• Nie Znaleziono Wyników

Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1935, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1935, nr 2"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok X L u ty 1935 r. Nr. 2

M I E S I Ę C Z N I K

D i e c e z j a l n y Ł u c k i

Adres Redakcji: Ł u c k , K urja B is k u p ia . K o n to c z e k o w e P.K.O.

Nr 81.355.

DZIRŁ URZĘDOWY

RozporządzenlaStoSicy Apostolskiej

Suprem a Sacra C ongregatio S. Officii.

D E C R E T U M .

Dubium circa can. 2367, par. 2. C odicis Iuris CanonicI *) I n p le n ario c o n y en tu s h u iu s S u p re m a e S acrae Con- g re g atio n is Saneti Officii, h a b ito feria IY, die 14 No- vem bris 1934, p ro p o s ito d u b io :

„An in te r in d irecte indueerjtes, de ąu ib u s in ca- n one 2367, p ar. 2, Codicis I u r is C aconici, adnu m eran - dus etiam sit confessariug, qui siye in t r a siv8 ex tra confesaionem sacram en talem alicui p e r s u a s e r it ia tu r- p ib u s in ter se p a tra n d is a u t nullum a u t certe non gra- ve inesse p ecc atu m e u m ą u e c o n s e ą u e n te r, de aliis ta n ­ tum sibi p o staa confitentem s a c ra m e n ta lite r absolvit vel fingit a b s o lv e re ”.

E-mi ac Rev mi D-ni G ardinales, fidei m o r u m ą u e io teg ritati tu ta n d a s praep o siti, o m nib u s m a tu rę per- pensis, r e s p o n d e n d u m d e e r e v e r u n t:

*) C an. 2367, § 2. E a n d em e x e o m m u n ic a tio n e m n o n e ffu g it ab- a o lv e n s v e l fin g e n s a b so lv e r e co m p licem , q u i p ecca tu m q u id em c o m p lic ita tis, a q u o n on d u m e s t a b so ln tu s, n on co n fite tu r , sed id e o ita se g e r it, q u ia ad id a c o m p lic e c o n fe s s a r io s iv e d irecte s iv e in d irecte in d u c tu s est.

(2)

„ A f f i r m a t i y e , facto v e r b o cum S-sm o”.

H a n c y ero E -m o ru m P a tr u m reaolutionem , in au- dientia R. P. D. A d seso ris Sancti Officii die 10 eiusdem m ensis et anni im pertita, S-mus D. N. P iu s div. P ro v . P a p . X I a p p r o b a r e et s u p re m a S u a auotoritate confir- m are d ig n a tu s est ac publici iu rs facied am iussit.

D atu m Romae, ex A edibus Sancti Officii, die 16 N o v em b ris 1934.

(—)

1. Venturi,

S u p re m a e S. C ongr. S. Officii N otarius.

Zmiana rytu oficjum b rew ja rzo w eg o na u r o c z y sto ść N ajdroższej Krwi Pana J e z u s a

(A cta A p ost. S e d is , v o l. X X V , pag. 560).

D la utrw alenia w pam ięci 1900-lecia O d k u p ien ia ro d z a ju ludzkiego, J e g o Świątobliwość Ojciec św., P iu s XI, n a w niosek św. K ongregacji O brzędów raczy ł uroczystość N ajdrożsej Krwi P a n a J e z u s a podnieść do r y t u zdw ojonego pierwszej k lasy o raz zatwierdzić o d p ow iednią modlitwę i lekcje brew jarzow e. Bez wzglę­

d u n a jakiekolw iek in n e zarządzenia.

D n ia 25 kw ietnia 1934 roku.

(—)

K . Kard. Lauri,

P refek t.

Rozporządzenia Władz Duchownych Miejscowych

ś w ie t lic e dla S to w a rzy szeń M łodzieży K atolick iej K U R JA B IS K U P IA

ŁUCKA

S ek cja N a u k i i S ztu k i D n, 7 s ty c z n ia 1935 r.

N.

7342

Dla należyto g o p ro w a d z e n ia oddziałów K atolickich S tow arzyszeń Młodzieży niezbędnem jest o tw ieran ie po p a ra fja c h świetlic, w k tó r y c h młodzież zrzeszo­

Do

C zcigodnego D uchow ieństw a

Diecezji Łuckiej.

(3)

Nr. 2 M ie s i ę c z n i k D i e c e z j a l n y Łucki 35

n a m ogłaby zbierać się celem p ro w ad zen ia o b rad , n a u k i la b c h o ć b y godziwej rozry w ki.

Wskazatse są świetlice o so b n e dla młodzieży m ę ­ skiej i o sobne dla młodzieży żeńskiej.

Zanim spraw ę tę p o m y śln ie rozw iążą p arafjaln e d o m y katolickie, do k tó ry c h budo w y p ara fje w inny przystąpić, zechcą Czcigodni Księża Proboszczow ie udzielić p o m o c y w u z y s k a n iu świetlic dla istniejących w parafji oddziałów Katolickiej Akcji Młodzieży.

Te p a ra fje szczególniej, k tó re p o siad ają m ajątek w postaci domów m ieszkalnych, łatwo mogą odstąpić oddziałom Katolickiej Młodzieży pom ieszczenia na u rząd zen ie dla nich świetlic.

(— ) Ks. J . Szych K an clerz

Spraw ozdania o p rzeb iegu ju b ile u sz o w y c h praktyk religijnych

N u n c ja tu ra A postolska w Polsce pism em z dnia 1 sty czn ia r. b. zwróciła się do J s g o E k scelen cji N aj­

dostojniejszego P a s te rz a Diecezji z p r o ś b ą o p r z e d s ta ­ wienie tejże N u n cjatu rze d o k ład neg o sp raw o zd an ia o p rzeb ieg u jubileuszow ych p r a k ty k relig ijn y ch z te r e ­ n u naszej diecezji.

W ym ien ion e sp raw ozd an ie b ęd zie p rzesłan e Stoli­

c y Św iętej. K u r ja B isk u p ia zatem p rosi Czcigodnego K siędza P ro b o sz c z a o pow iad om ien ie K urji najpóźniej do niedzieli P rzew od n iej t. j. do dnia 28 kwietnia

(— ) "f S i. W alczykieuiicz B isk u p S u fra g a n

K U RJA B IS K U P IA ŁUCKA

Sekcja Nauki i Sztuki

Nr. 99. C zcigodnego D u ch o w ień stw a Diecezji Łuckiej.

Ł u ck, d n ia 15 s ty c z n ia 1935

r.

Do

1935 r.

(4)

1) czy został ogłoszony w p arafji R ok J u b ile u s z o ­ wy w m yśl polecenia Kurji B isk u p iej z dnia 23 kw ie­

tnia 1934 r. Nr. 2425 (Miesięcznik D iecezjalny z m aja 1934 r.)

2) czy lu d n o ść k o rzy sała in d y w id u a ln ie z o d p u ­ stu jubileuszow ego ?

3) czy u rz ą d z a n e b y ły zbiorowe u z y sk iw an ia o d ­ p u s tu ju b ileu szo w eg o ?

4) czy z p o w o d u J u b ile u sz u u rząd z an e b y ły misje, rekolekcje, odczyty, akadem je, pielgrzym ki.

5) czy u d o stęp n ian o zd obycie o d p u s tu ju b ileu szo ­ wego dla osób, k tó r e z jak ich ko lw iek względów nie m ogły dopełnić zw ykłych w a ru n k ó w J u b ile u sz u ?

6) Czcigodni K sięża P refek ci niech złożą s p ra w o ­ zdanie, czy młodzież szkolna k o rz y s ta ła z łask jubile­

uszowych?

K u rja B iskupia p rz y tej okazji zachęca n ajser deczniej Czcigodne iTuchowieństwo, ab y w ykorzystało p o zo stały do k o ń ca J u b ile u sz u czas dla rozw inięcia ja k największej aktyw ności celem ułatw ien ia zd ob y cia wielkich łask o tw arty c h w Ju b ile u sz o w y m R o k u O d­

k u p ie n ia ro d zaju ludzkiego.

J e g o E k scelen cja N u n cju sz Apostolski w Polsce zaznacza, że „dla u trw ale n ia wielkiej p am iątki i n ie ­ zm iernie p o ciesz ając ych skutków ta k doniosłego wy­

d arz e n ia relig ijn ego Ojciec św. p rz y ją łb y z prawdzi- wem zadowoleniem , g d y b y s p raw ozd an ie to mogło uwzględnić w swej k onkluzji ró w n ież końcowe m a n i­

festacje w iary i pobożności, k tó re b y ły b y u ro czy ste m uw ieńczeniem całego R o k u Ś w ięteg o ”.

(—)

f Sł. Walczykiewicz W ik a rju sz G en era ln y

S z e f B ekcji

(—)

Ks. Jan Zacharski w . z. K a n clerza

(5)

Nr. 2 M ie s ię c z n ik D i e c e z j a l n y Łuck! 3?

, B udow a D om ów K atolickich

K URJA B IS K U P IA

Ł n ck , d n ia 18 s ty c z n ia 1985 r

ŁUCKA Do

Nr. 280 P rz ew ieleb n y ch K sięży P roboszczów . W związku a pism em J. E. K siędza B is k u p a Or*

d yn arju sza , z d n ia 27/XII 1934 r. Nr. 7381 w sp raw ie b u d o w y Domów Katolickich, K u rja B isk u p ia poleca K siędzu Proboszczow i przesłać do tejże Kurji, w p r z e ­ ciągu dwóch ty g o d n i od dnia o trz y m a n ia niniejszego, dane n astępujące:

1) Ozy jest dom katolicki parafjalny? Jeżeli niema, to w jakim lo k a lu poza kościołem o d b y w ają się ze­

b r a n ia p a r a f jalne?

