Bezpłatny kwartalnik ,///! dla rolników nr 24 | luty 2017
K a r o ? / NOWINY ISSN 2449-6685
Wiosna na poiac^j
■ 'Ir.,
| VXl '
^ S K O K
ZIEMI RYBNICKIEJ
do 30 OOO z ł no dooiolny cel
Cujystorczy nokoz z podatku rolnegoi)
D L A f ^ O L N I
Niskie|oprocentoujQnie
ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY
Kietrz, ul.Wojska Polskiego 10B tel. 77/4711770
Baborów, ul.Rynek15 tel. 77/4036814
Niemodlin, ul.Poprzeczna 2-4 tel. 77/4023355
Panie z kół gospodyń wiejskich, spotkały się w Centrum Kultury w Tworkowie przy szkubaniu pierza
Dawniej szkubano pierze
na pierzyny, dziś - dla tradycji
Dziś wiele dawnych zwyczajów powo
li odchodzi do lamusa, a to za przyczyną automatyzacji rolnictwa, a to z powodu zaprzestania pewnych prac, które kiedyś były na porządku dziennym w gospodar
stwach. Z pewnością zanikłaby również zupełnie tradycja szkubania pierza, gdyby nie starania o jej zachowanie, kultywowa
ne przez Centrum Kultury w Tworkowie.
Już od 11 lat organizowana jest tam im
preza folklorystyczna, która przypomina o jednym z ważniejszych wydarzeń życia codziennego kobiet.
Na szkubanie pierza gromadziły się podczas długich zimowych wieczorów, w jednym z domów: matki, córki, panny i mężatki, a także dzieci oraz sąsiadki, aby odpowiednio przygotować husie (gęsie) pióra na pierzyny i zegłówki (poduszki) dla rodziny lub na wiano dla młodych.
Była to doskonała sposobność do wspól
nych śpiewów, żartów i wymiany lokal
nych ploteczek.
Dla zachowania tego obyczaju w Cen
trum Kultury w Tworkowie spotkało się ok. 70 pań z 10 kół gospodyń wiejskich, by razem zasiąść do zastawionych białym puchem stołów i na starą modłę szkubać gęsie i kacze pierze, z którego później powstaną poduszki. O biały puch zadba
li indywidualni hodowcy z Tworkowa i Owsiszcz.
Czas rozweselały dzieci z przedszkola w Tworkowie, które po swoich występach próbowały zmierzyć się z białym puchem.
Szkubaczki, podobnie jak dawniej, tę kilkugodzinną prace urozmaicały sobie śpiewem przy akompaniamencie mu
zyk Doroty Nikiel, żartami i gawędami specjalnie przygotowanymi na tę okazję przez Krystynę Galdę z Bieńkowic i Marię Kostrzewę z Tworkowa, a także swobod
nymi rozmowami na różne tematy, czyli
„godkami, jak przy pierzu”. W ubiegłym roku, prowadząca spotkanie instruktor Sa
bina Ciuraszkiewicz, namówiła panie, aby w grupach przygotowały kilka rymowa
nek, z których powstała na te okoliczność piosenka z refrenem „Wiersze, bery, bojki”.
Dawniej szkubanie wieńczył „fyjderbal”, okraszony winem lub likierem, natomiast w tworkowskim Centrum Kultury panie uraczone zostały kawą i swojskim ciastem, a po pracy - ciepłym posiłkiem.
Od 10 lat zmienia Roszków na lepsze
Od 10 lat gospodarzem Roszkowa w gminie Krzy
żanowice jest sołtys Józef Staś. Z okazji jubileuszu, jego zaangażowanie i za
sługi dla wsi w rymy ujęła jedna z mieszkanek, piszą
m.in. że od początku spra
wowania swej funkcji an
gażował się w społeczną działalność, starając się zadowolić mieszkańców.
Podejmował różne wyzwa
nia, aby na lepsze zmienić wizerunek wsi. Za jego czasów powstała wiata, or
ganizowane są festyny, do
żynki, remontowane drogi, a także uroczyście obcho
dzony był jubileusz 750-le- cia Roszkowa. Ponadto odbywały się: „Sylwestry, kuligi, spotkania, rodzin
ne wędkowania, czyli dla aktywnych czas wypoczy
wania”. Te wszystkie po
dejmowane inicjatywy nie
pozostały bez wpływu na uzyskane przez Roszków miano „pięknej wieś woj.
śląskiego”. Obecnie sołec
two szczyci się współpracą z zaprzyjaźnionym Rosz- kowem Wielkopolskim.
Do życzeń z okazji jubile
uszu sołtysowania, dołącza się redakcja „Agro Nowin”, składając - słowami wier
sza mieszkanki Roszkowa - Józefowi Stasiowi ser
deczne powinszowania:
„By długo zdrowie dopis:ywato, By cierpliwości nie brakowało, By Roszków rozkwitał podjego dalszymi rządami, By zawsze był najlepszy między sołtysami.”
A G R
o n o wI N Y • K w a r t a l n i k dl a r o l n i k ó w l uty 2 0 1 7
Rolnicza wiosna juz za miedzą
Ewa Osiecka redaktor naczelna
Wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Fascynujące jest, gdy wszystko budzi się do życia, nagle, znienacka, ja k za dotknięciem czarodziejskiej różczki.
Przyroda jest nieomylna, dlatego nie pozostaje nam nic innego, ja k powo
li otrząsnąć się z zimowego letargu, zebrać siły i wyjść w pole. To z jednej strony czas, na który wszyscy z utęsk
nieniem czekamy, a z drugiej - stawia
jący zwłaszcza przed rolnikami nowe wyzwania, którym trzeba stawić czo
ła. Dziś już nie wystarczy wiedzieć, jak uprawiać rolę, trzeba znać przepisy, umieć korzystać z programów unij
nych i doświadczeń specjalistów ra
dzących nam, ja k uzyskać optymalny plon, a także stosować się do dobrych praktyk rolniczych, dbać i chronić środowisko, a przede wszystkim mieć dużo szczęścia. Dlaczego? Bo czasami kaprysy natury potrafią zniweczyć, to o co zabiegam z wielkim trudem, inwe
stując swój czas i pracę w uprawy, ale także niemałe pieniądze w sprzęt oraz środki chemiczne.
