NOWOCZESNA
ENCYKLOPEDI A ZDROWI A
O p r a c o w a l i :
Prof. D r DEMBOWSKI Ja n , Prof. D r DMOCHOWSKI Antoni, Inż. DU- CHOW1CZ Bronisław, D r FIUM EL Antoni, Prof. D r GĄDZIKIEW ICZ W itold, D r GÓRKA Edw ard, D r GROMSKI M arceli, D r HUMMEL H enryk, Prof. D r JAKOW ICKI W ładysław, Prof. D r JANISZEW SKI Tadeusz, D r KAM IŃSKI Włodzimierz, Doc. D r KAPUŚCIŃSKI S tani
sław, D r KLINGER Paw eł, Prof. D r KOSKOW SKI Bronisław, Prof.
D r LUBIENIECKI H enryk, D r MACKIEW ICZ Stanisław , Prof. D r MELANOWSKI W ładysław, D r MESTER Adolf, D r M ICHAŁEK- GRODZKI Stanisław , Prof. D r MICHAŁOWICZ Mieczysław, D r M IE- RZECKI H enryk, D r M ISIEW ICZ Jan in a, D r NUSBAUM Józef, D r OPACKI Kazimierz, Prof. D r PIA SECK I Eugeniusz^ D r RZĄŚNICKI Adolf, Doc. D r SABATOWSKI Antoni, Doc. D r STĘPOW SKI B roni
sław, D r STYPUŁKOW SKI Stanisław , Doc. D r SZERSZYŃSKI B roni
sław, D r SZEYNMAN Mieczysław, Prof. D r SZMURŁO Jan, D r SZOKALSKI Kazimierz, Doc. D r SZULC Gustaw, Prof. D r SZUMOWSKI W ładysław, Prof. D r SZYMANOWSKI Zygmunt, D r ŚWI- TALSKA Ju lia, Prof. D r VENULET Franciszek, Prof. D r WACHHOLC Leon, D r WĄSOWICZ Stanisław , Doc. D r W ĘGIERKO Jak u b , D r WRO
CZYŃSKI Czesław, D r ZAKRZEW SKI Zygm unt i inni.
Pod redakcją
Dra ADOLFA RZĄŚNICKIEGO
T O M III
W Y D A W N I C T W O „ M I N E R W A “ W A R S Z A W A
COPYRIGHT 1938/1939 BY W ydawnictwo „MINERWA“, W arszawa.
P rin te d in Poland
W s z e lk ie p r a w a p r z e d r u k u w całości lub częściowo zastrzeżon e.
A U A 4 4 3
D ruk. „W spółpraca“, W arszawa
C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O str.
D r Slanisław W ą so w ic z 9
U W A G I W S T Ę P N E U
R O Z P O Z N A W A N IE C H O R Ó B N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O 1 3
C H O R O B Y T C H A W I C Y I O S K R Z E L I 1 4
U w agi ogólne —
Ostry nieżyt oskrzeli i tchaw icy 15
P rzew lekły nieżyt oskrzeli 16
Rozstrzenie (rozszerzenia) oskrzeli 19
Astma (dychawica) oskrzelowa 22
C H O R O B Y P Ł U C I O P Ł U C N E J 25
Rozedma płuc —
P ylica płuc 30
Zapalenie płuc (krupowe) 31
Zapalenie płuc nieżytow e 37
Ropień płucny 39
Zgorzel płuc 40
Obrzęk płuc 42
Zaw ał krwotoczny płuc 43
Zapalenie opłucnej 45
Odma naturalna 55
N O W O T W O R Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O 59
H I G I E N A N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O 60
C H O R O B Y U K Ł A D U P O K A R M O W E G O
D r J ó z e f N u sb au m 65
M E T O D Y R O Z P O Z N A W C Z E 67
C H O R O B Y P R Z E Ł Y K U —
P rzew lekły nieżyt (katar) przełyku 72
W rzodziejące zapalenie przełyku 74
4 S p i s r z e c z y
S tr.
U chyłki 75
Kurcze przełyku 76
Rak przełyku —
C H O R O B Y Ż O Ł Ą D K A I J E L I T 7 7
Ostry nieżyt (katar) żołądka —
P rzew lek ły nieżyt żołądka 78
Wrzód żołądka 82
Rak żołądka 88
Rozszerzenie żołądka 90
Opadnięcie żołądka i jelit 91
Nerw ice żołądka 92
Wrzód dw unastnicy 94
Ostry nieżyt (katar) jelit —
Ostra niestrawność 96
P rzew lek ły nieżyt jelit —
N erw ice jelit 97
K olka śluzow a 98
Zaparcie stolca 99
Zapalenie w yrostka robaczkowego 101
Rak jelit 108
Owrzodzenia jelitow e 105
Niedrożność jelit —
Guzki krw aw nicow e (hemoroidy) 108
P asożyty jelitow e 111
Zapalenie otrzewnej 114
Ogólne wskazów ki higieniczno-dietetyczne 117
CHOROBY WĄTROBY 118
Żółtaczka —
Żółtaczka nieżytow a —
Ostry żółty zanik wątroby 119
Zapalenie dróg żółciow ych 120
Kamica żółciowa 121
Marskość zanikowa w ątroby 126
Marskość przerostowa wątroby 127
Przym iot (syfilis, kiła) w ątroby 129
Ropne zapalenie w ątroby —
Rak wątroby i dróg żółciow ych 120
Bąblow iec w ątroby 121
Str.
Stłuszczenie wątroby 132
Ogólne w skazów ki dietetyczne dla wątrobowo chorych 133
C H O R O B Y T R Z U S T K I _
Ostra m artwica trzustki —
Ostre ropne zapalenie trzustki 134
P rzew lekłe zapalenie trzustki 135
Torbiele trzustki 136
R ak trzustki 137
K am ienie trzustkowe —
S C H O R Z E N I A U K Ł A D U M O C Z O W E G O
D oc. D r Bronisław Szerszyński 141
C Z Ę Ś Ć O G Ó L N A 1 4 3
M etody rozpoznawcze —
Zaburzenia w zakresie układu m oczowego 148 Częste moczenie______________________________________________ __
Zatrzym anie moczu • 1 4 9
N ietrzym anie moczu __
Krwiomocz 152
Ropomocz 1 5 3
F osfaturia 154
Moczenie szczawianem w apnia (oksaluria) 155
Bezmocz 157
Mocznica 158
O brzęki 160
Zm iany oczne w schorzeniach n erek 162
C Z Ę Ś Ć S Z C Z E G Ó Ł O W A —
Nerka ruchoma —
Zapalenie m iedniczek i nerek 164
Choroba Brighta 167
Ropne zapalenie nerek 171
Gruźlica nerek 172
N ow otw ory nerek 174
Wodonercze 175
Roponercze 177
Zapalenie przynerkowe ' ' 178
K am ica nerkowa 179
Zapalenie (nieżyt) pęcherza m oczowego 186
6 S p i s r z e c z y
S tr .
Gruźlica pęcherza m oczowego 189
N ow otw ory pęcherza m oczowego 190
K am ienie pęcherza m oczowego 192
Przerost gruczołu krokowego 194
Rak gruczołu krokowego 198
Ostre zapalenie gruczołu krokowego 199 P rzew lekłe zapalenie gruczołu krokowego 200
Z w ężenie cew ki —
W ierzchniactwo i spodziectwo 202
Stulejka 203
C H O R O B Y P R Z E M I A N Y M A T E R I I
D o c . D r Jakub Węgierko • 205 C O T O J E S T P R Z E M I A N A M A T E R I I ? 207 Z A S A D Y P R A W I D Ł O W E J P R Z E M I A N Y M A T E R I I 208 Z A S A D Y W A D L I W E J P R Z E M I A N Y M A T E R I I 212
C H O R O B Y P R Z E M I A N Y M A T E R H 214
Otyłość —
Waga rzeczyw ista i należna __
Rodzaje otyłości i przyczyny jej pow staw ania 215
O bjaw y i pow ikłania otyłości 217
Leczenie otyłości 218
Cukrzyca 226
M agazynowanie m ate riału palnego w organizmie —
Poziom c ukru gronowego w e k rw i 228
Istota cukrzycy i jej przyczyny —
O bjaw y i przebieg cukrzycy 231
Ciała ketonow e (aceton, kw as acetooctowy itp ) w przebiegu cukrzycy 233
Leczenie cukrzycy 236
Dna czyli artretyzm , podagra lub skaza moczanowa 249
Istota dny i jej przyczyny —
O bjaw y dny 253
Leczenie dny 254
S C H O R Z E N I A G R U C Z O Ł Ó W D O K R E W N Y C H D r Z y g m u n t Z akrzew ski 257
U W A G I W S T Ę P N E 259
S tr .
