h e g o lo d u “ . P ro c e d u ra tr w a ła d w ie m i.
n u ty . P o n ie w a ż s a m o lo t p o s u w a ł się z szybko ścią 6 k m n a m in u tę ,
„s u c h y ló d “ w y rz u c o n y zo sta ł n a d obszarem 12 k m d łu g o ś c i. Bezpo
śre d n io p o ty m z c h m u r w a rs tw o w y c h zaczęły tw o rz y ć się m a łe c h m u ry k łę b ia s te , a w k il k a c h w il p ó ź n ie j a p a ra t ra d a ro w y w y k a z y , w a ł, iż n a d obszarem , n a d k tó r y m ro zsyp a n o „s u c h y ló d “ , pada deszcz. Udzeni o p u ś c ił1 się m om e n ta ln ie n a w y s o k o ś c i 3.00 m e tr ó w i z n a le ź li się w ściśle og raniczo
n y m obszarze deszczow ym . D r. K ra u s n ie b y ł je d n a k je s z . czfe p e w n y skuteczności e k s p e ry m e n tu , sądząc, że p rz y p a d e k ode- tu n ie m a łą rolę. W k ilk a d n 1 p ó ź . n ie j p o w tó rz o n o dośw iadczenie, zakończone ró w n ie ż p o z y ty w n y m re z u lta te m .
W d n iu 5 lu te g o b r. n a d a rz y ła się sposobność, k tó r a p o tw ie rd z i
ła p o n a d w s z e lk ą w ą tp liw o ś ć słuszność te o rii B erg e ro n a . N a w y s o k o ś c i 7.000 m e tró w w y rz u c o n o z n ó w 150 k g „such eg o lo d u “ , n * rozp ościerające się n a d m ia , s ta m i K o to o m b a i B a th u rs t, w sta
n ie N e w S ou th W ales, c h m u ry k łę b ia s te . P « u p ły w ie 9-ciu m in u t z c h m u r rozpoczęła u n o s ić się p a rą , a n a e k ra n ie ra d a ro w y m s tw ie rd z ić m o ż n a b y ło , iż n a d a b . szarem ty m p a d a deszcz. P o 13 m in u ta c h c h m u ra w z n io s ła się o ja k ie ś 6.000 m e tr ó w p o n a d po
p rz e d n i poziom . Deszcz m ożn a b y ło zao bse rw ow ać g o ły m o k ie m . In n e fo rm a c je c h m u r, n ie nasy^
cone „s u c h y m lo d e m “ , po z o s ta ły n ie z m ie n io n e . Deszcz p a d a ł h a d
obszarem , n a d k t ó r y m do kon an o e k s p e ry m e n tu , jeszcze gó_
d ż in y . S ta c ja ra d a ro w a w S id n e y doniosła, że zao bse rw ow ać deszcz w o k o lic y B a th u r s t h a ściśle 6- g ra n ic z b n y m obszarze, poza ty m o-padów deszczow ych n ie n o to w a n o w o b rę b ie 160 k m . G ru p a uczo riy c h o b s e rw u ją c a e k s p e ry m e n t z Z ie m i ś tw k r d z iła , że ob szar desz.
c z o w y p o ś ia d a ł 10 k m d łu g o ś c i i 8 k m szerokości. P rze cię tn a w a r s tw a o p a d u w y n o s iła 5 m in .
O d tego czasu p rz e p ro w a d z o n o jeścze c a ły Szereg e k s p e ry m e n tó w ,
* k tó r y c h w s ż y s tk k ; u w ie ń c z o n e b y ły p o m y ś ln y m re z u lta te m . Na ra z ie do św ia d cze n ia o g ra n ic z a ją się d o s tw ie rd z e n ia , w ja k i sposób i W śród ja k ic h o k o lic z n o ś c i m ożna W yw o ła ć deszcz. W n ie d a le k ie j p rzyszło ści e k s p e ry m e n ty ro z szerzone zostaną ró w n ie ż na ob_
s za ry o rz a d k ic h opadach a tm o s fe ry c z n y c h , w c e lu s tw ie rd z e n ia gdzie 1 ja k często może b yć w y
w o ła n y s ztuczn y deszcz. Przepro.
wadizane d ro b ia z g o w e b a da nia ma ją na celu s tw ie rd z e n ie rodzaju c h m u r, n a d a ją c y c h się n a jle p ie j do w y w o ła n ia sztucznego deszczu w czas‘e, k ie d y je s t oh rolnictw u n a jb a rd z ie j p o trz e b n y .
Czy spraw dzą się o p tym istyczn e na dzieje , p o k ła d a n e w ty c h bada
n ia c h przez r o ln ik ó w k r a jó w , cier p ią c y c h c h ro n ic z n ie na b ra k opa
dów . okaże ju ż n a jb liż s z a p rz y .
szłość. (K)
Poradnik «flet począlfrir/ifcego a r n a io m
Jak zbudować odbiornik jednolampowy
A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A A ^ 4
.4
4
<
1
4
a
4 4 442
<
4 4 -4
<4 4
■4 4 4 - ł
w /|rlidgce
R a dzie cka a k a d e m ia n a u k m e d y c z n y c h z o rg a n iz o w a ła spe
c ja ln ą e k s p e d y c ja p o la rn ą , celem zbadania, m o ż liw o ś c i a k l i
m a ty z a c ji na d a le k ie j p ó łn o c y . S p ra w o z d a n ie e k s p e d y c ji za
w ie ra b a rdzo c ie k a w e w y n ik i badań n a d w p ły w e m k lim a tu a rk ty c z n e g o na c z ło w ie k a , na je g o usposobienie, i o g ó ln y stan z d ro w o tn y .
