i: Br
Słupszczanin odkrył błąd na monecie NBP
Kolekcjoner ze Słupska zarzuca Narodowemu Bankowi Pol
skiemu, że nie chce przyznać się do błędu na monecie upa
miętniającej 200-lecie istnienia orderu Virtuti Militari.
smrti
Konflikt rozstrzygną identyfikatory
Wczoraj słupscy urzędnicy podjęli ostateczną decyzję w sprawie parkowania na ul. Starzyńskiego. Przedsiębiorcy dostaną identyfikatory. Klienci nie będą mogli tam par
kować.
Bieg uliczny z przeszkodami
Zawodnicy Biegu Ulicznego św. Ja kuba w Lęborku poskarżyli się, że zabrakło medali i koszulek, a trasa mogła ułatwiać oszustwo.
Środkowego
ORZ A
środa 27 lipca 2011 www.gp24.pl redaktor wydania: Wojdedi Frelichowski R0KV- ISSN0137- 9526-Indeks348570-WydanieA-Nakład34.076 egz. nr 173(1382) 1,70ZIU8%VAT)
Kamerka przy mundurze nagra i prawdę powie
MONITORING Słupscy strażnicy miejscy mają nową broń - minikamerki przyczepiane do mundurów. Będą rejestrować wykroczenia i przestępstwa. Mają też kontrolować pracę strażników.
Alek Radomski
aleksander.radomski@mediaregionalne.pl
Z
pierwszą kamerką przypiętą do klapy funkcjo
nariusz słupskiej straży miejskiej wyszedł na patrol już w niedzielę. Druga używana jest od wczoraj. Nie będą na
grywać wszystkiego, co robi strażnik. Używane będą tylko kiedy zajdzie taka potrzeba.
Kiedy?
- Posłużą strażnikom do na
grywania sprawców wykroczeń czy przestępstw - tłumaczy Waldemar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.
- Na przykład kiedy strażnik zauważy nieprawidłowo za
parkowany samochód, wó
wczas włączy kamerkę.
Jak zapewnia komendant, strażnicy nie będą nagrywać pouczeń czy informacji, jakie będą udzielać mieszkańcom.
Każdorazowo funkcjona
riusz straży miejskiej będzie musiał uprzedzić kontrolo
waną osobę, że jest nagry
wana. Ma działać na podobnej zasadzie, jak miejski monito
ring. - Tak jak przy wjeździe do miasta są znaki informu
jące, że jest ono monitorowane, tak samo strażnik będzie mu
siał poinformować o możliwości nagrania - mówi Fuchs.
Jak informuje komendant, jakość nagrania z tych ka
merek jest bardo dobra, nawet lepsza od miejskiego monito
S Kraj
Będą zarzuty
Prokuratura wojskowa zamierza po
stawić zarzuty w związku ze śledz
twem smoleńskim.
3 O
Pierwsi kamerki zaczęli używać strażnicy miejscy z Rybnika. Dzięki nim liczba skarg na strażników zmalała praktycznie do zera. - Kiedy je wprowadzaliśmy, naszym głównym założeniem była kon
trola pracownika - mówi Ja
nusz Bismor, komendant ryb
nickiej straży miejskiej.
- Dzisiaj strażnicy rzadko są zmuszani do nagrywania. Nie mam żadnych skarg na pracę funkcjonariuszy w terenie.
Ustawa o strażach gmin
nych zakłada, że funkcjona
riusze mają prawo do obser
wowania i rejestrowania przy użyciu kamer zdarzeń w miej
scach publicznych. Nagry
wanie będzie zgodne z prawem, jeśli przysporzy się do utrzymywania spokoju i porządku w miejscu pu
blicznym. Kamery będą mogły być włączone wtedy, gdy będzie to niezbędne, by móc ochraniać obiekty komu
nalne i użyteczności pu
blicznej. Nagrane przez ka
mery filmy posłużą jako dowody w ewentualnych spra
wach sądowych.
Strażnicy miejscy będą mogli włączyć kamerę jednak tylko wtedy, kiedy będzie to niezbędne do utrwalenia do
wodu popełnionego przestęp
stwa lub wykroczenia. # NASZA SONDA OKAMERKACH na str 5.
770137 952138
2 Wydarzenia
Wyłowili BMW
Dopiero wczoraj udało się wyłowić BMW ze stawu przy ul. Arciszew
skiego. Kierowca wjechał autem do wody w niedzielę wieczorem, kiedy na drogę Wyskoczyło przed nim jakieś zwierzę. Auto podryfowało na środek stawu i opadło na dno, na głębokość około 4 metrów. Właściciel sam mu
siał zorganizować pomoc drogową.
ringu. Oprócz obrazu utrwa
lają też fonię. Mogą nagrywać od dwóch do ośmiu godzin. Ich cena na rynku waha się, w za
leżności od klasy urządzenia, od 100 do ponad 1000 zł. Za jedną kamerkę słupska straż miejska wydała 400 zł. Pienią
dze na ten cel wygospodaro
wała z własnego budżetu. Jeśli testowane minikamery sprawdzą się, straż zakupi ko
lejne.
- Zakup tych kamerek ma dwa główne cele. Pierwszy i najważniejszy to utrwalenie wykroczeń i sprawców prze
stępstw. Drugi, podniesienie
jakości pracy naszych stra
żników - mówi Mariusz Smo
liński, rzecznik prasowy ra
tusza.
Kamerki zarejestrują też, czy miejski strażnik pełni swój patrol należycie. - Są takie miejsca w Słupsku, gdzie noto
rycznie dochodzi do skarg na
Fot tukan Capar
strażników. Do tej pory nie mieliśmy możliwości weryfi
kacji tego, co mówią miesz
kańcy. Teraz tak - mówi Wal- deram Fuchs. - Zdarzą się, że mieszkańcy mieszają z błotem moich pracowników, teraz ka
mery będą studzić emocje obu stron - dodaje.
S Ustka
Wojskowi odebrali zgubę
Wojsko odebrało rozbity samolocik ćwiczebny, który spadł do morza na zachód od Ustki i został wyrzucony na plażę w Poddąbiu. Wrak imitatora znaleźli turyści z Łodzi wypoczywa
jący w Poddąbiu. Komenda ustec- kiego poligonu obdarowała znalazców pamiątkowymi gadże
tami.
