• Nie Znaleziono Wyników

Monitor Warszawski. Nr 20 (1824)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Monitor Warszawski. Nr 20 (1824)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

j y - ' 2 0 .

MONITOR WARSZAWSKI.

z W A R SZA. W Y D N I A 9 M A R C A 182/i R O K U W E W T O R E K ..

D o s t r z e ż e n i a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .

Ciepłomierz li. Barometr. ll-r i a t r. Stan JSieha.

Dnia 5 Marca

Zrana . . . Popołudniu . W ie czorem .

Stopni zimna Stopni zimna Stopni zimna

— 10

— a

— 3

Cali »7 liniy 7,6

>, — 1 ' 6

1, — J ,3

P o łu d n io w o - z a c h o d n i P o łu d n io w y połu d n io w o -zach o d n i Po łu d nio w y połud niow o-z ach od ni

Słońce.

Słonce.

Chmurno.

6

/rana . . • Popołudniu . W ie czorem .

Stopni zimna Stopni Stopni zimna

— 3 0

— a

Cali 27 liniy 4 ,1

„ - 5.6

„ — 8,o

P o łu d n io w y polu d n ic w o-zacłiod n i Połu d niow o-zach od n i Połu d nio w o -zach o d n i

Sniég.

W ich er.

Chmurno.

7

Zrana . . • Popołudniu . W ieczorem .

Stopni zimna Stopni Stopni zimna

— 4 0

— 3

Cali »7 liniy 10,0

„ — ,, — >>,5

Zachodni połu dniowo-zach odni Zachodni p ó łn ocno-zachodni P o łu d n io w y połu dniowo-zachodni

Sło ń ce blade.

Słońce.

G w ia zd y.

W A R S Z A W A .

JCM. W . Xiąźe K onstanty pow ró­

c ił w dobrem zd row iu , dnia w c z o ra j­

szego w południe, z podróży do P e­

tersburga.

_ Doszła wiadomość z W ilna iż tam/.e dnia 19. Lutego b. r. zszedł z tego świata w 7 1 , r. z• X.. Filip Nereusz GoltiTiski , P i- iar, Professor wysłużony Uniwersytetu W i ­ leńskiego, Kawaler Orderu S. Anny II. klas- s y , maź zasłufony w O yczyzn ie przez swo- i e prac« nauczycielskie, i liczne dzieła li­

terackie-

z P E T E R S B U R G A u ( a 3 ) L u t e g o . U r o c z y s t o ś ć z a ś lu b ie n ia J e g o C . M W . X i ę c i a M

i c h a ł a

i Jćy C- M . W . X i ę ż n y H

e l e n y

n a s tą p iła w P iątek d . li b . m . w K a p li c y p a ł a c o w e j u m y ś ln i e n a to p r z y g o t o w a n ć y .

J e g o C e s a r z o w i c z o w s k a M o ś ć W . X ż e K o n s t a n t y , p r z y b y ł d n i e m w p r z ó d z

W a r s z a w y ,

i b y ł p r z y t o m n y o b r z ę d o w i .

W n ie d z ie lę z r a n a ( d n i a 1 0 ) d o s t o y - n i M a ł ż o n k o w i e p r z y j m o w a l i w p o k o - i a c h s w o i c h p o w i n s z o w a n i a z n a k o m i ­ t y c h osó b p łc i o b o i ć y , w p o r z ą d k u n a - s t ę p u i ą c y m : 1) W y s o k i e g o D u c h o w i e ń ­ s t w a ; » ) R a d y P a ń s t w a ; 3 ) S e n a t u ; 4 ) W y ż s z y c h O f f i c e r ó w g w a r d j i i w o y s k a ;

5 ) W i e l k i c h U r z ę d n i k ó w D w o r u ; 6) M n i e j s z y c h U r z ę d n i k ó w D w o r u ; 7) Se k r e t a r z ó w S t a n u i M in is t r a S e k r e t a ­ r z a S t a n u K rólei-tw a P o l s k i e g o ; 8) S z a m b e l a n ó w , K a m m e r j u n k r ó w i in

n y c h o s ó b z n a c z n i e j s z y c h ; 9) C ia ła d y ­ p l o m a t y c z n e g o ; 10) D a m c ia ła d y p l o ­ m a t y c z n e g o ; 1 1 ) K r ó l o w y c h J m i i e t y i M i n g r e l i i ; l a ) D a m h o n o r o w y c h , 1 i n ­ nych D a m z n a k o m i t y c h i X i c ż n ic z e k G e o r g i y s k i n h . ( Coris . lm p .)

— R a d c a S t a n u G le r s , p r a c u i ą c y w M i ­ n i s t e r s t w i e S k a r b u , m i a n o w a n y z o s ta ł W i c e g u b e r n a t o r e m P o d o l s k i m .

z M O N A C H I U M a a L u t e g o . D n i a w c z o r a j s z e g o ó p ó ł d o 4 tey z r a n a z s z e d ł z t e g o św ia t a J. K . M. E u ­ geniusz X z e d e Eeuc/itenberg l E ic h - sta ll , t k n i ę t y a p o p l e x y ą w 43 r . ż y c i a s w e g o .

z W I E D N I A 28 L u t e g o .

C e s a r z JM ść n a k a z a ł p r z y w d z i a n i e ż a ­ ł o b y d w o r s k i e y s z e ś c iu t y g o d n i o w e y ,

% p o w o d u ś m ie r c i J K M . E u g en iu sza X c\a d e Leuchienberg i E ic h s ta lt

z P A R Y Ż A a 4 L u t e g o .

Dziennik E lo ile umieścił z Gazety M adryckićy z dnia 7 b. m. następuiaci

«'Odpowiedź Gazetom angielskim na stan

J J 1 J

m i L o u d y ń s k i e m i . Courier i Times z s z c z e g ó l n i e y s z y m p o w s t a ł y z a p a ł e m , j r z e c i w p o d a n i o m G a z e t y n a s z e j7, k t ó ­ r e n i n ie y s z é m p o w t a r z a m y : że p r a w ie w s z y s t k i e o k o l i c e L i m a i n a j z a m o ż n i e y - sze p r o w i n e y e n a p o g r a n i c z u B u e n o s - A i r e s , w r z e c z y s a m é y h i s z p a ń s k i e m u R z ą d o w i p o d le g a ią . P ie r w s z y z p o m ie - n i o n y c h d z i e n n i k ó w , n ie m a i ą c co o d p o ­ w i e d z i e ć n a o ś w i a d c z e n i e , w s z y s t k i e ie g o p o w y ż s z e k ł a m s t w a w j t j k a i ą c e , o d w o ­ ł a ł s ię d o źró d eł na zupełną wiarę z a s lu -

g u i ą c y c h . S ą to b e z w ą t p i e n i a tez sa m e ź r ó d łu , z k t ó r y c h d z i e n n i k w s p o m n i o n y o d 10 m i e s i ę c y swe k ł a m s t w a c z e r p a . D z i e n n i k za ś Tim es m n i e m a ł, i ż z a ie- d n y m z a m a c h e m c a ł y s p ó r u k o ń c z y , g d y p o s t a w i , s łu sz n e d z ia ła n ie s w e g o r z ą d u , n a p r z e c i w n a s z e m u w r. >779 wiarołomnemu p o s t ę p o w a n i u w e w z g l ę ­ d z ie p o w s t a ń c ó w o sa d A n g i e l s k i c h ( t e r a z S t a n ó w Z j e d n o c z o n y c h ). P r z y t o c z y m y tu r z e t e l n i e , t y l e k r o ć f a ł s z o w a n e w y ­ p a d k i. W i a d o m o w s z y s t k i m , że K r ó l J e r z y III. d n ia 17 M a r c a 1 7 7 8 o ś w i a d ­ c z y ł w P a r l a m e n c i e , iż p o s i ł k i p r z e z F r a n c y ą p o w s t a ń c o m p ó ł n o c n o - a m e r j - k a ń s k i m d o s t a r c z o n e , r ó ^ p i e iak t r a k ­ tat h a n d l o w y p r z e z to ż M o c a r s t w o z n i e ­ m i z a w a r t y , n a y m u i e y s z ć y n ie p o z w a la p r z e w ło k i w r o z p o c z ę c i u k r o k ó w n ie * p r z y ia c ie ls k ic h z F r a n c j ą . W i a d o m o ta k ż e z iak ą u s iln o ś e ią s t a r a ł się K a r o l III t ć y w o j n i e z a p o b i e d z ; o f i a r o w a ł n a ­ t y c h m i a s t s w o ie p o ś r e d n i c t w o , k t ó r e p r z v i e t o ; o ś w i a d e z j ł iż w t e n c z a s d o p i e ­ r o n i e p o d l e g ł o ś ć o sa d a n g ie ls k i c h u zn a , g d y toż z e s t r o n y r z ą d u A n g i e l s k i e g o n a s t ą p i ; n a k o n i e c o p a r ł się u s i l n j m n a ­ l e g a n i o m d w o r u W e r s a l s k i e g o , k t ó r y na m o c y z w i ą z k u f a m i l i j n e g o ż ą d a ł o d H i­

