• Nie Znaleziono Wyników

Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1926, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1926, nr 2"

Copied!
70
0
0

Pełen tekst

(1)

R o k I. P aźd ziern ik 1926 r. Ns 2.

M iesili

R Ę K O PISÓ W PR Z Y SŁA N Y C H D O DRU KU. R E D A K C JA NIE Z W R A C A . A DRES RED A K C JI: Ł U C K , KUR JA BISK U PIA

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U Ks 2.

D Z I A Ł U R Z Ę D Ó W Y.

R o z p o r z ą d z e n ia Stolicy Apostolskiej.

Z e Ś w . P e n ite flć ja r ji str . 61. O d p u st „ t o t ie s ą u o t ie s " —str. 62. W s p r a w ie b e - n e d y k c ji A p o s t o ls k ie j w g o d z in ę ś m ie r c i— str . 62. D u bium d e n on a p p o n e n d is te m p - lis t a b u lis cum n o m in ib u s d e fu n cto r u m ib id e m n o n s e p u lto r u m —str. 62. P o s t a n o w ie ­ n ie ś w . K o n g r e g a c ji o b r z ą d ó w str 63. S a c r a R o m a n a R o ta : C ita tio n e s e d ic t a le s I. K ie lce n . N u llU a tis m a trim o n ii (Z a r e m b a -W o jc ik ie w ic z ). U. S a n d o m irie n . N u lH tatis m a trim o n ii (W ilk o w s k a -W iłc z y ń s k i)—s tr . 63.

R o z p o r z ą d z e n ia W ła d z Duchownych miejscowych.

O r ę d z ie J. E K się d z a B isk u p a D -ra A d o lfa S z e la ż k a d o o g ó łu D u c h o w ie ń s tw a D ie c e z ji Ł u c k ie j w s p r a w ie S y n o d u — str. 64. O ra tio I m p e r a ta — str. 67. U r o c z y s to ś c i ku c z c i ś w . F r a n c is z k a z A s s y ż u w 7 0 0 -Ie tn ią r o c z n ic ę j e g o K a n o n iz a c ji— str . 67.

Z m ia n a w K a len d a riu m L itu rg icu m w dn iu . ś w ię t a C h r y s tu s a —K ró la - str. 68. B ło g o ­ s ła w ie n ie ś lu b ó w w s o b o t y - str. 6 8 B ie liz n a k o ś c i e l n a - str . 69. K ie lic h y — str 69.

O k óln ik z G e n e r a ln e g o S e k r e ta r ja tu d o s p r a w s p o łe c z n y c h — str. 69. Z m ia n y w s k ła ­ d z ie o s o b is ty m d u c h o w ie ń s tw a — str . 71.

S p r a w y Szkolnictwa.

L ist p a s te r s k i J. E. Ks. B isk u p a D -ra A d o lfa S z e lą ż k a w 2 0 0 -tn ą r o c z n ic ę K a n o ­ n iz a c ji ś w . S ta n is ła w a K o stk i str. 72. O d e z w a J. E. Ks. B isk u p a D -r a A d o lfa S z e ­ lą ż k a d o m ło d z ie ż y z r a cji z a w o d ó w s p o r t o w y c h — str. 73. Z a d a n ia s z k o ln e D u c h o ­ w ie ń s t w a - str. 74. S p r a w o z d a n ia z w y k ła d ó w n au k i r e lig j i— str . 79. L ista w iz y t a t o ­ r ó w n a u k i r e lig j i—str . 80. In str u k cja d la K s ię ż y W iz y ta to r ó w r e lig j i— str. 81. P o ­ r z ą d e k n a b o ż e ń s t w d o S e r c a P a n a J e z u s a d la m ło d z ie ż y s z k o ln e j str. 82. W arunk i u z y s k a n ia o d p u s tu J u b ile u s z o w e g o d la m ło d z ie ż y s z k o ln e j - str. 82. N a b o ż e ń s tw o w d n iu ś w S ta n is ła w a K o stk i str. 83. O r g a n iz o w a n ie k o m it e t ó w o b c h o d u u r o c z y ­ s t o ś c i ś w . S ta n is ła w a K o stk i - s t r . 83. M isje K a n o n ic zn e n a u c z y c ie li ś w ie c k ic h — str. 84 W y n a g r o d z e n ie z a n a u k ę r e lig ji w s z k o ła c h - str. 84. P o d r ę c z n ik i K się d z a D -r a K a­

l in o w s k ie g o — str. 85. N ie k tó r e z a r z ą d z e n ia P a ń s tw o w e d la X X n a u c z a ją c y c h r e lig ji—

str. 85. S t a t y s t y k a s z k o ln a - str. 86 B ib ljo te c z k i r e lig ijn e d la m ło d z ie ż y — str 96 P o m o c e n a u k o w e d o w y k ła d ó w r e lig ji— str. 98. C z a s o p is m a d la m ło d z ie ż y — str. 99.

W s p ó łd z ia ła n ie n a u c z y c ie ls tw a z d u c h o w ie ń s tw e m w p e łn ie n iu p r z e z m ło d z ie ż p r a k ­ t y k r e lig ij n y c h — str. 100. N a u c z a n ie r e lig ji p r z e z n a u c z y c ie ls t w o ś w ie c k i e — str 101 Z w o ln ie n ie m ło d z ie ż y o d z a j ę ć s z k o ln y c h na d z ie ń św . S ta n is ła w a K o stk i— str. 101.

R o z p o r z ą d z e n ia Prawno-Państwowe.

Z a r z ą d z e n ie M in. W . R. i O. P. w s p r a w ie n a d s y ła n ia p o k w ito w a ń z w y p ła t d o ta c ji e m e r y t a ln y c h —str. 102. O k ó ln ik M in istra W. R. i O. P. w s p r a w ie p o s t ę p o ­ w a n ia w ła d z s z k o ln y c h p r z y m ia n o w a n iu n a u c z y c ie li r e lig ji k a t o lic k ie j —>tr 103 Z a r z ą d z e n ie K u ratorju m w s p r a w ie w s p ó łd z ia ła n ia N a u c z y c ie ls t w a z D u c h o w ie ń s tw e m p r z y p ie r w s z e j k o m u n ji ś w . d z ie c i s z k o l n y c h - s t r . 104. R o z p o r z ą d z e n ie P a n a P r e z y ­ d e n ta R z e c z y p o s p o lit e j P o ls k ie j o d n ia ch ś w ią t e c z n y c h — str . 105. Z w a ln ia n ie m ło ­ d z ie ż y s z k o ln e j na s p o w ie d ź — str. 106. O b y w a t e ls t w o p o ls k ie n a k r e s. w s c h .— str. 106

D Z I A Ł N 1 E U R Z Ę D O W Y .

J e s z c z e o r e f e r a c ie b ar. W r a n g la — str. 107. T e o lo g j a C h r z e ś c ia n W sc h o d n ic h — str . 109. N a o c z n y ś w ia d e k p r z e ś la d o w a ń k o ś c io ła w M e k s y k u —str. 110. P r z y c h y l­

n e s t a n o w is k o k a to lik ó w p o d c z a s K o n g r esu E u c h a r y s ty c z n e g o w C h ic a g o — str. 114.

R e z o lu cja K a to lic k ie g o Z jazd u w W a r s z a w ie — str . 117 W a ż n a s p r a w a — str . 119 G ro ź n e p r z e s tr o g i d n i m a jo w y c h - sir. 120. P o r a d n ia d la sa m o u k ó w P M S — s tr 125.

Z e ś w ia t a — str . 125. K ro n ik a — str. 125. B ib lio g r a fja —str . 126.

(2)
(3)

Rok I. P aźd ziern ik 1926 r. JV° 2.

'W - ' U - i - - '3-:' *

c#łesięczm k

D i eG^-zfa+ny-Łu c k i

R ękopisów p rze s łan y c h do d ruk u , R e d a k c ja nie zw raca.

A dres R ed akcji: Ł u c k , K urja Biskupia.

D Z I A Ł U R Z Ę D O W Y .

Rozporządzenia Stolicy Apostolskiej.

Ze św. Penitencjarji.

Św. P e n ite n c ja r ja A po sto lsk a (Offic. de In d u lg e n tiis s ) A. A. S.

a. 1926, p. 332 ogłosiła n a s tę p u ją c ą m o d litw ę na i n te n c je M isyj.

„N ajukochańszy Panie nasz, Jezu Chryste, któryś k r w i ą Swoją św ia t odkupił, racz w ejrzeć m iłościw ie na tę w iększą cześć rodzaju lu dzkiego siedzącego jeszcze w ciem nościach b łę d u i c ie n iu śmierci i sp ra w , ażeby i dla nich zajaśniało w pełni św iatło p raw d y Twojej.