O kre s p ra c y i w y p o c z y n k u — c z y ta m y w s p ra w o z d a n iu — zależy od s ta n u pogody. Z m ie n ia się ona 4 ra z y w cią g u ro k u . Są to o k re s y d n ia i n o c y p o la rn y c h i 2 o k re s y prz e jś c io w e , k tó re je dzielą . N o w o p rz y b y łe g o m ęczy p rze z dłu ż s z y czas bezsenność, ale m ija to po p ie rw s z y m ro k u . N a obszarach, p o k r y ty c h zawsze lodem , z d ro w ie c z ło w ie k a poddane je s t c ię ż k im p ró b o m . P rz e z ię b ie n ia n ie są je d n a k częstsze, n iż n o rm a ln ie . P rz y p is u je się to o s o b liw o ś c io m a r k t y k i, k tó re h a r tu ją o rg a n iz m lu d z k i. Z o rz a p ó łn o c n a — na p r z y k ła d — w y w o łu je u c z ło w ie k a szczególnie p o d n io s ły n a s tró j. P o w ie trz e je s t czyste, s te ry liz o w a n e ; b a k te rie n ie m a ją tu w a r u n k ó w s p rz y ja ją c y c h ic h ro z w o jo w i. C h o ro b y zakaźne są tu w ię c rzad kością.
Są 'je d n a k c h o ro b y , w y w o ła n e s p e c ja ln y m i w a r u n k a m i ż y c ia n a p ó łn o c y . U ż y w a n ie w o d y , pocho dzą cej z to p n ie ją cego ś nieg u a nye z a w ie ra ją c e j ż a d n y c h s o li m in e ra ln y c h , p o w b d u je scho rzen ia ja m y u s tn e j i zębów .
U cze ni d o szli do w n io s k u , że a k lim a ty z a c ja n ie w ą tp liw ie je s t m o ż liw a p r z y ra d jo n a ln e j o rg a n iz a c ji p ra c y i w y p o c z y n k u i p rz y o d p o w ie d n im u re g u lo w a n iu w a ru n k ó w życia . W ty m w y p a d k u k lim a t a rk ty c z n y m oże n a w e t k o rz y s tn ie w p ły n ą ć n a z d ro w ie c z ło w ie k a .
B a d a n ia te k o n ty n u o w a ć będzie n o w a e k s p e d y c ja z o rg a n iz o w a n a w ty m ro k u , w k t ó r e j u d z ia ł w e zm ą p rz e d s ta w i
cie le p ię c iu in s ty tu tó w n a u k o w y c h .
W in n y m nieco k ie r u n k u p o s z ły ba d a n ia e k s p e d y c ji a m e
ry k a ń s k ie ). W z ię ło w n ie j u d z ia ł 4500 lu d z i. E k s p e d y c je m edyczne i in n e p ra c u ją ta kże n a d p rz y s to s o w a n ie m odzieży i a r ty k u łó w p ie rw s z e j p o trz e b y do ż y c ia po la rn e g o .
N a js iln ie js z a g ru p a „T a s k F o rce F r ig id “ W y ru s z y ła w e w rz e ś n iu ro k u ub ie głe go z San F ra n c is k o do F a irb ra n k s (A la s k a ), m ającego szczególnie o s trą i d łu g ą z im ę i będzie ta m do koń ca m a ja bież. ro k u . E k s p e d y c ja z a o p a try w a n a je s t w e w s z y s tk o d ro g ą lo tn ic z ą .
D ru g a g ru p a „T a s k F o rc e F to s t" , d z ia ła w re jo n ie C am p M c C oy. D o n ie j n a le ż y dostosow an ie w s z e lk ic h części o d z ie ży do w a ru n k ó w ż y c ia po la rn e g o . N a w y s p ie „ A d a k “ , k tó ra m a k lim a t ba rdzo k a p ry ś n y , z w ie lk ą ilo ś c ią op ad ów i g w a ł
to w n y m i z m ia n a m i — d z ia ła g ru p a trz e c ia — „T a s k Force W llU w a w ".
Prace e k s p e d y c ji są jeszcze w p e łn y m to k u i n ie w ą tp liw ie
p rz y n io s ą c ie k a w e re z u lta ty . Rok.