Zaskakiwani, choć niekoniecznie zmianami aury, są również hodow
cy. Właściciele trzody chlewnej mu
szą np. w tym roku zainwestować w tatuaże dla prosiąt, a rolnicy posia
dający drób - chronić go przed ptasią grypą. O tym, co znaczy znaleźć się w strefie zagrożonej chorobą przekonali się mieszkańcy Siedlisk i Rudy, którzy utracili swoje ptaki.
W aktualnym numerze możecie pań
stwo przeczytać też o sile tradycji i rodziny, bogatej w doświadczenie, po
parte wspólną ciężką pracą. Docenić konsekwencję w dążeniu do celu, któ
rym jest nowoczesnaferma kurza. Do
bry przykład w jej prowadzeniu dają państwo Klimżowie z Bieńkowic, któ
rzy wspierając się wzajemnie stworzyli gospodarstwo na miarę XXI wieku.
W lutowym NUMERZE
Śwince nie wystarczy kol- Ptasia ferma uskrzydla czyk, musi mieć tatuaż 5 pokolenia Klimżów 8
Zagazowali kury pomimo Chrońmy rośliny,
sprzeciwu hodowców 8 nie zabijając pszczół 1 5
d
I ^g r o f NOWINY
Redakcja:47-400_Racibórz,^ l._ZbGrGwa4, tel.2 2^ 1^ 47_2 7 ,e-mail:_agrG@nGwiny.£l,www.nGwiny.£l Redaktornaczelna:_EwaOsiecka,^.osiecka@nowiny.£l,600_059_20^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^ _ Reklama: Lucyna Kretek-Tpmaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl, 606 698 903_______________________
Wydawca: WydawnictwG NGwiny Sp. z g.g.
l ut y 2 0 1 7 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 3
W IN KLER P.U.H.
S IL O S Y L E JO W E
S IL O S Y P ŁA SK O D EN N E S IL O S Y PASZO W E
P O D A JN IK I PIONOW E
T R A N S P O R T E R Y DO ZB O ŻA P R Z E N O Ś N IK I ŚLIM A KO W E Z B IO R N IK I DO t r o c i n
z w y b i e r a k i e m
N O W O ś ć
b a l e h a l e
w w w .silo syw in kler.p l Jó ze fin 23
2 3 -2 5 0 U rzęd ó w
tel. 880 090 846
e-mail: biuro@silosywinkler.pl
Związek istnieje, by bronić i jednoczyć rolników
M
iniony rok nie był najgor
szy, omijały nas klęski, choć może i oczekiwania były większe - podsumował ubie
głoroczną sytuację w rolnictwie przewodniczący Związku Śląskich Rolników Bernard Dembczak.
Tradycyjnie z członkami organizacji działającej na raciborszczyźnie spotkał się w Restauracji „Rege” w Bieńkowicach, aby przedstawić dotychczasową działalność związku, a także plany na przyszłość. Z zaproszenia skorzystało kilkudziesięciu rolników z liczącego 75 osób koła, a spo
tkaniu przewodniczył szefujący mu Paweł Koza wraz z członkiem zarządu i sołtysem Bieńkowic Romanem Herberem.
- Cieszy mnie, że jest was coraz więcej.
W minionym okresie znacznie powiększy
ła się liczba członków, a więc to co robimy jako zarząd ma sens - podkreślił z zado
woleniem Bernard Dembczak.
Przypomniał, że w ubiegłym roku za
rejestrowany został Związek Zawodowy Rolników Ślaskich, który może tę grupę zawodową dziś znacznie skuteczniej re
prezentować: - Coraz częściej tworzą się różnego rodzaju komisje, np. przy Agen
cji Nieruchomości Rolnych, a my jako stowarzyszenie nie mogliśmy w tym brać udziału. Obecnie mamy już większe moż
liwości, które będziemy wykorzystywać w interesie rolników - zapewniał.
Przewodniczący podkreślał, że związek nie musiał radykalnie interweniować czy strajkować, ale w wielu kwestiach zabierał głos, pisał pisma. Nie omieszkał też wspo
mnieć o obecnej atmosferze politycznej w rolnictwie: - Zmienili się dyrektorzy na wszystkich szczeblach agencji, inspekcji i innych instytucji rolniczych zarówno w regionalnie, jak i w województwie. Ludzie ci są bardzo zachowawczy i tajemniczy, wolą nie wypowiadać się na tematy doty
czące rolnictwa. Nie można powiedzieć, że wszystko co dzieje się jest złe, ale ogól
nie jest trudny kontakt z przedstawiciela
mi instytucji rolniczych - mówił o swoich odczuciach.
W minionym roku ZŚR organizował kilka form protestu do ministerstwa rol
nictwa, m.in. w sprawie przekształcanej szkoły rolniczej w Komornie. Stale posze
rza kontakty z organizacjami rolniczymi Zachodniej Europy, a także prowadzi działalność wydawniczą np. każdego roku ukazuje się kalendarz, który przed
stawiają kulturę rolną śląsko-opolskiego regionu.
Ponadto inicjuje wyjazdy, szkolenia oraz tradycyjnego grilla. Tylko w ubiegłym roku w zebraniach ZŚR uczestniczyło prawie 700 rolników, którzy spotykali się także na kuligach w Beskidzie Ślaskim, zabawach karnawałowych oraz podczas wyjazdów studyjnych np. w Niemczech.
- Byliśmy na Targach w Brnie i Berlinie, na wystawie kwiatów w Ołomuńcu, na Ukrainie i Litwie, szkoliliśmy się w Bawa
rii - wylicza przewodniczący.
ZŚR współpracuje m.in. z Opolską oraz Śląską Izbą Rolniczą. W tym roku poza statutową działalnością, polegającą na nadzorowaniu tego co dzieje się w poli
tyce rolnej, planowane są kolejne spo
tkania, np. podczas tradycyjnego grilla w okolicach Mosznej. W czerwcu natomiast rolnicy mogą wziąć udział w wyjeździe
studyjnym pod Salzburg, w zachodniej Austrii, gdzie spotkają się z przedstawi
cielami miejscowego związku rolników, a w listopadzie odbędzie się szkolenia w Niemczech. Przewodniczący zachęcał rol
ników do śledzenia strony internetowej i podawania maili, co pomoże w informo
waniu ich o bieżącej działalności związku oraz organizowanych imprezach. ■
Rolników na raciborszczyźnie zrzeszonych w Związku Ślaskich Rolników reprezentuje pięcioosobowy Zarząd Rejonowy w Raciborzu, w składzie: Paweł Koza przewodniczący, Henryk Fichna, Roman Herber, Teodor Myśliwiec, Norbert Rzytki i Łukasz Wallach. Ko
misję rewizyjną tworzą: Ewald Karpisz, Rudolf Mosz i Franciszek Wiśniowski.
