• Nie Znaleziono Wyników

Babcia Natalia Turkieltaub - Halina Reichaw - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Babcia Natalia Turkieltaub - Halina Reichaw - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HALINA REICHAW

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, babcia, Natalia Turkieltaub, śmierć babci

Babcia Natalia Turkieltaub

Babcia bardzo się udzielała w opiece nad swoimi wnuczkami. Ponieważ zostałyśmy półsierotami, ojciec bardzo wcześnie umarł, opiekowała się nami. Często sypiałam w nocy u niej, razem z nią. Ponieważ była chora, to ją pilnowałam.

Dom należał do niej, więc była zajęta zarządzaniem, utrzymywaniem tego domu, zbieraniem opłat, czynszu za mieszkania, bo to był środek utrzymania.

Niestety, zginęła w czasie wojny. Niemcy zebrali grupę starszych osób, na ulicy Cyruliczej była synagoga żydowska, zgromadzili tych wszystkich Żydów i podpalili, babcia tam spłonęła razem z innymi osobami.

Data i miejsce nagrania 2006-12-28, Hajfa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, ulica Lubartowska 14, matka, Bronisława Puterman, ojciec, Dawid Puterman, siostra, Ewa Puterman, babcia,

Chciała studiować dentystykę, w Lublinie nie było dentystyki, trzeba było jechać do Warszawy – babcia się nie zgodziła, żeby mama sama [tam mieszkała].. Wtedy to nie

Ale to przecież trwało tak krótko, potem już nie było wątpliwości, że jestem Żydówką, bo Niemcy nie dawali mi o tym zapomnieć. Data i miejsce nagrania

Na naszej klatce schodowej pamiętam rodzinę, która mieszkała nad nami na trzecim piętrze, tam było pięcioro dzieci, zdaje się.. To była rodzina ludzi wierzących, oni nawet

Pamiętam tylko masło sprzedawane w osełkach, zawinięte w kapuściane liście i to masło nadzwyczajnie pachniało, to było takie świeże masło, pamiętam, że mama to

To było blisko, na ulicy Cyruliczej były takie sklepy, gdzie stały beczki ze śledziami, sprzedawali bajgle na takie patyki nadziane, były beczki z kiszonymi ogórkami?. To były

Gdzieś tam pracowałam i uczyłam się, potem znów uczyłam się, bo mama powiedziała, że trzeba mieć zawód, że w życiu trzeba mieć zawód.. Ja tam zrobiłam taką

[Krystyna] w ogóle urodziła się w Warszawie i właściwie ze względu na ojca przenieśli się do Lublina, tutaj jej ojciec miał matkę – pani Mandelbaum miała