• Nie Znaleziono Wyników

Motto: Chc¹c mieæ przysz³oœæ nale¿y mieæ przesz³oœæ Cyprian Norwid

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Motto: Chc¹c mieæ przysz³oœæ nale¿y mieæ przesz³oœæ Cyprian Norwid"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Motto: Chc¹c mieæ przysz³oœæ nale¿y mieæ przesz³oœæ Cyprian Norwid

Zagajenie

G dy najwiêkszy awanturnik Europy – Napoleon – stan¹³ pod piramidami, wypowiedzia³ pamiêtne s³owa: „¯o³nierze!

Czterdzieœci wieków patrzy na was!”. Kulturalni zaœ Europej- czycy, synowie Francji, nazywanej Córk¹ Koœcio³a, tak siê tym przejêli, ¿e – oczekuj¹c na dalsze zbrojne wyczyny – zabawiali siê strzelaniem do ... nosa Sfinksa. „C’est la vie”.

Na styku prehistorii z prahistori¹

Ju¿ ponad 20 wieków p.n.Ch. w dolinach wielkich rzek roz- wija³y siê prehistoryczne cywilizacje. Tworzyli je Inkowie, Chiñczycy, Kreteñczycy, Sumerowie, ¯ydzi, Babiloñczycy, Arabowie, Egipcjanie... Cywilizacje hydrauliczne (hydro w jêz.

greckim: woda) umacnia³y siê z racji jednorodnoœci œrodowi- skowej i plemiennej oraz dziêki znakomitej organizacji pracy i doskona³emu zarz¹dzaniu ogromnymi (jak na ówczesne cza- sy) spo³ecznoœciami.

Zamo¿noœæ tych cywilizacji umo¿liwia³a wybranej kaœcie (kap³anom, mêdrcom) rozwijanie wiedzy i umiejêtnoœci na po- trzeby ¿ycia spo³ecznego. To astronomowie chaldejscy (w tzw.

Nowej Babilonii) podzielili rok, sk³adaj¹cy siê z 365 dni, na 12 miesiêcy. To kap³ani egipscy zmyœlnie wykorzystali zaæmienie s³oñca do rozstrzygniêcia sporu (co opisuje Boles³aw Prus w po- wieœci pt.: „Faraon”).

Istnia³y ju¿ podstawy: matematyki, mechaniki, astronomii, chemii... Znane by³y ju¿ zegar, prasa drukarska, m³yn wodny, kompas, warsztat tkacki, tokarka, proch strzelniczy, pergamin...

Prace in¿ynierskie by³y realizowane dziêki intuicji geniuszy i fe- nomenalnej organizacji ca³ych armii pracowniczych. Zdobywa- nie umiejêtnoœci rzemieœlniczych oraz in¿ynierskich by³o jed- nak mo¿liwe wy³¹cznie poprzez terminowanie ucznia u mi- strza. Ten model zdobywania szczególnych umiejêtnoœci nie straci³ do dziœ swej aktualnoœci.

Staro¿ytna Grecja i Rzym

Gymnos po grecku, to: nagi, natomiast gymnasion, to – oœro- dek gimnastyczny z boiskami, basenami, o³tarzami..., a w gaju odbywa³y siê prelekcje i dysputy. Obecnie u¿ywamy wyrazu gimnazjum.

Platon ok. 350 lat p.n.Ch. utworzy³ szko³ê filozoficzn¹ przed bramami Aten w gaju Akademosa – mitycznego bohatera. St¹d w jêz. polskim akademia. Wypracowa³ on szko³ê filozoficzne- go dialogu, który zmusza do twórczego myœlenia i samodziel- nego formu³owania myœli. Obecnie na uniwersytetach tê formê kszta³cenia samodzielnoœci umys³owej trenuje siê w ramach zajêæ dydaktycznych nazywanych seminariami.

Arystoteles ok. 300. roku p.n.Ch. za³o¿y³ szko³ê filozoficz- n¹ w gaju Appolina Lykeiosa (tzn. œwietlistego). Rzymianie ten przydomek przekszta³cili w „liceum”; st¹d wspó³czesne liceum.

Rzymskie szko³y retorów przetrwa³y a¿ do œredniowiecza.

Retoryka, to sztuka wys³awiania siê; wyk³ad zaœ, to sztuka na- wi¹zywania specyficznego kontaktu myœlowego ze s³uchacza- mi, to ulotne chwile wspólnych przemyœleñ.

Prawnicy cesarstwa rzymskiego wykwintnie spisali swój pio- nierski dorobek myœli spo³ecznej. Kodeks Praw Justyniana sta- nowi³ idea³ legalnoœci i dominowa³ on w spo³ecznej myœli euro- pejskiej przez stulecia. Na jego kanonach praworz¹dnoœci opiera

Kszta³cenie inteligencji technicznej w perspektywie dziejowej

siê prawo cywilne pañstw rz¹dzonych demokratycznie oraz pra- wo kanoniczne Koœcio³a.

Lecz i Cesarstwo Rzymskie prze¿y³o siê. Hordy barbarzyñ- ców nie wytêpi³y jednak wszystkich rzemieœlników, kupców i lu- dzi œwiat³ych. Zakony ustrzeg³y od zag³ady sztukê pisania, umiejêtnoœci liczenia, znajomoœci mierzenia czasu; rozwija³y równie¿ kulturê myœli, s³owa, œpiewu oraz umiejêtnoœci lecze- nia ludzi i zwierz¹t. Koœció³ uczy³ wznoszenia oczu ku górze, a myœli - ku Bogu. Rolê miast garnizonowych dawnego cesar- stwa rzymskiego przejmowa³y klasztory, przy których rozwija-

³y siê osiedla.

Œredniowiecze

W œredniowieczu pokutowa³ pogl¹d, odziedziczony po Gre- kach, ¿e ludziom wykszta³conym, nale¿¹cym do wy¿szych sfer, przystoj¹ tylko tzw. sztuki wyzwolone, zaœ sztuki mechaniczne - jedynie ludziom ni¿szego stanu. Pomimo to sztuki rzemieœlni- cze doskonali³y siê, ale stosunek do nich przez stulecia nie ule- ga³ zmianom. Nadal uwa¿ano, ¿e „praktykowaæ, a nawet po- znawaæ technikê, to zni¿aæ siê do spraw, w odniesieniu do któ- rych poszukiwania s¹ mozolne, medytacje wulgarne, a upra- wianie hañbi¹ce”.

Nieustanny rozwój dzia³alnoœci rzemieœlniczej i in¿ynierskiej wyrobi³ przekonanie, ¿e dziêki osi¹gniêciom w budowaniu prze- ró¿nych „machin” i obiektów technicznych mo¿na oszukiwaæ prawa przyrody; by³ to element magii, relikt staro¿ytnoœci. Wie- rzono, ¿e budowle i zmyœlne maszyny pozwol¹ cz³owiekowi na uniezale¿nienie siê od si³ natury i to w³aœnie budowniczy i me- chanik mog¹ staæ siê panami przyrody.

S³owa mechanika i technika pochodz¹ z greki i ³aciny:

• machinatio (³ac.) – fortel, sztuka, intryga, od machina (gr.) – sposób, podstêp,

• technikos (gr.) – kunsztowny, artystyczny, bieg³y, od techne (gr.) – sztuka, nauka, rzemios³o, bieg³oœæ, chytroœæ, przebie- g³oœæ.

W œredniowiecznej Europie œwiat³e umys³y gromadzi³y siê wokó³ postaci wybitnych. Œrodowiska te przyci¹ga³y uczniów, powstawa³y wiêc szko³y, kszta³towa³a siê kultura umys³owa elit.

Korzyœci z ludzi wykszta³conych sprawi³y, ¿e dobrodzieje i fun- datorzy chêtniej ³o¿yli na oœwiatê. A gdy uznano przydatnoœæ szkó³, przyznawano im prawa i nadawano przywileje. Tak two- rzy³y siê oœrodki uniwersyteckie.

W³oskie odrodzenie inspirowa³o ju¿ tê czêœæ cywilizowanej Europy, która zawiera³a siê pomiêdzy miastami uniwersytecki- mi: Neapolem i Edynburgiem oraz pomiêdzy Salamank¹ (Za- chodnia Hiszpania) i Krakowem. A wnet Stefan Batory ustano- wi³ w Wilnie uniwersytet, który sta³ siê najdalej na wschód wysuniêtym przyczó³kiem kultury rzymskiej.