s z p a n ii z b r o y n e g o w d a n ia s i ę ; o d p o w i e ­ d z ia ł K a r o l . III w ó w c z a s , źe « g d y b e z ie g o u c z e s t n i c t w a z a w a r to u k ł a d y ze S t a n a m i Z j e d n o c z o n e m i , z e r w a n o t ć m s a m e m w a r u n k i w s p o m n i o n e g o z w i ą ­ zk u .» W ś r ó d n e g o c y a c y y r o k p r a w ic c a ły c i ą g n ą c y c h s i ę , d w ó r M a d r y c k i n i ­ c z e g o n ie p o m in ą ł c o b y z g o d ę d o s k u ­ tk u p i z y w i e ś d ź m o g ł o . J a k ż e A n g liia z a w d z i ę c z j ł a to p o s t ę p o w a n i e ? — lim e s n i e c h się p o s t a r a o M a n if e s t K a r o l a III z r. 1 7 7 9 d la p r z e k o n a n ia się, iak ą n a g r o ­ d ę u z y s k a ł o tak s z l a c h e t n e p o s t ę p o w a ­ nie. R z ą d W . B r y t a n i i r o z k a z a ł u d e r z y ć na w y s p y F i l i p i ń s k i e , a z d r u g i ć y st r o n y o s a d y n a s z e na d ie z io r e m N icaragua z b u r z y ć .

j J v i n u i i i v . 1 , « u ł * 1/ u r/i i i ) u i i i u u J

k o r z j.s ta ć z p o ś r e d n i c t w a K a r o l a 111 , b y ł ­ b y z a p e w n e u n i k n ą ł s t r a t , ia k ie p o n i ó s ł w p o k o i u r. 178 3 z a w a r t y m . N i e c h Ti­

mes p o w s t a n i e p r z e c i w r z e c z y w i s t y m t y ć h k l ę s k s p r a w c o m , p r z e c iw L o r d o w i N o r th , i t y m w s z y s t k i m k t ó r z y p r z e z o r ­ n e r a d y L o r d a Chatam i E d m u n d a Burkę o d r z u c a l i . — Z w a ż m y te r a z , w p o r ó w n a ­ n iu z tak o t w a r t ć m i r z e t e h ie m p o stę p o - w a n i e m H i s z p a n i i , ia k ie iest p o s t ę p o ­ w a n i e i n n y c h n a r o d ó w , k t ó r e b e z n a y - m n i e y s z e y p r z y c z y n y m o c n e d a ły p o w o ­ d y d o u s k a r ż a n i a się. P o c z ą w s z y o d g r a n i c F l o r y d y p r z e b i e ź m y n i e z m ie r n ą p r z e s t r z e ń aż do K a li f o r n i i , a w s z ę d z ie z n a y d z i e m y h a n i e b n e p o m n i k i , w s k a ­ z u ją c e z ia k n a tę / .o n ć m u s i ł o w a n i e m s t a ­ rali się c u d z o z i e m c y w z b u d z i ć p o w s t a ­ n ie . C z y t a j m y o d 1 8 1 0 r. w j b i t e w ich d r u k a r n i a c h d z i e n n i k i i p is m a u lo tn e , u y - r a e m y t a m , ia k b e z m i a r y w i e l b i ą c p o ­ w s ta ń c ó w , t ć m s a m e m s z k a l o w a ń n a R z ą d n a s z n ic o s z c z ę d z a li. P o r a c h u y m y o k r ę t y , k t ó r e z ic h p o r t ó w w t a m t e s t r o ­ n y p o p ł y n ę ł y , a m o ż e l e d w i e ie d e n z n i c h się z n a j d z i e , k t ó r y b y z m y ś l o n y c h i z a t r w a z a i ą c j c h w i e ś c i r o ia lis to m n ie d o n o s i ł , i k t ó r j b y na o d w r ó t m e p r z y ­ w o z i ł d o E u r o p y b a i e k o o d n i e s i o n y c h p r z e z p o w s t a ń c ó w z w y c i ę s t w a c h . O n e y - r z y j m y d z i a ł a , f l i n t j , p isto le ty , s ż a b le , k t ó r y m i p o w s t a ń c y w a l c z y l i , zrVayda się n a n ic h z n a k i o b c y c h f a b r y k z kló<

r y c h p o c h o d z ą . W e j d ź m y na o k r ę t y p o w s t a ń c ó w , a p o c z ą w s z y o d k a p i t a n a aż d o o s t a t n ie g o m a y t k a , c u d z o z i e m ć ó w z n a j d z i e m y , p o w i ę k s z e y c z ę ś c i n a r o d ó w , k t ó r e s ię u a s z e m i p r z y i a c i o ł m i n a z y w a - ią. G d j b y w o j ’ s k o r c w o h i c y o n i s t o w p r z e d n a m i p r z e c i ą g a ł o , w i d z i e l i b y ś m y całt; p*>łki z E u r o p e j s k i c h a w a n t u r n i ­ k ó w z ło ż o n e . N i e c h p o w ie V en ezu ela , s k ą d p o c h o d z i ł o 8000 ż o ł n i e r z y , k t ó r y c h k o ś c i p o r ó w n i n a c h i e y r o z r z u c o n e , a z k t ó r y c h a n i i e d e n h i s z p a ń s k i ć y nie z n a ł m o w y . Pichtncha n i e c h w v i a w i , s k ą d p r z y b j ł y o w e d w a p ó ł k i , k tó r e a 4 M a i a 18 1 2 7 r o i a li s t a m i w a l c z j ł y , a z k t ó r y c h ż o ł n i e r z e w s z y s c y b e z w j i j l k u , o b c y m m ó w i l i i ę z y k i e m . S p u ś ć m y z a ­ s ł o n ę n a te n o b r a z , b y ś m y h a n i e b n i e j ­ s z y c h ie s z c z e p r z e d m i o t ó w n ie o d k ry li*

N i e ie st z a m i a r e m n a s z y m , n a s z a n o w a ­

n e p r z e z n a s R z ą d y , o z g w a ł c e n i e p r a w

n a r o d ó w ca łą z w a l a ć w i n ę ; p a d a o n a

n a o s o b y p r y w a t n e , k t ó r e z s w c y s t r o ­

n y s t a ły s ię o fia r ą p o d s t ę p n y c h a c h c i ­

w y c h s p e k u la n t ó w . P ad a r ó w n i e ż na

z ło ś l i w y c h i n i e c n y c h p i s a r k ó w , któ*

(2)

r y c h w z r u k tak z a ć m i o n y , iż 10,000 b i t n e g o w o y s k a w P e r u d o j r z e ć nie m o g ą . N ie c h te r a z Times z w a ż y to w s z y s t k o , i w y r z e k n i e , k t ó r e y s tr o n ie s ł u s z n o ś ć a k t ó r e y n i e r z e t e ln o ś ć p r z y ­ p i s a ć n a le ż y .