®Głos na lato
Drogo nad morzem
Im bliżej plaży, tym drożej. Takie są nasze spostrzeżenia z wczorajszego rajdu po nadmorskich lokalach ga
stronomicznych. Za zestaw z rybką, frytkami i surówką zapłacimy 20-26 zł. Doliczając piwo i lody dla dzieci za rodzinny obiad zapłacimy grubo ponad 100 zł. Turyści narzekają, ale jedzą.
Kraj opinie
środa 27 lipca 2011 r
Szukasz nowej posady? Sprawciz jalT zainteresować swoją osobą
przyszłego pracodawcę.
www.regiopraca.pl
Prokuratura postawi zarzuty
ŚLEDZTWO SMOLEŃSKIE Prokuratura wojskowa zamierza stawiać zarzuty - ujawnił Naczelny Prokurator Wojskowy Krzysztof Parulski. Według wstępnej opinii biegłych, samolot w chwili katastrofy był sprawny.
Gen. Parulski nie chciał po
wiedzieć, kiedy śledztwo mia
łoby wejść w fazę „przeciwko osobom", ale pierwszy raz po
twierdził, że możliwe są za
rzuty w wątku wojskowym.
Prokuratura ujawniła, że dysponuje dziennikami lotów i książkami rozkazów z 36.
Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego oraz danymi o pogodzie na lotniskach w dniach, w których w tym pułku odbywały się egzaminy pi
lotów. Zarazem podano, że pro
wadząca śledztwo Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie gromadzi doku
mentację medyczną na temat urazów i operacji, jakie prze
szły wcześniej osoby, które zgi
nęły w tej katastrofie - co po
służy do sporządzenia polskiej
opinii sądowo-lekarskiej na ich temat. Szef NPW powiedział przy tym, że strona polska wciąż nie dostała kompletnej dokumentacji medycznej od strony rosyjskiej.
Prowadzący śledztwo dys
ponują ekspertyzą z firmy ATM, która wyprodukowała je
dyny polski na pokładzie reje
strator lotu. Eksperci z tej firmy porównali zapisy pozo
stałych rejestratorów parame
trów lotu, jakie były na pokła
dzie Tu-154M lecącym 10 kwietnia 2010 r. do Smole
ńska. Wiadomo, że zapis tego urządzenia będzie czytelny do
piero po zestawieniu go z da
nymi odczytanymi z rejestra
tora głosowego (nad czym wciąż pracują biegli z Insty
tutu Ekspertyz Sądowych w
Krakowie). Rejestrator ATM ma dostarczyć obiektywnych danych o położeniu samolotu i pozycjach poszczególnych przy
rządów sterowniczych oraz in
nych wskaźników, jakie w danym momencie widziała za
łoga samolotu.
Jąk oświadczył Wojskowy Prokurator Okręgowy w War
szawie płk Ireneusz Szeląg, re
jestratory nie wykazały, aby system odejścia w ostatnich se
kundach lotu Tu-154M był ak
tywny.
Według płk. Szeląga, reje
stratory parametrów lotu na Tu-154M nie zarejestrowały 10 kwietnia 2010 r. żadnych nie
sprawności maszyny aż do zde
rzenia jej skrzydła z drzewem o godz. 8.40 i 59 sekund. Dodał, że określono również precy
zyjny czas katastrofy. Okre
ślono go na godzinę 8.41 i 0,4 sekundy czasu polskiego, biorąc pod uwagę opóźnienia rejestratorów względem czasu astronomicznego.
Jak mówił Szeląg, rejestra
tory samolotu przestały działać na ok. 1,5 do 2 sekund przed zderzeniem z ziemią. Przyczyną - według biegłych - było uszko
dzenie instalacji elektrycznej.
- Dane z rejestratorów po
zwalają bardzo zasadnie sta
wiać hipotezę, że w momencie, gdy przestały działać, los sa
molotu i osób, które znajdowały się na jego pokładzie, był już przesądzony - mówił Parulski.
Gdy rejestratory przestały działać, samolot znajdował się ok. 100 metrów od rejonu, gdzie znaleziono jego szczątki.
- Nie stwierdzono, by w tym momencie cokolwiek zderzyło się z samolotem. Przestały działać rejestratory, a biegli jako najbardziej prawdopo
dobną przyczynę wskazują za
przestanie działania instalacji elektrycznej - zaznaczył.
Szeląg zaznaczył, że z tego faktu „nie można wyciągać ja
kichś szczególnych wniosków"
i przypomniał, że do katastrofy doszło po urwaniu skrzydła sa
molotu, jego przechyleniu, a później obróceniu.
- To była ta faza destrukcji;
pełnej destrukcji samolotu - dodał. - Do tego doprowadziło kilkanaście zdarzeń - pod
kreślił.
Prokuratura ujawniła też, że ABW i Żandarmeria Wojskowa weryfikują „wiarygodność osób,
które przekazują różnorodne informacje dot. możliwych przyczyn katastrofy smole
ńskiej". Ujawniono ponadto, że ze sprawdzeń ABW nie wy
nika, by ktokolwiek po kata
strofie używał telefonów jej ofiar, które były włączone, gdy samolot zderzył się z ziemią.
Stwierdzono tylko, że na nie
które z aktywnych telefonów przychodziły SMS-y albo dzwo
niła poczta głosowa. W śledz
twie smoleńskim zgromadzono już 248 tomów akt i przesłu
chano ponad 900 świadków.
Prokuratorzy poinformowali również, że występowali czte
rokrotnie o materiały do parla
mentarnego zespołu wyjaśnia
jącego okoliczności katastrofy smoleńskiej.
(RAP)
Zmiany w szkołach zawodowych
Absolwenci zreformowa
nych zasadniczych szkół zawo
dowych będą mogli kontynu
ować naukę w liceach ogólnokształcących dla doro
słych bezpośrednio od II klasy tego liceum - przewiduje pro
jekt nowelizacji ustawy o sys
temie oświaty, dotyczący szkol
nictwa zawodowego.