„Agro Oaza" szkoliła przy pełnej sali
Frekwencja słuchaczy przeszła ocze
kiwania organizatora szkolenia dla rolników, które już po raz kolejny zorga
nizowała zajmująca się kompleksowym zaopatrzeniem rolnictwa i ogrodnictwa
„Agro Oaza”.
Na zaproszenie raciborskiej firmy odpo
wiedziało ok. 200 uczestników z miasta oraz podraciborskich miejscowości, któ
rzy przybyli na spotkanie do Pałacyku My
śliwskiego przy RAFAKO. Ciekawy dobór tematów jest niewątpliwym atutem inicjo
wanych przez Agro Oazę szkoleń. Podczas spotkania omawiano najnowocześniejsze
rozwiązania i produkty ułatwiające upra
wy oraz przedstawiano najnowsze prepa
raty do walki z chorobami roślin.
Istotnym elementem szkolenia było wystąpienie Piotra Musialika - doradcy z koncernu Sudzucker, który informował o nowościach w umowach kontraktacyjnych z plantatorami buraków na najbliższy se
zon. Na zakończenie w swoim wystąpieniu Tadeusz Borecki zwrócił uwagę rolników na ważny aspekt ochrony gleby, zachęcał do jej badań oraz omówił kilka czynników mających wpływ na uprawę rzepaku.
(luty)
Po raz 15. rolnicy pokażą, jak bezpiecznie gospodarować
W tym roku odbędzie się już XVjubileuszo- wa edycja Ogólnokrajowego Konkursu
„Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”, któ
rego celem jest promocja zasad ochrony zdrowia i życia w gospodarstwach rolnych.
Udział w konkursie mogą brać osoby peł
noletnie prowadzące produkcyjną dzia
łalność rolniczą, ubezpieczone w KRUS (przynajmniej jeden z właścicieli), które wypełnią formularz zgłoszeniowy i prze-
każą go do 31 marca br. do najbliższej Placówki Terenowej lub Oddziału Regio
nalnego KRUS (druki formularza zgło
szeniowego dostępne są w placówce lub na stronie internetowej www.krus.gov.pl) W aspekcie ochrony życia i zdrowia rolni
ków promocja konkursu jest niezmiernie ważna. Udział w nim mogą brać zarówno duże, jak i małe gospodarstwa rolne. Na laureatów czekają cenne nagrody, a naj
bezpieczniejsze gospodarstwo w kraju otrzyma ciągnik rolniczy.
Konkurs organizowany jest przez KRUS we współpracy z Ministerstwem Rolnic
twa i Rozwoju Wsi, Agencją Nierucho
mości Rolnych i Państwową Inspekcją Pracy. Honorowy patronat nad XV edycją Ogólnokrajowego Konkursu „Bezpiecz
ne Gospodarstwo Rolne” objął prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
WAŻNE TERMiNY W PRZEBiEGU KONKURSU:
31 marca - upływa termin zgłaszania udziału w konkursie
9 maja - zakończenie etapu regionalnego konkursu
16 czerwca - zakończenie etapu wojewódzkiego
3 - 21 lipca - wizytacja gospodarstw finałowych
4 A G R O N O W i N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w l uty 2 0 1 7
Śwince nie wystarczy kolczyk, musi mieć tatuaż
Obecnie na trwających szkoleniach, rolnikom a w szczególności hodow
com trzody chlewnej przypomina się o zmianach w identyfikacji i rejestracji zwierząt, wprowadzonych ustawą obo
wiązującą od 18 października ub.r.
Nowe zasady na spotkaniu z hodowcami zarówno w raciborskim „Sokole”, jak i pie- trowickim Centrum Społeczno-Kultural
nym, zorganizowanym przez Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego, omówiła lek. wet. Renata Musioł z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Raciborzu.
Rolnicy posiadający zwierzęta go
spodarskie również trzodę chlewną już zapewne wiedzą, że numer identyfikacyj
ny jest numerem siedziby stada, w której zwierzę się urodziło albo przebywało po
wyżej 30 dni. Hodowca trzody chlewnej musi oznakować należące do niego świ
nie w 30 dni od ich urodzenia. Dokonuje tego poprzez założenie na lewą małżowi
nę uszną kolczyka z numerem identyfika
cyjnym. Hodowca powinien oznakować świnię kolczykiem przed dniem opusz
czenia przez nią siedziby stada, w ciągu
O zmianach w identyfikacji i rejestracji zwierząt rolnicy dowiadywali się podczas szkoleń organizowanych m.in. przez Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu______
30 dni od momentu urodzenia. Z kolei na rolniku, który kupi warchlaka na tucz, będzie spoczywał obowiązek wytatuowa
nia numeru identyfikacyjnego. W ciągu 7 dni od oznakowania, należy zgłosić to kierownikowi Biura Powiatowego ARiMR, podając liczbę w ten sposób naznaczonych zwierząt.
Gdy kolczyk się zgubi, hodowca musi ponownie oznakować zwierzę duplikatem kolczyka w 7 dni od jego otrzymania. Na właścicielu trzody chlewnej spoczywa też obowiązek zgłoszenia kierownikowi Biura Powiatowego ARiMR w ciągu 7 dni, zmian dotyczących zmniejszenia lub zwiększe
nia liczebności stada świń, a także uboju zwierzęcia gospodarskiego.
Nowością dla hodowców są spisy roczne zwierząt, które należy dokonać najpóźniej do 31 grudnia, a następnie poinformować 0 nich w ciau 7 dni ARiMR. Spisy pozwolą wychwycić błędy w przemieszczaniu zwie
rząt. Ponieważ najwięcej jest przemiesz
czeń trzody chlewnej, inspektorzy PIW będą prowadzić wzmożone kontrole oraz wyciągać konsekwencje wobec tych rolni
ków, którzy nie dotrzymują terminów.