— P r e z y d e n t R a d y S ta n u i M in is t e r S k a r ­ b u w y d a ł ( w w z g lę d z i e w y b o r ó w ) d o s w o ic h p o d w ł a d n y c h n a s t ę p u i ą c y o k ó ln ik

P a r y ż 10 S t y c z n ia i 8 a 4 -

« M o ś c i P a n ie ! G d y K r ó l J M ś ć , w k r ó t c e p o m i a n o w a n i u m n i e n a M i ­ n is tr a S k a r b u n a k a z a ł z e b r a n ie k o lle - g ió w w y b o r c z y c h w D e p a r t a m e n ta c h p i e r w s z ć y ko le i , w s k a z a łe m n a c z e ln y m a g e n t o m m e g o w y d z i a ł u , a b y , ieżeli z e ­ c h c ą p o z y s k a ć m o i e z a u f a n i e , p r z y k ł a ­ d ali się w s z e l k i e m i s p o s o b a m i d o w y ­ b r a n i a D e p u t o w a n y c h , k t ó r z y b y p ra- w e y m o n a r c h i i i i n s t y t u c y o m k tó r e n a m m o d r o ś ć K r ó l a n a d a ł a , isto tn ie p r z y c h y l n e m i b y l i ; w e z w a ł e m ich tak ż e , a b y w im ie n iu m o i ć m od s w o i c h p o d w ł a ­ d n y c h t a k i e g o ż p r z y ł o ż e n i a się z a ż ą d a ­ li. Z r o z u m i a n o p o r a d ę m o i ą , i z u k o n ­ t e n t o w a n i e m o t r z y m a łe m ś w i a d e c t w o od w ł a d z p ie r w s z y c h d e p a r t a m e n t o w y c h , i/

u r z ę d n i c y z a le ż ą c y o d m o i e g o M in i s t e r ­ s tw a p o tra fili d o p e ł n i ć s w o i c h o b o w i ą z k ó w i w k a ż d e m w y d a r z e n i u o k a z a li się g o d n y m i s ł u ż y ć K r ó l o w i , a

« T e r a z M o ś c i P a n ie , g d y n a s t ę ­ p u ją p o w s z e c h n e w y b o r y w c a łe m k r ó ­ l e s t w i e , m u s z e W P a n u z n o w u to ż s a ­ m o p r z y p o m n i e ć , a b y ś sam p o w t ó r z y ł s ł o w a m o i e s w o im p o d w ł a d n y m , iż o- c z e k u i ę n o w y c h d o w o d ó w [g o r liw o ś c i o d w s z y s t k i c h u r z ę d n i k ó w s k a r b o w y c h . M o ż e n a y w i ę c ć y d o n ic h n a le ż y s ta ra ­ n ie ( z w z g l ę d u n a n a t u r ę ich u r z ę d u ) , a b y n i s z c z y l i usiłowania z ł e j w oli i p r z y k ł a d a l i się d z ie ln ie d o z w y c ię s t w a z a s ad m o n a r c h i c z n y c h . N i e c h w ię c p r z y ­ łą c z ą się d o o b r o ń c ó w t r o n u i p r a w o ­ ś c i , n iec h r o z k r z e w i a i ą w s z ę d z ie p r z y ­ w i ą z a n i e d o K r ó l a , u t r z y m u i ą u f n o ś ć w J e g o r z ą d z i e , u m a r z a ią o b a w y , n i ­ s z c z ą p r z e s ą d y i b ł ę d y , a n a k o n ie c niech u p r z ą t a i ą u p r z e d z e n i a z a s z c z e p i o n e p r z e z b u r z y c i e l i i p o d ź e g a c z ó w d o n i e ­ p o r z ą d k u . T y m s p o s o b e m w e s p r ą za- m i a r j ’ r z ą d u , s łu ż ą c s p r a w ie K r ó l a i O y - c z y z n y .

Pe>vny ie s te m , iż W P a n o d p o w i e s z m e m u o c z e k i w a n i u , i źe ie g o p o d w ł a ­ d n i z e c h c ą g o r l iw ie p ó y ś d ź za ie g o p r z y k ł a d e m . W i a d o m o ie st tak im ia- k o i W P a n u , ile m o ż n a r a c h o w a ć na s p r a w i e d l i w o ś ć r z ą d u i z e c li c i e c ie ze w s z y s t k i c h s i ł w a s z y c h u t r z y m a ć i u s p r a ­ w i e d l i w i ć d o b r e dla n i e g o c h ę c i.

P o z d r a w i a W P a o a p r z y c h y l n y m u Jó ze f V illele.

— N a s za t e r a ź n i e j s z a siła m o r s k a na m o r z u z a c h o d n i o - i n d j j s k ie m , s k ła d a się z 4 o k r ę t ó w l i n i o w y c h i z »3 fre g at.

__ N i e p o r z ą d n e ż y c i e i n i e s z c z ę ś li w a n a m i ę t n o ś ć g r y s p r o w a d z i ł y w ty c h d n i a c h p r z e d sąd k r y m i n a l n y c z te r e c h s t u d e n t ó w i a p li k a n t a p r a w n e g o , o b w i ­ n i o n y c h o 26 k r a d z i e ż y d o w i e d z i o n y c h , a o 19, p r zy k t ó r y c h w s z e l k i e o k o l i c z n o ś c i r z u c a ł y w i n ę n a m ł o d z i e ń c ó w . Sąd s k a ­ z a ł i e d n e g o na lat 10 a t rz e c h na lat 8 d o c i ę ż k i c h r o b ó t w k a j d a n a c h . Jeden z o s t a t n ic h u s ł y s z a w s z y ten w y r o k b j ł t k n i ę t y tak g w a ł t o w n ą s ł a b o ś c ią n e r w o ­ w ą , iż ż a n d a r m o w i e m u s ie li g o z sali w y p r o w a d z i ć .

— Z a c n y A r c y b i s k u p z liourges w y r a ­ ża się ( w s w o i e y o d e z w i e n a k a z u i ą c ć y

— 9-1 —

p u b l i c z n e m o d ł y na w j 'p r o s z e n i e s z c z ę ­ ś l i w y c h w y b o r ó w ) iak n a s tę p u je : «Reli­

g ia nie w d a ie się w r o z b i ó r i r o z t r z ą s a ­ n ie p r z e d m i o t ó w u s t a l o n y c h s a n k c j ą z w ie r z c h n o ś c i: sta ra n ie w z n i e s ie n i a zasad b u d o w y P a ń s t w a z o s ta w ia o n a t y m , k t ó r y m n a s z P an i B ó g u d z i e li ł na to w ła d z j', k t ó r y c h o n m ą d r o ś cią sw oią n a p e ł n i a i s w o ić n i ś w ia t łe m ośw ieca.

L e c z R elig ii iest o b o w i ą z k i e m w p a i a ć lu ­ d o m u s z a n o w a n i e i u fn o ś ć k u s w o i m w ł a d z o m , i m o d ł a m i s w o ie m i ś c ią g ać na n i c h ł a s k ę i b ł o g o s ł a w i e ń s t w o Nieba.

R eligia n a p o m i n a l u d y , b y n ie p o d a w a ły te g o w w ą t p l i w o ś ć Ine p lu t mettre en problème ) c o nosi c e c h ę w ł a d z y b y po- słu sz n e m i b y ł y u s t a w o m k r a i o w y m , k t ó ­ re o p i e k ę nad sp r a w ą w s z y s t k i c h p r z y ­ ję ły ; n a k a z u i e o n a s ł u g o m s w o i m s tr z e d z

W i e r n y c h od f a ł s z y w y c h n a u k ludzi źle m y ś l ą c y c h , k t ó r e , iak t e g o s k u t k i d o ­ w o d z ą , d o t e g o t y l k o z m i e r z a i ą , ab y z e r w a ć w ę z e ł z g o d y i ie d n o ś c i p o m i ę ­ d z y oł tarze m i tro n e m . »

— J e n e r a ł P o r u c z n i k H r a b ia Guillem i- not w y i e d z i e z tąd w p r z y s z ł y m m i e ­ s ią c u d o K o n s t a n t y n o p o l a n a o b ię cie u r z ę d u P o s ła p r zy w i e l k i ć y p o r c ie . Po­

m i ę d z y o s o b a m i k tór e m u t o w a r z y s z y ć b e d a w y m ie n ia ła P. de St. Sauveur A d -

4i C J 4

.

j u n k t a w d e p a r t a m e n c i e S p r a w z a g r a ­ n i c z n y c h , k t ó r y o d b j ł i u ż k i l k a m i s - s j y w L e w a n c i e a teraz W i c e K o n s u l e m d o K o n s t a n t j n o p o la m i a n o w a n y został.

— W y s z e d ł p o d ż a g le z firest 7 4 ro d z i a ło w y o k r ę t Trident na d. ić> b . m.

p o d d o w ó d z t w e m K a p ita u a M aurice dla p r z e w i e z i e n ia w o y s k a d o M artyniki. W t y m ż e s a m y m d n iu w y p ł y n ą ł z te g o p o r t u d o B r a z y li i B r y g Lancier p o d d o w ó d z t w e m H r a b i e g o Rossy K a p i t a n a fr e g a t to wego-

— K r ó l p o z w o l i ł K a r d y n a ł o w i A r c y ­ b i s k u p o w i rf u l u z y p r z y ł ą c z y ć d o s w o ­ ich i n n y c h t y t u ł ó w g o d n o ś ć O p a t a B a ­ z y lik i S. S e b a s t ia n a w R z y m i e , n a d a n ą m u o d O y c a S. i a k o zn a k s z c z e g ó l - n i t y s z ć y p r z y c h y l n o ś c i i z a d o w o ln ie n ia Jeg o S.