F - f - l
S chem at o d b io rn ik a re a k c y jn e g o — a u d io n u , przystoso w a neg o do z a s ila n ia p rą d e m z m ie n n y m . b u d y n k u 1 ga łę zi
U ta r ło się n ie s łu s z n ie p rz e k o n a nie, że je ś li k to n ie m a o d p o w ie d n ie j ilo ś c i ty s ię c y , to a p a ra t r a d io w y je s t d la nie g o nied ostę
p n y m lu ksu se m . O czyw iście — k to chce m ie ć s ty lo w y m e b e l z g ło ś n ik ie m d y n a m ic z n y m , lu b n a w e t k il k u g ło ś n ik a m i, do w ie rn e go o d tw a rz a n ia c a łe j ga m y d ź w ię k ó w , z m a g ic z n y m o kiem , e le k try c z n y m pa te fo n e m , lu b jeszcze in n y m i te c h n ic z n y m i sz y k a n a m i, te n m u s i za taikie cud o p ła c ić ła dne tysięce. A le m ożna przecież z a d o w o lić się i s k ro m n ie js z y m a p a ra te m .
Z r e d u k u jm y w ię c nasze w y m a gania, p o m a js tr u jm y ze d w a w ie c z o ry w d o m u — ł z b u d u je m y s a m i o d b io rn ik , p rz y pom ocy k tó re g o b ę d z ie łn y m o g li słyszeć n ie t y lk o s ta c je k ra jo w e , ale n a w e t k ilk a s iln ie js z y c h z a g ra n ic z n ych . — T y lk o u w a g a ! — O sią
g n ie m y to w s z y s tk o , o ile d o ło ż y m y o d ro b in ę w y s iłk u i w y k o n a m y o d b io r n ik i in s ta la c je po m oc
nicze t j. a n te n ę i u z ie m ie n ie , b a r
dzo s ta ra n n ie i d o k ła d n ie . P rz y s tę p u ją c do p ra c y , s to s u je m y s ię ściśle d o p o d a n y c h w s k a z ó w e k :
a) B ierzem y n a jp ie r w 25 m. lin k i antenow ej, k tó rą zakańczam y 6 izolatoram i. Iz o la to r y w od stę
pa ch 10 do 15 łą c z y m y s z n u rk ie m . D o ś ro d k a ta k p rz y g o to w a n e j an
te n y p r z y lu to w u je m y o d p o w ie d n i k a w a łe k d r u tu n a t. z w . o d p ro w a dze nie , k tó r e p rze z o tw ó r w ra m ie o k ie n n e j (w y ło ż o n y iz o la c ją ) p rz e p ro w a d z a m y d o m iesz
k a n ia . K o n ie c o d p ro w a d z a n ia Za
o p a tru je m y w e w ty c z k ę ra d io w ą . Ante»>ę zaw ie s z a m y ń a m asztach, ok. 5 m . p o n a d da che m do m u, lu b m ię d z y d a c h a m i b u d y n k u . Z w r a ca m y p rz y ty m baczną' uwagę, aby a n teną i je j o d p ro w a d z e n ie
n ie d o ty k a ły drze w .
b) Tera® p rz y s tę p u je m y d o w y k o n a n ia u z ie m ie n ia . W ty m celu je d e n k o n ie c pozostałego jeszcze do d y s p o z y c ji d r u tu p rz y m o c o w u je m y do r u r y w o d o c ią g o w e j, d o brze w ty m m ie js c u oczyszczo
n e j, a d r u g i k o n ie c Z a o p a tru je m y w e w ty c z k ę bana no w ą. J e ż e li w o do cią gu w m ie s z k a n iu n ie po sia
da m y, to w y k o p u je m y pod o k n e m d ó ł 2 m . g łę b o k i i z a k o p u je m y w n im s ta re c y n k o w e w ia d ro , do k tó re g o p o p rz e d n io p r z y la tu je m y nasz k a w a łe k d r u tu . D r u g i je go lcoiniec w p ro w a d z a m y przez o k n o dó m ie szka n ia .
c) P rz y s tę p u je m y do w y k o n a n ia sam ego o d b io rn ik a . G ro m a d z im y n a jp ie r w p o trz e b n e do z e s ta w ie n ia części ra d io w e :
1) la m p ę ra d io w ą p ro s to w n ic z ą P h ilip s 1802 w z g L in n e o d p o w ie d n ie n p . T u n g s ra m V 430 lu b T e - le fu n k e n R G N 354.
2) tr a n s fo rm a to r s ie c io w y , d a ją c y n a u z b ro je n iu w tó r n y m 2 r a d y po 4 V (W olty) i 3000 V n a p ic ia . 3) je d e n m a ły p e te n c jm n e tr o o d p o rn o ści 50 — 100 o m o w t. zw . e n tb ru m e r.
4) o p a ry s to le 70Ó, 3000 i 50000 Omów, w s z y s tk ie n a ob cią żenie 2 W (w a ty ).
3) 8 k o n d e n s a to ry b lo k o w e i n F (m ik ro fa ra d ) 2 n F i 4 nF , w szys
tk ie n a n a p ię c ie robocze o o ń a j- toniej Ś 5 0 v .
6) 8 m tr. matura stoOtowego z w tyczką, 1 m a ły wył ączn ik i 1 bezpiecznik nurkowy na na pięcie do 2S 0 V i ob cią żenie 1 A (a m p e - ra).