Rozwiązanie poparli po
słowie PO oraz ludowcy. Wąt
pliwości do tego zapisu zgłaszali posłowie PiS. Posłowie PiS opo
wiedzieli się też za utrzymaniem liceów uzupełniających i tech
ników uzupełniających.
Zgodnie z projektem w szkol
nictwie zawodowym odejdzie się też od nauki konkretnych za
wodów na rzecz kształcenia konkretnych kwalifikacji wyma
ganych w zawodach lub do wy
konywania konkretnych prac.
Ustawa ma wejść w życie 1 września 2012 r.
(PAP)
Chorzów, 2 6 lipca
Ewakuacja diabelskiego młyna
W chorzowskim Wesołym Miasteczku strażacy ćwiczyli ewakuację łudzi z największej kamizeli, liczącego 40 metrów wysokości Diabelskiego Młyna. Ratowanymi byli m in. członkowie kabaretu Łowcy.B. Część osób ewakuowano przy pomocy zwyżki, niektórych specjalna Grupa Wysokościowa Straży Pożarnej „ura
towała" przy pomocy lin. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry
SEJM Komisja przyjęła raport końcowy w sprawie śmierci Blidy.
Postulaty postawienia przed Trybunałem Stanu b. premiera Jarosława Kaczyńskiego i b.
ministra sprawiedliwości Zbi
gniewa Ziobry pozostały w ra
porcie komisji śledczej ds.
śmierci Barbary Blidy.
Komisja badająca okolicz
ności śmierci Barbary Blidy przyjęła raport końcowy ze swych trzyipółrocznych prac.
Przeciw było dwoje posłów PiS.
Za raportem było pięciu po
słów - z PO, SLD i PSL, a przeciw dwie osoby - z PiS.
Ostatecznie dokument ma ogólną formę taką, jak przy
gotował go szef komisji Ry
szard Kalisz (SLD).
Według głównych wniosków raportu Kaczyński i Ziobro po
winni stanąć przed Trybu
nałem Stanu, a b. szef ABW Bogdan Święczkowski i b. wi
ceszef tej Agencji Grzegorz Ocieczek - usłyszeć zarzuty karne. - Program polityczny PiS tworzył warunki do niepo- szanowania godności wielu ludzi przez przyjmowanie do
gmatu ich winy - głosi raport.
Posłowie PiS chcieli usunię cia z raportu tych wniosków, ale nie uzyskali większości w komisji (reprezentant PSL Ta
deusz Sławecki wstrzymał się w głosowaniu co do TS dla Ka
czyńskiego). Wobec tego, że po
prawki PiS przepadły w gło
sowaniu, reprezentanci tego klubu zapowiedzieli, że będą one stanowić zdanie odrębne do raportu.
(PAP)
GŁOS
Dziennik Pomorza
Dyrektor zarządzający oddziału
Piotr Grabowski
Redaktor naczelny
Krzysztof Nałęcz Zastępcy
Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp.zo.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa
Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmlumia@mediaregtonalne.pl
IZBA WYDAWCÓW PRASY
mwRimwnmmumm
Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24
75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomora-www.gp24.pl ul. Heniyka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Glos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3
71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 9143 34 864 tel. reklama 914813392 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
IOTTO 0 Proces
Joker 2011-07-25 15,2,20,37,39
Multi Multi 2011-07-26 godz.14
3,6,9,18,22,23,31,38, 39,40,47,52,61,64,66, 68,70,73,74,76 plus 66 Multi Multi 2011-07-25 godz. 22.15
2,10,15,20,22,27,36,38, 39,45,50,55,57,59,61, 64,66,70,72,75 plus 36
Mini Lotto 2011-07-23 15,20,26,31,32
KUBST WALUT
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
kurs średni EUR 4.0043 USD 2.7654 CHF 3.4447 GBP 4.5298
Mariusz Kamiński zeznawał w sprawie Beaty Sawickiej
„tas
zmiana 0.05% A 0.80% A 0.46% A 0.18% •
Agent Centralnego Biura Antykorup- cyjnego Tomasz Piotrowski nie złamał prawa w sprawie Beaty Sa
wickiej - zeznał w sądzie były szef Centralnego Biura Antykorupcyj- nego Mariusz Kamiński w procesie oskarżonej o korupcję b. posłanki Platformy Obywatelskiej. We wtorek sąd przesłuchał go jako świadka w trwającym od października 2009 r.
procesie. Kamiński podkreślił, że prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa z wniosku Sawickiej w sprawie domniemanego przekro
czenia uprawnień przez Tomka, a sąd utrzymał tę decyzję. Sawicka twierdzi, że Tomasz Piotrowski (ma w procesie status świadka incognito, choć wiadomo, że chodzi o ogólnie dziś znanego Tomasza Kaczmarka, emerytowanego oficera CBA) pro
wokował ją do zachowań, które dziś
kwalifikowane są jako korupcyjne.
Mówiła, jak zbliżył się on do niej emocjonalnie, słuchał o małżeńskim kryzysie, całował w tańcu, słał bu
kiety róż owinięte perłami.
- Celem działania Tomasza Piotrow
skiego było zebranie materiału do
wodowego - tak Kamiński odparł pytanie Sawickiej o działania agenta CBA wobec niej. - On był służbowo cały czas, nie spotykał się dla przy
jemności - odpowiedział, indago
wany przez Sawicką, kiedy Tomek spotykał się z nią służbowo, a kiedy prywatnie. - Czy Tomasz Piotrowski był karany? - brzmiało kolejne py
tanie. - Tak, chodzi o kolizję dro
gową sprzed wielu lat, nie było to przestępstwo kryminalne i nie miało znaczenia dla jego oceny - odparł
Kamiński. (PAP)
Była posłanka PO Beata Sawicka przysłuchuje się zeznaniom b.
szefa Centralnego Biura Antyko- rupcyjnego Mariusza Kamińskiego.
Fot PAP/Jacek Turtzyk
reg!