— D n i a m i b . m. p r z y b j ł o z T u l u z y d o b a n k u f r a n c u z k i e g o 6 b r y k n a ł a d o ­ w a n y c h w y b i t ć m z ł o t ć m i s r e b r e m w y - u o s z ą c ć m a 5 m i li o u ó w , k tór e p r z e z P.

liothsehild w t y m ż e b a n k u z ł o ż o n e z o ­ stały.

z L O N D Y N U a o L u t e g o .

W y p r a w a p o d d o w ó d z t w e m K a p i t a n a P a r r y , m a iu ż o k p ł o p o ł o w y M aia w y y ś d ź p o d ża g le .

— R o z p o c z ę t o iu ż k o p a n i e w ł o ż y s k u T a m i z y na m i e y s c u w k t ó r ć m m a b y d ź w y s t a w i o n y n o w y m o s t L o n d y ń s k i . S z a ­ l u p a d z i a ł o w a m a ią c a na s w y m p o k ł a ­ d zie m a c h i n ę p a r o w ą iest b a r d z o c z y n ­ na i o k a z u i e z a d z iw ia ią c ą siłę p a ry . W p r z e c i ą g u n ie c a łe y p ó ł g o d z i n y w y ­ c i ą g n ię t o d o g ó r y w i n d ą n a k o r b a c h ż e ­ l a z n y c h tyle p i a s k u i k a m i e n i , iż m o ; ż n a b y ł o n ie m i 3 całe b a r k i n a p e ł n i ć .

— N o w y s p o s ó b p o k r y w a n i a o k r ę t ó w m ie d z ią , b ę d z ie d z iś w P o r t s m o u t h d o ­ ś w i a d c z a n y na w i e l u o k r ę ta c h w o i e n - n y c h w p r z y t o m n o ś c i P. Humphry Davy.

Pod k a ż d y m r o g i e m b l a c h y m i e d z i a n é y p r z y m o c o w a n a iest b la s z k a c y n o w a , a b y za p o m o c ą o d j e m n é y e l e k t r y c z n o ś c i o- c h r o n i ć m i e d ź o d n i s z c z ą c e g o d z ia ła n ia soli.

D on Pedro p r z y o b i e c a ł w o d e z w i e s w o i ć y z d n ia 16 L is t o p a d a r. z. K o n -

s t y l i i c r ą dla B r a z j l c z y k ó w a dnia 17 G r u d n i a o g ł o s i ł ią w R i o - J a n e i r o . T,i- sty z t e y s t o li c y p isa ne d o n o s z ą , iż o - g ło s z e n i e k o n s t y t u c j i o b i e c a n e y p r z e z C e s ar z a p o ł ą c z y ł o w s z y s t k i e u m y s ł y i z a s p o k o i ł o g ł o w y z a p a lo n e . P o d ł u g w i a ­ d o m y c h ie y a r t y k u ł ó w , c ia ło p r a w o ­ d a w c z e z ł o ż o n e iest -¿d w ó ch I z b , z k t ó ­ r y c h iedna iest cz a s o w a a d r u g a d o ż y ­ w o t n a ; o statn ia iest isto tn ie I z b ą T a ­ r ó w , k t ó r e y lic z b a w y n o s i p o ł o w ę c z ł o n ­ k ó w d r u g i e y Iz b y . C z ł o n k ó w t y c h m i a - u u ie K r ó l z p o t r o y n ć y lis ty k a n d y d a ­ tów p o d a w a n ć y s o b ie p r z e z r o z m a i t e p r o w i n c j e p a ń s tw a. C e s a r z zo s ta w ił so b ie p r a w o n a d a w a n ia t j t u ł ó w s z l a c h e c t w a , z w o ł j Fw a n ia i o d r o c z e n i a ciała p r a w o d a ­ w c z e g o o r a z r o z w i ą z a n i a d r u g i e y T/.by.

Będą z g r o m a d z e n i a p r o w i n c y y n e z ł o ż o ­ n e z 21 c z ł o n k ó w w w ie lk ic h p r o w in - c y a c h a z i 3 w m a ł y c h . U s t a n o w i o n y b ę d z i e Sąd p r z y s i ę g ł y c h p o u c h w a l e n i u k o d e x u k r i m i n a l n e g o . K o n s t y t u c y a d o ­ z w a l a w y k o n y w a n i a o b r z ą d k ó w w s z e l ­ kim w y z n a n i o m c h r z e ś c i a ń s k i m ; lecz R elig ia R z y m s k o K a to lic k a u z n a n a iest za R eligią S tanu .

— P o d a n o iu ż P a r la m e n to w i b u d ż e t w o y s k a . M in i s t r o w i e żą d a ią 73 ,o 4 i l u ­ dzi z k t ó r y c h 2 2 ,0 1 9 m aią b y d ź u ż y t e w W . B r y t a n ii, 20229 w J r la n d y i 3 0 ,7 9 3 za o b r ę b e m p o ł ą c z o n y c h k ró le s tw , ( n ie h e z ą c w to 20,000 lu d z i w s ł u ż b ie k o m p a n ii W s c h o d n i o - J n d y y s k ić y ). W tę lic z b ę w c h o d z i 5 n o w y c h p ó łk o w N r o 95 d o 99 , k t ó r e t y l k o 3 , 25 o lud zi w y ­ n o s z ą . *1

— P o m i ę d z y 3 o c z ło n k a m i o p p o z y c y i , g ło s u ią c e m i na o s t a t n i ć m p o s i e d z e n i u , n i c p r ż y m a w i a ią c się b y n a y m n i e y , za mo- cyą L o r d a N u g e n t , z n a j d o w a ł się tak/e Robert JVdson. Courier b ie r z e z tego po- h o p d o p o d z i w i e n i a s w o i e g o , iż Sir Robert ( ieźli m u ie s z c z e z g r z e c z n o ś c i te n t y t u ł z o s t a w i ć n a le ż y ) p o p r z e s t a ł na m i l c z ą c ć m g ł o s o w a n i u ; s p o d z i e w a ­ n o się p o n i m iż z ło ż y cały plik z a w i e - r a i ą c y ie g o p o c h o d y i a k o k a p ra la m i- lic y i w V ig o , i e g o o d e z w y d o P o r t u ­ g a l c z y k ó w i ie g o c z y n y z k o n s t y t u c y o -

nistam i h i s z p a ń s k i e m i ; n a d e w s z j s t k o zaś s p o d z i e w a n o się od n i e g o w i a d o m o ­ ści o t a i e m n y c h p r z y c z y n a c h k tó r e z r z ą ­ d z i ł y z w y c i ę s t w o F r a n c u z ó w i z n i w e c z e ­ nie z a m i a r ó w Roberta i c a ł e y r a d y k a l - n ć y b a n d y z g o s p o d y s t a re g o m iasta.

— W n i o s k i P a r l a m e n t o w e P a n a Hume

( w z g l ę d e m w o l n e g o w y w ę d r o w a n i a a r ­

t y s t ó w ) m a ią na celu w a ż n e z m i a n y w

h a n d l o w y m i r ę k o d z i e l n i c z y m s y s t e m a -

cie W . B r y t a n ii, ¿ a ł u i e m y że P. H us-

kisson tak m o c n o w s p a r ł tę m o c y ą .