7) 1 taaopę ra d io w ą tn o d ę d e te k c y jn ą p o ś re d n io żarzo ną — P h i
lip s E 424 N, w z g l. in n ą o d p o w ie d n ią np. T u n g s ra m A G 495 lu b T e le fu n k e n R E N 904
8) i k o n d e n s a to r o b ro to w y , a d ie le le k tr y k ie m p o w ie trzn y» « , o p o je m n o ści 500 cm.
9) 1 k o n d e n s a to r o b ro to w y m i
k o w y o p o je m n o ś c i 180 cm.
1«) 1 o p ó r s ta ły 2 M (2000000 om ó w ) i 1 k o n d e n s a to r s ta ły o p o je m n o ś c i 100 cm .
11) 1 p a rę s łu c h a w e k o oporze 2000 om ó w .
12) 8 g n ia z d e k ra d io w y c h z n a k rę tk a m i. 6 z n ic h u ż y je m y do po d łą cze n ia 3 p a r s łu c h a w e k oraż po je d n y m na a h tenę i uziem ie nie o d b io rn ik a .
Z a n im z d o ła m y zeb rać p o trz e b n e n a m części, zab ie rzem y się do w y k o n a n ia zespołu ce
w e k , k t ó r y je s t b a rd z o ważną częścią naszego o d b io rn ik a . W y k o n a m y go je d n a k sam i, ab y z a d e m o n s tro w a ć sobie i in n y m , że p o tra fim y b u d o w a ć n ie k tó re czę
ści ra d io w e i to n ie go rze j n iż f a b ry k a .
K u p u je m y c y lin d e r preszpano- w y , o ś re d n ic y 50 m . i d ł. 100 w . N a ty m c y lin d rz e (rure e) n a w ija m y d ru te m m ie d z ia n y m , grubości 0,5 m m w p o d w ó jn e j, je d w a b n e j iz o la c ji, w odstępach po 10" m m , tr z y c e w k i. P ie rw s z a cew ka ma m ie ć 20 z w o jó w (eew ka anteno
w a ^ d ru g a — 55 z w o jó w (cewka s ia tk o w a ) i trz e c ia — 30 z w o jó w (cew ka re a k c y jn a ). W s z y s tk ie cei'' k i n a w ija m y w t y ih s am ym k ie r u n k u i d o k ła d n ie z w ó j przy z w o ju . Po p rz y w le c z e n iu począt
k u i ko ń ca k a ż d e j z c ew ek przez o d p o w ie d n ie o tw o r k i w cy lin d rz e , w celu u m o c o w a n ia cew ek, pozo
s ta w ia m y po 20 cm . d r u tu luzem , d la po łą czenia ic h z in n y m i czę
ś c ia m i o d b io rn ik a .
J e ż e li n ie b ę dziem y m o g li k u p ić c y lin d r a preszpanow ego, to w y k o n a m y go ze z w y k łe j te k tu ry , p o w le k a ją c go p a ra fin ą lu b s p i
ry tu s o w y m ro z tw o re m szellaku.
T a k i zespół c e w e k po słu ży nam d o o d b io ru ra d io s ta c ji, p ra c p ją - c y c h n a fa la c h ś re d n ic h , t j. o d i
od 200 do 600 m tr . R a d io s ta c ji ta k ic h je s t dużo i są ła tw o Osiągal
ne p rz y po m ocy n ie s k o m p lik o w a n y c h urzą dze ń ra d io w y c h . R ó w n ie ż ra d io s ta c ja Ś lą s k ie j Roz
g ło ś n i P o ls k ie g o R a d ia p ra c u je na f a li ś re d n ie j 243,7 m , t j czę
s to tliw o ś c ią 1231000 d rg a ń (na se
ku n d ę .
COkfo
U k ła d po łączeń t r ia d y P h illip s E 424 Ń z n ó ż k a m i je j coko tu. L i te ra oznacza w łó k n o zarzące, K — k a to d ę e m itu ją c ą e le k tro n y , A anodę, S — s ia tk ę s te ru ją c ą
trio "
U k ła d połączeń tr io d y p r o s to w n i
czej P h illip s 1Ś01, z n ó ż k a m i Óe-‘
coko łu , w te j la m p ie samo w łó k n o po k r y l e je s t w a rs tw ą e m itu ją
c<ł
e le k t r o lit . l
NR 22 (ŚW IAT I ZYC IE) DODATEK TYGODNIOW Y „D ZIE N N IK A ZACHODNIEGO" III
zespół cew ek p rz y m o c o w u je m y p rz y pom ocy trz e c h m a ły c h k ą to w n ik ó w (w y k o n a n y c h s afn odżieln ie 3 gru bsze j blaszki), do p o d s ta w y ap a ra tu , k tó r ą s ta n o w i p ły tk a iz o la c y jn a hp. b a k e lito w a , o w y m ia ra c h 200X140 m m . W y m ia ry p o d s ta w y mogą zresztą ró ż n ić się nieco, w zależ
ności o d w ie lk o ś c i posia dan ych cżęśei ra d io w y c h .
...•
r : ^
L S '5 3 W
I ... ... ■ L d ’ iO kW
. . .