Ku wspó³czesnoœci

Gdy Odrodzenie, zapocz¹tkowane w XIV w. we W³oszech, rozprzestrzenia³o siê w Europie, to w Anglii po przejœciu epi- demii d¿umy („czarnej œmierci”) pozosta³a zaledwie po³owa lud- noœci. Na opustosza³ych terenach rozwijano hodowlê owiec, co okaza³o siê ogromnie intratnym zajêciem. „Rewolucja paster- ska” spowodowa³a upadek rolnictwa. Lasy natomiast wycinano na potrzeby okrêtownictwa i wytapiania ¿elaza. Armie bezro- botnych czeka³y na pracê w fabrykach. Kowale awansowali na producentów maszyn.

Zmiana stosunku do twórców techniki zosta³a zapocz¹tko-

wana dopiero w XVI wieku. Zaczê³y pojawiaæ siê traktaty wy-

(2)

jaœniaj¹ce tajemnice techniki i rozbudzaj¹ce ciekawoœæ intelek- tualn¹ zwi¹zan¹ z zagadnieniami techniki. Autorami tych dzie³ byli rzemieœlnicy, budowniczowie obiektów technicznych oraz myœliciele (termin „uczony” jeszcze nie istnia³).

Dopiero w pierwszej po³owie XVII w. Galileusz jako pierw- szy napisa³, ¿e maszyna nie mo¿e byæ czymœ wiêcej ni¿ wyko- rzystaniem si³ natury, ¿e prawa przyrody mo¿na wykorzysty- waæ na sposób in¿ynierski, a nie magiczny. Nale¿y przypomnieæ,

¿e dla Platona wiedza matematyczna by³a „kierowaniem duszy ku boskoœci”, dla Galileusza – uzupe³nieniem praktycznej my-

œli in¿ynierskiej.

Na prze³omie XVII i XVIII wieku w zachodnich krajach ustrój feudalny zwolna rozpoczyna³ proces przekszta³cania siê w spo³eczeñstwa uprzemys³owione. Pojawi³o siê wiêc zapotrze- bowanie na pracowników o nowych zawodach. Nastêpne stule- cie to wiek pary i elektrycznoœci, to wiek rewolucji przemys³o- wej. Gwa³townie narasta³a koniecz-

noœæ kszta³cenia umo¿liwiaj¹cego efektywn¹ pracê w fabrykach, w gór- nictwie, budownictwie, komunika- cji...

Dotychczasowa cywilizacja, typu: strach i ³up, rozpoczyna³a pro- ces przemian zmierzaj¹cych w kie- runku cywilizacji, typu: praca i zysk.

Szkolnictwo grzêz³o jeszcze w

œredniowiecznej scholastyce. Uni- wersytety, pod wp³ywem romanty- zmu i neohumanizmu, snobowa³y siê w uprawianiu dyscyplin czysto teo- retycznych. Uœwiêcone tradycj¹ kszta³cenie humanistyczne i toruj¹- ce sobie drogê kszta³cenie zawodo- we stanowi³y jaskrawe skrajnoœci, ale – pomimo antagonistycznych sta- nowisk – obie strony konfliktu by³y zgodne, by wychowanie m³odzie¿y

poprzez jej kszta³cenie traktowaæ jako proces, który powinien przebiegaæ w warunkach szkolnych.

Uniwersytety zobligowane do uruchomienia praktycznego kszta³cenia dla niechcianych kierunków tworzy³y odrêbne in- stytuty, aby nie naruszaæ swoich tradycyjnych struktur. Z cza- sem niektóre z tych instytutów przysta³y jednak do uniwersyte- tów jako ich nowe wydzia³y. Tak siê sta³o z kierunkami mate- matyczno-przyrodniczymi z racji niebywa³ego rozwoju nauk

œcis³ych za przyczyn¹ takich umys³ów jak: Kartezjusz, Galile- usz, Leibniz, Newton, Pasteur, Bertholet, Darwin. Inne zaœ kie- runki przekszta³ca³y siê w jednowydzia³owe uczelnie medycz- ne, teologiczne, handlowe, artystyczne itd.

Do wyj¹tków nale¿a³y kierunki in¿ynierskie, które – ca³ko- wicie ignorowane przez uniwersytety – skazane by³y na samo- dzielne torowanie sobie w³asnej drogi rozwoju.

Nazwa samodzielnej uczelni technicznej - politechnika po- chodzi z jêz. greckiego. Polys, to: liczny, du¿o, wiele, potê¿ny.

Techne, to: rzemios³o, sztuka, chytroœæ. Technikos, to: bieg³y w sztuce, kunsztowny, przebieg³y. Tak wiêc politechnos, to: bie- g³y w wielu sztukach. W codziennym obiegu u¿ywany jest zwrot:

sztuka in¿ynierska. Sztuka: projektowania, budowania, produ- kowania, naprawiania, ale nade wszystko sztuka organizowa- nia du¿ych zespo³ów ludzkich dla wykonywania ogromnych przedsiêwziêæ, jak budowa: kana³ów, tuneli, fabryk, stoczni,

kopalni, oraz dla produkowania: artyku³ów tekstylnych, pó³fa- brykatów budowlanych, statków, przetworów spo¿ywczych oraz energii do napêdzania urz¹dzeñ s³u¿¹cych do produkcji. Taki- mi in¿ynierami byli np.: Ernest Malinowski (kolej transandyj- ska), Edward Habich (szko³a in¿ynierska w Limie), Stanis³aw KierbedŸ i Ralph Modjeski, czyli Rafa³ Modrzejewski (budow- niczowie mostów), Stefan Drzewiecki (³odzie podwodne, lot- nictwo), Ignacy £ukasiewicz i Witold Zglenicki (nafciarze), a wreszcie wspó³czeœni Tadeusz Wenda (Gdynia) i Eugeniusz Kwiatkowski.

To by³a dygresja na temat specyfiki zawodu in¿yniera.

Politechniki na ziemiach polskich

W otoczeniu pañstw absolutystycznych Rzeczpospolita szla- checka XVIII w. u¿ywa³a swoich swobód. Z chwil¹ wyboru Sta- nis³awa Augusta Poniatowskiego obóz reform usi³owa³ podŸwi- gn¹æ kraj pod wzglêdem gospodarczym. Zamierzano budowaæ manufaktury, rozwijaæ górnictwo, a rolnictwo udoskonalaæ, ale nade wszystko wychowywaæ œwiado- mych obywateli. I tu nale¿y, cho- cia¿by tylko jednym tchem, wy- mieniæ dzia³aj¹cych w Królestwie:

ks. Stanis³awa Konarskiego, Hu- gona Ko³³¹taja i Stanis³awa Staszi- ca. W Warszawie w 1826 roku ru- szy³a Szko³a Przygotowawcza do Instytutu Politechnicznego, a po 3 latach awansowa³a ona do rangi Instytutu Politechnicznego (im.

Miko³aja II). W 1895 roku otwar- to Szko³ê Techniczn¹ Wawelber- ga i Rotwanda. W zaborze au- striackim powsta³ w 1834 roku Instytut Techniczny w Krakowie, a w 10 lat póŸniej – Akademia Techniczna we Lwowie.

Szkolnictwo in¿ynierskie rozra- sta³o siê. Nadszed³ czas, ¿e zaczê³o ono domagaæ siê zrówna- nia praw i przywilejów z uniwersytetami.

W drugiej po³owie XIX wieku w Cesarstwie Austro-Wêgier- skim, ogarniaj¹cym równie¿ Galicjê i Lodomeriê, przebiega³ proces awansowania instytutów technicznych na uczelnie tech- niczne. Wiedeñ zadecydowa³ o przekszta³ceniu Lwowskiej

„Techniki” na szko³ê wy¿sz¹ (póŸniej nazwan¹ Politechnik¹ Lwowsk¹).

Pod koniec XIX wieku w³adze pruskie energicznie przyst¹- pi³y do cywilizowania zaniedbanego Pomorza. W 1904 roku w Gdañsku uruchomiono politechnikê. Na mocy traktatu wersal- skiego w 1919 roku utworzono Wolne Miasto Gdañsk. W 1928 roku w Gdañsku uczy³o siê 400 Polaków na 1500 studentów politechniki. Wtedy mówi³o siê, ¿e Polska posiada dwie i pó³ politechniki, poniewa¿ w Gdañsku oficjalnie istnia³ szereg or- ganizacji polskich, studentów Politechniki Gdañskiej (pisanej wielkimi literami jako usankcjonowane imiê w³asne).