S p o d z i e w a m y się i e d u a k ż e , że ią nie u p o ­

w a ż n i K o m i t e t i ż e iey n ie p r z y y m ą

o b ie iz b y p a r la m e n t u . T e n i e b e z p i e c z n e

n o w o ś c i , tak iak w s z y s t k i e p r oie k ta t e -

g o c z e s n e y e k o n o m i i p o lit y c z n e j', b i o r ą

s w ó y p o c z ą t e k z z a s ad y o g ó l n e y , że c z ł o ­

w i e k m a p r aw o u ż y w a ć s w e g o p r z e ­

m y s ł u i talen tó w tam , g d z ie dla sie b ie

n a j w i ę k s z ą k o r z j ś ć u p a tr u ie - T e y z a ­

s a d y z a p r z e c z y ć n ie m o ż n a , le c z z a s to ­

s o w a n i e ie y iest s z k o d l i w e i m y l n e ;

p o n i e w a ż k o n i e c z n e u k ł a d y , p r a w a , o b o ­

w i ą z k i i p o w in n oś ci w y k s z t a ł c o n e g o t o ­

w a r z y s t w a , c o c h w i l a n i e z b y t ą p r z e ­

s z k o d ę z a ł o ż y ć i e y m o g ą . Jak ż a d e n

c z ł o w i e k , nie mo/.e u ż y w a ć p r a w s w o ­

ich i k o r z y s t a ć z e s w e g o p r z e m y s ł u z e

s z k o d ą i n n y c h , tak p o d o b n i e ż n ie m a

b y d ź d o z w o l o n e u ż y w a n i e praw p r z> -

(3)

95

r o d z o n y c h , w k a ż d y m p r z y p a d k u , g d z ie to u ż y c i e s z k o d z i sp ra w ie p o w s z e c h n e y i d o b r u o g ó l n e m u . Jeźli o g r a n i c z e n i e p r a w p r z y r o d z o n y c h , n ie t y l k o iest siu- s z n e m , lecz n a w e t n ie u c liro n n e iff dla o p i e k i o s o b i s t y c h i n t e r r e s ó w , t y m s łu - s z n ie y s z e i p o t r z e b n i e y s z e są o g r a n i ­ czenia, m aią ce n a c e lu o p i e k ę p r a w to­

w a r z y s t w a .

Z a p y ta n ia w ięc ty c z ą c e g o się E m i g r a c j i a r t y s t ó w i w y p r o w a d z e n i a m a c h i n za g r a n i c ę , n ie p o tr z e b a r o z tr z ą s a ć p o d ł u g o g ó l n ć y z a s a d y , le c z p o d ł u g ie g o s z c z e ­ g ó l n e j ’ z a le t y ; n i e ze w z g l ę d u s t o s u n ­ k ó w z o so b is te m i in teress a m i, le cz p o ­ d łu g in t e r e s s ó w K r a i u , i s u m i e n n i e m n i e m a m y , ż e ł a t w o d o w ie ś d ź m o ż n a iż w y p r o w a d z e n i e m a c h i n i e m i g r a c y a a r t y s t ó w b a r d z o iest s z k o d l i w a h a n d l o ­ w e m u i r o l n i c z e m u p r z e m y s ł o w i n a ­ r o d u . ^ Sun.)

— Z żalem w i d z i m y że m n i e y r o z s ą ­ d n i p r z y ia c ie le u w o ln ie n ia M u r z y n ó w , w w i e lu m ie y s c a c h k r ó le s tw a z w o ł u i ą z g r o m a d z e n i a p u b lic z n e , w c e lu p r z e d ­ s t a w ie n ia p e t y c j i d o p a r l a m e n t u o z n ie ­ sien ie n ie w o li. T e ś r o d k i z ł y s k u te k p r z y n i e ś ć m o g ą . D z i e w i ę ć d z ie s ią ty c h c z ę ś c i o só b n a te z g r o m a d z e n i a z w o ­ ł y w a n y c h , nie m a ż a d n e g o w y o b r a ż e ­ n ia o sta n ie o b e c n y m n i e w o l n i k ó w w o s a d a c h , i o s p o s o b a c h p o le p s z e n ia ich b y t u . — P o w o d u i e n ie m i u c z u c i e l u d z ­ k o śc i ; lecz r z e c z y tak w a ż n e n ie n a ­ l e ż y r o z t r z ą s a ć n ie p o s ia d a ią c w i a d o ­ mości m i e y s c o w y c h , n ie z n a ią c p r a w w ła s n o ś c i i b e z p i e c z e ń s t w a o s ó b m ie - s z k a ią c y c h w o s a d a c h . K a ż d y u c z c i w y c z ł o w i e k p o w in ie n ż ą d a ć z n i e s i e n i a n i e ­ w o l i m u r z y n ó w , lecz s y s t e m a t o d d a w n a z a p r o w a d z o n y , nie ł a t w o m o ż n a z m i e ­ n i ć i i n n y m le p s z y m z a s tą p ić . S ł y s z e ­ liś m y z iak ą o s tro ż n o ś c ią K r ó l w t y m w z g lę d z i e z d a n ie s w o ie o ś w ia d c z y ł. S p r a ­ w a m u r z y n ó w iest p r z e d m io t e m u w a g i p r a w o d a w c ó w , c z y l i ż m o ż e b y d ź w l e ­ p s z y m r ę k u ? N a s z ć m w ię c z d a n ie m , z g r o m a d z e n i a p u b l i c z n e w t y m w z g l ę ­ d z ie w c a le są n i e p o t r z e b n e . (Courier.)

— W Jzbie niższey zażądał P. Maberly dnia i3 aby udzielona była wiadomość' o

•czystych i ogniowych dochodach Jrlamlyi od 5 Stycznia 1791 aż do roku Zjednocze­

nia , z kosztami przychodu, stanem długu publicznego , i z rocznym etatem. Zadał także podohney wiadomości od teyze e p o ­ ki aż do ustanowienia skarbu A^ighi i Jr- landyi. T ę propozycyą przyięto,

P. Canning w yraził swóy żal iź się na wczorayszey sessyi nie znaydowul , gdy Żą­

dano, aby Izbie złożony został ogólny w y ­ kaz biletów bankowych w obiegu będących.

Utrzyniuie że Izba niema prawa zadać wyiawienia czynności banku tak iak nie ma prawa rozkazać k u p c o w i , aby iey zło ­ żył swoie książki handlowe. Nakoniec m o­

że o św ia d czyć, i* wszystkie bilety banko­

w e w obiegu b ę d ą c e , wynoszą przeszło dwadzieścia milionów F . szterlingów.

P. G renjcll o św ia d c zy ł, iż test przeko­

nany przeciw nie , że Bank , iako publi­

czna ustanowa , powinien zdawać rachun­

ki Parlamentowi i że stosownie do tego , u czyn i szczególny wniosek dnia jystego tego miesiąca.

i*. Western żąda wn>esienia proiektu do

prawa, maiącego na celu porównanie

sadów przysięgłych w Hrabstwach z sadami w stolicy. Dotąd wymagaią p o nich tak znacznego maiątku grun tow ego, że zn a ­ czna czyść obywateli wyłączona iest od urzędu do którego wszelkie inne posiada przymioty.

P, P e e l ( Minister spraw wewnętrznych) ośw iadczył, ze się nie sprzeciwia roztrza- śnięciu tego b i l u , lecz uważa ten przed­

miot iako niezmiernie nie prawny. R ozu ­ miał źe nayrostropniey będ zie, odesłać go do komitetu. T o zdanie przyięła Jzba.

P. Martin doradzał wniesienie bilu , któ­

ryby rozciągnął opiekę p ra w a , od kom

w ołów i b a r a n ó w , do wszystkich zwierząt.

Byłoby przyzwoitą dla ludzkości rzeczą, położyć koniec okrucieństwom wywieranym częstokroć przeciw psom i kotom. Szano­

wny członek o św ia d c zy ł, że widział ludzi lak dzikich, iż oblewali psów wodą wrzaca, a nawet witryolem. Artykuł nowego b ilu, powiększyłby karę na tych którzy źle się obchodzą z końmi 1 z w ie rz ę ta m i, um ie­

szczając takowe postępki w rzędzie p rze­

winień. C zyliż to dostateczna iest, mówił P. Marten, kara 5 fun: szterl-- opłaty i trzech miesięczne więzienie na ludzi Którzy, iak sam w idziałem , konie ciągną na zarzace się węgle i pieką ie na wolnym ogniu. I z ­ ba postanowiła bill ten wziaść bod r o z ­ wagę.

P. Martin zapowiedział ta k ż e , iż ułożył drugi bil wyłącznie przeciw bitwom nie­

dźw iedzi i innych dzikich zwierząt.

Minister spraw wewnętrznych, oddał spra­

wiedliwość uczuciu ludzkości szanownego członka, oświadczył że popierać będzie bill za zwierzętami domowemi, lecz co się tycze drugiego, uczyni! uwagę, że wprzód niżeli odeyntiemy ludowi ten rodzay zaba­

wy, powinny wyższe stany dadź przykład i wyrzec się zabaw podpadaiących z a ­ rzutowi okrucieństwa, lakoto: polowania i rybołowstwa, gdzie okrucieństwo łąc zy się z zdrada.

c

z M A D R Y T U i 5 L u t e g o .