SC H O R Z E N IA TA R C ZY C Y 262
Wzmożona czynność tarczycy —
Upośledzona czynność tarczycy 268
S C H O R Z E N IA G R U C Z O Ł Ó W P R Z Y T A R C Z Y C Z N Y C H 274
Wzmożona czynność przytarczyc 275
Upośledzona czynność przytarczyc —
SC H O R Z E N IA G R A SIC Y 278
SC H O R Z E N IA N A DN ERC ZY 279
N iew ydolność nadnerczy 280
S C H O R Z E N I A T R Z U S T K I 282
Upośledzona czynność trzustki 283
S C H O R Z E N IA G R U C Z O Ł Ó W P Ł C IO W Y C H 285 Wzmożona czynność gruczołów płciow ych 286 « N iew ydolność gruczołów płciow ych 287
S C H O R Z E N I A S Z Y S Z Y N K I 289
S C H O R Z E N IA P R Z Y S A D K I M Ó Z G O W E J 290
W zmożona czynność przysadki 291
Upośledzona czynność przysadki 292
C H O R O B Y K R W I. D r E dw ard Górka 297
U W A G I W S T Ę PN E 299
ZM IA N Y CHO RO BOW E CZERW O NYCH C IA Ł E K K R W I 302
N iedokrwistości z krwotoków (ostre) — Niedokrwistości wtórne, (przew lekłe) 304
Niedokrwistości konstytucjonalne —
Niedokrwistość złośliw a 307
N iedokrwistość agastryczna 310
N iedokrwistość bezsoczna 311
N iedokrwistość aplastyczna —
Stany czerw ienicow e 312
Niedokrwistości w ieku dziecięcego 313
Z M I A N Y C H O R O B O W E B I A Ł Y C H C I A Ł E K K R W I 314
Białaczka szpikowa przewlekła 316
Białaczka lim fatyczna —
Białaczki o przebiegu ostrym 317
Białaczka m onocytow a —
a S p i s r z e c z y
Str.
Ziarnica lim fatyczna złośliw a (choroba Hodgkina) 318
S K A Z Y K R W O T O C Z N E 3 1 9
Krwawiączka (hem ofilia) —
Plam ice 320
M ałopłytkowość sam oistna (choroba W erlhofa) 321
Małopłytkowość objaw ow a __
Plam ice naczyniowe 322
C H O R O B Y W Y W O Ł A N E J A K O Ś C IO W O N I E D O S T A T E C Z N Y M P O Ż Y W I E N I E M (A w i
taminozy) P rof. D r Franciszek Venulet 323
U W A G I W S T Ę P N E 225
Choroby spowodowane brakiem w itam iny A. Schorzenia ro
gówki. Ślepota zmierzchowa. K am ica 326
Choroby w yw ołane brakiem w itam iny D. K rzyw ica (rachitis)
Rozmiękczenie kości (osteom alacia) 328
Zaburzenia na tle b ra k u w itam iny E. Rozstrój rozpłodu 334 Choroby w yw ołane brakiem w itam iny Bi. B eri-beri. Zapale
nie nerw ów 335
Choroby w yw ołane brakiem w itam iny Ba. Rum ień lom -
bardzki (pellagra) 338
Choroby wyw ołane brakiem w itam iny C. Gnilec (szkorbut) 340
C H O R O B Y N E R W O W E D r Stanisław M ackiewicz 345
U W A G I W S T Ę P N E 347
O B J A W Y O G Ó L N E 348
J E D N O S T K I K L IN I C Z N E 367
Zapalenie opon m ózgow ych —
Inne postacie zapalenia opon 369
Padaczka (epilepsja, chor. św. W alentego, morbus sacer) 371
K rwotoki m ózgow e 375
Zapalenie m ózgu 379
N ow otw ory m ózgu 382
Choroby rdzenia kręgowego 384
Stw ardnienie rozsiane .389
Pląsaw ica (choroba św . Wita, chorea minor) 390 Cierpienia nerw ów obw odow ych .392
M igrena .394
CHOROBY
NARZADU ODDECHOWEGO
Dr STANISŁAW WĄSOWICZ
(Warszawa)
Z adaniem narządu oddechowego jest zapewnienie organizmowi prawidłowej wymiany gazów, stanowiącej istotę procesu oddychania.
Z jednej strony chodzi o dostateczny dopływ tlenu, niezbędnego do
życia, z drugiej — o w ydalanie szkodliwego dwutlenku w ęgla oraz pary wodnej. Doniosłą tę funkcję spełnia system dróg doprow adzają
cych, t. zw. drzewo oskrzelowe, wespół z miąższem płucnym, składa
jącym się z gronek pęcherzyków płucnych. Pęcherzyki te są oplecione gęstą siecią naczyń krwionośnych, które poprzez nabłonek płucny chło
ną tlen, wiążąc go z hemoglobiną czerwonych ciałek krwd, a oddają, dwutlenek węgla i wodę. Normalne, niczym nie zakłócone funkcjono
wanie narządu oddechowego jest uwarunkowane należytym dopro
wadzaniem powietrza poprzez drogi oddechowe — dzięki ruchom oddechowym klatki piersiowej i przepony — oraz prawidłowym ukrwieniem płuc. Czynności te odbyw ają się częściowto świadomie»
częściowo zaś automatycznie, a to dzięki bardzo bogatemu uner
wieniu.
Zaburzenia w którejkolwiek z wymienionych czynności powodo
wać będą choroby narządu oddechowego. Schematycznie dałoby się ująć przyczyny tych chorób w następujące cztery grupy.
P rzed e wszystkim należy wymienić wprowadzenie do narządu oddechowego w raz z wdychanym powietrzem czynników szkodli
wych — w postaci bakteryj, gazów lub pyłu. Bakterie chorobotwór
cze mogą przenikać bądź bezpośrednio z, wdychanym powietrzem, bądź też pośrednio — z jamy ustnej i gardzielowej, gdzie częstokroć saprofitują*) nawet zarazki chorobotwórcze (dwornka zapalenia płuc, pałeczka błonicza i inne) lub drogą krwiopochodną (durowy nieżyt oskrzeli). Zanieczyszczenie wdychanego powietrza przez gazy
*) „Sąprofitować" — od „satprofit“ (p. tom I, str. J78).
12 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
(chlor, amoniak, siarkowodór i inne) lub pył również wpływa szko
dliwie n a narząd oddechowy (podrażnienia, p y lice).
O drębny zespół przyczyn chorób narządu oddechowego stano
wią zmiany upośledzające mechanizm oddychania, a więc niedosta
teczna drożność nosogardzieli, porażenia i niedowłady mięśni odde
chowych, zniekształcenia klatki piersiowej (stąd znane we Francji przysłowie: „N ie spotyka się siwych garbusów“ , w yrażające myśl, iż garbaci um ierają młodo, przeważnie na choroby narządu oddechowe-
PŁUCA I SERCE W ID ZIA N E OD TYŁU. (W g F. K a h n a ).
g o ) ; skostnienie chrząstek żebrowych, upośledzenie ruchów w stawach żebrowych, choroby opłucnej. O płucna tworzy, jak wiemy, zamknięty worek, otaczający płuco (opłucna trzewna) i wyścielający wewnętrz
ną powierzchnię klatki piersiowej (opłucna ścienna). Dzięki temu pod
czas wdechu w raz z klatką piersiową rozszerza się i płuco.
Zaburzenia w ukrwieniu płuc tworzą trzecią grupę przyczyn.
Czynnikiem chorobotwórczym może być zarówno przekrwienie, jak
i niedokrwienie płuc. Przekrwienie byw a następstwem zapalenia lub urazu, bądź też występuje na tle niedomogi krążeniowej serca. N ie
dostateczne ukrwienie może być spowodowane skurczem naczyń w ob
rębie płuc, zwężeniem sieci naczyniowej w następstwie zaniku tkanki płucnej (rozedm a) ; wywołać je mogą również t. zw. zatory powietrzne w naczyniach włosowatych (t. j. zamknięcie światła naczyń włoso
watych pęcherzykami powietrza) po zranieniu żył szyjnych lub też zatory tłuszczowe w złam aniach powikłanych, gdy tłuszcz szpiku kostnego przeniknie do naczyń krwionośnych.