Nowo powsta³e uczelnie techniczne, zafascynowane tema-

tyk¹ in¿yniersk¹, z ³atwoœci¹ rezygnowa³y z humanistycznych

treœci kszta³cenia osobowoœci przysz³ej inteligencji. Obecnie

równie¿ bagatelizuje siê kszta³cenie humanistyczne, rozwijaj¹-

ce wra¿liwoœæ intelektualn¹, i zastêpuje siê je tematyk¹ parahu-

manistyczn¹ i pseudohumanistyczn¹ typow¹ dla spo³eczeñstw

masowej konsumpcji. Samodzielna droga rozwoju uczelni tech-

(3)

nicznych zabrnê³a w labirynt wyszukanych problemów rozdrob- nionej specjalizacji. Na prze³omie wieków zachodzi wiêc ko- niecznoœæ powrotu do filozofii techniki.

Humanistyczne treœci kszta³cenia technicznego Na czym polegaj¹ specyficzne wartoœci owych humanistycz- nych treœci kszta³cenia technicznego na wy¿szym poziomie?

OdpowiedŸ - chocia¿ uproszczona – jednak jest doœæ d³uga.

Wœród nauk humanistycznych poczesne miejsce zajmuje fi- lozofia, poniewa¿ profesjonalnie zajmuje siê teori¹ prawdy, dobra i piêkna. Filozofia jest wiêc „par excellance” nauk¹ hu- manistyczna, inne zaœ nauki s¹ humanistyczne o tyle, o ile maj¹ coœ wspólnego z filozofi¹, o ile przyczyniaj¹ siê do formowa- nia osobowoœci cz³owieka, do rozwijania ¿ycia intelektualnego spo³eczeñstw, do kszta³towania kryteriów i skali wartoœci etycz- nych oraz - o ile sk³aniaj¹ do ¿ycia w zgodzie z przyrodniczym

œrodowiskiem naturalnym.

Kszta³cenie humanistyczne rozwija w m³odzie¿y wra¿liwoœæ na wartoœci etyczne, uczy j¹ odró¿niania rzeczy intelektualnie wartoœciowych od bezwartoœciowych, i w ten sposób chroni przed gustowaniem w bezmyœlnych formach kultury masowej oraz przed pustk¹ duchow¹ spo³eczeñstw masowej konsump- cji. Nale¿y wyraŸnie odró¿niæ podstawowe nauki humanistycz- ne od nauk parahumanistycznych, które rozpatruj¹ wprawdzie objawy ¿ycia spo³ecznego, ale w jakimœ stopniu ograniczaj¹ siê do statystycznego ich traktowania.

Przedmioty humanistyczne, to np.: psychologia, pedagogi- ka, socjologia, politologia, etyka organizacji zespo³ów ludzkich.

Przedmioty parahumanistyczne, takie jak np.: ergonomia, ochrona œrodowiska, socjotechnika, formalna organizacja i za- rz¹dzanie przedsiêbiorstwem przemys³owym, zwiêkszaj¹ wprawdzie zasób wiedzy zawodowej, lecz ich wp³yw na roz- wój osobowoœci studiuj¹cych jest na ogó³ ograniczony, wybiór- czy, czasem nawet zdawkowy.

S¹ te¿ przedmioty nietechniczne, które na si³ê zalicza siê do grupy rzekomo przedmiotów humanistycznych, jak np.: ekono- mika, marketing, przepisy bezpieczeñstwa i higieny pracy.

W rzeczywistoœci s¹ to jedynie przedmioty pseudohumanistycz- ne (a wiêc s¹ to upozorowania, atrapy) poniewa¿ tematykê spo-

³eczn¹ traktuj¹ li tylko instrumentalnie i z tej racji ich wp³yw na rozwój osobowoœci studiuj¹cych jest wy³¹cznie iluzoryczny.

Zakoñczenie

W czasach niespotykanego dotychczas tempa rozwoju cy- wilizacji: maszynowej, przemys³owej, informatycznej, wirtual- nej..., w dobie wyrafinowanej specjalizacji zawodowej, ale i syn- tezy wiedzy – in¿ynierowie powinni uczestniczyæ w rozwoju spo³ecznym i kulturowym.

Narasta dylemat odpowiedzialnego wychowania przez kszta³- cenie m³odej inteligencji technicznej; jak pogodziæ pozornie przeciwstawne tendencje kontynuowania tradycji kultury umy- s³owej i duchowej z dyktatami dynamicznego rozwoju cywili- zacyjnego?

Oto jeden z problemów ludzi techniki u progu XXI wieku.

Wac³aw Dziewulski Wydzia³ Mechaniczny

WYDZIA£OWA RADA KONSULTACYJNA

T a Rada powsta³a w 1996 roku z inicjatywy Kolegium Dzie kañskiego Wydzia³u Elektroniki, Telekomunikacji i Infor- matyki Politechniki Gdañskiej. Pierwsze posiedzenie konstytu- uj¹ce odby³o siê 3 grudnia tego¿ roku. Rada stanowi opiniuj¹- co-doradczy organ kolegialny, z³o¿ony z przedstawicieli oko³o 30 instytucji Regionu Gdañskiego, których dzia³alnoœæ jest zwi¹- zana z profilem dydaktycznym i naukowym Wydzia³u, oraz odpowiednich reprezentantów Uczelni.

Ponad trzyletnie doœwiadczenia potwierdzaj¹ s³usznoœæ po- wo³ania takiego cia³a i jego przydatnoœæ. G³ówny po¿ytek z tego p³yn¹cy, to wspieranie wspó³pracy miêdzy zainteresowanymi instytucjami naszego regionu a Wydzia³em ETI. W tym zawie- ra siê:

• dokonywanie ustaleñ na temat mo¿liwoœci podejmowania wspólnych prac naukowo-badawczych, na warunkach ko- rzystnych dla wszystkich zainteresowanych stron,

• wymiana doœwiadczeñ w zakresie potrzeb rynkowych odno-

œnie do absolwentów WETI, oraz dokonywanie oceny wyni- ków kszta³cenia przez rynek absolwentów i wp³ywanie na ofertê dydaktyczn¹ Wydzia³u, w szczególnoœci wp³ywanie na formacjê zawodow¹ absolwentów (sylwetki absolwentów) poprzez programy nauczania,

• okreœlenie potrzeb w zakresie doskonalenia kadry przedsiê- biorstw, a tak¿e kierunków i specjalnoœci kszta³cenia pody- plomowego (studia podyplomowe, uzupe³niaj¹ce studia ma- gisterskie, studia doktoranckie) i ustawicznego (kursy spe- cjalistyczne), zorientowanego na potrzeby zainteresowanych instytucji, a prowadzonych na WETI,

• wypracowanie form wspierania procesu dydaktycznego na Wydziale poprzez zapewnienie dostêpu do nowoczesnej tech- niki, realizacje praktyk, formu³owanie tematów prac dyplo- mowych itp.

Wyra¿a siê to przede wszystkim w efektywnych konsulta- cjach, wymianie doœwiadczeñ, kontaktach zarówno studentów, jak i pracowników Wydzia³u. Doœæ powiedzieæ o praktykach, pokazach sprzêtu i, przede wszystkim, cennych darowiznach.

Zarówno w postaci urz¹dzeñ, jak i œrodków finansowych. Po- s³u¿my siê tu kilkoma przyk³adami.

Firma „Lucent Technologies” z siedzib¹ w Bydgoszczy ma znacz¹cy udzia³ we wszystkich formach pomocy. Dofinanso- wywa³a wydzia³owe laboratoria, wspó³organizowa³a Targi Pra- cy. Na pocz¹tku bie¿¹cego roku akademickiego 1999/2000 prze- kaza³a kwotê 20 000 dolarów z przeznaczeniem na konkretne, wyszczególnione w podpisanej umowie cele. Przewa¿aj¹ca czêœæ z tej kwoty wykorzystywana jest na stypendia dla studen- tów i doktorantów, dofinansowanie „Targów Pracy”, sfinanso- wanie wydania przewodnika po studiach dwustopniowych. Fun- dowane s¹ z tych œrodków nagrody w konkursie na najlepsze oprogramowanie u¿ytkowe, wykonane przez studentów czwar- tego i pi¹tego roku studiów na WETI. Kwotê 1500 dolarów wykorzystano na sfinansowanie zakupu wiod¹cych podrêczni- ków z zakresu telekomunikacji i informatyki do czytelni biblio- teki WETI. Trzeba tu dodaæ, ¿e Politechnika Gdañska, a kon- kretnie Wydzia³ ETI jest jedyn¹ polsk¹ placówk¹, która otrzy- ma³a pomoc finansow¹ od tego œwiatowego koncernu, co jest zapewne efektem dotychczasowej, efektywnej dla obu stron wspó³pracy.