ż a ró w k a np. z p o k o ju posiada 4tG W i ob ok 125 V , a ż e la z k o -400 W i 125 V, to spra w d zam y, czy p rz e - łą cżn ićze k na naszym tr a n s fo r m atorze s ie c io w y m też je s t załą
czony w m ie jscu , gdzie * m a m y z n a k 125 V w z g lę d n ie 130 V , (bo obchodzą nas t y lk o oznaczenia, k tó re p o sia dają ob ok c y fr y lite r ę V, oznaczającą napięcie).
T e ra z ju ż ś m ia ło łą c z y m y o d b io r n ik do k o n ta k tu , do któ re g o p o prze dnio łą c z y liś m y żelazko e le k try c z n e i czekam y, aż zagrze
je się la m p a R E N 904 i u s łyszym y znane: — „h a llo , tu R ozgłośnia P olskiego R adia...“ Do naszego o d b io rn ik a m ożem y też podłączyć hie duży, c z u ły głośn ik.
Je że li kom uś, po p rz e c z y ta n iu tego W szystkiego W yda £ię, że w ie le rzeczy n ie z ro z u m ia ł, niech Się stanow czo nie p rz e jm u je , p rz y s tą p i do p ra c y , a przekona Się, że gdy t y lk o w słu cha w ce u - słyszy d ź w ię k i m u z y k i, lu b re fe r a t o h o d o w li je d w a b n ik ó w , to z
rad ości t^ak m u się u m y s ł o tw o rz y na zag ad nie nia ra d io te c h n ik i, że n ie ty lk o z ro z u m ie d z ia ła n ie sw e
go m agicznego p rz y rz ą d u , ale bę
dzie chłon ą) w s z e lk ie w ia d o m o ści ra d io te ch n iczn e .
A w ię c do p ra c y , bo ju ż o rg a n iz u ją się o d d z ia ły P olskiego Z w ią z k u K ró tk o fa lo w c ó w i trz e ba będzie w k ró tc e m yśle ć nie t y lk o o s łu c h a n iu ra d ia , ale i o z b u d o w a n iu n a d a jn ik a k r ó tk o fa lowego, a b y ja k n a jp rę d z e j u z u p e łn ić nasze b r a k i w dzied zinie ra d io te c h n ik i, spow odow ane o k u pacją. — P a m ię ta jm y , że s tra c i
liś m y 6 la t i że w in n y c h k ra ja c h a m a to rz y b u d u ją ju ż a p a ra ty te le w iz y jn e . K o ń c z m y w ię c nasz o d b io rn ik i rozs z e rz a jm y w ia d o m ości, a b yśm y w k ró tc e u m ie li zbudow ać w zm a cnia cz n is k ie j i w y s o k ie j .częstotliw ości oraz o d b io r n ik i n a d a jn ik k ró tk b fa io w y , w celu n a w ią z a n ia k o n ta k tu i sto s u n k ó w p rz y ja ź n i z ra d io a m a to r a m i in n y c h pa ństw .
9 e k ić zespołu cew ek na fa le ś re d n ie , z oznaczeniem, p u n k tó w lu to - w k n ia ic h ko ń c ó w e k 2 in n y m i
częściam i ap a ra tu .
P ły tk ę p o d sta w y o d b io rn ik a mo żerny w y k o n a ć z suchego k a w a ł k a d o b re j k le jo n k i (d y k ty ), w y g o to w u ją c ją w che m iczn ie czystej p a ra fin ie . Po u m o c o w a n iu zespo
ł u ce w e k w k tó r y m k o lw ie k rog u p o d s ta w y , pozostałe części r a d io w e rozm ieszczam y ta k , ab y p o łą cze n ia m ię d z y n im i u w id o c z n io n e na załączo nym schem acie (szkicu tec h n ic z n y m ), b y ły ja k n a jk ró ts z e . Do połączeń u ż y je m y spe cja lne go d r u tu srebrzonego lu b z w y k łe g o m iedzianego, o g r u bości o ko ło 1,5 m m . W szystkie po łą czenia d o k ła d n ie lu tu je m y . D la w y ja ś n ie n ia schem atu po da
ję , że poszczególne prz e w o d y łą czą się t y lk o w ty c h p u n k ta c h k rz y ż o w a n ia , k tó re odznaczone
• ą k ro p k a m i.
P ie rw o tn e u z w o je n ie tr a n s fo r m a to ra sieciow ego łą c z y m y za po
ś re d n ic tw e m sznura, (ta k ie g o ja k u ż y w a m y do żelazek e le k try c z n y c h ) zakończonego w ty c z k ą , z Siecią o ś w ie tle n io w ą p rą d u . W je d e n p rz e w ó d w y m ie n io n e g o sznu
ra , w szereg z p ie rw o tn y m uz w o je n ie m tra n s fo rm a to ra łą czym y bezpiecznik, w d ru g i zaś w y łą c z n ik sieciow y.
