• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 118 (20 czerwca 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 118 (20 czerwca 1991)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

tw/iTiran

118 (174) 91 2 0 czerw ca 6 0 0 zł

BOGNY, FLORENTYNY, RAFAELA

Solenizantom i obchodzącym dziś urodziny życzym y w szystkiego najle­

pszego.

Słońce w zeszło o 4.14, zajdzie o 21.01.

Do końca roku pozostało 194 dni.

Zachm urzenie um iarkow ane i duże.

M ożliw e przelotne opady deszczu. T em ­ peratura m aksym alna od 17 st. do 19 st.

m inim alna od 11 s t do 8 st. W iatr przew ażnie słaby, zm ienny.

J u ł r o M A G A Z Y N , a w n i

• " W ie lk a g r a n d a w S ł o ń s k u " - A n d rze ja W lodarczaka, c zy li r z e c z o ludziach, k tó r zy z a g r o s z e kupili

m a s z y n y rolnicze;

• 'U c z ą s i ę w L a s k u m i ł o ś c i " - E dw arda J a b ło ń sk ie g o , re p o r ta ż o m ło d z ie ż y n o w o so lskie}

• " W s ty d z i łb y m s i ę k ła n ia ć d z i s i e j s z e j w ła d z y " - r o z m o w a B o g d a n a K u n c e w ic za z e S ta n isła w e m M ikulskim ,

a ta k ż e : *

• ’G a z e ta N o w a K u ltu r a ln a "

• K o re sp o n d e n c je z C hin i Z w ią zk u R a d zie c k ie g o , s ta le kąciki:

" G r a m y w b r y d ż a " , " B liż e j s ło w a " , " K r a d z io n e n ie tu c z y " , k r z y ż ó w k a p a n o ra m ic zn a , h o ro sko p ,

c ie k a w o stk i i s e n s a c je

Premier Bielecki

I Po raz p ierw szy od n aw iąz an ia i sto su n k ó w d y p lo m a ty cz n y ch z K o- I re ą P o łu d n io w ą w listo p ad zie 1989 r.

polski p re m ie r sk ła d a o ficjaln ą w i­

zytą w ty m pań stw ie.

W czasie w iz y ty w S e u lu zosta­

n ie p rz y ję ty przez p re z y d e n ta Ro Xe W u, ro zm aw iać będzie z k o re a ­ ń sk im p re m ie re m Dzong W on Si- Itiem .

D ru g i e ta p pod ró ży J . K rzyszto­

fa B ieleckiego n a D aleki W schód, to n ieo fic ja ln a w izy ta w Ja p o n ii, gdzie bodzie ro zm aw iać z jap o ń -

! sk im p re m iere m T osh ik i K a ifu o ra z ' p rz e d sta w icie la m i jap o ń sk ich k ó ł przem y sło w o -h an d lo w y ch i b a n k o ­

w ych. (PA P)

C$i$rweekse

pi

P ięcio raczk i — c z te ry dziew czyn­

k i i je d e n chłopiec, u ro d ziły się w tiocy z w to rk u n a śro d ę w stolicy C h o rw a c ji — Z ag rzeb iu .

M a tk a — 28-letnia B ełk iea G rbic o ra z dzieci czu ją się dobrze. R odzi­

ce p ięcio raczk ó w o d b y li k u ra c ję p rz ec iw bezpłodności w in s ty tu c ie c u k rz y c o w y m w Z ag rzeb iu .

JJ

i O f l j f

11

„ ...O s k a r ż o n e g o J e r z e g o Z y s n a r s k i e g o u n ie w in n i a o d p o p e łn i e n ia z a r z u c a n e g o m u c z y n u ” — t e s ło w a w y r o k u , o g ło s z o n e g o w c z o r a j p r z e z p r z e w o d n ic z ą c ą w y d z ia ł u k a r n e g o S ą d u R e j o n o w e g o w G o r z o w ie — s ę d z i n ę D o n a t ę G e w e r t , z a k o ń c z y ły k il k u m i e s i ę c z n y p r o c e s w y t o c z o n y o b e c n e m u r e d a k t o r o w i n a c z e ln e m u

„ Z G ” p r z e z Z a r z ą d R e g io n u N S Z Z „ S o li d a r n o ś ć ” . (Ciąg d a ls zy na str. 2)

M o l e ż y w z i e m i

B 8 8

C zytelnik z G orzow a — p rz e d s ta w ił się jak o w spółw łaściciel firm y ro ln o -sp o ży w cze j, k tó ra p o w sta ła w sty c zn iu tego ro k u . W o p a rc iu o ju ż sp ra w d z o n ą p ro d u k c ję o leju (o lejarn ia w S trzelcac h K ra jeń sk ic h ) p o sta n o w ił p ro d u k o w a ć o lej rze p a k o w y . N aw iązał k o n ta k ty z b a n k a ­ m i zach o d n im i (L u k se m b u rs k im i H an d el-B a n k iem ) o raz in n y m i, k tó ­ r a m ają p rz ed sta w icie ls tw a w Polsce. U dało sie u zy sk ać k re d y t n a za­

k u p a n g ie lsk ie j linii do p ro d u k c ji o leju . N iem niej zachodni ban k o w cy w y m a g a ją g w a ra n c ji sp ła ty k re d y tu z p o lsk iej s tro n y (w polskich b a n ­ kach). Poza ty m m u si być p e łn e zabezpieczenie spiacalności. S p ó łk a

— p ro sp e ru jąc a od n ied a w n a — nie m oże p rz e d sta w ić jr.szcze żadnych re a ln y c h dochodów . W y m ag an e zabezpieczenie w m a ją tk u m usi opie­

w ać ń a m in im u m 50 proc. k re d y tu . T ak i m a ją te k sp ó łk a po siad a (ele­

w a to r) n a w e t p rzew y ższa on w y m a g an ą su m ę 3 m ld zł. W czym w ięc p ro b lem ? P y ta Z. M oraw ski.

(Ciąg d a ls zy na str. 4)

A jednak

sią kręci

W 500 rocznicę p rz y b y cia M ikoła­

ja K o p e rn ik a do K ra k o w a , w k o ­ ściele św . P io tra i P a w ła , p rzep ro w adzono e k s p e ry m e n t z użyciem w a h ad ła J e a n a B e in a rd a -F o u c a u lta , p o tw ie rd z a ją c y ru c h ziem i w okół w ła sn e j osi.

P o w tó rk ę e k sp e ry m e n tu , k tó ry fra n c u sk i fizy k zorg an izo w ał p rzed blisko 200 la ty m .in . w o b se rw a to ­ riu m astronom ic& nym w P a ry ż u , p rzep ro w ad zo n o z in ic ja ty w y ko ­ m ite tu obchodów p ię ć se tn e j rocz­

nicy stu d ió w M ik o łaja K o p ern ik a

w K rak o w ie. (PA P)

Gorzowskie reperkusje stanu wojaiwego

R ad a M iejska G orzow a u c h w a li­

ła w y sto so w an ie do m in is tra s p ra ­ w iedliw ości w n io sk u o odw ołanie z fu n k c ji p r o k u ra to ra p ro k u r a tu r y w o jew ó d zk iej, k tó re m u zarzucono że, bezzasadnie od m ó w ił wszczęcia' p o stęp o w an ia w obec w in n y c h bicia ro b o tn ik ó w 16 g ru d n ia 1981 r. pod­

czas p rz e ła m y w a n ia s tr a jk u w ZM

„ U rsu s” i „ Z re m b ie ”. Z in fo rm a c ji, k tó r e u d ało n a m się u zy sk ać w y ­ n ik a , że d e cy z ja ra d n y c h — og lęd ­ n ie m ów iąc — b y ła co k o lw iek nie­

p rz em y ślan a . A le p rześle d źm y fa k ­ ty...

29 g ru d n ia u biegłego ro k u p re z y ­ d e n t m iasta p rz e sła ł do p r o k u r a tu ­ r y stan o w isk o R ady M ie jsk ie j z w nioskiem o w szczęcie p o stęp o w a­

n ia p rzy g o to w aw czeg o w sp ra w ie zd arzeń , k tó re p rzed 10 la ty m ia ły m iejsce w z ak ład ach m ech an iczn y ch i w „ Z re m b ie ”. Tego sam ego dn ia,

w k tó ry m w p ły n ę ło pism o ra d y , sp ra w ę z a re je stro w a n o i p rz y stą p io ­ no do w y ja śn ia n ia zd arzeń . 1 'stale - n ia szły d w u to ro w o : z je d n e j s tr o ­ n y koniecznym było o dnalezienie osób. k tó re w tra k c ie zajść doznały uszkodzeń c iała, a p rz y n a jm n ie j b y ­ ły b ite, z d ru g ie j zaś — należało dotrzeć do m a te ria łó w źródłow ych, na p o d staw ie k tó ry c h m ożna b y ło ­ b y u sta lić p rz eb ieg zdarzeń.