Poza tym w przypadku uboju gospo
darczego, nie tylko jest obowiązek prze
prowadzenia badania poubojowego, ale również zgłoszenia go powiatowemu lekarzowi na 2 4 godziny przed jego do
konaniem. PIW wysyła przypomnienia 1 upomnienia o konieczności zgłoszenia uboju, pod warunkiem że hodowca za
o tym, jakie trzeba spełniać warunki zgodnie z nową ustawą informowała lek. wet. Renata Musioł z Powiatowego Inspektoratu weterynarii w raciborzu_________
dbał o badanie poubojowe. Jeśli nie zosta
ło przeprowadzone takie badanie, może zostać on ukarany karą pieniężną.
Hodowcy trzody chlewnej zaniepokoje
ni są nowymi przepisami, w szczególności tatuowaniem prosiaków. Z jednej strony jest to zadanie trudne i wywołuje duży stres u świń, a z drugiej obawiają się, że przysporzy im to dodatkowych kosztów.
Wincenty Franica
ul. Cegielniana 1 (baza SKR), 47-470 Krzanowice, www.agros.info.pl tel. 32 441 87 71, tel. kom.: 733 963 008,535 499 454 -4|
G w a ra n tu je m y n a jw y ż sz ą jaKOŚć .p rod uktów o ra z n a jle p s z e cen y.w re g io n ie J n S r
OFERUJEMY:
• środki ochrony roślin
• nawozy
• nawozy dolistne
• kwalifikowany materiał siewny
•pasze
dbamy o dobry skup płodów rolnych plon
indywidualne doradztwo
jesteśmy wyłącznym dystrybutorem nasion kukurydzy niemieckiej firmy FARMSAAT
HbKLAMA
Jak uchronić swój drób przed ptasią grypą?
Nie uniknęliśmy konsekwencji ptasiej grypy, którą dotknięty został drób nale
żący do hodowców Przewozu w gminie Cisek, powiat kędzierzyńsko-kozielski.
W strefie zagrożonej wirusem znalazły się m.in. dwie miejscowości na raci- borszczyźnie Budziska i Ruda, w któ
rych wybito i zutylizowano ptaki.
W związku z dużym zagrożeniem wy
soce zjadliwej grypy ptaków, 2 0 grudnia ub.r. weszło w życie Rozporządzenie Mi
nistra Rolnictwa i Rozwoju Wsi wprowa
dzające na właścicieli drobiu następujące obowiązki:
• odosobnienie drobiu w sposób ograni
czający kontakt z dzikimi ptakami;
• zgłaszanie do powiatowego lekarza we
terynarii miejsc, w których jest utrzymy
wany drób (zgłoszenia można dokonać także u sołtysa);
• utrzymywanie drobiu z dala od zbior
ników wodnych, do których dostęp ma dzikie ptactwo, a także nie pojenie dro
biu wodą pochodzącą z tych zbiorni
ków;
zabezpieczenie paszy dla ptaków przed kontaktem z dzikimi ptakami
wyłożenie mat dezynfekcyjnych przed wejściami i wyjściami z budynków in
wentarskich, w których jest utrzymy
wany drób;
stosowanie w gospodarstwie odzieży ochronnej i mycie rąk po kontakcie z drobiem;
zawiadamianie inspekcji weterynaryj
nej albo najbliższego lekarza wetery
narii o wystąpieniu u drobiu objawów sugerujących ptasią grypę (zwiększona śmiertelność, znaczący spadek pobie
rania paszy i wody przez ptaki, obja
wy nerwowe, jak: drgawki, skręty szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ru-
chów, duszności, sinica i wybroczyny, biegunka, nagły spadek nieśności).
Ponadto istnieje zakaz organizowania targów, wystaw, konkursów oraz pokazów żywych ptaków (m.in. kur, bażantów, per
liczek, przepiórek). Nie można też sprze
dawać drobiu na targu.
Inspektorzy PIW ostrzegają, że będą
Wszystkich właścicieli drobiu obowią
zuje - do odwołania - zakaz wypusz
czania kur, które muszą być odizolo
wane od roznoszących chorobę dzikich ptaków.
przeprowadzane inspekcje ptactwa domo
wego, przy okazji sprawdzania dobrostanu lub kontroli prawidłowej rejestracji i iden
tyfikacji zwierząt. Wiedzą już, bo zostali przeszkoleni, właściciele ferm kurzych, że należy zgłaszać padnięcia większej liczby
kur (co najmniej pięciu ptaków). Badania padłego ptactwa przeprowadzone zostaną w Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach.
Z chwilą gdy w danym miejscu wystąpi choroba, potwierdzona wynikami badań puławskiego laboratorium, jeszcze w tym samym dniu lub nazajutrz nastąpi wybi
cie ptactwa w zapowietrzonym gospo
darstwie. Tak było w przypadku Budzisk i Rudy. Zrobiony został także spis miejsco
wości w strefie zapowietrzonej i zagro
żonej, w których wybrane gospodarstwa poddawane są kontroli. Jeśli w gospodar
stwie znajdującym się na terenie zagro
żonym ptasią grypą są kury, hodowca ma problem ze sprzedażą bydła, świń i innych zwierząt. Tereny te są bowiem objęte za
kazem sprzedaży, jak również wystawiane są świadectwa zdrowia, wskazujące skąd
pochodzi zwierzę. ■
Podciął krowie gardło, aby się nie męczyła
Kierowca ociekającej krwią cięża
rówki przewoził cielaka i martwą kro
wę. Poderżnął jej gardło, bo się ocieliła.
Tłumaczył, że zrobił to z dobrego serca, aby zwierzę nie męczyło się.
Policjanci w Rogowie zatrzymali samo
chód ciężarowy z prozaicznego powo
du - kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość. Nie posiadał też uprawnień do
konwojowania zwierząt. Inspektorzy z wodzisławskiego oddziału WITD Kato
wice podczas kontroli ładowni dokonali przerażającego odkrycia: na podłodze po
jazdu leżała krowa z pociętym gardłem, a w kącie stał młody, wystraszony byczek.
Kierowca oznajmił, że krowa dopiero co ocieliła się i bardzo się męczyła w transpo
rcie, więc podciął jej gardło. Zlekceważył
jednak zakaz przewozu bydła zaraz po wy
cieleniu, nie mówiąc o rozdzieleniu matki i urodzonego cielęcia (przewożony byczek nie był cielęciem zabitej krowy).
