• Nie Znaleziono Wyników

Testowanie aparatu Mamiya - Jan Huzar - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Testowanie aparatu Mamiya - Jan Huzar - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN HUZAR

ur. 1946; Dorohusk

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, fotografia, fotoreporter, aparat fotograficzny Mamiya

Testowanie aparatu Mamiya

W ramach przeprosin za zwolnienie dostałem aparat. Miałem go przetestować, czy się nadaje do pracy fotoreporterskiej. To była japońska Mamiya. W Polsce w ogóle nie było tych aparatów. Z obiektywami sprzedawano go prawdopodobnie w Czechosłowacji. Kosztował tyle, ile samochód Škoda. I ja dostałem ten aparat z obiektywami. Cały komplet. Mamiya wyróżniał wydłużony format: sześć centymetrów na siedemdziesiąt dwa milimetry. I wszystkie obiektywy, jakie tam były (szerokokątny, portretowy, teleobiektyw), miały własne centralne migawki. I zdjęcia [wychodziły]

wyjątkowo ostre. Tak że nie dało się tego osiągnąć innymi aparatami.

Po miesiącu go zdałem i zrobiłem jego opis. (Wtedy też napisałem podanie, że chce wrócić do pracy w laboratorium.) Oczywiście się nadawał dla fotoreporterów, z wyjątkiem sportowych zdjęć. Bo najszybsza migawka [pracowała] tylko jedną czterechsetną sekundy. A przy sportowych zdjęciach wymagana jest wyższa migawka. Wtedy zaangażowano do pracy [Zbigniewa] Jaśkiewicza, jako trzeciego (po [Janie] Trembeckim). On przejął ten aparat. Miał go już do końca [swojej pracy] w Krajowej Agencji Wydawniczej.

Data i miejsce nagrania 2014-02-07, Lublin

Rozmawiał/a Karolina Kryczka

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pracował w „Sztandarze Ludu” Co prawda rzadko się [tam] ukazywały fotoreportaże jako takie, natomiast [publikowano] dużo interesujących zdjęć z miasta. Później ta sama

Fotoreportaż tym się różni od artykułu, że daje [odbiorcy] pewne wizualne wyobrażenie [przedstawionej treści].. Do tematu wybiera się najlepsze i najbardziej

Kiedy odszedłem z pracy (jakoby zwolniony na te trzy miesiące), dowiedział się o tym pracownik z Komitetu Wojewódzkiego, który opiekował się prasą i [miał do

W południe zadzwoniłem do Warszawy i otrzymałem wiadomość, że żona jest po

W kwietniu 1957 roku podjąłem pracę jako laborant fotografii w redakcji „Sztandaru Ludu” [Wcześniej] mniej więcej przez pół roku pracowałem w pracowni fotograficznej.. [Ona

A jeszcze rok przez pójściem do wojska odbyłem kurs samochodowy w Lublinie i zdałem egzamin.. Tak że już trochę byłem obeznany

Nieraz jak miałem jakieś ciekawe zdjęcia –takie, które mogły być wydrukowane w innych województwach –to przez telefoto wysyłałem je z informacją i oczywiście z tekstem

Od dwunastego roku życia zajmowałem się fotografią.. Brat amatorsko się