Z ad an iem p ro k u r a tu r y jes t ściga­

nie p rz estę p stw , więc s p ra w a p rz e ­ ła m y w a n ia s tr a jk u o ty le ty lk o m a- gła być p rz ed m io te m dochodzenia, o ile istn ia ło b y p o d e jrz e n ie o złam a niu p ra w a. Sam o użycie siły dla o d ­ b lo k o w an ia z a k ład u , zgodnie z w ó ­ w czas o b o w ią zu jący m p ra w em , b y ­ ło bow iem leg aln e. C elem p ro k u ra ­ t u r y było z a te m -u s ta le n ie , czy k tó ­ ry ś z u c z e stn ik ó w tego zd arzen ia

doznał o b ra że ń c iała, lu b czy w m ie n iu społecznym p o w s ta ła ta k w iel­

k a szkoda, k tó ra u zasad n iałab y w szczęcie p o stęp o w an ia k a rn eg o . Jed n o cześn ie p r o k u r a tu r a m u siała b ra ć pod u w ag ę p rzep isy kod ek su k a rn e g o stan o w iące, że po u p ły w ie p ew nego czasu sp ra w c ó w p rz e ­ stę p stw ścigać ju ż n ie m ożna. O kres ten jes t ró żn y w zależności od ro­

d z a ju p rz e stę p stw a , i w ynosi 5, 10 i 20 la t (zab ó jstw a)

W k ró tce po z a re je stro w a n iu s p ra ­ w y p r o k u r a tu r a z w ró ciła się do ko m isji z ak ład o w y ch „S o lid arn o ści”

obu z ak ład ó w z p ro śb ą o w sk az a ­ nie osób poszk o d o w an y ch 16 g r u ­ d n ia o raz o po d an ie s tra t, jak ie te ­ go d n ia p oniósł zak ład . Z arów no

„ Z re m b ”, ja k i „ U rsu s” o d pow ie­

działy, że... ani s tr a t m a te ria ln y c h , (Ciąg d a lszy na sir. 2)

RACULA167 B, K/Zielonej Gory StUBlCE ui Wojska Polskiego 93

k a n t o r p r z y ul.

GŁOGOW, 1 M aja

USD 11600—12300 DEM 6500—6900

G d z i e p a n j e s t ,

z e W o l k o w i

M in ą ł m i e s ią c ja k p o ls k ą p r a s ę o b ie g ł a n ie p r a w d o ­ p o d o b n a , s e n s a c y j n a in f o r m a c j a . Z a p r o s z o n y p r z e z F o r u m B a ł t y c k i e dci D a r ło w a i G d a ń s k a , p r o f e s o r A n a t o l i j J c g o r o w ic z W o lk o w , c z ło n e k N a d z w y c z a j n e j K o m i s j i d o S p r a w C z a r n o b y la B ia ł o r u s k ie g o P a r la m e n ­ t u , z a r a z p o p r z y j e ź d z i e d o P o l s k i z a g in ą ł w t a j e m n i­

c z y c h o k o lic z n o ś c ia c h .

S zum w śro d k a ch m asow ego prze k a zu w y w o ła n y p rzez nauk o w có w i członków ru c h u ekologicznego z J e rz y m Ja śh o w sk im z G d a ń sk ie j A k ad em ii M edycznej n a czele spo w o dow ał u k a za n ie się k ilk u pozór nie ty lk o u sp a k a ja ją c y c h bo sprze cznych w ypow iedzi w śro d k a c h m a saw eęa przekazu.

Otóż p ro feso r W ołków ra z o d n a lazł się w L eg n icy u g e n e ra ła Du- b in in a, potem pisano, że je s t w P olsce p ry w a tn ie i zw iedza k r a j sa m ochodem , 3 in n a in fo rm a c ja po­

d an a przez k o n su la radzieckiego podf-zas k o n fe re n c ji p ra so w e j stw ie r d zała. że „ p ro fe so r W olkow je s t po p ro stu b a rd z o n iezd y scy p lin o w a­

ny m o b y w a te le m ”.

M iejsce p o b y tu p ro feso ra Wołko w a je s t niezn an e do dziś. B ezskute cznie p ró b u ją je u stalić członkow ie B ałtyckiego F o ru m . N iestety , W oł­

ków z ap a d ł się ja k k a m ie ń w wo­

dą. Dlaczego?

D ziałacz B ałty ck ieg o F o ru m , p ra co w n ik K a te d ry F iz y k i i Biofizyki A kadem ii M edycznej w G d ań sk u J e rz y Ja śk o w sk i, o k tó ry m mówi się, że „ w strz y m a ł ją d ró w k ą ” (b u ­ dow ę e le k tro w n i w Ż arn o w cu ) czu je się o d p o w ied zialn y za „ zn ik n ię ­ cie” p ro feso ra. T o on p rzecież pod p is y w a ł się r.a z ap ro sz en iu d la Woł kow a, k tó ry m ia ł wygłosić w rnaju w P olsce w iele w y kładów . On spo w o d o w ał jego p rz y ja zd . D latego

s p ra w a zaginięcia p ro fe so ra spędza m u do dziś sen z p ow iek. N ie za­

p rz e sta je d z ia łań m a ją c y c h n a celu o d nalezienie W ołkow a. — S p ra w a p rz e s ta ła być n aszą lo k aln ą , gd au sk ą sp ra w ą . N a b ra ła zasięgu m ię ­ dzynarodow ego — m ó w i J e r z y J a ś kow ski n a sp o tk a n iu z p o isk im i re p o rte ra m i.

Z d au ien j Ja c k o w sk ieg o p ro fe so r W ołkow zo stał u p ro w a d zo n y . Około 6 0 -letn i p ro feso r, o fic ja ln a rząd o w a postać, członek o ch ro n y radiologicz n ej posiada w iele in fo rm a c ji n a te m a t sk u tk ó w k a ta s tro fy w C zarno b y lu . D a n e p o d aw an e p rzez niego ró żn ią się je d n a k od p o d a w an y c h w ra p o rc ie MEA. R a p o rt jego zda­

n iem je s t n iep e łn y , m .in. dlatego, że nie m a w n im d an y ch z B iało ru si. Na k o n fe re n c ji M iędzynarodo­

w ej A gencji E n erg ii A tom ow ej, któ ra o d b y w a ła się w W iedniu w po łow ię m a ja br. W ołkow w y ra z ił po g lsd . że p rzeznaczone dla e k sp e r­

tó w n a sp o rząd ze n ie ra p o rtu półto ra m ilio n a d o laró w p o w inno się by ło p rzeznaczyć ra c z e j n a fa k ty c z n ą pom oc d la o fia r k a ta stro fy .

(Ciąg d a ls z y na str. 3)

KBWE w Berlinie

Albania przyjęta

Hans-Diclrich Genscher, m in iste r sp ra w zag ra n ic z n y ch N iem iec crtwo rz y ł w c zo ra j ra n o w g m ach u R eich­

stag u w B e rlin ie p ierw sze d w udnlo w e posiedzenie R a d y M in istró w S p ra w Z ag ra n iczn y ch Państw ’ KBW E.

Szefow ie dy p lo m acji z Ku ra p y : A m ery k i P ó łn o cn ej w trosce o za p obieżenie k o n flik to m re g io n a lh y tń n a k o n ty n en c ie w o ln y m ju ż od groź by zim n ej w o jn y , p ra g n ą w zm oc­

nić środki zap o b ieg an ia k o n flik ­ tom.

W posiedzeniu ra d y po raz p i e r * szy n a p ra w ac h pełnego członka w eźm ie ró w n ież u d ział A ib an ia, sta jąc się 35 p a ń stw e m KBW E. A gen­

cje p o d k re ślają, że po raz pierw szy od zak o ń czen ia II w o jn y św ia to w e j c ala E u ro p a o raz K a n ad a i S tany Z jednoczone z b ie ra ją się n a w sp ó l­

n e j k o n fe re n c ji.

O becna k o n fe re n c ja sym bolicznie o d b y w a się w B e rlin ie — b y łe j sto ­ licy N iem iec, d zisia j już zjednoczo­

nych.

(PA P)

Rushdie śpi

J. Kaczyński przekonał senatorów

S en a ck a k o m isja k o n sty tu c y jn a p o sta n o w iła w czo rń j zap roponow ać S en ato w i (k tó ry z b ie ra się dziś) przyjęcie trzech głównych p o p ra w ek do ordynacji wyborczej stanowiących przedmiot prezydenckiego veto,

• n is u w zg lęd n io n y ch p rzez S ejm . K om isja w y p o w ied ziała się za za ­ sa d ą ,że w y b o rca m oże, a le nie m usi w sk azać n a liście p a r ty jn e j kon­

k re tn e g o k a n d y d a ta , a tak ż e za u m o żliw ien iem p re zy d e n to w i sk ró ce­

n ia k a le n d a rz a w yborczego w te j k a m p a n ii o raz za u sy tu o w a n iem b iu ­ ra w yborczego p rz y prezydencie.

W iększość se n a to ró w p rz ek o n a ły a rg u m e n ty uczestniczącego w dy ­ sk u sji szefa k a n c e la rii p re z y d e n ta J a ro s ła w a K aczyńskiego, że sposób głosow ania p rz y ję ty p rzez Sejm d o p ro w ad ziłb y do k o n fro n ta c ji w e­

w n ą trz p a rty jn y c h , do k o n k u rsu m ożliw ości fin an so w y ch k a n d y d ató w ; do u niem ożliw ienia s tw o rz e n ia p a rla m e n tu zdolnego do d ziałan ia.

(PA P)

Kursy podstaw ow ych w alut ńa 20 czerw ca 1991.

N B ?

USD 11295— 11757 DEM 6239—6493

mespokoime

P isa rz S a lm a n RasU die. k tó ry d w a la ta tem u ro z g n ie w a ' Chonieiniogo n a p is an iem k siążk i „S z atań sk ie w e r se ty ”, zo stał ostrzeżo n y p rz ed po­

n o w n y m zam ach em . „W ashington P o s t” pisał w czo raj, że do W. B ry ­ ta n ii zo stał w y słan y „ p lu to n egze­

k u c y jn y ”, ab y pozbaw ić go życia.