Liczne ślady krwi widoczne na platfor
mie załadowczej pojazdu mogą sugero
wać, że martwe zwierzę został wciągnięte do pojazdu a nie zabito je w jego wnętrzu.
Adrian Czarnota
DRUGIE POKOLENIE W FIRMIE „WINIARSKI”
F
irm a Winiarski istnieje na rynku od 1990 roku. Jej założyciel Ryszard Winiarski przez 25 lat konsekwentnie budował oraz rozwi
jał biznes z jednopokojowego lokalu do asortymentu liczącego dziś ponad 20.000 pozycji.
Z dniem 1 stycznia 2015 r. Ryszard Wi
niarski postanowił przekazać stery firmy w ręce drugiego pokolenia - córce Karolinie oraz jej mężowi Jackowi. Nie było to do
końca proste, gdyż wiek oraz zdobyte do
świadczenie założyciela pozostaną nieoce
nione w oczach rolników. Jednak nauka na studiach rolniczych oraz doświadczenie zdobyte w poprzednich firmach w branży przełożyło się na swobodę pracy i dobry kontakt z klientem.
Ogromna rewolucja techniczna, zmiany technologii oraz coraz wyższe wymagania naszych klientów mobilizują do ciągłego rozwoju. Staramy się nadążać za wszel
kimi potrzebami rynku stale poszerzając swój asortyment. Współpracując z czo
łowymi producentami podnosimy swoje kwalifikacje poprzez szkolenia produkto
we. Części do maszyn zachodnich stano
wią coraz większy procent sprzedaży - nie boimy się wyzwań, a konkurencja moty
wuje nas do rozwoju. W okresie żniwnym pełnimy dyżury, a w sytuacjach awaryj
nych pomagamy Naszym klientom.
1 stycznia 2017 r. to bardzo ważna data
w historii firmy. Udało nam się zakupić hale magazynowe o powierzchni prawie 1000m2. Pozwoli to na usystematyzowanie grup towarów, co również ułatwi sprawne zakupy oraz da nowe możliwości na przy
szłość np. organizację wygodnej strefy bez- obsługowej.
Wychodząc naprzeciw potrzebom go
spodarstw oferujemy produkt dobrej ja
kości - w dobrej cenie.
6 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w l uty 2 0 1 7
rbKLAM A
Bohater z Kędzierzyna na Twoim potu
. j i
zw ięk szo n a trw a ło ść l w y d łu żo n y zasięg ró w n o m ie rn e g o rozsiew u
Z A K s a n
Kędzlerzyńska
Saletra Amonowa 3 2 % N (zawiera magnez i wapń)
crupa
w w w .naw ozy.eu
Grupa Azoty Zakłady Azotowa Kpdzlarzyn S. A.
47-220 Kędzierzyn-Koźle, ul. Mostowa 30A tel. +48 77 481 23 83
nawozyzak@grupaazoty.com PAGROlider
autoryzow any dystrybutor:
^ C h e m p e s t "
w w w . c h e m p e s t . p l
TEL. 32 412 50 00
l ut y 2 0 1 7 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 7
Ptasia ferma uski^^d
N igdy w rodzinie państwa Klimżów nie było wątpli
wości, jaką obrać drogę zawodową. Dużo wcześniej wy
tyczyli ją, zarówno przed panem Januszem, jak i jego rodzeństwem rodzice - Irena i Maksymilian, a zapoczątkowali jeszcze dziadko
wie. Dziś młodzi bieńkowiczanie konsekwentnie podążają w raz obranym kierunku, tworząc no
woczesne i bezpieczne gospodar
stwo, ukierunkowane na hodowlę brojlerów.
wywał do prowadzenia fermy, dlatego dziś również siostra i brat zajmują się hodowlą kur - dodaje.
Przejeżdżając przez Bieńkowice już z ulicy widać ogromne kurniki. W dwóch znajdujących się w posiadaniu państwa Kariny i Janusza Klimżów jest 75 tys. pta
ków. Swoją część gospodarstwa przejęli przed ok. 10 laty, rozbudowując je m.in.
o zbiorniki i mieszalnię pasz, dzięki której mogą przygotowywać własne mieszanki ze zbóż skupionych od rolników. Pomimo, że ferma jest w pełni zautomatyzowana, praca w niej trwa 2 4 godziny na dobę.
- Przez cały czas nadzorujemy kurniki, aby kontrolować temperaturę, właściwe zadawanie paszy oraz stan ptaków. Dziś praca jest dużo łatwiejsza, bo w pełni zau
tomatyzowana. Kiedyś wszystko robiło się ręcznie. Przechowywane i przenoszone w ciężkich workach pasze ładowało się łopa
tami do wiader i w ten sposób karmiło się ptaki - wspomina pan Janusz, który choć wtenczas był dzieckiem, pomagał ojcu przy kurach. - Tata nie popuścił, nauczył nas pracy. Od najmłodszych lat przygoto
Tradycja hodowli przekazana z ojca na dzieci
Początek rozwojowemu gospodarstwu państwa Klimżów dała mama pani Ireny, która hodowała ok. 100 kurek. Ona też namówiła córkę do stworzenia fermy. - Pracowałam w handlu, a mąż na kopal
ni. Zaczęliśmy od 200 ptaków. Ponieważ gospodarstwo rozwijało się, co roku po
większaliśmy je najpierw do 400, potem do 800, a następnie do 1000 kur niosek - opowiada pani Irena. Kiedy wybudo
wali własne gospodarstwo z pierwszym dużym kurnikiem, pan Janusz miał dwa
latka. Najpierw specjalizowali się w ho
dowli kur na jajka, a w 1994 r. przeszli na brojlery. Dziś rodzinną tradycję hodowli kur mięsnych kontynuują dzieci. - Radzą sobie doskonale. Poza tym mam fajne sy
nowe, które pomagają w gospodarstwie, a także wiele czasu poświęcają swoim po
ciechom, przykładając szczególną uwagę do ich nauki - mówi zakochana w czterech wnuczkach i jednym wnuku pani Irena.
Docenia to, ponieważ sama doświadczy
ła, że dawniej rodzicom bardziej zależało, aby pracowała niż zdobywała wiedzę.