K r ó l w y d a ł d e k r e t n a k a z u i ą c y z a ł o ­ ż e n ie w ie lk ie y d ro g i b i t e y z M a d r y t u d o M allagi p r z e z K a r o lin ę i G r a n a d ę Z b r o d n i a r z e s k a z a n i n a g a l e r y są p r z e ­ zn a c z e n i d o te y p r a c y .

•— N a s t ę p u i ą c y w y k a z m o ż e d a ć w y ­ o b r a ż e n i e p o d z i a ł u f r a n c u z k ie g o w o y - s k a o k u p a c y y n e g o i a k i w d n iu 10 b. m.

n a s ti j p i ł: D y w ity a Madrycka-, w M a d r y ­ cie a P ó łk i s t r z e lc ó w k o n n y c h , 4 p ó łk i p ie c h o t y lin., i ie d e u P ó ł k w A randa nie*

d a le k o M a d r y t u ; D y wizy a K a d jx k a : w K a d y x i e a P ó ł k i s tr z e lc ó w , 1 p ó łk l e k ­ k ie y p i e c h o t y i l\ p ó łk i p i e c h o t y l i n i o ­ w c y . D y w iz ja w yższego E bro •. w B u r- g o s i V i t to r ia p o 1 p ó łk u s tr z e lc ó w k o n ­ n y c h , w Sanlona i St. Sebastian p o 1 p ó lk u l e k k i e y p i e c h o t y , w T o lo z ie , Pam- p e lu n ie i V i t t o r i a p o 1 p ó ł k u p i e c h o t y lin io w e y . D y w iz ja Katalońska : w Bar- c e llo n ie sto i 1 p ó ł k s t r z e lc ó w k o n . , ie - d e n p ó łk h u z a r ó w , 1 p ó łk l e k k i e y a 3

p ó łk i l i n i o w ć y p i e c h o t y , w F i g u e r a s 1 p ó łk p i e c h o t y l in i o w c y . Z g a r n i z o n o ­ w e g o w o y s k a b y ł o : w M a d r y c i e 1 p ó łk g w a r d y i S z w a y c a r s k i e y , a w m ias ta c h A a rta g en ie, B adajoz i Corunna p o ie- d n y m p ó łk u p i e c h o t y l in i o w e y .

z B A R C E L L O N Y 3 i S ty c z n ia . T u t e j s z a Junta h a n d lo w a o d e b r a ł a n a - s t ę p u i ą c e u r z ę d o w e w ia d o m o ś c i: J e n e - r a ln y K a p i t a n w o y s k a i k r ó le s tw a W a le it - c y i d o n o s i p o d d n i e m a/t b. m. iż na d n i u i i o t r z y m a ł o d R z ą d u w A li k a n te d e p e s z e n a s tę p u ią c e y treści: D n i a 19 z a ­ w i n ą ł tu w i e c z o r e m s z w e d z k i o k r ę t JSordpolen i o ś w i a d c z y ł w s w o i e m p o ­ d a n iu J u n c ie z d r o w i a iż o d c z t e r e c h d n i o p u ś c i ł A l g i e r , ż e d n ia 10 w y p o w i e d z i a ­ ną z o s ta ła w o y n a H is z p a n ii , ż e k o n s u l o p u ś c i ł to m i a s t o , ż e a lg ie r s k a e s k a d r a z ł o ż o n a z .5 f r e g a t , ie d n e y b r y g a n t y n y i le s z c z e i e d n e g o o k r ę t u w o i e n n e g o w y ­ szła p o d ża g le , i że d w i e f r e g a t y w k r ó t ­ ce za n i e m i w y p ł y n ą . L u b o t y l k o to d o n i e s i e n ie ie st r ę k o y m i ą p e w n o ś c i te g o z d a rz e n ia , p r z e c ie ż w i a d o m o ś ć o n ie m u d z ie lo n a zo s ta ła w d ł u ż b r z e g ó w , i p r z e ­ słano s t o s o w n y r a p p o r t K r ó l o w i Jm ci za p o ś r e d n i c t w e m M in is t r a w o y n y .

z H A M B U R G A 3 i S t y c z n ia .

Gazety tuteysze zawieraią następuiący A r t y k u ł : — J. A. Rnmos N o b re, sprawuia- ey interessa N. Króla P ortugalskiego, po-

1

chney że Król JMC, Portugalii , Brazylii i A l g a r w i i , nie uzna i niedopełni bynay- mnićy um ow y i warunków któreby Rząd istnieiucy teraz de fa c to w Rio- Janeiro z a ­ warł w celu zaciągnięcia p ożyczki, i że Król JMC. każdą ugodę tego rodzaiu , na ia kieykolwiek by się ona rekoymi lub hÿ potece zas ad za ła , za nieważną, i nie była uważać będzie. T en że sam Sprawuiacy in­

teressa uwiadamia prócz tego: że drzewo Fernam bouc , piasek złoty i drogie kamie­

nie w Brazylii, są przedmioty należące w y ­ łącznie do K oron y Portugalskićy , i że J. K Mość upominać się o nie b ę d z i e , gdyby ie sprzedano nie w imieniu , lub nie na ra­

chunek Jego Rządu. Należy przeto u w a­

żać za nieprawny każdy Ko »trakt pożyczki , w ktorymby dawano w zastaw przedmio­

ty będące własnością korony i należące do J. l i. Mości.

z W Ł O C I I i 4 L u t e g o .

Diano di Roma z d. 7 L u te g o , uskarża się na nieznośne mrozy w Rzym ie panuią- ce; okoliczne góry wysoko śniegiem w pierwszych dniach tego miesiąca pokryte były , ostry wiatr północny p o w iew ał, a Termometr Rćaumura o 5 godzinie rano na półtora stopnia pod punkt marznienia o-1 padł.

Przeieżdzał przez R zym X iąże Casse- ro przeznaczony do Madrytu na Posła od dworu Neapolitańskiego.

O d B R Z E G Ó W N E K A R U a i L u t e g o . Listy z Lewantu donoszą obszernićy o nowych nieporozumieniach zaszłych po­

między Persyą i Porta, podług wiadomo­

ści z Alexandryi i innych stanowisk E gip tu.

Nieporozumienia te przypisuią nieprzyia- znemu postępowaniu Baszy Bagdadu, któ­

ry woyska perskie w e zw a ł do ustąpienia z wszystkich prowincyy tureckich , ieszcze*

nim pokóy przez obadwa mocarstwa został ratyłikowany. G dy Persowie niechcieli za- dosyć uczyn ić temu wezwaniu , napadł na nich Basza i do cofnięcia się przymusił.

Skoro wiadomość o tein doszła do dworu w Teheran, żądano od Porty iak nayciężsie- go zadość uczynienia. Odpowiedź D y w a ­ nu niebyła ieszcze wiadoma. Rozszerzyła się wieść, iż Szach żądał wydania Baszy i wzbraniał się ratyfikować traktat zawarty w E rzerum , dopóki żądanie iego skutku

nie otrzyma. (i,, d. B.)

z F R A N K F U R T U a a L u t e g o .

W tey chwili odebraliśmy dziennik !e Spectateur Oriental dochodzący do j 5 . Sty­

cznia. Zbiia on wieść o wyładowaniu G re­

ków do Scio , umieszczona w Gazecie P o- wszechnćy , i w dzienniku Constitutionnel, równie iako i wyładowanie do Mytyleny o- głoszone w Gazecie N orym bergskićy, zbiia nakoniec i wzięcie Caristo , które Odysse- usz miał zd o b yć szturmem 12.. G ru d n ia, iak to twierdziła Gazeta powszechna.

W IAD OM O ŚCI L IT E ­ RACKIE.

S zko ła dla d z ie c i ubogich cu d zoziem ­ ców w Petersburgu.