2) Jeżeli istnieje sala p arafjaln a, n a ile miejsc sie­

dzących jest obliczona?

3) Ja k ie j wielkości jest p o tr z e b n a sala, b y m o ­ gło w niej o dbyć się zeb ra n ie walne jed n eg o stanu, n p. kobiet, należący c h do parafji?

4) Czy istnieje sala, przezn aczo n a n a cele s p o ­ łeczne, tej wielkości, n iedalek o kościoła (w p ro m ien iu mniej więcej 7i kilom etra). Czy istnieje g w aran cja m ożności k o rz y s ta n ia z niej n a p o tr z e b y parafji k a ­ tolickiej?

5) J a k ie pom ieszczenia, zdaniem Księdza P ro b o ­ szcza, pow in ien zaw ierać Dom Katolicki^ w jego p a ­ rafji. Np. sala do zebrań ogólnych, b ib ljo te k a i czy­

telnia, świetlica dla młodzieży, o sobno męskiej, oso b ­ no żeńskiej, B iu ro P arafja ln ej Akcji Katolickiej, łącz­

nie z lokalem O ddziału K atolickiego Stow arzyszenia Mężów i K atolickiego Stow arzyszenia Kobiet, B iuro Sodalicji, Bractw K ościelnych, K atolickiego T o w arzy ­ stwa D ob ro czy n no ści, K onferencji św. W in cen te g o a P au lo , B ractw a N auki Chrześcijańskiej, I I I Z a k o n u i t. p., pokój z k u c h n ią do zeb ra ń tow arzyskich, do o g rz a n ia się p o d cza s zimy. Razem pokoi ... ?

UWAGA: Miasto, będące o śro d k iem dekanatu,

w inno mieć dom zastosow any do p o trze b O kręgu,

(6)

6) J a k ie Ksiądz P ro b o szcz widzi możliwości bu-, dow y D om u Katolickiego własnemi siłami p arafji (p rzy ­ p u s z cza ln a pom oc ziemian, fabryki, ta rta k u i in., d o ­ b r a wola p arafjan , c h ę tn y c h do bezpłatnej ro b ocizn y i ofiary). Koszta w p rzy b liżen iu zł.

7) W jakim term in ie m ógłby stan ąć Dom Katolic ki, zastosow any do p o trze b p arafji (m urow any, d r e ­ wniany).

(—)

K s . Jan Szyćh

(—) f

Sł. Walczykiewicz

K an clerz B isk u p S u fragan

W sp raw ie b u dow y D om ów K atolickich do P rzew . Ks. Ks. D ziek an ów

K URJA B IS K U P IA Ł uck, dn. 18 sty c z n ia 1935 r.

LUCKA Do

Nr. 279. P rz ew ieleb n y ch Ks. D ziekanów Diecezji Ł uckiej W związku z pism em J e g o Ekscelencji Księdza B i­

sk u p a O rd y n arju sza, z d n ia 27.X II. 1934 i\, Nr. 7381 i pism em Kurji, z d n ia 18.1. 1935 r., Nr. 280 skierowa- nem do Księży Proboszczów , w sp raw ie ijbudowy D o­

mów Katolickich K urja B isk u p ia k o m u n ik u je Księdzu Dziekanowi, że sp raw ę tę należy uw ażać za p ie rw s z o ­ r z ę d n ą i p ole ca zająć się jej szczegółowem om ów ie­

niem n a najbliższej k o n feren cji dekanalnej.

P o trz e b a , b y D uchow ieństw o i szerokie m asy k a ­ tolików u św iad o m iły sobie, że b u d o w a sierocińców, p rzytułków , p ro w ad zen ia p rzed szk o la, mimo swej b ezsprzecznej ważności nie może być staw ian a wyżej n a d sp raw ę założenia D om u Katolickiego. Dom K ato ­ licki, bowiem poza kościołem, stać się ma w dobie ob ecn ej o śro d k iem akcji ch ary taty w n ej, społecznej, a n aw et religijnej, w zn aczen iu oświatowem.

Zadaniem Księdza D ziekana będzie p r o je k t b u ­

d ow y uczynić p o p u la r n y m w d ekan acie oraz w y d o ­

być m ax 'm u tn środków , jakich d o starcz y ć może in i­

(7)

M ie s i ę c z n i k D i e c e z j a l n y Łucki 39

cjatyw a poszczególnych Księży P roboszczów i w ier­

n y c h ich parafij.

W ładza Diecezjalna zdaje sobie spraw ę dokładnie z tru d n o ści n a t u r y finansow ej, ale p r z e k o n a n a jest r ó w ­ nież o istn ien iu b ogatych złóż inicjatyw y i zdolności o rg an iz acy jn y c h , jakie sp oczyw ają w duszach k a p ła ­ nów i s e rcach w iernych, g o tow ych do daleko id ą ­ cych p o św ięceń dla zap ew n ien ia zwycięstwa i tr w a ­ łego p a n o w an ia C h ry s tu s a P a n a n a odwiecznie c h r z e ­ ścijańskiej Kresowej ziemi.

R o z b u d z o n y zapał sk ieru je n as n a to r y pew nej realizacji szalonego n a p o z ó r pro jektu , pod w arunkiem , że plan zostanie, p r z y udziale w y b itn y ch je d n o ste k i w pływ ow ych g r u p społecznych, ro z tro p n ie w szcze­

gó łach opracow an y .

W myśl tego Ksiądz Dziekan, w p rz e c ią g u m ie­

siąca, po odbytej k o n feren cji dekanalnej, rozw aży w ­ szy zdrow ą op inję k sięży s u b d e k a n a ln y c h , zechce przedstaw ić K urji B iskupiej p la n b u d o w y Domów Ka- olickich n a jego terenie, ze szczególnem u w zg lę­

dnieniem o ś r o d k a dekan atu . P o d a je się p rzy tem do w iadomości, że w y n ik kw esty tegorocznej, w niedzielę 17.11 i u ro czy sto ść C h ry stu sa Króla, ma b y ć p r z e ­ zn aczony n a budow ę D om u K atolickiego w parafji.

Z e b r a n ą sumę należy złożyć n a książeczkę P. K. O.

z zaznaczeniem: właściciel książeczki — Proboszcz p a ­ rafji X. (fundusz b u d o w y D om u Katolickiego).

(—)

Ks. J. Szych

(—)

f Sł. W alczykiewicz

K an clerz B isku p Sufragan

K w estjonarjusz w sp raw ie se k ty „narodow ców "

K U RJA B IS K U P IA

Ł u ck , d n ia 22 s ty c z n ia 1935 r.

ŁUCKA Do

S ek cja N a u k i i S ztu k i

P rzew ieleb n y ch Ks. D ziekanów

390 Diecezji Łuckiej

Z ech cą P rzew ielebni K sięża Dziekani nad esłać do K urji B iskupiej jak n ajspieszniej d okładne informacje:

Czy n a te re n ie d e k a n a tu p rz e b y w a d u ch o w n y t.zw.

(8)

„kościoła n a ro d o w e g o ;’ jeżeli p r z e b \ w a , —w skazać imię i nazw isko tego d uchow nego oraz miejsce jego za­

m ieszkania.

Ozy p o siad a oddzielną kaplicę; czy w niej o d ­ p raw ia publiczn e nabożeństwo; czy używa litu rg iczn y ch szat katolickich; czy w co d ziennem p ry w a tn e m życiu używ a sukni k apłańskiej katolickiej.

Ozy do sek ty w tej miejscowości dużo należy b.

katolików , ja k a w p rzy b liżen iu ich liczba.

, Czy n a n ab o że ń stw a sek eiarsk ie dużo uczęszcza b. katolików.

(— ) K s. Jan Szych K a n clerz

Rozkład ad oracyj m iesięczn ych , u rząd zan ych dla D u ch o w ień stw a m. Łucka.

ŁUCKA

S ek cja N a u k i i S z tu k i

Nr. 743

K urja B isk u p ia niniejszem pow iadam ia, że w dniach niżej w ym ien io n y ch o d b ęd ą się w ro k u 1935 adoracje miesięczne dla kapłanów , w kaplicy Najśw iętszego Sa­

k r a m e n tu w K atedrze, o godz. 7 ej wieczorem.

W ed łu g 42 s tatu tu S y n o d u D iecezjalnego w a d o r a ­ cjach winni wziąć udział w szyscy kapłani m. Łucka.

(—■) f Sł. W alczyhietoicz W ik a rju sz G en era ln y

K U R JA B IS K U P IA

Ł uck, d n ia 1 lu te g o 1935 r.

Adoracje odbędą się:

D nia 15 lutego, , 15 marca,

„ 12 kwietnia, 10 maja,

„ 14 czerwca,

D nia 13 września, 11 p aźd ziern ik a,

8 listopada, 13 g ru d n ia.

( —) Ks. Jan Szych ( —) f St. W alczy kiewicz

W ikarju sz G eneralny K an clerz

(9)

Nr. 2 M ie s i ę c z n i k D ie ce zja ln y Łucki 41

Przyjm ow anie d ele g a cy j w Kurji K U R JA B IS K U P IA

ŁUCKA

Łuck, dn, 19.1.1935 r.

Sekcja A d m in istra cy jn a

N r. 384.

P rzew ieleb n y ch Księży Dzie­

kanów Diecezji Łuckiej.

