• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, lipiec, nr 163

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, lipiec, nr 163"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Tu będą walczyć z rakiem

ZDROWIE Wczoraj w Koszalinie pokazano nowo wybudowany ośrodek radioterapii. To będzie jeden z

najnowocześniejszych oddziałów w kraju. Wkrótce trafią tu pierwsi pacjenci - także z województwa pomorskiego.

^brzena Sutryk

^%sutryk@qk24.pl

O środek jest już gotowy i wyposażony w najno­

wocześniejszy sprzęt

^zbędny do terapii cierpią-

C

^

c

h na nowotwory. W środku

^ m. in. 13 sal 2 - i 3-osobo-

^ c h przygotowanych dla pa- jtentów. Każda z klimatyzacją,

^ienką z kabiną pryszni- nowoczesnymi łóżkami, Rewizorem. -

W najbliższych dniach jest Palowany odbiór techniczny

^

le

ktu. Trwa sprawdzanie i r Wygotowanie sprzętu, który

zupełnie nowy - na miarę

^ 4 ^eku. Całość robi wra- Zwłaszcza gdy weźmiemy

u

wagę, że dotychczas pa- 9f

n

ci z regionu, także ze r^Pska, musieli jeździć na Tające wiele tygodni zabiegi

0

Szczecina, Poznania, Gda- czy Bydgoszczy.

^rJ?

W e s

r

JGst piywatny. To

Półka Euromedic z kapitałem olenderskim, która wyłożyła

^trzebną gotówkę do zbudo- t>

an

i

a

i wyposażenia ośrodka, fvoszt to 60 min złotych. Umowa

tok zawarta, że za 12 lat i ^ a ł przejdzie we władanie

^Szalińskiego szpitala. Do tego J ośrodek będzie prowa-

n

y przez Euromedic na te­

*• Kraj

v

*tro na później

j l u

m a

zgody wśród posłów na pro-

mki S t d W y re9ulującej in vitro. Ko-

'

e se

jmowe już ustawę przyjęły.

9

'

u

«57 952756

Technicy pracujący na nowym oddziale zajmują się kalibracją sprzętu, który wkrótce będzie służył pacjentom.

renie należącym do szpitala, który spółka dostała w uży­

czenie. To, że radioterapię przez najbliższe kilkanaście lat będzie prowadzić prywatny inwestor, nie znaczy, że będzie pobierać opłaty za usługi. - Leczenie u

nas będzie darmowe, finanso­

wane będzie przez NFZ - za­

pewnił nas wczoraj Cezary Oktaba, dyrektor ds. inwestycji w Euromedicu.

I choć oficjalne otwarcie jest przewidziane 24 września (to

miesiąc szybciej, niż zapowia­

dano), to najpóźniej za trzy ty­

godnie trafią tu pierwsi pacjenci.

- To będą pacjenci, którzy obecnie korzystają między in­

nymi z usług szczecińskiej kli­

niki. Oni zostaną tu automa­

i Kolej

Walcz o pociągi

Ustka zbiera podpisy za zwiększe­

niem liczby pociągów dalekobie­

żnych, zwłaszcza z południa Polski, dojeżdżających do miasta. Organiza­

torem akcji jest Lokalna Organizacja Turystyczna. W ten sposób chce przekonać zarząd PKP Intercity, żeby zwiększył liczbę połączeń w przyszłe wakacje.

1 Region

Czas płacić za gaz

Właściciele gruntów, przez które

będzie przebiegał gazociąg Szczecin- Gdańsk mogą domagać się odszko­

dowań. Dotyczy to także mieszka­

ńców powiatów słupskiego i lęborskiego. Zakończyły się prace

projektowe budowy gazociągu. Wła­

ściciele gruntów po zakończeniu bu­

dowy otrzymają odszkodowania.

I Wywiad

Geografia seksu

Czym się różnią obyczaje seksualne

mieszkańców ściany wschodniej i za­

chodu Polski, jaka jest średnia kra­

jowa wieku, kiedy robi się to

pierwszy raz i co na to Kościół - opo­

wiada prof. Zbigniew Lew Starowicz.

A także o tym, czy zachowanie cnoty do nocy poślubnej ma wpływ na

udany związek małżeński.

Fot Michał Borkowski

tycznie przekierowani - wyja­

śnia Andrzej Kondaszewski, dy­

rektor Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.

Co prawda ośrodek nie ma jeszcze formalnie podpisanego kontraktu z Narodowym Fun­

duszem Zdrowia, ale to już będzie przysłowiowa „kropka nad i". Gdy budynek zostanie odebrany i będzie zgoda na jego użytkowanie, taki kontrakt au­

tomatycznie zostanie zawarty.

W budynku jest przygotowa­

nych także dodatkowych 35 łóżek. - To dla tych pacjentów, którzy zostaną do nas skiero­

wani spoza Koszalina i będą poddani cyklowi zabiegów.

Będą mogli zostać na miejscu, bez konieczności jeżdżenia do domu i z powrotem. Też za darmo - dodaje dyrektor szpi­

tala Andrzej Kondaszewski.

Szacuje się, że rocznie z ośrodka skorzysta dwa tysiące pacjentów (z woj. zachodnio- porskiego, pomorskiego, ku­

jawsko-pomorskiego i wielko­

polskiego). Na potrzeby zabiegów jest przygotowana pracownia tomografii kompu­

terowej z 64-rzędowym tomo­

grafem i pracownie wyposa­

żone w trzy akceleratory do naświetleń, w tym jeden do brachyterapii (precyzyjne na­

świetlenie miejsc zmienionych chorobowo). Do tego gabinety lekarskie, pokoje wypoczynku dla pacjentów po terapii, po­

mieszczenia techniczne. H

str. 10

mogę być ciężko chS

str. 16

Dziennik Po Środkoweg4S p POMORZA

k , MmwiymętAsiatememmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmwmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmimmim iiwwiiiiwi»inpiiBMiniiiii«iiiiMiiii[iiimi»Miiw|iiniiiiMiiiflfftii»iaiiiiiii»

" łątek 15 lipca 2011

www.gp24.pl Rdaldwv#nkPk*MdMt ROK V • ISSN 0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 69.101 egz. nr 163 (1372) 2,20 zł (z 896VAT)

PODYSKUTUJ NA FORUM

www.gp24.pl/forum

wy

ZJAZD KASZUBÓW

23

(2)

wydarzenia

piątek 15 lipca 2011 r. Głos Pomorza www gp24.pl

Płonął samochód osobowy na u icy Kaszubskiej w Słupsku. Zobacz zdjęcia z akcji strażaków na

www.gp24.pl/fotogalerie

Nie jedzie pociąg z daleka

KOMUNIKACJA Jesteś turystą lub mieszkańcem, któremu zależy na wakacyjnych podróżach pociągiem? Podpisz się pod wnioskiem o zwiększenie liczby pociągów dalekobieżnych dojeżdżających do Ustki.

Marcin Prusak marcin.prusak@mediaregionalne.pl

Pod wnioskiem o zwięk­

szenie liczby połączeń kolejo­

wych południa Polski z Ustką podpisać się może każdy pe­

łnoletni. Wystarczy żeby na­

pisał swoje imię i nazwisko, miejscowość i złożył podpis na wniosku. Podpisy zbierane są we wszystkich punktach In­

formacji Turystycznej w Ustce przy ul. Marynarki Polskiej 87, w budynku byłej odprawy gra­

nicznej w porcie oraz na pro­

menadzie.

Akcja ma pokazać problem, jakim jest brak wielu połączeń

z innymi miejscowościami.

Przez ostatnie trzy lata do Ustki dojeżdżały codziennie dwa pociągi dalekobieżne.

Jeden z Katowic, a drugi z Kra­

kowa. W tym roku w wakacje kursuje tylko jeden skład z Ka­

towic. Z Katowic wyjeżdża o godz. 5.17, a do Ustki przyje­

Peron w Ustce. Pociągi dalekobieżne kursujące z i do Ustki zawsze były zapełnione pasażerami - przekonują przedstawiciele LOT.

Fot Łukasz Capar

żdża o godz. 17.01. Odjazd z Ustki o godz. 10.07 i w Kato­

wicach planowo powinien być o godz. 22.10.