Cierpienia narządu oddechowego mogą być wreszcie wywoływa
ne przez zaburzenia w unerwieniu, jak porażenia nerwów przepono
wych czy międzyżebrowych, skurcz głośni, skurcz mięśniówki oskrze- Iików (astm a), brak. koordynacji ruchów oddechowych żebrowych i przepony i inne.
Najczęściej jednak różne przyczyny kojarzą się w najrozmaitsze zespoły, tworząc dość bogaty obraz zaburzeń chorobowych narządu oddechowego.
Choroby nosa, gardzieli i krtani tw orzą domenę osobnej specjal
ności lekarskiej — laryngologii, dlatego też rozpoczniemy opis chorób narządu oddechowego od chorób tchawicy i oskrzeli,, następnie omó
wimy choroby płuc i wreszcie opłucnej.
R O Z P O Z N A W A N I E C H O R Ó B N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O'
W rozpoznawaniu chorób narządu oddechowego posiłkujemy się wszelkimi sposobami badania.
P rzede wszystkim zbieramy dokładne wywiady od chore
go, starając się, by jak najszczegółowiej opisał nam swe do
legliwości, niekiedy prosimy osoby z najbliższego otoczenia chorego o dodatkowe uwagi i spostrzeżenia. Jest to badanie podmiotowe. N a stępnie przystępujemy do badania przedmiotowego, do którego po
służą nam nasze zmysły. A więc oglądamy samego chorego, zw raca
my uwagę na jego zachowanie się, sposób oddychania, rodzaj ka
szlu itp. Oglądanie uzupełniamy dotykaniem, które pozwala stwier
dzić stan powłok, elastyczność klatki piersiowej, oporność odpowied
nich odcinków ciała, sposób wibrowania itp. Słuchem spostrzegamy bezpośrednio kaszel chorego i jego oddech, wysłuchujemy szmery od
dechowe i dodatkowe dźwięki oraz zmiany odgłosu opukowego przy
14 CT IO RO BT N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
opukiwaniu, które jest po części też metodą dotykową. W reszcie węch pozwoli zwrócić uwagę n a specyficzny nieraz zapach potu, woń plwo
ciny lub wydychanego powietrza.
P o z a badaniem bezpośrednim oglądamy chorego na ekranie lampy rentgenowskiej lub rozpatrujemy zdjęcie rentgenowskie. N ie
kiedy zaglądam y wziernikiem do krtani i do tchawicy, a w wyjątko
w ych wypadkach uciekamy się do oglądania oskrzeli przez wprowa
dzony b r o n c h o s k o p (p. „Ropień płucny“ ) . W badaniach la
boratoryjnych również posługujemy się przeważnie wzrokiem, obser
w u jąc odczyny chemiczne czy też badając pod mikroskopem, na przy
k ła d , plwocinę chorego*).
C H O R O B Y T C H A W I C Y I O S K R Z E L I
UWAGI OGÓLNE
Jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób narządu odde
chowego jest nieżyt oskrzeli i tchawicy. Cierpienie to najczęściej bywa lekceważone, mimo że następstwa zaniedbania leczenia są poważne i nieraz skracają życie lub pozbawiają zdolności do pracy liczne rzesze dotkniętych tą pozornie „niewinną“ chorobą. P o za tym często pod płaszczykiem nieżytu oskrzeli, popularnie zwanego „bronchitem“ , przemycają się początkowe okresy gruźlicy płuc. Dlatego tak doniosłe znaczenie ma wczesne rozpoznanie choroby.
N asuwa się pytanie, czemu przypisać to tak pochopne zaniedby
wanie nieżytu oskrzeli. Tłum aczy się ono, sądzę, tym, że zjawisko chorobowe stanowiące istotę cierpienia stoi na pograniczu czynności obronnych narządu oddechowego. Jak wiemy, pewne zanieczyszcze
nie dróg oddechowych jest nieuniknione nawet w najbardziej higie
nicznych warunkach. O d zanieczyszczeń tych ustrój uwalnia się przy pomocy kaszlu. G dy przypadkowo do dróg oddechowych przedostanie się jakiś gaz drażniący (na przykład pary amoniaku, octu, chlor i inne), następuje odruchowo skurcz głośni i kaszel wyrzucający na zewnątrz
„intruza“ . Śluzówka wydziela śluz, który osłania ją przed niebez
piecznym obcym elementem. P y ł zanieczyszczający drogi oddechowe
*) O szczegółach d otyczących b a d a n ia chorego — p. to m II, s tr. 43.
jest również wiązany wydzielanym śluzem, a następnie ruchem mi
gawkowym nabłonka, jak szczotką, przesuwany w kierunku tchawi
cy, skąd już kaszel w yrzuca go na zewnątrz wraz ze Śluzem w po
staci plwociny.
N ieżyt oskrzeli, zwany również „katarem “ oskrzeli („k atar“ po
chodzi od słowa greckiego, które znaczy „ściekać“ ) , polega na tym, że zwiększa się niepomiernie wydzielina oskrzeli, a w ydalanie jej od
byw a się za pomocą kaszlu i odpluwania. Kaszel powstaje już nie jako zwykły odruch obrony przed zanieczyszczeniem przypadkowym, lecz jest wywołany stanem zapalnym lub też przewlekłym podrażnieniem śluzówki oskrzeli. W toku dalszego rozwoju choroby dołączyć się mogą bóle w klatce piersiowej, duszność, brak łaknienia, a w pew
nych postaciach dreszcze i podniesienie ciepłoty. Przebieg nieżytu oskrzeli byw a bardzo różnorodny — zależy od rodzaju przyczyn schorzenia i sposobu oddziaływania na nie ustroju.
OSTRY NIEŻYT OSKRZELI I TCHAWICY
P r z y c z y n y . Jedną z częstszych przyczyn nieżytów os
krzeli i początkowego ich odcinka czyli tchawicy jest tak zwane po
wszechnie a trafnie „opadanie kataru na piersi“ . O w e zwykłe a tak częste zakatarzenia nosa i gardła, będące zakażeniem górnych dróg oddechowych, w pewnych okolicznościach (zaniedbanie leczenia, osła
bienie odporności ustroju) przekraczają anatomiczne granice, roz
przestrzeniają się na dolne drogi oddechowe (oskrzela), powodując w nich stany zapalne i szereg wspomnianych już wyżej objawów.
P o z a tym w powstawaniu nieżytu oskrzeli odgrywać mogą rolę zakażenia o bardziej określonym charakterze, jak grypa, odra, koklusz i inne choroby zakaźne. Stan zapalny oskrzeli lub ich podrażnienie mogą być nadto spowodowane przez czynniki pozabakteryjne, jak drażniące gazy i inne zanieczyszczenia wdychanego powietrza, oraz duże w ahania ciepłoty, jak przejście ze zbyt ogrzanego pomieszcze
nia na zimno i wiatr.
O b j a w y i p r z e b i e g . W objętych stanem zapalnym oskrzelach i tchawicy następuje początkowo przekrwienie śluzówki, wywołujące uczucie palenia lub pieczenia oraz męczący, suchy kaszel.
Stopniowo dołącza się wydzielanie surowiczej lub śluzowej plwociny, kaszel staje się mniej męczący, odpluwanie plwociny usuwa produkty
16 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
zapalne i w ciągu kilku dni choroba się kończy. Często jednak stan zapalny utrzymuje się i nieżyt oskrzeli przybiera charakter przewlekły.
W okresie ostrym nieżytu oskrzeli i tchawicy zazwyczaj podnosi się ciepłota ciała, nie przekraczając jednak 38°.
Niekiedy, zwłaszcza u dzieci i starców, stan zapalny dochodzi do najdrobniejszych rozgałęzień, t. zw. oskrzelików. Obrzmienie ślu
zówki tych oskrzelików zamyka ich światło, powietrze nie dochodzi do pęcherzyków płucnych, zjawia się duszność, częstość oddechów znacznie się wzmaga, występuje sinica oraz. przeważnie ciepłota pod
nosi się wysoko. Jest to powikłanie bardzo groźne, wymagające śpiesz- nej i energicznej pomocy lekarskiej.