Do

U pow szechnia się w Diecezji Ł u ck iej zwyczaj, że p r z y b y w a ją do Kurji B iskupiej od p arafij delegacje w s p raw ach niety lk o w ażniejszych, ale i mniej w a ­ żnych, k tó re zupełnie d o b rze m o żn ab y załatwić d ro g ą k o resp o n d en cji. Delegacje przy b y w ają niespodzianie, bez u sta le n ia dnia, w k tó ry m m og ły b y b y ć przy ję te,—

a zwykle d o m agają się b ezp o śred n ieg o trak to w a n ia z J. E. O rd y n arju szem Diecezji. N iek ied y zjawiają się delegacje jednocześnie z p a r u parafij. T rze b a mieć n a względzie i tę okoliczność, że do K urji p rzy b y w ają także delegacje od wsi praw osław nych, żądających p rzy jęcia do jedności K ościoła K atolickiego. Zazw y­

czaj każda d elegacja sk ła d a się z kilk u osób. Z u p e ł­

nie zaś n a t u r a ln ą jest rzeczą, że k a ż d y z członków delegacji p r a g n ie oświetlić sp raw ę z w łasnego p u n k tu widzenia. W s k u te k tego zazwyczaj d y sk u sja p rzec iąg a się n ad m iern ie długo, zajmuje b a rd z o dużo czasu i n ie­

raz d o p ro w ad za do tego, że m uszą zalegać sp ra w y bie­

żące. N ieraz w obec k o n ieczn o ści p rzy ję cia in te r e s a n ­ tów, k tó rz y zgłosili się, zanim zjawiła się n ie sp o d zia­

nie delegacja, — albo w obec konieczności załatwienia s p raw najwyższej wagi i n a d e r piln y ch , — delegację p rzy jm u je w zastępstw ie J.

E .

O rd y n a rju s z a J. E. Ks.

B isku p S ufrag an . Mimo to, mimo p r z e d y s k u to w a n ia

całej sp ra w y z najw iększą drobiazgow ością, w g od zin ­

n y c h n ie ra z dyskusjach, delegacja odjeżdża niezado

wolona, a w w yniku tego m iejscow y Ks. P roboszcz

zw raca się do Kurji z inform acją, ja k to się zdarzyło

p a ro k ro tn ie w o statn ich ty g o d n iach , że d elegacja n ie ­

p rzy jęta przez J. E. O rd y n arju sza, lecz przez in n y c h

jest b ard zo ro z g o ry c z o n a . T a k w jednem piśmie Ks.

(10)

P r o b o s z c z pisze :„Nie wiem, dla ja k ich pow odów nie zostali dopu szczen i do Waszej E kscelencji, co ich o gro m n ie rozgoryczyło, zostawili n ato m iast p o d an ie z licznymi pod p isam i w Prześw ietnej Kurji, treść k tó ­ reg o zapewne z ak o m u n ik o w an o Waszej E k s c e le n c ji”.

W obec p o w yższy ch okoliczności K urja B isk u p ia p ole ca uw iadom ić WW. Ks. Ks. Proboszczów , że gd y dow iedzą się, że p a ra fja n ie zam ierzają wysłać do J. E.

O rd y n a rju s z a delegację, m ają poin fo rm o w ać p arafjan , że pow inni n ajp ierw porozum ieć się z K u rją B isk u pią co do te rm in u p r z y b y c ia do Ł u ck a . D elegacja zatem, p r a g n ą c a p rzedstaw ić osobiście W ładzy Diecezjalnej jak ąś spraw ę,—p ow inna K urję p ow iadom ić o dniu, w k tó ry m zam ierza p rzy b y ć. Jeżeli dzień b y łb y nieod­

powiedni, K u rja o tem uprzedzi depeszą, nazn aczając właściwy term in. Delegacje, k tó re p rzy b y w ać b ędą bez u p rzed n ieg o pow iadom ienia o dniu swego p r z y b y c ia nie b ęd ą m ogły narze k ać, gdy okaże się, że w d an y m dniu J. E. O rd y n a rju s z albo jest nieo b ecn y , albo dla in n y c h powodów sam nie może tra k to w a ć z delegacją i zleca to W ikarjuszow i G en eraln em u , J. E. B isk u p o ­ wi Sufraganow i.

Z d arz a się tak że n iekiedy, że w jednej i tej samej sp raw ie delegacje p r z y b y w a ją kilkakrotnie, aby wy- módz ta k ą decyzję, k tó r a tej delegacji dogadza, p o s u ­ wając się n aw et do gróźb. Tego ro d z a ju w ym uszanie ze s tro n y p a r a f ja n musi d o p ro w ad zać do od p o w ie­

dnich wniosków o poziom ie ich u ro b ien ia.

(—) Ks. Kanonik Gustaw Jełowicfci

w . z. S z e fa S ek cji

(—) Ks. B. Szawłowski

w. z. K an clerza

(11)

Nr. 2 M ie s ię c z n ik D ie ce zja ln y Łucki 43

Z eznania o d o ch o d ach

Ł u ck , dn, 19.1. 1935 r.

Do

Ks. Ks. P roboszczów

Diecezji Ł uckiej Co ro k u w ym agane są przez U rzędy S karb o w e ze­

znania o dochodzie i rozchodzie; są one po d staw ą do w y m ia ru p o d a tk u dochodowego. Z d arz a się dość czę­

sto, że U rzędy P o d atk o w e zw racają się w tej kwestji i do K urji B iskupiej. Sami też Ks. Ks. P roboszczow ie n ieraz p ro s z ą o w y d anie im zaświadczenia, że p r z y ­ chód od tej łub owej n ie ru c h o m o ści u ż y ty został w ca ­ łości lub w pewnej części n a cele k u ltu religijnego.

W załatw ianiu tego ro d z a ju sp raw K u rja B isk u p ia musi mieć rów nież zeznania P rzew ielebn y ch Ks. Ks. P r o b o ­ szczów o dochodzie i rozchodzie; w ty c h zezn an iach m usi być w ymienione źródło, z k tóreg o o trz y m a n y jest p rz y . chód, w ysokość p r z y c h o d u i wszelkie obliczenia, jak w płacane przez p ro b o s z c z a pod atk i, sk ład k i u b e z p ie ­ czeniowe, k oszta w yjazdów p rz y załatw ianiu obow iąz­

ków d u s z p a s te rs k ic h i wszelkie in n e opłaty, związane z a d m in istrac ją d ó b r benoficjalnych i obsługiw aniem p arafji. Z ezn ania o dochodzie i ro zchodzie służą za p o d staw ę do u d zielan ia inform acyj U rzędom P o d a t ­ k ow ym i w ystaw iania zaśw iadczeń proboszczom ; za­

łatwianie tej sp ra w y przez K urję B isk u p ią leży w i n ­ te resie sam y ch Ks Ks. Proboszczów , k tó rz y często sk arżą się n a zb y t wysoki w ym iar p o d a t k u przez Urzędy Skarbow e.

W związku z pow yższem K u rja B is k u p ia 20 k w ie­

tnia 1931 r o k u okólnikiem do Ks. Ks. D ziekanów JNi 3280 zarządziła, aby co r o k u od wszystkich Ks. Ks.

P ro bo szczó w dostarczali K u rji powyżej wzm iankowane zeznania; tym czasem zarządzenie to w y k o nu je się ty l­

ko w pew nej części: liczne p arafje ty ch inform acyj nie przesy łają. Niniejszem p rz y p o m in a K u rja B isku K URJA B IS K U P IA

ŁUCKA

S E K C J A IV. Nr. 9.

Nr. 95.

(12)

p ia w ydane zarząd zen ie i p ro si Ks. Ks. P roboszczów p rzesy ła ć zeznania albo przez Ks. Ks. Dziekanów, albo b ezp o śred n io do K urji Biskupiej.

(—)

Ks. Infułat J . Zagórskł

( - )

K s. J. Szych

Sze‘ Setc|1'

K a n clerz

W yciąg! z k siąg o n a w ró co n y ch

K U R JA B IS K U P IA

Ł u ck ,

dn.

2 7.X II 1934

r.

ŁUCKA

S E K C J A

V Do

flrchiw alno - Statystyczn a

Przewiel. Księży P ro b o sz czó w

Nr. 7210 Diecezji Łuckiej

W myśl § 37/2 Rozp. Ministr. S praw Wew. z dn.

23.Y 1934. Dz. 54, p. 489 K urja B isk u pia poleca P r z e ­ w ielebnym Księżom Proboszczom , b y p r z y n a d s y ła n iu do gm in o k re s o w y c h wyciągów z ksiąg m e try k aln y c h jed n o cześn ie pod aw ali w yciągi z ksiąg o n a w ró co n y ch (za ten sam czas) celem p rze p ro w a d z e n ia o d n o ś n y c h

zmian w rejestrze m ieszkańców co do wyznania.

(—) Ks. Prałat F. C zyżew ski

( — )

Ks. J. Szych

S z e f S ek cji

K an clerz ---

Rozporządzenia Prawno-Państwowe

I N S T R U K C J A

z dnia 23 listo p ad a 1934 r. dla osób p row ad zący c h księgi s ta n u cywilnego w sp ra w a c h w ypełniania i o d s y ­ łan ia fo rm u larzy s taty sty czn y ch do ty czących r u c h u n a tu ra ln e g o ludności, w y d an a n a podstaw ie art. 11 r o z ­ p o rz ą d z e n ia P r e z y d e n t a Rzeczypospolitej z dnia 1 lu te ­ go 1927 ro k u o staty sty ce r u c h u n a tu ra ln e g o ludności.

P o z . 380.

