• Nie Znaleziono Wyników

Cenzurowanie tekstów kabaretu „Czart” - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cenzurowanie tekstów kabaretu „Czart” - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe kabaret "Czart", życie kabaretowe, cenzura, Wielopolski

Cenzurowanie tekstów kabaretu „Czart”

Teksty trzeba było składać do cenzury oczywiście. Cenzor przychodził na próbę generalną. Trzeba było zatelefonować, że mamy próbę generalną. Cenzor przychodził, siadał i myśmy wystawiali dla pana cenzora cały program. Sztuka polegała na tym, żeby nie tylko mówić tekst, ale jeszcze [skupić się] na tym jak się mówi. To jak się mówi zmieniało często sens. No więc graliśmy na próbie generalnej dla cenzora inaczej, a potem dla publiczności inaczej. Jechało się w teren, niby z programem już ocenzurowanym, ale to była nieprawda. W czasie podróży w autobusie tworzyliśmy nowe dowcipy, nowe teksty. Zupełnie nie[o]cenzurowane. No, to były zupełnie inne programy, ale o tym cenzura nie wiedziała. Nigdy nie było wpadki. Nikt na nas nie doniósł, że przedstawiamy program w połowie bez cenzury.

Nie mieliśmy nieprzyjemności, żadnych dochodzeń, śledztw. Coś tam trzeba było czasem zdjąć, jakieś słowo zmienić. Tak to się żyło. Można bardzo wiele złego mówić o cenzurze, i słusznie. Ale tam też byli różni cenzorzy. Niektórzy liberalni, cieszyli się, że my ich oszukujemy. Był taki cenzor, on Wielopolski chyba się nazywał, lubiliśmy go, bo on właśnie był takim cenzorem liberalnym i mrużył oko, że „Dobrze, dobrze robicie. Ja nic nie wiem”.

Data i miejsce nagrania 2014-02-26, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To był taki jeden przypadek, ale oszczędzaliśmy się jeśli chodzi o kabaret, żeby nie pić alkoholu, nie używać, żeby to wszystko było sympatyczne.. Czasem tak,

Przewodniczący Miejskiej Rady miał nam za złe pewną balladę, którą Łojan też śpiewał.. Ta Wołga podjechała pod Ratusz, a trolejbusy nie mogły

Nam zależało bardzo na recenzentce pani Mirosławie Knorr, która potem nawet do „Czarta” pisała jakieś teksty, bo to była również osoba uzdolniona poetycko.

Przychodziła pani Barbara Kostrzewska, która wtedy pełniła funkcję dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego.. Wielka aktorka o

Był ukochany nasz Władysław Ćwik, który miał szczególny zmysł do tekstów satyrycznych, oraz do takich pomysłów [na tytuły programów].. On przychodził z propozycjami od

Trzeba było w tej nieszczęsnej wnęce przybierać różne pozycje, więc paronastominutowa przerwa po pierwszej godzinie była potrzebna. I nam, a pewnie i widzom, bo wtedy

Gang Białej Hanki to była taka przestępcza grupa, w której najpierw były same dziewczęta, a potem jeszcze do tej grupy dołączyło dwóch mężczyzn.. Biała Hanka

Kupcy tych ruin tłumaczyli się, że otrzymali dokument z gminy żydowskiej, że pan Szaja Katz jest upoważniony do sprzedania tych ruin.. Na ten temat napisałem tekst z wiarą,