C e s a r z A L E X A N D E R n asz p r a w d z i ­

wy O y c i e c , k t ó r y w s z ę d z ie b ł o g o s ł a w i e ń ­

s t w o r o s p o ś c i e r a g d z i e k o l w i e k w z r o k

s w ó y o b r ó c i , n ie t y l k o p l a n s z k o ł y t ć y

z a t w i e r d z i ć r a c z y ł , ale n a d to p i e c t y s i ę c y

r u b li n a r a z ł a s k a w i e d a r o w a ł , p r ó c z

t e g o t r z y t y s ią c e r u b l i c o r o k , to i e s t :

na p e n s y ą d la d o z o r c y s z k o ł y a o o o , dla

N a u c z y c i e l a 1000 r u b li . W z ó r s z c z o ­

d r o b l i w o ś c i M o n a r c h y , m n ó s t w o i n n y c h

o s ó b n a ś la d o w a ło . D n i a 17 P a ź d z i e r n i -

(4)

u b o l e w a ł t y l k o , \i n i e m ó g ł ‘ prfcyiąć w s z y s t k i c h d z i e c i , k t ó r y c h się r o d z i ­ ce zg ło s ili. W r o k u 1 8 2 1 b y ł o d z i e ­ c i u t r z y m y w a n y c h k o s z t e m t o w a r z y ­ s tw a 260. Z t y c h l\i o d d a n o na n a u k ę r z e m io s ł. T e r a z iest w in s ty t u c ie 5 o d z i e w c z ą t , i 5 o c h ł o p c ó w ; m i ę d z y n i e ­ m i i / j 9 N ie m c ó w , a 3 A n g l i k ó w , 12 S z w e ­ d ó w , 9 F i n l a n d c z y k ó w , 3 W ł o c h ó w , 2 F r a n c u z ó w i 2 ż y d ó w ;| 11 d z ie c i w szk o le t é y s a m é y całe w y c h o w a n i e o d e b r a ć maią^ p ró c e t e g o , i e d n e g o w z i ą ł d o d o ­ m u r z e c z y w i s t y R a d c a S t a n u W i l s o n , a i 3 ie g o s z a n o w n y O y c i e c . — R o z k ła d N a u k w ty m s p o s o b ie u r z ą d z o n y : D z i e ­ w c z ę t a r a n o u czą sic c z y t a ć i p is a ć , po o b i e d z i e z a y m u i ą się r ę c z n e m i r o b o t a ­ m i ic h s t a n o w i p r z y z w o i t y m i . C h ł o p c y u c z ą się c z y t a ć , p isa ć i r a c h o w a ć . K s z t a ł ­ cą się p o w ię fc sz ć y części n a r z e m i e ­ ś l n ik ó w . Z a s a d y m o r a ln o ś c i c z e r p a ią z E w a n g ie lii, k s ią ż k i d o t e g o c e lu n a y u ż y - te c z n ie y s z é y . K t o o p o ż y t k u t e g o z b a ­ w i e n n e g o in s ty t u tu p r z e k o n a ć się p r a ­ g n i e , n i e c h g o w g m lz in a c h n a u k i r a ­ n o m i ę d z y 9 i 1 2 , p o p o ł u d n i u m i ę ­ d z y 2 i 5 o d w ie d z i. U m i e s z c z o n y iest w d o m u R a d c y N a d w o r n e g o Kussowni kowa n a d M o y k ą , n a p r z e c i w C h r a p o - w i c k i e g o m o s t u .

( Oteczest. Zctp.)

R E N.

Jedna z G a z e t p o ł u d n i o w y c h N iem iec p o d a ie n a s t e p u i ą c e d o k ł a d n e s z c z e g ó ły 0 ź r ó d ł a c h R e n u . N a w s c h o d n i ć y s t r o ­ n ie g ó r y S. G o t a r d a w S z w a y c a r y i , w ś r ó d s z c z e lin S i x i n a d u n u , p o g r u n c i e s k a lis t y m , z s z u m e m s p a d a R e n , iak g w a ł t o w n y le c z w s z ę d z ie p r z e z r o c z y s t y p o t o k , i 3 d o i 5 stóp s z e r o k i. Rhein de Jom a n a z y w a iij g o m i e s z k a ń c y d o l i n y T a w e c z . M n ó s t w o s t r u m y k ó w bez n a ­ z w is k a d o d a ie m u w o d y , p r z e d z łą c z e n ie m się ie g o z p o t o k i e m Rhein d ' Ur- sera, k t ó r e g o k r y s z t a ło w e w o d y z l e ­ w e g o b r z e g u d o Rhein de Toma w p a ­ dają. P r z y Ghidmut ( cz yt. S z a m u t ) p od a6* a a 1 W sc h o d n ié y d łu g . a Zjo° 3 g 1 pół­

n o c n e j s z e r o k : , p o ł ą c z o n e str u m ie n ie ( n i e k i e d y w k s ią ż k a c h i n a m a p p a c h n i e w ł a ś c i w i e n i ż s z y m R e n e m z w a n e ) , g ł ó w n ą są r z e k ą d o li n y T a w e c z , c h o ć 1 tu i e s z c z e p o d o b n i e y s z e p o t o k o w i z s z u m e m p o r o z r z u c o n y c h n a d n i e i e g o k a m ie n ia c h s p a d a j ą c e m u , a k t ó r y d o ­ p ie r o o d t ą d w k i e r u n k u p ó łn o c n o w s c h o * d u i m p ł y n i e , l ic z n e w sie b ie s t r u m y k i i p o t o k i z a b ie r a ią c . S z e ś ć z n ic h w ła s u c m i o d z n a c z o n e są i m i o n a m i , a te są , z p r a w ć y s t r o n y : R h e i n de M agels, R h e i n d e G o n e r a , R h e i n d e M i l a ; z l e w é y s t r o n y : R h e i n d’ N a lp s , R h e i n d e la val G ie r m ( D ż y r m ) , R h e i n d e S tr a e m ( S t r i m ). W o d y R e n u z w i ę k s z a i i ,853

w p a d a j ą c y c h d o ń w a ż n i e y s z y c h p o t o ­ k ó w lu b r z e k ; g ł ę b o k o ś ć n i c i e d n o s t a y - n a , p r z y D ü sseld o rf n a y w ię k s/.a 5 t stóp w y n o s i ; n a y w i ę k s z ą s z e r o k o ś ć p r z y Neuenburgu d o 3 o o o s tó p podaią.

E ssa i critique sur C histoire de Charles V II. i t. d. U w a g i k r y t y c z n e n a d h i- s t o r y ą K arola F i l , A g n ieszk i S o r e l , i Joanny d ' A r c , z p o rtr e ta m i i f a c sim ile i c h p i s m a p r z e z P. D e lo r t , z n a p ise m :

Prawda iest duszą Historyi.

P. Delort czerpa przedmioty do dziel s w oich , zawsze z dzieiów narodowych. Po*

muaża to iego zasługi w oazach współziom -

szczający a u to ró w , naznaczy P. Delort za­

szczytne mieysce pomiędzy tem i, którzy się wsławili 'przez badania równie zaymuiące iak użyteczne.

A utor nasz tknięty nieprawdziwością hi­

storyków tegoczesnych , w z i ą ł sobie za p o ­ w in n o ś ć , wystawić czyny podług nieza­

przeczonych dowodów. W idząc że klęski rewolucyi rozproszyły, lub zniszczyły , nay- większą część dawnych Kronik historyi naszéy, a przekonany że w IViezy L on ­ dyńskie) znayduią się szacowne do dzieiów naszych pomniki , odkrył P. D elort mnó­

stwo wiarogodnych pism , które zniszczyły błędy, iakich się dopuścili Autorowie pi­

szący o Karolu VII.

Praca tn wymagała długich i trudnych poszukiwań. W ięc tćm zaszczytnieyszą iest dla nowego historyka i nadaie mu podwóy- ne praw o do wdzięczności współziomków.

Francya na początku panowania Karola VII. niezliczone przewidywała nieszczę­

ścia. Groźny Regent Henryka VI. liczył iuż Francya w liczbie prow incyy angielskich, a Monarcha iéy co chwila obawiał się utra­

cenia korony.

Od epoki Wstąpienia na tron Karola , za­

czyna historyk pracę s w o i ę , przechodzi panowanie tego wspaniałego M o n a r c h y , a żywa i świetna wyobraźnia iego1 nigdy nie wstępuia w scieszki błędu i fałszywego smaku.

Lecz ponieważ chwała tego pięknego pa­

nowania , iest po większćy części dziełem Kobiet, i ten zaszczyt wyłącznie się im należy ; więc P. Delort szczególniej imał na c e l u , dać n»m poznać bohaterki które ie wsławiły ; naypięknieyszy zapewne złożył im h o ł d , przypominaiąc, że Monarchią * - padku tak b lis k ą , ocaliło ich szlachetne natchnienie.

Przed rozpoczęciem opowiadania , dow o- wodzi : że Agnieszka Sorel nie znała Joan­

ny d ' A re i że dopiero po zgonie zacnćy bohaterki okáZálá się u dworu. Z tego twierdzenia sprawdzonego naywaźniejszem i d o w o d a m i, w y n i k a , że cnotliw a Marya d 'A n jo u odwiodła Króla od zamysłu schro­

nienia się aż do granic państw a, i że o- na to , nie zaś Agnieszka , zrodziła w ie­

go sercu szlachetną chęć odzyskania w y ­ dartych prowincyy.