Efektywnie wspiera Wydzia³ gdañska firma DGT, która wy-

posa¿y³a audytorium miêdzy innymi w videoprojektor oraz la-

boratorium systemów komutacyjnych w centralê i terminale

(4)

ISDN. Firma ta jest obecna w wielu wydzia³owych przedsiê- wziêciach, jak Dni Wydzia³u, Targi Pracy, itd.

W dofinansowanie pewnych dzia³añ, np. wydanie wydzia³o- wego Informatora, w³¹czy³ siê kwidzyñski oddzia³ Philipsa.

Otrzymaliœmy równie¿ tak potrzebne, produkowane tam moni- tory. Sprzêt otrzymywa³ Wydzia³ tak¿e od firmy OLICOM, poprzednio CROSSCOMM Poland (firma ta czêœciowo wypo- sa¿y³a audytorium). Firma systematycznie udostêpnia wytwa- rzany przez ni¹ sieciowy sprzêt komputerowy, umo¿liwiaj¹cy studentom Wydzia³u zapoznanie siê z nowoczesnymi technolo- giami. W ci¹gu kilku lat OLICOM udostêpni³ Wydzia³owi do celów dydaktycznych: szereg mostów i prze³¹czników siecio- wych, routery, okablowanie do sieci Token Ring, komputery osobiste. Czêœæ tego sprzêtu pozostawiono do sta³ej dyspozycji Wydzia³u ( w tym 2 routery, 2 mosty i 1 Token Ringowy panel przy³¹czeniowy). Jednoczeœnie pracownicy firmy wspomagali i nadal nieodp³atnie wspomagaj¹ prowadzenie wybranych za- jêæ z zakresu sieci komputerowych. Jedn¹ z cennych inicjatyw bêd¹cych wynikiem dzia³ania Rady by³o przyznanie przez fir- mê OLICOM stypendiów fundowanych w wysokoœci 600 z³ miesiêcznie dla studentów Wydzia³u ETI. Po przejêciu firmy OLICOM przez firmê INTEL zobowi¹zania stypendialne na- dal s¹ aktualne. Do dnia dzisiejszego firma INTEL zatrudni³a 16 stypendystów. Obecnie stypendia otrzymuje kolejnych 16 studentów.

Wspó³praca obu firm realizowana jest równie¿ na p³aszczyŸ- nie dydaktycznej. Pracownicy Zak³adu Uk³adów Elektronicz- nych Wydzia³u ETI bêd¹ prowadzili dla pracowników firmy INTEL kurs projektowania programowalnych uk³adów cyfro- wych w technologii firm Altera i Xlinx. Dobrze rozwijaj¹ce siê dwustronne kontakty Wydzia³u ETI i firmy INTEL, to w znacz- nej mierze wynik aktywnej postawy Dyrektora Generalnego INTEL TECHNOLOGY POLAND mgr. in¿. Leszka Pankie- wicza, który zosta³ uhonorowany „Medalem za Zas³ugi dla PG”.

Aktywnymi cz³onkami Rady Konsultacyjnej s¹ tak¿e przed- stawiciele TP SA, Prokomu, Centertela, Sprintu. Firma TP SA od wielu lat udziela Wydzia³owi pomocy w organizacji labora- toriów wyjazdowych. Studenci ETI maj¹ mo¿liwoœæ zapozna- nia siê z prac¹ nowoczesnych urz¹dzeñ w wêz³ach ³¹cznoœci.

W praktyce poznaj¹ stosowane obecnie technologie komuta- cyjne i transmisyjne. Prowadzono tak¿e wspólne prace nauko- wo-badawcze w zakresie wdra¿ania us³ug ISDN i zarz¹dzania sieci¹ telekomunikacyjn¹. Dyrekcja Okrêgu Gdañskiego TP SA umo¿liwi³a studentom Wydzia³u odbywanie praktyk w ramach specjalnoœci: „Systemy i sieci telekomunikacyjne”.

Gdyñska firma Prokom w latach 1997 1998 przyzna³a Wy- dzia³owi ETI 10 stypendiów fundowanych w kwocie 400-500 z³ ka¿de, z przeznaczeniem dla studentów g³ównie IV roku. W efekcie 9 stypendystów podjê³o pracê w Prokomie i dziœ obie strony wyra¿aj¹ zadowolenie z zawartego w ten sposób „kon- traktu”.

Dzia³ania wspomnianych firm sprawiaj¹, ¿e na Wydziale ETI pojawiaj¹ siê nowe urz¹dzenia, ¿e studenci mog¹ liczyæ na zna- cz¹cy zastrzyk finansowego wsparcia w postaci stypendiów czy te¿ nagród, a przedsiêwziêcia w rodzaju DNI WYDZIA£U czy te¿ TARGÓW PRACY maj¹ niezawodnych sojuszników.

Nale¿y tak¿e podkreœliæ, ¿e bardzo przydatna dla pracy Wydzia³u jest niemal ci¹g³a ocena jego oferty dydaktycznej w kontekœcie potrzeb gospodarki Regionu, mo¿liwoœæ organi- zowania praktyk studenckich, sponsorowania bazy sprzêtowej Wydzia³u ETI, ocena prowadzonych kursów i studiów pody-

plomowych oraz formu³owanie postulatów cz³onków Rady do- tycz¹cych przysz³ych form kszta³cenia ustawicznego, czy wresz- cie analiza ofert prac dyplomowych. Wznowienie studiów wie- czorowych – to w³aœnie odpowiedŸ na zg³aszany w tym wzglê- dzie postulat cz³onków Rady.

W³adze Wydzia³u z satysfakcj¹ oceniaj¹ dotychczasow¹ dzia-

³alnoœæ Rady i oczekuj¹ w przysz³oœci dalszych, istotnych re- zultatów, p³yn¹cych z tej formy wspó³pracy z Regionem Gdañ- skim. W szczególnoœci du¿e nadzieje wi¹¿emy z podpisan¹ w³aœnie umow¹ o wspó³pracy z Zarz¹dem Miasta Gdañska.

W bie¿¹cym semestrze (luty-czerwiec 2000 r.) odbêdzie siê ko- lejne, robocze posiedzenie Rady Konsultacyjnej Wydzia³u Elek- troniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdañskiej.

Mieczys³aw Serafin Wydzia³ Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki

DYPLOMY NA WYDZIALE ETI PG

2 1 stycznia 2000 roku w Auli Politechniki Gdañskiej odby³a siê uroczystoœæ wrêczenia dyplomów absolwentom Wydzia³u Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki. W³adze uczelni reprezentowa³a pani prorektor ds. kszta³cenia prof. Alicja Kon- czakowska. W ostatnich latach opuszcza³o uczelniê z dyploma- mi ETI zwykle 200-210 osób. Tym razem by³o 234 dyploman- tów. Spoœród nich 30 osób otrzyma³o dyplomy z ocen¹ celuj¹- c¹, cztery natomiast dyplomy dziekana za wyró¿niaj¹ce siê pra- ce. S¹ to: mgr in¿. Sebastian Kaczmarek, mgr in¿. S³awomir Nowakowski, mgr in¿. Jacek Kujawa i mgr in¿. Jaros³aw S³a- wiñski.

Dwa specjalne wyró¿nienia dziekan wrêczy³: mgr. in¿.

Krzysztofowi Malickiemu za aktywn¹ pracê w samorz¹dzie i stworzenie Targów Pracy oraz mgr. in¿. Maciejowi Brzyskie- mu – za pracê w wydzia³owej i uczelnianej Komisji Stypen- dialnej (jest wspó³autorem uczelnianego regulaminu stypendial- nego) – obaj za swoje dyplomy uzyskali ocenê celuj¹c¹. Nale-

¿y tu dodaæ, ¿e wiêkszoœæ wyró¿nionych dyplomantów, to ak- tywni dzia³acze samorz¹du. Dwaj dyplomanci – mgr in¿. Mar- cin Gramza i mgr in¿. Marek Strachacki – kontynuuj¹ studia na dwóch nowych kierunkach. W czasie pi¹tkowej uroczystoœci ostatni wyk³ad dla absolwentów, zatytu³owany „Automatyka na prze³omie wieków”, wyg³osi³ prof. Zdzis³aw Kowalczuk, lau- reat Polskiego Nobla, czyli nagrody Fundacji Nauki Polskiej.

