• Nie Znaleziono Wyników

Monitor Warszawski. Nr 100 (1824)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Monitor Warszawski. Nr 100 (1824)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

N- loo

MONITOR WARSZAWSKI.

z W A R S Z A W Y D N IA

¡4

G R U D N I A i 8 a

4

R O K U W E W TO REK..

1 ) 0 s t r Ł e z e m a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .

Dnia 10 Grudnia

Z rana . . . Popołudniu . Wieczorem .

Ciepłomierz li. flaro metr. JV i a t r. Start Nieha.

Stopni . 0

Stopni ciepła . ~f~

3

Stopni ziinna . — i

Cali 37 liniy

5

, i

„ —

5,5

,•

7.6

Południowy

Południowy Południowo - za oli od ni Południowy Południowo-zachodni

Dżdżysto.

Chmurno.

Chmurno.

U

Zrana . . , Popołudniu . Wieczorem .

Stopni zimna . — a Stopni zimna . — i Stopni zimna . — i

Cali a7 liniy

8,8

9.4

8.8

Południowo-zachodni Poludniowo-zuthod ni Południowy Południowo-zachodni

Chmurno.

Słońce pobiega.

Deszcz.

t a •, „f. -

Zrana . . . Popołudniu . Wieczorem .

Stopni zimna . — i

Stopni . o

Stopni . o

Cali a7 liniy

8

,a

» — ,, i)

Południowy Południowo-zachodni Południowy Fofudniowo-zachodni Południowo zachodni

Deszcz.

Deszcz.

Chmurno.

Redakcya przypom ina Prenumeratorom na prowincyi mieszkaiącym , by dla uni- knienia przerwy w odbieraniu M o n i t o r a,

wcześnie prenumerować raczyli. Pism o to będzie z początkiem roku przyszłego t r 2 y r a z y na na tydzień wychodzić. Ce­

na pozostałe ta sam a:

9

Z łp . z p o c z tą , 6 Z ip . bez poczty na Kw artał.

R O Z K A Z D Z I E N N Y D o W o y s k a P o l s k i e g o . w K w aterze G tów n éy D . ao L ist. (a G ru d .) 1824

w W arszaw ie.

Z A N A Y W Y Ż S Z Y M R O Z K A Z E M .

A ’. C E S A R Z JM C i K R O L nayłaskawićy ozdobić łą czy ł Orderami, uik następnie:

Orderem Sgo Stanisława

3

é j klassy.

W sztabie Głównym , części Jenerała Kwatermistrza Jenerał nego , Kapitana Wła­

dysława Zdanowskiego, i w Korpusie K a ­ detów , Professora Józefa Frankowskiego.

Orderem Sgo Stanisława l\éy klassy.

W Korpusie Kadetów, Professorów: Ste­

fana Wierniewicza i Ludwika Gravin.

Otrzymują żądane Dyroissye , dla inleret.iów familijnych.

w Piec/uscie,

W Pułku

5

m lin iow ym , Podporucznik Józef Smiechowski , w stopniu Porucznika.

— w Pułku 6m liniowym , Podporucznik Piotr K u stow ski.— w Pułku

3

m liniowym, Podporucznik Adolf Gliński.

Otrzymuią Urlopy. v w Gwaidyi.

W Pułku Strzelców konnych: Podporucz­

nik Moniuszko , na miesięcy 2, w Guber­

nie Mińską, iWileńską; Podporucznik Dunin, na miesięcy

3

, W Gubernie Wołyńska i K i­

jowską,

w Korpusie Artylleiyi i Jnzcnierów.

W Kompanii aey pozycyyney pieszey: Pod­

porucznik X**źe Giedroyć na tygodni 7, w Gubernię Wileńską.

w Piechocie.

Jenerał Brygady Morawski , przedłużenie urlopu na dni 10, w Wielkie Xięztwo Po- snańskie.

w Jeidzie.

Jenerał Brygady Antoni P oto ck i, na mie-

■iąc i , w Gubernie Kijowską, Wołyńska i Po­

dolską.— w Pułku im Strzelców konnych, Podporucznik C hreptow icz, na miesięcy 3, w Gubernie Grodzieńską, Witebska i Mohi- luwską. w Pułku

3

m Strzelców konnych , Kapitan Białobrzeski, przedłużenie urlo­

pu , na dni 20, do Galiicyi Austryackiey.

w Pułku 4ni Strzelców konnych: Porucznik 1 oretynski , na miesięcy 4, 'v Gubernie

Kijowską i Chersońską , i Podporucznik Łapczyński na dni

45

, w Gubernię W o ­ łyńską. w Pułku im Ułanów Podporucz­

nik Piotrowski , na miesięcy

3

, w Guber­

nię Kijowską. — w Pułku

3

tr. Ułanów, Pod­

porucznik Małachowski, na miesiąc 1, i przykommenderowany do tegoż Pułku, K a ­

pitan Remiszewski, na dni

65

, w G u b er­

nię Kijowską, i do Galiicyi Austryackiey.

— w Pułku am Ułanów, Podporucznik Hur- kowski, na miesięcy

3

, w Gubernię K i­

jowską.

w Korpusie Jnwalidów i Weteranów.

Porucznik Jnwalidów Świerczewski, na dni 10, w Obwód Białostocki.

z Reformy.

Major R o g o w sk i, na dni

3

o.

W yk reślen i zostaią z K o n tro l.

w Korpusie Arty lleiyi i Inzenierów.

W Dyrekryi Artyłleryi i Kapitan klassy aey Franciszek Wykowski, zmarły w dniu Listopada r. b.

w Woysku.

Jenerał Brygady Kaietan Stuart, zmarły w dniu Listopada r. b.

N a c z e l n y W ó d z (podpisano) K O N S T A N T Y

W . X . R.

Zgodno z Oryginałem,

p. t. o U Podszefa Sztabu Głównego Pułkownik Siemiątkowski.c

R O Z K A Z D Z I E N N Y D o W o y s k a Po l s k i e g o. w K w aterze Głównćy D. aa L istop . (

4

> Grudnia )

w W a rszaw ie 1824 roku.

Z A N A Y W Y Ż S Z Y M R O Z K A Z E M

Przeznaczony zostaie.

w Piechocie.

i

Pełniący obowiązki Adjutunta Placu mia­

sta Warszawy , z Pułku Strzelców pies7ych Jego Cesarzewiczowskiey Mości Wielkiego Xięcia Mi k o ł a i a Nro. 1. M a i o r Kasper M a ­ linowski, na Kommendanta Poczty F.xtrn- dycyi zbiegów , od strony wolnego Miasta trakowa , w mieysce Kapitana Wincente­

go Ines de Leon , z Głównego Dyżurstwa Woyska , Mory inne oir/ymał przeznacze­

nie,

Otrzymuie Dymissye.

Przykommenderowany do Pułku 8go li­

niowego, Kapitan Ludwik Jatoft.

N a c z e l n y W ó d z (podpisano) K O N S T A N T Y

W. X. R.

Zgodno z Oryginałem, p. t. ob; Podszefa Sztabu Głównego

Pułkownik <Siemiątkowski.

Konimissya. W olew ództw a M azow ieckiego.

Postanowienie Xięcia Namiestnika Kró- leskiego z dn:a 10 Sierpnia r. b. N r o a i

3

^i

dozwalające na utworzenie na Granicy od strony Pruss w Punkcie PodJęłe w Woie- wództwie Kaliskiem Komory

11

. rzędu w tre­

ści :

w Imieniu Nayiaśnieyszego

ALEX A N D R A Igo Cesarza Wszech lloatyy, Króla Polskiego etc. etc. etc.

Xiąże Namiestnik Króleski w Radzie Stanu.

Roztrząsnąwszy przedstawienie Kommis- syi Rządowey Przychodów i Skarbu z dnia aa Lipca r. b. Nro 33,670. Postanowiliśmy z względu na powody w tymże przywiedzio­

n e, dozwolić na utworzenie bcziwłoczne na granicy od strony Pruss w Punkcie Pod- łęże w Województwie Katukićm Komory ligo Rzędu.

Wykonanie ninieyszego Postanowieni«

Kommissyi Rządowey Przychodów i Skar­

bu polecamy.

Działo się w Warszawie na Posiedzeniu Rady Administracyyney 10 Sierpnia i

8

a

4

r.

w Warszawie ay Listopada i

8

a

4

- r>

( podpisanoJ Zai^czek.

Minister Prezyduią- Radca Sekretarz Stanu ey w Kom Rządowey Jenerał Brygady, Przycho. i Skarbu. (podpisano) Kossech.