P o w o łu ją c się n a ź ró d ła w L on­

d y n ie, d z ie n n ik p o d aje, że w lu ty m p o staw iono n a nogi s p e c ja ln ą g ru p ę d e te k ty w ó w , k tó rz y strz e g ą bezpie c zeń stw a R ushdiego.

P o in fo rm o w a n y o zagrożeniu R u sh d ie p o w ró cił zn ó w do d y s k r e t­

nego życia. . (PA P)

LUBIN, kantor „B ax”

U SD 11953—12J00 DEM 6450—6750

ZIELONA GORA, kautor ,Gro m ady”

U SD 118G0—12200 DEM 6170—6SD0

K ursy podstaw ow e pozostałych w alut w N BP

Fr. franc. 1835— 1909 Fr. siw » jc. 7258—7554 Ft. bryt. 18215—18959

I

Ora w „zielone”

W czoraj w k a n to ra c h w a rsz a w ­ sk ic h sp rz ed a w a n o d o lary po 12.600 zł (a n a w e t po 12.700 zł — k a n to r M orskie Oko). T y le sam o trz e b a by­

ło płacić za d o lara w k a n to ra c h P K O i n ie w szędzie ła tw o było „zie lo n e” k u p ić.

W p o n ied ziałek i w to re k n a stą p ił zn aczn y w zro st k u r s u d o la ra . W W arszaw ie w e w to re k po p o łu d n iu d o la ry k o szto w ały n a w e t po 13 tys.

zł. W in n y ch m ia sta c h ja k z w y k le

— ceny b y ły nieco niższe. W e W ro­

c ła w iu n p . 18 bm . sk u p o w an o do­

la ry po 12.020 zł, a sp rz ed a w a n o po 12.120 zł. Z godnie z dotychczasow ą ten d e n cją , n a północy k r a ju w a lu ­ ty są tań sze niż na p o łu d n iu .

S p ó łk a „N o to ria " in fo rm u je , że w czo ra j zao b serw o w an o p ew n e uspo k a ja n ie w p ry w a tn y m obrocie w a ­ lu tą a m e ry k a ń s k ą . Ś red n ią cenę do l a r a (o g id z . 12.00) w yliczono na 11.062 zł w sk u p ie i 12.415 ?X w

sp rzed aży . (PA P)

Z T A Ś M Y T E L E X U

Nieznany szczęściarz

B elgijski ż o łn ierz sp a d o c h ro n ia rz, k tó ry w y lą d o w ał n a lin ii w y so k ie­

go n ap ię c ia w pobliżu m ia sta G en k po w o d u jąc p rz e rw ę w d o sta w ie e n e r gii e le k try c z n e j, p rz eż y ł in cy d en t bez n ajm n iejsz eg o szw an k u .

N ie p ad an o n azw isk a szczęściarza z u w agi n a ta jn y c h a r a k te r ćw i­

czeń w k tó ry c h u czestniczył.

(PA P)

.je c n a p rzebiegu i re zu lta tó w roz lnów z rz ą d e m oraz p rzy g o to w an ia do u d z ia łu w w y b o rach p a rla m e n ­ ta rn y c h to g łó w n e .p ro b le m y , n a d jak im i w G d a ń sk u d y sk u to w a ła Ko m isja K ra jo w a NSZZ „S o lid a r­

ność” .

K om isja K ra jo w a u z n ała, że w y ń ,-k i rozm ów z rząd em p rz ep ro w a azo n y ch 15 c z erw ca p o zw alają _ n a rozpoczęcie g lo b aln y ch negocjacji o b e jm u ją c y c h p o d sta w o w e obszary życia i a k ty w n o ści zaw o d o w ej p ra cow ników i em ery tó w .

W czoraj rozpoczął się w C zęsto­

chow ie I Ś w iato w y K ongres P o lo ­ n ii M edycznej. U ro c zy sta in a u g u ­ ra c ja n a stą p iła n a J a s n e j G órze.

W to k u o b ta d w ygłoszone zosta­

ną liczne r e fe ra ty n au k o w e, a u z u ­ p ełn iać je będą im p re zy to w a rz y ­ szące. C elem k o n g re su jest m .in. po w o łan ie sto w a rzy sze n ia le k a rz y po!

skiego pochodzenia.

y-

W G d a ń sk u d o b ieg ła w c zo ra j koń ca m ię d z y n aro d o w a k o n fe re n c ja re k to ró w pośw ięcona p ro b le m o m zarzą d zan ia w yższym i u czeln iam i.

-£r

N a D w orcu G łó w n y m w W arsza­

w ie z ap re z e n to w an y .zo stał now y m odel w ag o n u p asa że rsk ieg o ty p u

„ E u ro c ity ” p ro d u k c ji ju g o sło w iań ­ sk ie j.

N ie w ykluczone, że P K P z ak u p ią w przyszłości p e w n ą liczbę ty ch w a gonów d!a p o trzeb przew o zó w m ię­

d zy n aro d o w y ch .

J u ^ n y f o t o g r a f

w w ię z ie n iu

S ą d W ojew ódzki w L u b lin ie w y d a ł w y ro k w sp ra w ie zb io ro w y ch zg w ałc eń p o p ełn io n y ch n a te re n ie K ra ś n ik a w 1990 ro k u . W łaściciel m iejsco w eg o z a k ła d u fo to g raficzn e g o Z d zisław P . 1 jego c z te re j k o le ­ dzy pod groźbą p obicia, u p ro w a d za li d ziew częta do m ie jsk ieg o p a rk u lu b m ie sz k an ia jed n e g o z nich i ta m zm uszali do pozo w an ia n a g a do zdjęć, a n a stęp n ie grożąc im ro zp o w szech n ien iem fo to g ra fii zm u szali do sto su n k ó w sek su aln y ch . W zak ład z ie u jaw n io n o a k ty ok. 50 dziew­

cząt. Je d y r.ie pięć 2 n ich zdecydow ało się n a złożenie w n io sk ó w o ści­

ganie. Z dzisław P. u z n a n y z o stał w in n y m i sk a z a n y n a kaj-ę łąc zn ą 1® lat pozbawienia wolności. C z te rem p o zo stały m sp ra w c o m są d w y ­ m ie rz y ł k a r ę od 4 do 7 lat p o zb aw ien ia w olności. W y ro k n ie je s t p r a ­

w om ocny, (P A P )

J

(2)

A Z E T A N O m NR 118 (174) 20.06.1991

P © _ M A P I E

Ostateczne wyniki indyjskich wyborów

D E L H I. W czoraj p rzed p o łu d n iem ce n traln a -k o m isja w y b o rcza opu b lik o w a ła w D elhi w y n ik i w y b o ró w z 470 o k ręg ó w , n a 5 li, w k tó ry c h

— w trz e c h ru n d a c h — od b y ły się w y b o ry do Iz b y L u d o w ej, niż­

szej, a le w ażn iejszej z 2 izb p a rla m e n tu in d y jsk ieg o W ynika z nich, że p a r tia In d y js k i K on g res N aro d o w y nie zdobyła d otychczas abso­

lu tn e j w iększości głosów i będzie zm uszona do u tw o rz en ia rząd u koalicyjnego.

Prawa gila litewskich uchodźców

W ILNO . Do p a rla m e n tó w i rząd ó w św ia ta zw róciła się lite w sk a Ra da N ajw yższa ap elu jąc o p rz y zn a n ie p ra w a uchodźcy politycznego ty m ob y w atelo m re p u b lik i, k tó rz y n a sk u te k re p re s ji zw iązan y ch z od­

m ow ą służby w A rm ii R ad zieck iej są zm uszeni do opuszczenia k ra ju .

Atomowe odpady w Saksonii

HANOW ER. W ielkiego rozgłosu n a b ra ła w N iem czech s p ra w a sk ła d ow ania w m iejscow ości G o rleb en w D olnej S aksonii o d padów z bel­

gijskiego o śro d k a atom ow ego w Mol. W ty c h d n iach przyw ieziono tam 3 w ie lk ie k o n te n e ry ty c h odpadów . D okładnie nie w iadom o, co się w n ic h m ieści.

R o zład o w an ia p iln o w ała siln a e sk o rta p olicji, n a m iejscu z e b ra ­ ła się 200-osobowa g ru p a p rzeciw n ik ó w sk ła d o w a n ia tego rodza­

ju niebezpiecznych odpadów .

Prezydent Meksyku odwiedzi Europę

M EKSYK. P re z y d e n t M ek sy k u C arlos S alinas odbędzie od 23 czerw ca do 10 lip ca d y p lo m a ty cz n o -h an d lo w ą podróż po E u ropie, O dw iedzi N iem cy, C zechosłow ację, W łochy i ZSRR.

Odwetowe procesy w SKuwelćio

NOWY JO R K . S e k re ta rz g e n e ra ln y ONZ Javier Perez de Cuellar w ezw ał w e w to re k do u łas k aw ie n ia kilimu d zie n n ik arz y sk azan y ch n a k a rę śm ierci w K u w ejcie pod z arz u te m k o lab o ra cji z Ira k ie m .

Od 24 m a ja , k ied y k u w e jc k ie try b u n a ły w ojskow e rozpoczęły sądzenie ponad 200 d o m n iem an y c h k o lab o ran tó w , na k a rę ś m ie r­

ci sk azan o 21 osób, w ty m 6 d zien n ik arzy . W ielu in n y ch o trzy m ało k a ry w ięzienia.

