• Nie Znaleziono Wyników

Pochody z okazji święta 1 Maja w Lublinie w czasach PRL - Wanda Matysiak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pochody z okazji święta 1 Maja w Lublinie w czasach PRL - Wanda Matysiak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WANDA MATYSIAK

ur. 1941; Wólka Kańska

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe projekt Lublin. Opowieść o mieście, Święto Pracy, 1 Maja, pochody pierwszomajowe, ulica Lipowa,

Krakowskie Przedmieście, trybuna, Poczta Główna

Pochody z okazji święta 1 Maja w Lublinie w czasach PRL

Uroczystości pierwszomajowe były obowiązkowe. Z mojej pracy to zbieraliśmy się najczęściej na ulicy Lipowej i tam dołączaliśmy do szeregu. Każdy niósł albo szturmówkę, albo transparent z napisem swojej firmy. Obowiązkowe były dlatego, że jak ktoś nie uczestniczył w pochodzie pierwszomajowym, to groziło mu to utratą premii, co nie było niestety z korzyścią dla budżetu domowego, tak było bardzo często. Nawet był taki moment, że podpisywaliśmy listę obecności. Pomimo że obowiązkowe, to były miłe spotkania. Potem defilada maszerowała przez Krakowskie Przedmieście. Przy Poczcie Głównej zawsze była trybuna honorowa, gdzie [byli]

przedstawiciele władz Lublina, generalicja wojskowa, generalicja milicji – kiedyś to była milicja. Każdy szedł, oczy zwrócone oczywiście na trybunę honorową, bo taki był rozkaz dyrekcji z zakładu pracy. I po przekroczeniu Poczty Głównej rozchodziliśmy się do domów.

Strój obowiązywał szkoły. Uczennice to już musiały być obowiązkowo: granatowa spódniczka, biała bluzeczka; chłopcy raczej w ciemnych garniturkach, czy tam spodnie, koszula, zresztą w zależności również i od pogody, bo to różnie bywało 1 maja. Dorośli [szli ubrani] w czym kto miał. Tylko że to były obowiązkowe sprawy.

Data i miejsce nagrania 2005-08-25, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Szło się przez całe Krakowskie Przedmieście, gdzieś aż na Alejach Racławickich się zaczynało, a trybuna główna to była przy poczcie głównej. Tam się

Wyzwolenie, to pamiętam bardzo dobrze i potem te pierwsze lata, pierwsze miesiące, może.. Dzień wyzwolenia też bardzo

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

Były kartki na żywność, na buty, na alkohole, na kasze, w ogóle na artykuły spożywcze, a z artykułów przemysłowych to jedynie na buty były kartki.. Nie miałam

Widzieliśmy Jana Pawła II dosłownie parę metrów od siebie, jak przejeżdżał, [na rogu ulicy] Zana i alei Kraśnickiej staliśmy.. Potem przemieściliśmy się na wiadukt, staliśmy

Jak podwyższono ten ekran, to już było tak całkiem znośnie, ale te ławki właśnie były takie proste i to był taki jeden błąd, zresztą nigdy ich nie poprawiono

Pozorują drobną kradzież po prostu i później mówią, że tutaj gdzieś w klatce drugiej było podobnie, i myśmy się dowiedzieli od kogoś z innej klatki.” Ja oczywiście nie