Mówi³ m.in. o historii rozwoju sterowania komputerowego, au- tomatyce wieloaspektowo, najnowszych osi¹gniêciach teore- tycznych i praktycznych tej dziedziny nauki, wyzwaniach glo- balnych stoj¹cych przed automatyk¹. „W niedalekiej przysz³o-

œci - zacytowa³ prof. Z. Kowalczuk – ludzkoœæ bêdzie u¿ywa³a coraz to wiêcej bitów, a mniej atomów” – i dalej stwierdzi³:

„technologia informacyjna bêdzie podstaw¹ wzrostu ekonomicz- nego. Nast¹pi spenetrowanie wszystkich dziedzin ¿ycia, na przy- k³ad lodówkê bêdzie mo¿na tak zaprogramowaæ, ¿e poprzez Internet bêdzie sama dokonywaæ zamówieñ towarów na uzu- pe³nienie zapasów”.

Kierownik dziekanatu - Pani Gra¿yna Pieñkowska-Sadow- ska – najlepiej znaj¹ca wydzia³ow¹ braæ studenck¹, zapytana o tegorocznych absolwentów, stwierdza: „to by³ wspania³y rocz- nik”.

Po wrêczeniu oficjalnych dyplomów i wyró¿nieñ nast¹pi³a nieco inna w charakterze, a specyficzna, jak s¹dzê, dla Wydzia-

³u ETI uroczystoœæ (mo¿e jest to wydzia³owa specjalnoœæ w skali

(5)

naszej Politechniki). Otó¿ od kilku ju¿ lat Panie z dziekanatu prowadz¹ swój ranking, przyznaj¹c stosowne dyplomy. I tak, przyznawane s¹ one w piêciu kategoriach:

1) najwytrwalszy student w d¹¿eniu do zdobycia dyplomu in-

¿yniera,

2) mieszacz komputerowy, 3) poczucie humoru, 4) czaruœ,

5) najseksowniejszy student roku.

Nie ka¿dego roku przyznawane s¹ dyplomy we wszystkich kategoriach. Na przyk³ad w ubieg³ym roku – 1998 – przyznany zosta³ tylko jeden dyplom.

Bilansuj¹c rok 1999, postanowiono przyznaæ trzy dyplomy specjalne w trzech nowych kategoriach:

1) dla najsympatyczniejszej studentki; otrzyma³a ten laur – Ma³- gorzata Mychliñska;

2) za nag³e i niespodziewane ukoñczenie studiów – Pawe³ Po- æwiardowski,

3) dla starosty stulecia i za specyficzne poczucie humoru – Ro- bert Koniuszek,

oraz dyplomy dziekanatu w trzech kategoriach:

1) najwytrwalszy student w d¹¿eniu do zdobycia tytu³u – Pawe³ Tutkaj,

2) czaruœ – Jacek Kosicki,

3) najseksowniejszy absolwent 1999 roku – Krzysztof Malicki Werdykt dziekanatowej kapitu³y zosta³ wys³uchany w sku- pieniu i z zainteresowaniem, a aplauz wyra¿a³ jednoznaczn¹ aprobatê licznie zebranej publicznoœci.

Wstêpuj¹c na trybunê, Tomasz Majewski z Wydzia³owej Rady Samorz¹du zastrzeg³, ¿e jest to jego pierwsze publiczne wyst¹pienie, zatem prosi o wyrozumia³oœæ i usprawiedliwienie odrobiny tremy. Otó¿ to gremium ustanowi³o w³asne wyró¿nie- nia i uhonorowa³o dyplomami specjalnymi cztery osoby:

• Krzysztofa Malickiego – za wybitne zas³ugi na rzecz Wy- dzia³u ETI,

• Jacka Ciarkowskiego – za wszechstronn¹ pomoc w organi- zacji imprez wydzia³owych,

• Macieja Brzyskiego – za rzeteln¹ pracê w Komisji Stypen- dialnej, zwanej „SZUJE”,

• Agnieszkê Wiœniewsk¹ „PESTKʔ – za aktywn¹ dzia³alnoœæ w Samorz¹dzie.

Wrêczonym dyplomom towarzyszy³y zagadkowe „Prezenty z jajem”, zaplombowane oryginaln¹ banderol¹ Wydzia³u ETI.

Przedstawiciel Samorz¹du wyrazi³ równie¿ podziêkowanie i uznanie Paniom z dziekanatu, czyli „Wspania³ej Pi¹tce”, za ich cierpliwoœæ, wyrozumia³oœæ i serdecznoœæ, wywo³uj¹c tym samym gromki aplauz wszystkich zebranych w politechnicznej auli.

Ostatnim akcentem pi¹tkowej uroczystoœci by³o krótkie, rze- czowe wyst¹pienie najbardziej uhonorowanego dyplomanta, Krzysztofa Malickiego – laureata wielkiej nagrody Stowarzy- szenia Czerwonej Ró¿y. By³ to samochód „Clio” dla najlepsze- go studenta trójmiejskich uczelni, przekazany w zesz³ym roku w maju w czasie uroczystoœci w Dworze Artusa. Dziêkuj¹c w imieniu wyró¿nionych za dobrze wykorzystany pobyt na uczelni, zwróci³ siê on do pozosta³ych dyplomantów, mówi¹c:

... „pamiêtajcie o tym, ¿eby ka¿dy absolwent zachowa³ trochê studenckiej wolnoœci” i „¿ebyœcie nigdy nie spowa¿nieli”.

Mieczys³aw Serafin Wydzia³ Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki

NASI STUDENCI ZA GRANIC¥

O becnie 11 studentów Wydzia³u ETI pog³êbia wiedzê na Uniwersytecie w Karlsruhe. Jeden z nich – Jaros³aw Ri- chert – ju¿ finiszuje. W kwietniu odbêdzie siê obrona jego pra- cy dyplomowej. Sprawa zaczê³a siê w roku 1997, kiedy to zo- sta³a podpisana umowa miêdzy Wydzia³em Elektroniki, Tele- komunikacji i Informatyki Politechniki Gdañskiej a Wydzia-

³em Elektroniki Uniwersytetu Karlsruhe o wprowadzeniu zin- tegrowanego toku studiów. W myœl tej umowy studenci Wy- dzia³u ETI, po ukoñczeniu dwóch lat studiów w PG, mog¹ kon- tynuowaæ naukê w Karlsruhe. W efekcie mog¹ otrzymaæ nie- miecki tytu³ in¿yniera dyplomowanego i jednoczeœnie polski tytu³ magistra in¿yniera z Politechniki Gdañskiej. We wrzeœniu ubieg³ego roku studia za granic¹ rozpocz¹³ Tomasz Witas, któ- rego stypendium na dwa i pó³ roku op³aci³a firma ZWUT Sie- mens Company z Warszawy – jest to kwota 920 DM miesiêcz- nie. Generalnie jednak polskie firmy nie garn¹ siê do finanso- wania studiów polskiej m³odzie¿y. W czerwcu zapewne goœciæ bêdziemy na wydziale ETI profesora Kristiana Kroschela z Uni- wersytetu w Karlsruhe. Wtedy te¿ zostanie przeprowadzony wybór kolejnych kandydatów zainteresowanych tak¹ mo¿liwo-

œci¹ kszta³cenia. Dotyczy to osób bêd¹cych po IV semestrze nauki na podkierunku telekomunikacja. Oczywiœcie ¿eby tam pojechaæ, trzeba przede wszystkim byæ dobrym studentem i znaæ jêzyk niemiecki. Dotychczas takie warunki spe³nia³y jedynie 3 - 4 osoby rocznie.

STA¯E ZAGRANICZNE

Aktualnie na sta¿u naukowym w Departments of Electrical Engineering & Electronics and Computers, The University of Manchester Institute of Science and Technology (UMIST) prze- bywa mgr in¿. Piotr DUDEK. Ostatnio poinformowa³ swojego gdañskiego opiekuna dr. in¿. Stanis³awa Szczepañskiego, ¿e koñczy pracê doktorsk¹ dotycz¹c¹ analogowych mikroproce- sorów w zastosowaniu do przetwarzania obrazów. Promotorem pracy jest prof. Peter J.Hicks. Pan Dudek w roku 1996 obroni³ pracê pt. „A CMOS Time-to-Digital Converter Integrated Cir- cuit – for the degree of Master of Science (UMIST)” – za co dosta³ angielski tytu³ magistra. Natomiast w roku 1997 obroni³ pracê magistersk¹ w Zak³adzie Uk³adów Elektronicznych Wy- dzia³u ETI PG. Temat pracy brzmia³: „A Differential Delay Line for Time – to Digital Conventer ICs”. Praca zosta³a obroniona z wyró¿nieniem. Rezultaty pracy zosta³y opublikowane w re- nomowanym czasopiœmie IEEE Journal of Solid – State Circu- its i na konferencji miêdzynarodowej. Pan P. Dudek uzyska³

œredni¹ powy¿ej 5.0 w ostatnim roku studiów na PG. Œrednia ze wszystkich lat studiów by³a bliska 5.0.