,, W téy to E p o c e , m ówi a u t o r , gdy Francya stroskana , była polem bitwy , m ie j- scem okropn ości, okrucieństw , powstał ie- den z tych nadzwyczaynych g ie n i u s z ó w , które Opatrzność zsyła dla obudzenia szlachetn iejszych uczuć w sercach W ładców, wyrwania ich z miękkości i utwierdzenia chwiciącego się tronu. “

Nie można było świetnieyszym sposobem wystawić przybycia Joanny d A rc. Lecz nie dosyć na t ć m , że tćy wspaniałomyślnćy Dziewicy złożył A utor hołd u w ie lb ie n ia , zniewaga iéy w yrządzon a nie uszła iego pamięci ; szlachetny Historyk narodową o- żywiony sława, naysprawiedliwiéy i naysił- niéy razem , powstał na takie osławienie cnoty. „ Nie przestają , m o w i , d ziw ić się gicniuszowi Woltera; w yznaym y śmiało , ze zhańbił swoie pióro wszystkiemi niegodzi- w o ś c ia m i, których sie dopuścił przeciw Rycerce czystéy i odwaznéy , która p rz y ­ wróciła K oronę Królom naszym , a może i nam wszystkim piękne Imie Francuzów. “

Nie będziemy się wiçcéy rozw odzili nad tém znakomitem d z ie łe m ; poszukiw ać go będa wszyscy prawdy przyiaciele ; szczu­

płość mieysca przymusza nas do za k o ń ­ czenia naszego rozbioru. Dodamy ieszcze, Że stjl P. Delort iest iasny , świetny i c z y ­ sty ; i że iego sposób pisania historyi i opierania się zawsze na niezaprzeczonych dowodach , zapewnia mu znakomite mieysce między dzieiopisami naszemi.

( Mon. Par. }

96

R O Z M A I T O Ś C I .

P. Seguin starszy , zaym ow al się pra­

cą^ literacką o mostach , na drucie żelaznym zawieszonych ; teraz ią właśnie ogłosił w Paryżu u Xiçgarza Bachelier. Żądza n a ­ dania tak nowemu sposobowi b u d o w li , naywiększćy pewności i zaręczenia , była przyczyną opóźnionego wydania: teraz gdy P. Seguin wrócił z Anglii , gdzie w'ielkie mosty 11a téy saméy zasadzie, c h o ć w od­

miennym nieco systemie , wykończone w i ­ dział , gdy go wsparło zdanie Rady icne- ralnéy dróg i m ostów, Jnstjtutu, i przysię­

głych sztuk z n a w c ó w , ma iuż za sobą pewną rękoymią , i może zjednać ufność w sposobie kommunikacyy tak korzystnych pod względem e k o n o m ik i, którego pożytki i trwałość R ząd uzn ał naypierwćy , bo upoważnił PP„

Seguin, autorów nowego systemu, do oka­

zania go w doświadczeniu przez w y b u d o ­ wanie wielkiego mostu na Rodanie, między miastami Tuin i Tournon. QOb. Ner. 1.

Mon. Warszawskiego.)

— Podług dzienników z Nowego Jorku y znaydował się ieszcze w Styczniu b. r.

Paw eł X ia z e Wirtemberski w Nowym O r ­ leanie. Przebyw ał prawie przez rok cały w puszczach za c h o d n ic h , zatrudniony ie - dynie badaniami naukowemi ; płynął wzeiłuż rzek Missisippi i Missouri, i poniósł naywięksie trudy dla zbogacenia nauk.

swoiemi praeami.

— W M onachium , na posiedzeniu aka­

demii Umieiętności, działu matematyczno- fizycznego, odbytem dnia 10 Stycznia 1 ).

r. czytano rapport o przybyłym transpor­

cie przedmiotów historyi naturalnćy , które- Pan Kerpiński p rzy w ió zł 2e sobą z po­

dróży swoiéy po Brazylii. — Uderzyło nas slawiańskie imie tego wędrownika.— C z yb y to miał bydź potomek której 1 tych rodzin polskich co za Jana III w Ba wary i osiadły ?

— W edług wykazu ze spisów urzędow ych w y ię te g o , umarło w W iedniu w r. i 8 a 3 . łącząc w to Szpitale : 3 a 44 mężczyzn , 2806 kobiet, 2776 cłdopców , 2334 d zie w c zą t, ra­

zem i i , 160 o s ó b , a więc 668 osób m n ie j iak w r. 1822.

W S t jc z n iu umarło 1 1 2 0 , w L u t jm y 33 , w Marcu i o 56 , w K w ietn iu 1202 , w Ma- iu 1 x 7 8 , *w C z e rw cu 8 6 2 , w Lipcu 767, w Sierpniu 8 7 7 , w W rześn iu 88a, w P a ź ­ dzierniku 77Ś , w Listopadzie 7 2 6 , w Gru­

dniu 780 , osób.

Ze starości i zupełnego sił osłabienia u - marło osób 7 9 6 , na febrę nerwową i z g n i­

łą 529 , na gangrenę 737 , na paraliż 582, na zapalenie płuc 6 6 , na puchlinę wodną i 354 > na dyareę J21 , na suchoty płucoWe 1 6 6 7 , na febrę trawiącą 1 4 7 6 , na zapale­

nie gardła i ' j 6 , na ospę 9 2 , przez nie­

szczęśliwe przypadki 112.

Z wymienionéy liczby r. p. 44 osób do­

szło wieku od 90 do 100, dwie do 100 , ie - dna do i o 4 , a naystarsza do i o 5 lat.

W mieście i na przedmieściach u ro d ziła się i och rz czon o dzieci : 6585 płci męzkićy, 6173 że ń skić y, ogółem 1 2 ,7 5 8 ; nieżywo na świat wydanych 392 , a zatém urodziło się 3 1 3 dzieci wiçcéy, iak w r. 1822.

W stan małżeński wstąpiło 2468 p a r , a zatém 126 par wiçcéy niż w r. pr.

— Cała Ameryka ma około 36,07 3 , i 3 o m iesz k ań có w , z których 22,000 przypada na mieszkańców w kraiach bieguna półno-- cnego , 19,796,330 na p ó łn oc n ą Am erykę»

2,423,900 na Indye z a c h e d n i e , 13,829,100 na Am erykę połu d nio w ą, a 1800 na kraie bieguna południowego. Ilość Europejczy-»

ków wynosi około i 3 ,aoo,ooo , Indyan czy-*

li A m e r jk a n ó w 11,000,000 ; wolnych ko»

lorowych 7,000,000 a niew olników m urzynów 0,000,000. Corocznie przybyw a i 5 ,ooo Euro*

peyczyków, i corocznie wprowadzaią wiecćy

iak 5 o,ooo M urzynów . ( Handl. Z e i ( . )

Cytaty

Powiązane dokumenty

chnie oznaymione rozmaitemi sposobami z okoliczności przywrócenia moiego do wszystkich praw moich monarchicznych, że żadna inna konstytucya nie może bydź ani ba

Nuprzykład g d j- nowicie w Anglii, opierały się dotąd temu by nie było nieiaką osobliwością mówić o so- zepsuciu poważnego i surowego oddziału bie samym,

« Prezemnie do Oyca. do rozwiązania i do nagrody następuiące zagadnienie: « Wskazać laki iest sposóbptze- koriania się o prawdziwem ubóstwie i inki sposób

Słońce pobiega. Kommissja Rządowa Sprawiedliwości. Ogłasza iż Xiąź« Namiestnik Króleski postanowieniem z clnit»t 16. Grudnia.) Wagner Jakób kupiec z Frankfurtu —

stkich częściach nauki duchen! Boskim na- tclmioney.. nała, nie mogła bydź tylko dziełem samego BOGA. Ten wstęp dzieli się na trzy czę­.. ści : pierwsza

kolwiek z Ameryki pochodzi, zdało im się tak wielkiem grozie niebespieczeństwem , iż za rzecz nierozsądną poczytywali, zwiększać ie przez mieszanie się do

więc części zie m i, mogły się rozwinąć sa- różnią się kształtem do drzew palmowych me tylko istoty organiczne, zdolne wytrzy- podobnym; około pnia îego

Spodziewam się że chętnie i szczerze odpowiesz rnoiem uczuciom, źe zgodzisz się na wszystko co iest z korzyścią dla dwóch królestw , i odpowiednie godności