Pomnóż, o Panie, liczbę głosicieli E w an g e lji Swojej, racz ich zapał i p racę ł a s k ą Swą św. wspomóc i uczynić owocną. Pobłogosław , aby wszyscy n iew ie rn i, za ich pracą, uznali Ciebie swym S tw órcą i Odku­

picielem i do Ciebie się nawrócili. Sprow adź błądzących do ow czarni Swojej, z b u n to w a n y ch zaś n a łono je d y n ie p raw dz iw ego Kościoła.

Przyśpiesz, Najdroższy Zbawicielu, przyjście n a ziemi oczekiw an eg o S w ego K ró lestw a a ludzi w s z y s tk ic h pociągnij do najsło dszeg o Serca sw ego, ażeby wreszcie j u ż mogli cieszyć się niem ającem i ceny do bro­

d z ie js tw a m i T w eg o o d k u p ie n ia w k ró le s tw ie n ie b ie s k ie m “.

Za odm ów ieniem tej m o d litw y św. P e n ite n c ja r ja Ap. pod dn. 18 m aja 1926 r. u dzieliła w ie rn y m na stę p ując y c h odpustów : l) c z ą s t k o ­ w e g o 300 dni odp. tyle razy ile razy ze s k ru s z o n e m przynajm niej sercem pobożnie zo sta n ie odmówiona. 2) z u p e ł n e g o na z w ykłych w a r u n k a c h raz n a m iesiąc, jeś li przez cały m ie sią c codziennie odm a­

w ia n a będzie. Niniejsze m a być w a ż n e na zawsze, bez w y d a n ia j a k i e ­ g o k o lw ie k b rew e. Bez w zg lę d u na ja k ie k o lw ie k przeciw ne rozporzą­

dzenia Pr. A. K ard. F riih w irth . P e n ite n c ja r z W ie lk i—I. Teodori Św. P.

S ek retarz.

Ta s a m a K ongregacja te g o ż dn ia i roku za w ezw anie: „Ut om nes e rr a n te s ad u n ita te m E cclesiae revocare et in fideles u n iv ers o s ad E v a n - gelii lum en p e rd ucere digneris; Te ro g am u s audi nos. Ażebyś w szyst- tic h błądzących do je d n o ś c i Kościoła, a n iew ie rn y ch w s z y s tk ic h do ś w ia tła E w an g e lji p rzy p row adzić raczył. Ciebie prosimy, wysłuchaj

(4)

62 M ie sięc z n ik D ie ce zja ln y Ł u c k i

n a s “. Ile k ro ć razy je odmówi sk ru sz o n e m przy najm niej se rc e m —u d z ie ­ la o d p u s tu 300 dni. W ażne na zawsze bez w y d a n ia brew e. Bez w z g lę ­ du n a przeciw ne postanow ienia. Pr. A. Kard. P ru h w irh Wielki Poniten- cjarz I. Teodori Św. P. Se kreta rz .

Odpust „toties quoties“.

Stolica A p osto lsk a pod dn iem 14 czerw ca 1926 r. nadała w s z y s t­

kim kościołom i kaplicom należącym ,d o Księży M isjonarzy lub do Sióstr S zarytek, od pu st zupełny „toties ą u o ti e s ” w s zystkim tym, którzy odw iedzą ten kościół lub kaplicę, w uro czy sto ść św. W in c e n te g o i tam pom odlą się n a i n te n c ję Ojca Ś w iętego. Spow iedź i Kom unja św ię ta j e s t zawsze obow iązkow a.

Odpust ten będzie m ożna z y sk iw ać po w sz y stk ie czasy.

W sprawi e be ne dykcj i Ap os t ol s ki e j w g o d z i n ę śmierci.

Jeśli chory j e s t b liskim śm ierci, w ted y w ystarczy formuła: „Ego fac u lta te mi hi ab A postolica Sede trib u ta , in d u lg e n tia m plenariam et reraissionem om m utn peccatorum tibi concedo e t benedico te. In nom i- ne P a tris et Filii f e t S p iritu s Sancti. R. Amen. (Ob. E p h e m erid e s l itu rg ic a e r. 1926 Na 3. p. 231).

D U B I U M,

De non apponendis templis tabulis curn nominibus defuncto- rum ibidem non sepultorum.

Sacrae Rituum C ong reg atio n i pro o p p o rtu n a de c la ra tio ne s eąuen s dub ium exposiium fuit; nimi rum:

„Utrura in ecclesiis earurnque cryptis divino cultui d e stin a tis ap- ponere łiceat tab u la s cum in s c rip tio n ib u s et n om inibus fidelium defun- c to ru m quorum corpora inibi tu rn ulata non s u n t nec tu m u lari p o ssu nt i u s t a canonem 1205 § 2. Cod. I. C

E t Sacra Rituum Congregatio, om nib us a c curate perpensis, pro- posito dubio rpspondł-ndum censuit:

„ N o n l i c e r ę , iuxta alias reso lu tio n e s e t ad tra m ite m decreti S. R. C. n. 733 e t can. 1450 § l. Cod. I. C .”

Atque ita rescripsit et se rv a ri m an d a v it.

Die 20 Octobris 1922.

f A. Cord. Vico A lex a n d er Verde

Ep. P o rtuen . e t S. Rufinae, S e c re ta riu s.

S. R. C. P raefectu s. L. S.

(A cta A plicae S ed is 1922, p. 5 5 7 /

(5)

N r. 2 M ię sięc zn ik D ie c e zja ln y Ł u c k i 63

Postanowienie św. Kongregacji Obrządów.

I. Odtąd corocznie w o s ta tn ią niedzielę października, w k tó rą w ypa da uro czy stość Pana Naszego J e z u s a C h ry stu sa Króla, po n a b o ­ ż e ń stw ie solennem należy odm aw iać wobec w y sta w io n eg o Najśw. S a k ­ r a m e n tu fo rm u łę konsek racji, z a tw ie rd z o n ą przez Św. K ongregację Ob­

rzędów 17 p a ź d zie rn ik a 1925 r. (Ob. K ronika Diec. Łuck. z r, 1925, str. 2, zeszyt XV, p a ź d z i e r n i k - g r u d z i e ń ) , w raz z lita n ją do Serca J e ­ zusow ego (S. K. Obrz. 28 k w ie tn ia 1926, D u b i a ) .

N a to m ia st w uroczystości Serca J e zu sow ego niem a obow iązku od m aw ian ia form uły k o n s e k ra c ffu e j i litanji, ale pobożności m ożna zadość c z y n :ć.

II. Zakonnicy i zak onn ice zgrom ad zeń zakonnych, z a tw ie rd z o ­ nych przez Stolicę A posto lsk ą i obow iązanych do o dm aw ia nia officium brew jarzo w eg o , m ają m ieć swój w łasny kalendarz, w k tó rym po w in ien być pomieszczony ty tu ł kościoła k a te d ra ln e g o i tegoż kościoła d e d y k a ­ cja, oraz p atron diecezji (S. K. Obrz- 28 lu teg o 1914 i 14 maja 1926), ale bez oktaw y.

W e dług Sw. K. Obrzędów z 2 g r u d n ia 1891 zakonnicy w ścisłem znaczeniu re g u la re s m ogą w m o d litk ie A c u n c t i s pod l it e r ą N. w y ­ m ieniać imię św ię te g o sw ego f u n d ato ra.

S A C R A R O M A N A R O T A C itation es e d ic ta le s

I:

KIELCEN .

NULLITATIS MATRIMONII (ZA R E B A -W O lC IK IE W IC Z ;

Cum ig n o re tu r locus ac tu a lis com m orationis Iacobi W oicikiew icz in c a u sa coav en ti, eun d e m c ita m u s ad com parendum ,. sive per se, sive p er P rocuratorein le g itim e c o n s titu tu m , in sede T r ib u n a lis S. R. Rotae (Roma, v ia della 'Dataria, 94) die 18 octobris 1926; h o ra 11, ad concor- dandutn de dubio disputando, vel infrascripto su b s c rib e n d u m , e t ad diem d e sig n a n d a m qua habebitur. T u rn u s rotalis pro causae definitione:

An constet de n u llitate m atrim onii in casu.

O rdinarii locorum, parochi, sa ce rd o te s et fideles quicum que noti- tiam h a b e n te s de loco c o m m o ratio n is p rae d icti Iacobi W oicikiewicz c u ra re debent, u t de hac edictali c ita tio n e ipse m oneatur.

L. $ 0 S. I- Florczak, Ponens.

E x C ancellaria T ribun a lis S. R. Rotae, die 11 a u g u s ti 1926.