Wielka ucieczka

SAN SALVADOR. M in ister sp raw ied liw o ści S alw ad o ru Rene Her nandez p o in fo rm o w ał w e w to rek , że podczas a ta k u lew icow ych p a r ty za n tó w n a w ięzienie położone w odległości 10 k m n a północ od San S a lv a d o ru zbiegło 132 w ięźniów .

P odczas w alk w ięźniow ie p rz y pom ocy d y n a m itu i g ra n ató w o tw o rzy li w y jście w połu d n io w ej części z ak ład u k arn eg o . W śród zbiegów są 32 osoby oskarżone o p rz estę p stw a polityczne.

Trochą demokracji sita Palestyny

HEBRON. Islam scy fu n d a m e n ta liś c i zw yciężyli w e w to rk o w y c h w y b o rach do p a le sty ń sk ie j izby h a n d lo w ej m iasta H eb ro n , n a za­

chodnim b rzeg u rzek i Jo rd a n . s - ■"

B yły to n ajp o w aż n ie jsze w y bory, n a jak ie zezw oliły od la ła t w ład ze izraelsk ie n a te ry to ria c h , o k u p o w a n y ch i zd an iem n iek tó ­ ry ch o b se rw ato ró w m iały stanow ić tes t w p ro w ad zen ia szerszej de­

m o k racji dla P alesty ń c zy k ó w .

Rokowania bliskowschodnie

LOS A N GELES P re z y d e n t USA G eorge Bush p o w ied ział Ż ydom a m e ry k a ń s k im w niedzielę, że blisk o w sch o d n ie w y siłk i pokojow e zao w o cu ją ty lk o w ów czas, k ied y Iz ra e l i k r a je a ra b sk ie okażą po­

lity c zn ą w olę n iezb ęd n ą do osiągnięcia u re g u lo w a n ia k o n flik tu . Z daniem B usha, dzięki w ysiłk o m se k re ta rz a sta n u USA Jamesa B ak era, bezp o śred n ie rozm ow y m iędzy Iz ra e le m a p a ń stw a m i a r a b ­ skim i nie są już odległą m rzo n k ą.

Hailańskie dzieci wrócą do domu

SANTO-DOM INGO. 30 dzieci h a ita ń sk ic h p ra cu jąc y c h p rzy m u so ­ wo i o k ru tn ie w y z y sk iw an y ch w d o m in ik a ń sk ich ra fin e ria c h cu ­ k ru , zo stan ie re p a trio w a n y c h na Haiti.

P o in fo rm o w ał o ty m w niedzielę d o m in ik a ń sk i m in iste r sp ra w z agranicznych, k tó r y dodał, że r e p a tria c ja dzieci odbędzie się w obecności d z ie n n ik arz y i o b se rw a to ró w m ięd zynarodow ych.

Zbigniew Pysz

wicewojewodą

gorzowskim

P re m ie r Bielecki p rz y c h y lił się do w nio sk u wojewody Wacława Niewiarowskiego i z d n iem 18 bm . m ia n o w a ł Zbigniewa Puszą n a s ta ­ n ow isko w icew o jew o d y g o rzow skie­

go.

Z bigniew P u sz m a 42 lata . J e s t a b so lw en tem w y d z iału m a te m a ty ­ czno-fizycznego U AM w P oznaniu.

W ła ta c h 1974—1989 p ra c o w a ł w o śro d k u p rz e tw a rz a n ia d an y ch ZWCli .S tilon”. O d 1 lipca 1989 ro ­ k u z ajm o w ał sta n o w isk o d y re k to ra U rzędu W ojew ódzkiego w G orzo­

w ie. Do dnia ogłoszenia s ta n u w o­

jennego b ył członkiem „S o lid arn o ­ ści”. O becnie nie n ależy do ż ad n e j p a rtii p olitycznej. J e s t działaczem NOT. Ż onaty (A nna — n a u cz y cie l­

k a m ate m a ty k i), d w o je dzieci (cór­

k a J o la n ta — uczennica LO, syn P a w e ł — 12 Jlat). (jas)

„Ścieżki zdrowia”

nie było?

(C iąg d a ls z y z e s tr . 1) ani osób poszkodowanych nie by­

ło. W k ońcu sty czn ia br. n a łam ach

„G azety L u b u s k ie j” u k a za ła się pro sba p r o k u r a tu r y o zgłaszanie się osób, k tó re w tra k c ie o m aw ian y ch zd arzeń z ostały pobite. I ty m razem ap el pozo stał bez odpow iedni, bo nie zgłosił się n ik t. N asu w a śię w ięc w niosek, że siła została u ż y ta bez w ą tp ie n ia, je d n a k n ik t nie doznał p o w ażniejszych o brażeń.

Tę hipotezę należało je d n a k sp ra w dzić i 29 g ru d n ia 90 ro k u p ro k u r a ­ to r w y sła ł p ism a do k o m e n d a n ta policji w G orzow ie o raz do dow ód cy s ta c jo n u ją c e j tu jed n o stk i w o j­

sk o w ej z p ro śb ą o n a d esła n ie do­

k u m e n ta c ji d o ty czącej p rzebiegu zdarzeń. 31 g ru d n ia w y stąp io n o do w o jew o d y gorzow skiego o u d o stęp ­ n ien ie d o k u m en tó w w ojew ódzkie­

go k o m ite tu obrony. 5 stycznia w y ­ słano pism o do KZ „S o lid a rn o ść” w

„Z re m b ie ” i zak ład a c h m ech an icz ­ nych z prośbą o p o d an ie lis t osób poszkodow anych; 9 sty czn ia do sze­

fa w ojew ódzkiego sz ta b u w o jsk o w e­

go; 14 stycznia do M in isters tw a S p ra w W ew n ętrzn y ch . P ó źn iej b y ­ ło jeszcze k ilk a m o n itó w a le w e fek cie nie u zy sk an ó p ra k ty c z n ie nic. Nikt nie ma żadnych materia­

łów dokumentujących przebieg ta­

mtych wydarzeń. Tym samym pro­

kurator nie miał prawa wszcząć postępowania karnego.

To, że w o ficja ln y c h d o k u m en ­ ta c h n ie m a ani sło w a o pobićiy ludzi w z ak ład ach m ech an iczn y ch można_ w y ja śn iać ty m , że p ap ier, n a k tó ry m m ó g ł być od n o to w an y p rzeb ieg zdarzeń, zap e w n e się s p i - Jił... T ru d n o n a to m ia s t w y jaśn ić, dlaczego nie zgłosili się poszkodo­

w ani, lu b św iad k o w ie zajść. Czyż­

b y „ścieżki zd ro w ia ” po p ro stu nie było? N iezależnie od tego ja k d a­

le j potoczą się losy te j sp ra w y w p ro k u ra tu rz e (w szak w niosek o od­

w o łan ie p ro k u ra to ra został w vstoso w any) w a rto ch y b a, by R ada M iej­

sk a pow ołała k o m isję społeczną, k tó ra za jęła b y sie w y jaśn ien iem z d arzeń z 16 g ru d n ia 1981 roku.

W ŁO D ZIM IERZ O PANO W ICZ

Czechosłowacja bez obcych w ojsk

Worobiow wyjedzie ostatni

O sta tn i żołnierze śro d k o w ej g ru p y w o jsk ra d zieck ich opuścili w czo­

r a j C zechosłow ację, w k tó re j jed n o stk i A rm ii C zerw o n ej p rz e b y w a ­ ły od sie rp n ia 1968 ro k u .

Ż eg n ając o sta tn i tra n s p o rt, w y ru sz a ją c y do ZSR R z m iejscow ości M i- lovice, n a jw y ższ y p rz ed sta w icie l A rm ii R ad zieck iej w CSR F gen. Wo­

robiow pow iedział: „Ś ro d k o w a g ru p a w o jsk ra d z iec k ich p rz e s ta ła ist­

nieć. J a w y ja d ę stą d ja k o o sta tn i je j p rz ed sta w icie l 27 czerw ca — w d w a d n i po p o d p isan iu końcow ego p ro to k o łu ”.

E w a k u a c ja o k u p a c y jn y c h w ojsk A rm ii R ad zieck iej z CSR F rozpo­

częła się z końcem lu teg o 1990 ro k u ; od teg o Czasu w ró ciło do oj­

czyzny 73 500 żołnierzy. C zechosłow ację opuściło ró w n ież 39 921 człon­

k ó w ich rodzin. W yw ieziono 1220 czołgów, 2505 w ozów bo jo w y ch piecho t y i tra n s p o rte ró w opancerzonych, 172 śm igłow ce, 103 sa m o lo ty i 94 824

to n y am u n ic ji (PA P)

Bociany

rafujq

„komunę”

R a d n i z Ż yw ca postanow ili u su ­ nąć p o m n ik „P o leg ły m za P olskę

L u d o w ą w la ta c h 1939—1945”.

W dały się w to bociany i zało­

ż y ły gniazdo n a szczycie m o n u m en tu . W P olsce — co w iadom o od w iek ó w — popsucie gn iazd a bocia­

niego tr a k to w a n e jest jak o ciężki grzech. W edług w ie rzeń g ó ralsk ich sp ro w ad za to n a wńnow ajcę 7 la t nieszczęśliw ych. R ajco w ie s k a p itu ­

low ali. (PA P)

Fiaty

na raty

Fabryk* Samochodów Małoli­

trażowych postanowiła przedłu­

żyć sprzedaż „Fiatów 126p” na raty Do końca czerwca br. za sady pozostają bez zmian: pier wsza rata — 19 min zł., a nasię pne sześć rat — po 2 miliony złotych każda.