§ 1. O soby p ro w adzące księgi s ta n u cywilnego

obow iązane są z z a re jestro w an y ch przez nie w ty c h

księg ac h małżeństw, u ro d z e ń i zgodnów p rzesy ła ć wła­

(13)

Nr. 2 M i e s i ę c z n i k D i e c e z j a l n y Łucki 45

ściwej powiatowej w ładzy adm inistracji ogólnej s p r a ­ w ozdania in d y w id u aln e w form ie w ykazów aktów m ał­

żeństw (foi-mularz wzór A), wykazów aktów u ro d z e ń (form ularz wzór B) i wykazów aktów zgonów (fo rm u ­ larz wzór O).

W miastach: W arszawie, Łodzi, Lublinie, Sosnow­

cu, Wilnie, P o zn an iu , B ydgoszczy, K atow icach, K r a ­ kowie i Lwowie, p o siad ający ch własne b iu r a s t a t y ­ styczne, o so b y p ro w ad zące księgi s ta n u cyw ilnego p rz e s y ła ją sp ra w o z d a n ia do ty ch biur.

§ 2. S p raw o zd an ia za p ierw szy k w artał w in ny być p rzesła n e najpóźniej d n ia 15 kwietnia, za d ru g i k w artał najp ó źn iej dnia 15 lipca, za trzeci k w a rta ł n a j ­ później dn. 15 p aź d z ie rn ik a i za czw arty k w artał n a j­

później dn. 15 stycznia.

W m iastach w y m ienio n y ch w ustęp ie 2 § 1 s p r a ­ w ozdania w in n y być n a d s y ła n e co tydzień.

Form ularze sta ty sty c z n e w in n y b y ć w y sy ła n e ta k ­ że i w tym p rzyp ad k u , g d y w u b ieg ły m o k resie ża­

dnych m ałżeństw , u rod zeń lub zgo n ó w nie za rejestro­

w ano.

§ 3. Jeżeli o k rę g u rz ę d o w y osoby prow adzącej księgi s ta n u cyw ilnego r o z c ią g a się n a dwa lu b wię- cej powiatów, n a leży p rz e s y ła ć każdej władzy pow ia­

towej oso b n e s p raw o zd an ia z aktów, d o ty czący ch o k r ę ­ g u u rzęd o w eg o d an ej władzy.

§ 4. S p raw o zd an ia in d y w id u a ln e należy s p o r z ą ­ dzać n a ty c h m ia st w o becności stro n w ty m celu, aże- b y o so b y zgłaszające się do aktu m ogły udzielić in- form acyj n ie w p is y w a n y c h do ksiąg s ta n u cywilnego, a P o trz e b n y c h do praw id ło w eg o w y pełn ian ia w ykazów statystycznych.

W form u larzach sta ty sty c z n y c h m uszą być wypeł­

nione w szystkie r u b ry k i, o ile je d n a k w p r z y p a d k a c h zgoła w y jątk o w y ch ja k aś r u b r y k a dla b r a k u d an y ch

może być wypełniona, należy p rz y c z y n ę tego z a ­ znaczyć w tej samej ru b ry c e , bądź w r u b r y c e uwag.

§ 5. Z arejestrow ane m ałżeństw a, u ro d zen ia i zg o ­

(14)

n y n ależy wpisywać do fo rm u larzy staty sty czn y ch k o ­ lejno, w miarę, ja k się sp o rząd za akta s tan u cyw ilne­

go, aż do w y czerp an ia miejsca n a fo rm u larzu . Tem sam em nie należy używ ać o ddzielnych fo rm u larzy sta­

ty sty c zn y ch dla każdej miejscowości, bądź g m iny o k rę g u urzędow ego osoby p row adzącej księgi s tan u cywilnego, ch ociażby dla tej miejscowości b y ły p r o ­ w adzone oddzielne księgi.

§ 6. Z a k ażd y a k t ślubu, u ro d z e n ia lu b zgonu, w y k azan y w fo rm u larzach statystycznych, zgodnie z niniejszą in stru k c ją, o so by pi’ow adząee księgi s tan u cywilnego, z w yjątkiem u rzęd ó w p aństw ow ych, o trz y ­ m ają ty tułem zw rotu w ydatków n a m aterjały p iśm ien ­ n e trzy (3) grosze.

S u m y należne za ubiegły r o k k a le n d arzo w y będą p rz ek a zy w a n a przez G łów ny U rząd S taty sty czn y b ez­

p o ś re d n io osobom sk ład ający m s p raw o zd an ia w t e r ­ m inie sześciotygodniow ym od dnia o trz y m a n ia przez G łó w n y U rząd S ta ty sty czn y sp ra w o z d a ń za czw arty k w artał r o k u ubiegłego.

§ 7. F o r m u la r z y statysty czn ych d o starcza Głów­

n y U rząd S taty sty czn y p rz e d rozpoczęciem r o k u s p r a ­ wozdawczego za p o śred n ictw em powiatowej władzy adm inistracji ogólnej, bądź zarządów miejskich ty ch miast, k tó re b ę d ą o trzym y w ały tyg o d n iow e s p ra w o ­ zd ania b ezp o śred n io (ob. ust. 2 § 1 nin. Instr.).

§ 8. O płaty pocztowe, związane z k o r e s p o n d e n c ją osób p ro w ad zący c h księgi s ta n u cywilnego z powia- towem i władzami ad m in istracji ogólnej, bądź z Głów­

n y m U rzędem S ta ty sty c z n y m w sp raw ach statysty k i r u c h u n a tu ra ln e g o ludności, b ęd ą p o k ry w a n e z b u d ­ żetu państw ow ego.

W tym celu o so b y wyżej w ym ienione m ają p r z e ­ syłać k o r e s p o n d e n c ję w k o p e r ta c h z a o p a tr z o n y c h w n astęp u jący napis, u m ieszczony n a widocznem miej scu: „W w y k o n a n iu ustaw ow ego o b o w iązk u ”.

§ 9. L iczb y p o rząd k o w e r u b r y k i 1 fo rm u larza

A, B, 0 zaczynać się w in n y od jed y n k i w każdy m w y­

(15)

M ie s i ę c z n i k D i e c e z j a l n y Łucki 47

kazie. Liczby n u m e ró w aktów s ta n u cyw ilnego (ru ­ b r y k a 2 fo rm u larzy A, B i C) m ają b y ć kolejne dla całego ro k u , stosow nie do n u m e ra c ji właściwych ksiąg.

Ż ad en zapis, p o c z y n io n y w k sięgach, a o p a trz o ­ n y n u m e re m k olejnym , nie może być opuszczony w n ad sy ła n y c h spraw ozdaniach, przeciw nie zapisów p o ­ czynio n y ch w k sięg ach a n ie o p a trz o n y c h n u m e ra c ją kolejną nie włącza się do sp ra w o z d a ń staty sty czn y ch .

§ 10. P r z y w ypełnianiu r u b r y k dat u ro d z e n ia b ądź w iek u (rubr. 7 i 11 fo rm u larza A, ru b r. 15 i 16 fo rm u larza B i r u b r . 9 fo rm u la rz a C) n ależy po daw ać ścisłą datę u rodzenia.

P od a w an ie w iek u w lic z b ie lat sk o ń c z o n y c h d o­

p u szczaln e jest jed y n ie w razie całk ow itej n iem o żn o ­ ści u sta len ia ścisłej daty u rodzenia.

§ 11. P r z y w y p ełn ian iu r u b r y k i w yznania (rubr.

8 i 12 fo rm u la rz a A, r u b r . 12, 13 i 14 fo rm u larza B, r u b r . 12 fo rm u la rz a C) n ależy u n ik a ć ogólnikow ych o kreśleń , ja k np. „kato lick ie”, „ew angelickie”, „g rec­

k i e ” i t. p. lecz trz e b a podaw ać dokładnie, czy r z y m ­ sko-katolickie, czy g re c k o katolickie, czy ewangelicko- a u g sb ursk ie, czy ewangelicko-helweckie, czy p r a w o ­ sławne i t. p.

§ 12. P r z y w y p ełnian iu r u b r y k i s ta n u cywilnego (rubr. 9 i 18 f o rm u la rz a A, ru b r. 11 form ularza O) n a ­ leży wpisywać stosownie do okoliczności: k aw aler, p anna, wdowiec, wdowa, rozw iedziony, rozw iedziona.

§ 13. P r z y w y p ełn ian iu r u b r y k i m iejsca u r o d z e ­ nia bądź zgon u (rub. 8 fo rm u larza B, r u b r . 7 f o r m u ­ larza C) należy p o d aw ać nazwę miasta, bądź gminy wiejskiej i pow iatu, gdzie fa k t u ro d z e n ia względnie zgonu nastąpił.

§ 14. W ta k i sam spo só b należy w ypełniać r u ­ b r y k ę m iejsca zam ieszkania (rubr. 6 fo rm u la rz a A, ru b r. 17 fo rm u la rz a B i r u b r . 8 fo rm u larza O).

§ 15. P r z y u ro d zen iach w ielo rak ich (ru b r. 9 f o r ­

m u larza B), ja k dwojakie, trojakie i t. p., pow inno być

każde dziecko u ro d z o n e wciągnięte kolejno do oddziel­

(16)

nej r u b r y k i poziomej w ykazu, p rzyczem w ru b r. 9 n a ­ leży um ieścić p r z y każdym zapisie stogowną uw agę

„dwój”, „trój” i t. p.

§ 16. P rzez m artw o u ro d zo n e rozum ie się dzie­

cko, k tó r e p rzy szło n a świat p rz y n ajm n ie j w 7 mie­

s iącu ciąży i k tó re w chwili p rz e c in a n ia pępow iny nie daw ało zn ak u życia, o ile później nie zostało do życia p rzy w ró co n e.