Io ann es Ladelci, Notarius.

(6)

64 M ie sięc z n ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i N r. 2

II.

S A N D O M I R I E N .

NULLITATIS MATRIMON1I (W ILKOW SKA-W ILCZYŃSKI)

Cum i g n o r e t u r locus ac tua lis c o m m o ratio n is Ioannis W ilczyński W ilk) i a ca u sa conyenti, eundem c itam uś ad c om parendum , sive p er se, sire p er R rocu rato rem le g itim e c o n s titu tu m , in sede T rib u n a lis S. R. Rotae (Roma, via della D ata ria, 94) die 25 octobris 1926, h o ra 12, ad c o ncord an du m de dubio d isp u ta n d o , vel in frascrip to s u b s c n b e a d u m e t ad diem d e sig n a n d a m qu a h a b e b itu r T u rn u s rotalis pro causae de-

finitione: ^

An constet de n ullitate matrimonii in casu.

Ordinarii locorum, parochi, s a c e r d o te s e t fideles q uicum que noti- tia m h a b e n te s de loco com m orationis p rae d ic ti Io an n is W ilczyński cu- rare d ebent, u t de hao e d ic tali cita tio n e ipse mone&tur.

L. 'HB S. U. Mannucci, Ponens.

Ex C an cellaria T rib u n a lis S. R. Rotae, die 16 a u g u s ti 1926.

Io an n e s Ladelci, Notarius.

Rozporządzenia Władz Duchownych miejscowych.

ADOLF PIOTR SZELĄŻEK

z Bożej i Stolicy Apostolskiej łaski Biskup Łucki, Prałat D om ow y Jego Świątobliwości,

D. S. T.

Do

ogółu D u c h o w ie ń stw a Diecezji Łuckiej.

CZCIGODNI BRACIA W CHRYSTUSIE,

Zm ienione w s k u t e k o s ta tn ic h wojen w arunki p a s te rzo w a n ia na W ołyniu w y m a g a ją ujęc ia w pew ne normy niektórych dziedzin życia kościelnego. N a d e w sz y stk o dążyć w in n iśm y do pełnego sto so w an ia p rzep isów n o w ego K odeksu P r a w a Kanonicznego. Kodeks je s t bardzo d robiazgo w y i usiłu je u reg u lo w a ć we w s z y stk ic h szczegółach sto sun k i kościelne w ew n ętrzn e . Pobieżny tylko rzu t oka n a tre ś ć z a w a rty c h w ty m K odeksie p rzepisów w sk azu je, że wiele jeszcze j e g o p o stanow ień w p ro w a d z ić tr z e b a w życ/e. W szelkich sił użyć należy, aż^by brak z a sto so w a n ia K od ek su ja k n a jp rę d z e j u su n ąć. W ty m k ie r u n k u iść b ę d ą dalsze rozporządzenia diecezjalne, co z r e s z tą nie podlega żadnej d y s ­ k u sji i nie w ym ag a z a sto so w a n ia diecezjalnej praw odawczej funkcji.

N atom iast zgodnie z zasadam i w s p o m nianeg o K odeksu m ogą być u trz y m an e piękne i chw alebne zwyczaje miejscowe, które pod w pływ em fali wypadków niekiedy z a c ie ra ją się lub u legają zniekształcen iu .

(7)

N r. 2 M ie się c z n ik D iecezjaln y Ł u c k i 65

U jaw nia się również podczas przew ro tó w p o w szechnych społecznych tw o rzenie nowych zwyczajów częstokroć n iezgodnych z duchem p r a w o ­ d a w s tw a kościelnego. P rz e w ro ty tak ie z w y k le w y tw a rz a ją nowe p r o ­ blem aty, — do którycb D u cho w ień stw o w swej pracy p a s te r s k ie j nie było przygotow ane i zm uszone jest ok reślić sw e sta n o w isk o , aby nie utra c ić jed n o lito ś c i akcji i nie zejść z drogi, obcej myśli kościelnej.

W szczególności czasy o sta tn ie w ysunęły na w id o w n ię pracę społeczną, k tóra siłą rzeczy i zgodnie z z a rz ąd zen iam i Stolicy Apostolskiej weszła w zakres tro s k pe ste rsk ic h. P ra c a społeczna j e d n a k na te r e n ie diecezji Łuckiej odrębne ma zadanie i n iew ą tp liw ie w o dm iennych u s iło w a n ia c h musi się w yrazić, niż to ma m iejsce w innych częściach Polski. To j e s t p ewnem , że D uchow ieństw o na W ołyniu odpowie c ałko w icie sw e m u zadaniu, g d y swój a u to r y te t położy na z a g ad n ie n ia c h , w k tórych r a t o ­ wać trz e b a n a w e t dobro doczesne ogółu, o ile to się dziać może bez m ie sz an ia się w obce p ow ołaniu n aszem u d z iedziny życia.

W iem doskonale, że Czcigodne D uch o w ie ń stw o diecezji łuckiej pojmuje te m om en ty sw eg o p osłan nictw a, te z ja w is k a w s to s u n k a c h d ie­

cezjalnych i o d d a w n a oczekuje u s ta le n ia norm, któ re dobro relig ijn e zabezpieczą, grożące niebezpieczeń stw a odw rócą i n a d a d z ą k ie r u n e k naszej działalności.

Tej po trzeb ie u czynić może zadość tylko Synod Diecezjalny.

W praw dzie, w e d łu g zasad kanonicznych, Synody w in ny się odby­

w a ć po odbytej wizytacji kanonicznej całej diecezji. W ówczas b o w ie m ,—

po rozpoznaniu w s z y s tk ic h potrzeb i braków , p o sta n o w ie n ia synodalne m ają c h a ra k te r najbardziej a ktu a lny . Gdy j e d n a k Synod o d d a w n a nie był odbyty, re g u ła powyższa nie ma zastosow ania. Łuckie Synody n a ­ leżą do bardzo odległej przeszłości; się g a ją p ierw szej połowy X V III-g o w ie k u i h isto ry cz n e tylk o m a ją znaczenie. Najpilniejszą we w z n o w io ­ nej diecezji łuckiej s p ra w ą j e s t odbycie Synodu.

Czas j e g o odbycia j e s t u s ta lo n y na sierpień 1927 ro ku . Bliższe ok reślenie te rm in u na stą p i w późniejszym czasie.

Konieczne w spółdziałanie C zcigodnego D u c h o w ie ń s tw a w tej s p ra ' wie rozw inąć się może w dwóch k ieru n k a ch ; z g łaszania u w a g o i s t n i e ­ ją c y c h zw yczajach — i udziału w op raco w an iu p rojek tów u s ta w Sy­

nod alnych.

P rz ew ie leb n i Księża D ziekani z e c h c ą podjąć ja k n a jg o rliw s z e s t a r a ­ nia, aby u ła tw ić w yp ełn ienie powyższych zadań. W tym celu m ają się od­

b y w ać kon ferencje D uc ho w ie ństw a k o n d e k a n a ln e g o t a k częste, j a k tego w y m a g a ć b ę d ą o p raco w y w ane przedm ioty. Nie k ręp u ję in ic ja ty w y w tej mierze; owszem, proszę o dosta rc ze n ie w szelkich u w a g o p rzed m iotach , k tó re trz e b a b y u re g u lo w a ć w drodze Synodalnych p ostan ow ień. W y ­ ja ś n i a m je d n a k , że kon iec z na j e s t p ew n a planow ość pracy. Z tego po­

w o du Czcigodnym Księżom będą podaw ane te m a ty rozw ażań n a k on ­ ferencjach d ekan aln ych. T em aty te Przew ieleb ni Księża D ziekani po­

daw ać b ę d ą bez żadnej zwłoki do wiadomości k o n fra tro m sw oim oraz bę d ą wyznaczali term in wspólnej d eka n aln e j narady. Po d yskusji — na tego rodzaju k o nfere n c ji - w y n ik i m ają być u ję te w form ę k tó tk ich p u n któw , o c h a ra k te rz e sko d y fik o w a n y c h artykułów , zaw ierający ch w y łą c znie część dyspozycyjną, bez w trą c a n ia w nie m otyw ów , które m ożna dołączać w oddzielnym referacie. P u n k t a te m ają być r e d a g o ­ w a n e w j ę z y k u łacińskim .

(8)

66 M iesięczn ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i N r. 2

Aby dopomóc C zcigodnem u D u c h o w ie ń stw u w u jm o w an iu kodyfi- k a c y jn e m om aw iany ch na k o n f e re n c ja c h przedm iotów, — będą .w n a j­

bliższych dniach do P rzew ielebnych Księży D ziekanów rozesłane poje­

dyncze egzem plarze Synodu, odb y teg o w r. 1 9 2 3 w diecezji podlaskiej.