Pani Irena i pan Maksymilian rozdzielili pomiędzy swoje dzieci wybudowane przez siebie kurniki, przekazując im „pałeczkę”
do dalszego prowadzenia fermy. I dziś cie
szą się, że młodzi kontynuują to co zaczęli.
Jednocześnie pani Irena wspomina ciężką pracę: - Kiedyś w rękach trzeba było nosić po 30 wiader paszy oraz wody, która w mig znikała z kurnika - opowiada. Stąd jednym z najważniejszych momentów w moderni
zacji gospodarstwa były zbiorniki na pa
szę, dzięki którym jest ona automatycznie zadawana. Podobnie jest z pojeniem pta
ków.
Pani Irena, która kiedyś jeździła na kursy do Opola, powierzając na ten czas opiekę nad dziećmi mężowi, zdobyła tytuł mi
strza drobiarskiego. Dlatego wraz z panem Maksymilianem, oprócz gospodarstwa, przekazała swym młodym następcom ba
gaż doświadczeń zdobyty w czasie długich lat pracy na ptasiej fermie. - Kiedy jednak wprowadzaliśmy nowoczesne rozwiąza
nia musiałem sam, czasem na zasadzie prób i błędów, a czasem korzystając z pod
powiedzi montujących je firm, nauczyć się obsługi urządzeń i nabyć praktyki - mówi pan Janusz.
Jednodniowe kurczaki przez siedem tygodni przebywają w kurnikach bieńkowickich hodowców
Sam odzielne p isklęta
Praca na fermie, w której cykl hodowlany powtarza się sześć razy w roku, wymaga ogromnej dbałości. Aktualnie w kurniku pana Janusza znów są małe kurczaki, które zaledwie przed kilkoma dniami przywie
zione zostały z wylęgarni. Żółte, pierzaste kuleczki przez siedem tygodni pobytu na fermie, wymagają bardzo troskliwej opie
ki, zarówno pod względem zachowania stałej temperatury, jak i karmienia.
- Pisklęta, pomimo że do kurnika trafiają niemal zaraz po wykluciu z jajka, świetnie dają sobie radę, instynktownie znajdując wodę i paszę. My natomiast musimy za
dbać, aby było im ciepło i dostarczyć je dzenie. Dlatego tak bardzo stresujące
Zagazowali kury pomimo sprzeciwi
BUDZiSKA, RUDA. Jeszcze w zeszłym roku w Prze
wozie (woj. opolskie, gmina Cisek) wykryto ognisko ptasiej grypy. Potwierdzono je oficjalnie 3 stycznia. W przypadku tej choroby wyznacza się obszary: zapo
wietrzony (o promieniu 3 km od ogniska) i zagrożony (o promieniu 10 km od ogniska). Oba zachodzą na teren powiatu raciborskiego. W związku z tym Powia
towy Inspektor Weterynarii wydał rozporządzenie, w którym instruował posiadaczy ptactwa, jak należy postępować (np. ograniczyć kontakt drobiu z innymi ptakami). Wkrótce pojawiły się głosy, że drób z terenu zapowietrzonego trzeba zutylizować.
W środę, 11 stycznia odbyło się pierwsze spotkanie in
spektora z mieszkańcami Budzisk i Rudy (gmina Kuźnia Raciborska). Wówczas nikt nie potrafił zrozumieć, dla
czego kury mają zostać ubite w tych wioskach, kiedy w Przewozie nie podjęto podobnych kroków. Następnego dnia, służby weterynaryjne nabrały wody w usta. Z kilku innych źródeł dowiedzieliśmy się o skoordynowaniu akcji
we wszystkich zagrożonych wirusem miejscowościach, po obu stronach granicy województw. Pomimo tego miesz
kańcy Budzisk dziwią się, że lekką ręką podjęto decyzję o uboju zwierząt, do których niejednokrotnie ich właściciele są mocno przywiązali. Poza tym oferowane odszkodowa
nie za każdą sztukę (ok 30 zł) ma być niewystarczające.
Część zastanawiała się czy nie lepiej samemu ubić taką kurę niż oddać do utylizacji. W końcu wirus nie jest groź
ny dla ludzi. Służby przeprowadziły co prawda wywiad w gospodarstwach, ale z naszych informacji wynika, że nikt faktycznie nie liczył kur w kurniku. Inspektorzy opierali się często na słownych deklaracjach gospodarzy. Poza tym już dzień po pierwszym spotkaniu kilka osób alarmowało o kłusującym w okolicy lisie, który zabrał im kilka kurek z zagrody...
W czwartek wieczorem odbyło się kolejne spotkanie z mieszkańcami wiosek w obszarze zapowietrzonym. Było jeszcze bardziej nerwowo. Raciborski inspektor, Zbigniew Mazur nie miał odpowiedzi na wszystkie pytania, np. dla
czego nie przeprowadzono badań czy faktycznie któreś ptaki są zarażone. Mieszkańcy pytali po co całe zamie
szanie z nakazem mycia i dezynfekcji ich zagród, skoro decyzje o utylizacji kur podjęto znacznie wcześniej. Do
wiedzieli się też, że ekipa od utylizacji była zamówiona wcześniej i czekała na sygnał w jednym z hoteli na terenie gminy. Na te pytania i my nie otrzymaliśmy odpowiedzi od służb raciborskich. Odesłano nas do instancji wyżej, w Katowicach. Tam poinformowano nas, że decyzje o utylizacji są podejmowane autonomicznie przez powia
towych inspektorów, choć są przepisy, których inspekcja zignorować nie może. - Kury są bardzo wrażliwe na tego wirusa. W strefie najbliższej ognisku choroby niezbędne jest wybicie zwierząt. Dotyczy to zarówno województwa śląskiego jak i opolskiego. Zapewniam, że i tam do tego dojdzie. My po prostu mamy mniejszy teren do zabezpie
czenia i szybciej się zorganizowaliśmy. Gwarantuję, że po stronie opolskiej też dojdzie do wybicia kur - stwierdził Jerzy Smogorzewski, Śląski Wojewódzki Lekarz Wetery-
8 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w l uty 2 0 1 7
la pokolenia Klimżów
Państwo Karina i Janusz Klimżowie z córkami oraz babcią ireną
są wszelkie awarie w dostawach prądu, ogrzewania czy wody - tłumaczy pan Ja nusz. Wielkim utrapieniem dla hodowców jest gorące lato. Dla dorosłych ptaków optymalna temperatura to 2 4 °C, a gdy w czasie upałów wzrasta do 3 4 °C, trudno ją obniżyć nawet pracującymi w kurnikach wentylatorami. Kury są bardzo płochliwe, reagują na wszystko co dzieje się wokół.