Jak informuje FSM, z tej for my sprzedaży skorzystało już po nad 700 nowych nabywców „ma

luchów”. (PAP)

Jak związkowiec

ze związkowcem

„ N ajpierw odłożę 'na b o k e ty k ę le k a rsk ą , p o tem d a m ci w zę b y, a n a stę p n ie cię z r e a n im u ję i za p y ta m : k to d z ię k i k o m u ż y je ? ’’

T a ką oto p ro p o zycję zło ży ł A n ­ d r z e jo w i S ło w ik o w i d e n ty s ta A n ­ d r z e j ~Steczyń$ki, na posied zen iu K ra jo w e j K o m is ji ,,Solidarności

D yskusja, d o ty c z y ła p ła co w ych za leżności m ię d z y p ra co w n ika m i tzw . s fe r y b u d że to w e j a załogam i p rz e m y sło w y m i, k tó re ja k w ieść n iesie — p racują na „bud- ż e tó w k ę ’’. P ropozycja została p rzy jęta, o b y d w a j panow ie oglądają się za se k u n d a n ta m i• (P A P)

Zaakceptować

Rosłą

W w y pow iedzi d la te le w iz ji am * ry k a ń s k ie j now o w y b ra n y p re z y d e n t R osji B o ris J e lc y n p o w ie d ział w a w to re k w ieczorem , że rz ą d S ta n ó w Z jednoczonych p o w in ien u trz y m y ­ w ać sto su n k i n ie ty lk o z ZSRR, al«

ró w n ież z R o s ją .ja k o s u w e re n n ą r e p u b lik ą w c hodzącą w s k ła d ZSRR.

„ Je s t to n o w a s y tu a c ja , ta k ż e d la rz ą d u USA i d la B iałego D om u, a le n a le ż y do n iej p rz y w y k n ą ć ” — o ś­

w iad czy ł J e lc y n w w y w iad zie dla sieci te le w iz y jn e j A B C , ud zielo n y m k ilk a godzin po p rz y b y c iu do W aszy n g to n u z trz y d n io w ą w iz y tą .

Brazylia zna

swoją wartość

P re z y d e n t B razy lii F e rn a n d o Co!*

lo r de M ello ośw iad czy ł w W aszyn­

gtonie, że to n ie jego k r a j p o w in ien obaw iać się k o n k u re n c ji E u ro p y Ś ro d k o w o w sch o d n iej i ZSR R w s ta ­ ra n ia c h *> p rz y ciąg n ięcie inw esto ­ ró w z ag ran ic zn y ch , lecz o d w ro tn ie, ra cz e j E u ro p a W schodnia m oże za­

s ta n a w ia ć się, ja k ie m a szanse w ry w a liz a c ji z B razylią.

P re z y d e n t p rz y p o m n iał, że w m a r cu B razy lia, choć sa m a bardzo za­

dłużona, zgodziła się razem z in n y ­ m i k ra ja m i K lu b u P ary sk ieg o , urno rz y ć połow ę d łu g u , zaciągniętego u n ie j p rzez P olskę. (PA P)

I M i EFTA

d e n H sie

E u ro p e jsk a W spólnota G ospodar­

cza i k r a je należą ce do E u ro p e jsk ie j Strefy W olnego H a n d lu (EFTA) osią g n ę ły w c zo ra j w B ru k se li porozu­

m ien ie p o lity czn e w sp ra w ie utwo rżenia strefy wolnego handlu ro*

ciągającej się od koła podbieguno­

wego do Morza Śródziemnego i o b e jm u ją c e j 19 p ań stw . N a ty m ob­

szarze ż y je 380 m ilio n ó w osób.

P o ro zu m ien ie to um o żliw i sw obod n e p rzem ieszczan ie to w a ró w , u s ­ ług, k a p ita łu i osób n a o bszarze te j stre fy .

(U PI)

G e a m S s r ś f f B S M s "

(Ciąg d a lszy ze str. 1) Sąd nie podzielił tym samym twierdzenia oskarżycieli, iż red Zy snarski „rozgłaszał na łamach „ZG”

nieprawdę pisząc, iż Zarząd Regionu wywołał strajk w hotelu „Miesz­

ko” działając przez swych — jak to zostało użyte w felietonie — „ko misarzy”, czym naraził związek na utratę zaufania potrzebnego dla iego działalności”.

N a jisto tn iejsz a w całej sp ra w ie o k azała się w y pow iedź B ro n isław a Z u raw ieck ieg o (w iceprzew odniczące go ZR) na zakończenie ogólnego ze b ra n ia załogi. n a k ilk a godzin przed w ejściem w życie um o w y d z ie rża ­

w y h o telu — „ludzie ró b cie coś, glo dujcie, albo s tra jk u jc ie ...” . S ąd pow o ła ł się też w u z as a d n ien iu n a p r a w ó p raso w e, w t.ym p ra w o do d z ie n n ik arsk ie j k r y ty k i w szczegół ności, k tó re g o o sk arżo n y n ie p rz e­

k roczy ł.

Z tak ieg o w y ro k u w y ra źn ie nie­

zadow olony b y ł przew odniczący ZR

„S” Andrzej Radliński, k tó ry w lu źn e j rozm ow ie p rzed w ejściem na salę ro z p ra w skło-nny b y ł p ręd zej zgodzić się z z arz u te m o bezsensów ności u c h w a ł p o d ejm o w a n y ch ostat nio przez z ak ład o w e k o m isje „S” , p ro te s tu ją c e p rzeciw k o p ow ołaniu Wacław* Niewiarowskiego na s ta ­

n ow isko w ojew ody, niż uzn ać ra c je oskarżonego... W ty m k o n tek ście nie w iadom o ja k rozum ieć słow a p rze w odniczącego, k tó ry nie zn ając je ­ szcze w y ro k u w y k lu c z y ł m ożliw ość dalszego p ro ceso w an ia się, ju ż przed S ąd em W ojew ódzkim .

Jak by jednak nie było. wczoraj­

szy wyrok powinien ostudzić nieco zapał tych wszystkich (a jest ich nic mało), którym nie w smak ni­

czym już nic skrępowana dzienni­

karska wolność słowa i, u których tęsknota za niegdysiejszą cenzurą ,,na telefon” gdzieś zaczyna po­

brzmiewać...

(jas)

s u P E m w e s s

K liF iĘ mieszkanie M-3 lub M-4 w Zielonej Górze. O ferty „Gazeta No­

w a ” dLa 315-ZA. 315-ZA

TANIO, pilnie sprzedam dom na ul. Skierki 2 w Zielonej Górze.

315-Z DOM, stan surow y zam knięty, w Gło gowie — sprzedam, telefon 33-39-85.

3248-C

Hurtownia Artykułów Przemysłowych i Oświetleniowych poleca po atrakcyjnych cenach

detalicznych i hurtowych - świetlówki 36,40 W bary/a dzienna

-żarówki 40,60,75,100 W - żarówki halogenowe H-3 H-4 - żarówki do maszyn do szycia

oprawy oświetleniowe:

dekoracyjne, szafowe, barkowe, hermetyczne i uliczne torby foliowe - białe - 200,-/ szt.

Korzystne warunki płatności.

Zapraszamy od poniedziałku do soboty.

Zielona Góra, Truskawkowa 19 (dawna Jakuba Szeli) 293-Zg

SPRZEDAM dom w budowie szere­

gowej. Zielona Góra, ul. Reymonta 26.

289-Z PAWILON handlow y 30 m kw. — ta­

nio sprzedam. Gorzów — tel. 271-42.

234-GG POSZUKUJĘ do w ynajęcia pomiesz­

czenie (pow. 30—40 m kw.) na biuro handlowe w Zielonej Górze. O ferty

„ZGN” dla 95-Zg. 95-Zg

PILNIE sprzedam nowy dom jednoro­

dzinny wraz z w arsztatem 100 m kw, Działka 33 ary. Pozwolenie na budo­

wę bocznicy kolejowej. Raftowicz Jan.

Serby, Kolejowa 5, 67-200 Głogów.

32v6-C SPRZEDAM dom z cegły (200 m "kw.) cena wywoławcza: 410 min. — Głogów,

tel. 33-22-96. 3244-C

FIATA 125p. 1977 stan dobry, tanio sprzedam. Sulechów, Skłodowskiej 2,

tel. 39-58. 71-SG

SPRZEDAM fiata 126p 1989. Zielona

Góra, Chynowska 6B. 337-Z

CIEKAWE reklam y świetlne. Zielona

Góra, tel. 66-755. 348-Z

TOYOTĘ corollę diesel — sprzedam.

Gorzów Wlkp., tel. 281-08. 626-Zb KOMPUTEROWE biuro ogłoszeń Z.G.,

tel. 613-22. 282-Z

VQLVO ciężarowe z podnośnikiem hy drauiicznym — sprzedam. Gorzów Wlkp., tel. 237-33, od 8.00 do 17.00.

619-Zb SPRZEDAM żuka po remoncie. Wia­

domość: Nowa Sól, tel. 46-47, 12-NS

KASETY magnetofonow e najw iększy w ybór w Zielonej Górze, najniższe ceny, najw yższa jakość — p o l e c a

— H urtow nia „MUSIC-SHOP” , ul. Sule chowska 14, od 8.00 do 20.00. Z a p r a ­

s z a m y . 324-Z

KUPIĘ duże mieszkanie M-5 w Świe­

bodzinie na os. Łużyckim lub dom w Świebodzinie. Oferty „Gazeta Nowa”

dla 315-Zb. 315-Zb

BEZBOLESNE leczenie, usuw anie zę­

bów w narkozie. Nowa Sól, tel. 77-403.