•P Ceny mieszkań w dużych miastach są coraz bardziej atrakcyjne,za to trudniej o rabaty.
www.regiodom.pl
Europa świat
środa 27 lipca 2011 r.
Bomba miała być silniejsza
NORWEGIA Adwokat sprawcy ataku na obóz uważa, że jego klient jest szalony. Anders Breivik twierdzi, że jest w stanie wojny i należy do antyislamskiej sieci, która ma swoje komórki za granicą.
Według adwokata, Geira Lippestada, „cała ta sprawa Wskazuje na to, że Breivik jest szalony". Lippestad powie
dział, że zrezygnuje z obrony Breivika, jeśli nie podda się on testom psychologicznym.
- (Breivik) nienawidzi Wszystkich, którzy wierzą w demokrację i zachodnie war
tości. Oczekuje, że jest to po
czątek wojny, która będzie trwała 60 lat - opowiadał Lip- Pestad. Ocenił, że sprawca za
machów jest osobą wyjątkowo zimną i nie wykazuje żadnych oznak współczucia.
- Ataki były konieczne, po
nieważ Breivik jest w stanie Wojny - powiedział obrońca zamachowca. - Traktuje siebie jak wojownika. Rozpo
czął tę wojnę i jest z tego dumny - relacjonował Lippe
stad.
Przed atakami Breivik zażył „pewne leki", aby być silnym i czujnym. Myślał jednak, że zostanie wcześniej Powstrzymany i zabity pod
czas piątkowego ataku lub w poniedziałek w drodze do sądu
pierwsze przesłuchanie.
- Jest także zdziwiony, że Udało mu się osiągnąć swoje pele - powiedział prawnik. W jego relacji, Breivik uważa, że przygotowana przez niego
^operacja" przebiega zgodnie
z planem.
32-latek nie był świadomy, ile osób zginęło w podwójnym zamachu, o co pytał obrońcę.
Breivik utrzymuje również, że należy do antyislamskiej sieci, która ma dwie grupy w Norwegii i kilka poza grani
cami kraju.
Planował silniejszą bombę
Norweski ekspert ds. broni chemicznej przy ONZ uważa, że Anders Behring Breivik planował budowę kilkakrotnie silniejszej bomby niż ta, która Wybuchła w piątek przed bu
Policjant zamyka ogrodzenia w Oslo udekorowane setkami róż. Zamach bombowy na budynki rządowe w Oslo, a później strzały na wyspie Utoya w których zginęło 76 ofiar spowodowały, że tysiące Norwegów przybyło do centrum Oslo by oddać hołd zabitym w atakach.
dynkiem rządowym w Oslo, lecz zabrakło mu czasu.
Profesor Leiv K. Sydnes z Uniwersytetu w Bergen, uważa, że nadszedł czas na znaczne wzmocnienie kontroli i rejestracji osób kupujących oraz sprzedających nawozy sztuczne i środki chemiczne, których można używać przy produkcji bomb.
Sydnes przestudiował ma
nifest 32-letniego Norwega i stwierdził, że opis budowy bomby jest wyjątkowo profe
sjonalny, a sam Breivik.pla
nował skonstruowanie bomby kilkakrotnie większej niż ta, która została zdetonowana w Oslo.
- Konstrukcja tego typu bomby nie jest trudna, lecz wy
maga wiele czasu i cierpli
wości. Tych elementów nie miał Breivik. Jemu się spie
szyło i dlatego nie doszło do
jeszcze większej tragedii - mówił ekspert.
Breivik zamierzał skonstru
ować bombę o wadze trzech ton, później 1,8 tony, a w końcu zbudował o wiele mniejszą.
- Można sobie wyobrazić, jakie skutki miałby wybuch bomby w jej pierwszej wersji - powiedział Sydnes.
Bomba podłożona pod bu
dynek rządowy w Oslo mogła mieć wagę około 100 kilo
gramów.
Polski wątek
Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące polskiego wątku w manifeście Andersa Behringa Breivika.
Prowadzi je w całości ABW.
Śledztwo dotyczy artykułu 177. Kodeksu karnego mówi
ącego m.in. o handlu bez wy
maganego zezwolenia „sub
stancją lub przyrządem
Tusk złożył wpis do księgi kondolencyjnej Premier Donald Tusk - w zwią
zku z tragicznymi wydarzeniami w Oslo i na wyspie Utoya - złożył we wtorek wpis do księgi kondo
lencyjnej w ambasadzie Nor
wegii w Warszawie.
„Przyjmijcie proszę od wszyst
kich Polaków oraz od polskiego
rządu wyrazy najwyższego współczucia i żalu, możecie być pewni naszej solidarności w tych tragicznych dla Norwegii dniach.
Będziemy zawsze pamiętać o ofiarach tego strasznego ataku"
- napisał Tusk w księdze kondo
lencyjnej.
wybuchowym, materiałem ra
dioaktywnym, urządzeniem emitującym promienie jonizu
jące lub innym przedmiotem lub substancją, która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach".
Zbrodnie przeciwko ludzkości
Norweski wymiar sprawie
dliwości może oskarżyć An
dersa Behringa Breivika o zbrodnie przeciwko ludzkości - podała gazeta „Aftenposten".
Zastosowany może być wobec terrorysty artykuł ko
deksu karnego wprowadzony w 2008 roku, który obejmuje przestępstwa dokonane na tle politycznym. Kara "w takim wypadku wynosi do 30 lat po
zbawienie wolności i jest wy
ższa niż za zarzuty dotyczące terroryzmu.
(PAP)
KROTKO
FoŁpap/epa
Katastrofa samolotu 78 osób zginęło, a trzy zo
stały ciężko ranne w katastrofie samolotu wojskowego, który rozbił się we wtorek na po
łudniu Maroka. Wojskowy sa
molot transportowy C-130 Her
cules rozbił się we wtorek na południu kraju - w górzystej okolicy opodal Guelmim - po
dała agencja prasowa MAP podkreślając, że to najtragicz
niejsza od dziesięcioleci kata
strofa samolotowa w Maroku.