Zdaniem organizatorów

akcji zbierania podpisów (Lo­

kalnej Organizacji Tury­

stycznej i usteckiego magi­

stratu) wiele podpisów złożonych przez turystów prze­

kona zarząd PKP Intercity, że w przyszłym roku powinno do Ustki dojeżdżać więcej pocią­

gów. - Myślałem, że do końca wakacji uda się nam zebrać 2-

-3 tysiące podpisów, tym­

czasem już po pierwszym dniu mamy ich 700 - mówi Włodzi­

mierz Wolski, dyrektor biura LOT w Ustce.

Pracownicy przewoźnika za­

strzegają, że uruchomienie do­

datkowych pociągów do Ustki

w tym roku jest już niemo­

żliwe. Przedstawiciele PKP tłumaczą, że zdecydowali siG na kursowanie do Ustki tylko jednego składu, bo w poprzed­

nich sezonach był tłok na to­

rach i pociągi miały trudności z punktualnością. - Przy ukła­

daniu siatki jazdy pociągów za­

wsze bierzemy pod uwagę głosy samorządów, dlatego roz­

ważymy inicjatywę z Ustki, j ^ żeli ona do nas trafi - mówi Małgorzata Sitkowska, rzecznik prasowy PKP Inter­

city. - Na naszą decyzję W sprawie liczby pociągów do Ustki w przyszłym roku będzie też miała wpływ opłacalność tegorocznego połączenia.

Organizatorzy zbiórki pod­

pisów deklarują, że po sezonie podpisy zebrane w Ustce trafia na biurko zarządu firmy PKP Intercity. •

Splamił się krwią braci. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Na dwa miesiące do aresztu trafił 26-letni Tomasz L. z Że­

laza w gminie Smołdzino.

Mężczyzna zaatakował swoich braci nożem. Jeden z pokrzyw­

dzonych o mało nie stracił życia.

Krwawe sceny w Żelazie ro­

zegrały się w sobotę wie­

czorem. Dwaj bracia L. - 22-

-letni Paweł i 27-letni Janusz pili w altanie piwo z kolegami.

W pewnej chwili do grupy pod­

szedł trzeci brat - 26-letni To­

masz. - Był podpity, zaczął się awanturować i wszystkich wy­

zywać - relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Bracia powiedzieli mu dosadnie, żeby poszedł do

t e * 5 9 8 4 8 6 1 3 0 w w w . b a j c a r p f

Firma Bajcar - zatrudni pracowników d o produkcji okien P V C mile widziane doświadczenie w branży

Osoby zainteresowane prosimy o dostarczenie CV do siedziby firmy

przy ul. Portowej 7, 76-200 Słupsk bądź przesłać drogą elektroniczną na adres:

biuro@bajcar.pl

M E G A W Y P R Z E D A Z !

W KAŻDĄ ŚRODĘ I SOBOTĘ

DO 70% TANIEJ

W Y P O S A Ż E N I A SKLEPÓW MARKOWYCH FIRM

* ODZIEŻOWYCH

* OBUWNICZYCH

* PRZEMYSŁOWYCH

* T E K S T Y L N Y C H

* SPOŻYWCZYCH ORAZ

SKLEPÓW I SALONÓW Z ODZIEŻĄ UŻYWANĄ (TYPU LUMPEX)

domu. Paweł L. posłuchał. Za nim podążył do mieszkania starszy brat Janusz.

Mężczyzna ten zauważył, że Tomasz wychodzi z domu z ku­

chennym nożem. Zwrócił mu uwagę i zaczęła się szarpanina, w czasie której Tomasz ugodził nożem Janusza w plecy, w oko­

lice łopatki. Po tym sprawca

wyszedł z domu. W tym czasie cała grupa mężczyzn prze­

niosła się z altany przed sklep.

Dotarł tam najpierw Tomasz, a za nim Janusz, który został niegroźnie ranny. Tymczasem przed sklepem już trwała awantura. - Tomasz zaata­

kował nożem najmłodszego brata - Pawła. Dźgał go w

klatkę piersiową, trafił ostrzem w okolice tętnicy szyjnej - in­

formuje rzecznik policji.

- Wszyscy próbowali odciągnąć napastnika, przewrócili go na ziemię. W końcu obezwładnił go jeden z kolegów braci, który nadepnął mu na rękę, w której Tomasz trzymał nóż. Szybko zienia też wezwano pogotowie i po­

licję. Rannych braci karetka zawiozła do szpitala. Toma#

L. został zatrzymany. Słupsk

1

sąd rejonowy aresztował go na dwa miesiące pod zarzute#

spowodowania ciężkich i z*' grażających życiu

obrażeń-

Grozi mu kara do 10 lat wie*

BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

Idzie nowe. Kończy się era kas płatniczych w Enerdze.

PIENIĄDZE Od 1 sierpnia nie zapłacimy już za prąd w kasach firmowych Energi. Firma postanowiła je iao

zlikwidować, a klientów zachęca do opłacania rachunków w inny sposób.

Punkty kasowe Energi będą działały do końca lipca 2011 r.

Potem zostaną zamknięte.

Firma tłumaczy swoją decyzję spadkiem liczby klientów, którzy opłacali rachunki w ten tradycyjny sposób.

- Liczba transakcji w na­

szych punktach kasowych stale malała. Od 2008 roku spadła o ponad 60 procent. Z kas korzystał więc już nie­

wielki procent naszych klientów - wyjaśnia decyzję Krzysztof Rogaliński, prezes zarządu Energa Obsługa i Sprzedaż. - 1 co ważne, więk­

szość osób nie chce tracić czasu na dojazdy do punktów kaso­

wych, woli płacić wszystkie faktury w jednym miejscu, np.

podczas codziennych zakupów lub przez internet - dodaje Ro­

galiński.

Od 1 sierpnia płatności za energię elektryczną będzie można realizować poprzez:

• sieć VIA Moje Rachunki, która umożliwia dodatkowo obsługę Rozliczeń Rzeczywi­

stych oraz doładowania do licz­

ników typu pre-paid

• w kasach oddziałów SKOK Stefczyka

• sieć Wygodne Rachunki

• przelewy bankowe, elek­

troniczne lub polecenie zapłaty realizowane przez wszystkie banki

• Pocztę Polską.

Doładowania energii w sys­

temie przedpłatowym (pre- paid) można dokonać na kilka sposobów: elektronicznie po­

przez eBOK

(www.ebok.energa.pl), w sieci VIA w punktach VIA Moje Do­

ładowania (adresy punktów na

Kolejka do kasy w słupskiej siedzibie Energi. Jak tłumaczą w Enerdze, kolejki zdarzały się okazjonalnie - przez płacących na OStatnią chwilę.

FOL Kamil Nagórek

stronie www.bHlbird.pl/nioje~

doładowania) oraz elektro­

nicznie poprzez stroi#

www.energa.pl/doladujenergi

6.

Natomiast Rozliczenia Rze­

czywiste energii można

reab'

zować elektronicznie poprze^

eBOK oraz w sieci VIA f punktach VIA Moje Rachunk

1,

Adresy punków dostępne sa ^ stronie internetowej www.smarteco.pl/mapa.

Informację o tym, gdzi

e

znajduje się najbliższy punk' w którym można opłacić r

a

' chunek za prąd, można uz^' skać także w telefoniczni Biurze Obsługi Klie*

1

^ (tBOK), które czynne jest o pon. do piąt. od 8 do 20.

* Numer z telefonów sta<9°

narnych: 801 555 500, a z ko mórek 24 266 24 27.

NATALIA KWAPISZ-DASZCZYŃS**

www.gaskom.pl I % d g 5 9 8 4 2 8 7 2 8 \

5 0 5 1 7 1 3 2 1

X

biuro@gaskom.pl \ wg

(3)

Na czym polega magia piersi usteckiej syrenki i dlaczego turyści chcą ich dotykać?

czytaj jutro w „Głosie Pomorza"

Napisz lub zadzwoń de nas Filip

Pietruszewski

redakqa@mediareqionalne.pl

598488124

w godz. 10.00-18.00

w y Jarzenia

www jp24.pl Głos Pomorza piątek 15 lipca 2011 r

Rura z gazem w naszej ziemi

REGION Wytyczono już trasę gazociągu Szczecin - Gdańsk. Właściciele gruntów, na których układana będzie rura, mogą żądać odszkodowania. Dotyczy to mieszkańców powiatu słupskiego i lęborskiego.

Alek Radomski

dleksander.radomski@mediaregionalne.pl

Zakończyły się prace pro­

jektowe pod budowę gazociągu Szczecin-Gdańsk. Inwestor już wytyczył jego trasę. By dopiąć formalności, zwrócił się do wo­

jewody pomorskiego po osta- kfczną decyzję lokalizacyjną.