Podczas konferencji dek a n aln e j Czcigodni Księża bę d ą mogli zaznaja­

m iać się z uch w ałam i tego Synodu. Pomoże to rów nież do zorjento- w ania się, j a k i e przedm ioty i w j a k i sposób tra k to w a n e były na tym Synodzie.

W pierw szej linji, ju ż teraz, zechce Czcigodne D uchow ieństw o przyg o tow ać i omówić na konferencji d ek an alnej spraw ę p o r z ą d k u n a ­

bożeństw we \yszystkich kościołach. Kurja z w r ó c iła 's ię do J.E. B isk u sa Now ow iejskiego, a u to ra wielu dzieł litu rg ic z n y c h z prośbą,—aby przy ­ słał dla d o s ta rc z e n ia Przew ieleb ny m Księżom Dziekanom dw a dziełka

„Cerem onjał P a r a f ja ln y " '\ „Porządek nabożeństw ".

N abożeń stw a w kościołach diecezji łuckiej należy ujed n o sta jn ić i uporządko w ać. J e d n a k — zapew ne w niek tóry ch miejscowościach, ze w zg lęd u na sw oiste w aru n ki miejscowe, trzeba, przew idzieć w y ją tk i od ogólnej regóły, k tó rą w ypadnie u sta lić dla całej diecezji. Podczas kon­

ferencji k o n d e k a n aln e j Czcigodne D u ch o w ieństw o z orje ntuje się, czy w sp om nian e wyżej podręczniki nie m ogłyby być przydatn e w diecezji łuckiej i przyjęte ja k o n orm a do u reg u lo w a n ia n a b o ż eń stw „Cerem on­

j a ł Parafja_lny“ z a w ie ra w k ró tkiem , a j e d n a k szczegółowem ujęciu w y ­ j a ś n i e ń najp ow ażniejszy ch litu rg is tó w . 0 ileby w spom niane p o d ięc z -

n ik i nie n a d a w a ły się do w p ro w a d z e n ia do diecezji łuckiej w formie obowiązującej, w ypadłoby r e d a g o w ać dla m iejscow ych potrzeb zbiór w sk azów ek n a jp o trze b n iejsz y ch w danym zak resie.

W najbliższym czasie będzie podany do wiadomości P rz ew ie leb ­ nych Księży Dziekanów"' te r m in p rek lu zy jny , do którego projekty norm, opinje i wnioski Czcigodnego D u c h o w ie ń stw a m o g ą być zgłaszane.

P rz ek ra c za n ie term inów , k tó re i dla sam ych prac syn od alnych będ ą w s k a z y w a n e , dlatego nie może m ieć miejsca, że po rozpatrzeniu je d n e g o te m a tu w pływ ać bedą te m a ty n a s tę p n e , — przyczem form owane dla o s ta te cz n e g o o p racow ania pro jek tów u sta w , Komisje b ę d ą m iały także scisle og raniczony czas pracy. Nie czekając zatem na otrzym anie w s k a ­ zówki co do czasu n a d sy ła n ia do m nie w niosków o p o rzą d k u n a b o ­ żeństw , zechcą Przewielebni Księża Dziekani bezzw łocznie u sta lić tryb o p raco w an ia w s kazaneg o te m a tu , t . j . P o r z ą d k u N abożeństw w kościo­

łac h diecezji łuckiej.

W Im ię Boże p rz y s tą p m y do j a k n a jr y c h l e j s z e j pracy, — ze ś w ia ­ dom ością jej wagi niezm iernej dla chwili bieżącej i dla przyszłości, wy­

s i ę k bow iem obecny C zcigodnego D u c h o w ie ń stw a diecezji łuckiej w z a ­ k re s ie p r zy g o to w a n ia przyszłego m a te rja łu do u s ła w synodaln ych u to ­ ruje drogi pracy przyszłych robotników w W innicy P a ń sk ie j, — nada k ie r u n e k ich p a s te r s k ie j gorliwości.

Wierzę n iez a c h w ian ie , że obfite b ło g o sła w ie ń stw o Boże spłynie na to dzieło, do k tórego Czcigodne D u c how ieństw o n ajserdeczniej wzywam.

D an w Łucku, d. 23 w r z e ś n ia 1926 r.

( — ) f A D O LF SZELĄŻEK, Biskup Łucki.

(— ) Ks. J a n Szyci), K anclerz Kurji Biskupiej.

(9)

N r. 2 M ie się c z n ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i 67

0 R A T 1 0 1 M P E R A T A.

KURJA BISKUPIA ŁUCKA

S ek cja do Spraw Wiary £)o

i M oralności,

W ielebnego D u c h o w ie ń stw a D nia 21/VIII 1926 r.

Nr. 3679/2969 Diecezji Łuckiej.

K u rja B isk upia p ow iadam ia, że W ielebne D uch o w ie ń stw o j e s t upow ażnion e podczas d łu g o trw a łej i szkodliwej dla rolnictw a suszy względnie d ług otrw a ły ch deszczów do z a stą p ie n ia obowiązującej w d ie­

cezji m odlitw y im pe rata przez inną, — o dp o w ie d n ią do p< trzeb a k tu a l ­ nych, w ięc przez m od litw ę „pro s e re n ita te " lub „pro p lu v ia ”.

(—) P rałat ST. ŻUKOWSKI Szef Sekcji.

( - ) Ks. JA N SZYCH Kanclerz.

Uroczystości ku czci św. Franciszka z Assyżu.

KURJA BISK UPIA ŁUCKA

S ek cja do Spraw Wiary Do

i M oralności.

W ielebnego D uch ow ieństw a Dnia 29 /IX 1926 r.

Nr. 4190/3480. Diecezji Łuckiej.

Ze w zg lęd u na tegoroczny Ju b ile u s z św. F ra n c is z k a z A ssyżu K u­

rja B isk upia n a mocy zarządzenia J. E. Księdza B is k u p a O rdy narjusza poleca W. W. D u c h o w ie ń s tw u we w sz y stk ic h kościołach i kaplicach Diecezji Łuckiej w niedzielę po uroczystości św. F ra n c is z k a S erafickie­

go t. j. dn. 10 pa ź d zie rnik a w zględnie wr n iedzielę n ajbliższą po o trz y ­ m an iu niniejszej dyspozycji, o dp raw ić sum ę i nieszpory z w y s ta w ie ­ niem P rz en a jśw iętsze g o S a k ra m e n tu i wygłosić k az an ie odpow iednie do uroczystości.

J a k o m ate rja ł do, k a z an ia najdogodniej będzie w y k o rz y sta ć e n c y ­ klik ę Ojca Św ię teg o o św. F ra n c is z k u z dn. 30 k w i e tn i a b. r.

(—) P ra ła t ST. ŻUKOWSKI Szef Sekcji.

( - ) Ks. J A N SZYCH Kanclerz.

(10)

68 M iesięczn ik D ie ce zja ln y Ł u c k i N r. 2

Zmiany w Kalendarium Liturgicum" ze w zględu na ustano­

wienie iłow ego święta Jezusa Chrystusa Króla.

KUR J A B IS K U P IA ŁUCKA

S ekcja S taty sty czn a.

D nia 2 9 /IX 1926 r.

Nr. 4411/3701

Ze w zg lęd u na u s ta n o w ie n ie n ow ego św ięta Pana Naszego J e z u s a C h ry stu sa Króla (vide M iesięcznik Diec. Łuck. str. 1 - 1 3 w „K alenda­

r iu m L itu rg ic u m " n a str. 94 należy uczynić n a stę p u jąc ą zmianę:

30 Octobris. — Yesp. de seq., com. Dom, (Ant. Vidi Dominum) ttm , 31 Octobris.— A. Dom. 23 pt. P e n t. et 1 Nov. Domini N. J e s u Chr.

Regis, dx. 1 cl. — Off. pr. n o v is s , 9 1. e t com. Dom. in L. ac Mis., Cr., Prf. pr. NED. Vesp. de seq , com, praec. e t Dom.

(— ) Ks. K ano n ik P. CZYŻEWSKI Szef Sekcji.

( - ) Ks. JAN SZYCH Kanclerz.

Błogosławienie ślubów w soboty.

KUR JA BISK UPIA ŁUCKA

S ek cja do Spraw W iary £ )0

i M oralności.

W ie leb n e g o D u c h o w ie ń s tw a D nia 29/IX 1926 r.

Nr. 4412/3702 Diecezji Łuckiej.