Dzieci m artw o u ro d zo n e są zapisyw ane tylko do k siąg u ro d zeń i w ykazyw ane ty lko w sp raw o zd an iac h w zo ru B.

§ 17. P r z y w yp ełn ian iu r u b r y k p rz y c z y n y zgonu (rubr. 13 i 14 fo rm u larza 0 ) należy żądać od osób zgła­

s zający ch się do a k tu p o d a w a n ia istotnej p rz y c z y n y zgonu, u n ik a ją c ogólnikow ych o k reśleń , ja k np. z a p a ­ lenie, gorączka, słabość i t. p.

W r u b r y c e 14 należy zaznaczyć stosownie do o k o ­ liczności „ ta k ” lu b „n ie”, u n ik ając skrótów , k resek , znaków ditto i t. p.

§ 18. M ałżeństwa d o p ełnian e p rzed władzami ad- m inistracyjnem i w try b ie p rzepisów obow iązującej n a obszarze w ojewództw p o łu d nio w y c h oraz cieszyńskiej części woj. Śląskiego ustaw y z dnia 25 m aja r. 1868 (Dz. U. P. Nr. 47) w pisuje się je jedy n ie do w ykazów w y p ełn ian y ch p rzez wyżej w ym ienione władze, c h o ­ ciażby n aw et małżeństw a te zgodnie z pow ołanem i wyżej p rzep isam i zare jestro w an e b y ły rów nież i w k sięgach p ro w a d z o n y c h przez w łaściwych d u s z p a ­ sterzy.

§ 19. Wszędzie, gdzie w niniejszej in stru k c ji m o ­ wa jest o k sięg ach s tan u cywilnego, rozum ieć p o d n ie ­ mi należy wszelkie księgi, k tó r y c h p ro w a d z e n ie w za­

k re s ie aktów s tan u cywilnego p rzew id u ją obow iązują­

ce przep isy .

§ 20. I n s tr u k c ję w ydaną w tej spraw ie dnia 12 m a ­ ja 1927 r. u ch y la się.

M inister S p raw W ew nętrznych:

(—)

Marjan Zyndram-KościałkoWski.

(17)

M ie s ię c z n ik D i e c e z j a l n y Łuck! 49

U dzielanie w ład zom og óln ej adm inistracji inform a- cyj o d o p ełn io n ym przez o s o b y za ślu b io n e o b rzą ­

dzie m ałżeń stw a . Do

Kurji B iskupiej w Ł u c k u Zgodnie z przepisam i, obowiązującem i w Kościele Rzymsko-Katolickim, n a m a rg in e s a c h aktów u ro d zin osób zaślubionych, pom ieszcza się wzmiankę o d o p e ł­

n io n y m p rzez n ic h obrzędzie małżeństwa.

B rak tak iej wzmianki łącznie z in aem i u s ta le n ia ­ mi fak ty czn em i stanowi p odstaw ę do domniem ań, że d an a oso b a jest s tan u wolnego.

Dla pow iatow ych władz adm inistracji ogólnej w szczególności w p o s tę p o w a n iu p rzy stw ierd za n iu zdol­

ności małżeńskiej lub zaśw iadczeniu b r a k u p rzeszk ó d do zaw arcia m ałżeństw a obywateli polskich za g ra n ic ą — wskazówka ta k a jest n a d e r cenną.

W p r a k ty c e , sp ra w u ją c y obow iązki u rzęd n ik ó w s ta n u cyw ilnego proboszczow ie rzy m sko -k ato liccy o d ­ mawiają je d n a k częstokroć udzielenia staro sto m tego ro d zaju inform acyj, zasłan iając się b ra k ie m p o dstaw p raw n y ch , bądź okolicznością, iż dane te służyć m o ­ gą rzek o m o wyłącznie p r z y o g ła sza n iu zapowiedzi i w kraju,

Z w ażyw szy, że:

1) w a ru n k ie m o trz y m a n ia przez obywateli polskich ślu b u zag ran icą jest w ylegitymow anie się p rzez n a ­ rzeczo ny ch świadectwem władz ojczystych o b r a k u p rzeszk ó d m ałżeńskich;

2) św iadectw a te n a podstaw ie w łaściw ych p o r o ­ zum ień m ięd zy n aro d o w y ch w ystaw iają dla o b s z a ru

iemiec i w. m. G d ań sk a — starostow ie, dla inn y ch o szarów z a g ra n ic z n y c h — konsulow ie R. P.;

3) om aw iane zaśw iadczenia m ają c h a r a k te r s a ­ moistny, n iezależn y od zapowiedzi, k tó re zresztą dla

M IN IS T E R S T W O

Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego

W arszawa, dnia 30 stycznia 1935 r.

Nr. V 4608/34

(18)

ślubów zaw ie ran y ch pod rząd am i ustaw o d aw stw a n ie ­ mieckiego, ogłasza się w k r a ju ojczystym n a rz e c z o ­ n ych nie w try b ie o g łaszania w prasie;

4) u podstaw popisanego p o stęp o w an ia leży o c h r o ­ n a in sty tu cji m ałżeństwa, jak o takiego;

5) ja k z w ywodów pow yższych w ynika — s ta n o ­ wisko zajmowane przez proboszczów rzy m sk o -k ato lic­

kich nie jest u zasadnione, o p ó r zaś ich w uw zględ n ia­

niu odpow iednich wniosków władz — u tr u d n ia n ale­

żyte p rzep ro w ad ze n ie n ie zb ęd n y ch dochodzeń.

Ministerstwo W y z n a ń R elig ijny ch i Oświecenia P ub lic zn eg o p ro s i o spow odow anie w ydania o d p o ­ w iednich z a rz ąd zeń duchow ieństw u celem udzielania władzom ad m in istracji ogólnej inform acyj o wzmian kach, p o m ieszczonych n a m a rg in e s a c h aktów u rod zin osób zaślubionych, o d o pełnionym przez nich o b r z ę ­ dzie małżeństwa.

M inisterstwo prosi o tra k to w a n ie tej sprawy, zwią­

zanej n ie ty lk o z in teresem p ry w a tn y c h stron, ale, co więcej z interesem P a ń s tw a o raz sam ego Kościoła, ja ­ ko stra ż n ik a s a k r a m e n tu m ałżeń stw a — jako pilnej i zaw iadom ienie o w y d a n y c h zarządzeniach.

D y re k to r D e p a rta m e n tu

Fr. Potocki

U dział d zieci szk o ln y ch w n a b o żeń stw a ch innych w yzn ań

R ó w n e, d n ia 7 sty c z n ia 1935 r.

O K Ó L N IK 5

D o

P an ów I n s p e k to r ó w S z k o ln y c h i o g ó ­ łu N a u c z y c ie ls tw a s z k ó ł p o w s z e c h ­ n y c h w o k r ę g u .

Do K u rato rjurn doch o d zą zażalenia, że w dni u r o ­ czystości państw o w y ch lub szkolnych w m iejscow o­

ściach, w k tó r y c h niem a św iątyń d an eg o wyznania, dziatwa szkolna bierze u d ział w nabożeństw ach in n e ­ go w yznania.

K U R A T O R J U M

O k r ę g u S z k o l n e g o Ł u c k i e g o

Nr. 1-170/35

(19)

M ie s ię c z n ik D i e c e z j a l n y Łucki 51

P ry p o m in a m , iż k iero w n icy i nauczyciele szkół nie m ogę ani zmuszać, ani zachęcać dzieci do u czę­

szczania n a n ab o że ń stw a in n y c h w yznań.

O pow yższem p.p. K iero w n icy szkół p o info rm u ją g r o n a nauczycielskie.

P.P. In s p e k to ró w p ro szę p o n a d to o odpow iednie po u czan ie w tej spraw ie m łodych ro zp o cz y n ając y ch p r a c ę nauczycieli.

K u ra to r O k rę g u Szkolnego

J. Firewicz

Wyrok Sądu N a jw y ższeg o w spraw ie n oszen ia su ­ tan n y przez o s o b ę nie b ęd ą cą k sięd zem katolickim

W yrok z d n ia 14 m arca 1932 r. (II. 2 K. 176(32).

1) Na podstaw ie przepisów p r a w a k a n o n i­

cznego tudzież z m ocy art. IV k o n k o rd a tu , za­

w artego p om ięd zy Stolicą A po sto lską a Rzplitą P o ls k ą (Dz. Ust. poz. 501/25 r ), p raw o n o sze­

n ia su k n i d u c h o w n y c h rzy m sko -k ato lic k ich jest w y łącznym przyw ilejem d uchow ieństw a r z y m ­ sko-katolickiego.

2) N oszenie tak iej sukni (sutanny) przez oso b ę nie b ę d ąc ą księdzem rzym sko-katolickim (np. przez d u chow nego sek ty H odurow ców ) stanowi p rzestę p stw o w p. 2 art. 272 k. k. z r.

1932 przew idziane.

P r z e w o d n ic z ą c y : sę d z ia J. B o n isła w sk i. S ę d z io ­ w ie: S t. Z a b o ro w sk i (sp raw ozd aw ca), K. Syro- m a tn ik o w . W icep rok u rator: St. R a c z y ń sk i.

Sąd Najwyższy, po ro zp o zn a n iu kasacji Rom ana- R o m uald a B., osk. z art. 272 k. k., założonej od w y ­ ro k u Sąd u G rodzkiego w L ip s k u z d n ia 25 w rze­

śnia 1931,

n a m ocy art. 501, 512 k. p. k., kasację oskarżo-

“ ego R oniana-R om ualda B. oddalił, przyczem błędną

wabfikację z p. 3 n a p. 2 art. 272 k. k. popraw ił.