Poszukują złota
Światowe koncerny wydo
bywcze, głównie z Ameryki Północnej, rozpoczęły poszuki
wania złota w Portugalii. Nie
bawem zostanie wznowione też wydobycie w kilku zamknię tych przed laty kopalniach tego metalu. Jak poinformował dziennik „Diario de Noticias", już tej jesieni Portugalia stanie się obszarem intensywnego wy
dobycia złota.
Straceni za współpracę W Strefie Gazy przeprowa
dzono we wtorek egzekucję dwóch Palestyńczyków, uzna
nych za winnych współpracy z Izraelem. To druga w tym roku egzekucja w Strefie Gazy za współpracę z Izraelem.
Zginęli w starciach W zaciętych walkach w nie
spokojnej prowincji Helmand, na południu Afganistanu, zgi
nęło 22 rebeliantów i dwóch policjantów. W ostatnim czasie w całej prowincji dochodzi do ostrych starć talibów z siłami na- towsko-afgańskimi.
Dwa lata obozu pracy Przywódca chińskiego pod
ziemnego Kościoła protestanc
kiego pastor Shi Enhao został skazany na dwa lata pobytu w obozie pracy za organizowanie spotkań religijnych.
Przeciwko kangurowi Australijscy policjanci byli zmuszeni użyć gazu pieprzo
wego przeciwko rozwścieczo
nemu kangurowi, który zaata
kował 94-letnią kobietę w przydomowym ogródku w Charleville w stanie Queen- sland. Ofiara, 94-letnia Phyllis Johnson, po niedzielnym ataku trafiła do szpitala z siniakami i zadrapaniami.
(PAP)
irecja
Zastrzelili rodaka
Polak został zastrzelony, a jego part
nerka, Polka, odniosła rany w cen
trum Aten w nocy z poniedziałku na wtorek. Zostali zaatakowani przez dwóch Polaków. Powodem były naj
pewniej porachunki osobiste - Podał grecki portal protothema.gr.
Incydent miał miejsce o godzinie 1.40. - Dwóch Polaków zaatako
wało mężczyznę i jego partnerkę na ulicy. Oddali dwa strzały do mężczyzny oraz jeden do kobiety, która została ranna w plecy.Kobiecie udało się uciec z miejsca zdarzenia Przejeżdżającym obok samochodem.
Kierowca zostawił Polkę nieco dalej, skąd karetką została przewieziona do szpitala. O zdarzeniu pisze też Portal news247.gr. Według niego sprawców nie złapano. (PAP)
Ma producentów warzyw
Polska chce 46 min euro rekompensaty
Agencja Rynku Rolnego zmieniła wniosek w sprawie wysokości re
kompensat za straty poniesione przez polskich rolników w wyniku wystąpienia fali zakażeń wywoła
nych bakterią e-coli. Obecnie Polska stara się o 46 min euro. Wcześniej Polska wnioskowała do Komisji Eu
ropejskiej o ok. 81 min euro na od
szkodowania dla rolników. Taki wniosek ARR musiała złożyć do 18 lipca. Do KE wpłynęły wnioski z 22 państw. O odszkodowania nie sta
rają się: Malta, Cypr, Finlandia, Luk
semburg i Litwa. Wnioski w sprawie rekompensat mają być rozpatrzone w KE w najbliższy czwartek. Jak do
wiedziała się PAP, decyzja w odnie
sieniu do polskiego wniosku w sprawie wsparcia sektora warzyw będzie prawdopodobnie pozytywna.
Jak wyjaśniła rzeczniczka ARR Iwona Ciechan, wysokość rekompensat zo
stała wyliczona w oparciu o maksy
malne stawki, jakie KE określiła w rozporządzeniu. Ponieważ zapotrze
bowanie zgłoszone przez kraje Wspólnoty było znacznie większe niż kwota, jaką przewidziała na ten cel KE, zalecono, by kraje skorygo
wały wnioski. Komisja chce wydać na odszkodowania dla rolników 210 min euro. Rekompensaty mają po
krywać ok. 50 proc. średniej ceny z czerwca produktów rolnych, które zostały wycofane z rynku w związku z epidemią EHEC. Odszkodowania mają dotyczyć pomidorów, ogórków, sałat, cukinii i papryk. O pomoc w Polsce ubiega się ponad 4,7 tys. producentów.
(PAP)
•Podróż
Prezydent Komorowski z wizytą na Kaukazie
Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką Anną przebywał we wtorek z oficjalną wizytą w Gruzji. Dwudniową wizytę polska para prezydencka rozpoczęła od Batumi, gdzie Bronisław Komo
rowski rozmawiał z gruzińskim prezydentem Micheilem Saakasz- wilim i premierem Niką Gilaurim.
Złożył też kwiaty przy bulwarze Marii i Lecha Kaczyńskich. W środę w Tbilisi polski prezydent spotkał się z przedstawicielami społeczeń stwa i wziął udział w polsko-gruzi- ńskim forum biznesu. Od niedzieli Bronisław Komorowski odwiedza państwa Kaukazu Południowego.
W poniedziałek w Baku spotkał się z prezydentem Azerbejdżanu II- hamem Alijewem.
(PAP) Prezydent RP Bronisław Komorowski podczas zwiedzania starówki w
B a k U . Fot PAP/Radek Pietruszka
wy jarzenia
środa 27 lipca 2011 r. Głos Pomorza www jp24.pl
Deep Purple zagrało w Dolinie Charlotty. Jakie inne zespoły chciałbyś tam zobaczyć?
www.gp24.pl/forum
Prokuratura: udusił żonę
ŚLEDZTWO Słupska prokuratura rejonowa zakończyła sprawę zabójstwa Ireny P. Na ławie oskarżonych zasiądzie mąż ofiary - Ryszard. Nie przyznaje się do zbrodni.
Bogumiła Rzeczkowska
bogumila.rzeakowska@mediaregionalne.pl
~ Był Wielki Tydzień. Ładne, duże mieszkanie na rogu Sta
rzyńskiego i Wojska Polskiego wysprzątane. Ustrojone wiel
kanocnymi dekoracjami. W domu przedświąteczna krząta
nina, a później praca. 63-letnia Irena P. sprzedawała w kiosku. Tylko ona pracowała, bo jej 58-letni mąż Ryszard in
aczej spędzał czas. Kiedyś był kelnerem, ale teraz została mu tylko taka ksywka. Często z
samego rana wychodził z ka
mienicy. Po „chlebek", jak mówił, używając nabytych w zawodzie zdrobnień. Wracał dopiero po kilku godzinach i paru piwach wypitych z kole
gami z okolicy. Nie podobało się to Irenie P., kobiecie schludnej, zadbanej i dobrze prowadzącej dom.