W iadom em j e s t pow szechn ie, j a k w iele cierpi obow iązek s łu c h a ­ nia Mszy św iętej w niedzielę p rzez u c z es tn ik ó w n a w eselach, jeśli w sobotę są b łogosław ione śluby.

Aby te m u zapobiec, K urja B iskupia niniejszem z a b ra n ia w soboty d a w a n ia ślubów. W razie isto tn e j konieczności trz e b a mieć zszw olenie Kurji.

0 powyższem należy ogłosić p a ra fja n o m z am bony oraz w yjaśn ić p otrzeb ę n inie jsz e go zarządzenia.

( - ) Ks. P r a ł a t ST. ŻUKOWSKI Szef Sekcji.

( - ) Ks. JA N SZYCH Kanclerz,

(11)

N r 2 M ię się c z n ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i 69

Bielizna Kościelna.

KURJA B ISK U PIA ŁUCKA

S ek cja F inansow a.

D n ia 29/IX 1926 r.

Nr. 4413/3703

Na s k u te k licznych prze d staw ie ń J. E. K siędza B isk u p a O rdyn a­

riusza o w y ją tk o w o ciężkiem położeniu Diecezji Łuckiej, K siądz P r a ła t K łopotowski, proboszcz i Dziekan pa raf j i ś w ię te g o F lo rja n a na Pradze, w W arszaw ie, przesłał od swej parafji do Kurji B iskupiej dla rozdania n a jb iedniejszy m parafjom w Diecezji Łuckiej: 105 ręczników , 102 p u ry - fik a te r z e i 129 korporałów. P arafje biedne m og ą się zgłosić celem o trzy m ania powyższej bielizny.

( - ) P r a ła t J. ZAGÓRSKI P ro to n o ta r. Apostolski

Szef Sekcji.

( - ) Ks. JA N SZYCH Kanclerz.

K i e l i c h y . KURJA BISK UPIA ŁUCKA

S ekcja F in in so w a.

D nia 29.IX 1926 r.

Nr. 4414/3704

W depozycie K urji z n a jd u je się k ilk a n a ście kielichów , które mo­

g ą być prze ka z an e b ied nym parafjom . Kielichy te w y m a g a ja r e s t a u r a ­ cji. J e d e n z tak ich kielichów d an y do o d n o w ienia w W arszaw ie za 25 zł., w y g lą d a b ardzo ładnie. Proboszczowie ubogich parafji, korzy­

sta ją c y z pożyczonych kielichów m ogą otrzym ać z Kurji kielich po złożeniu 25 zł.

( - ) P ra ła t J. ZAGÓRSKI

P rotonot. A postolski

Szef Sekcji.

( - ) Ks. J A N SZYCH Kanclerz.

J e n e r a ln y S e k r e t a r j a t

k a t. a k społ. O K Ó L N I K 1.

D n ia 7-IX 1926.

Kowel.

W d niac h 27—30 sie rpn ia odbył się w W a rsz a w ie p ie rw s z y ogól- no-polski Zjazd Katolicki. W św ie tn y c h , o bogatej tre ś c i re fe ra tac h i przem ó w ien iach poruszono na n im zasadnicze kw estje, objęte p r o g r a ­

(12)

70 M iesięczn ik D ie ce zja ln y Ł u ck i Nr. 2

mem. Dwie g łów ne myśli p rzew o d zą Zjazdowi: Idea od rodzenia r o d z i­

ny i w ycho w an ia re lig ijn eg o młodzieży szkolnej i pozaszkolnej.

Zjazd się skończył, pozo staw iając nam tw órcze myśli i program , k tóry m a się stać początkiem p otężnego ru chu kato lic k ie g o w Polsce, oraz p u n k te m z w ro tn y m w podniesieniu życia społecznego na wyższy poziom. Kończy się Zjazd,-ale j e g o k oniec niech będzie z apo czątk ow a­

niem wytężonej pracy twórczej. Bo k ato lick ie myśli i ideały nie wcie­

lają się w życie n a rozkaz, za pomocą szum nych i pięknie brzm iących haseł, ale w czynu stal p rzeku w a je żm udna, w ytrw ała, codzienna praca, tru d e m i ofiarą, a n a w e t b o h a te rs tw e m okupiona.

Rozejdziemy się dziś, lecz nie żeg n am y się, bo spo tkać się m usim y zaraz n a tem sam em szańcu, kędy w rę w alk a o obronę ideałów k a to ­ lickich. (J. Em. Krd. Rakowski).

„W ezwanie A r c y p a s te rz a “. „Zaraz na szańce" ma się stać hasłem do walki, której isto tą j e s t bronić, odbierać i zdobyw ać — siłą zaś tru d , ofiara, a n a w e t b o h a te rs tw o . I wszędzie są na sze szańce, nasze posterunki: w p odniesieniu w e w n ętrzn e j mocy rodzin i przepo jeniu ich duchem C h ry stu sa —- w pracy oświatowro - wychow aw czej, w dziełach miłosierdzia, oraz w akcji społecznej i polityce. Słowem, g d z ie k o lw iek w róg grozi duszom i k ultu rz e kato lick iej ta m m ają s ta n ą ć współcześni katolicy-bojow nicy. Konieczności akcji katolickiej w naszych czasach nie p otrzeb uję podkreślać. Tym, którzy m ają w danym k i e r u n k u j e ­ szcze w ątpliwości i chcieliby się bro nić ty lk o w z a k ry stji Stolica Apo­

sto ls k a daje dostateczn e w y jaśn ien ia. P iu s X I n azy w a akcję k a to lic k ą

„Drogą ź ren icą o k a “... ona ju ż należy niez a p rz e c z en ie do d u s z p a s te r ­ skich zadań k le ru i życia chrześćjańsk ieg o w iernych.

Musimy wrięc zm obilizować w sz y stk ie siły katolickie, ludzi zdecy­

dow anych, którzy pójdą ław ą, aby Polskę oddać C hrystusow i. Zaczn ij­

m y sy s te m aty c zn ie i planowo realizo w an ie naszego p ro g ra m u tak ż e od o rg an iz o w a n ia m łodzieży. Kto m a młodzież —- ten m a przyszłość. Mło­

dzież w niesie do r u ch u nowe, tw'órcze siły, entuzjazm , w ia rę i b e z in te re ­ sow ność i zadecy d uje o z w y c ięstw ie k atolicyzm u w Polsce.

„Młodzież, przyszłość i k w i a t narodu, rru si być w ycho w aną w duchu naro dow ym i katolickim , w in n a być pilnie strz e żo n ą i o s ła n ia n ą od wrpływów, które w y p a c z a ją i d e p ra w u ją młode c h a ra k te ry , w y tw a rz ają ród k a rłó w fizycznych i duchow ych, a nie w ielkich o fiarnych ludzi idei i czynu ku chlubie i ch w ale narodu". (J. E m . Kard. Kakowski).

Do tej pracy n a le ż y się zabrać n a ty c h m ia s t z całą u m ie ję tn o ścią i e n e rg ją , bo periculum in mora. Organizacje r a d y k a ln e rozumiejąc rolę i znaczenie młodzieży, w y c ią g a ją po n ią sw e m acki. Bogato w sp ierani n a te r ja ln ie i m o ra ln ie przez w rogów katolicyzm u, chcą z nie; u c z rn ić podporę i b o jow niczkę ateizm u. Obow iązkiem więc naszym znaleźć w sobie dość siły, aby p rze p ro w a d z ić zmobilizowanie młodzieży. Praca ta j e d n a k m u si być u ję ta w system , m u si być z o rg a ­ nizow aną.

W ty m też k ie r u n k u idą u ch w a ły Zjazdu.

„Zjazd k a to lic k i w W a r s z a w i e 'p o d k r e ś la w ie lk ą doniosłość o r g a ­ nizacji m łodzieży pozaszkolnej dla s p r a w y k a t o l i c k i e j w Polsce i w zyw a społeczeństw o do w y d a tn e g o p o p iera n ia m oralnego i' m a te rja ln e g o w szelk ich usiło w ań , zdążających do ro zw iązan ia tej k w e s tji w duchu k a to lic k im i narodow ym .