149-P ODCHUDZANIE kom puterow e, zdro­

we, szybkie, skuteczne. Żary, P ra k ­ tyczna Pani, Rossenbergów 1, tel. 77-83.

110-Za ZAWIOZĘ 1—4 osóby w ka£de m iej­

sce Polski, Niemiec, inne' k raje bez­

wizowe. Z.G., tel. 227-85. 325-Z MALOWANIE i tapetow anie. Górzów

Wlkp.. tel. 320-165 . 602-Zb

INSTALATORSTWO elektryczne. Zie­

lona Góra, tel. 618-89. 235-Z UKŁADANIE boazerii. Głogów, tel.

33-80-82, po 18.00. 3164-C

ZAKŁAD ENERGETYCZNY — ZIELONA GORA S

I I

|

ELEKTROCIEPŁOWNIA

wynajm ie

(wydzierżawi) KOMPLEKS BUDYNKÓW

^ wraz z terenem stanowiącym wydzieloną całość wierzchni 6922 w kw. W Zielonej Górze przy al.

w tym:

— w a rs z ta t o pów.

„ALARM” — zabezpieczenie miesz­

kań. biur, sklepów. Zielona Góra, tel.

642-57. 311-Z

FIRMA kupi lub w ydzierżaw i 2—3 ha zie-mi pod budowę magazynów, w y­

łącznie przy drodze E-30 na trasie Świecko — Świebodzin, OfeTty dla

31J-ZC. 315-ZC

DZIAŁKĘ budow laną na Piastow ie — sprzedam. C-łogów, 33-83-23. 3248-C

I

o łącznej po- Zjednoczenia, - 1137,5 m kw .

■ z ap lec ie b iu ro w ó -śo cjaln e _ 503 m k w .

— g araże _ 77 m icW.

— p lac u tw a rd z o n y _ 1096 m kw .

Budynki z pełnym uzbrojeniem i centralnym \ ogrzewaniem.

Oferty prosimy kierować do elektrociepłowni. Zielona Góra al.

Zjednoczenia 103 do dnia 30.06. 1991 r. AK-870

I 1

HURTOWNIA MUZYCZNA

INTER — MUSIC — VIDEO (d a w n a siedziba C hynów ) in fo r m u je o zm ian ie a d re s u firm y.

Z ap ra sz am y sz an o w n y ch Klden tów do n o w e j sied zib y p rz y ul.

W azów 1 (b u d y n e k L O K — wej ście od podw órza) w godz. 7.00- 19.00. O fe ru je m y dużo nowości ta k ż e niem ieck o języ czn y ch .

258-Zg

PRACA na platform ie, Norwegia. Pel na inform acja od tjrm bezpośrednio zatrudniających pracowników. Listy kierow ać: Biuro ogłoszeń „Głogow­

skiej” dla 3213-C. 3213-C

KUPIĘ m ieszkanie 4-pokojowe kom­

fortow e z telefonem . Gorzów Wlkp., tel. 237-33, od 8.00 dó 17.00. 619-Zb m i e s z k a n i e 3-pokojowe z telefo­

nem — sprzedam. Gorzów Wlkp., tel.

237-33, od 8.00 do 17.00. 619-Zb WAGI uchylne, dziesiętne, szalkowe, odważniki. Nowa Sól, Chrobrego 9.

23GÓ-Ż WAGI SKLEPOWE legalizowane. L u­

bi*. Żuraw ia 3/Tt tel. 44-67-90. 2823-L KURKI ASTRA S w czerwcu wiek 6—10 tygodni. 2odyń 52A, tel. 13 — Siedlec, k. Wolsztyna. 2761-Ż SAMOCHODY ciętarcrtve STAR, sa­

m ochody ciężarowe l autobusy JELCZ

— nowe, gw arancja, serw ie — bonifi­

k ata, części zam ienne — sprzedaż w Zielonej Górze, Zacisze 16. tel. 649-59,

wew. 239. 156-Zg

4 AUTOMATY do produkcji skarpet oraz nową k rajark ę papieru (giloty­

na) K-CT — sprzedam. Gorzów, tel.

72-141. 612-Zb

POSZUKUJĘ m ieszkania do w ynaję­

cia w K rośnie Odrz. Wiadomość: Kros no Odrz.. ul. Poznańska 46 d/8, od

18.00 do 20.00. 324-Z

SKORY bydlęce mokro-solone duże Ilości — kupię. Krosno Odrz., tel. 168.

AK-839 SPRZEDAM działkę budow laną 30 arów w W llkanowie. W llkanów S.

315-Z SPRZEDAM działkę budow laną w By­

tom iu Odrz., w ylane ławy, m ateriał.

Wiadomość: Bódzów 4, gmina Bytom

Odrz. 164-P

TELEWIZOR Rubin 714 — tanio sprze dam. Zielona Góra, tel. 297-78, po 16.00.

322-Z SPRZEDAM w yposażenie sklepu. Gło­

gów, tel. 33-23-09. 3249-C

s p

SPRZEDAM działkę budow laną na Ję drzychowie III w Zielonej Górze.

O ferty „Gazeta Nowa" dia 315-Z.

315-Z BIZON SUPER ZO-56 — sprzedam iub zamienię na zboże: pszenicę, k u k u ry ­ dzę. Kiełcz, Lipowa 6, 67-100 Nowa Sól, tel. Nowa Sól, 874-29. 2835-Z HURTOWNIA KASET MAGNETOFO­

NOWYCH NAGRANYCH, DOM HAN­

DLOWY „HERMES” — CEPELIA —

lyejście od ul. K upieckiej — Zielona

Góra. 170-Z

m m m m m .

REDAGUJE KOLEGIUM. Redaktor naczelny — Andrzej Buck; zastę­

pcy redaktora naczelnego — Kon rad Stanglewicz i Mieczysław Więckowicz, sekretarz redakcji

— Alfred Siatecki, zastępcy sekre tarza redakcji - Janusz Ampuła, Andrzej G ajda, Zbigniew Śmi­

gielski. Redakcje: Zielona Góra, al. Niepodległości 22 I piętro, tel.

710-77 fax 722-55, redakcja nocna telefon 39-13, teleks 0482253; Go­

rzów, ul. Chrobrego 31, telefon 226-25, 271-49; Głogów, ul. Św ier­

czewskiego U tel/fax 33 29 11; Lu­

bin, ul. Armii Czerwonej 1, te l,/fa x 42-62-15. Biuro Ogłoszeń: Zielo­

na Góra. al. Niepodległości 22 I p., Gorzów, Głogów I Lubin w sie­

dzibach redakcji oraz w oddzia­

łach Grom ady i agencjach. Ogło­

szenia są przyjm ow ane również te lefaksem 666-22. Redakcja nie od­

powiada za treść ogłoszeń, nie zwraca nie zam ówionych tekstów , zdjęć i rysunków , zastrzega sobie prawo skracania otrzym anych ma teriałów i zmian ich tytułów . Wy­

dawca ALPO sc Zielona Góra. ul.

Kręta 5. P renum erata — zgłosze­

nia przyjm ują oddziały 1 delegatu ry RSW ..Prasa-K siążka-R uch” — Przedsiębiorstw a Upowszechniania Prasy 1 K siarki oraz doręczyciele.

Druk: „P oligraf” Zielona Góra, ul. Reja 5 Nr indeksu 353738.

(3)

1 1 H U 7 4 ) G A Z E T A N O W A 3 A . B . C

F otografow ał M arek W oźniak

G d z i e p a n

profesoue j e s t , ® w ?

(ciąg dals2y ze str .l)

— Wołkow zniknął bo m iał podob­

ny do naszego pogląd na to, co się stało w Czarnobylu — przypuszcza Jerzy' Jaśkowski — Pogląd brzmi mniej więcej tak: Nieszczęście ju ż się zdarzyło i trudno. Nic się na to nie poradzi. Trzeba natomiast wyciąg­

nąć z tego jak najwięcej praktycz­

nych wniosków i przy okazji pomóc ludziom dotkniętym nieszczęściem.

Nie pomoże im publikowanie niepra­

wdziwych informacji i danych o skut­

kach katastrofy.

Wołkow jest zdania, że przez pięć lat, jakie minęły od katastrofy w Czarnoby­

lu straty biologiczne wśród narodów radzieckich przewyższają te z czasu wojny ojczyźnianej. Nie chodzi tu tylko o nowotwory, o których wszyscy wie­

dzą. Jest jeszcze coś, co lekarze z Piń­

ska określają syndromem Carnobyla:

martwe porody i poronienia. Jest na nie skazanych wiele milionów kobiet. Te­

ren skażony wynosi około 120 tys. ki­

lometrów kwadratowych i należy bez­

względnie ewakuować z niego dwa i pól miliona osób. Gdyby jednak uczci­

wie i zgodnie z normami zachodnimi podejść do sprawy, ewakuacją należa­

łoby objąć aż 17 milionów ludzi z Bia­

łorusi, Ukrainy i Rosji.

Jerzy Jaśkowski poznał profesora Wolkowa podczas wizyty polskich le­

karzy w Pińsku. Po spotkaniu z lekarza­

mi białoruskimi odbyło się także spot­

kanie z posłami do Parlamentu Białoru­

skiego, m.in. z Wolkowem. Wołkow przedstawił gościom swoje mapy obra­

zujące obszary skażone i zapoznał z danymi. Umówili się wtedy, że przyje- dzie do Polski właśnie na początku ma­

ja do Darłowa.