Ich czujność potrafi rozbudzić nawet mo
tyl. Panikę wśród ptaków potrafią wywołać osoby obce, dlatego pan Janusz wchodząc tam stara się zakładać zawsze taki sam strój.
Pomiędzy pracą na fermie i wychowa
niem dzieci, państwo Klimżowie starają się znajdować czas dla siebie i na swoje pasje.
Pan Janusz odziedziczył po ojcu zamiłowa
nie do myślistwa, a także wędkuje. Kiedyś bardzo pociągały go motory, dziś wspólnie z panią Kariną chętnie uczęszczają na za
jęcia tańca. - Lubię przebywać w polu i w lesie, gdzie jest cisza i spokój. Doskonale znam okolice Bieńkowic, latem jeździmy na żwirownie, gdzie jest bardzo pięknie i można odpocząć przy grillu - mówi.
Jednocześnie nieustannie śledzą no
wości w hodowli. - W takiej dziedzinie
nie można osiąść na laurach, w ślad za nowymi technologiami cały czas trzeba inwestować w fermę i ją unowocześniać - tłumaczy pan Janusz.
skutecznie w ystrzegają się ptasiej grypy
Hodowcy muszą zmierzyć się też z infor
macjami o różnych zagrożeniach, m.in.
związanych, tak jak ostatnio z ptasią gry
pą. - U nas nie ma problemu ptasiej grypy, choć temat pojawia się co roku w mediach.
W dużych fermach wszystko prowadzone jest zgodnie z dyktowanymi przez wete
rynarię wytycznymi, których pilnujemy i stosujemy się do nich, np. wykładając maty dezynfekcyjne, zabraniając wstępu do kur
ników osobom obcym, czy też skutecznie uniemożliwiając kontaktów kur z dzikim, wolno żyjącym ptactwem - tłumaczy pan Janusz.
Państwa Klimżów oburzają oskarżenia, że hodowcy stosują antybiotyki i mączki.
- Wielkie fermy są pod obstrzałem wete
rynarii i nie ma możliwości przemycać czegokolwiek w paszach, które na doda
tek sami przygotowujemy. Stale pobiera
ne są ich próbki, podobnie jak i wody oraz mięsa. Gdyby coś znaleziono, wtenczas przeprowadzona zostałaby utylizacja na koszt hodowcy. Stracilibyśmy wszystko.
Nie mamy natomiast wpływu na jakość kurzego mięsa sprowadzanego z zagrani
cy - przyznaje hodowca.
W ubiegłym roku wyjątkowość fermy państwa Klimżów dodatkowo potwier
dzona została zdobyciem III miejsca w regionalnej edycji XTV Ogólnokrajowego Konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rol
ne”. Wyróżnienie to jest nagrodą za pra
cę na fermie, której efekty są rezultatem wieloletnich starań młodych hodowców wspieranych przez doświadczonych ro
dziców. - Tego co osiągnęliśmy nie można wypracować w kilka dni. W gospodarstwie na bieżąco trzeba utrzymywać czystość i porządek. Konkurs jedynie zmotywował nas do poprawy tego, co wcześniej uszło naszej uwagi - wyjaśnia pan Janusz. Nie ukrywa, że lubi dbać nie tylko o samą fer
mę, ale również o jej obejście. Kiedy trzeba kosi trawniki i sadzi z żoną kwiaty, nie ma też nic przeciwko pomaganiu jej w porząd
kach w ich pięknym domu.
Ewa Osiecka
u hodowców
narii. Dodaje, że działania służb są ściśle określone pra
wem i uspokaja, że nikt nie działa na szkodę hodowców.
Ogniska wtórne mogłyby się pojawić nawet pomimo prze
badania wszystkich kur, gdyż wirus może przetrwać poza ich organizmami. - Utylizacja kur ma też wymiar ekono
miczny. Sygnały o tej chorobie wpływają np. na eksport jaj. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Prosimy wszyst
kich posiadaczy drobiu w okolicy, aby jeszcze przez kilka tygodni trzymali zwierzęta w zamknięciu, odizolowane.
To naprawdę ważne - apeluje główny weterynarz województwa śląskiego.
W piątek, 13 stycznia do Rudy i Budzisk wjechała specjalistyczna ciężarówka wraz ekipą. Objechali gospodarstwa, w kombinezonach zabierali ptaki, które po dezynfekcji kurników, wywieźli w klatkach. Ptaki zostały zagazowane i spalone.
Marcin Wojnarowski
l ut y 2 0 1 7 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w 9
W yższe plony u punktualnie siejących rolników
Doświadczenia demonstracyjne w miejscowości Chechło prowadzone przez firmę Bayer, z pewnością poma
gają rolnikom w wyborze najlepszych odmian roślin oraz terminów ich siewu, przekładając się na optymalny plon.
Spostrzeżeniami ze swej pracy dzielił się prowadzący je specjalista wsparcia wiedzy technicznej Adrian Sikora.
Jesienią ubiegłego roku wysiał w Che- chle rzepaki ozime i zboża ozime na ok.
1700 poletek, zajmujących ok. 4,5 ha zie
mi. Prawie o 30 proc. więcej niż jesienią 2015 r. Specjalista chwali bardzo dobrą współpracę z miejscowymi rolnikami - państwem Sładkami, od których firma dzierżawi grunty rolne. To właśnie ten rolnik, poza pracą na własnych gruntach, wspiera Adriana Sikorę na poletkach do
świadczalnych. - W minionym roku pan Sładek zaorał nam ziemię, jednocześnie wykorzystując w tych pracach pług z wa
łem uprawowym, poza tym dodatkowo włókowaliśmy glebę pod zboże ozime, które wysialiśmy 2 października - mówił o przygotowaniach jesiennych specjali
sta Bayera. Ponieważ, w odróżnieniu od innych miejsc, gdzie rolnicy ze względu na suszę mieli problemy ze wschodami, retencja wodna w Chechle jest dość wy
soka i wschody były tam praktycznie 100 proc. Co więcej zaraz potem zaczęły padać obfite deszcze i rolnicy, którzy nie dotrzy
mali terminu mieli problem z wysiewem.