Ryszard P. 20 kwietnia też spotkał się z kumplami z Wojska Polskiego. Widać go na nagraniach z miejskiego moni
toringu. Twierdzi, że wyszedł z domu o siódmej rano, wrócił
między 10 a 11. Wtedy Irena P.
powiedziała mężowi, co myśli o jego piciu.
- Krzyczała, była awantura, odepchnąłem ją i wyszedłem - broni się Ryszard P., że zo
stawił żonę żywą.
Wrócił o godzinie 15. Wtedy - tak mówi - znalazł żonę le
żącą. Zawołał sąsiadkę. „Zo
bacz, co się mojej Ireczce stało", krzyczał. Próbował żonę reani
mować. Sąsiadka widziała, jak podnosi w górę i w dół ramiona żony. Tak jak na filmach, żeby złapała oddech.
Wyjścia i powroty do domu Ryszarda P. potwierdza oko kamery. „Widziało" go o tych godzinach, które on sam po
daje. Jednak reszta świadczy przeciwko mężczyźnie. Lekarz, który stwierdził zgon kobiety, powiedział, że nastąpiło to kilka godzin wcześniej, czyli około 10-11, gdy mąż wrócił pierwszy raz z piwa.
Na początku pojawiły się wątpliwości co do przyczyny śmierci, bo na ciele kobiety nie stwierdzono śladów duszenia.
Jak zginęła Irena P., wyjaśnił
patomorfolog, który znalazł je dopiero pod skórą i badaniu pęcherzyków płucnych. Śmierć nastąpiła od zaciśnięcia koł
nierza szlafroka. Kolejne do
wody przeciwko Ryszardowi P.
to ślady jego krwi na ręczniku, bo żona w obronie drapała męża, a on wycierał się nim.
Potwierdza to także jego DNA znalezione za jej paznokciami.
Jednak Ryszaręl P. utrzy
muje, że może żona spadła z drabinki, bo miała właśnie wie
szać firanki, może po prostu na coś umarła.
Natomiast jego obrażenia, to skutek upadku z narożnika i zranienia przez maszynkę do tytoniu. Prokuratura w to nie uwierzyła.
- Skierowaliśmy akt oska
rżenia do Sądu Okręgowego v Słupsku. Mamy opinię pato
morfologa i badania śladów biologicznych. Świadkami będa sąsiedzi - mówi Renata Krza- czek-Śniegocka, zastępca słup' skiego prokuratora rejono
wego.
Ryszardowi P. za zabójstwo grozi dożywocie. •
Słupszczanin odkrył błąd na pamiątkowej monecie NBP
NUMIZMATYKA Jan Mindik, kolekcjoner ze Słupska, zarzuca Narodowemu Bankowi Polskiemu, ze nie chce przyznać się do błędu na monecie upamiętniającej 200-lecie orderu Virtuti Militari.
- Nie ma błędu - broni się NBP.
Mindik monetę ma od 1992 roku, ale dopiero niedawno przestudiował wydawnictwa na temat orderu i - jak twierdzi - wyłapał ną numi
zmacie błąd.
- Chodzi o to, że na rewersie jest data 792" odwołująca się
do momentu, w którym król Stanisław August po bitwie z Rosjanami pod Zieleńcami ustanowił to odznaczenie. Ale uwidoczniony krzyż wcale nie jest z okresu, na który wska
zuje ta data, bo na ramionach tego krzyża są kulki. Na pierw
szych krzyżach Virtuti Militari takich kulek nie było. One po
jawiły się dopiero w okresie Księstwa Warszawskiego - przekonuje kolekcjoner.
Moneta o nominale 50 tys.
złotych, wybita w miedzio- niklu, faktycznie na rewersie przedstawia wyobrażenie owalnego medalu z 1792 roku i krzyża z kulkami. Jan Mindik wyjaśnia, że pierwotną formą był właśnie złoty owalny me
dalik, którym król po bitwie obdarował kilkudziesięciu naj
dzielniejszych żołnierzy i ofi
cerów, w tym wodzów: księcia Józefa Poniatowskiego i Tade
usza Kościuszkę. Następnie jednak, jak podkreśla kolek-
Jan Mindik upiera się, że na monecie z 1992 roku jest błąd w postaci kulek na krzyżu Virtuti Militari. Fot Łukasz Capar
cjoner, nakazał im przetopienie tych medalików na krzyże.
- Bez kulek - zaznacza.
W sprawie tych kulek wy
słał pismo do prezesa NBP z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego znalazły się na monecie. Gdy bank zwlekał z odpowiedzią, ponaglił go groźbą, że w tej sprawie zwróci się do samego prezydenta.
Po półrocznym okresie ocze
kiwania dostał wreszcie pismo z gabinetu prezesa NBP, pod
pisane przez zastępcę dyrek
tora Marka Zwirskiego.
- „...brak odpowiedzi na Pana list nie był z naszej strony za
niechaniem, lecz efektem cza
sochłonnych prób odszukania dokumentacji archiwalnej"
- wyjaśnił wicedyrektor.
Jednak w następnym zdaniu sam sobie zaprzeczył stwier
dzeniem, że dokumentacja, której poszukiwano (opinia wi
zerunku monety, sporządzona przez specjalistę), nie mogła zo
stać odnaleziona z uwagi na to, że taka dokumentacja, zgodnie z przepisami NBP, przechowy
wana jest tylko przez 10 lat.
Wynika więc z tego, że NBP aż przez pół roku szukał dla Min- dika czegoś, o czym wiedział, że już nie istnieje.