(podp.) X.X. Lubecki. Zgodno z oryginałem Radca Sekretarz Stanu Jenerał Brygady (podp.) Kossecki.

Za zgodność1 (podpisano^ Kruszyński.

Konimissya Województwa Mazowieckiego podaie do wiadomości publiczuey z nadmie­

nieniem stosownie tlo Reskryptu Kommis­

syi Rządowey Przychodów i Skarbu z daty 11 Listopada r. b. Nro 68,97a iż Komora ta w stosunku do wydanych rozporządzeń z dniem 1 Grudnia r. b. uorganizowaną bę­

dzie , i z tymże dniem czynności swe ro z­

pocznie.

Radca Stanu Prezes w zastępstwie Koiuchotvski.

Sekretarz Jlny Fiłiptcki.

W A R S Z A W A .

Dziekan JV y d zia łu Filozoficznego Króle- skiego PFarszaw tH cgo Uniwersytetu.

Podaie do w iad om ości, l e w dniu

18

b.

m. i r. o godzinie

10

z r a n a , w Sali dolnrfy P ałacu K azim ierow skiego, J P .K ry s tyn Lach Szyrm a Filozofii Magister odbywać będzie m bliczną dysputę do stopnia Doktoratu,

w Warszawie dnia

14

Grudnia

1824

»

J. K . Skrodzkt.

J- Trzciński za J. 8. U.

Towarzystwo Kraks ko - fFai\s$awskie P r z y ia a ° ł N auk.

Odbędzie Posiedawiie publiczne dnia 16.

• Grudnia i&*

4

> roku, na Ittóreni:

(2)

5'<6

1.) P icie * Towarzystwa Minister Stanu Sta­

szic zagai posiedzenie.

2.) Professor Uni w er. Wars*. Kaietan Gnr- bińsfci czytac będzie rys życia i zasług zmarłego Kollegi Michała Kado.

3

.) Mecenas Tomasz Świecki: Wiadomość o znakomitszych uczonych w PoUec za pa­

nowania Domu Jagiellońskiego,

4.) Sekretarz Towarzystwa X. Edward Czar­

necki Kanonik Metrop. Warsz. rys zasług naukowych ś. p. Xięcia Alex. Sapiehy.

5

.) Członek Towarzystwa Elementarnego Ł u ­ kasz Gołębiowski: Uwagi nad Autentykiem z wieku XII. darowanym Towarzystwu.

6.) Radca Sianu Kaietan Koźmian : Poezyą o Ziemiaństwie Polskiem.

Mieysce Posiedzenia w Domu T o w arzy­

stwa przy Krakowskiem Przedmieściu.

Zacznie się o godzinie 10 z rana.

— Nadeszła tu smutna wiadomość o z e j ­ ściu z tego świata w Dretnie JW. Jenerała Błeszyńskiego , Jenerał - Adjutanta N. Króla Saskiego. Ten powszechnie szanowany Ofi­

cer umarł ze skutków przypadkowego przed kilkoma łaty upadnięcia , i uderzenia się o kamień.

— Dnia 10. Grudnia wystawiona była na Benefis JP. Kudlicza nowa tragedya « E d y p « oryginalnie wierszem napisana przęz Igna­

cego Humnickiego. liyła nadzwyczaynie do­

brze przyiętą, po wymienieniu nazwiska autora długo trwały oklaski i po trzykroć były wzniwiane. Gra aktorów tyle zadowo­

liła publiczności, że wszyscy byli przywołani lia scenę. — Nazaiutrz grano powtórnie tę sztukę, i tegoż samego co i pierwey do­

znała przyięcie.

— Na pomnik Króla Stanisława Leszczyń­

skiego , który w Luneville wysławiony bę­

d z ie , ofiarował Król Jinć Francuzki

3

ooo

frank, na subskrypcją.

— W ciągnieniu 089 Łoteryi liczbowej Król' Polskiego odbytem w dniu wcz>ra j s z j m , wy­

ciągnięte zostały nu mera w następuiącym porządku: 10.

56

.

35

. a i . 16.

P H Z Y 1E C H J L 1 (dnia 10. 11. i u . Grudnia.) Linowsk* Karolina Kasztelanowa 1 Tułowic — X- Nowakowski Proboszcz z Łukowa — Czaykow- ski Filip Dyr. Poczty z K a lis z a — Minhard Iwan Jenerat * Dubna — Sokołowska Magdalena Sta­

rościna z Oilowca — Bieńkowski Obvw. z Pid- tu sk a — Jankowski Pułkownik z Ł o w icz a — P o ­ tocki Jenerał z Piotrkowa — Maskie-vicz .Michał kupiec z Hossy! — Kunitz Józef kupiec z Gdań­

s k a — Walfrau ariysta muzyki z Wrocławia — Zapolsk! Szambelan z Brześcia — Korytuwski Puł­

kownik z M iędzyrzecza— Tarnouski Felix Hra­

bia z Krasnobrodu — Niedżieiów Iwan kupiec a Bossy! — Goldsztein kupiec z Elbląga.

W Y IE C H A L I (dnia 10. 11. i la . Grudnia.) Thorzewski Franciszek Obyw. do Krzemieńca — Dzieiźbicka Hrabina do Chylić — Epslein Józef O byw . do Prus — Grabowski Wilhelm Hrabia do Rossy! — Piper Edward kupiec do Gdańska — Redow Jan kupiec do Gdańska — Sidtyk Franci­

szek Hrabia do Piastowa— Zawistowski Szymon O b yw . do Białegostoku — Karo Jakób kupiec do Kutna — Gerstenzweig Pułkownik do Skiernie­

wic — Korff Pułkownik do Góry Kalivaryi — Albrecht Jenerał do Petersburga • Filette Jan Ne- gocyant tlo Moskwy — Jagmin Stanisław Marsza­

lek do Brześcia Litewskiego.

z K R A K O W A 8 G ru d n ia

— Dnia 6 b. m. nastąpiło tu uroczyste otwarcie corocznych posiedzeń seymowych.

Zgromadzeni Reprezentanci czuiąc wiel­

kość swobody , iaka z Konstytucyi przez triech Nayiaśnieyszych Protektorów na­

danej , na cala tę szczęśliwą krainę w y­

pływa , zebrali się nayprzód do Kościoła S. Anny ażeby przed tronem Naywyższe- go należące złożyć dzięki. — Po odbytem nabożeństwie, udawszy się do kolłegium Nowodworskiego iako zwykłego mieysca ob­

rad sejmowych , Delegowany Senator

Felix Grodzicki stosowną mową seym za- g a i ł , a gdy rzęcz tycząca się ważności wy­

boru osób Repfezentacyą składaiąryeli za ­ łatwioną została, wezwał izbę prawodaw­

cza do wyboru Marszałka seymu. — Na­

stąpiło sekretne kreskowanie i w skutek ie- go Senator Ludwik Sobolewski wielkością kresek Marszalkiem seymu obrany został.

Obrany Marszalek po stósowney przemo­

wie, wezwał na Assesorów seymu.

Z Gmin wieyskich Józefa Hrabię Wodzie- kiego. — z Gmin mieyskicli: Marcina So­

czyńskiego. — ■ Na sekretarza seymu Miehała Wrońskiego. {G. Kr,J

z P E T E R S B U R G A i

3

( a

5

) Listopada.

P o w ó d ź w d n iu b ie żą c e g o miesiąca, zerwała wszystkie m o sty na N e w i e , i u tru d n iła zw iązek m ię d z y ró ż n e m i c z ę ­ ściami miasta. N a yia ś n ie ys z y PAN ch cą c p rzy śp ieszy ć skuteczn y ratunek dla ofiar tego n ieszczęśliw eg o z d a r z e n i a , w y d a ł pod d n iem -j-j- R o z k a z D zien n y , który m ian u ie G u b e r n a to r a m i w o y s k o w e m i ty m czaso w ym i, pod d o w ó d z t w e m Peters- b u rg sk ie go w o y s k o w e g o G u b e r n a to r a Hrabi M iłora dow icza , na W asileskim O

' «

strowie Jenerała Adiutanta Benkendorf, na stary

1

’e te rs b u rg Jenerała Adiutanta Hra­

b ię Komorowskiego , na część W ib t:rgską Jenerała Adiutanta Depreradow icza.