Pracownicy urzędu zabrali się

Z a

katastry. Sprawdzali, kto jest właścicielem poszczegól­

nych działek na projektowanej frasie rurociągu. Na mocy przepisów specustawy woje­

woda wydał decyzję lokaliza-

We wtorek w „Głosie" i

Pizewodnik po szpitalu

Termin przeprowadzki do nowego szpitala w Słupsku wciąż się przesuwa, zanim to się stanie, napiszemy m.in:

• gdzie znajdują się wszystkie szpitalne oddziały;

• gdzie i w jakich godzinach można odwiedzać pacjentów;

• jak trafić do przyszpitalnych poradnii i laboratoriów;

• przedstawimy kompletną bazę adresów i numerów telefnów na Każdy z oddziałów i do każdej poradni słupskiego szpitala.

INWESTYCJE

cyjną. Do właścicieli gruntów rozesłał stosowne zawiado­

mienia.

- Informowaliśmy wszyst­

kich użytkowników i właści­

cieli tych działek - mówi Ma­

łgorzata Kępa z biura prasowego wojewody. Zawia­

domienia o wydaniu decyzji lo­

kalizacyjnych otrzymały rów­

nież sądy, starostwa powiatowe i urzędy gminy, na których terenie biec będzie ga­

zowa nitka. Na mocy obowi­

ązujących przepisów sądy do ksiąg wieczystych poszcze­

gólnej działki wpiszą decyzję

wojewody. Oznacza ona cza­

sowe zajęcie działek przez in­

westora - firmę Gaz - System.

- Ząjęcie jest na czas budowy gazociągu - podkreśla Małgo­

rzata Kępa. - Rolnicy dostali pisma z urzędu w tej sprawie.

Jak do tej pory nikt nie zgła­

szał zastrzeżeń. Na pewno jednak oczekują wyjaśnień.

- Zaplanowaliśmy już spo­

tkania przedstawicieli firmy budującej rurociąg z mieszka­

ńcami - mówi Teresa Flor- kowska, wójt gminy Głów­

czyce, na której terenie biec będzie gazociąg.

Podobna sytuacja jest w gminie Nowa Wieś Lęborska.

- Nie docierały do nas żadne niepokoje ze strony rolników - informuje Wioletta Pie- chowska-Labuda, sekretarz gminy.

- Właściciele nieruchomości po zakończeniu budowy otrzy­

mają odszkodowania za cza­

sowe zajęcie terenu i szkody powstałe z tego tytułu - wyja­

śnia Małgorzata Polkowska z Gaz-System.

Wielkość odszkodowania ustalą rzeczoznawcy. Jednak od decyzji lokalizacyjnej woje­

wody można się odwołać do Mi­

nisterstwa Infrastruktury.

- Jest już kilka odwołań z powiatu słupskiego i lębor­

skiego. Wszystkie zostały skie­

rowane do ministerstwa i tam będą rozpatrywane - pod­

kreśla Kępa.

To nie koniec formalności.

Inwestor będzie musiał po­

starać się o pozwolenie na bu­

dowę. Kiedy zostanie wydana, urzędnicy poinformują ka­

żdego właściciela działki raz jeszcze. Również wtedy będzie można się odwołać. To może opóźnić prace.

- Jesteśmy jednak przeko­

nani, że inwestycję uda nam się zrealizować w terminie, do 2013 roku - zaznacza Małgo­

rzata Polkowska.

Gazociąg Gdańsk-Sczecin to przedsięwzięcie strategiczne.

Ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne całemu woje­

wództwu. Rurociąg od Szcze­

cina do Gdańska będzie miał 265 km, a jego budowa po­

chłonie 930 mlii zł. Część środków zapewnia Unia Euro­

pejska. Prace w powiecie słup­

skim rozpoczną się na wiosnę przyszłego roku. •

Żółw poszedł na randkę, a trafił do pensjonatu

PRZYRODA Grecki żółw błotny, którego we wtorek znaleźli turyści z Zamościa i przewieźli do pensjonatu Aga w Ustce, zaginął na randce. Dzięki naszej wczorajszej publikacji wrócił już do właścicielki.

Przypomnijmy: gad został znaleziony we wtorek wie­

czorem na szosie, w połowie drogi między Doliną Charlotty a Ustką. Letnicy zabrali go z drogi do pensjonatu, bo bali się, że rozjadą go samochody.

Gdy wczoraj napisaliśmy o tym niecodziennym znalezisku na naszym portalu interne­

towym szybko odezwała się jego właścicielka. Okazało się,

że żółw ma 30 lat, ma na imię Bruno i jest ostatnio bardzo po­

budzony, bo wśród żółwi grec­

kich panuje teraz okres go­

dowy.

- W sąsiedztwie ma narze- Bruno wyszedł na randkę i zniknął z pola widzenia na dwa dni.

Fot Pensjonat .Aga'

czoną, ale chyba pomylił drogi.

Z podwórka uciekł w niedzielę, więc przez dwa dni mógł po­

konać te kilka kilometrów. Pła­

kałam, szukając go po polach.

Jestem szczęśliwa, że wszystko dobrze się skończyło - opo­

wiada Anna Tomaszewska, właścicielka Bruna, która ode­

brała już z Ustki swoją zgubę.

Dodała, że 30-latek jest żółwiem po przejściach i do tego wielkim ryzykantem. W młodości, gdy był u poprzed­

niego właściciela, spadł z czwartego piętra i uszkodził sobie pancerz. Teraz na pod­

wórku nowej właścicielki, u

K O N D O L E N C J E

której przebywa od dwóch lat, popadał w konflikty z o wiele większymi zwierzętami. Wy­

jada karmę psom z ich misek i nie wiadomo czemu lgnie do koni. Z lubością wchodzi im pod kopyta.

Jak dodaje właścicielka, Bruno może być poddenerwo- wany, bo wkrótce zostanie ojcem. Żółwica z sąsiedztwa sprawia wrażenie, jakby za­

mierzała znieść jajka, z których wylęgną się małe żółwiki.

(MMB)

PODYSKUTUJ NA FORUM B

www.gp24.pl/forum Q

**rdzo drogi

^•dmorski wał

To będzie najdroższa inwe­

stycja w 50-letnej historii rzędu Morskiego w Słupsku, letarg na umocnienie brzegu

^orskiego ogłoszony przez jYpski urząd wart jest aż 178 Helionów złotych.

^ace, na które ogłoszono P^etarg, mają dotyczyć brzegu

^orskiego ° długości ośmiu ki- o^etrów na wschód od portu Darłowie, od falochronu, aż Mierzeję jeziora Kopań.

Inwestycja U rządu Mor-

ZAPROSZENIE Kino po japońsku

Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej w Słupsku za­

prasza dziś na spotkanie z kinem japońskim. W Galerii Ka­

meralnej przy ul. Partyzantów o godz. 18 wyświetlany bedzie film „Takeshis". To surreali­

styczna opowieść, której boha-

terem jest Beat Takeshi - gwiazdor filmowy specjalizu­

jący się w rolach bezwzględ­

nych gangsterów. Pewnego dnia spotyka skromnego sprze­

dawcę, który wygląda i nazywa się tak samo jak on. Wstęp wolny.

(NIK)

kiego polega na stworzeniu Zrzutu kamiennego na wale Przeciwsztormowym oddziela-

%ym jezioro Kopań od morza.

ec

*nak jeszcze przed rozpo- Zęciem prac teren pod bu-

Ovvę

w a

|

u

będą musieli

Prawdzie saperzy.

Dzięki inwestycji zahamo- dna zostanie erozja nabrzeża raz powstanie plaża o szero­

k i 15 metrów.

, Pieniądze na remont w wię-

c h Z o ś c i

(174 miliony zł) po-

°dzą z unijnego dofinanso-

Q

d n |

a z Programu

^ P^racyjnego Infrastruktura i

°dowisko. Prace rozpoczną

^ jeszcze w tym roku.

(MAR)

Wyrazy głębokiego współczucia

Rodzinie

z powodu śmierci

J a n i n y K u l i g

składają

Zarząd, Rada Nadzorcza i Pracownicy

"JANTAR" Sp. z o.o. w Słupsku

„ Choć odeszłaś cicho, pozostawiając ból i zmartwienie, Twoje serce ciągle bije, gdyż w naszej pamięci żyjesz "

Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszej Koleżanki

Janiny Kulig

Członka Zarządu Przetwórstwa Rybnego

„Łosoś" Sp. z o.o.