Przed w łą c z e n ie m w ty c z k i do kontaktu sieciow ego spra w d zam y,
«ty nasza sieć n ie je s t zasilana prądem s ta ły m . Nasz o d b io rn ik b o w ie m n a d a je się t y lk o do zasi
la n iu p rą d e m z m ie n n ym . W ty m W yp a d ku w y b u d o w a n y z m ozo
łe m o d b io rn ik o k a z a łb y się bez
użyteczny.
Jeszcze je d n o niebezpieczeń
s tw o c z y h a n a h a s z od b io rn ik . Z b a d a jm y w ię c d o k ła d nie, ja k ie na pięcie d a je u nas sieć prądu zm iennego, ab y n ie p rze pa
lić lamp ra d io w y c h . O glą da m y d o k ła d n ie na pisy na ż a ró w k a c h o ś w ie tle n io w y c h oraz żelazku e le k try c z n y m . Jeżfeli okaże się, że
48 W ie lk i k o n k u rs i tu rn ie j ro z rg w k o w g
Zdobycze rosyjskich geografów
S zkic tra n s fo rm a to ra sieciow ego z odczepam i na 110 V , 130 V i 220 V.
P u n k t M s ta n o w i masę tra n s fo rm a to ra i na le ży go połączyć 2 z ie m ią lu b n a jle p ie j ze ślizgaczem e n tb ru m e ra . W p u n k ta c h Z t m a m y na pięcie p rz e tra n s fo rm o w a n e 4 V służące do za rże n ia la m p y P h il
lip s E 424 N . W p u n k ta c h Z p m a m y n a p ię cie 4 V służące do zarże nia la m p y p ro s to w n ic z e j P h illip s 1801. M ię d z y p u n k ta m i Z p a U a je s t n a p ię cie 300 V . P u n k t Ua łą c z y m y z oporem 300 om ó w oraz k o n -
densa to rem b lo k o w y m 211F.
Rozrywki umysłowe
16. W Y S U W A Ń K A — 3 pkt.
W poniższej figurze należy pow y
suwać sym etrycznie (do osi syme
t r ii) w dół lub do góry kolum ny lite r w ten sposób, by czytając poziomo odczytać dziewięć ty tu łó w książek powieściowych. Następnie należy w ypisać kolejn o autorów tych dzieł.
Pierwsze lite r y nazwisk dadzą roz
wiązania.
P W O A M E R T I O N I O R L E N S A K . 1 T P Y A U R K O K I Y W A E A P D P K S A S O E N Y N W T A R O W I Ł P I Z O A W P Ł N O S P N A R D A Ó U Z A A D Z C S I Ć Ł E I U N E U
O d a a t s C a e a ć g p
0 1 3 I R E I M Z Y N S A
k m y .m m u a m c ś l u a
17. T K LK G R A M s z y f r o w a n y 6 pkt.
(uł. S. Żerebecki)
Owa bracia — m aklerzy giełd ow i a Chicago — James i Edgar B row n w korespondencji telegraficznej ze aobą używ ali tż y fr u dla zachowania taje m nicy tw o ic h pociągnięć glełdo- myah. W zór tego szyfru podany jest paatżaj: Np. wiadomość: „w racam ju tr o " ta y tro w a li w następujący spo
•60: ruM oBaD aBaC o FeDuCuHoFo.
Sposób szyfrow ania jasno w yn ika B poniższej ta b e lki (lite ry alfabetu polakiago są zastąpione przez zasad
nicze lite r y alfabetu łacińskiego.
Np. zamiast ą (5isze się a, zamiast ó — » itd.).
B c D F G H
a A B C D E F
e G H X J K L
0 Ł M N , O P R
u S T U W Y Z
Dla zachowania ściślejszej ta je m - nicy co pewien czas zm ie n ia li sżyfr w ten sposób, że w prow adzali coraz to inne spółgłoski, szyfrow e oraz przesuw ali samogłoski, z k tó ry c h na stępnie skła da li sylaby szyfrowe, zachowując jednak zawsze niezm ie
nioną tabelę lite r. Np. słowo „d w a “ mogło być szyfrowane „Le Lo R e“
lu b „Z u Z o N u “ względnie inaczej w zależności od u kład u spółgłosek i samogłosek szyfrowych.
Pewnego dnia James w y je c h a ł do Nowego Jo rk u dla załatw ienia tra n sa kcji na giełdzie bawełnianej.
K ilk a d n i później Edgar otrzym ał
od Jamćsa następujący szyfrowany telegram :
ToKePoJeKo M oToKaKeTuPuKa TeJaToTuMaJuJaPuPeKo WaPuPe- WaKePaJeTo. M uToM u K oK oJaP u- JuTaPo, W aKo Ja PuToJeMoWePe-
W aTaW aKuM u PoWaToTaPeKo
M 0K 0J0T 0 W aJaKaWaKeJuJaToPo.
W aToKePaKuP eTuKoM u ToKePo-
K aJe WaTo JoJaPeKoTaPoPeKo
M aKaTaPeKoPoKa JoJuW eToW u-
Ju Ja.
JeToMuKoTa.
Edgar jednak zagubił klucz szy
fru , zostawiony m u przez Jamesa przed odjazdem 1 nie może w żaden sposób odszyfrować telegram u, Po
móżcie m u w ty m czytelnicy.