L e c z e n i e . Chory na ostry nieżyt oskrzeli powinien przez cały czas trwania choroby pozostawać w łóżku. Z lekarstw wskazane są środki napotne, jak napary bzu, malin, rumianku, ślazu, oraz środki przeciwgorączkowe, jak salicyl, motopiryna itp. D la złagodzenia uporczywego i męczącego kaszlu początkowego okresu choroby lekarz przepisuje środki kojące, jak kodeina, brom, oraz przeciwzapalne, jak przetwory wapniowe. W okresie drugim, gdy już zaczyna się wydzie
lanie plwociny, zadanie lekarza sprowadza się do ułatwienia choremu odpluwania przez podanie środków wykrztuśnych, jak w oda szczaw
nicka, będźwinian sodu, a w okresach dalszych — środków balsa
micznych, jak związki terpenowe, olejek eukaliptusowy itp.
W razie wystąpienia powikłania w postaci zajęcia oskrzelików, stają się niezbędne energiczne środki nasercowe i odciągające, jak bań
ki suche lub cięte, okłady rozgrzewające, a nawet upust krwi. Z a biegi wymienione m ają na celu zmniejszenie przekrwienia w chorym odcinku płuc. Bańki działają nadto jako leczenie bodźcowe, podobnie jak zastrzykiwanie choremu jego własnej krwi ( auiohacmoterapia) , gdyż wsysanie krwi sztucznie wynaczynionej pobudza i wzmaga siły resorbcyjne organizmu.
PRZEWLEKŁY NIEŻYT OSKRZELI
P r z y c z y n y . Ostry nieżyt oskrzeli przechodzi często w stan przewlekły wskutek zaniedbania leczenia właściwego lub też słabej odporności ustroju. Stałe podrażnienie zapalne śluzówki oskrzeli występuje też po wielokrotnych nawrotach ostrego nieżytu. Również częste podrażnienia wyziewami, kurzem wywołują przewlekły stan
nieżytowy. D o powstawania tego rodzaju podrażnień przyczynia się często praca zawodowa, zwłaszcza wykonywana w nieodpowiednich warunkach (nieusuwanie wyziewów i kurzu, nieprzestrzeganie zasad higieny pracy). P ró cz tych przygodnych czy też zawodowych przy
czyn zanieczyszczenia oskrzeli należy wymienić jeszcze jedną, którą sami dobrowolnie sprowadzamy — mam na myśli palenie tytoniu.
P aląc, pełną piersią wciągamy dym, zawierający nie tylko cząsteczki spalinowe, ale i tak nieobojętną dla ustroju ludzkiego nikotynę. Nie- dość tego, paląc zmuszamy do wziewania dymu tytoniowego otocze
nie przebyw ające z nami w jednym pomieszczeniu. T a k często spo
tykamy się z obojętnym powiedzonkiem: „K aszlę od papierosów“ , a przecież częstotliwość kaszlu niewątpliwie w pływa szkodliwie na całokształt zdrowia.
P o za wymienionymi przyczynami zewnętrznymi nieżyt oskrzeli wywoływać mogą różne niedomagania ustroju. Z aburzenia w narzą
dzie krążenia powodują nieprawidłowe ukrwienie w narządzie odde
chowym i występowanie wydzieliny oskrzelowej. N a tle zaburzeń w przemianie materii, zwłaszcza skazy dnawej, występują podrażnie
nia oskrzeli. Podobnie bywa w przebiegu zapalenia nerek. N ieżyt oskrzeli staje się więc niejako objawem czy też częścią składową in
nych chorób. W reszcie podrażnienia oskrzeli występują na tle nerwo
wym. N adm ierna pobudliwość nerwowa może powodować niepotrzeb
ne wydzielanie śluzu i zbędne odruchy kaszlowe. N a tle zaburzeń nerwowych mogą też występować zmiany w ukrwieniu narządu odde
chowego lub w stanie napięcia mięśni oskrzelików. Zjaw isko to spo
strzega się u ludzi z dużą pobudliwością naczynioruchową oraz u wa- gotoników (t. zn. u osobników ze wzmożoną pobudliwością nerwu błędnego), u których nieznaczne bodźce, jak dym, swąd, a naw et za
pach wywołują silną reakcję kurczową w oskrzelach. Kaszel może występować również pod wpływem podniet psychicznych. K ażdy za
pewne zauważył nieraz, jak kaszle na początku koncertu lub przed
stawienia zebrana publiczność.
Pochodzenia nerwowego jest też t. zw. kaszel odruchowy, spo
strzegany w przebiegu innych schorzeń, jak choroby żołądka, obecność pasożytów w jelitach, a nawet choroby narządów płciowych.
N a obraz i przebieg przewlekłego nieżytu w pływa jeszcze prócz tych tak rozlicznych przyczyn sposób oddziaływania dotkniętego ty m , _ schorzeniem narządu. Byw a więc nieżyt suchy, pozbawiony prawię^- zupełnie wydzieliny, kiedy indziej wydzielina może być śluzow a,/ilu-
18 C H O R O B Y S A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
zowo-ropna, ropna, włóknikowa, krwawa, surowicza, a w pewriych ciężkich postaciach nawet zgorzelinowa, gnilna, cuchnąca.
P o w i k ł a n i a . U trzym ujący się przez czas dłuższy nie
żyt oskrzeli powoduje w następstwie zmiany głębsze w oskrzelach i otaczającym miąższu płucnym (zapalenie płuc odoskrzelowe, roze
dma p łu c ). D latego też nie wolno lekceważyć tego cierpienia. Koniecz
ne jest dokładne ustalenie rozpoznania na podstawie zbadania przy
czyny chorobowego zjawiska oraz jego natężenia. Pozw oli to leka
rzowi zastosować właściwe leczenie i usunąć przyczyny schorzenia.
L e c z e n i e . W leczeniu nieżytu oskrzeli ważną rolę od
grywa dostarczenie chorym drogom oddechowym czystego powietrza.
W okresach zaostrzeń, gdy chory musi pozostawać w mieszkaniu, nie
zmiernie ważne jest należyte przewietrzanie. G dy nieżyt oskrzeli przejdzie w stan podostry (mniej ostry) lub przewlekły, leczenie kli
matyczne nabiera coraz większego znaczenia. W skazany jest w tej chorobie klimat górski lub podgórski (Z akopane, W orochta, Szczaw nica, R abka, Iwonicz, R ym anów ), morski oraz leśny (O tw ock, P ia skowa S k ała ), zależnie od stanu choroby, sił chorego i ubocznych zmian w innych narządach. W y b ó r klimatu należy pozostawić leka
rzowi. G dy trudno zastosować zmianę klimatu, można zalecić spacery, podczas których należy przestrzegać prawidłowego oddychania nosem.
Niekiedy zachodzi też konieczność podawania leków wzmacnia
jących. P o za tym leczenie zmierza do ułatwienia choremu w ydalania plwociny. W tym celu stosuje się środki wykrztuśne (w oda szczaw
nicka lub emska, napar korzenia senegi, wymiotnicy, nacierania ter
pentyną) . G dy kaszel jest zbyt dokuczliwy, podaje się leki kojące, jak np. kodeina.
Wymienione środki należą wprawrdzie do tak zwanych środków
„domowych“ , jednakże wybór najlepiej pozostawić lekarzowi. N aw et niewinny środek, niewłaściwie zastosowany, może nie tylko nie przy
nieść pożytku, ale wręcz zaszkodzić.
W przypadkach, w których nieżyt oskrzeli jest tylko przejawem innego schorzenia, leczy się, rzecz jasna, to cierpienie zasadnicze.
D i e t a w nieżycie oskrzeli specjalnych ograniczeń nie wy
maga.
Z a p o b i e g a n i e . P rzegląd przyczyn wywołujących nie
żyt oskrzeli pozwala łatwo wysnuć wnioski dotyczące zapobiegania.