(20)

Uzasadnienie.

1. K asacja zarzuca w yrokow i o b razę art. 358 k. p.

k., art. 272 k. k. oraz art. 111 i 116 K o n sty tu cji przez u zn an ie o s k arżo n eg o za w innego w ykroczenia, p r z e ­ w idzianego w p. 3 art. 272 k. k., pomimo, że z o k o ­ liczności, u jaw n io n y ch w to k u p rzew o d u sądowego, nie wynika, iżby o s k a rż o n y po d aw ał się za księdza rzym sk o -k atolick ieg o , iżb y nosił ta k ą sam ą su tan n ę, ja k ą n oszą księża o b rz ą d k u ła ciń skieg o oraz iżby przez noszenie s u ta n n y pogw ałcił spokój p ubliczny i w prow adził w bład ludność, wreszcie su tann a, z d a­

niem kasacji, nie może być u z n a n ą za p rzedm iot o d ­ znaczenia w ro z u m ie n iu p. 2 art. 272 k. k.

2. W myśl w y jaśnień Sądu Najwyższego, z treści art. 271 — 273 k. k. w yn ik a zam iar u staw o d aw cy za ­ b ezp ieczen ia lu d n o ści p rzed w prow adzeniem jej w błąd różnem i sposobam i, co do w arto ści osobistej spraw cy, mianowicie, p rzez p o d aw anie się s p ra w c y za in n ą oso­

bę, używ anie p rzez eń cu d zy c h dok u m entó w osobistych, nie p r z y s łu g u ją c y c h mu ord eró w , odznak, tytułów i t. p. Dla u z n a n ia zatem winy osk arżo n eg o z art. 272 k. k. w ystarcza o bjektyw ne ustalenie, że s p raw ca użył któregokolw iek z ty c h spo so b ó w i że one m ogły w p ro ­ wadzić w błąd otoczenie co do jego w artości o so b i­

stej. Ś ro d ki zaś i sposoby, ja kich do tego użyto, oraz fo rm a ich u jaw n ienia są dla istoty p rzestę p stw a z art.

272 k. k. obojętne.

3. S u ta n n a księdza w y zn an ia rzym sk o -k ato lick ieg o jest p rzep iso w y m strojem, o dznaczającym d u cho w n y ch tegoż w yznania, u stano w io n y m przez władze d u c h o w ­ ne, zgodnie z k an o n e m 136 p r a w a k a n o n iczn eg o (Co- d ex I u r is Canoci), i ściśle n a te re n ie R zeczypospolitej Polskiej p rzestrz eg an y m . O tej su ta n n ie , jako o s u k n i duchow nej księży o b r z ą d k u łacińskiego, mowa jest rów nież w art. IV k o n k o r d a tu , zaw artego p om iędzy Stolicą A p o sto lsk ą a R zeczypospolitą P o lsk ą (Dz. Ust.

Nr. 72/25 r. poz. 501), k tó r y zobowiązuje władze cy

(21)

Nr. 2 M ie s i ę c z n i k D ie c e z j a ln y Łucki 53

wilne do udzielenia pom ocy w razie noszenia s u tan n y p rzez d esty tu o w an y c h księży w yzn an ia rz y m s k o -k a ­ tolickiego, a więc ta k ic h osób, k tó re b y ły temi k sięż­

mi, a obecnie już nimi być przestały , a fo rtio ri o d ­ nosi się do w szystkich osób, k tó r e nie n ależą do d u ­ chow ieństw a o b r z ą d k u łacińskiego, w p rzeciw n y m r a ­ zie, g d y b y k ażd y miał p raw o noszenia takiej su ta n n y , to p rzep is art. IV rzeczo n ego k o n k o r d a tu b y łb y zu­

p ełnie bezcelowy i zbędny. Z pow yższego zatem w y ­ nika, że sk o ro s u ta n n a jest strojem p rzep isow y m d u ­ chow n y ch w y zn an ia rzym sko-katolickiego i n ik t jej, o prócz ty c h d u ch o w n y ch, nosić nie m a p raw a, to n o ­ szenie jej stanow i w yłącznie p raw o tegoż d u ch o w ień ­ stwa w celu o d ró żn ie n ia go z p o śró d duchow ieństw a in n y c h w yznań, a tem samem noszenie jej przez osobę niepow ołaną, jak o mogące wprowadzić w błąd otocze­

nie co do stanow iska tej osoby, stanowi w ykroczenie, p rzew idziane w p. 2 art. 272 k. k.

4. Skoro więc w sp raw ie niniejszej sąd ustalił, że sekta H odurow ców , do któ rej należy o sk arżo n y , nie jest u z n a n a i zalegalizow ana przez władze państw ow e, a duchow ni tej sek ty nie eą księżm i w y zn an ia r z y m ­ sko-katolickiego, że o s k a rż o n y nosił p u bliczn ie s u ta n ­ nę w tej postaci, ja k a p rzy słu g u je wyłącznie księżom w yzn an ia rzym sko-katolickiego, i tym sposobem w p ro ­ wadzał lud n o ść w błąd co do sw ego stanow iska, to do ta k u stalo neg o c z y n u pow in ien b y ł zastosow ać p. 2 a nie p. 3 art. 272 k. k. W o b ec tego je d n ak , że w y­

k roczenia, p rzew id zian e w p. p. 2 i 3 art. 172 k. k., są zagrożone je d n a k o w ą k a r ą grzy w n y , błę d n a przeto kwalifikacja c zy n u o skarżonego, w m yśl art. 501 k. p.

k-, nie może pow odow ać u ch y len ia w y ro k u, a ulega jeno pop raw ien iu .

(Z b iór O rze czeń S ą d u n a jw y ż sz e g o , r. 1932, z esz. IV , str. 214, orzecz. 86;.

(22)

DZIAŁ NIEURZĘDOWY

Niezbędna książka

„W ychow anie ch rze ścija ń sk ie ja k o p rob lem dusz­

p a ste r sk i” (p ra c a zbiorowa). D o ro b e k 5-go k rajo w eg o k u r s u d u s z p astersk ie g o K rak ó w dn. 19—22 w rześnia 1933 r. Kielce 1934. N ak ład em „ P rz e g lą d u H om iletycz­

n e g o ”. Str. 242. Cena w adm in istracji .P r z e g lą d u H o ­ m ilety czn eg o ”—4 zł., w h a n d lu k s ię g a rs k im —5 zł.

(T reść: P ro g ra m k u rsu . P r z e b ie g k u rsu . Ś w ię ty d u sz p a ste r z (J. M. Y ia n n e y ) — k a za n ie ks. E . K o sib o w ic z a T . J . D u szp a sterz w o b e c n a u c z y c ie li—k s. dr. K. M azu rk iew icz. B rak i d o m o w e g o w y ­ ch o w a n ia i w p ły w d u sz p a ste r z a n a r o d z ic ó w —k s. B o i. R y d z y . S y ­ stem w y c h o w a w c z y św . J an a B o s k o —ks. F r. H arazim . N a u c z a n ie d o ra sta ją cej m ło d z ie ż y — k s. S tan . B o r o w ie c k i. W y c h o w a n ie d o ra ­ stającej m ło d z ie ż y — ks. A l. R o g o ż. W y c h o w a n ie se k s u a ln e mło- d z ie ż y i p r z y g o to w a n ie do m a łż e ń stw a —k s. S tan . P o d o le ń s k i T. J.

Praca w y c h o w a w c z a d u sz p a ste r z a n a a m b o n ie — k s. dr. E . Szra- m ek . P raca w y c h o w a w c z a d u sz p a ste r z a w k o n fe s jo n a le — k s. L.

P r o c h o w n ik . U ra b ia n ie w ie r n y c h w o r g a n iz a c ja c h r e lig ij n y c h —k s.

dr. St. W iśn ie w sk i. W izy ta cja p a ste r sk a i s ta ty s ty k a jako c z y n n ik w y c h o w a w c z y —k s. C zem p iel. P r o b o sz c z w w a lc e z g r z e c h a m i m o­

w y — k s. dr. Ild . B o b ic z . R o la k ap łan a w w a lc e z a lk o h o lizm em — k s. M. J. K u zn o w icz T. J. W y c h o w a n ie s ta r sz y c h d o p o sz a n o w a ­ n ia cu d zej w ła s n o ś c i — ks. J. S k arb ek . B u d z e n ie w śró d w ie r n y c h p r z y w ią z a n ia do K o śc io ła i p o c z u c ia k a to lic k ie g o — k s. dr. J. P i­

sk o rz. P ra ca n ad u r a b ia n ie m p o g lą d u na sp r a w y sp o łe c z n e i p o ­ li t y c z n e — k s. St. M aśliń sk i. R ek o le k c je i m isje jako c z y n n ik w y ­ c h o w a n ia c h r z e śc ija ń sk ie g o — k s. J. R o stw o r o w sk i T. J. W n io sk i u c h w a lo n e p r z e z Zjazd).

P o lsk a lite r a tu r a d u s zp astersk a jest dość uboga.

Mamy mało i p rzew ażn ie p rz e s ta rz a ły c h p od ręczn ikó w do n au k i teologji p astersk iej w sem inarjach, niewiele jest też dzieł pośw ięconych specjalnym zagadnieniom duszpasterskim . U kazują się w praw dzie cenn e a r t y k u ­ ły z tego z a k re su w czasopism ach teo log iczn y ch, ale tr a c ą one na w artości z pow odu, że tr z e b a je w yszu­

kiwać. C h y b a k a ż d y kap łan , k tó r y p ró b o w ał d o k ła ­

dniej po zn ać jak ieś zag adn ien ie duszp astersk ie, ko ­

rzy stając je d y n ie

z

dzieł polskich, u z n a słuszność tej

uwagi.