Wyrazy głębokiego współczucia

Mężowi, Synowi i Najbliższej Rodzinie

składają

Rada Nadzorcza, Zarząd, Pracownicy Przetwórstwa Rybnego „Łosoś" Sp. z o.o.

i Spółki „Posejdon"

(4)

.i k i e d y t o w Y c h

www.dobrapozyczka.comp)

aj opinie

piątek 15 lipca 20111

3zui(asz nowej posady?

Sprawdź jak zainteresować swoją osobą przyszłego pracodawcę.

wwwjregiopraca.pl

In vitro-już nie zdążą

NOWE PRAWO Posłowie są podzieleni w ocenie projektu ustawy regulującej in vitro, którą przyjęły sejmowe komisje. Większość liczy, że Sejm nie zdąży przyjąć ustawy do końca kadencji.

KARTA POLAKA.

Sejmowe komisje poparły projekt nowelizacji ustawy, który dopuszcza tworzenie i zamrażanie wielu zarodków oraz dostęp do metody in vitro nie tylko dla par. Projekt uzu­

pełnia ustawę o zapisy doty­

czące stosowania metody in vitro i jest oparty o propozycje przygotowane przez zespół ekspertów złożone w Sejmie w 2009 r. przez b. ministra zdrowia Marka Balickiego (SLD). Komisje zarekomendo­

wały odrzucenie zakazującego in vitro projektu Bolesława Piechy (PiS).

Zdania na temat projektu ws. in vitro są podzielone. Ba­

licki twierdzi, że dokument, który zyskał poparcie komisji, jest projektem rozsądnym, idącym głównym nurtem eu­

ropejskim. Jak mówił, jego głównym celem jest naprawa obecnej sytuacji związanej z zapłodnieniem pozaustro- jowym i wprowadzenie w tej kwestii niezbędnych reguł.

Dodał, że ideą projektu jest też to, by o dostępie do procedury in vitro decydowały przede wszystkim kryteria medyczne, a nie obyczajowe.

Agnieszka Kozłowska-Raje- wicz (PO) podkreśla, że pro­

jekt Balickiego w trakcie prac został mocno zmodyfikowany.

Jej zdaniem projekt jest bar­

dziej konserwatywny niż pier­

wotne propozycje posła SLD.

Głosowanie przeciwko pro­

jektowi deklaruje inny poseł PO Jarosław Gowin (PO).

Przeciwny projektowi będzie także klub PiS. Zapo­

wiada to szef komisji zdrowia Bolesław Piecha. Jego zda­

niem w projekcie pominięto wszystkie aspekty bioetyczne i przyjęto, że zarodek ludzki jest

rzeczą i potraktowano go jak każdą inną tkankę i komórkę.

Te zarzuty odpiera Ko- złowska-Rajewicz. Jej zdaniem sugestie Piechy, że rekomen­

dowane przez komisje przepisy umożliwiają zapłodnienia in vitro dla gejów i lesbijek (przy wykorzystaniu surogatek) to

„piramidalna bzdura".

Także Andrzej Sośniarz (PJN) uważa projekt przyjęty przez komisję za „skrajny i do­

puszczający zbyt daleko idące rozwiązania".

Większość posłów wątpi jednak, by Sejm zdążył przyjąć

Kraków, u l Skarżyńskiego. 14 lipca

Tajemniczy wybuch w kamienicy - mężczyzna ranny

j W wyniku eksplozji został ranny 35-łetni mężczyzna. Poszkodo­

wany znalazł w czwartek rano i paakę przed drzwiami. W i trakcie rozpakowywania na-

! stąpił wybudi. Z ranami twarzy I został odwieziony do szpitala, i ale jego życiu nie zagraża nie- I bezpieczeństwo. Z budynku i ewakuowano 10 osób. Lekko

ranna została też sąsiadka, i która po udzieleniu pomocy me- { dy<znejwródladodomu.-Piro- j technicy zabezpieczyli resztki ła- I dunku wybuchowego, które

zostały przekazane do badań w i laboratorium kryminali- i stycznym w Krakowie-dodał g Kondzior. Nie znaleziono innych

* ładunków wybuchowych.

29 czerwca doszło w Krakowie do dwóch wybuchów, w których

;i trzy osoby zostały ranne.

| Sprawę czwartkowego wybuchu

! przejęła specjalna grupa powo-

? fana przez komendanta woje-

| wódzkiego, składająca się ze ' specjalistów z pionu kryminal­

nego oraz policjantów Central­

nego Biura Śledczego.

(PAP) Policjanci przed kamienicą w której doszło do wybuchu.

GŁOS

Dziennik Pomorza DyretofzaqitaJyyoddzMu

Piotr Grabowski

Redaktor naczelny

Krzysztof Nałęcz

Zastępcy

Przemysław Stefanowski

Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp.zo.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin

tel. 94 340 35 98, dnitamia@mediaregionalne.pl IZBA

W Y D A W C Ó W PRASY

Glos Koszaliński - www.gk24.pl

ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40

tel. reklama 94 347 3512

redakcja.gk24@mediaregionalne.pl

reklama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomoiza - www.gp24.pl

ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 598488100 fax 59 848 8104

tel. reklama 59 848 8101

redakcja.gp24@mediaregionalne.pl

reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczedński - www.gs24.pl

ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin

tel. 914813 300 fax 9143 34864

tel. reklama 91481 33 92

redakcja.gs24@mediaregionalne.pl

reklama.gs24@mediaregionalne.pl

PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

LOTTO

Na podstawie art. 25 ust. 1 pktl b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.

Kaskada 2011-07-13 1,2,4,6,9,10,11,13,15,17, 18,23

Joker 2011-07-13 1,7,15,41,44

Multi Multi 2011-07-14 godz.14

6,12,13,18, 20, 22, 23,26, 37,56,59,61,63,64,68,69, 73,74,77,79 plus 56 Multi Multi 2011 -07-13 godz. 22.15

7,10,12,13,18,21,22,28, 29, 34, 37, 39,40,44,45, 54, 66,69,72, 74 plus 10 Mini Lotto 2011-07-12 10,14,29,40,41 KURSY WALUT

kurs średni zmiana

EUR 4.0291 0.01% A USD 2.8309 1.22%T CHF 3.4743 0.79%A GBP 4.5681 0.01 %T

ustawę do końca kadencji.

Przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski uważa, że są małe szanse, by projekt ws. in vitro został przyjęty przez obecny parlament.

Zdaniem posła uregulo­

wanie kwestii zapłodnienia in vitro jest konieczne. - W Polsce w wyniku zapłodnienia in vitro urodziło się już blisko 30 tysięcy ludzi. Ze względu na demografię polityka pa­

ństwa powinna iść w tym kie­

runku, by wpływać na wzrost przyrostu naturalnego - dodał.

(PAP)

71 tysięcy osób

Dotychczas 71 tys. osób mieszkających za wschodnią granicą Polski złożyło wnioski o wydanie Karty Polaka. Karta przyznawana jest osobom pol­

skiego pochodzenia żyjącym w 15 krajach za wschodnią gra­

nicą powstałych lub odrodzo­

nych po rozpadzie ZSRR, które nie uznają podwójnego oby­

watelstwa. Umożliwia refun­

dację wizy, dostęp do polskich szkół i uczelni oraz ułatwienia w uzyskiwaniu stypendiów, a także podejmowanie pracy i prowadzenie działalności go­

spodarczej w Polsce.

Najwięcej wniosków wpływa do konsulatów na Ukrainie (do­

tychczas 35 tys.). W placówce we Lwowie złożono ich 24,8 tys.

Konsulaty na Białorusi przyjęły dotąd blisko 27 tys. wniosków, najwięcej w Grodnie -16,4 tys.

Mniejsze jest zaintereso­

wanie Kartą Polaka w Rosji (2 tys. wniosków) i w Kazachstanie (981) wniosków. (PAP)

Jak się rozwieść

Już od poniedziałku w Gosie specjalny cykl dla tych, któizy stoją przed trudną de­

cyzją o rozstaniu.

Poradzimy jak przejść przez rozwodowe formal­

ności. Wyjaśnimy czym różni się separacja od rozwodu, jak podzielić majątek, w tym wspólne mieszkanie, jak chronić dzieci podczas tych trudnych chwil.

Sprawdzimy dla Was jak można rozwiesćsięzgodniez prawem kanonicznym. Czytaj od poniedziałku w Glosie.