A więc przede wszystkim należy baczną uwagę zwracać na stan gór
nego odcinka dróg oddechowych, skąd najczęściej przechodzi stan zapalny na oskrzela. Pielęgnacja zębów, płukanie gardła, zapobie
gawcze dezynfekowanie jamy ustnej przez ssanie pastylek odkażają
cych (Panacrina, A nacot i inne), prawidłowe oddychanie nosem — mogą ustrzec od tak pospolitych w naszym klimacie katarów. P oza tym należy zwrócić uwagę na wzmocnienie odporności organizmu na zmiany atmosferyczne. Osiąga się to przez hartowanie ciała, to jest przyzwyczajanie do wahań ciepłoty. D o tego celu nadają się naciera
nia całego ciała wodą chłodną, względnie solanką. Przeprow adzanie hartowania należy rozpoczynać w okresie letnim. G dy pomimo ostroż
ności nie uda nam się uniknąć kataru — musimy go leczyć, a dopóki trwa, możliwie ograniczać obcowanie ze zdrowymi. N ależy zwłaszcza unikać kontaktu z niemowlętami, dla których zwykły katar jest cier
pieniem bardzo ciężkim. W leczeniu kataru, a nawet w początkowych ostrych okresach nieżytu oskrzeli poważną rolę odgryw ają środki od
ciągające — tak popularne w Polsce bańki suche, oraz środki napotne i przeciwgorączkowe— motopiryna, herbata z malinami itp. N adto Tjnikać należy przebywania w zaduchu, w środowisku zadymionym, w kurzu. Utrzymywanie czystości w mieszkaniu, częste przewietrza
nie, zaniechanie zamiatania ,,na sucho“ , stosowanie do podłóg past pyłochłonnych, ograniczenie palenia tytoniu i przestrzeganie przed tym nałogiem młodzieży — oto środki ochronne, które winniśmy sto
sować we własnym domu. P o z a tym należy domagać się, aby w fab
rykach i warsztatach były przestrzegane przepisy higieny pracy.
ROZSTRZENIE (ROZSZERZENIA) OSKRZELI
I s t o t a i p r z y c z y n y . Schorzenie to, jak już jego aiazwa wskazuje, polega na tworzeniu się rozszerzeń oskrzeli — w kształcie worków lub walców. W miejscach tych zbiera się wydzie
lin a oskrzelowa, przeważnie o charakterze ropnym, która może pod
legać fermentacji gnilnej lub nawet zgorzelinowej i wtedy posiada za
pach cuchnący. W ydzieliny tej zbiera się dużo, a że nabłonek mi
gawkowy bywa w tym schorzeniu przeważnie zniszczony, plwocina 'zalega w miejscach rozstrzeni. Jest to plwocina o charakterze ropnym, ciężka — odpluta do naczynia z wodą, opada na dno.
Najczęstszą przyczyną tego dokuczliwego cierpienia są przebyte spraw y zapalne, które nie zakończyły się wyzdrowieniem zupełnym
20 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
i powrotem tkanek do stanu poprzedniego, lecz pozostawiły po sobie zmiany łącznotkankowe w miejscu zapalenia, czyli blizny. Blizny te z biegiem czasu nabierają spoistości, zmniejszają swą powierzchnię, kurczą się. Siła kurczenia się tkanki bliznowatej jest bardzo znaczna, tak że ulegają jej również narządy z blizną sąsiadujące. W wyniku stwierdzamy nieraz zewnętrznie — zapadnięcia klatki piersiowej, a wewnątrz klatki piersiowej przemieszczenia narządów i zniekształ
cenia oskrzeli. Przyczyną tych zniekształceń może być rozcią
ganie lub też zmniejszanie światła oskrzeli. Z ależy to od kie
runku działania siły kurczącej się- blizny płucnej.
Rozstrzenie oskrzeli spostrzega
my po zapaleniu płuc płatowym (p. d alej), częściej po przewlek
łych zapaleniach płuc odoskrzelo- wych (p. d alej), po ropniach lub»
zgorzeli płuc, wreszcie po wysię
kach opłucnowych, zwłaszcza ob
fitych i długotrwałych, a pozo
stawionych bez wypuszczenia (drogą nakłucia i wypompowa
nia) . Stosunkowo rzadziej przy
czyną powstawania rozstrzeni są przewlekłe nieżyty oskrzeli. P rze
ważnie będą to nieżyty ropne, atakujace głębiej położone tkanki,
ROZSTRZENIE o s k r z e l o w e: i. ku- Z chorób zakaźnych wieku dzie- liste, 2 .paciorkowate, 3. wrzeciono- • k r z t u s i e c b y w a też Spraw- watc. (W g T o u t le corps liumain). ,
ca tego schorzenia.
O b j a w y i p r z e b i e g . Rozpoznanie rozstrzeni os
krzeli opiera się na charakterze przewlekłym schorzenia, w yraźnie ropnej wydzielinie, która od czasu do czasu może nabierać cuchnącego- zapachu, częstej domieszce krwawej. P o z a tym uderza obserwatora duża obfitość wydzielanej plwociny, dochodząca niekiedy do kilku kufli, wreszcie sposób odpluwania wielkimi ilościami — , .pełnymi ustami“ . O dpluwanie to odbyw a się przeważnie z rana lub wieczorem i posiada pozór jakby toalety dróg oddechowych. Jako objaw cha
rakterystyczny spostrzega się często u chorych z rozstrzeniami oskrzeli zgrubienia członów paznokciowych u rąk i nog oraz uwypuklanie się
paznokci w formie szkiełek zegarkowych. N ad aje to palcom kształt pałeczek do bębna (t. zw. „palce H ipokratesa“ ) .
W przebiegu rozstrzeni oskrzeli ciepłota ciała zazwyczaj jest prawidłowa; nieduże wzniesienia, nie przekraczające 38°, świadczą 0 zaostrzeniu nieżytu, natomiast znaczne podskoki ciepłoty — do 39*
1 wyżej, wskazują na zaleganie w rozstrzeniach plwociny i jej ropną lub gnilną feimentację, która może prowadzić do utworzenia się rop
nia lub zgorzeli płuc bądź też innych ropnych powikłań.
L e c z e n i e . W yleczenie rozstrzeni oskrzelowych jest nie
możliwe. W ynika to z samej istoty schorzenia. Leczenie ogranicza się jedynie do łagodzenia objawów
•chorobowych. Stosuje się więc środki wykrztuśne balsamiczne i de
zynfekujące (olejek eukaliptusowy, związki terpenowe, przetwory kre
ozotowe), zmierzające do zmniej
szenia wydzieliny i jednoczesnego ułatwienia choremu odpluwania.
Z aleganie bowiem plwociny stwa
rza niebezpieczeństwo powikłań, jak ropnie płuc, zgorzel lub rop
ne zapalenia w otoczeniu, a więc w śródpiersiu, opłucnej itp. U lgę przynosi również leczenie klima
tyczne (las iglasty). P o z a tym należy dbać o dobry stan ogólny chorego, odżywiając go należycie (dieta obfita i pożyw na), gdyż stałe ropienie oskrzeli działa na organizm wyniszczająco. W razie potrzeby niezbędne będzie pobu
dzanie łaknienia przez podawanie
■goryczek (gorzkich kropel na apetyt), arszeniku, fosforu. Niewska
zane jest zbyt obfite picie w ód lub naparów, gdyż nadmiar płynów jest wydalany przez oskrzela i zwiększa niepomiernie ilość plwo
ciny.
Z a p o b i e g a n i e polegać będzie, rzecz jasna, na właś
ciwym leczeniu chorób, powodujących powstawanie rozstrzeni oskrzeli.
N ie wolno zwłaszcza lekceważyć okresu zdrowienia. O ile przebieg
PALCE H IPOKRATESA U CHOREJ NA ROZSTRZEN IE OSKRZELI. (W g P fa u n d l e r u. S c h lo s s m a n n „Kinder
h e i l k u n d e “).
22 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
przebytego zapalenia płuc czy wysiękowego zapalenia opłucnej budzi obawy, że mogą utworzyć się rozstrzenie, należy baczną uwagę zwró
cić nawet na pozornie najbłahsze nieżyty oskrzeli. Jedynie w ten sposób uda się zapobiec rozprzestrzenieniu się na zmienione odcinki oskrzeli sprawy ropnej. Rozstrzenie oskrzeli dają bowiem dopiero wtedy znać o sobie obfitym wydzielaniem plwociny, gdy do nich do
trze nieżyt oskrzeli, szybko nabierający charakteru ropnego. Dopóki rozstrzenie pozostają wolne od zakażenia nieżytowego, są one „suche“ , brak więc najcharakterystyczniejszego objawu — obfitego odpluwa- nia ropnej plwociny. Natomiast znaczne ścieńczenie nabłonka wyście
lającego rozstrzeń oraz obfite unaczynienie przy malej elastyczności zbliznowaciałych odcinków sprzyjają skłonności do krwawień. Krwio- plucia w przebiegu rozstrzeni oskrzelowych są procentowo częstsze niż w gruźlicy płuc. N ie wolno jednak żadnego krwioplucia lekceważyć, pocieszając się lekkomyślnie, że pochodzi ono z „suchych rozstrzeni“ . N ależy w każdym przypadku poddać się dokładnemu badaniu le
karskiemu, które pozwoli ustalić podłoże krwawień. Łatw o bowiem przeoczyć pierwsze zwiastuny gruźlicy płuc i ponieść niepowetowaną stratę przez zaniechanie odpowiedniego leczenia w początkach tej groźnej choroby.