— O p r ó cz tego u tw o r z o n y zo sta ł K o ­ m itet D o b ro c z y n n o ś c i. Prezes tego K o ­ m it e t u , R z e c z y w is ty t a j n y R ad zca X ią ż e A lexy K u ra k in , o t r z y m a ł od N. PANA następuiący R e s k ry p t: >

X ią ż ę Alexy B o ry s o w ic z u

1

N ie szczę ście , któ re d o t k n ę ło Peters­

b u rg przez w y le w r ó w n ie n a gły iak nad z w y c z a y n y , p rzeięło serce M oie u czuciem bolesneno-

W y r o k i S tw ó r c y P rze d w ie c zn e g o są sp ra w ied liw e i n iedocieczone. Podd aiąc się W o li J e g o , i lituiąc się nad losem ty ch , którzy ponieśli s zk o d y i stracili m aiątki, Rząd nie m o że n a p raw ić wszy stkich nieszczęść tego d n ia o k r o p n e g o ; lecz p o c z y tu ię sobie za święty o b o w ią z e k nieść pręd ki i s k u te czn y ratu n ek , szcze gólniey t y m , k tó rzy są zniszczen i, iako też u bo g im : ci maią pierw sze przed in- nenti praw o d o m oiey o y d L w sk ić y o- pieki.

Przezn aczam d o ro zd a n ia p om ięd zy n i e m i, s p o so b e m d a r u , milion rubli z o szczęd n o ści A d m in is t r a c ji e k o n o m i ­ czn e j7 osad w o j s k o w y c h ,

W t>ch o k o liczn o ściach , w y b r a w s z y

d u s z u ty m ie d y n i e , którzy dla zu p ełn eg o niedostatku o k a ż ą się n a y p o trz e b n ie y - szemi.

a. A ż e b y p o d łu g u c z y n io n e g o r o z k ł a ­ du p r ze z n a c z o n e w sparcie w iern ie i 'zu­

pełn ie b y ł o rozdane,

3

. A ż e b y udzielone b \ ło bez z w ło k i i trud ności.

l e p raw idła s łu ż y ć będą za zasadę K o m ite t o w i w iego czyn n o ścia ch . U c z u ­ cia litości, p ra w d z iw e y m iłości b liźn iego 1 o b o w ią z k i w zględ em Boga i O y c z y z u y , wskażą W a m iako i W a s z y m K o lle g o m , d ro g i którem i p o stę p o w a ć b ę d z ie c ie w dziele tern w a ź n ćm d o b ro czy n n o ści.

Jestem zawsze W a m p r z y c h y l n y : (podpisano) A L E X A N D E R .

— C hcąc z a c h o w a ć d o k ład n o ść zdarzeń, (pisze D z ie n n ik Conservateur Impartial) nie w ch o d ziliśm y ieszcze w żad n e szcze- g ó ły , tyczące się w y le w u N e w y w d n iu 7 biez. m iesiąca: dotąd ieszcze nie m o ­ gliśm y z pew nością o b lic z y ć w szystkich klęsk które b y ł y sku tkiem tćy p ow od zi.

O b s z e r n ie js z y ićy opis u d zie lo n y b ęd zie c z y te ln ik o m w k ilk u następ n y ch p óźm ćy - s z y c h a rty k u ła c h . Z d aie s i ę , p o d łu g d o n ie s i e ń n a y g o d n i e j s z y c h wiary, że g i­

sernia C e s a r s k a , b ę d ą c a na d rodze do P e t e r h o f f u , n a j w ię c ć y ucierpiała ze .wszystkich t j c h b u d o w li iitóre wielką liczbę r o b o t n ik ó w w sobie za m y k a ły . Zaraz w p ie rw s z ćy ch w ili w y le w u dan o ro z k a z pracu iącytn , aby p rzerw ali r o b o ­ ty i udali się d o sw o ich m ieszkań, b ę ­ d ą c y c h w koszarach o d o s o b n io n y c h od f ab ry k i. T y m c z a s e m w o d y w zniosły się d o te g o s t o p n ia , że zamiast w ró c ić do siebie i r a t o w a ć swoie r o d z in y , ci r o b o - tn icy p rzy m u sze n i byli sam i się schro n ić na w y ższe p i ę t r a , a n a w e t na dachy b u ­ d ow li. Ztam tąd mieli o k r o p n y w idok na tonące ż o n y sw o ie i dzieci. Liczba o f ia r , we w zględzie ludności Instytu tu, iest n ad er znaczna- T r u d n o opisać b o ­ leść , którą przeięte b j ł o _ o j c o w s k i e ser­

ce N. PA N A w czasie gdy Jego C esarska M ość o g lą d a ! sam na m ie j s c u to zda r ż e ­ n ie, w krotce po zasz.łćm nieszczęściu.

— S ąd zim y że p o cieszaiącym iest «lia nas o b o w ią z k ie m don ieść o rząd kiem p o ­ ś w ię c e n iu się Jenerała P o ru czn ik a B en - k e n d o if Jenerała A d iu tan ta, i P u łk o w n i­

ka G en n a n n , Adiutanta Jego C e sa rsk ićy Mości. O ba b j li w d n iu tym na służbie W as d o spełnienia woli M oiey, wspólnie ' u C e s a r z a , k tó ry p o w o d o w a n y c z y n n ą z Jen erałam i Hrabią A ra kczejew em , Hra- j troskliw ością, w y d a ł Jenerałowi B enken- bią M iło rado wic zem , Suki/tern, Ministrem

S karbu , Szefem S zta b u M oićy m a r y n a r ­ ki , i W ielk im Mistrzem P olicyi Peters- burgskiey , polecam Wam', ażebyście pod Waszą pre/.ydencyą zebrali K o m ite t wspar­

cia dla n ieszczęśliw y ch k tó rzy są z n isz c z e ­ n i p ow od zią w Petersburgu. K o m itet ten s k ła d a ć .s ię będ zie z O sób w y ż e y w y ­ s z c z e g ó l n i o n y c h , i ż je d n e g o D n c h o w n e - g o , któ re g o P rzew ieleb n y M etro p o lita'

dor/y ro z k a z , a b y na ratunek n ieszczę­

śliw ych , k t ó rz y to n ę li w Jego o c z a c h , posłaną b j ł a szalupa C esarska o 18 w io ­ s ł a c h , która z w y k le stoi n a p rzeciw P a­

ła c u . Jenerał ch cą c zachęcić m a r y n a rz y , w p rzy krćm b a rd z o p o ło ż e n iu b ę d ą cych i z a g r z a n y sam m ę ztw em i gorliw ością, dostał się przez tam ę m aiąc wodę po r a ­ m i o n a , d o szalu p y pod d o w ó d z t w e m oficera od m a r y n a rk i Belaiew a b ę d ą cćy ; Serafin , Prezes N a y ś w ię ts ze g o S y n o d u , w s i a d ł s z y na nią nie bez w ie lk ićy truclno- na to przezn aczy. O p ró cz tego, p r z y ­

b r a n y c h b ę d z ie d w ó c h c z ło n k ó w Rossyan ze stanu k u p ie c k ie g o miasta Petersb u rga.

C h c ę m ia n o w ic ie :

1. A b y pier wszem staraniem K o m it e ­ tu b y ł o o p a tr z y ć w m ieszkanie i ż y w n o ś ć t y c h , k t ó rz y są p o z b a w ie n i ied n ego i d r u g ie g o , i w szczególn ości aby wspar-

ści k ie ro w ał różnem i iey o b ro tam i i ,p°

d o s y ć n ie b e zp ie czn e y z e g l u d z e , która trw ała d o t r z e e i ć y z połu dn ia, m i a ł szczę­

ście u ra to w a ć kilka osób od śm ierci m e - u ch ro n n e y.

Z araz na p o czątk u w y l e w u P u ł k o w n ik Germann o tr z y m a ł od N- PANA R o zk az udania się d o ko sza r m ary n a rk i G w a r -

w u m % \ --- --- t

cie u d z ie lo u e b j ł o z a s s y g n o w a n e g o f u u - 1 d y i , i w y słan ia ztam tąd m aj tk ó w na

(3)

ratu n e k m ieszk a ń có w . W y ie c h a w s z y i. Pa­

ł a c u p o w o ze m , m u s ia ł w y p r z ę g a ć na p ó ł d ro g i i w siąśdź na k o n ia , którego -/.mie­

n i w szy d w a razy , b y ł tak szczęśliw y ii n a p o tk a ł statek, na k tó ry m z nay w iększą trud nością dostał się do ko sza r w sk a z a ­ n y c h sobie od M o n a rch y , D o p ić r o o szóstey w ie c zo re m P u ł k o w n ik Germanu p r z y b y ł do Z a m k u d o k tó reg o dostał się piechotą przy p o m o c y m ay tk a , i m a- iąc po pas w odę.