POCO

___

PRZYJDŹ D O NAS

Fot PAP/Stanisław Rozpędzik

| Wyrok

Nielegalny połów to przestępstwo

Sąd Najwyższy zajął się przepisami ustawy o rybactwie śródlądowym, która obowiązuje wszystkich wędku­

jących. Sprawa trafiła do tej instancji w związku z decyzją sądu w Toruniu, który jako wykroczenie potraktował czyn Tomasza D., oskarżonego o to, że nielegalnie wędkował na obrębie chronionym rzeki Orwęcy.Prokuratura uznawała czyn oskarżonego za prze­

stępstwo. - Nielegalny połów w ob­

rębie ochronnym był i jest przestęp­

stwem. Nowelizacja zmieniła tylko to, że mówi o tym inny przepis tej samej ustawy. Decyzja sądu o umorzeniu postępowania jest nieporozumie­

niem. - mówiła prokurator Małgo­

rzata Wilkosz-Śliwa. Sąd Najwyższy zgodził się z tym stanowiskiem. (PAP)

INFOLINIE: 801

z cel. k o f n o c K o A 7 : '1

608 921 608*

BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II . KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO LUBIN k/Wrocławia LUBLIN ŁOMŻA ŁÓDŹ

85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 3611475 58 3074316 32 2315611 62 7671009 32 7826060 32 2000434 41 3434711 12 4331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237 8 6 2166111 42 6319370

NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK POZNAŃ RADOM RZESZÓW SIEDLCE SIERADZ SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW I WROCŁAW II ZAMOŚĆ

18 4145353 89 5321060 77 4022005 24 2623229 61 8352234 48 3623123 17 8621320 25 6440307 43 8225303 59 8485305 91 3594053 74 8519763 14 6277175 22 4203340 22 4360546 71 3357607 71 3428718 84 6392720

40157101

iK01

M

(5)

Europa świat

piątek 15 lipca 2011 r

Ataki piratów są częstsze i bardziej brutalne

SZLAKI MORSKIE W pierwszej połowie 2011 roku liczba ataków na statki na całym świecie wzrosła o jedną trzecią, przy czym stają się one coraz brutalniejsze.

Piraci wykorzystują karabiny maszynowe i wyrzutnie granatów.

- W ciągu ostatnich sześciu miesięcy somalijscy piraci za­

atakowali więcej jednostek niż kiedykolwiek wcześniej i po­

dejmują większe ryzyko - po­

dało w czwartek pozarządowe Międzynarodowe Biuro Mor­

skie (IMB).

- W czerwcu tego roku po

r a z

pierwszy piraci ostrzelali

statek znajdujący się na wzbu­

rzonych wodach Oceanu In­

dyjskiego podczas sezonu mon- sunowego. W przeszłości trzymaliby się z daleka w tak trudnych warunkach. Do­

wódcy muszą zachować czuj­

ność - podaje w oświadczeniu dyrektor IMB Pottengal Mu- kundan.

Oszukali Amerykanów na 20 min dolarów

RUMUNIA Zamieszczali fikcyjne oferty w Internecie.

Rumuńscy prokuratorzy zaj-

m u

j^cy się walką z przestęp­

czością zorganizowaną poinfor­

mowali o postawieniu 90 osobom zarzutu oszukania w mternecie tysiąca osób - głównie Amerykanów, na ok.

W dziewięciu rumuńskich hastach przeprowadzono w

?^kzku z tą sprawą przeszu­

kania w ponad 110 domach i

mieszkaniach. Prokuratura ujawniła, że oszuści zamiesz­

czali w intemecie fikcyjne oferty sprzedaży takich arty­

kułów, jak samochody, moto­

cykle, łodzie i urządzenia elek­

troniczne.

Zainteresowanych kupnem nakłaniano do przelania pie­

niędzy, które ostatecznie tra­

fiały do Rumunii.

(PAP)

Milczące protesty

BlAtORUŚ Zatrzymano co najmniej 100 osób.

Podczas milczących prote-

®tów na Białorusi zatrzymano

0 0

najmniej 100 osób - oblicza mezależna gazeta internetowa

»Biełorusskije Nowosti".

Co najmniej 25 osób zatrzy-

®^no w Mińsku, wśród nich - trzech dziennikarzy, których j*otem zwolniono. Innych za­

dymanych przewieziono do stołecznego aresztu Obok pro­

stujących, zatrzymywano też Przypadkowych ludzi. W

omlu znalazł się wśród nich

obywatel Włoch, współwłaści­

ciel miejscowej kawiarni.

Komentując akcję protestu, szóstązkolei, ^iełorusskije No­

wosti" wskazują, że zmieniono sygnał protestów. Zamiast wspólnie klaskać, jak było wcze­

śniej, zgromadzeni mieli włączyć dźwięki budzików w te­

lefonach komórkowych. Inicja­

torzy akcji zrezygnowali z okla­

sków, by nie prowokować milicji do zatrzymań.

(PAP)

Kadafi - samobójczy plan

t'BlA W razie ataku powstańców reżim jest gotowy.

~ Reżim pułkownika Mu-

^ n i a r a Kadafiego ma plan

^ n y „samobójczym" - wy-

a

dzenie w powietrze Trypo- j

w

razie ataku na stolicę

l

Mi powstańców - powie­

l a ł wysłannik rosyjskiego . ^mla do Libii Michaił Mar- giełow.

- Premier libijski powie­

dział mi w Trypolisie: jeśli re­

belianci zajmą miasto, nakry- jemy j e rakietami i wysadzimy w powietrze. - Sądzę, że reżim Kadafiego może mieć tego rodzaju plan samobójczy - Margiełow.

(PAP)

Plażowe popielniczki

W Ł

0 C H Y Nie wyrzucaj niedopałków na ziemię.

Plażowe popielniczki otrzy-

w1

prezencie czytelnicy Oskiego dziennika „Corriere k

a

Sera". Plastikowa zielona operta na zatrzask. To ele-

e

nt kampanii ekologicznej

^zeciwko pladze niedopał zostawianych nad mo- 1 Na wykładanej warstwą

m&inium płaskiej torebce

wielokrotnego użytku znajduje się napis J. love my world" (ko­

cham swój świat). Wystarczy ją otworzyć i włożyć do środka zgaszony niedopałek papierosa.

Można ją potem umyć.

Każdy niedopałek porzucony na plaży albo w mprzu rozkłada się od roku do pięciu lat.

(PAP)

Liczba ataków na tankowce i chemikaliowce wzrosła o 36 proc. i były one bardziej bru­

talne. Użyto podczas nich broni automatycznej i wy­

rzutni granatów. Piraci wy­

pływali w gorszych warunkach niż wcześniej, w tym podczas pory monsunowej.

W sześciu miesiącach 2011

roku liczba ataków wzrosła do 266 w porównaniu ze 196 w tym samym okresie roku po­

przedniego.

Piraci somalijscy są odpo­

wiedzialni za ponad 60 proc.

ataków. Do większości z nich doszło na Morzu Arabskim.

Jednak dzięki większym statkom bazowym piraci mogli

pozostawać na morzu dłużej, uderzać dalej od brzegu i dys­

ponowali bardziej zaawanso­

wanym wyposażeniem.

Piraci zarabiają dziesiątki milionów dolarów na okupach, a ich nasilające się ataki na ważnych szlakach morskich budzą obawy przed rosnącymi kosztami ubezpieczeń. U wy­

brzeży Beninu od marca odno­

towano 12 ataków na tan­

kowce, pięć z nich zostało po­

rwanych. W tym samym okresie roku 2010 nie doszło do żadnego ataku. W regionie Indonezji, Malezji i Morza Po- łudniowochińskiego odnoto­

wano 50 ataków.

(PAP) R E K L A M A

ii 88

0 0

H i i

H f %

lir m

)odroż zmienia sie

7 i ; r H n n < -

r

:%?3S

s

r

W ; i < : rozumiemy, że kiedy podróżujesz, chcesz mieć firmę pod ręką. Dlatego teraz Klienci Orange w promocji f ;

mogą wybrać atrakcyjne - v :

pakiet minut na rozmowy w roamingu w krajach UE - d o 11 godzin w abonamencie,

u pakiet MB na przesyłanie danych w roamingu w krajach UE - d o 154 MB w abonamencie,

, pakiet minut do wszystkich sieci - do 6600 minut w abonamencie,

m pakiet SMS-ów do wszystkich sieci - do 6600 SMS-ów w abonamencie.