* * *
T e rm in nadsyłania rozwiązań po
wyższych zadań up ływ a ó godz. 12, dnia 20 czerwca. Dalszy ciąg k on
ku rs u nastąpi.
Jak już podawaliśmy w „Dzienniku Zachodnim“ , z dniem 1 brn. zarządzone zostały przez władze pań
stwowe ograniczenia w ■gospodarce papierem, któ
re zmusiły nas do zmniejszenia na okres przejścio
w y również i objętości dodatku „Świat i Życie“ . Mimo tych ograniczeń starać się będziemy dawać naszym Czytelnikom jak najbardziej ciekawy ma
teriał tekstowy i ilustracyjny, wyrównując zm niej
szoną objętość jakością i doborem wiadomości.
R o syjska n a u k a słu sznie szczy
ci się zdobyczam i swioich uczo
nych, k tó rz y w n a jro z m a its z y c h dziedzinach g e o g ra fii i n a u k p rz y ro d n ic z y c h m a ją nie sju ch a n e cen
ne Osiągnięcia.
Duże zasług i pod ty m w z g lę dem. m a R o s y js k ie Towarzystw *»
G eograficzne (obecnie T o w a rz y s tw o G eo graficzn e Z. S. R. R.), założone przez słyn ne go a d m ira - ła -p o d ró ż n lk a , T e o d o ra L ie tk e , le k a rz a - lite r a ta, W ło d z im ie rz a D a la i p ro fe s o ra K o n s ta n te g o A r - s ie n je w a . W cią gu 100-letniegó swego is tn ie n ia T o w a rz y s tw o W ydał» tysiące pra c z zakre su g e o g ra fii i p rz y ro d y oraz zgro-- m a d z jło o lb rz y m i k s ię g o z b ió r i a rc h iw u m n a jc e n n ie js z y c h d o k u " 1 m e n tó w i m ap — o w o c p ra c y ; lic z n y c h sw ych z n a k o m ity c h członków'.
R o s y js k ie T o w a rz y s tw o G eo
g ra fic z n e m ia ło c z te ry d z ia ły : g e o g ra fii m a te m a ty c z n e j, geogra- i fći fiz y c z n e j, e tn o g ra fii i s ta ty s ty - | k i. D z ia ł e tn o g ra fii, k t ó r y czasem zazębiał się z d zia łe m s ta ty s ty k i, z e b ra ł obszerny m a te ria ł, d o ty czący obyczajów , ję z y k a i życia codziennego lic z n y c h lu d ó w , za
m ie s z k u ją c y c h Rosję. D a l. o p ra co w u ją c s w ó j „ S ło w n ik ję z y k a ro s y js k ie g o " (b e z k o n k u re n c y jn y d<> c h w ili obecnej), szeroko w y k o rz y s ta ł m a te ria ł e tn o g ra fic z n y T o w a rz y s tw a ,
O ró ż n o ro d n o ś c i ba dań etn o
g ra fic z n y c h T o w a rz y s tw a ś w ia d czy w y k r y c ie przez z n a k o m ite g o badacza f o lk lo r u , A le k s a n d ra G ilfe rd in g a . w r o k u 1871, w o b w o d z ie O lo n ie c k im , ba ja rza -p o e "
ty ludow ego. T ro fh n a R ia b in in a , k t ó r y p o t r a f ił w y lic z y ć w szyst
k ie b y lin y p ó łn o c n e j R o s ji. D a ło to możność G ilfe r d in g o w i o p ra cow ania w ielkieg ,» z b io ru pt.
„O n e ż s k ie b y lin y “ .
N a jc e n n ie js e je d n a k pod w zg lę dem w a rto ś c i n a u k o w e j b y ły p o dró że g e o g ra fic z n o -k ra jo z n a w c z e c z ło n k ó w 1 T o w a rz y s tw a . W y d a rz e n ie m ś w ia to w y m b y ła podróż z n a k o m ite g o uczonego geografa ro s y js k ie g o , P. S ie m ion owa, do Ś ro d k o w e j A z ji. w celu zba da nia łańcu cha gór T ia n -S z a n , przed n im zu p e łn ie nieznanego. Z a swe o d k ry c ia geograficzne S ie m io n ó w o trz y m a ł p rz y d o m e k „Tiarn- S zań ski“ .
C z ło n k o w ie T o w a rz y s tw a do
c ie ra li do n a jd a ls z y c h z a k ą tk ó w o lb rz y m ie g o obszaru R o s ji. Zba
dano niezn ane te re n y S y b e rii, D a le k ie g o W schodu, A z jj Środ
k o w e j. K a u k a z u oraz szereg k r a jó w obcych.
Z n a k o m ity re w o lu c jo n is ta . P io tr K r a p o tk in , n a le ż a ł do lic z b y n a jc z y n n ie js z y o h c z ło n k ó w T o w a rz y s tw a . O d b y ł po dróże po P ó łn o c n e j S y b e rii. M a n d ż u rii, F in la n d ii. W y k r y ł archopelag na p ó łn oc od N o w e j Z ie m i, s tw o rz y ł te o rię okre su lo d o w c o w e g o i n o w y szem af g e o g ra fii S y b e rii W sch o d n ie j.