— Nie chodziło nam o to, żeby przy- jechałopowiadać o tym wszystkim — mówi dziś Jerzy Jaśkowski — Chodzi­

ło o inny cel. O pomoc w powołaniu na Białorusi centrum badawczego,

które miałoby służyć pomocą poszkodo­

wanym.

Profesor Wołkow przyjechał do Dar­

łowa z kilkudniowym opóźnieniem i w towarzystwie konsula radzieckiego.

Uspokoił gospodarzy, że towarzystwo nic nie zmienia i nie ma nic do rzeczy.

Jaśkowski opowiada, że konsul zanie­

pokoił się zaraz po wysłuchaniu pierw­

szego referatu traktującego o stanie zanieczyszczenia środowiska na tera- nach zajmowanych w Polsce przez Ar­

mię Radziecką. Wyraził zaskoczenie, że “sprawy polityczne porusza się pod­

czas forum ekologicznego”. Organiza­

torzy zapewnili go, że nie o politykę chodzi. Był to oficjalny raport przygo­

towany przez nasze ministerstwo. Po­

przedniego dnia mówiono w Darłowie poza tym o terenach eksploatowanych przez wojsko polskie.

Wołkow zdążył wygłosić w Darłowie swój wykład. Po wykładzie konsul po­

wiedział, że zabiera Wołkowa do gene­

rała Dubinina do Legnicy, bo w związ­

ku z ewakuacją są jakieś problemy, któ­

re Wołkow ma pomóc rozwikłać.

Następny wykład Wolkowa zapowie­

dziany był na poniedziałek na godz. 17.

Konsul obiecał, że “dostarczą” profeso­

ra w poniedziałek tuż przed wykładem.

Coś mnie tknęło — wspomina Jaśkowski — Kategorycznie prote­

stowałem. Udało mi śię wynegocjo­

wać, że Woikow przyjedzie ju ż w nie­

dzielę o godz. 19, żebyśmy mogli om ów ić spraw y zw iązane z w yk ła­

dem .

Niestety. Nie było go’ w niedzielę ani o 19, ani też w godzinę i dwie później.

Na pytania zadawane telefonicznie pra­

cownicy z konsulatu nie umieją udzie­

lić odpowiedzi. “Nikt nic nie wie”.

Jerzy Jaśkowski podjeżdża więc sa­

mochodem pod konsulat. Jest późny wieczór. Łomocze do drzwi. Ktoś z konsulatu w końcu reaguje. Prosi Jaś- kowskiego o podanie telefonu. Będą dzwonić, kiedy dowiedzą się czegoś.

Dzwonią już w chwilę potem. Mówią, . że.., Wołkow jest zajęty i nie przyjedzie na swój wykład. Konsul sam dowiezie

go wkrótce do Poznania, gdzie Wołkow na uniwersytecie wygłosić mial kolejny wykład. — Już wtedy .wyglądało nam to, wszysko dość niewyraźnie — pa­

mięta Jaśkowski, który wraz z przyja­

ciółmi rozpoczął natychmiast całakam- panię na rzecz odnalezienia Wołkowa.

Szum, który wywołali w wielu środo­

wiskach spowodował parę wspomnia­

nych już “wyjaśnień” w prasie. “A to, że jest w Koszalinie, a to, że w Szcze­

cinie”. /

Kiedy profesor Wołkow nie zgłosił się w poniedziałek na umówiony wy­

kład, lokalna telewizja w Gdańsku wy­

raziła przypuszczenie o uprowadzeniu, tym bardziej, że dziennikarzom szwe­

dzkim pytającym w konsulacie gdzie jestprofesorpodano dziwną informację o prywatnym charakterze pobytu profe­

sora w Polsce. Zaraz potem ogłoszono, że profesor Wołkow weźmie udział w konferencji prasowej w garnizonie w Legnicy. Konferencja odbyła się. Nie miała jednak charakteru pytań i odpo­

wiedzi. Na zamknięty teren wpuszczo­

na została tylko ekipa telewizyjna, dziennikarzom nie udało się. Nie odbył się ponadto już potem żaden z zapowia­

danych wykładów.

12 maja zainteresowani miejscem po­

bytu profesora zatelefonowali do Piń­

ska, do domu Wołkowa. Dowiedzieli się, że wrócił, ale jest akurat w Mińsku na posiedzeniu parlamentu. Innego zdania byli pielgrzymi, których popro­

szono o sprawdzenie tej informacji.

Twierdzili, że Wołkow nie wrócił z Pol­

ski. Takie same przypuszczenia nasuwa telex od polskiego konsula w Mińsku, który sprawdził listę obecności i listę mówców z tegoż posiedzenia parla­

mentu i przesłał informację do Gdań­

ska. Wołkowa nie było na żadnej z list.

— Oficjalnie zgłosiliśmy uprowa­

dzenie — mówi Jerzy Jaśkowski pol­

skim reporterom. Telex z Mińska dato­

wany jest na 11 czerwca.

Nikt dziś nie potrafi powiedzieć gdzie f jest Wołkow.

D orota Z a to rsk a jj

Dawne miasto wymieniane w dokumen­

tach w początku XIV w. własność książąt śląskich później miasto prywatne. Szcze­

gólnie wiele dawny Otyń zawdzięczał ro­

dzinie rycerskiej von Rechenberg. 19 ma­

ja 1528r. na prośbę braci von Rechenberg ówczesnych właścicieli mi as ta król Czech Ferdynand I nadał Otyniowi specjalny przywilej herbowy. Na mocy którego miasto otrzymało oficjalny herb. Oryginał dokumentu do dzisiaj przechowywany jest w archiwum wrocławskim.

Herb Otynia przedstawiał w swoim god­

le motywy związane z dawną niemiecką nazwą miasta — Wartenberg co można tłumaczyć jako wzgórze wartownicze.

Stąd w czerwonym polu herobowym n»

zielonym tzw. potrójnym wzgórzu biała wieża obronna z rycerzem na szczycie.

Nadany na początku XVI w. herb obowią­

zywał przez cały czas gdy Otyń byl mia­

stem. Również na pieczęciach miejskich jak choćby w 1658 r. widniał wizerunek herbu. Do dnia dzisiejszego kamienna płaskorzeźba z herbem widnieje na ratuszu w Otyniu.

W o jciech S trzy żew sk i PS. Bardzo dziękuję p. Januszowi Stroynowskiemu za interesujące uwagi na temat “Herbarza”, większość z nich już uwzględniłem opisując kolejne herby.

W.S.

FUNDUSZ

gaoasEzs&osEfl

B u d o w l e n a w y r o s t

Część polskiego zadłużenia zagra­

nicznego zostanie zamieniona na in­

westycje ekologiczne. Może to ozna­

czać korzystne zmiany naturalnego śro­

dowiska, choć prawdę mówiąc, w naj­

bliższym czasie nie należy liczyć na szybką poprawę czystości wód, powie­

trza i gleby. Zaniedbania są tak ogrom­

ne, że czeka nas co najmniej 20 lat nadrabiania zaległości. W Polsce bra­

kuje oczyszczalni ścieków, kompo­

stowni, urządzeń pomiarowych i, co chyba jest najważniejsze, gospodar­

skiego myślenia. Nasze inwestycje ekologiczne wymagają rewizji.

Przyjrzyjmy się sytuacji w Sławie, trzytysięcznym miasteczku na połud­

niu Zielonogórskiego, nazywanym kie­

dyś — perłą Ziemi Lubuskiej. Z perły pozostały ośrodki wypoczynkowe i mit. Bywa, że w sezonie wypoczynko­

wym każdego dnia w Sławie mieszka do 40 tysięcy osób, głównie w ośrod­

kach zlokalizowanych wokół jeziora Sławskiego. Większość ośrodków nie ma oczyszczalni ścieków. Brudy są wy­

lewane prosto do jeziora, może już nie wszędzie. Z tego jeziora bierze swój początek rzeka, którą płynie woda dla Zielonej Góry.

Przed sześciu laty Sława rozpoczęła budowę komunalnej oczyszczalni ście­

ków. Inwestycja, która dotąd pochłonę­

ła 5 mld złotych, zaawansowana jest w połowie. Na jej dokończenie potrzeba natychmiast 15 mld zł. Gdyby Sława zdobyła te pieniądze, za dwa lata oczy­

szczalnia mogłaby zostać uruchomio­

na. Ale władze Sławy nie mają złotó­

wek. I nie ma ich zielonogórski Urząd Wojewódzki. Gospodarzy Sławy stać na wydatkowanie rocznie najwyżej 1 mld złotych. Jeśli miasteczko nie otrzy­

ma pomocy, to ukończenie tej bardzo potrzebnej inwestycji będzie możliwe za 15 lat. Tak więc łączny czas budowy oczyszczalni ścieków w Sławie wynie­

sie 21 la t !

Burmistrz Sławy nie otrzymał odpo­

wiedzi na wnioski kierowane do mini­

stra ochrony środowiska; chodzi o te 15 mld złotych. Podczas niedawnego spot­

kania prezesa Narodowego, Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dr. Bronisława Kamińskiego,

z leśnikami dziennikarz ‘ G ., ‘ dowie­

dział się, fundusz może wesprzeć wła­

dze Sławy kwotą 6,5 mld zł. Jeśli Rada Nadzorcza funduszu zatwierdzi tę su­

mę, to będzie to niskooprocentowana pożyczka. Kto dołoży resztę ?

Załóżmy, że znajdzie się jakiś bogaty wujek i wspomoże sławian. Za dwa lata oczyszczalnia ruszy. Wtedy zacznie się kolejny problem. Zaciągnięte pożyczki trzeba zwrócić. Ekonomicznie liczący ludzie twierdzą, że każdy mieszkaniec Sławy będzie musiał płacić 250 tys. zł miesięcznie za oczyszczenie 1 m sześć, nieczystości. Jeśli przeciętna sławska rodzina składa się z czterech osób...?