N . PA N , który b y ł w n a y w i ę k s z e y nie- spokoyn ości o los ty ch d w ó c h oficerów , za p o w ro te m o k a z a ł im w nay p o c h le b ilib y , szym sposobie tro skliw o ść S w o ię o jch z d r o w ie i w y r a z ił n ay wy ższe u k o n te n to ­ w an ie daiąc im o zn aki szczególne swo- iey d obrotliw ości. Jenerał A d iutan t Ben- ktndor/, za o kazaną świetną o d w a g ę , o trz ym a ł od N. P ANA tabak ierę o z d o ­ b io n ą p o rtretem Jego C e sa rskićy Mości i o p raw n ą w b r y l a n t y ; P u łk o w n ik Ger- mcinn o z d o b io n y zo stał O rderem S- Anny d r u g ie y klassy z brylan tam i. Rów nież i D o w ó d z c a S zalu py B ela iew , z a s z c z y c o ­ n y zo stał od N. P A N A O rderem S - W ł o d z im ic rz a

4

- K lassy: gra ty fik acy a o d d z ie l­

na dana b yła żo łn ie rz o m szalupy.

— Radca Stanu A n drzeykow icz G u b e r ­ n a to r cy w iln y G ro d z ie ń sk i przechodni w ty m sam ym stop n iu d o G u b e r n i i fP otyń- skiejr; Radca K o llegsk i Bobiatyński, W i ­ ce G u b e r n a t o r W il e ń s k i , p o su n ię ty do r a ngi Kadcy S t a n u , za ym ie iego posadę w G ro d n ie , a r z e c z y w is t y R ad ca Stanu 1-istowski m ia n o w a n y w m ie y sce d r u g ie ­ g o W iceg u b ern a to rem W ileń sk im .

— N. PA N r a c z y ł m ia n o w a ć K aw alerem O rd e ru S. Anny II. K lassy, R ad cę K o lle g - fikiego Kantarowa, D y r e k to ra f a b r y k i b r o ­ ni w R iew sku.

— G u b e r n a to r C y w i l n y T o b o l s k i n a d e ­ sła ł d o U n iw e rsy te tu M o sk ie w sk ie go dw a posągi Uine z m ie d z i, z który ch ieden , z n a le z io n y przez w ieśn iaka w o k r ę g u 1 szym skini, w y o b r a ża , p o d łu g tra d ycy i, bożka d a w n y c h m ie s z k a ń c ó w S y b e r y i ; d r u g i z n a le z io n o na b rzegach Irtyszu .

i ( C o n s .lm p .) Na p o czątk u b. m . c ie k a w o ś ć naszych m ieszkańców była n iezm iern ie zaiętą z p o ­ w o d u w e jś c i a d o portu K r o n s ta d z k ie g o o k r ę tu m aią ceg o na swoim p o k ład zie wiele r zad k ich a fry k a ń s k ic h zwierząt; n ie ­ które z n ic h , a s z c z e g ó l n i e j w ielki t y ­ g r y s i liyena, nie m o g ły o p rze ć się k li­

m a t o w i, i p o c h o r o w a ły się p rzy w ysa- Disconto przez ten nowy zakład na trwał- szey wsparte będzie zasadzie, gdy a/, do­

tąd wielu zmianom podlegało , a miano- ciele dóbr ziemiańskich w Pomeranii, nie"

będą poniewolnie do przystąpienia doń zmuszani. W tey iednak chwili rozchodzi się w ieść, iż zakład rzeczony, równie dla kupców , iak i wszelkiegq rod/aiu miesz­

kańców nader pożądany, teraz z pewno­

ścią do skutku przywiedzionym zostanie.

Przyszły narodowy Bank Pruski składać się ma t So.ooo akeyy , każda po iooo Tal.

czyli z jo milionów T a liió w Kapitału.

Dla każdego przystęp wolny, kto

5

oo T a ­

larów w assygnatach długu kraiowego, a drugie tyle w gotowey monecie do Kassy ßankowey złoży, odhieraiąc natomiast ak- cyą na iooo Tal. — Tym sposobem zebrane

25

,opo,ooo Tal. assygnatami złożone będą w B an ku , nie wychodząc iuź w obieg.

Inne szczegóły, równie iak i czas rozpo­

częcia czynności Banku ogłoszone będą w statucie iego , zdaie się iednak rzeczą pe­

wną , iz znaczna ilość assygnatów banko­

wych bezprocentowych wydaną będzie, zaradzając tym sposobem co raz bardziey dokuczającemu niedostatkowi pieniędzy. N o­

wemu zakładowi nie będzie zapewne zby­

wać na przyymuiącyeh assygnaty iego , gdy nie tylko zagraniczne domy handlowe, ale i samo towarzystwo handlu morskiego w znakomite fundusze opatrzone , wielka ilość Akcyy nabędzie. Gdy zaś od roku cena papierów stosuiac się do wieczystych pro­

centowych obligacyy francuzkich , z niemi podnosiła się łub zniżała, francuzkie zaś obligacye w ostatnich czasach mało co wznosiły się, więc nagłe wzniesienie się ceny assygnatów długu kraiowego wyraźnie przypisać należy tey niewątpliwey nadziei , iż pruski Bank narodowy w krotce czyn­

ności swoie rozpocznie. Lecz nadewszypt- ko każdy kupiec chciałby wiedzieć w ia- kim stosunku będzie do nowego Banku narodowego tuteysze towarzystwo handlu morskiego, które w ostatnich czasach nic samą sprzedażą soli zaymowało się, ale prócz wszelkiego rodzaiu kupieckich przed­

sięwzięć , wyprawy nawet do Mexyku i in­

nych kraiów amerykańskich podeymowało , 1 w tyin iedynie celu osobne tworzyło K a n ­ tory. Nic także nie słychać, czy do ucze­

stnictwa banku narodowego umocowane także będą Króleskie Banki w których skła­

dano summy sierot na 2 ^ procentu, i w których także prywatni kapitały swoie po 2 procent umieszczać zwykli byli. Że n o ­ wy bank nie będzie mógł robić na wzór

■Austryackiego tak obszernych ani tak pe­

wne zyski obiecuiących interessów , iak wy­

miana assygnatów antjcypacyynych , przy­

czyną tego są czasowe okoliczności , dla których Bank ten kupieckiemi iedynie in- teressami komentować się musi. Z resztą

— 5f>7 —

d z e n iu ich iia ląd. (JM- P .) z B E R LIN A 8 G ru d n ia.

■ J. K. Mość Xiąże Wilhelm wraz z mał­

żonką swoią i całą familią przybył tu ze Szląska z Zamka Fiszbach.

iay n y Radca Niebuhr nadzwyczayny nasz Poseł i Minister Pełnomocny w Rzy- m 'e , przybył z Magdeburga,

— Od kilku miesięcy wiadomo było ku­

pcom tuteyszym , iż Prezes Kommissyi do umorzenia długu kraiowego , oraz i Kotn- missyi handlu morskiego , od wielu lat z właściwą sobie zręcznością kieruiący dzia­

łaniami finansowemi kraiu , wszedł w ukła­

dy z znanym dobrze Londyńskim kupieckim

^"niem , względem utworzeni i banku han­

dlowego. Że to nie było czczym tylko proicktem , artykuł ieden statutu dla ban­

ku pomorskiego zdawał tię o tein każdego Pr*ekonyw ać; wyraźnie bow iem wyrzeczo- 1,0 w nim, iz gdyby utworzenie banku na­

wie!« przed jarmarkami wełny do nadzwy- czayney wysokości i

3

., nawet 18 procen­

tów dochodząc. ( G a z . P o w . ) z L O N D Y N U i o Listopada.

P o w sz e c h n a u w a g a zw ró co n a b ) ł a od kilku dni na nieszczęśliw ego b an k iera F aun tleroy. N asze d z ie n n ik i w ie czo rn e o b sze rn ie o nim piszą.

L o r d K a n c le rz p r ze p ę d z ił dnia a/^go przeszło d w ie g o d zin y w G ab in e cie K ró - leskim , i nie wątpią że spraw a Faun tle- roy b yła p rze d m io te m tćy d łu g ić y n a ­ rady.