ASTM A (DYCHAWICA) OSKRZELOWA
Zanim przejdę do opisu tego schorzenia, muszę nadmienić, że nazwy „astma“ używa dość często lud na oznaczenie jeszcze bardziej rozpowszechnionego cierpienia, mianowicie rozedmy płuc, o której bę
dzie mowa w następnym rozdziale.
I s t o t a i p r z y c z y n y . Zasadniczą cechą astmy os
krzelowej są napady duszności o charakterze wydechowym, czyli, utrudnionym wydechu. N apady te są jednym z przejawów uczulenio
wych*) , jak pokrzywka, migrena i inne — rzadziej spotykane.
N apady astmy występować mogą przede wszystkim u osobników wagotonicznych**), skłonnych do odczynów anafilaktycznych (uczu
leniowych). Usposobienie to zazwyczaj jest dziedziczne, przy czym zaznaczyć należy, że przodek mógł mieć odmienne przejawy uczulę-
*) 0 u c zu le n iu cz y li a u a f ila k s ji - p. to n i II, str. 252.
**) W y ja ś n ie n ie te r m in u „ w a g o to n ik “ p o d a n e j e s t w ro z d z ia le p. t. „ P rz e w lek ły n ie ż y t o sk rz e li“ .
niowe, jak migrena, pokrzywka; często też astma występuje u potom
stwa artretyków i wagotoników, u których nie daje się w ykazać obja
wów anafilaksji.
Odczyny uczuleniowe występują właśnie w postaci dychawicy wtedy, gdy narząd oddechowy dotknięty jest jakąś „skazą“ patolo
giczną, najczęściej będzie to przebyta i zabliźniona gruźlica, rzadziej ślady po zapaleniu płuc, zmiany w drogach oddechowych, jak prze
rost muszli nosowych, skrzywienie przegrody i inne.
W reszcie do powstawania napadów dychawicy niezbędne jest uczulenie danego osobnika na jakiś c z y n n i k a n a f i l a k t o g e n - n y , zetknięcie z którym w yzw ala napad. Są to więc gwałtowne od
czyny b r o n c h o s p a s t y c z n e (t. zn. polegające na skurczu mięś- niówki oskrzelików) na zetknięcie się z danym czynnikiem anafilakto- gennym — u osobników uczulonych i dotkniętych wzmożonym napię
ciem układu nerwowego wagotonicznego.
Czynniki te mogą pochodzić z zewnątrz, jak np. zapach, swąd, niekiedy rodzaj posiłku, lub też od wewnątrz, ze strony organizmu — czynnikiem wewnętrznym może być niedomoga wątroby w jej czyn
nościach odtruwających, zatrucia jelitowa, przewlekłe stany zapalne woreczka żółciowego, wyrostka robaczkowego i inne.
W ykrycie czynnika wyzwalającego napad jest bardzo ważne, gdyż umożliwia zastosowanie właściwego leczenia. N a ogół jednak bardzo trudno go ustalić. U ludzi inteligentnych, umiejących obser
wować otaczające ich zjawiska, dojść można do poznania szkodliwego czynnika drogą dokładnego wypytywania, uzupełnionego niekiedy dalszą uw ażną samoobserwacją chorego. Czasem udaje się wykryć czynnik uczulający szczepieniami tak zwanych testów (t. zn. sub
stancji, o których wiadomo, że mogą wywoływać napady astm y), jest to jednak bardzo kłopotliwa i przykre dla chorego. Przew ażnie nie udaje się dociec, na co chory jest uczulony. W śród częściej notowa
nych czynników uczulających należy wymienić pot koński, włosie, za
pach pierza, futer, a wśród pokarmów — baraninę, jaja kurze, wresz
cie kurz mieszkaniowy i inne.
N a występowanie napadów dychawicy duży wpływ wywiera również stan układu nerwowego, dlatego też niekiedy dychawicę oskrzelową nazywra się astmą nerw’owrą.
O b j a w y. N apady dychawicy zjaw iają się po zetknięciu z czynnikiem wyzwalającym bądź sporadycznie, bądź też częściej seriami przez kilka dni lub tygodni, przy czym najczęściej napad roz-
24 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
poczyna się w pierwszej połowie nocy, gdy fizjologicznie wzmaga się napięcie układu błędnego (wagotonicznego).
Chory w okresie napadu jest blady (niekiedy bladość jego ma lekki odcień sinaw y), przybiera pozycję pionową (siada lub w staje), oddycha wolno, w dychając powietrze szybko a wypuszczając je z roz
dętej klatki piersiowej powoli i z trudem; niekiedy dopomaga sobie w tym uciskiem rąk, jakby w ygniatając powietrze. Podczas oddycha
nia słychać na odległość świsty, a kaszel dokuczający choremu prze
ważnie nie doprow adza do wykrztuszenia plwociny. Niekiedy tylko chory w ydala skąpe ilości białawej plwociny. Dopiero po pewnym czasie zjawia się upragniona plwocina o charakterze bardziej płyn
nym. Przynosi to ulgę choremu i duszność stopniowo ustępuje; pozo
staje jednak uczucie wielkiego znużenia. W plwocinie wykrztuszanej w napadzie astmatycznym badanie wykazuje zwiększoną ilość leuko
cytów kwasochłonnych, oraz t. zw. spirale Curschmanna i kryształy Charcot-Leydena.
L e c z e n i e . W ykrycie czynnika uczulającego pozwala przede wszystkim usunąć go (w przypadku uczulenia, na przykład, na zapach pierza wystarczy zmienić poduszkę wypchaną pierzem na po
duszkę z sianem, by usunąć przyczynę wy zw alającą napad dycha
wicy oskrzelowej). P o z a tym można stopniowo przeprowadzić „od
czulenie“ na dany czynnik szkodliwy — będzie to leczenie specy
ficzne, ściśle przyczynowe, t. zn. zmierzające do usunięcia przyczyny choroby.
M etoda „odczulania“ polega na tym, że zastrzykuje się choremu dany czynnik w minimalnych, stopniowo zwiększanych dawkach, aż do uzyskania niewrażliwości organizmu. G dy jednak, co się najczęś
ciej zdarza, nie udaje się ustalić dokładnie czynnika wywołującego napady astmy, stosujemy odczulanie niespecyficzne. Zastrzykujem y choremu jego własną krew, mocz (w ychodząc z założenia, że zawie
rają ów nieznany czynnik). N a takich samych przesłankach oparte jest leczenie astmy oskrzelowej szczepionkami bakteryjnymi, najczęś
ciej z bakterii wyhodowanych z plwociny chorego, lub też stopniową tuberkulinizacją. M etoda ta opiera się na twierdzeniu, iż ową „skazą“ , która czyni narząd oddechowy skłonnym do odczynów uczuleniowych, jest przebyta gruźlica płuc, pozostawiająca uczulenie na jad gruźli
czy — tuberkulinę. Odczulenie niespecyficzne uzyskuje się też nie
kiedy innymi środkami, jak zastrzykiwania w apnia lub picie wód mi
neralnych (w oda V ich y ). P o z a tym stosujemy leczenie objawowe.
t. zn. środki łagodzące objawy choroby, a mianowicie: przetwory jodu, kofeiny, belladonny, adrenalinę i wyciągi z tylnego płatu przysadki (najczęściej w formie gotowych ampułek, jak np. Aslm olina) . Środki te służą do doraźnego przerwania napadu.
Z e sposobów leczenia tak zwanych „domowych“ przede wszyst
kim wymienić należy zmianę otoczenia. Pam iętam przypadek, gdy chory w mieszkaniu własnym dostawał napadów, natomiast w mieszka
niu kolegi w innej dzielnicy miasta miewał noce spokojne. Zm iana mieszkania w tym przypadku okazała się skuteczna. P o za tym do doraźnego zastosowania nadaje się okadzanie specjalnymi ziołami (t. zw. proszkiem abisyńskim), czasem wdychanie dymu spalonego papieru przynosi ulgę. Innym tego rodzaju środkiem są t. zw. papie
rosy astmatyczne, wypalenie których w pływa na uspokojenie napadu.