(23)

Nr. 2 M ie s i ę c z n i k D ie c e z j a ln y Łucki 55

Tym czasem s p raw a d u s z p a s te rs tw a —zawsze n a j­

w ażniejsza—n a b r a ł a w dzisiejszych czasach szczegól­

nego znaczenia. T w o rzy się nowe życie, i Kościół m u ­ si trzy m ać ręk ę n a jego pulsie. P ow stają coraz to n o ­ we zagadnienia, w ym ag ające u s to s u n k o w a n ia się do nich ze stro n y duchow ieństw a. M amy do czy nien ia z no- wemi m etodam i w duszpasterstw ie, z k tó ry c h n iejedn a znajduje się jeszcze w o k resie prób. Co wczoraj było d ob re i w y p ró b ow ane, to dziś już b y w a nie n a czasie.

W takich wai-unkach ubóstw o naszej lite r a tu r y d u s z ­ p a s tersk ie j daje się odczuw ać szczególnie dotkliwie.

Nie m ów my je d n ak , że nic się nie ro b i w tym względzie. Is tn ie ją usiłow ania, i całkiem pow ażne u si­

łowania. W y raz em ich są między innem i odbyw ające się co pew ien czas w r ó ż n y c h m iastach k u r s y d u s z ­ pasterskie, pozostaw iające po sobie trw a ły ślad w li­

te ra tu rz e w postaci pam iętników . Należałoby życzyć, aby wszystkie te p am iętniki znalazły się w każdej bi- bljotece k ap łań sk iej, dlatego też pozwolę sobie um ie­

ścić tu ich wykaz: 1) O rganizacja parafji w Polsce.

P am iętn ik k u r s u d u s z p a s te rs k ie g o w P o z n a n iu 14—

19-Xl.l927 r. 2) P a m ię tn ik k u r s u d u szp astersk ieg o w K rakow ie w dd. 5—9.XI.1928 r. (Tytuł ten nie jest za­

pewne ścisły, gdyż nie znalazłem teg o p am iętn ik a w k sięg arn iach w arszaw skich, i d o p ie ro o s tatn io się do­

wiedziałem, że m o żn a go n a b y ć w K sięgarni K rak o w ­ skiej. O maw ia „m oralność ch rze ścijań sk ą ja k o p rob lem d u s z p a s te r s k i”. 3) D u sz p a s te rs tw o miejskie. P a m ię tn ik k u r s u d u sza p a s te rsk ie g o w W arszaw ie 4—8.XI.1929 r.

4) P am iętn ik k u r s u d u szp a s te rs k ie g o w s p raw ie s e k ­

ciarstwa i innow ierstw a, o d b y teg o w P o z n a n iu w

dd. od 10 do 13 lutego 1931 r. 5) W y ch o w an ie c h rz e ­

ścijańskie — p am iętn ik , w y m ien io n y w podtytule. Do

tego dochodzi 6) p am iętn ik k u r s u w praw dzie nie ogól-

n ° k rajo w eg o , lecz ty lk o archidiecezjalnego, odb y teg o

we L w ow ie w dd. 24—26.IX.1929 r. P a m iętn ik ten n o ­

si tytuł „Spraw y d u s z p a s te r s k ie ” i zaw iera rów nież

b ard zo ce n n e prace,

(24)

W dan ej chwili chodzi mi szczególnie o rzecz n a j­

nowszą, w tej dziedzinie, o p am iętn ik z d ru gieg o zja­

zdu k ra k o w s k ie g o p. t. „W ychow anie chrześcijańskie ja k o pro b lem d u s z p a s te r s k i”. U m yślnie przytoczyłem całą jego treść, b y zwrócić uw agę C zcigodnego D u ­ chow ieństw a naszej diecezji n a bogactwo tematów.

Z ain te re su ją one zaró w n o p roboszcza, ja k katechetę, owszem, k ażd y k a p ła n znajdzie w n ic h coś, co odpo w iada przedm iotow i jego szczególnych zainteresow ań, gdyż ostatecznie celem działalności k ażd e g o k a p łan a j8st w ychow anie c h rze ścijań sk ie—jak widzimy z p r z y ­ toczonej treści, p o ję te tu taj nie jak o ty lk o w y cho w a­

nie dzieci i młodzieży, lecz wszelkiej duszy ludzkiej.

Oczywiście, jak w każdej p r a c y zbiorowej, znajdą się tu rzec zy b ard ziej i mniej w artościowe, zaw ie rają­

ce więcej w skazów ek p ra k ty c z n y c h i bardziej mgliste.

Nie pisząc tu recen zji pam iętnika, lecz chcąc jedynie sygnalizow ać jego ukazan ie się, nie zajmuję się szcze­

gółowiej ro z b io re m jego treści. P r z y całej je d n a k p o ­ wściągliwości od zachw ytów i superlatyw ów , mogę stw ierdzić sumiennie, że k siążk a p o s ia d a w arto ść r z e ­ czyw istą i że jest n a p ra w d ę n ie zb ęd n a w bibljotece k ażdego d u szp asterza. Z n an e w całej Polsce nazw iska p o szczeg ó ln y ch p relegentów są tego rękojm ią. Jeśli zaś w czasach dzisiejszych nie wszyscy k ap łan i mogą się zdobyć na w y d atek 4-złotowy, k s ią ż k a ta, ja k wo- góle całość w ydaw nictw tego rodzaju, b y ła b y b a rd z o p o ż ą d a n a p rzy n ajm n iej na p ó łk a ch bibljotek deka- n alny ch .

K s. Z . C.

Do czego dąży ruch przeciwalkoholowy?

C elem ruchu p rzeciw a lk o h o lo w eg o nie b y ła i nie

jest bynajm niej p rzym u sow a p roh ib icja, a raczej

św iadom a i dob row oln a trzeźw o ść n arod u n a szeg o .

W sz c z e g ó ln o śc i zaś dąży ruch p rzeciw a lk o h o lo w y ku

trojakiej reform ie, zm ierzającej do u su n ię c ia p rzy czyn

(25)

M ie s ięc z n ik D i e c e z j a l n y Łuck! 57

alkoholizm u nowoczesnego. Do głów nych p rz y cz y n zalicza się n a s a m p rz ó d poDłażliwość opinji publicznej i fałszywe p o g ląd y o rzek o m ej p o trze b ie i p o ży tecz­

ności napojów alkoholowych. Ohcąc je u s u n ą ć , bojo­

w nicy o trzeźw ość n a r o d u krzew ią słowem i d ru k iem p raw d ę o alkoholu o p a r tą o wyniki n au k i n ow ocze­

snej, k tó re przem aw iają dziś nie ty lk o przeciw u p a j a ­ niu się, ale także przeciw u m ia rk o w a n e m u u ży w aniu napojów alkoholow ych, ponieważ przez częste ich u ż y ­ wanie p o p a d a wielu s k ą d in ą d zacn y ch ro d ak ó w w ch ro n ic zn y alkoholizm, w y rząd zający p ow ażne s p u sto ­ szenie szczególnie w dziedzinie życia d u ch ow eg o i m o­

ralnego. O p ró cz re f o r m y p oglądów r u c h p rzec iw ­ alkoholow y zm ierza do r e f o r m y p ijack ich zw ycza­

jów to w arzy sk ic h , uważając słusznie w ty c h nieszczę­

sn y c h zwyczajach częstow ania i p rz y n a g la n ia do p i­

cia n ap o jó w alkoholow ych owe główne, chociaż nao- gół n ie d o c e n ia n e źródło, k tó re d o s ta rc z a sp o łeczeń ­ stw u co raz nowe zastę p y niewolników nałogu. P r z y ­ znać trzeb a, że g d y b y r u c h p rzeciw alk o h olo w y p rz y p o p a r c iu społeczeństw a o raz p r z y pom o cy o b ecn e g o k ry z y s u zdołał raz n a zaw sze w yrugow ać z domów n as z y c h te z g u b n e zwyczaje w zajem nego zach ęcan ia do picia napojów o d u rzający ch , że wówczas kwestja alkoholizm u b y ła b y w znacznej części rozw iązana. — T rzecia reform a, do k tó rej zm ierza r u c h p rzec iw alk o ­ holowy, to re fo rm a lokali p u b liczn y ch i to w ty m k ie­

r u n k u , aby w ykluczyć in te re s k a p ita łu p ry w a tn e g o w w y sz y n k ach i s p rzed aży napojów alkoholow ych tudzież w zachęcaniu do pi<*ia, a n aw et w świadom em dalszem r o z p a ja n iu osób już nietrzeźw ych. Rzecz jasna, że licz­

ne i nęcące lokale z w yszynkiem b y w ają n iestety b ardzo c zę-tą p o ś re d n ią p rz y c z y n ą wielu tra g e d ji życiowych ludzi sk ąd in ąd w artościow ych i u ta len tow an y ch, że na zyskach z tego p r o c e d e r u ciąży dużo łez t y s ę c y żon, m a tek i dzieci, że tam n a leży szu k ać p rz y c z y n licz- n y ° h d e frau d ac y j g ro sza publicznego, z d ra d m ałżeń­

skich, nieszczęśliw ych w ypadków i zb rod n i r ó ż n o r a ­

(26)

kich. Ż y czy ćb y należało, ab y r u c h przeciw alkoholow y znalazł ja k najwięcej k upców rzutkich, lecz ideowych, k tó rz y b y otwierali g o sp o d y bezalkoholow e i potrafili sk u tecznie k o n k u ro w a ć z lokalami z w yszynkiem, n ie­

mniej także, ab y społeczeństw o świadom ie i celowo p o p ie ra ło istniejące już bezalkoholow e cu k iern ie i k a ­ wiarnie.