S ę d zio w ie którzy p o w tó rn ie sądzili tę s p r a w ę , zgo d zili się Jednomyślnie na potw ie rd ze n ie p ierw szego w y r o k u . — W s z y s tk ie p e ty cy e za P. Faun/leroy b y ­ ł y podane K r ó lo w i w iego rad zie pry-

•odowego miało przyyśdźdo skutku ; włafcci- | wattićy. W k ró tce Reco der b ył w pro

w a d z o n y a że b y z d a ł rap p ort o osobach osa d z o n y ch w N e w ga te i osą d zo n ych na śmierć. Przed u k o ń c z e n ie m Rady p o słał do w ięzienia sw ego pisarza a b y ten że u w ia d o m ił b a n k ie r a o p o tw ie r ­ dzeniu w y r o k u śm ierci które iest w ty c h sło w ach :

« S ze ry fo m miasta L o n d y n u i H ra b ­ stwa M iddlesex inko też rząd cy w ięzie­

nia New gate.— W ia d o m o c z y n im y źe p o ­ d o b a się N. Panu ( his M ajesty 's p le a • s u r e ) aby wy kim an ie w y r o k u na osobie Henryka F a u n tle ro y u sk u te c z n io n e b y ło w p rzy szły W t o r e k d.

3

o L is t o p a d a . — •' T y m ż e sam ym ro zk a zu ie m y wam a b y c x c k u c y ia na ciele teg o ż H en ryk a F a u n tle ro y o d b y ła się w e W torek. « (podpisano) Newman K now lys R ecorder.

L o n d y n a !\ Listopada i8a4^

Już b y ło w pół d o śió d m ćy z w ie c z o ­ ra, g d y Pisarz w to w a rz y s tw ie Kapfn- na p r z y s z e d ł do izby P. bauntleroy\ o - świadczyli m u aby się p r zy g o to w a ł na śmierć na d z ie ń i o t. m. VVięzi«ń czy*

tał w tey cli wili Książkę nabożn ą. P r z y ­ b yc ie pisarza g łę b o k i e na nim z r o b iło wrażenie. P isa rz r ó w n ie ż p rzerażo n y, w sk azał tylk o, źe na pnpierze który trz y ­ m a ł w r ę k u , była p ieczęć z laku c z a r n e ­ g o , znak kary ś m ie r c i.— W ię z ie ń o d ­ zyskaw szy nareszcie m o w ę zawołał: » S p o ­ dziew ałem się ś m i e r c i, dzięki B O GU ! podihfię się losow i m o j e m u . »

D u c h o w n y p o w in s z o w a ł m u fee tsk p o b o żn e m p rzeiety iest u czuciem . S ka­

zany zapy t a ł się o d z ie ń e x e k u c y i i r z e k ł że będ zie gotów . O ś w ia d c z a ł t yl ko iż życzy sobie a b y g o s tr a c o n o sam ego, nie zaś w to w a rz y s tw ie in n y c h z ło c z j ń * c ó w . Z o s ta w io n o g o sam ego.

G d y P. Colton ( d u c h o w n y ) p o w r ó c ił d o n ie szczę śliw e g o F a u n tle ro y zastał g o . m i nie tak s p o k o y n y m . Ś m ie rć stanęła przed iego u m y słe m w całćy o k r o p n o ­ ści. P o k r z e p io n y iednak że n a p o m n ie ­ niami K ap ła n a r z e k ł . * „ W s z y fttku z w a ­ ż y w s z y , lepiey że tu u m rę niż g d y b y m b y ł u sz e d ł w o b c e kraie. G d y b y m się b y ł s c h ro n ił d o A m e r y k i , co b y ł o m o ­ im zam iarem , ka żd y k aw ałek c h lc b a do u s t moich n ie sio n y b y ł b y dla um ie tru cizn ą . Tak i e s t , lepiey że umrę.

Jedy ną pociechą dla m nie iest nadziei*

że m oia Łuna i troie dzieci o p u s z c z o ­ ne nie będ ą. M ó j o k r o p n y przykład u tw ie rd z i m e g o sysia na d r o d z e cn o ty .»

P o d ł u g rady P- Colton n ieszczęśliw y jiie p r z y j m o w a ł z p o c .ą t k u ż a d n y c h o d ­ w ied zin i z a j m o w a ł się ied y n ie z b a ­ w ien iem d u szy s w o ić y . — P ó źn ićy ie ­ dnak p t z y i ą ł kilk u t n a i o m y c h ; P, Sprt- g e t t , ie g o p r z y j a c i e l , o b ie c a ł mu że go aż do s z u b ie n ic y o d p r o w a d z i.

— D ziś z rana sp e łn io n o w j r o k na w i ­ n o w a j c y . ( L . d: B,)

— M ów ią w P a r y ż u że K roi F ran cu ­ ski z a p r o s ił H rabiego L iw c r p o o l, X iecia W e llin gto n a i w ielu in n y ch c z ło n k ó w naszego gab in e tu na obrzęd korona^yi dnia i . Maia.

— Courier d o n o s i, źe Jen erał E d w ard P a g et, który d o w o d z i naczelnie w o y - skam i naszem i w J n d y a c h , p rosił o o d ­ w ołan ie siebie. ( L . D B )

— Piszą z G ib ra lta ru pod a 8 z. m. iż zaraz po o tr z y m a n iu w ia d o m o ś c i, że L iz b o n ę o tw o r z o n o dla d o u o / u , pszc-

(4)

- 558

nicy, w szystk ie tamże d łu g o na składzie b ęd ą ce zapasy, w y p ły n ę ły d o L iz b o n y .

O statnia b u r t a na b r z e g a c h p o ł u d n i o ­ w y c h m iała n ay o k rO p n ie ys ze skutki. G w a ł ­ t o w n o ś ć w ia t ru '/dawała się p r z e w y ż s z a ć z w y k ła sro g o s ć b u rz e u r o p e j s k i c h , i nay w ł a ś c i w i e j m ożn a ią p o r ó w n a ć z w ich ra m i n is z c z ą o e m i kraie lezące p o m ię d z y z w r o ­ tn ika m i. D o z n a l i ś m y o g r o m n y c h strat w n a s z y c h p r z y s ta n ia c h i p o rtach n ayłep ie y z a b e z p i e c z o n y c h .

— Bałwany Tamizy tak rozhukane były iak nigdy nie widziano. Z nadzwyczayna trudnością ledwie uratowano oil rozbicia wielki okręt Kolumbus. Wicher także wie­

le się przyczynił do nieszczęść rozdyma iac po-

5

,ar w Edynburgu w tę porę wszczę­

ty. Całe Cowgate leży w gruiach. Óko- lo

3

o osób niebespiecznie pokaleczonych.

Szkodę na 170 tysięcy funt szter. tzacuią

— Spisy Kawiarni Lloyd przedstawiały wczoray smutne szczegóły o stracie w lu ­ dziach i towarach zrzadzoney p rte i okro­

pne burze które niszczyły w zeszłym tygo­

dniu wszystka tia brzegach naszych , w łWts- niouth , Plymouth, Fulmouth i t. <J. Znisz­

czenia i szkody były niezmierne : mnóstwo okrętów przeznaczonych do długich podró­

ż y , z bogatym ładunkiem, z osadami i z towarami zginęło. Naystarsi marynarze nie- pr/ypominaią sobie tak wielkich nieszczęść.

— Piszą z Madrytu pod dniem 8 , iż Rząd, za odebraniem (zapewne przez Brygadyera Espartero) wiadomości od woyska swoiego w Peru , wysłał depesze mianuiąc znowu Jenerała La Serna Wice - Królem z po­

świadczeniem wszystkich urządzeń wyda­

nych przez niego, i przez Jenerałów Can- ternka i Yałdez. Wspomnioncmu Wicekró­

lów i udzielono zarazem tytuł Xięcia A n ­ dów ( de las Andez ).

— Każde nowe doniesienie * Indyy o woy- nie * Birmananii , przekonywa na* iak tru­

dna sprawa z tym narodem. Jeńców nie ma żadna strona ; kto wpadnie w ręce nie­

przyjaciela , pewna go śmierć i» ek a.— Je­

nem! Campbell goluie się na wyprawę do Umerapura stolicy Birma nów , n ad rzćka Iia w addy; lecz nie tak łatwą iest rzeczą płyn ąc pod wodę mil kilkadziesiąt, w 7000 woyska na łodziach , gdy po obu stronach brzegi zarosłem okryte , obsadzone su woy- skiein. Prócz tego i Birmanowie maią sza­

lupy kanonierskie , i wybornie się z b ro ­ nią ognistą ob chod zą.— W Kalkucie 111.

rzekaią na środki przez Jeneralnego Guber­

natora Lorda jśmherst przesięhrane. My.