Obok wymienionych metod stosuje się jeszcze leczenie ogólnie wzmacniające, jak zastrzykiwania preparatów arszenikowych, które sprzyja wzmożeniu odporności ustroju.
W reszcie w niektórych przypadkach osiąga się upragnione wyle
czenie naświetlaniami promieniami Rentgena, lampą kwarcową, za
stosowaniem przebywania w specjalnych kamerach Storm van Leeu- vena*), zabezpieczonych od przenikania kurzu. U chorych z niedo
mogą wątroby przeprowadzamy leczenie tego narządu z zastosowa
niem diety beztłuszczowej i bezmięsnej. M etod leczenia podawano w ogóle mnóstwo, lecz żadna z nich nie jest niezawodna dla każdego przypadku dychawicy oskrzelowej. N ie należy więc tracić cierpli
wości, gdy zalecenia lekarza zawiodą, a jego zadaniem będzie wy
szukać metodę leczniczą skuteczną w danym przypadku.
C H O R O B Y P Ł U C I O P Ł U C N E J * * ) ROZEDMA PŁUC
Opis chorób płucnych zaczynam od tego schorzenia, gdyż jest ono bardzo rozpowszechnione.
I s t o t a i p r z y c z y n y . Proces chorobowy w roze
dmie płuc polega na zaniku tkanki płucnej. Z an ik ają przegrody pę
*) P. to m II, s tr. 253.
**) W ro z d z ia le ty m p o m ija m y g ru źlicę p łu c, k tó r a o m ó w io n a z o sta ła w o d d zieln y m a rty k u le w to m ie II ( s tr. 373— 397).
26 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
cherzyków płucnych, wskutek czego poszczególne pęcherzyki zlewają się, tworząc większe, ale mniej liczne. W wyniku tych zmian powierz
chnia oddechowa płuc znacznie się zmniejsza, powstają trudności w wymianie gazowej i występuje objaw zasadniczy t— duszność.
Przyczyny rozedmy płuc są bardzo różnorodne. P rzede wszyst
kim wymienimy zmiany zanikowe jako następstwo starzenia się. Jed nakże proces „starzenia się“ nie jest ściśle związany z określonym wiekiem. Niekiedy stwierdza się początki rozedmy już u osobników- czterdziestoletnich, to znów' le
ciwi starcy wolni są od tego cierpienia. Rozedm a tak zwana samoistna występuje przeważnie u ludzi o wątłej budowie ogól
nej. U osobników- takich tkanka łączna, tworząca zrąb (rusztowa
nie) miąższu płucnego, jest wio
tka i mało elastyczna. W skutek tego łatw'o następuje rozciąganie i zanik tkanek. Oprócz wiotkości tkanki płucnej zazwyczaj spostrze
ga się u takich chorych osłabienie tkanki łącznej i wr innych miejscach (przepukliny, żylaki, opadanie trzewr, wczesne zmarszczki itp .).
A le i ludzie na pozór mocni, otyli, ze skłonnością do skazy driawej*) stosunkowo wcześnie ulegają temu cierpieniu. Jednak mechanizm powstawania rozedmy jest w takich przypadkach odmienny. W ydalanie drogami oddechowrymi drażnią
cych je produktów nieprawidłowej przemiany materii wywołuje przede wszystkim nieżyt oskrzeli. Kaszel sprawia, że początkowo płuca ule
gają powiększeniu, a klatka piersiówka rozszerza się; niebawem w po
większonym płucu rozpoczyna się proces zanikowy i rozwija się ro
zedma płuc, zwłaszcza że często dołącza się przewlekły nieżyt oskrzeli.
N ie bez wpływu na tkankę płuc są też różne czynniki zewnętrzne, np. praca w kurzu; drobne cząsteczki pyłu, wdychane do płuc, draż
nią bowiem nabłonek płucny. Ciężka praca fizyczna, wymagająca
SCHEMAT p o r ó w n a w c z y r o z e
d m y PŁUC Oprawę — rozcdm ow c, lew e — zd ro w e).
*) O sk azie d n a w e j — p. w ro z d z ia le p. t. „C h o ro b y p rz e m ia n y m a te r ii“ .
natężania się (zamknięcie głośni i powstrzymanie oddechu po maksy
malnym wdechu — u wydmuchiwaczy w hutach szklanych, tręba
czy itp.) również powoduje mechaniczne drażnienie pęcherzyków płucnych przez wzmaganie w nich ciśnienia. Do czynników sprzyja
jących wyrodnieniu nabłonka płucnego należy też alkohol, który jest w ydalany częściowo drogą wydechową. Częstokroć zachodzi współ
działanie kilku naraz czynników. Dlatego też rozedmę płuc spostrze
gamy stosunkowo najczęściej wśród robotników pracujących ciężko- w złych warunkach higienicznych, a nadto nie gardzących alkoholem
(przesąd, że alkohol wzmaga siły, jest jeszcze, niestety, dość szeroko rozpowszechniony). W reszcie rozedma płuc powstaje jako cierpienie wtórne lub powikłanie w przebiegu innych chorób, jak przewlekły nie
żyt oskrzeli, dychawica oskrzelowa, oraz w przebiegu wszelkich zmian zapalnych w narządzie oddechowym, gdy część miąższu płucnego ulega bliznowaceniu. W ted y oboczne części płuc ulegają początkowo przerostowi — powstaje t. zw. rozedma zastępcza jako objaw zwięk
szonej pracy danego odcinka płuc. W odcinkach tych rychło jednak zaczynają występować zmiany zanikowe, typowe dla rozedmy.
O b j a w y i p r z e b i e g . Jak już wspomnieliśmy, za
sadniczym objawem tej choroby jest duszność. Początkowo zjawia się ona tylko od wysiłku i przeważnie w porze zim ow ej; stopniowo jed
nak nasilenie duszności wzmaga się, występuje ona już nawet bez wy
siłku i trwa coraz dłużej. Najczęściej rozedmę płuc poprzedza prze
wlekły nieżyt oskrzeli, przyśpieszający jej rozwój. W przypadkach zaś rozedmy samoistnej rychło dołącza się nieżyt oskrzeli, na skuteK zastoju w małym krążeniu. Z anik znacznej ilości pęcherzyków płuc
nych zmniejsza wybitnie powierzchnię oddechową oraz zwęża sieć krążenia małego. O b a te zjawiska przyczyniają się do wystąpienia duszności, powodując zaburzenia w wymianie gazowej i utrudniając pracę prawej komorze serca. Niebawem dołączają się zastoje i sinica, dając obraz niedomogi serca z bolesnym powiększaniem się wątroby.
Chorzy z rozedmą oddychają z trudnością, duszność ma charakter w ydechowy; klatka piersiowa pozostaje stale w ustawieniu wdecho
wym — stąd powiększanie się wymiaru przednio-tylnego, a w oddy
chaniu biorą udział wszystkie mięśnie pomocnicze, unoszące klatkę- piersiową do góry.
Nasilenie choroby, jako cierpienia zanikowego, stale się wzmaga.
Jedynie początkowo stwierdza się ustępowanie objawów chorobowych;
28 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
(.H OIO NA ROZEDMĘ PŁUC. (W g S lr i i m p e l l „Lehrbuch d. in. Kr.“)
rzy są też zmuszeni przeważnie do pozostawania w mieszkaniu celem uniknięcia niepożądanych wpływów atmosferycznych (zimno, w iatr).
P ow ietrze w pokoju chorych winno być czyste (przewietrzanie i chro
nienie od wszelkich dymów i swędów, które w zm agają kaszel i dusz
ność). Jeżeli warunki materialne na to pozw alają, zalecić można spę
dzanie zimy w klimacie łagodnym, ciepłym (wybrzeże śródziemno- w okresach letnich ( remisje) ; jednak każda następna zima staje się coraz cięższa, aż wreszcie chory ginie z objawami niedomogi serca.
L e c z e n i e rozedmy płuc polega na łagodzeniu obja
wów — duszności i kaszlu. Stosuje się więc środki nasercowe i wy- krztuśne, zwłaszcza przetwory jodowe w małych dawkach, oraz od
ciągające, jak bańki suche lub nawet cięte — jeżeli podczas duszności wystąpi sinica. Niekiedy dużą ulgę sprawia oddychanie tlenem. Cho-
morskie). W kraju zalecić można sezon wiosenny (kwiecień— m aj) w Zaleszczykach. Stosowano też oddychanie w kamerach pneuma
tycznych o zmiennym ciśnieniu.