Nokia C7 od 1 zł + VAT

Nokia E7 Communicator

od 1 zł + VAT

orange

Szczegóły w regulaminie promocji Ekstra Nagrody na

(6)

Fascynujący cykl w

„Głosie": Kresowa Atlantyda prof. Sta­

nisława Niciei. Dziś piąty, za tydzień

szósty odcinek. magazyn

piątek, 15 lipca 2011 r

Po czytania

W kółko

Marek Zagalewski

marekjagalewski@mediaregionalne.pl

K u p i ł e m zieloną suszarkę na balkon, przez co po­

wstały problemy. Najpierw bezowocnie odwiedziłem pół tuzina sklepów - wszędzie klamry były w wielobarw­

nych kompletach, a j a chciałem zielone; jak su­

szarka. W końcu kupiłem kilka paczek, wyjąłem te zie­

lone i równo zawiesiłem. Pa­

sowało. Tylko że zostało mi mnóstwo klamer w niepo­

trzebnych kolorach. Co gor­

sza, już przy wieszaniu pierwszych rzeczy odkryłem, że na nic mój wysiłek, gdyż większość prania nie była zielona. Gdy tak stałem nad zranioną kolorami suszarką, dobiegło mnie wołanie od te­

lewizora: „Chodź, musisz to obejrzeć!". Lecz j a miałem swą robotę. Wytarłem zle­

wozmywak, bo nic mnie tak nie denerwuje jak mokry zle­

wozmywak, obciąłem nie­

równo sterczące ogonki ogór­

ków, a po umyciu naczyń ustawiłem kubki w lśniącym szeregu według rozmiaru.

„Nie przyjdziesz? Dobry se­

rial!" - doszło znowu do mnie, jednak byłem właśnie zajęty poziomowaniem ży­

randola w kuchni, a i pu­

dełka z zapałkami w ku­

chennej szufladzie nie leżały prosto. Zdążyłem jeszcze po­

prawić buty, bo nie stały równolegle, zebrać paproszki z zielonego dywanu i spraw­

dzić, czy moje klamiy prosto wiszą na właściwym drucie, kiedy znowu usłyszałem:

„Teraz! Szybko, świetna sce­

na w Monku!" Co to jest? W kółko o jakimś filmie. Koło- myjka jakaś.

KRESY:

K010MYJKA Z KOŁOMYI strony 8 i 9

Pole minowe

Kwadryga obłudy

Piotr Cywiński

Uważam Rze

A ch, dla Ruskich cóż dziś za święto, samogonu rozlała się rzeka", pisał Je­

sienin o „Moskwie kar­

czemnej" przed bez mała stu laty. Dziś Ruscy znów mają powód do picia: oto nie­

miecką prestiżową nagrodę JCwadrygi" ma dostać były szpicel KGB i zagorzały ko­

munista, dziś premier Putin.

Zgodnie z oficjalnym uza­

sadnieniem, wyróżnienie to przyznawane jest „wybitnym osobowościom polityki, go­

spodarki i kultury", które

„stanowią wzór i wytaczają kierunki na przyszłość". Lau­

reatem „Kwadrygi"jest m.in.

Havel, były prezydent Czech, wcześniej działacz antyko­

munistyczny i dramaturg, który po stłumieniu Praskiej Wiosny przez czerwonoar­

mistów i ich sojuszników, w tym Ludowego Wojska Pols­

kiego, spędził schorowany parę lat w więziennej celi. W tym czasie młody agent KGB Putin zajmował się rozpra­

cowywaniem środowisk dy­

sydentów. Aaa, byłbym za­

pomniał, zżynał też doktorat, który według Amerykanów

jest plagiatem publikacji pro­

fesorów Kinga i Clelanda z Uniwersytetu w Pittburgu.

Co tam zarzuty wobec Pu- tina, od przypadku otrutego Litwinienki czy Chodorows­

kiego, po gnębienie opozycji włącznie z mordowaniem dziennikarzy, że o Gruzji nie wspomnę. „To żenada", kwi­

tują werdykt kuratorium

„Kwadrygi" niektórzy nie­

mieccy politycy. „Putin nie pasuje do grona laureatów", syczy poseł Torem z współ­

rządzącej partii liberałów.

Szef Komisji Praw Czło­

wieka w Bundestagu poseł Koenigs, który wielokrotnie krytykował sytuację w Rosji, uznał nagradzanie Putina za „karykaturę". To tak, jakby w jednym rzędzie sta­

wiać sprawców i ofiary. Na miejscu Havla odesłałbym do Berlina to zdeprecjono­

wane wyróżnienie. Na miejscu kuratorów „Kwa­

drygi" zaprosiłbym do wy­

głoszenia laudatia na cześć Putina jego przyjaciela, eks- kanclerza Schródera, dziś etatowego cerbera Gaz- promu na budowie rosyjsko- niemieckiego gazociągu.

Jako kolejnych kandydatów do tej nagrody proponuję ge­

nerałów Jaruzelskiego i Kiszczaka. W końcu to też osobowości polityki, które wytyczyły kierunki na przy­

szłość. A z zagranicy - chi­

lijskiego generała Pinocheta.

Pardon, ten już nie żyje, ale jest jeszcze serbski generał Mladić. ®

Seks na ścianie

ROZMOWA z prof. Zbigniewem Lwem-Starowiczem, seksuologiem i terapeutą.

- Czym się różnią obycza­

j e seksualne mieszkań­

ców ściany wschodniej i zachodu Polski?

- Ci z wschodniej są kon­

serwatywni - seks tylko po ślu­

bie, a technika miłosna uboga, sprowadzona do pozycji „po bo­

żemu"; homoseksualiści we­

dług wielu to zboczeńcy, któ­

rych trzeba kastrować. U ko­

biet zauważa się niechęć do seksu; z badań wynika, że od­

setek przeżywających orgazm w stałym związku jest tu naj­

mniejszy w Polsce. Tradycjona­

lizm odnosi się do całej ściany wschodniej. Otwarte, liberalne podejście do seksu mają nato­

miast mieszkańcy ściany za­

chodniej i aglomeracji - war­

szawskiej czy katowickiej.

Średnia krajowa wieku ini­

cjacji to 17 lat, na wschodzie 19. - Jakie są przyczyny?

- Wpływ Kościoła we wscho­

dniej Polsce jest najsilniejszy.

Zauważmy, że najmniej cho­

dzących do kościoła jest w cen­

trum kraju, np. w Łodzi, czy w województwach zachodnich.

Ściana wschodnia jest po­

bożna. Tu jest najwięcej po­

wołań kapłańskich. Wpływ Ko­

ścioła przekłada się też na politykę: poza wyjątkami na wschodzie wygrywają partie konserwatywne, proreligijne.

- Czyli obyczajowość seksualna z;

od regionu.

-Ale to już potrwa niedługo.

Zmiany spowoduje globalizacja internetowa i to się już zaczyna dziać. Młode pokolenie na pod­

stawie informacji z sieci for­

muje poglądy. W przyszłości oddziaływanie Kościoła czy lo­

kalnego środowiska znacznie się skurczy. Z drugiej strony nad oddziaływaniem Interne­

tu ubolewam. Bo tam jest groch z kapustą, często braku­

je rzetelnych informacji, por­

nografia. To nie jest dobre źródło wiedzy.

- Coś nowego zaobser­

wował Pan ostatnio?

- Nasilają się skrajności.

Jeden biegun to nadmierna li­

beralizacja, której efektem jest np. seksualny sponso­

ring, traktowanie seksu bez emocji, jako czyn­

ność taką samą jak każda; seks jest jak sport, a użyt­

kownicy porno grafii godzi­

nami śledzą

j a w intemecie. Drugi biegun to środowiska związane np. z Opus Dei, czyli rodzaj funda­

mentalizmu katolickiego; przy­

bywa grup promujących dzie­

wictwo do ślubu.

- A może lepiej zachować cnotę do ślubu?

- Zarówno powstrzymywa­

nie się, jak i niepowstrzymy- wanie nie dają gwarancji uda­

nego związku. Nie ma takiej zależności. Nie łudźmy się, że jeśli ktoś rozpocznie współżycie po ślubie, to jego małżeństwo na pewno przetrwa. Przy czym jeśli ktoś ma motywację czysto religijną, to OK Ale za stwier­

dzeniem „seks do­

piero po ś l u b i e "

często kryją się lęki. Kobieta ma opory przed seksem, bo jej poczucie własnej wartości jest małe, próbuje je więc podnieść błoną dziewiczą. Mam cnotę, więc jestem coś warta. Nie jest to motywacja dojrzała.

- Skąd się biorą takie lęki?