(13)

N r. 2 M ie sięc zn ik D ie c e z ja ln y Ł u ck i 71

Celem sk o o rd y n o w a n ia katolickiej akcji społecznej w diecezji łuc­

kie) J. E. B iskup Szelążek utw orzy ł J e n e r a ln y S e k r e ta rja t z siedzibą w Kowlu. Pow o łany przez J. Ek. na S e k r e ta rz a Generalnego śmiem zwrócić się do P rzew ielebn y ch Księży z u p rz e jm ą prośbą, a b y w swej żm udnej pracy d u sz p a s te rs k ie j i społecznej zechcieli tak ż e zająć się z o r g a - ' nizowaniem młodzieży pozaszkolnej (miejskiej i w iejskiej) w S tow arzysze­

nia Młodzieży Polskiej (męskiej i żeńskiej). D latego pozwalam sobie uprzejm ie prosić P rz ew ie lebny c h Księży Dziekanów, aby ju ż w najbliż­

szym czasie ułatw ili mi na zebraniach d e k analnych okazyjnie lub spec­

j a l n ie o dbytych om ówienie p ro g ra m u i m eto d pracy.

O w czesne zaw iadom ienie o te r m in ie z e b ra n ia bardzo proszę.

Czy w ty ch obrad ach m ają wz ąć udział zdecydow ani k atolicy św ieccy zwłaszcza nauczyciele(lki) — ro zstrz y g n ą z a in tere so w a n i.

Mając za sobą zachętę i b ło g o sła w ie ń stw o Naszego N a jd o s to jn ie j­

szego B iskupa — p rzystę pujm y do pracy z poczuciem odpow iedzial­

ności, ze zrozum ieniem doniosłości chwili i z ufnością w pomoc Bożą.

Ks. A. Jarosiew icz, S e k r e ta rz Generalny.

Zmiany w składz e osobistym Duchów eństwa.

Ks. ZYGMUNTOWI GRABOWSKIEMU, Proboszczowi w Rafałówce zo stała pow ierzona a d m in is tra c ja parafji C zartoryskiej.

Ks. BOLESŁAW JASTRZĘBSKI p rze n iesio n y ze s ta n o w is k a p r e ­ fe k ta objazdow ego w S z um sk u na s ta n o w isk o w ik a re g o w e W łodzimie­

rzu p rzy parafji św. Jo a ch im a i Anny.

Ks. FRANCISZEK JAWORSKI, p ro k u ra to r S em inarju m D u cho w ­ nego m ia n o w a n y kapelanem Ł u c k ieg o Gniazda „Sokół“, oraz prefe kte m szkoły „ ć w icz e ń ".

Ks. KAZIMIERZ WOŹNICKI, In sp ek to r S em inarju m Duchownego m ian ow an y d e fe n s o re m w Sądzie B iskupim Łuckim.

Ks. WYRZYKOWSKI p rze n iesion y z parafji Kołodno na probosz­

cza w K a te rb u rg u , a p a ra fją Kołodno tymczasowo z a rz ą d za prefek t, objazdowy Ks. Z ientara.

Ks. W ACŁAW HIPSZ, neop rezby ter, m ia n o w a n y w ik a ry m w Dubnie Ks. J A N BUDKIEWICZ, S e k reta rz Kurji Biskupiej Łuckiej m ia ­ now any kapelanem w ięzien ia Łuckiego.

Ks. prof. KULESZA, ks. Dr. KWIATKOWSKI i ks. Dr. WOJTUK1E- W1CZ m ian ow ani profesoram i S em inarju m Diecezjalnego Łuckiego.

Ks. WITOLD KOWALSKI m ian o w an y p r e f e k t e m objazdow ym w Wielkiej Hłuszy; pow. Kam ień-Koszyrski.

(14)

72 M ie się c z n ik D ie c e zja ln y Ł u c k i N r. 2

Sprawy Szkolnictwa.

List pasterski J. E. Księdza Biskupa D-ra Adolfa Szelążka w dwuchsetną rocznicę Kanonizacji św. Stanisława Kostki.

A D O L F P I O T R S Z E L Ą Ż E K

z B o ż e j i S t o l i c y A p o s t o l s k i e j Ł a s k i BISKUP ŁUCKI

P r a ła t Domowy J e g o Św iątobliw ości D. S. T.

UKOCHANEJ MŁODZIEŻY D IEC EZJI ŁU C K IEJ POZDROW IENIE i BŁOGOSŁAWIEŃSTWO w P.ANU

Młodzieży Droga! W d w u c h s e tn ą rocznicę Kanonizacji P atrona Tw ego, m łod zień ca Polskiej Ziemi, św. S ta n is ła w a K o stki zw racam się do Ciebie z go rącem w ezw aniem : n iech duch Tego św ię te g o , co nie dożył la t dojrzałych, a j u ż zdołał g o d n ym sta ć się tego, by Bóg go w yniósł na ołtarze, s ta n ie się dla Ciebie, m łodzieży, w zorem życia.

Tyś przyszłością n a ro d u , całą n adzieję naszą.

Ciebie w ie lk ie obow iązki czekają. Tw oim zadaniem będzie d o k o ń ­ czyć, co rozpoczęte, n a p ra w ić , co z epsute, d ucha w n arodzie oabudo w ać n a zasa d a c h wiary. Tobie w ie lk ic h sił będzie potrzeba: W yrabiaj w ięc j e w sobie póki czas, w p a trz o n a w w ie lk ie w zory przeszłości n a ­ rodowej, a p rz e d e w sz y stk ie m w P a tro n a dzisiejszego. Spójrz, j a k on w W ie d n iu w śró d n ie d o w ia rk ó w m ieszka, a mimo to Bogu j a k n a j­

w ie rn ie j służy i żadna tru d n o ś ć od tej służby Bożej nie może Go od- stręczyć. Spójrz, j a k żadne niety lk o nam ow y, ale n a w e t i groźby i z n ę ­ ca n ia się b rata , w iodącego zb y t s w aw o lne życie, nie m o g ą Go oderw ać od n a u k i pracy. Spójrz, j a k dni swoje ciągle dzieli On m iędzy k o ś ­ ciół i szkołę. T ak i z T obą niech będzie, młodzieży. M odlitwę i pracę, kościół i szkołę p o sta w na pierw sz e m m iejscu. Na rozrywki pozostaw dopiero wolne chwile. Pam iętaj: młodość j e s t życia rzeźbi arką. Czego za m ło d u się nie nauczysz, teg o nie potrafisz zdobyć w latach d o jrz a ­ łych. W ozem się za m łodu nie rozm iłujesz, do teg o i później dojść

nie zdołasz.

P a trz , św ię ty nasz za cel sw ojego życia, id ą c za g ło sem Boga, obiera s ta n zakonny.

Rodzina się sprzeciw ia, zakon ze w zględ u n a zakaz rodziny w z b ra ­ nia się przyjąć go. Na drodze do celu olbrzym ie tru d n o śc i się piętrzą.

W s z y s tk o obala, w szystko przezwycięża. Nie zraża Go podróż da le k a do Rzymu, p e łn a znojów i trudów , o żebranym chlebie, w ciągłej oba­

w ie p o g o n i—młody latam i niezłom ną w y tr w a ło ś ć w ykazał.

A za dni naszych j a k ż e często się zda rz a , że pierw sza lepsza przeszkod a ju ż nas o d s trę c z a i o d stra sza % obranej przez nas drogi.

J a k ż e wiele rozpoczynamy, a ja k ż e mało kończymy. J a k często robimy dobre p o stano w ien ia, a j a k ż e rzadko ich dotrzym ujem y.

(15)

N r. 2 M ie się c z n ik D iecezja ln y Ł u ck i 73

Pa m ię ta j młodzieży, iż C h ry stu s powiedział: kto w y tr w a aż do k o ń c a zbaw ion będzie.

Brak w ytrw ałości, n iestałość i niem oc d u ch ow a spraw ia, iż często spotykam y ludzi sm u tn y c h , zrażonych, zniechęconych i złam an ych ży­

ciem. Tym czasem s m u te k j e s t chorobą duszy, a spokojna i p ro m ie n n a radość dow odem jej zdrowia.

Patrz znów n a sw ego św ię te g o , młodzieży, oto, m łodzieńcem już będąc, um ie się bawić, j a k dziecię, a zapy ta n y raz w czasie takiej za­

bawy, coby uczynił, gd yby d ow iedział się, że za godzinę um rze, o d p o ­ wiedział: b a w iłb y m się dalej.

Tylko czystości swej duszy zaw dzięcza t a k ą pogodę, ta k i słonecz­

ny spokój. W um iło w a n iu skrom ności, j a k ą się zaw sze odznaczał, czier- pie On to pro m ienn e w esele p ra w d z iw e g o dziecięctwa. W niew in n o śc i Jego j e s t ów przedziw ny urok , co t a k ą cześć k u n iem u w duszach lu ­ dzk ich budzi. I tobie trzeba, młodzieży, pogody twrojem u w iek o w i właściw ej. A dlateg o i tobie należy się s ta ra ć o p r aw d z iw ą n ie w in ­ ność, p r aw d z iw ą czystość serca, p raw d z iw y wolność w życiu od w sz e l­

kiego zepsucia i brudu.