Tak wiêc polski student ma dwa dyplomy i w³aœnie koñczy angielskie studia doktoranckie.

Sta¿e zagraniczne odbywaj¹ tak¿e studenci specjalnoœci Sys-

temy Radiokomunikacji Ruchomej. I tak Marek Kiejdo w Ari-

tel Movil SA Company – GSM/DCS Systems Spanish Opera-

tor Madryt w Hiszpanii, Marcin Klecha w Philips Semiconduc-

tors B.V., Systems Lab Eidhoven w Holandii – od 1.10.1999

zatrudniony na sta³e jako analityk systemów. Kole¿anka Justy-

na Kadziewicz przebywa w Belgii we Free University of Brus-

sels (VUB), Depertment of Electronics and Digital Information

Processing. Czterech kolejnych studentów Wydzia³u ETI prze-

bywa we Francji w Ecole Nationale Superiere des Telecommu-

nications de Bretagne. Zaczêli tam naukê 1 paŸdziernika – bêd¹

studiowaæ przez 4 semestry.

(6)

Nale¿y podkreœliæ wysokie oceny przygotowania naszych studentów, nadchodz¹ce z wszystkich oœrodków zagranicznych, o czym nas poinformowa³ Kierownik Katedry Systemów i Urz¹- dzeñ Radiokomunikacyjnych prof. Dominik Rutkowski.

GRA O 500 DOLARÓW

Telekomunikacyjna firma Lucent Technologies maj¹ca pol- sk¹ siedzibê w Bydgoszczy od lat wspó³pracuje z Wydzia³em ETI. Informowaliœmy ju¿ na tych ³amach, ¿e w ubieg³ym roku wspar³a finanse Wydzia³u kwot¹ 20 000 dolarów z przeznacze-

niem na cele zwi¹zane z dydaktyk¹. W ramach tej darowizny ufundowana zosta³a nagroda w wysokoœci 500 USD dla najlep- szego studenta, który w czerwcu roku 2000 zaliczy I rok stu- diów z najlepsz¹ œredni¹ wa¿on¹ wszystkich ocen.

W przypadku, gdy wiêksza liczba osób uzyska jednakow¹

œredni¹, laureata wybierze fundator tej nagrody.

Mieczys³aw Serafin Wydzia³ Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki

Szóste ju¿ Targi Zespo³ów Napêdowych i Uk³adów Sterowania

“Napêdy i Sterowanie 2000”, zorganizowane przez Miêdzyna- rodowe Targi Gdañskie SA w dniach 23-25.02.2000 r., pod pa- tronatem m.in. Politechniki Gdañskiej, by³y kolejnym sukce- sem naszego Wydzia³u.

W konkursie im. prof. Roberta Szewalskiego nagrodê spe- cjaln¹ otrzyma³a Katedra Silników Spalinowych i Sprê¿arek (KSSiS) Wydzia³u Mechanicznego (kierownik Katedry: prof.

Andrzej Balcerski) za opracowanie koncepcji miejskiego hy- brydowego pojazdu dostawczego PH-MAK. Pojazd zosta³ skon- struowany i zbudowany w ramach projektu badawczego KBN, którego kierownikiem by³ dr in¿. S³awomir Makowski. Prace nad hybrydowymi uk³adami napêdowymi pojazdów w KSSiS rozpocz¹³ prof. Marian Cichy, który sformu³owa³ podstawy teo- retyczne ich modelowania przy u¿yciu grafów wi¹zañ i równañ stanu. Zawieszenie i uk³ad przeniesienia napêdu pojazdu hy- brydowego konstruowali pracownicy Katedry Pojazdów i Ma- szyn Roboczych (dr in¿. Stanis³aw Taryma i mgr in¿. Ryszard WoŸniak), a uk³ad elektryczny pojazdu projektowali i wykona- li specjaliœci z Katedry Energoelektroniki i Maszyn Elektrycz- nych Wydzia³u Elektrotechniki i Automatyki (dr in¿. Dariusz Karkosiñski i mgr in¿. Marek Kamiñski). Mikroprocesorowy sterownik nadrzêdny pojazdu wykona³a gdañska firma JOTI- KA, a specjalne oprogramowanie sterownika firma RCI - mgr

Nagroda specjalna dla Wydzia³u Mechanicznego

in¿. Ryszard Cichy. Pojazd powsta³ w warsztacie KSSiS, kiero- wanym przez in¿. Stanis³awa Woronkina.

Pojazd PH-MAK ma szeregowy napêd hybrydowy, tzn. ko³a napêdzane s¹ silnikiem elektrycznym, a silnik spalinowy s³u¿y wy³¹cznie do napêdu pr¹dnicy do³adowuj¹cej akumulatory trak- cyjne. Dziêki temu mo¿liwa jest praca silnika spalinowego w warunkach ustalonych z du¿¹ sprawnoœci¹ i ma³¹ emisj¹ tok- sycznych sk³adników spalin. PH-MAK mo¿e te¿ jeŸdziæ z na- pêdem wy³¹cznie elektrycznym, nie emituj¹c toksycznych spa- lin (zasiêg ok. 40 km).

Do budowy PH-MAK wykorzystano ramê, kabinê kierowcy i skrzyniê ³adunkow¹ elektrycznego pojazdu dostawczego Me- lex 667 F2H oraz elementy uk³adu przeniesienia napêdu i uk³a- du jezdnego samochodów FSO Polonez, Fiat 126 i Fiat Cinqu- ecento. Inne zespo³y dostarczy³y firmy Leroy-Somer (maszyny elektryczne), Kawasaki (silnik spalinowy) i ZAPI (przekszta³t- nik impulsowy).

G³ównym celem budowy pojazdu PH-MAK by³o uzyskanie mo¿liwoœci badania hybrydowego uk³adu napêdowego. Pojazd ten mo¿e byæ równie¿ produkowany seryjnie i wykorzystywa- ny jako miejski samochód dostawczy.

Teresa Figurska-Stempa Wydzia³ Mechaniczny (Fot. T. Chmielowiec

WyróÒniony nagrodâ specjalnâ na MTG

pojazd PH-MAK EkspozycjÅ Wydziaûu Mechanicznego na MTG odwiedzili: prof. W.

Przybylski i prof. E. Wittbrodt

(7)

J ubilat urodzi³ siê 29 listopada 1934 roku w Ra domiu gdzie w roku 1952 ukoñczy³ Liceum im. Tytusa Cha³ubiñskiego. Studia wy¿sze -tech- niczne ukoñczy³ na Politechnice Gdañskiej, uzy- skuj¹c w roku 1957 stopieñ magistra in¿yniera budownictwa z ocen¹ bardzo dobr¹. Bezpoœred- nio po studiach w latach 1957-1963 pracowa³ w Poznañskim Przedsiêbiorstwie Konstrukcji Sta- lowych i Urz¹dzeñ Przemys³owych „MOSTO- STAL”–- kierownictwo Grupy Robót w Gdañsku, na stanowiskach:

• w okresie 1957-1958 jako in¿ynier budowy,

• w latach 1958-1960 jako kierownik budowy,

• w latach 1960-1963 jako g³ówny in¿ynier grupy robót.

Od 15 stycznia 1958 r. do 31 marca 1962 r. równolegle z prac¹ w „MOSTOSTALU” pracowa³ na 1/2 etatu w Katedrze Budow- nictwa Stalowego PG na stanowisku asystenta naukowo-tech- nicznego. W roku 1963 zosta³ zatrudniony w tej samej Kate- drze kierowanej przez prof. W³adys³awa Boguckiego na stano- wisku starszego asystenta, zaœ w 1964 Jerzy Zió³ko w 30. roku

¿ycia ju¿ z du¿¹ praktyk¹ zawodow¹ uzyskuje w PG naukowy stopieñ doktora nauk technicznych na podstawie rozprawy pt.