- Fakt, odpowiedzieliśmy # zwłoką, ale my naprawdę sza
nujemy takich kolekcjonerów,
bo to z myślą o nich wybijane są te monety. Co do błędu, uważamy, że go nie ma. Z1 roku jest medal, a krzyż jest okresu międzywojennego i jako taki zamyka klamrę czasowa Taka była koncepcja przedsta
wiona w rozporządzeniu pre' zesa NBP z 1992 r. w spraw- wzoru tej monety - powi6' działa nam Barbara Łabędź
naczelnik Wydziału Emisji ^ NBP, odpowiedzialna m.in. ^ wybijanie monet.
MARCIN BARNOWS*1
Wyciągnięto zatopione BMW
SŁUPSK Strażacy odnaleźli wczoraj zatopione BMW w stawie przy ul. Arciszewskiego. Sprzęt do wyciągnięcia auta z wody zorganizował właściciel.
Przypomnijmy. BMW zna
lazło sie w stawie w niedzielę, 24 lipca, w nocy. - Jechałem z Krępy. Odkładałem telefon ko
mórkowy, kiedy na drogę wy
skoczyło mi jakieś zwierzę. Od
ruchowo skręciłem w lewo, złapałem pobocze. Samochód wpadł do wody - relacjonuje pan Łukasz, kierowca BMW, który chce zachować anonimo
wość. - Z samochodu wysze
dłem przez boczną szybę.
Zatopiony samochód należał do szefa pana Łukasza. Kie
rowca boi się, że może stracić pracę.
Strażackim płetwonurkom z Ustki pojazd udało się odna
leźć dopiero wczoraj ok. godz.
11. Zdryfował praktycznie na środek stawu, 20 metrów od brzegu. Auto znajdowało się cztery metry pod powierzchnią wody. Koła zakopały się w mu- liste dno. Okazało, nie był to, jak początkowo informowała
policja BMW X6, ale X5.
Na odnalezieniu auta rola strażaków się skończyła. Straż
Utopione BMW trafiło na brzeg wczoraj około godz. 16.
pożarna nie dysponuje odpo
wiednim sprzętem, by móc je wyciągnąć z mulistego dna.
Właściciel pojazdu musiał na własną rękę zorganizować pomoc drogową, która pod
jęłaby się tego zadania. Na
miejsce przyjechały dwie la
wety z wyciągarkami. Użyto też balonów, by podnieść lekko samochód do góry.
- Z tego stawu tuż po wojnie wyciągano poniemieckie po
jazdy. Wtedy też było trudno je
Fot lulasz Capar
odnaleźć. Nic dziwnego, że teraz straż miała z tym kło
poty - mówił nam wczoraj Jan Polaszek, shipszczanin, który od lat mieszka niedaleko feral
nego stawu.
(AR)
K 0 N D 0 L E N C J E
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Pana
Jerzego Gibutowskiego,
długoletniego kierownika Placówki PRS w Ustce, z którym Urząd Morski w Słupsku przez wiele lat prowadził
współpracę w zakresie przeglądów technicznych statków.
Wyrazy szczerego współczucia
Rodzinie i bliskim
składają Dyrekcja i Pracownicy Urzędu Morskiego w Słupsku
- Jestem podekscytowany.
Nie tylko jadę pierwszy na Woodstock, o którym się mówi, że gdy tam pojedziesz, to już możesz umierać, ale jeszcze gram na
dużej scenie-mówi Paweł
„Enzym" Laskowski (z lewej).
Zespoły Raggafaya i Materia przed festiwalem.
(ionas Marcin
Barnowski
marcin.barnowski@mediareqionalne.pl 5 9 8 4 8 8 1 2 4
w 9.00-17.00
wydarzenia
www.gp24.pl Głos Pomorza środa 27 lipca 2011 r.
Radioterapia w Koszalinie.
Już przyjmuje pacjentów.
ZDROWIE W koszalińskim szpitalu otwarto oddział radioterapii. Dzięki temu mieszkańcy regionu nie będą zmuszeni do leczenia się w odległych ośrodkach. Z zabiegów skorzystali już pierwsi pacjenci.
Marzena Sutryk
marzena.sutryk@mediaregionalne.pl
Jednym z pierwszych pa
cjentów, który został przyjęty w koszalińskiej radioterapii, był Henryk Polakowski z Da
rłowa.
- O tym, że jestem chory, dowiedziałem się w lutym - po
wiedział. - Mam za sobą już jedną operację, teraz czeka mnie kolejna. Lekarze zalecili mi także cykl naświetleń.
Doktor Symonowicz z koszali
ńskiej onkologii, swoją drogą wspaniały człowiek i lekarz, uprzedziła mnie, że lada dzień będą przyjmować pacjentów na miejscu, w Koszalinie. Byłem przygotowany na początek sierpnia. A tu taka niespo
dzianka. Rano dostałem te
lefon, żebym przyjechał, bo mogę skorzystać z naświetleń.
Cykl ma potrwać kilka dni.
Będę dojeżdżał z Darłowa. To dobrze, że teraz nie musimy je
ździć do Szczecina, Gdańska czy Bydgoszczy. W końcu nasz szpital jest na coraz lepszym poziomie i dbają tu o chorego z całego serca. Bo to muszę przy
znać: tak jak tutaj się mną za
jęli, to byłem pod ogromnym Wrażeniem. I wszystkim leka
rzom i obsłudze dziękuję, za
m Inwestycja
Jest realizowana przez prywat
nego inwestora, spółkę Euro- medic z kapitałem holenderskim, który za 12 lat przekaże obiekt na rzecz koszalińskiego szpitala.
Koszt to 60 min złotych. W ośrodkti jest 35 łóżek, a z pomocy tutejszych fachowców będą mogli skorzystać pacjenci z ca
łego regionu. Będą tu przecho
dzić cykl leczenia za darmo - za
biegi będą finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ośrodek jest wyposażony w naj
nowocześniejszy sprzęt. Pokoje są klimatyzowane, mają po dwa - trzy łóżka, każdy z łazienką, te
lewizorem.
Zabieg radioterapii jest przeprowadzany pod okiem specjalistów, a w sali jest stały monitoring.
równo z onkologii, jak i z neu
rochirurgii. Dla nas chorych ludzka życzliwość i zaintereso
wanie innych jest bardzo ważne - podkreślał pan Henryk.