Tylko ten bow iem , k to m a sum ie n ie splam ione, a przez to n ie ­ spokojne, nie u m ie się u śm ie c h n ąć , lecz oczy spuszcza lub n iesp o k o j­

nie rzuca niem i dokoła.

Ty z u śm iechem , płynącym z n iew in n ości serca, a jed n o c z e śn ie z w y trw a ło śc ią niezłom ną, w ie r n a sw ym obowiązkom szkolnym czy dom owym , p ełna gorącej w iary i ufności w Boga, idź w życie, D roga Młodzieży. Ucz się k a ż d ą s w ą pracę d o prow adzać do końca, ucz się nad k a ż d ą sw ą w a d ą pracow ać t a k długo, aż j ą wreszcie w yko rzenić zdołasz, ucz się uśm iech przyjaźni n a tw arzy , a m iłość w se rc u m ieć dla innych ludzi, ucz się siły do życia d obrego czerpać w m o dlitw ie gorącej. I niech Cię nic od Boga nie oderw ie nigd y, bo tylko z Bogiem trw ając, nie zaw iedziesz pokładanych w tobie przez cały nasz naród n a ­ dziei i obowiązki ja k i e Cię czekają, w yp e łn isz należycie.

Niechaj św. S ta n isław K o stka s ta n ie się w zorem tw oim w w y­

m ienionych cnotach. I niech J e g o m o dlitw y za Tobą u b ła g a ją łask ę Bożą dla Twoich poczynań i dla tych dobrych postanow ień, k tó re w tej chwili rodzą się w 'T w e j duszy.

Z całego serca, m łodzieży droga, b łogosław ię Cię n a życie całe, na życie czyste, w iern e obowiązkom, w ytrw ałe, pogod ne i zbożne.

D an w Ł u c k u w d n iu Im ie n ia Najśw. Marji Panny.

f A d o lf

Biskup Łucki

□o ukochanej młodzieży Wołyńskiej.

Z całego serca b łogo sław ię W am w p r a c y na polu W ychow ania fizycznego, j a k o te ż w s tu d ja c h n a u k o w y c h i w u ro b ie n iu charakt* rów.

Przepojone miłością B o ga i Ojczyzry serca, um ysły, dusze Wasze s ta n o w ią fro n t obronny_ pokoju. Ńa Was zwrócone, są cczy w sz y stk ic h z wiarą, że o te n wał, m ocniejszy nad w szystkie o b w arow ania, rozbiją

(16)

74 ' M ie się c zn ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i N r. 2

się fale zła w szelkiego, agitacji a n ty p a ń s tw o w e j i k n o w a ń zarów no a n ty re lig ijn y c h j a k i a ntypolskich.

Szkoła polska pozostanie zawsze o g nisk iem p a trjo ty z m u ducha p o św ięcen ia się dla n a jw yższu ch ideałów w sz echludzskich, sp ra w ie d li­

wości i b ra te rs k ie j mołości. Z tąd w s z ra n k i życia iść będą szeregi l u ­ dzi, ja ś n ie ją c y c h n a u k ą i cnotą, aby j a k gw iazdy , rzucane rę k ą Stw órcy n a ciem ne tło przestw orów w sz e c h św ia tow yc h tworzyli n a naszym fir­

m am encie ojczystym d ro gę ś w ie tla n ą i bezpieczną dla licznych po k o ­ leń, dążących do sw y ch przeznaczeń.

Młodzieży przezacna! Ty zdo lną j e s t e ś podjąć zadanie stw o rz e n ia na przyszłe szeregi la t jed n o śc i na rodow ej, która w Tobie n a jp ie rw pierw ow zó r i zapo czątko w an ie znaleźć w inna, a k tó ra żyje nadew szy- stko ofiarnością z w łasnej am bicji, s p ra w ie d liw o śc ią w ocenie z asług w spółbraci, ich szczerem u znaniem , p a n o w a n ie m nad sobą, szlachetnem pod p orządkow aniem się w z g lę do m dobra ogólnego!

Skupieni przy Osobie C h ry stu sa Pana, Którego prorok zwie „Księ­

ciem Pokoju", Synow ie P ra w d y , Synow ie Światłości, Stójcie w iern ie przy J e g o S z tan d a rac h , w iodący ch do W aszego i Ojczyzny trium fu!

x Łuck, dn ia 17 czerw ca, 1926 r.

f A D O LF SZELĄŻEK, Biskup Łucki.

Odezwa powyższa z o stała ogłoszona w Jednodniów ce, wydanej przez K ura to rju m z racji Zawodów S p ortow ych w Okręgu Szkolnym

W ołyńskim . __________

Zadania Szkolne Duchowieństwa.

B I S K U P Ł U C K I Łuck, dn ia 3 lipca 1926 r.

- Do

Ogółu D u c h o w ie ń s tw a Diecezji Łuckiej.

„S inite p arv ulos venire ad me taliu m enim e st r e g n u m coelorum".

K apłan -sług a C h ry stu so w y , bez w zględu n a to, j a k i spełnia urząd, w in ie n głęb o k o do s e rc a w ziąć te słow a Mistrza. I jeśli niewrolno nam zaprz e sta ć ciągłej tro s k i o sta rsze społeczeń stw o, które ju ż tru d n ie j przerobić, to tem bardziej niew o lno zan ied b ać młodzieży, która w przy­

szłości t a k ą się stanie, na j a k ą j ą dziś w ychow am y. Doskonale to ro­

zum ieją w rog ow ie Kościoła i d latego p rżedew szystkiem na młodzież z a sta w ia ją sidła, pomnąc, że m łodość j e s t „ rz e ź b ia rk ą życia".

Niemniej rozum ieć to m usim y my i w yk o rzystać swoje sta n o w i­

sko, póki jeszcze su k n ia nasza nie j e s t, j a k gdzieindziej byw a prze sz ko d ą do zdobycia dusz, lecz to ru je nam do tych dusz drogę. J e s t e ś ­ my ry b ak a m i dusz - „piscatores h om in um ". Szkoły z ła tw o ś c ią sta ć się m o g ą dla nas „morzem T y b e rja d z k ie m ”. Tylko „sieci zarzucić" p o trz e ­ ba, sieci zapału w pracy, u m iejętności i miłości w zbliżaniu się, j a k do dusz m łodocianych, t a k i do k iero w n ik ó w b e z p o śre d m c h tych dusz — nauczycieli szkolnych. Niew olno nam czekać, by przyszła młodzież sama, trz e b a nam szukać jej, „na drOgi i opłotki w ychodzić”. Trzeba

„przym uszać, w n ijść", lecz w sposób C h ry stu so w y . Sercem za serce chw ytać, w ie d z ą g łęb o k ą a p e łn ą p ro sto ty pociągać. J a k nasz Mistrz w p rzy pow ieściach swoich. Trud no ściam i nie z ra ż a ć się. Próbować b ezustann ie.

(17)

N r. 2 M ie sięc z n ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i 75

Siać, a Bóg m ocy w z r a s ta n iu posiewowi n a sze m u w swoim czasie udzieli.

Dla u ła tw ie n ia pracy tej m ają służyć niżej podane przepisy, rad y i w skazów ki. N iewiele w nich nowego, lecz p r a k t y k a życia w skazuje, że pożytecznem j e s t często przypom inać sobie rzeczy n a w e t dobrze znane, je ś li one są p o trz e b n e w życiu.

1. Zadania Księży Prefektów na rok szkolny 1926/27.

Program m in is te rja ln y jasno w skazuje cel n auczania religji, w szkole średn iej i powszechnej: w y kształcenie i w y chow anie u ś w i a ­ dom ionych ch rześćjan-katolików . Z teg o p jd w ó jn e g o celu w y n ik a ją p odw ójne o b ow iązki prefekta:

I. Obowiązki p r e f e k ta j a k o nauczyciela,

II. Obowiąyki p r e f e k ta j a k o w y ch ow aw cy -d uszpasterza.

I. Obowiązki p re fe k ta ja k o nauczyciela i drogę, k tórą m a dążyć,- j a s n o w skazują: program m in is te rja ln y , p e d ago gik a i m etodyka; w y­

starczy s u m ien na, w y trw a ła praca, um o żliw ia ją ca w y k o rz y sty w an ie zdobyczy n a u k o w y c h na polu p ed ag o g iki i m etodyki. (Spis odnośnych pomocy n a u k o w y c h Sekcja S z k o ln a opracuje).