P o d ró ż u ją c w ro k u 1866 po k r a ju p o ło ż o n y m na w schód od je z io ra B a jk a ls k ie g o , p o s łu g iw a ł się — w o be c b ra k u in n y c h po m o
cy —r p r y m ity w n ą m a p k ą w y c ię tą n a k a w a łk u k o r y b rz o z o w e j nrzez tu b y lc a — m y ś liw e g o i zbadał w ten sposób 1.200 k ilo m e tr ó w jta jg i s y b e ry js k ie j.
N a jw y b itn ie js z y m w y c z y n e m g e o g ra fic z n y m są po dró że z na
k o m ite g o uczonego M ik o ła ja P rz e w a ls k ie g o , k t ó r y u w a ż a n y je s t za o d k ry w c ę A z ji Ś rod kow ej.
C z te ry ra z y u d a w a ł się P rz e w a l- s k i n a czele e k s p e d y c ji n a u k o w e j do n a jm n ie j zbadanych p o ła c i A z jj Ś ro d ko w e j, b a d a ją c je j fa u nę i flo rę . Jego prace g e og raficz
ne s tw o r z y ły m u s ła w ę ś w ia to w ą . P rz e s y ła ją c P rz e w a fe k ie m u z ło ty m e d a l ja k o na jw yższą n a grodę. L o n d y ń s k ie T o w a rz y s tw o G eo graficzn e p o d k re ś liło , że n i k t jeszcze, od czasów M a rc o P o lo n ie d a ł ty le w ia d o m o ści o A z ji Środ
k o w e j, ja k PrzewafekJ.
P rz e w a ls k i m ia ł szereg u c z n i- geografów , w ś ró d k tó ry c h n a j
s ły n n ie js z y m b y ł z m a r ły w ro k u 1935 P io tr K o z ło w . W v k r v ł on na s k ra ju p u s ty n i G o b : zasapane przez p ia s k i m a rtw e m ia s to Cha
ra -C h o t» . P rzep row adzo ne ’ tam p ra c e arch eologiczne u m o ż liw i
ły zbadanie s ta ro ż y tn e j k u ltu r y T a n g u tó w .
S łyn na b y ła ró w n ie ż ekspedy
c ja n a u k o w i do N o w e j G w in e i M J k łu c h o -M a k la ja w la ta c h 1870
— 1882. Z ebra ne przez niego k o le k c je są dum ą m uzeum e tn o g ra ficzne go R o s y js k ie j A k a d e m ii N auk.
N a s c h y łk u X I X w ie k u R o s y j
s k ie T o w a rz y s tw o G eo graficzn e s ta ło się c e n tra ln ą in s ty tu c ją geo
g ra fic z n ą k r a ju . P a tro n o w a ło m ło d y m uczonym geografom , u - d z ie la ło s u b w e n c ji na podróże.
P rz y p o p a rc iu T o w a rz y s tw a zna
n y zoolog. S je w ie rc o w . ba d a ł faunę T u rk ie s ta n u , p ro fe s o r geo-
' "*■ fdrzg» v«r
—1886 o d b y ł t r z y p o d ró ż e -d o I n d ii, k tó r y c h ow ocem b y ły pra ce na u ko w e o do niosło ści, ś w ia to w e j.
Po r e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j s y tu a c ja T o w a rz y s tw a G eogra
ficzne go z m ie n iła się. P rz y A k a d e m ii N a u k o tw a r to I n s ty tu t G eo graficzn y, p o w s ta ł szereg n a u k o w y c h z a k ła d ó w g e o g ra ficz
nych . Część zadań T o w a rz y s tw a G eo graficznego p rz e ję ły no w o
p o w s ta łe in s ty tu c je naukow e.
O becnie R o s y js k ie T o w a rz y s tw o G eo graficzn e s ta ło się w sze ohzw iązków ą try b u n ą geo
g ra ficzn ą , c e n tru m działa ln ości s p o le czno-g eo graficzn ej i k u s to szem ro s y js k ic h tr a d y c ji geogra fic z n y c h .
O T łZ IM IE R Z W EBEM
Świat się śm ieje...
D B A Ł O Ś Ć O R O Z R Y W K Ę
*
A le ż Je rzy, zostaw sobie tro c h ę ty c h s o p li n a ju trz e je a y p o ra n n y s p a c e r. . . („S a tu rd a y E v e n in g P ost“ )
W D Ż U N G L I N IE P O R O Z U M IE N IE
— M a m u s iu , a gd y ja będę d u - !
ża, to muszę kon ie cznie ta k w y - — P rzepraszam bardzo, ale ja glądać. ja k ty ? m yśla łem , że te ra z k ą p ie się na s*
( „ K in g F eatu res S y n d ic a te “ ) pan! („C o llie r's ) G E N IA L N Y S P R Z E D A W C A
— T e n fo rte p ia n je s t ta k h a s tro je n j że po le w e j ręce m ogą gra ć na n im ci, co się d o piero uczą, a po p ra w e j ci, co ju ż u m ie
ją gra ć . . („V ese la N edele“ )