- Np. stąd, że kobieta zo­

stała wychowana w lęku do mężczyzn. Może mieć poczucie, że jest szarą myszką, która nie może się podobać. Patrzy w lustro i myśli: „Jestem brzydka i nieatrakcyjna, ale mam cnotę. Czyli jestem wartoś­

ciowa, nie puszczam się." W jej ocenie mężczyzna powinien to docenić. Zależy jej też, żeby przeciągnąć ten stan jak naj­

dłużej, najlepiej do ślubu. To mechanizm obronny. Drugi biegun też nie jest dobry, jeśli np. 16-latka ma 16 partnerów na swoje urodziny i żyje w ca­

łkowitej swobodzie. Takie dziewczyny też mąją problemy z ułożeniem sobie życia. Nawet jeśli się trochę wyszumią i sa skłonne do stabilizacji, ich partner, kiedy się o tej przesz­

łości dowie, może tego nie zdzierżyć. Taki związek też nie przetrwa.

- Ale mężczyzna chce mieć damę i ladacznicę w jednym.

- Z tym, że ladacznicę tylko w jego łóżku.

ROZMAWIAŁA JUUA SZYPULSKA

Prof. Lew-Starowia: - Ani cnota do samego ślubu, ani bogate doświadczenia nie dają pewności udanego związku. FoUuRaSzyP"**

(7)

Relikwia motorem ożywienia Słupska?

Blog Zbigniewa Mareckiego na

www.gp24.pl

Rzeźby zdatne do jedzenia

CARVING Elżbieta Polenceusz z Wieszyna koło Słupska wyczaruje rzeźbę z każdego warzywa.

Zbigniew Marecki

2bigniew.marecki@mediaregionalne.pl

Ojczyzną carvingu jest Taj­

landia. W 1364 r. jedna z żon cesarza rzeźbionymi owocami i Warzywami udekorowała pły­

wające lampiony. Cesarz tak

Sl

Q zachwycił, że postanowił co roku obchodzić to wydarzenie w pierwszą księżycową listo­

padową noc. Tak powstało

s

więto Loy Krathong. Sztuka Po wiekach przeniknęła do Chin, a ostatnio do Polski. W 2004 r. wydano książki czes-

^

e

g o mistrza Ludka Pro- chazki - „Wyczarowane z owo-

c

®w" i „Wyczarowane z warzy-

^a". Część osób poznało tajniki

^ j sztuki w Europejskiej Szkole Mistrzów Wojciecha

^andulskiego z Poznania.

Tak było z Elżbietą Polen-

^usz, która w tym czasie pra­

cowała jako nauczyciel zawodu

^ Centrum Kształcenia Prak­

tycznego w Słupsku. - Wyczy­

t a m o kursie w gazecie. Kosz­

tował 500 zł. CKP opłaciło mi

^Xjazd. Przez 20 godzin ćwi­

czyłam wycinanie w melonach

1

^buzach. Wróciłam z tymi Pracami i tajlandzkim noży­

kiem - wspomina. - Teraz sa-

^ a prowadzę kursy. Gdy u-

C2

en odkryje w sobie talent, to

?awet bez specjalnych noży i H^ych urządzeń potrafi wy­

konać piękne rzeźby. Przeko­

n a m się o tym wiele razy, gdy

2

uczniami słupskiego „gastro-

^omika" przygotowywałam de­

koracje na weselne przyjęcia.

Pani Elżbieta nie jest sama.

koleżanki z CKP nawiązały kontakty z mistrzami carvingu

w

Słowacji. I także prowadzą

^JScia i dekorują na zlecenie stoły.

, Początkowo nasz carving yl skromnym dodatkiem na stole, a pierwsze rzeźby w me-

°nach i papajach. Teraz mis­

trzowie tei sztuki rą się także

mm

A

c i e k a w e

piątek, 15 lipca 2011 r.

W sobotę w „Głosie"

Na stek najlepsza polędwica Żeby słońce nie szkodziło

za dynie, marchewki, buraki, rzodkiewki, ogórki, jabłka czy kalarepę. Najlepsi nie poprze­

stają na wycinaniu w arbuzie całujących się gołąbków, które stały się już tradycyjnym ele­

mentem dekoracji weselnych.

Potrafią wyciąć w bukiety, skomplikowane rozety i kolo­

rowe róże, a nawet postaci i portrety. - Na uroczyste przy­

jęcia tworzy się już całe stoły carvingowe, które nie tylko przyciągają wzrok, ale przez swoją finezyjność podnoszą ja­

kość imprezy - dodaje pani Elżbieta.

Od 2007 r. odbywają się Mistrzostwa Polski w Car- vingu Owocowym. Za pierw­

szym razem wygrała Tajka, ale mamy już polskich mistrzów, a Mirosław Bobrowski zdobył złoty i brązowy medale Kuli­

narnego Pucharu Świata w Luksemburgu. W polskiej czo­

łówce są Pawłowie Sztenderski i Gniech z Gdańska, a w re­

gionie słupskim umiejętności carvingowe chętnie prezentuje Tomasz Kunysz, szef Gościńca Słupskiego w Bydlinie.

Kto chce spróbować sił w tej dziedzinie, może skorzystać z internetowych poradników.

Ale o wiele lepsze rezultaty dają żywe kursy prowadzone przez mistrzów. Przy odrobinie szczęścia można trafić na pokaz jeżdżącej po krąju grupy Carving Team Poland; podczas konkursów kulinarnych pre­

zentuje ona carving szerszej publiczności, licytując dzieła i przekazując pieniądze fundacji Dzieci Żywione Inaczej przy Centrum Zdrowia Dziecka.

Elżbieta Polenceusz tym­

czasem marzy o spotkaniu z chińskim mistrzem. Gdy od­

łoży 5 tys. złotych, pozwoli sobie na wyjazd turystyczno- szkoleniowy

do kolebki carvin-

Najlepsze mięso na grilla to surowa polędwica wołowa. Ale jak ją przygotować? Co zrobić, aby wołowina niebyła twarda? Z czego przyrządzić steki? A także przepisy na

najsmaczniejszą wołowinę na słodko

Lato w pełni. Pijmy wodę, chrońmy skórę i oczy.

Chrońmy przed słońcem dzieci i osoby starsze. Uważ­

nie czytajmy ulotki na opakowaniach lekarstw. Nie zawsze po zażyciu leków możemy iść na słońce. Jak się chronić, co robić, aby słońce nam nie zaszkodziło.

R E K L A

• Pofenteusz podczas pokazu na festynie w Wieszynie.

Fot Zbigniew Meredd

Yaris last minutę TOYOTA

ui kredycie 0%, z darmowym ubezpieczeniem...

albo u p u s t d o 1 0 %

• •

• »:%:

l i i 1 , 1

Nie masz jeszcze planów na urlop?

Skorzystaj z wakacyjnej oferty last minutę w salonach Toyoty.

Teraz tylko 17 080 zł wystarczy, by Toyota Yaris w kredycie 0%

z darmowym ubezpieczeniem była Twoja,

Opcjonalnie przy zakupie auta możesz także wybrać upust do 10%, www.toyota.pl

Toyota Yaris-zużycie paliwa i emisja C02 (UE 80/1268 z późn. zm.) w zależności od wariantu i wersji auta: od 4,1 do 5,31/100 km i od 109 do 125 g/km (cykl mieszany). Informacje o działaniach dotyczących odzysku i recyklingu samochodów wycofanych z eksploatacji: www.toyota.pl.

Kalkulacja wykonana przy następujących założeniach: cena nowego samochodu 48800 zł, wpłata własna 17080 zł, prowizja bankowa 0%, kwota kredytu 31720 zł, okres umowy 12 miesięcy, wartość ostatniej raty 31720 zł, oprocentowanie nominalne w skali rocznej 0%, rzeczywista roczna stopa oprocentowania 0,00%. Łączna kwota kosztów kredytu (określona w sposób szacunkowy zgodnie z art. 4 ust. 3 Ustawy z 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim) obejmuje koszt całkowity: 0,00 zł, w tym koszt zabezpieczeń 0 zł, wyliczenie uwzględnia gratisowe ubezpieczenie komunikacyjne AC w ramach promocji. Kalkulacja z dnia 22.06.2011 r. Promocja dotyczy wybranych modeli. Szczegóły u dilerów Toyoty.

1865411K01A

(8)

d a w n a P o l s k a 14

c

piątek 15 lip 2011 r. www.gp24.pl

Kołomyja. Sławne miasto.