śmy zawsze utrzymywali źe Lor<ł Wil. Ben - tink zdatnieyszy ńa tę posadę. (Mo/n. Chr.)

z M A D R Y T U t

>.5

Listopada.

K r ó l m ie szk a jąc ciągle w E sk u r y a lu od i

3

t. 111. cierp i m n iey l u b w i ę c ć y boleści p o d a g ry c z n e . C o d z ie n n ie w y d a ­ w a n y b y ł b u iie ty n o z d r o w iu N. P an a , d zisie yszy don osi p raw ie o z u p e łn y m q- zd ro w ie n in .

— Hiszpania i cała E u r o p a ze w st rę ­ tem wid ziała w y p a d k i w L ip c u 1

8

*

3

-za-

szłe w z a m k u K o r u n n y , B u n to w n icy zw an i K o n sty tu cy o n ista m i w yd arli z k r w ią zim n ą życie

5

i s w o im w sp ó ł­

z io m k o m , których ta b y ła cała w in a, źe pozostali w ie rn e m i sw e m u K ró lo w i. T a k o k r o p n a z b ro d n ia d o p o m in a ła się z e m ­ sty praw . P o stan o w iły o n e n areszcie o losie w iu o w a y c ó w . D zie w ię c iu g łó w n y c h z a b ó y c ó w s k a zan o na szu b ie n ic ę . Je­

d en z n ich s z e w c z p rofessyi śpiewał Tragala na ru szto w an iu.

— K ról r o z k a z a ł aby w s z y s c y p o d d a ­ ni bez r ó ż n icy płci i stanu z ło ż y li N a ­

czelnem u In te n d e n to w i policy i w s z y s t ­ kie k s i ą ż k i , b r o s z u r y , k o p e r s z t y c h y , kar^ i. a tury, w p ro w a d z o n e do Hiszpanii przez r e w o lu cy o n is tó w od t g o Styczn ia

' 8uo r.

— N. Pan r a c z y ł p r z e d łu ż y ć czas o- ozys/czen ia listy O fficyalistów c y w iln y c h i w o j s k o w y c h ; ty m c z a so w o p o b ie ra ć będą p o ło w ę płacy. ( E t o ile)

— P. Los b i o s , brat z m a r łe g o Xięcia Fernan - N u n e z m ia n o w a n y zo stał P o ­ słem K ró leskim d o L o n d y n u , M ark iz zaś Villa franc a d o Berlina. (L- d. B )

z P A R Y Ż A 1 G ru d n ia .

— G d y Król zw ied zał K o śció ł S. G e n o ­ w efy, P. Gros m iał z a sz c z y t w y ł o ż y ć N.

Panu p o m y s ł s w o ie g o w sp a u ia łe go d z i e ­ ła. Pięknie to b y ł o w id zićć iak następca tych sła w n y ch d y n a s t y y i d zied zic tylu K ró ló w , p r z y p a t r y w a ł się pod ty m w y ­ niosłam sklep ien iem o b r a z o w i naysła w n ie y s z y c h M on arch ów F r a n cu z k ic h . N.

Pan u y r z a ł naprzód z n a y m o c n ie y sz ć m zaięciem się piękną g ru p p ę K lo d o w e u sza , w którey w id ać ia k ten p o tę ż n y wódz pod aie p ro stćy pasterce tę r ę k ę , która strąciła o r ły r z y m s k ie i założyła K r ó ­ lestw o Fran cu zkte. N. Pan b a czn ie p r z y ­ p a try w a ł się postaciom K a r o l a W i e l k i e g o i Ś w ię te g o L u d w ik a ; u d e rzyło g o m ocn e wy rażen ie k a żd e g o u tw o ru , k t ó ry c h t r a ­ fną ro zm a ito ść u w ie lb ia ł i r z e k ł d o P.

G r o s : « J e s t to w ię c ć y niżeli ta le n t, iest to gien iusz. » G d y N. Pan z w r ó c ił się potem d o g ru p p y przywróciciela naszych s w o b ó d , w id o k d o s to y n e g o brata prze- iął G o n ay m o cn ie y sze m w z ru sz e n ie m , oczy ie g o zalały się ł z a m i , u ie m ó g ł u y rz ć ć l>ez ro z rz e w n ie n ia szczeg ó ln ćy fikcyi przez któ rą a u to r tak tk liw ym sposobem p rzy p o m n ia ł, ink u rod zen ie X ię cia B o rd e a u x zdięło z F ra n cy i czarną z a sło n ę która 13 o k ry w a ła.

N im N Pan o p u ś c ił K o p u ł ę , r z e k ł do artysty n t s t ę p u ią c e w y r a z y : « W c h o d z ą c

« tu m ów iłem d o W P a n a : P an ie G r o s ;

« l e c z p ro szę cię b y ś za d o b re u z n a ł ,

« z e w ch w ili o d e j ś c ia rze k n ę d o n i e g o :

« Panie Baronie Gros. R o zk aza łe m M i-

« n is t r o w i S p r a w i e d l i w o ś c i , b y W P a n u na

« to d y p lo m w y g o to w a ł. Nie można b y d ź

« w ię c ć y z a d o w o lo n y m z tego w^pania-

« ł e g o d z ie l ą , iak ia nim iestem ; W P a n

« w y staw iłeś p o m n ik dla F ran cyi. »

— N ieu stan n ie m ów ią w A n glii o za- b o b o n u o śc i W ło c h 1 H iszpanii i chcą w m ó w ić w E u r o p ę , że naród Angielski w o ln y iest od w szelkich p o d o b n y c h sła­

b o ś ci; lecz 1 n a y m n ić y sz a zn a io m o ść sta­

nu W . B rytanii o k a zu ie iż teu naród iest n a y c ie m n ie y s z y m i n a y z a h o b o n n ie y - sz y m w p rze d m io ta ch R e ligiy n yc h ze w szy stkich n a ro d o w E u ro p y. G d y z n a ­ no A nglią ie d y n ie z powieści k il k u p o ­ d r ó ż n ik ó w k t ó rz y p r z y b y w a li d o tego k r a iu iu ż n a p o ie n i wszystkiem i p rze są ­ dami filozofizm u , w t e n c z a s d a w a n o w ia ­ rę że A n g lic y p o w ażn ie z a y m u ią się p rzed m io tam i R e lig i)u e m i ; lecz od lat k ilku , g d y u cze n i w szystkich n arodów ten k r a y zw iedzaią, p rze k o n a n o się, że w tym w z g lę d z ie E u ro p a z w ie d zio n a by ła.

W ia d o m o teraz że w ielka c z ę ść m ie y s k ie - g o stanu i cały g m in zostaią w n ie w ia- domości g o d n ć y p o lit o w a n ia , co d o n a ­ u k i R e l i g i i , i że n ie m o żn a się temu d z iw ić z w a ia ią c na op in iie p a n u ią t e w

Anglii. Mnie maią tam że cała Religii.»

z n a y d u ie się w Biblii i źe czytan ie P i ­ sma S g o wystarcza dla n au k i Reli- g iy n e y ludu.

l'e u w a g i p rzy szły nam na m yśl po p rzeczyta n iu dzien n ik a A ngielskiego Globe a n d 1 r;tveller. Z n aleźliśm y w nim że sektarze Joanny S o u th c o t trwaią c i ą ­ gle w sw o im fan aty zm ie p o m im o ś m ie r ­ ci tey n ie szczęśliw cy kob iety. Jeden z nich c h c ia ł w m ó w ić w d ru gich , że b y ł w N ieb ie i że m ia ł r o z m o w ę z Joanną, która kazała o ś w ia d c z y ć sw o im uczn iom , iż ch ce ażeby b r o d y zapuszczali. Jakofc od n ie ia k ie go czasu w id a ć ich z długie*

mi brodam i. B y ło b y to d o n ieu w ierze*

n ‘a S(b ^ y nieraz u A n glikó w nie p o s u ­ nięto g łu p stw a d o ieszcze w y ż s z e g o sto ­ pnia. “ \Eloile)

W K o lle g iu m K ró leskiem w O rleanie w n o c y z 24 na a

5

zaszły za b u rze n ia , których , sądząc po d o b re m p o s tę p o w a ­ n iu u czn ió w a/. 110 tego c z . t s u ,n i e m o ­ żna się b yło sp o d ziew ać. O k o ło w p ó ł do i2tey w ieczo rem uczn iow ie z p ie r- w szćy sali syp ia h ićy , w liczbie przeszło p ię d z ie s ię c iu , rozpoczęli w iz a w ę o któ­

rą się o c zy w iśc ie z sobą um ów ili. Na­

przód zgasili l a m p ę , a g d y s łu żący na straży b ę d ą c y z a p a l ił , rozbili ią rzu*

ci wszy na nią stołkiem . S łu ż ą c y p o ­ b i e g ł u w ia d o m ić o tćm C e n z o r a , k tó ry p r z y b y w s z y nie m ó g ł o t w o r z y ć d r z w i z p o w o d u o p o ru u czn ió w . Przeszedłszy k o ry ta rz po m im o że na n ie g o rz u c a n o rozm aitem i sprzętam i przez ścianę nie d och o d zą cą d o sufitu na ośm lu b 10 c a l i , zn alazł d ru gie d rz w i ta k że zaparte.