II. O bow iązki p re fe k ta du sz p aste rsk ie: a) p ra k ty k i religijne, b) o r ­ g anizacje religijne, c) sto s u n e k do nauczycieli, d) s to s u n e k do rodzi­

ców, e) p rzeciw d ziałanie zgorszeniu.

A. P r a k t y k i r el i g i j n e.

Zadaniem św ię ty c h praKtyk relig ijn ych j e s t nauczyć dziecko za m łodu modlić się w d uc hu Kościoła oraz przyzw yczaić myśleć, czuć i żyć po c h rześćjań sk u . By te n cel o siąg nąć, należy u s u n ą ć z n abo ­ ż e ń stw w s z e lk ą oftcjalność, form alizm i m artw o tę, a dać m łodzieży n a ­ bożeństw o ożywione— w prow adzić młodzież w duszę Kościoła.

D r o g a d o o s i ą g n i ę c i a t e g o c e l u :

a) p o d n ies ie n ie w śród m łodzieży znajomości litu rg ji, k tó ra wielce przyczynia się do po dn iesie n ia życia chrześćjańskiego,

b) k u lty w o w a n ie w szkole i n a Mszy św. śp iew u kościelnego;

w czasie n ab ożeństw szkolnych w sz y stk a młodzież w in n a śpiew ać pieŚDi, do stosow ane do o k resu roku kościelnego.

c) o dp raw ianie n a b o ż e ń s tw a do Serca Pana Je z u s a z a d o ra c ją N ajśw iętszeg o S a k ra m e n tu w k a ż d ą n iedzielę po pierw szym p ią tk u miesiąca.

d) p rzy g o to w y w a n ie należyte e g z o rt i sto s o w a n ie ich do poziomu u m y stow eg o młodzieży, szkoły średnie w in n e mieć oddzielne' nabożeń­

stw a. Je ste m przekonany, że w Diecezji Łuckiej j e s t m ożliw em w pro­

w a dzenie tej normy.

e) dopilnow anie, by m łodzież p osiadała odpow iednie książeczk i do n abożeństw a,

f) w y k o rz y sty w an ie n a jsu m ie n n iej o k re s u rekolekcji i spowiedzi;

k onieczny dobór k r n fe r e n c jo n is ty i spow iedników ,

g) w y ko rz y styw anie w iększy ch ś w ią t r o k u kościelnego, by m ło ­ dzież zachęcić do spowiedzi pry w a tn e j,

h) o d p ra w ia n ie w kaplicach szkolnych n a b o ż eń stw m ajow ych, c zerw cow ych i p aździernikow ych, g dzie niem a k a p lic —zachęcanie mło­

(18)

76 M ie się c zn ik D ie c e z ja ln y Ł u c k i Nr. 2

dzieży i dopilnow anie, by uczęszczała n a te na b o ż eń stw a do kościoła p arafjalneg o ,

i) s ta r a n ie się o to, b y w s z y s tk a m łodzież służyła do Mszy św ię ­ tej; (przynajm niej w w ie k u młodszym), g d zie są w iększe sku pie nia młodzieży o rg an iz ow a ć kółka m in istran tó w ,

k) s ta łe i s y s te m a ty c z n e d ążen ie w sz e lk im i środkam i pedago gicznym i, by młodzież s p e łn ia ła p rak ty k i relig ijn e i ro zu m iała ich znaczenie i cel.

B) O r g a n i z a c j e r e l i g i j n e .

Z adanie organizacyj r e l i g i j n y c h — w y c h o w yw a ć z młodzieży uspo­

łecznionych i czynnych kato lik ó w . S ta ty s ty k a przeprow adzona przez K urję za u b ie g ły rok szkolny wykazała, iż na tere n ie diecezji Łuckiej z n a jduje się zaledw ie 5 Sodalicji M arjańskich, je d n o kółko apologe- tyczno-etyczne i trz y kółka Różańcowe. Ani je d n e j bibljoteczki r e l i g ij ­ no m oralnej nie podano. Oczywiście, wyniki s ta ty s ty k i są u jem ne i na przyszłość t a k i s ta n rzeczy nie może być tolero w any.

W bieżącym roku szkolnym k sięża p refe k c i dołożą u s iln y c h s ta ­ rań, by przy każdej szkole śred n iej p o w s ta ła Sodalicja M arjańska. Dla m łodzieży k las wyższych nie p rzy g o to w a n e j duchowo do Sodalicji, m o żn a tw o rz y ć kółka apo lo gety czn o-ety czn e. Dla d ziatw y k la s niższych gim na z jum oraz dla szkół p o w szechnych należy wprow adzać: „Kółka św. T eresy ", „ D zieciątka J e z u s ”, .A n io ła S t r ó ż a ”, „Żywego R óżań ca”

i „ Ś w i ę te g o ' S ta n is ła w a K ostki". Kółka te m ają być przygotow aniem do Sodalicji M arjańskiej.

Pra ca w o rg an iz ac ja ch r e lig ijn y c h w in n a być p ro g ra m o w a i sy­

s te m a ty c z n a. Życie w kółkach wielce ożywiają i p rzyczyniają się do usp o ­ łec z n ie n ia m łodzieży b ibljoteczki religijno-m oralne" oraz czasopisma.

(Sekcja Szkolna zapro jektuje k a ta lo g bibljoteczki i w sk a ż e czasopisma).

Z organizacji ś w ie ck ic h istn ie ją c y c h praw n ie n a te r e n ie szkoły gorąco poprzeć należy „ H a rce rstw o 11, które w dobie obecnej w y jątkow o w y m a g a współpracy kapłana, g d y ż przeżyw a kryzys ideowy. Nie można dopuścić, by zeszło ono z drogi ideałów kato lick ich.

C. S t o s u n e k d o n a u c z y c i e l i

N ajbliższym i sprzym ierzeńcam i k a ż d ego k a p ła n a w wychow aniu m łodzieży szkolnej, pow inni być nauczyciele. N iestety, ogólny praw ie b r a k u św ia d o m ie n ia katolick ieg o, pornięszanie pojęć w ychow aw czych—

p rz e w a g a n a tu ra liz m u , oraz prądy rad y k a ln e spow odow ały, iż pewien odłam n a uczycielstw a nie zrozum iał jeszcze, że praw dziw e w ychow anie j e s t m ożliw e tylko w ledy, kiedy jest n a wiecznych i niezm iennych id eałach C hry stu sow y ch oparte. Częśto je d n o s tk i z pośród nauczycieli lub całe u g r u p o w a n ia w y s tę p u ją Wrogo przeciw religji i księdzu . Ksiądz ja k o d u sz p aste rz szkoły, nie może i nie pow inien z góry do niko go z g r o n a n a u c z y c ie ls k ie g o u p rzed zać się. W inien w szystkich n a ­ uczycieli tra k to w a ć ja k o kolegów i w razie konfliktó w zawsze n a m iej­

scu szukać porozum ienia. Zbliżać się do w s z y s tk ic h z sercem, by po­

tem podnosić duchowo. S k a rg i do odnośnych w ładz w nosić wówczas dopiero, gdy w szelkie śro d k i p orozum ienia na m iejscu zostały w y c z e r­

pane. Nie u s u w a ć się od życia nauczycieli w ich o rganizacjach, stoją

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dziecko nieznanych rodziców zalicza się do tego wyznania religijnego do jakiego można przypuszczać, że dziecko należy, lub należeli rodzice.. Jeżeli z oznak

Ruch ten datuje się już przed wojną. Rozm aitość tych dążeń unijnych jest wielka. rozwijają protestanci pod wodzą ameryka- nina Jana Mott’a w kierunku

nie w możliwie najkrótszym zarysie i jak najjaśniej narzucających się sa my ch przez się wytycznych postępowania, w zakresie wyborów.... Dać należy tym sp o

ści demagogiczne, zajęcie się dolą sfer robotniczych, któ rych w ten sposób czyni się podatnymi pod siew sw ych doktryn... W wysokim stopniu ułatwia wrogom

Gdy otrzymaliśmy wiadomość, że zwiedzisz nasze strony, ucieszyliśmy się bardzo, gdyż pobyt Księcia Kościoła tu na Kresach, zado­.. k um entuje polskość

Nie pisząc tu recen zji pam iętnika, lecz chcąc jedynie sygnalizow ać jego ukazan ie się, nie zajmuję się szcze­.. gółowiej ro z b io re m jego

Kapłani bowiem mają z gorętszą niż św ieccy do Matki Bożej odnosić się m iłością, poniew aż, jak kapłan ściśle jest zw iązany z Chrystusem, tak też Marja

Wiele swego czasu i w iedzy udzielał dla Sem inarjum... Słyszy się na ten tem at wiele