R u ch p rzeciw alkoholow y zdaje sobie sp raw ę z te ­ go, iż głębszą p r z y c z y n ą alkoholizm u now oczesnego jest żądza u ż y w an ia u jed n y ch, zaś u d r u g ic h —chęć o d u r z a n ia się w celu .z a la n ia r o b a k a ”. Na to właści­

we podłoże alkoholizm u n aszy ch czasów n ie m a le p ­ szego le k a rstw a ja k po w ró t do n au k i C hrystusow ej 0 konieczności walki z pożądliw ościam i swemi. Ruch przeciw alkoholow y uw aża za p r a k ty c z n y i n ie z a w o d ­ ny ś ro d e k w zw alczaniu alkolizmu w yrzeczenie się osobiste napojów alkoholow ych i stąd poleca wła­

śnie w myśl zasad C h ry stu so w y c h ab sty n encję. Głos nau k i, a także doświadczenie życiowe p rzem aw iają na k o rzy ść takieg o zdecydow anego p o staw ien ia spraw y.

Osobista ab s ty n e n c ja byw a najlepszą „klapą b ezp ie­

c z e ń stw a” wobec n ie u sta n n y c h zachęt i p o k u s do p i­

cia. Rów nocześnie zaś w y ra b ia ona c h a r a k te r k o n s e ­ k w en tn y, o d w ażny zd o ln y na ofiary osobiste w imię wyższych ideałów, gotowy n aw et n araz ić się n a k p in y 1 p rz y k ro ś c i ze s tr o n y otoczenia, k tó re zwłaszcza w w p o czątk ach nie chce p ogodzić się z stanow czem i odmowam i a b s ty te n ta n a wszelkie zach ęty do picia.

R u ch a b s ty n e n c k i m a więc p ow ażne d an e k u temu, b y w ytw o rzy ć n o w y ty p P o lak ó w stanow czych i o d ­ w ażnych i stąd zasługuje n a b acz ną uw agę młodzieży i jej kierow ników .

Życzym y ru c h o w i przeciw alkoholow em u, aby p o ­

zyskał dla idei ab sty n en c k iej ja k najwięcej ro d ak ó w

zwłaszcza tych, k tó rz y p rz y k ła d e m i w pływem swoim

n ajsk u teczn iej mogliby p o d trzy m y w a ć w opinji p u ­

blicznej p rześw iadczenie o doniosłości s p ra w y dla je ­

dnostki, ro d z in y i społeczeństw a całego.

(27)

M ie s ięc z n ik D i e c e z j a l n y Łucki 59

Z d i e c e z j i

U ro czy sto ści p a p iesk ie. N a m ocy statu tu 87 S y ­ n o d u Łuckiego z r. 1927 o d b y ły się we w szystkich św iątyniach diecezji Ł u ck iej z okazji r o c z n ic y k o r o n a ­ cji Ojca św. Piusa X I uro czy ste n ab o że ń stw a z ak o ń ­ czone h ym n em „Te D e u m ”. P oza św iątyniam i zaś u rząd z an o u roczy ste akadem ja ku czci N am iestn i­

k a Chrystusowego.

Z r o z p o rz ą d z e n ia J. E. Ks. B is k u p a D ra A. Sze­

lążk a uro czy sto ści pozaszk o ln e k u czci P a p ie ż a o d ­ były się w r o k u bieżącym d n ia 17 lu teg o t. j. w n a j­

bliższą niedzielę po d n iu ro czn icy koronacji J e g o Świą­

tobliwości P a p ie ż a P iu s a XI. Specjalnie u roczyście o b ch od zo n o święto p ap iesk ie w stolicy diecezji w Ł u c ­ ku.

D iecezjalny I n s ty tu t Akcji Katolickiej zorganizow ał tu w dn. 17.11. r. b. zak ro jo n ą n a szero k ą skalę aka- demję m a n ifestacy jną. W części odczytowej tej akade- mji przem awiali: p rezes D.I.A.K. J a n u s z Książe R a­

dziwiłł, poseł n a sejm, dr. H e n r y k Mościcki, p r o f e ­ sor Uniw. W arsz. i W ojciech hr. Rostworowski, s e n a ­ to r Rzeczypospolitej.

W części kon certo w ej wzięli u d z ia ł: prof. S tan i­

sław K orw in S zym anow ska, pp. G ołębiowski i Gocłow- sk', a rty ści o p e r y w arszaw skiej, i p. Tylja, kapelm istrz o p e r y w arszaw skiej (KAP).

N ab ożeń stw o na in ten cją P. Prezydenta R zeczy­

p o sp o litej. W p ią te k 1 lu tego , w d n iu Im ien in P. P r e ­ z y d en ta Rzeczypospolitej, w k ate d rz e łuckiej odbyło 9l3 w obecności przedstawicieli władz i społeczeństw a u ro czy ste n abo żeń stw o n a intencję D osto jn ego Sole­

nizanta.

O d zn aczen ie d ziałaczy k ato lick ich d iecezji Łuc­

kiej. O dznaczeni zostali złotym k rzy żem l a t e r a ń s k i m :

P- Stefan Bojakowski, k a p ita n K.O.P-u w Ostkach, za

zas*ugi p rz y budwie kościoła w B u d k a c h Snowido-

wickich p arafji ro kitn iań sk iej, p. inż. J a n Czernichów-

(28)

ski, nad leśn iczy lasów p ań stw o w y ch w K arpiłów ce i p. W ładysław Romaniewiez, leśniczy lasów p a ń stw o ­ wych w K arpiłów ce za zasługi p r z y budow ie kościoła w O k o p ach tejże parafji oraz p. Stanisław Błaszczyń- ski.em. zawiadowca stacji kolejowej w Sienkiewiczówce, za zasługi p rz y b udow ie kościołów w R y m aczach i S ien­

kiewiczówce

P o za tem Ojciec św. m ianow ał J e r z e g o hr. J e z ie r ­ skiego z W o ro ta io w a pod Ł u ck iem szam belanem J e g o Świątobliwości „di s p a d a e c a p p a ”. (KAP).

Dni S o d a lisk i - N auczycielk i. D nia 13 i 14 z. m.

o d b y ły się w Ł u c k u p od p ro te k to ra te m J. E. Ks. Bi­

sk u p a D r a Adolfa Szelążka „Dni Sodaliski-Nauczyciel- k i”, zorganizow ane staran iem m o d e ra to ra Sodalicji, ks.

kan. Jarosiew icza. Dni ro zp o cz ęły się u ro czy stą a d o ­ r a c ją Najśw. S a k ra m e n tu w k ate d rz e o raz odnow ieniem a k tu pośw ięcenia się N. M. F an n ie . W ogólnem ze b r a n iu Sodalisek, p r z y b y ły c h z te re n u diecezji Łuckiej, sk u p iającem wraz z zap ro szo n y m i gośćmi około 200 osób, wzięli udzieł II. EE. Ks. B iskup Szelążek oraz Ks. B is k u p W alczykiewicz, ks. infułat Skalski, szereg księży miejscow ych, p. m ecenas A. R ostoeki — d y ­ re k to r D.I.A.K. i inni.

P o o tw a rc iu zjazdu przez ks. Kan. Jarosiewicza, d łu ż­

sze przem ówienie wygłosił A rc y p a s te rz diecezji. D ostojny Mówca s c h a ra k te ry z o w a ł m e to d y walki z religją w d o ­ bie obecnej, zobrazował stan ateizm u w poszegó ln y ch n y ch częściach świata i zaznaczył, że fala b ezb o ż n ic­

tw a o g a rn ia też Polskę, czego dow odem są w ystępy p rzeciw religijna r ó ż n y c h crg a n iz a e y j a przedew szyst- kiem ostatnie dwa zjazdy wolnomyślicielskie i sekcia- rz y w W arszaw ie, na k tó r y c h naw o ły w an o w p ro st do wszczęcia w Po lsce ta k ie g o p rześla d ow an ia religji i Kościoła, jakie m a miejsce w M eksyku i Sowietach.

W dalszym ciąg u Ks. B isk u p wykazał, że zwycięstwo

n a d bezbożnictw em w Po lsce zależy od m ocy i w a r ­

tości katolików , w k tó r y c h u r a b ia n iu ta k wielką rolę

o d e g ra ć może nauczycielstw o katolickie, i p o d k re ś lił

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyjazdy Pasterza do Warszawy.K. Zjazd Episkopatu

Kapłani bowiem mają z gorętszą niż św ieccy do Matki Bożej odnosić się m iłością, poniew aż, jak kapłan ściśle jest zw iązany z Chrystusem, tak też Marja

W razie zaniechania rozpoczętego scalenia (art. 39 ustawy o scaleniu gruntów), sumy wpłacone z tytułu wymierzonych opłat i należności (§ 7 i 8) przez tych

ADOLF PIOTR SZELĄŻEK PASTERZ DIECEZJI ŁUCKIEJ. W DZIESIĄTA ROCZNICĘ OBJĘCIA

sterza naszej diecezji, pośw ięcenia now ow ybudow anej pięknej świątyni w Radziwiłłowie.. Jó zef

Wiele swego czasu i w iedzy udzielał dla Sem inarjum... Słyszy się na ten tem at wiele

K ry ty czn e bowiem w ypow iadania się są mniej lub więcej głośno zw rócone przeciw ko ro zp o rządzen io m świątobliwego P ap ie ża... Ukazała się w języku

Wykonywanie praktyki pielęgniarskiej.