Jeden z

1

’ roffessorów o b u d z o n y ty m ha­

łasem o t w o r z y ł s w o ię fórtkę ; na w id o k światła tłum em rzucili się u cz n io w ie d o d rzw i iego i w yłam ali ie nareszcie. Pro*

fessor spuścił się okn em po p rze śc ie ­ radle ied n ak że m o c n o się p o tłu kł. Przy*

tćm ro b ili taki straszny h a ła s , że ani P ro w izo ra ani n iczyie g o głosu sły szeć nie m o żn a b yło . K o r y ta r z b y ł z a w a ­ lony ro zm aitem i sprzętam i które rzucali przez d w a w y ło m y z r o b io n e w ścianie.

P r o w iz o r w id ząc że in n e g o śro d ka u ż y ć nie m o ż n a w e z w a ł sdię z b r o y n ą . K o m m e n d a n t żan darm eryi p r z y b y ł z o d ­ działem żandarmów. Po b e z sk u t e cz u ć m w e z w a n iu d r z w i w y ł a m a n o ; w t e n c z a s p r z y w r ó c o n y zo s ta ł porząd ek. U czniom kazan o się udać do sw o ic h klass i tam resztę n o c y p rzep ęd zić. R a n o n a y w ię - kszą część o d esłan o tym czasem do d o ­ mów rodzicielskich. Z r ó ż n y c h w iad o ­ mości z e b ra n y c h o p rzy c z y n a c h tak nad-

z w y o z a y n e g o r o z r u c h u zdaie się że k il­

kunastu u c z n ió w z e p su ty ch , m ię d z y którem i b j ł o kilku w y g n a n y c h d aw n iey z in n y c h k o lle g ió w , r o z ią tr z y ło się su ­ rową k a rn ością z a p r o w a d z o n ą w I n s t y ­ tucie i bacznym d o zo rem C e n z o r a ; w i­

dząc że ich p o stęp ki nie u yd ą b e z k a r ­ nie chcieli za sobą p o ciągn ąć s w o ic h w sp ó łto w arzy szó w . Z resztą wy kazało się że ci młodzi b urzyciele nie ch cieli d o ­ p u ścić się tak straszn y ch g w a łtó w , że sam» zadziwili się w id ząc sk u tk i sw e go s z a l e ń s t w a , sk o ro ty lk o o d zyskali z a ­ stanow ien ie.

— F a b r y k i sukna w e F ran cyi p r z y n o ­ szą j

5

o m ilio n ó w fran k ów r o c z n e g o d o­

c h o d u ; w tćy sumtme p o liczo n y iest d o c h ó d z f a b r y k szalów i kazim irków w y n o sz ą c y 24 m il io n y , c o iest d o w o ­ dem n a d z w y c z a j n e g o postępu w tey c z ę ­ ści p r ze m y słu , zw ła szcza iż n i e z b y t da­

w n o ch w y c ili się ićy F r a n c u z *-

— X. Du ChUleait Arcy-Biskup w Tours >

Par Francyi , zszedł z tego świata dnia 26 b. m. w gotym roku życia.

— Obraz Horacego Peineta, przed*tawta' iacy wjazd Karola X . do Paryża , iuZ ,est z nadzwyczayna szybkością u k o ń c z o n y ; ar­

tysta wystawd go w Muzeum.-

— Rossini b ę d z i e t y l k o D o z o r c ą (me Dy­

r e k t o r e m , b o n i m iest P. P a t r ) p r z y O- perze Włoskiej. Wieść inkohy z o n a i e g o in i e y s c e ś p i e w a c z k i o t r z y m a ć m i a ł a , o d - w ó ł u i ą t e r a z .

D O D A T E K

(5)

D O D A T E K

/

Do Numeru ioo. MONITORA WARSZAWSKIEGO z dnia ¡4 Grudnia 1824.

z S T A M B U Ł U 26 P aźd ziern ik a.

Przybyło <lo stolicy wielu naocznych świadków bitew stoczonych między Greka mi i Turkami , wszyscy mówią z zapałem o męstwie Greków i zręczności ich admi­

rałów i kapitanów. Turcy przeciwnie wpa dli w zniechęcenie i odrętwiałość od któ- rey nawet sam Kapudan Basza wolnym nie iest/ do klęsk które poniósł w dniach pier­

wszych Października, dodadź należy klęski poniesione w dniu i

5

t. m. Grecy spalili znowu dwie fregaty w zatoce Mityleny.

z D A M A SZ K U 27. Września.

— Listy z Alexandryi pisane pod dniem j o . l>. m. donoszą że i5,ooo woyska ma tam wsiąśdź na okręty dla wzmocnienia

woysk Egypskich przeciw Grekom. { E t . ) M E Z O P O T A M IA.

W Mezopotamii zaszły ważne między A rabami zdarzenia. Już od dawna liczne po­

kolenia zwane Anazis , z Arabii skalistey i

* nad brzegów Eufratu , naiechały pustynie Mezopotamii zamieszkałe przez potężne po kolenia Gerbasów. Lecz tego roku ponie­

śli wielkie klęski i przymuszeni byli opu­

ście swoie zdobycze.

Baszostwo Trypoli.

Zamieszania w Trypoli ( w Syryi ) pod niecone były, iak tw ierdzą, przez Abdal- lach baszę i Tego stronników’. — Trypoli zdobyte zostało szturmem przez swego Mut- selima, który był wygnany przez Ali Beia, a miasto na rabunek oddane. — W Latta- kii okazało się roziątrzćnie umysłów , lecz wypadki w Trypoli umnieyszyly obawę Mutselun Lattakii ostrożny względem T u r­

ków , nie ma żadnego względu na Greków i innych Ghrześcian. Duchowieństwo ra­

towało się ucieczką. Kościoły są zam­

knięte.

Baszostwo A k ty i Góry Libanu.

Wkrótce to Baszostwo będzie mieyscem ważnych zdarzeń i siedliskiem buntu , któ­

ry mocno utrudni położenie Porty. Ab- dalla Basza dowiedziawszy się o nieukon- tentowaniu Sułtana przeciw sobie, czyni mocne przygotowania do obrony. — Einir Becher dostarcza mu wszelkiey pomocy.—

W Beyrut ogłoszono w Kościołach Greckich Wyrok Patryarchy Konstantynopolitańskiego, oglaszaiący klątwę przeciw tym wszystkim , którzy mieć będą Biblie lub inne Książki rozdawane przez Miisyonarzy Angielskich.

Ci Missyonarze opuścili górę Liban ; chcą powrócić do Anthoura,

Wiadomości z Persy i.

Nie wiedzą w Alepie o obrotach woien- nych na granicach Perskich.

W Kwietniu 1824 w Chiraz było trzęsie­

nie ziemi i trwało ciągle przez sześć dni;

pochłonęło połowę tego nieszczęsnego mia­

sta, a drugą zamieniło w stos gruzów.

W szyscy mieszkańcy padli ofiarą tego przy­

padku, ledwie

5

oo ocalało. Kazroun mia­

sto między Bocher i C h ira z, w skutek te­

goż saknego trzęsienia , zupełnie pochłonię­

te zostało. Wszystkie góry otaczaiące Ka- iroun zrównały się z ziemią.

W Y S P Y A R C H I P E L A G U Srra 29 W rztinia---- Dowódzca fregaty I unctańskiey, która dnia jo Września przed

Kos wyleciała na powietrze, schwylanv był j żywcem i zaprowadzony do Hydra. Ofia

ruie za swóy okup

3

oo,ooo talarów grec- I kich f po 9 zł.). Przy końcu kampanii będą

| się znim umawiać.

V

Mikom 29 Września. — Kapitan Basza i Ibraim Basza przez cztery dni stali pod tą wyspą. Prymas i mieszkańcy zatrwoże­

ni prosili Konsula Francuzkiego, aby o-

#»iadczył Kapitanowi Baszy że się podda­

ją. Admirał przystał na to i zabrał z so­

bą dwóch starszych z duchowieństwa. Tego samego dnia miał był Ibrahim Bas^a w y­

sadzić na tę wyspę 2,000 swego woyska.