„Pewne zagadnienia zwi¹zane z uprzemys³owieniem monta¿u stalowych zbiorników o du¿ej pojemnoœci”. Praca ta zosta³a wyró¿niona nagrod¹ Ministra Szkolnictwa Wy¿szego i Techni- ki. Po uzyskaniu stopnia dr n.t. Jubilat, zatrudniony na stanowi- sku adiunkta PG, nadal doskonali swe umiejêtnoœci zawodowe (tak wa¿ne dla pracowników katedr konstrukcyjnych), pracu- j¹c na 1/2 etatu w Przedsiêbiorstwie Budowy Gazowni „GA- ZOMONTA¯” w Warszawie, gdzie w latach 1963/66 i 1968/

75 jest rzeczoznawc¹ ds. zbiorników i konstrukcji stalowych.

Z kolei w latach 1975/78 w Centrum Techniki Wytwarzania Przemys³u Okrêtowego “PROMOR” w wymiarze 1/4 etatu by³ konsultantem konstrukcji budowlanych. Ten olbrzymi dorobek zawodowy umo¿liwi³ Jubilatowi uzyskanie uprawnieñ budow- lanych w zakresie projektowania i realizacji obiektów budow- lanych ju¿ w roku 1961, rzeczoznawcy budowlanego PZITB w roku 1970 i rzeczoznawcy Urzêdu Wojewódzkiego w Gdañ- sku w roku 1976.

Na prze³omie lat 1966/67 Jerzy Zió³ko odby³ 4,5 miesiêczny sta¿ naukowy w Katedrze Konstrukcji Meta-

lowych Moskiewskiego Instytutu In¿ynieryj- no-Budowlanego.

Na stanowisku docenta Jubilat pracowa³ od lipca 1968 r. do wrzeœnia 1979 r.

W dniu 13 wrzeœnia 1979 roku za ca³o- kszta³t dorobku naukowego i zawodowego Rada Pañstwa nada³a Jerzemu M. Zió³ce tytu³ naukowy profesora nadzwyczajnego nauk technicznych.

Stopieñ naukowy doktora habilitowanego Jerzy Zió³ko uzyska³ w Politechnice Gdañskiej w dniu 9 stycznia 1989 r. za rozprawê pt.

„Zbiorniki metalowe na ciecze i gazy”. Roz- prawa ta zosta³a wydana w postaci ksi¹¿ki przez presti¿owe Wydawnictwo ARKADY.

Równolegle z imponuj¹c¹ dzia³alnoœci¹ za- wodow¹, obejmuj¹c¹ kilkaset ekspertyz bu-

dowlanych, jak te¿ konsultacje i weryfikacje oraz projektowanie kilkudziesiêciu zbiorników stalowych, w tym najwiêkszego w Europie wschodniej zbiornika na ropê o pojemnoœci 75 000 m3 na terenie Bia³orusi, prof. Zió³ko przez ca³y przesz³o 40-letni okres pracy w PG pro- wadzi³ nadzwyczaj intensywn¹ dzia³alnoœæ dy- daktyczn¹, naukowo-badawcz¹ i publikacyjn¹.

Jego dzia³alnoœæ badawcza i publikacyjna,

œciœle nawi¹zuj¹ca do praktyki in¿ynierskiej, koncentrowa³a siê na szeroko pojêtym budow- nictwie z zakresu konstrukcji metalowych, a mianowicie:

• zbiornikach metalowych na ciecze i gazy (projektowanie, wytwarzanie i rewaloryzacja),

• stalowych konstrukcjach specjalnych,

• przebudowie, wzmacnianiu i utrzymaniu konstrukcji z me- talu oraz

• na wp³ywie metod monta¿u na projektowanie konstrukcji stalowych, w tym tak¿e monta¿u za pomoc¹ helikoptera.

Szczególnie du¿ym zainteresowaniem Jubilata cieszy³ siê obszar tematyczny poœwiêcony zbiornikom metalowym. W tej te¿ dzia³alnoœci ma on najwiêksze osi¹gniêcia, zarówno nauko- wo-badawcze, jak te¿ zawodowe i publikacyjne. Mo¿na z ca-

³ym przekonaniem twierdziæ, ¿e jest on w tej tematyce najwiêk- szym autorytetem w kraju i uznanym specjalist¹ za granic¹. Jego ksi¹¿ka pt. „Zbiorniki na ciecze i gazy”, wydana przez ARKA- DY w roku 1970, ukaza³a siê w rozszerzonej wersji po raz dru- gi w roku 1980. Du¿e uznanie wzbudzi³y równie¿ prace prof.

Zió³ki poœwiêcone zagadnieniom wytwarzania i monta¿u kon- strukcji stalowych. Jedna z jego pierwszych ksi¹¿ek, a by³o ich w sumie dziesiêæ, napisana przy wspó³autorstwie dr. Orlika, zosta³a przet³umaczona na jêzyk rosyjski i wydana przez STRO- JIZDAT w Moskwie w 1984 r. Du¿ym powodzeniem cieszy siê równie¿ napisany przez Jubilata podrêcznik „Konstrukcje sta- lowe. Cz. II. Wytwarzanie i monta¿”, wydany przez Wyd. Szkol- ne i Pedagogiczne, W-wa 1995.

Prof. J. Zió³ko jest wspó³autorem podrêcznika z zakresu sta- lowych konstrukcji specjalnych wydanego przez ARKADY w roku 1995, w którym to podrêczniku opracowa³ dwa rozdzia³y

„Silosy i zasobniki” oraz „Przebudowa i wzmacnianie konstruk- cji stalowych”. W sumie jak ju¿ wspomnia- no, prof. Zió³ko legitymuje siê dziesiêcio- ma ksi¹¿kami, z których 4 opracowa³ sa- modzielnie.

Ponadto Jubilat opublikowa³ samodziel- nie, b¹dŸ te¿ ze wspó³autorami 53, artyku-

³y o charakterze naukowo-badawczym, w tym 12 w czasopismach zagranicznych , 37 artyku³ów naukowo-technicznych, z tego 7 w czasopismach obcojêzycznych, m.in.

tak presti¿owych jak “BAUINGENIEUR”

i „STAHLBAU” w Republice Federalnej Niemiec. Niezbitym dowodem uznania jest miêdzy innymi obszerna notatka o osi¹gniê- ciach Jubilata, prof. J. Zió³ki, wydrukowa- na w listopadowym numerze z br. czasopi- sma „BAUINGENIEUR” z ¿yczeniami

„HAPPY BIRTHDAY”. Do tego olbrzy-

PROFESOR JERZY M. ZIÓ£KO JUBILATEM

Mgr. M. Markowski demonstruje podarunek z Ukrainy – model ceramiczny zbiornika V=75000 m

3

w Mozyrze na ruroci¹gu przyjaŸñ, zaprojektowanego przez Katedrê

Konstrukcji Metalowych Wydzia³u IL PG

 

 

(8)

miego dorobku publikacyjnego mo¿na dodaæ 1 patent krajowy, jak te¿ publikowane referaty wyg³aszane na ró¿nego rodzaju konferencjach, w tym krajowych w liczbie 75 i zagranicznych - 23. W sumie dorobek publikacyjny Jubilata zamyka siê na dzieñ dzisiejszy 218 pozycjami.

O szczególnym uznaniu osi¹gniêæ naukowych Jubilata i do- cenieniu Jego wiedzy in¿yniera-praktyka œwiadczy fakt powie- rzenia mu odpowiedzialnej pracy przy opracowaniu i ostatecz- nym redagowaniu czterech norm pañstwowych PN/B-03210 i PN/B-03211 w latach 1981, 1983, 1997 i 1998 r. Trzy z nich prof. Zió³ko opracowywa³ jako wspó³autor, a jedn¹ PN-81/B- 03210, „Konstrukcje stalowe – zbiorniki na ciecze “ – jedno- osobowo.

Wa¿nym miernikiem ciê¿aru gatunkowego prac publikowa- nych s¹ powo³ywania siê innych autorów. O merytorycznej wartoœci publikowanych prac Jubilata œwiadcz¹ liczne powo³a- nia i cytaty w ksi¹¿kach, czasopismach i publikowanych refera- tach. W kraju prof. J. Zió³ko by³ zacytowany w 195 publika- cjach i w 25 poza jego granicami, w takich krajach, jak: Bu³ga- ria, Czechy, S³owacja, Dania, Hiszpania, Niemcy, Wêgry, USA, ZSRR i Rosja.