W okresach wczesnych duże znaczenie posiada leczenie wzmac
niające, jak zastrzykiwania przetworów arszenikowych ( Synergetol,.
Triplex, Quadro, Opoionina i wiele innych), oraz gimnastyka odde
chowa.
Leczenie rozedmy płuc nosi w ogóle charakter walki obronnej, dążącej do utrzymania jak najdłużej istniejącego stanu i powstrzyma
nia procesu chorobowego.
Z a p o b i e g a n i e będzie polegało, rzecz jasna, na zwal
czaniu przyczyn wywołujących powstawanie rozedmy. Osobniki wątłe, wykazujące wiotkość tkanki łącznej, należy wcześnie, jeszcze w wieku szkolnym, poddać leczeniu wzmacniającemu. Doniosłe znaczenie ma umiejętne wychowanie fizyczne. Najczęściej jednak dzieci „w ątłe“
są na prośbę rodziców zwalniane od gimnastyki. W skutek tego za
miast usunąć cherlawość, pieczołowicie się ją hoduje. U osobników ze skłonnością do otyłości lub skazy dnawej wcześnie należy w adę tę zwalczać drogą odpowiedniego leczenia i diety. Niestety, nader czę
sto spotykamy się z niezrozumieniem i powoływaniem się na „kwitną
cy w ygląd“ tłuściocha.
Zw alczanie alkoholizmu, przestrzeganie higieny pracy w fabry
kach i warsztatach, a przede wszystkim używanie środków ochronnych, podczas pracy, pozwolą usunąć szkodliwe czynniki zewnetrzne. I tu jednak często napotyka się opór ze strony nieuświadomionych robot
ników, którzy odrzucają, na przykład, maski, bo „w nich jest niewy
godnie pracować“ . Zupełnie nie zwraca się też uwagi na sposób od
dychania podczas pracy, aczkolwiek nieumiejętne oddychanie i natę
żanie się jest bezwzględnie szkodliwe. W tej dziedzinie należałoby sięgnąć do doświadczeń medycyny sportowej. N ależy w ogóle za
chęcać pracowników fizycznych, by nie stronili od sportu, umiejętnie- prowadzonego. Tw ierdzenie, że m ają dość wysiłków fizycznych pod
czas wykonywania pracy zawodowej, jest niesłuszne. P rz y obecnej specjalizacji pracy robotnik wykonywa przeważnie dosc ograniczone- co do różnorodności ruchy, przemęczając jedne grupy mięśniowe, a po
zostawiając w niedorozwoju inne, nie biorące udziału w wykonywa
nej pracy. W reszcie należy możliwie wcześnie leczyc choroby, które- prow adzą do rozedmy płuc, a nade wszystko zwrócić uwagę na ka
szel, który nieraz przez lata całe byw a zupełnie lekceważony,
30 C H O R O B Y N A R Z Ą D U O D D E C H O W E G O
PYLICA PŁUC
I s t o t a i p r z y c z y n y . Przenikanie pyłu do płuc stanowi duże niebezpieczeństwo dla ustroju. Początkowo organizm broni się przez wydalanie pylinek wraz ze śluzem z dróg oddecho
wych. Jednak zbyt obfite i stałe zapylanie dróg oddechowych sprawia, że drobne te cząsteczki pozostają w płucach i przenikają do tkanki łącznej. T kanka łączna stara się „otorbić“ to ciało obce i rozrasta się nadmiernie. W płucach powstają więc charakterystyczne zmiany, zwane m a r s k o ś c i ą p ł u c .
W zależności od rodzaju pyłu rozróżniamy różne pylice; do po
staci najczęściej spotykanych należą pylice węglowe, żelaziste i w a
pienne. Płuco dotknięte pylicą zmienia swój wygląd — staje się czarne w pylicy węglowej, matowo-szare — w wapiennej, i czerwo
ne — od tlenku żelaza w żelazistej.
O b j a w y i p r z e b i e g . Stałe zapylanie dróg odde
chowych powoduje jeszcze przed rozwinięciem się pylicy chroniczny nieżyt oskrzeli, w miarę zaś przenikania cząstek pyliczych w głąb tkanki łącznej płuca rozwijają się zmiany marskie, sprzyjające po
wstawaniu rozedmy. D latego też objawy kliniczne pylic dają w ze
spole obraz rozedmy płuc z przewlekłym nieżytem oskrzeli. W ystę
puje ivięc częsty i uporczywy kaszel z plwociną bądź wodnistą, bądź śluzowo-ropną, bądź ropną. Ropną plwocinę najczęściej spostrzega się w pylicy wapiennej. W pylicy węglowej plwocina ma zabarwienie ciemne od cząstek węgla, a w pylicy żelazistej — zabarwienie jest czerwone od tlenku żelaza. Znaczny rozrost tkanki łącznej spowodo
wany przez podrażnienie obecnością pylinek sprzyja też występowa
niu częstych krwiopluć, gdyż tkanka łączna jest bardzo obficie ukrwio- na. Naczynia krwionośne są przy tym bardzo kruche i często tworzą drobne aneuryzmatyczne (workowate) rozszerzenia, a wskutek małej elastyczności otaczającej tkanki bliznowatej — łatwo pękają.
P o w i k ł a n i a . Jak już wspomnieliśmy, wydatne zmniej
szenie sprężystości tkanki płucnej stwarza podłoże dla rozedmy płuc w raz ze skłonnością do duszności od wysiłku. R ozw ijająca się roze
dma płuc i nieżyt oskrzeli doprow adzają do niedomogi serca ze znacz
ną sinicą. Łatw o wywiązuje się też zapalenie płuc odoskrzelowe, prze
biegające przeważnie niepomyślnie.
Z a p o b i e g a n i e pylicy polegać będzie przede wszyst
kim na walce z pyłem, zwłaszcza w pracy zawodowej, związanej z przebywaniem w kurzu (górnictwo, szlifiernie, fabryki porcelany, obróbka kamieni, przędzalnie i wiele innych). D o walki z kurzem należy w drażać wszystkich nie tylko na terenie pracy zawodowej, ale i w innych dziedzinach życia. N ależy domagać się polewania ulic, za
kładania trawników, a w domu — niezamiatania na sucho.
ZAPALENIE PŁUC (KRUPOW E)
I s t o t a i p r z y c z y n y . Zapalenie płuc jest chorobą zakaźną. W yw ołuje ją zarazek, zwany d w o i n k ą z a p a l e n i a p ł u c F r a n k 1 a (pneumococcus). Zakażenie dwoinką może być
ogólne (daje wtedy tak zwaną pneumococaemię, t. zn. zakażenie krwi dwoinkowe) lub też umiej
scawia się w jednym narządzie, np.
w stawie, otrzewnej (u dzieci prze
w ażnie), wsierdziu. Najczęściej jednak zarazek osiedla się w płu
cu. W ystępuje wtedy stan zapal
ny, obejmujący jeden lub więcej płatów płucnych; stąd pochodzi druga nazwa schorzenia — z a p a l e n i e p ł u c p ł a t o w e , w odróżnieniu od zapalenia płuc zra
zikowego, o którym będzie mowa PNEUMOKOKI.
w następnym rozdziale.
Dwoinką zapalenia płuc nie zawsze wywołuje chorobę. Drobno
ustrój ten przebywa bardzo często w gardzieli ludzi zupełnie zdro
w ych jako nieszkodliwy saprofit. Jedynie w okresach osłabienia od
porności ustroju może odzyskać swe właściwości chorobotwórcze i wy
wołać ciężkie schorzenie. D latego też dla człowieka zdrowego stycz
ność z chorym na zapalenie płuc nie jest niebezpieczna; cierpienie to pomimo swego bakteryjnego pochodzenia nie jest chorobą zakaźną w znaczeniu epidemiologicznym. Czasami, co praw da, liczba zacho
rowań znacznie wzrasta i stw arza pozory epidemii. Najczęściej spo
strzegamy takie nasilenie zapadalności na zapalenie płuc w okresie wiosennym i jesiennym. Zmienność warunków atmosferycznych po
w oduje t. zw. przeziębienia, które oznaczają zawsze załamanie odpor-