WIADOMOŚCI LITE­

RACKIE

' \

S zeffera prezerw ator o d utonięcia.

W pierwszych dniach Października Pan Scheffęr wynalazca wielu osobliwszych choć nie dość cenionych rz e cz y , stanął w Lon­

dynie przed Lordem Majorem oświadczaiac iż wynalazł narzędzie ocalaiące , za po­

mocą którego w czasie rozbicia okrętu lub innego podobnego zdarzenia można się od utonięcia zabespieczyć. Jest to ) iak sam powiada,, dziwne narzędzie , które na calem świecie uźywanem bydź musi. Zło­

żył oraz rysunek, wyobrażający mnóstwo osób na wzburzonem morzu życie swoie za pomocą iego narzędzia rutuiących. Jest to pas z materyi elastyczney , niezszywany, nadymać się dowolnie mogący. —• Lord Ma­

jor wspomniał chlubny wynalazek pewne­

go Daniela , lecz go P. Soheffer porównał z dwoma połączonymi o zeftam i; iego zaś narzędzie łatwe do noszenia, dla kobiet nawet służyć może , iest bowiem delika- tney roboty. Życzyłby sobie dokładności narzędzia publicznie doświadczyć na T a ­ mizie , zabezpieczając od utonięcia lakowe­

go ciężkiego mężczyznę, któryby w czasie naygwałtownieyszego pędu rzeki pod mo­

stem Londyńskim pływać chciał. Lord-Ma- jor nie bardzo chciał pozwolić na takowe doświadczenie, gdyż przy zbiegu ludu nad rzekę i na statki, nie ieden mógłby uto­

nąć; ale P. Scheffer zdumiony takowym zarzutem, c zapewnieniem odpowiedział, iż nikt takowemu niebespieczeństwu nie podpadnie skoro on przytomnym będzie ze swoim Preser watorem ( Lije-presen>er ) ; P.

Daniel swoię machinę pokazywał, a żaden nie zdarzył się przypadek , nadto on sarn wynalazek swóy okazał wyspiarzom Sand- wichskim przed ich odiazdem; ludzie ci bardzo roztropni , oświadczyli , iź od przy- iazdu swego do Anglii, nic ieszcze nad ten wynalazek ważnieyszego nie widzieli. Mi­

mo tego |.ord Major nie zmienił swego zdania: dodał tylko , iź P. Scheffer, iożcli zachce publicznie wynalazek swóy pokazy­

w ać, za wszelki wydarzyć się mogący przy­

padek odpowiedzialność sam na siebie przy- ł jć musi ; on ze swey strony upoważnie­

nia wydadź nie może. Wynalazca , wszel­

kie wyrażenia na dobrą stronę dla siebie tłumacząc, podziękował Lordowi za iego opiekę i oddalił się. W rzeczy samey dnia 14. Paiklziernika w przytomności wielkiego tłumu pospólstwa pokazywał swoie narzę­

dzie. Skoczył w Tamizę przy Templegar- den , zapiał narzędzie swoie pod pachy i płynął bez przeszkody bardzo szybko pod most Blackfriars. Po kilka razy odpinał Pre.

serwatora , wyciskał powietrze, nowem na­

pełniał , i znowu z a p in a ł; wypróżnienie i napełnienie powietrza było dziełem iedney chwili. Mnóstwo statków towarzyszyło P.

Scheffer ;

5

lub 6 chłopców popłynęło do niego uirzymuiąc- się bez trudności na ie­

go preserwatorze---- Chciał z mostu wiel­

kiego skoczyć w Tam izę, gdzie pęd wody naybystrzeyszy , lecz go odwrócono od ta­

kowego przedsięwzięcia , wystawuiac , ii gdy mu narzędzie iego nie pozwoli zanu­

rzyć s i ę , przez uderzenie gwałtowne o w o d ę , może bydź sił pozbawionym. Po­

płynął więc pod średnie mostu przęsło, z naywiększą siłą przepłynął. Gdy d o ­ stał się, do bałwanów , zwracających się , u- czul mocny w dwóch przeciwnych sobie zarazem kierunkach pęd wody , i iak mnie­

mał bez preserwatora byłby zapewne u- legł. — Miał w ręku butelkę likworti i kie­

liszek, i blisko « godziny bawił na wodzie.

Odgłosy radosne tłumów ludu na siatkach i nad br/egietn rzeki zebran ego, towarzy­

szyły mu wszędzie. {O. A .)

Précis des victoires e t conquêtes i t. cl.

K r ó tk i z b ió r z w y c i ç î i w i p o d b o ió w F r a n c u z k ic h od r. 179a d o i8 a 3 przez / A. J. B. B ouvet de Cressé. w P ary żu

r. ida/j. a T o m y .

(Z Dziennika Etoile.')

Nie przestaniemy dowodzić , pisze Dzien­

nik Gwiazda, że wyobrażenia rewolucyyne tkwią ieszcze w umyśle tych n a w e t, któ­

rzy oświadczaią że zmienili swóy sposób myślenia.

Powyższe dzieło przypisane woysku Frań*

cuzkiemu przez P. Bouvet de Cressé Człon­

ka Uniwersytetu , Proffessora Wymowy, do*

starczy nam nowych tćy prawdy dowodów.

Myśli roializntu tu i owdzie po książce porozrzucane , nic nieznaczą ; potrzuba u- waźać całość dzieła i ogólna dążność iego.

Na cóż się przyda wyznanie dobrych uczuć, gdy im całe pismo zaprzecza? Okazuie t.», że autor nie pisze z dobrą wiarą , albo że to iest głowa przewrotna, bez żadnćy zgodno, ści w wyobra/enrfteh ; mieszaiąca rewolu- cyą z prawością i prawość z rewolucyą; nio wiedząca że to sa dwie rzeczy które w wie­

cznym sporze zostaią. »

Jakoż /ciotki zbiór zwycieztw i podboiów Franćuzkich, wydany przez Pana Nouvel de Cressé Członka Uniwersytetu i ProJJessora wymowy, iest dziełem napełnionćm duchem rewolucyynym i przeciwnym Religii; kilka postrzeżeń , dowiedzie nam tćy prawdy.

Autor okazuie ducha rewolucyynego w uedykacyi dzieła swego woysku francu- z k ie m u , w którey nazywa naszego króla Monarchą konstytucyjnym. Nie taki iest ty­

tuł Króla Francyi i Nawarry. Król kon- stytucyyny w ięzyku liberalnym czyli rewo­

lucyynym , znaczy Króla który włada je­

dynie na mocy Koustytucyi będneey umo­

wą pomiędzy Królem a narodem , Króla warurtkowego i odwołalncgo, którego prawo do Rządów zależy od tego, iak: (podług zda­

nia swoich poddanych) dotrzymywać będzie

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nuprzykład g d j- nowicie w Anglii, opierały się dotąd temu by nie było nieiaką osobliwością mówić o so- zepsuciu poważnego i surowego oddziału bie samym,

« Prezemnie do Oyca. do rozwiązania i do nagrody następuiące zagadnienie: « Wskazać laki iest sposóbptze- koriania się o prawdziwem ubóstwie i inki sposób

Słońce pobiega. Kommissja Rządowa Sprawiedliwości. Ogłasza iż Xiąź« Namiestnik Króleski postanowieniem z clnit»t 16. Grudnia.) Wagner Jakób kupiec z Frankfurtu —

stkich częściach nauki duchen! Boskim na- tclmioney.. nała, nie mogła bydź tylko dziełem samego BOGA. Ten wstęp dzieli się na trzy czę­.. ści : pierwsza

kolwiek z Ameryki pochodzi, zdało im się tak wielkiem grozie niebespieczeństwem , iż za rzecz nierozsądną poczytywali, zwiększać ie przez mieszanie się do

Rozszerzyła się wieść, iż Szach żądał wydania Baszy i wzbraniał się ratyfikować traktat zawarty w E rzerum , dopóki żądanie iego skutku.. nie

więc części zie m i, mogły się rozwinąć sa- różnią się kształtem do drzew palmowych me tylko istoty organiczne, zdolne wytrzy- podobnym; około pnia îego

Spodziewam się że chętnie i szczerze odpowiesz rnoiem uczuciom, źe zgodzisz się na wszystko co iest z korzyścią dla dwóch królestw , i odpowiednie godności