Dziś nikt o tym nie mówi, ponieważ umysły gospodarzy Sławy są zaprząt­

nięte poszukiwaniem pieniędzy, ale kiedy oczyszczalnia stanie się faktem, będzie trzeba ją utrzymać.

Czy trzytysięczna miejscowość po­

winna mieć wspólną oczyszczalnię ścieków? Na tak postawione pytanie można oczekiwać dwóch odpowiedzi.

Otóż w wielu krajach przybałtyckich ścieki komunalne stosowane są jako na­

wóz. Polskie przepisy sanitarne jednak wykluczają takie ich wykorzystanie.

Jedynym więc wyjściem jest oczysz­

czanie ścieków albo w małych urządze­

niach przydomowych, albo, jak to nie­

kiedy ma miejsce w naszym kraju, w ogromnych oczyszczalniach komu­

nalnych.

Dr Bronisław Kamińskiiy^aża, że wszystkie polskie oczyszczalnie są dwa-trzy razy za duże. Zostały zapro­

jektowane z myślą o rzeczywistym zu­

życiu wody. Problem jednak tkwi w tym, że dotąd w Polsce nikt nie oszczę­

dzał wody, ponieważ jest ona tania.

Zdewastowane urządzenia wodociągo­

we w miastach, brak wodomierzy w domach i wieloletnie przyzwyczajenia

— to przyczyny braku gospodarki wo­

dą. Większość fabryk korzysta z wody komunalnej, oczywiście płacąc za nią, ale i tam jest brak właściwego wyko­

rzystania. O ileż tańsze byłyby towary, gdyby woda używana do ich produkcji, podlegała wielokrotnemu wykorzysta­

niu,-a wcześniej oczyszczaniu w fabry­

cznych urządzeniach. W tym zdaniu jest również część odpowiedzi na pyta­

nie, dlaczego pc-ULie towary, choć czę­

sto gorszej jakości, są droższe od zagra­

nicznych.

Jeśli chodzi o dotąd budowane oczy­

szczanie, nie są winni inwestorzy, lecz projektanci. A właściwie to i projektan­

ci mając.zyste ręce. Winni jesteśmy my, użytkownicy wody i producenci ście­

ków. My, którzy wiemy, co się nam należy, a nie chcemy przyjąć do wiado­

mości, że wspólna własność nie ozna­

cza własności niczyjej. Łatwiej było twierdzić, że powołanie samorządów miast i wsi zmieni sytuację w kraju, niż wnieść do tej zmiany swój udział.

Wchodzenia do nowoczesnej Europy trzeba się uczyć i brać za to odpowie­

dzialność.

I jeszcze jedno, w Europie, do której zmierzamy, raczej nie buduje się ogro­

mnych oczyszczalni, kilometrowych kolektorów, tasiemcowych kanalizacji, ponieważ to wszystko kosztuje. Zresztą nasi rodzimi prywatni właściciele dom- ków już się o tym przekonali. Wodą pitną gospodarują po europejsku, a nim wypuszczą nieczystości do kanalizacji, długo się nad tym zastanawiają. Racjo­

nalne gospodarowanie wodą nie ozna­

cza, że w zachodniej Europie ludzie chodzą brudni, o czym wielu naszych czytelników zapewne się przekonało.

(S) PS. W regionie środkowozachodnim powstaje wiele nowych oczyszczalni ścieków. Większość inwestorów ma identyczne problemy finansowe, jak władze Sławy. Wojewodowie wspólnie z prezesem NFOSiGW ustalili priory­

tety, Najpierw fundusz wesprze te in­

westycje, które są najdalej zaawanso­

wane. W woj. zielonogórskim z tego źródła pomocy skorzystają: Sława, Świebodzin i Babimost (ta ostatnia miejscowość po analizie projektu). W Gorzowskiem na pomoc mogą liczyć następujące miejscowości: Barlinek, Dębno, Drawno, Dobiegniew, Lubiana, Lubniewice, Pszczew i Strzelce Krajeń­

skie. W woj. legnickim fundusz wspo­

może: Chocianów, Chojnów, Lubin, Pa- szów, Złotoryję. W tym roku NFOŚiGW dysponuje kwotą 5,5 bln zł.

Konto: ZW PCK w Zielonej Górze WBK II/O Zielona Góra

nr359603-2798-132

Do 13 czerwca na konto “Bunkier ko­

baltowy” wpłynęło 922.349.151 złotych.

Oto dalsza część (trzecia) wyłazu wpłat, który udostępnił nam Zarząd Wojewódzki PCK w Zielonej Górze.

Andrzej Wojtas, Sp-nia Kółek Rolni­

czych w Kargowej — 169.300 zl * StW.Libera, Łagów Lub. — 15 tys. * Andrzej Rakowski, Z. Góra — 20 tys. * Jadwiga Przyborowska, Z.Góra — 50 tys. * Organizacja Kobieca w ZTT

“Eskord”, Iłowa — 150 tys. * Urząd Miejski, Żary — 616 tys. * Janina Ber­

nat — 2 tys. * Tadeusz Tagowski, Przy­

borów — 10 tys. * PKZ-P przy ZSM Z-d Itudow.F.cmont.,Z.Góra — 72.600 zł * Z.L. Łopuszyńsey, Babimost — 20 tys. * Bank Spółdzielczy, Krosno Odrz.

—• 10 min * NSZZ “Solidarność” przy

“Modcrnbudzie” w Z.Górze— 100 tys.

* Anna i Wiesław Stawiarscy, Z.Góra

— 500 tvs. * Uczniowie W.Papiór za Szkoiy Podstawowej nr 7 w Z.Górze — 170 tys. * Urząd Gminy, Gubin — 5 min

* Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Uslu- gowe “Poldrcni” sp. z o.o., Z.Góra — 2 min * Urząd Gminy Bobrowice— 1 min

* Przeds.Rołno-Przemystowe “PZZ”, Zespół Rolny w Żarach — 340 tys. * Spółdzielnia Pracy “Budomont”,Z.Gó­

ra — 5 min * Wojewódzka Pralnicza Sp-nia Pracy “Chemipraltex”, 7,.Góra

— 100 tys. * Barbara Czajkowska, Z.Góra— 50 tys. * Krystyna i Marzena Kalinowskie, Z.Góra — 100 tys. * NSZZ przy WBGiTA, Z.Góra — 200 tys. * NSZZ “Solidarność” przy Woj.Stacji San.-Epid. — 422.290 * Ce­

cylia i Czesław Strawa — 100 tys. * Wojewódzki Zespół Rehabilitacynjy, Świebodzin — 778.500 * PPZ-d Prze­

mysłu Pończoszniczego “Skartex”, Ża­

gań — 1 min * Wojewódzkie Przedsię­

biorstwo Energetyki Cieplnej, Leszno

— 5 min * J.Wojnarowska, Z.Góra — 50 tys. * H.BIegańska, Z.Góra — 50 lys.

* Teodozja Zalewska, Z.Góra — 50 tys.

* Gabriela Wolek, Podmokle Wielkie

— 200 lys. * J. W. Bortnoscy, Z.Góra — 100 tys. * Olga Burak, Nowa Sół — 50 tys. * Adam Madaj, Z.Góra — 100 tys.

* Urząd Miasta I Gminy, Bytom Odrz.

— 10 min * Tadeusż Bukowski, Jabło- nów — 10 rys. * St. Tomaszewski, Gu­

bin — 100 tys. * K.T. Zalewscy, Z.Góra

— 50 tys. * Bank Spółdzielczy, Kożu­

chów — 1 min * H.M. Wolek-Lcwano- wlcz, Z.Góra — 50 tys. * Marek Stuko- wiez, Gorzów Wikp.— 100 tys. ‘ Przed­

siębiorstwo Produkcyjno-Handlowe MAX, Świebodzin — i min. * Urząd Miejski, Kargowa — 1 min * Urząd Gmłny, Zary — 10 min.

. . . . - (EW)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aby je rozwiązać, zwrócili się do m atem atyków , którzy w końcu zbudow ali nie tylko duplikaty (niem ieckich) m aszyn szyfrujących.. “ E nigm a”, ale rów nież

niow e, zasłonow e, naw et pieluchy. Skończy się niegospodar- r.jś ć, dew astacja m ajątku. P olityka gospodarcza rządu jest błędna. Nie ma jeszcze przepisów. A w ogóle

Musi zajmować się sprawami pilnymi dla rządu, ale którymi nie jest w stanic się zająć: nie można zmienić daty w ustawie jeśli nie będzie zgody Sejmu, nie można

Jeżeli w społeczeństwie będzie się ugruntowywać przekonanie, że rolnicy i pracownicy mają się coraz gorzej, a zarazem można zdobyć pieniądze (i to

uczyć być wolnym tak, aby nasza wolność nie stawała się naszą własną niewolą, zniewoleniem wewnętrznym, ani też nic stawała się przyczyną zniewolenia

Należy się jednak spodziewać, że w przypadku niewypłacalności rządu i w tych mia­.. stach dojdzie do “aktów

Po kilku miesiącach bezczynności i nudy, sfrustrowani zaczną zastanawiać się: “Po co nam to było, jeszcze się nie zaczęło, a już się

Aby szkoła w Bobrowicach nigdy nie znalazła się na marginesie, stosuje się bardzo różne sposoby.. Tak było na przykład