Dzia³alnoœæ dydaktyczna i kszta³cenie kadr Profesor Jerzy M. Zió³ko nale¿y do tej raczej nielicznej gru- py pracowników naukowych, którzy przy ogromnym dorobku naukowym i zawodowym mog¹ jednoczeœnie imponowaæ nie- przeciêtnymi osi¹gniêciami w dzia³alnoœci dydaktycznej i wy- chowawczej w pracy z m³odzie¿¹ akademick¹, wœród której zawsze cieszy³ siê uznaniem i sympati¹. W nawale pracy na- ukowej, która m.in. anga¿owa³a jego czas do organizowania konferencji naukowych, w tym równie¿ miêdzynarodowych, znajduje jeszcze energiê i pe³ne zaanga¿owanie, a¿eby prowa- dziæ wyk³ady, seminaria i konsultacje prac dyplomowych w ra- mach pe³nego etatu w PG, a tak¿e czêœciowo w innych uczel- niach, w przesz³oœci w Politechnice Warszawskiej, obecnie w ATR w Bydgoszczy.

Na uwagê zas³uguje wprost niewiarygodna jego samodyscy- plina, zw³aszcza w prowadzeniu wyk³adów, gdzie maksymal- nie unika wszelkiego rodzaju zastêpstw. Prace dyplomowe, któ- rych jest promotorem, prezentuj¹ zawsze bardzo wysoki po- ziom. Wystarczy tu nadmieniæ, ¿e z wielu dziesi¹tków prac dy- plomowych zrealizowanych pod jego kierunkiem, 16 zosta³o wyró¿nionych nagrodami ministra budownictwa, w tym 9 na- grodami I stopnia.

Jubilat jest promotorem oœmiu zakoñczonych przewodów doktorskich. Obecnie pod jego kierunkiem s¹ wykonywane 4 dalsze.

Prof. J. Zió³ko by³ te¿ recenzentem 15 prac doktorskich w Po- litechnikach: Bia³ostockiej, Gdañskiej, Poznañskiej, Warszaw- skiej, Wroc³awskiej, i jednej w Technische Universität Cott- bus. Do osi¹gniêæ dydaktycznych nale¿y równie¿ zaliczyæ re- cenzje podrêczników i skryptów, których w sumie opracowa³ 17, w tym 4 dotyczy³y skryptów uczelnianych .

Znacz¹ce osi¹gniêcia ma te¿ Jubilat w pracy organizacyj- nej. Miêdzy innymi pe³ni³ funkcje sekretarza naukowego 5 kon- ferencji, w tym 2 miêdzynarodowych. Dwukrotnie by³ przewod- nicz¹cym komitetu organizacyjnego. Uczestniczy³ w kwalifi- kowaniu referatów komitetów naukowych 14 konferencji kra- jowych i 6 zagranicznych.

Jest cz³onkiem Centralnej Komisji ds. Tytu³u i Stopni Na- ukowych, jak te¿ cz³onkiem PKN ds. Projektowania i Wyko- nawstwa Konstrukcji Metalowych. Od roku 1997 do 1999 by³ cz³onkiem Sekcji Budownictwa i Materia³ów Budowlanych w KBN.

W Sekcji Konstrukcji Metalowych In¿ynierii L¹dowej i Wod- nej PAN pe³ni³ funkcjê wiceprzewodnicz¹cego od roku 1993, a obecnie, od wrzeœnia 1999 r., jest przewodnicz¹cym tej Sek- cji. Jubilat jest te¿ cz³onkiem Rady Programowej Czasopism PZITB, przewodnicz¹cym Komitetu Nauki PZITB, wiceprze- wodnicz¹cym Gdañskiego Oddzia³u PZITB.

W czasie wieloletniej pracy w PG Jubilat pe³ni³ wiele odpo- wiedzialnych funkcji, w tym m.in. dyrektora Instytutu BL, pro- dziekana ds. kszta³cenia, redaktora zeszytów naukowych „Bu- downictwa L¹dowego” PG.

Od roku 1994 prof. J. M. Zió³ko jest kierownikiem Katedry Konstrukcji Metalowych.

Za aktywn¹ i wydajn¹ pracê naukow¹, dydaktyczn¹ i zawo- dow¹ Jubilat by³ 5-krotnie wyró¿niany nagrodami Ministra Nauki, Szkolnictwa Wy¿szego i Techniki oraz nagrod¹ specjal- n¹ Ministra Budownictwa i Przemys³u Materia³ów Budowla- nych.

W roku 1979 J.M. Zió³ko otrzyma³ presti¿ow¹ doroczn¹ na- grodê PZITB im. Wac³awa ¯enczykowskiego.

Ponadto Jubilat posiada wiele odznaczeñ pañstwowych i sto- warzyszeniowych.

W roku 1981 zosta³ odznaczony Krzy¿em Kawalerskim Or- deru Odrodzenia Polski, zaœ Krzy¿ Oficerski Orderu Odrodze- nia Polski otrzyma³ w r.1999. Odznaczony zosta³ równie¿ Me- dalem Edukacji Narodowej, Z³ot¹ i Srebrn¹ Odznak¹ NOT, jak te¿ Odznak¹ Honorow¹ Zas³u¿onym Ziemi Gdañskiej.

Reasumuj¹c, mo¿na stwierdziæ, ¿e prof. Jerzy Zió³ko jest z pewnoœci¹ specjalist¹ konstruktorem najwy¿szej klasy, nie- zwykle uzdolnionym naukowcem, dydaktykiem i organizato- rem. Dla bardzo wielu mo¿e on byæ niedoœcig³ym wzorem twór- czej inicjatywy, zaanga¿owania, pracowitoœci, pilnoœci i wytrwa-

³oœci, a nade wszystko jest cz³owiekiem honoru o wysokim morale i skromnoœci, cech charakteru obecnie coraz rzadziej spotykanych i - co gorsze - czêsto niedocenianych.

W tym uroczystym dniu nale¿y szacownemu Jubilatowi ¿y- czyæ, aby te jego przymioty i zalety by³y mu pomocne w reali- zacji jego ¿yciowych celów, dalszych osi¹gniêæ naukowych i no- watorskich rozwi¹zañ in¿ynierskich, a zdrowie, dotychczaso- wy zapa³ i energia dzia³ania niech mu dopisuj¹ przez wiele, wiele dalszych lat, czego mu w ca³ej rozci¹g³oœci ¿yczy mówi¹cy te s³owa w imieniu ca³ego œrodowiska gdañskiego i swoim w³a- snym.

Tadeusz Godycki-Æwirko Wydzia³ In¿ynierii L¹dowej Mgr M. Markowski i doc. J. Barwinko z Kijowa

wrêczaj¹ prezent Jubliatowi

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przyczyn braku wyraŸnego wp³ywu stopnia specjalizacji na efektywnoœæ produkcji badanych gospodarstw mo¿na te¿ upatrywaæ w warunkach trudnego rynku, gdzie lepiej radz¹

Jako przyk³ad podano wybrane wyniki badañ dotycz¹cych bilansów wêgla i azotu, emisji gazów efektu cieplarnianego, które zosta³y ustalone na podstawie danych z Ksi¹¿ek

W ten sposób wydzielono trzy grupy gospodarstw: grupa I – gospodarstwa, w których udzia³ produkcji towarowej wynosi³ do 40% (69 gospodarstw), grupa II – gospodar- stwa, w

Zaleca siê, aby stó³ mia³ wysokoœæ zapewniaj¹c¹ naturalne u³o¿enie r¹k i zapewnia³ dobr¹ precyzjê ruchów. Stó³ do pracy z komputerem powinien mieæ wysokoœæ 700-720 mm,

doktor Wac³aw Szybalski, profesor onkologii Uniwersytetu stanu Wisconsin w Madison, USA, doctor honoris causa Uniwersytetu Marii Sk³odowskiej-Curie w Lublinie, Uniwersytetu Gdañskiego

œli³ inne wartoœci. Nowy humanizm winien zobaczyæ cz³o- wieka w kontekœcie tego, co sprawia, ¿e jest on wielki jako obraz i podobieñstwo Bo¿e. To jest podstawa nowego hu-

Centrum Edukacji Niestacjonarnej Politechniki Gdañskiej zosta³o powo³ane przez Rektora Politechniki Gdañskiej 30 kwietnia 1997 roku w ramach projektu Phare Multi-country Programme

W ci¹gu minionego dziesiêciolecia, Klub Seniora zorga- nizowa³ 24 spotkania œwi¹teczne (Bo¿e Narodzenie i Wielka- noc) dla wszystkich cz³onków Klubu, którzy licznie przybywa- j¹