Koszalińską radioterapię na
szpitalnym gruncie budowała od zera prywatna spółka Eu- romedic. Zapowiadano, że mimo planowanego oficjalnego otwarcia we wrześniu w naj
bliższych tygodniach będą tu przyjmowani pierwsi pacjenci.
Słowa dotrzymano. Dzisiaj zo
staną tu przyjęte kolejne osoby.
- Z tym że oddział szpitalny z 35 łóżkami będzie otwarty dopiero 1 września - mówi Ma
ciej Maria Kowalski, prezes Euromedic Onkoterapia. - A
Fot Radek Kołeśnik
do tego czasu pacjenci podda
wani naświetleniom albo będą pozostawać w koszalińskim szpitalu albo będą jeździć do domu. Poza tym wszystko już działa. Jedynie czekamy na wi
zytę sanepidu, który musi
sprawdzić tomograf. A tak, to mamy wszystkie wymagane zgody na działalność.
Załoga koszalińskiej radio
terapii, która będzie funkcjo
nować pod kierownictwem or
dynatora dr Jerzego Kwiatkowskiego, będzie liczyła ok. 30 osób.
- Razem z ordynatorem będzie trzech lekarzy, do tego osiem pielęgniarek, czterech fi
zyków, ośmiu techników, pra
cownicy administracji - wy
licza prezes Kowalski. •
Nasza sonda
Czy pomysł na wprowadzenie kamerek uważasz za słuszny?
Tomek Sawicki, elektromechanik -To bardzo niesłuszny po
mysł. Straż miejska zamiast zająć się tym, co do nich na
leży, będzie zajmować się ka- perowaniem, czyli byle czym.
Teraz już wszyscy dążą do tego, by inwigilować. To chyba coś nie tak. Zamiast tego,powinno być więcej pa
troli na ulicach.
KubaTafelski, uczeń
- Myślę, że to jest trafiony po
mysł. Mam nadzieję, że dzięki niemu zostanie wyjaśnionych wiele niedomówień. W końcu zdarza się, że strażnicy miejscy są pomawiani, zresztą tak samo jak pomawiani przez nich są pewnie mieszkańcy. Ten po
mysł wyjdzie chyba wszystkim na dobre.
Maksym Kędzierski, student
- W sumie to dobry pomysł.
Straż miejska nie będzie mogła się wykręcić. Często przecież dochodzi do sporów między strażnikiem a obywatelem na zasadzie słowo za słowo. Na
granie z kamery wyjaśni niedo
mówienia. Uważam jednak, że to będzie służyło bardziej stra
żnikom niż ludziom.
Wiesława Kaczor, wychowuje wnuki -Wydaje mi się, że to dobry pomysł. Strażnicy będą kon
trolować nas, a ich szef kon
trolować będzie strażników. I tak funkcjonariuszy miejskich jest stosunkowo za mało.
Dzięki kamerkom ludzie i stra
żnicy będą się bardziej kon
trolować.
(NOT. AR, FOT. KN)
POGOTO™
IDŹ DO HAS PO BAN
www.dobrapozyczka.com.pl
LĘBORK
Nagrania przed rewolucją Magda Gessler będzie zmie
niać restaurację Stella Cafe w Lęborku. Wczoraj cały dzień trwały nagrania do programu TVN „Kuchenne rewolucje".
Właścicielka Stelli Cafe prawie dwa miesiące temu zgłosiła się do programu. Co
zadecydowało o wyborze wła
śnie jej lokalu?
- Nie zdradzamy szczegółów naszych castingów - tłumaczy Jakub Karyś, producent „Ku
chennych rewolucji". - Mogę jednak powiedzieć, że uzna
liśmy, iż Stella Cafe rzeczywiście zasługuje na zaprezentowanie.
Producenci programu zapo
wiadali, że Magda Gessler ma się w lokalu pojawić późnym wieczorem. Tłumaczyli, że do końca nie wiadomo, jak może przebiec takie spotkanie.
Nakręcony w Lęborku pro
gram na być wyemitowany w telewizji "TVN jesienią. Jakiś czas
po nagraniu odcinka Magda Gessler pojawi się ponownie w zmienionym wcześniej lokalu, żeby sprawdzić, czy jej rady są wciąż respektowane.
- Oczywiście nie zdradzimy dokładnej daty takiej wizyty - zastrzega producent.
(GREG)
z tel. stacjonarnych z te!, komórkowych
I N F O L I N I E : 801 003 160 608 921 608 BIAŁYSTOK 85 6537060 | NOWY SĄCZ 18 4145353 BIELSKO BIAŁA 33 8164346 OLSZTYN 89 5321060 BYDGOSZCZ '52 3455123 ! OPOLE 77 4022005 BYTOM 32 7876109 I PŁOCK 24 2623229 CZĘSTOCHOWA 34 3611475 POZNAŃ 61 8352234
GDAŃSK 58 3074316 RADOM 48 3623123
GLIWICE 32 2315611 RZESZÓW 17 8621320 KALISZ 62 7671009 SIEDLCE 25 6440307 KATOWICE I 32 7826060 SIERADZ 43 8225303 KATOWICE II 32 2000434 SŁUPSK 59 8485305 KIELCE 41 3434711 SZCZECIN 91 3594053 KRAKÓW 1 12 4331035 ŚWIDNICA 74 8519763 KRAKÓW II 12 4261081 TARNÓW 14 6277175 KROSNO 13 4251343 WARSZAWA I 22 4203340 LUBIN k/Wroelawia 76 8443302 WARSZAWA II 22 4360546 LUBLIN 81 5323237 WROCŁAW 1 71 3357607 ŁOMŻA 86 2166111 WROCŁAW II 71 3428718
ŁÓDŹ 42 6319370 ZAMOŚĆ 84 6392720
Rrtbma me ««nowi okicy handlowej w rw umittifctodrtjucywlnega ' <WSP dla pfzyjętyth iMottn wynotl 7j0»% ' " Kom peł^otnla wg uwrkł opwKwa 4015710K01M