MIEJSCA I LUDZIE Kołomyja była zawsze miastem popularnym. Jej nazwę wszyscy znali, choć wprawiała czasem swych tajemniczego i żartobliwego, poważnego i śmiesznego, dumnego i wstydliwego.

Kołomyja — KO/IOMIM Rynek — P H H O K

Francji. Kozak odparł: Jipsze u nas w Kołomyi".

Anglik z Kołomyi

W XIX w. szydercy ukuli jednak inne powiedzonko: „An­

glik z Kołomyi". Miało charak­

teryzować prowincjusza uda­

jącego światowca; słoma w butach, ale na głowie markowy kapelusz. Ten lekceważący ton, który dawał się słyszeć w głosie warszawiaka, lwowiaka czy krakusa, był jednak wy­

razem wyjątkowej ignorancji, bo Kołomyja nie była zapyziałą prowincją w Austrii, a później w Polsce. Dzięki odkryciu obfi­

tych złóż ropy w Słobodzie Rungurskiej w 1879 r., po­

wstały tam setki szybów, które do Kołomyi ściągnęły kapitał angielski, a z nim rzeszę lon­

dyńskich dandysów i dżentel­

menów. Anglik z Kołomyi z grubym portfelem był marze­

niem sklepikarzy, hotelarzy czy właścicieli pensjonatów od Krynicy po Truskawiec, od Ko­

sowa po Zakopane. Kajetan Abgarowicz (1856-1909, ps.

Abgar-Sołtan, pisarz, nowe­

Rynek w Kołomyi.

Stanisław Ś. Ńicieja

redakqa@mediaregionalne.pl

Kołomyja nie pomyją.

Kołomyja miasto.

A dziewczyny tam smakują Jak najlepsze ciasto.

Każdy w Polsce znał wier­

szyk, a w popularnej przed wojną rewii „Ekspress Koło­

myja Peczeniżyn" powtarzał się refren:

Kołomyja to stolica.

Każdy człek się nią za­

chwyca,

Znają także zagranica, Kołomyja słynna jest.

Popularny ekspres Koło­

myja Peczeniżyn, zwany też lo- kalką, przewoził ropę z szybów w Słobodzie Rungurskiej i Pe- czeniżynie do rafinerii w Ko­

łomyi. Codziennie majesta­

tycznie przejeżdżał przez rynek, główną ulicę Legionów, następnie Jabłonowskich, pi­

lotowany przez galowo ubra­

nego kolejarza z trąbką i cho­

rągiewką. Lokomotywę z okazji świąt różnie przystra­

jano. Np. na święto morza przybierała kształt okrętu z ża­

glami, w dzień św. Huberta przypominała jelenia, a w święto lotnictwa aeroplan.

Była to atrakcja nie tylko dla turystów. Fotografie pokazują tłumy przyglądające się temu wyjątkowemu widowisku.

Kołomyjka

Wyróżnikiem miasta była też kołomyjka z dowcipnymi przyśpiewkami, tak popularna jak polka, mazur, krakowiak czy kujawiak. Był to taniec szybki, przyprawiający o za­

wrót głowy, w którym uczest­

nicy często wpadali w swoisty trans. Znakomicie uchwycił to Teodor Axentowicz w obrazie

„Kołomyjka" (tańczący Hu­

culi). Szwajcarski socjolog z Uniwersytetu w Bernie Hans Zbinden (1893-1971) tak cha­

rakteryzował kołomyjkę: „Ta­

niec nakręca wirująca me­

lodia, która raz wznosi się, to znów opada. Ma on w sobie coś niesłychanie porywającego, fascynującego, jakby magiczną siłę. Wyśpiewywane na prze­

mian w duecie zwrotki stają się coraz żywsze i ciągną się

bez końca. Dzwonią cymbały, burczy kobza, dźwięczy fu­

jarka, zawodzą skrzypce, a to wszystko odbywa się w zapie­

rającym dech tempie. Nad roz­

palonymi czołami goreją chust­

ki. W matowym świetle błysz­

czą naszyjniki ze szklanych paciorków, a muzyka brzmi ogłuszająco, staje się coraz bar­

dziej dzika, jakby sama siłą rozpędu wprawiała w bachicz- ne upojenie". Taniec trwał dłu­

go, a nikt nie czuł zmęczenia.

Stąd wzięło się powiedzonko:

„ależ kołomyjka" i oznaczało zwykle coś powtarzającego się w kółko, co nie sposób było szybko zakończyć i rozwiązać.

Spotyka się jeszcze okre­

ślenie „ależ kołomyja" bądź

„straszna kołomyja", nie­

słusznie przypisywane nazwie miasta. Adam Wierciński od­

nalazł historię z XVIII w., która później weszła do przy­

słowia. Otóż Józef Potocki, sta­

rosta halicki i śniatyński, po­

słał pewnego razu do Paryża nadwornego kozaka z misją. A gdy ten wrócił, Potocki spytał, jak mu się podobało w stolicy

F«L*d#wmp*y***

lista), na łamach warszaws­

kiego „Tygodnika Ilustrowa­

nego" w sierpniu 1890 napisał:

„Kołomyja to świat cywilizo­

wany, kto wie, czy nie przecy- wilizowany. Jakby w jakim le- wantyjstim portowym mieście słyszysz najrozmaitsze języki;

niesłowiańskie twarze otacząją cię ze wszech stron; w restau­

racjach, cukierniach obija ci się o uszy akcent angielskiej mowy a business! business!

grzmi na każdym kroku".

Pod koniec XIX w. w Koło­

myi zamieszkał przyjaciel Sta­

nisława Szczepanowskiego, od­

krywcy złóż ropy, świetny angielski geolog John Ville- neugh z liczną grupą specjali­

stów. Odwiedzały ich rodziny, dodatkowo wabione wyciecz­

kami do Czarnohory i folk­

lorem huculskim. Wśród od­

wiedzających była krewna angielskiego nafciarza, pisarka Mśnie Muriel Dowie (1867- -1945), która w 1891 r. wydała w Londynie książkę „Agirlin the Carpathians" (Panna w Karpatach; w krótkim czasie wznowiono ją pięciokrotnie).

Dowie, sufrażystka paląca P

a

' pierosy, w szkockim stroju i

2

krawatem, mająca jak na oW

e

czasy ofensywny stosunek d°

mężczyzn, szokowała w łomyi i okolicach (Delatyn

16

' Kosowie, Mikuliczynie, smaczu) strojem i zachoW&' niem nie tylko Hucułów.

Niektórzy kołomyj anie ^ śladowali Anglików ubiorek

1

manierami. Ale w ironiczny

111

powiedzonku „Anglik z łomyi" było więcej zazdrości prawdy. Poza tym Anglii.

Warszawy czy ze Lwowa W * Tarnopola brzmiałoby szttf' cznie i chropowato. A ^Angi^ . Kołomyi" brzmi melodyjni®

miękko. Powiedzonko szy^.

się przyjęło. Mimo że dawno w Kołomyi zapomnij o Anglikach, w Polsce wsp

0

* czesnej funkcjonuje.

Pod Jagiellończykiem Z inicjatywy prof. Leop

0

^ Wajgla w 1877 r. na czowie, przedmieściu Kołoflv^

w miejscu, gdzie ongiś stał &

miot królewski, wzniesio**

obelisk z inskrypcją:

Cytaty

Powiązane dokumenty

zyty pani Gessler pojawi się skuteczny pomysł, który stworzy unikalną i ciekawą ofertę lokalu i sprawi, że stanie się on częściej odwiedzany przez klientów

- w przypadku osób prawnych- aktualnego wypisu z rejestru sądowego (datowanego w okresie nie dłuższym niż 3 miesiące przed przetargiem), właściwych

Jeszcze tydzień temu od dzielnicowego, który uplasował się na drugim miejscu, dzielił go dosłownie jeden punkt.. Wszystko

dard, ale pojawiają się i takie oferty gdzie zaoszczędzić można nawet 70

Kilka dni temu Mucha pojawił się nawet w szpitalu i groził

Głównej 20 (należy posiadać przy sobie dowód wpłaty wadium oraz dokument tożsamości). Wadium wpłacone przez osobę, która przetarg wygra zostanie zaliczone na

(3) RóżaSzyposzyńska, wychowuje dzieci - Największym minusem tej ulicy jest to, że mieści się tutaj baza karetek

wiony diagnozą: - Ja też lubię moje miasto. Słupsk ma swój klimat i cieszę się, że tak wielu mieszkańców Słupska jest po­.. dobnego zdania, co ja -