Specjalista firmy Bayer Adrian Sikora przekonuje rolników, aby stosowali się do optymalnych terminów wysiewu roślin, co przełoży się na plon
Kłopoty pojawiły się też przy przedwcze
snych wysiewach, ok. 2 0 września, ponie
waż ziemia była sucha i ziarno trafiające w pył, częściowo uległo zniszczeniu.
Adrian Sikora, który wysiał rzepaki ozi
me na ok. 700 poletkach i zboża ozime na ok. 1000 poletek, uskarżał się na brak miejsca na inne doświadczenia. - W tym roku będziemy musieli z burakami wyjść poza „demo”, na grunty pana Sładka. Do
datkowo przeprowadzimy doświadczenia warzywne, np. z ziemniakami. Jesienią za
kładaliśmy też po raz pierwszy doświad
czenie o charakterze selektywnościowym,
aby ocenić wpływ danego preparatu che
micznego (herbicydu) na plonowanie.
Będziemy obserwować czy nie ma on ne
gatywnego wpływu na roślinę uprawną i oczywiście ocenimy plon - tłumaczył spe
cjalista.
A jaki był na poletkach „demo” w Che
chle styczeń? Spadło tam ok. 10-12 cm śniegu, który przykrył pola. 7 stycznia od
notowano najniższą temperaturę, która na wysokości 2 m sięgała -24,2 0C. Co cieka
we podobnie było 7 stycznia 2016 r., kiedy również wystąpiła najniższa temperatura -14,1 0C. Wówczas nie było jednak śniegu.
- Oglądałem poletka i myślę, że nie będzie żadnych uszkodzeń po zimie - twierdzi pan Adrian. Aby uniknąć strat, doświad
czenia w Chechle ogrodzone zostały pa
stuchem elektrycznym, a także rozłożono preparaty odstraszające dziki.
Specjalista zachęcał rolników do stoso
wania sprawdzonych już w doświadcze
niach praktyk, które nie tylko przełożą się na plon, ale także przysporzą oszczędno
ści. - W Chechle nawożenie fosforowo-po- tasowe, a także azotowe stosujemy zawsze według wskazań zasobności gleby. Co roku wykonujemy badania na wszystkich naszych doświadczeniach - przekonywał do nich rolników.
Namawiał też do stosowania się do opty
malnych w części południowo-zachodniej Polski wysiewów. Na przykład rzepak naj
lepiej wysiewać od 25 do 30 sierpnia, a mieszańce do 2 września. Potwierdzają to doświadczenia przeprowadzone w termi
nie normalnym i opóźnionym. - W terminie normalnym na 40 roślin wyszło 22,7, a w opóźnionym - 30,7. Przy czym na wiosnę, gdy ruszyła wegetacja, przy styczniowej temperaturze -14,1 0C rzepaki z terminu późniejszego miały większe problemy z we
getacją, niż te wysiane w terminie optymal
nym. Różnice pojawiły się też w plonach:
z terminu optymalnego osiągnęły 7,1 dt a opóźnionego - 4,9 dt. Przy czym dodatko
wo uwzględnić należy efekt brzegowy, któ
ry może obniżyć plon nawet o 25 proc.
Agro Oaza oferuje kwalifikowany materiał siewny:
• Ziemniaki sadzeniaki kl. A: Denar, Lord, Miłek, Natasha, Vineta, Red Lady, Jelly, Bryza.
• Pszenica jara: Lennox, Scirocco, Tybalt
• Jęczmień jary: Grace, Soldo
• Owies: Bingo, Poseidon, Siwek (bezłuskowy)
• Pozostałe nasiona: groch, łubin, bobik, gorczyca, facelia, lucerna, koniczyna, trawy, kwiaty i warzywa,
drzewka owocowe.
NAJLEPSZEfCENYWJ REGIONIE ^ www.agrooaza.pl
Agro Oaza, ul. Łąkowa 26, 47-400 Racibórz tel. 32 415 3793 tel. 504 135 366
NAJLEPSZE k l in ik i OKULISTYCZNE w Czechach w Ostrawie zapraszają!
Z A Ć M A
■ soczewki najlepszych światowych producentów
■ szybkie terminy zabiegu usunięcia zaćmy
■ transport od domu do kliniki i z kliniki do domu
■ rozmawiamy po polsku
■ przygotowujemy wnioski do NFZ o refundację kosztów zabiegu
■ zapewniamy najwyższy europejski standard zabiegu
um aw ianie term inów zabiegów i transportu
te l. 6 0 2 150 8 8 6
e-mail: roman.maryszczak@gmail.com
Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Makowie ul. Spółdzielcza 1
,tel. 533 307 063 posiada do wynajęcia pomieszczenia użytkowe
o powierzchni od 20 m2 do 1000 m2 Cena za 1 m2 od 6,00 zł do 10,00 zł netto
rEKLAM A
SOŁTYSI n a szych w s i
Powiat raciborski
Piotr M inkina
Sołectwo Owsiszcze, gmina Krzyżanowice
Pracuje w Rafako, żona jest pielęgniarką w szpitalu w Ra
ciborzu, mają dwie córki. Interesuje się piłką nożną, organizuje wyjazdy autokarowe na mecze reprezen
tacji głównie w kraju. Sołtysem jest trzecią kadencję.
- Udało się nam wyremontować kilka dróg, wybu
dować wiatę przy świetlicy. Zakupiliśmy huśtawkę na przyszkolny placu zabaw. Współpracujemy jako Rada Sołecka z LKS, OSP i DFK. Jako pierwsi w gmi
nie, w 2007 r. uzyskaliśmy tytuł najpiękniejszej wsi woj. śląskiego. Zbudowaliśmy skarpę na ul. Wojska Polskiego i posadziliśmy 700 drzewek. Z funduszu sołeckiego zrobiliśmy tam również część chodnika, w tym roku realizujemy następny odcinek, a w przy
szłym roku może uda się zakończyć trzeci jego etap.
W 2008 r. zaplanowano trzy zbiorniki przeciwpo
wodziowe zabezpieczające wieś przed zalewaniem wód spływających z pół, zrealizowane za mojej ka
dencji obecnego sołtysa. Położony został asfalt na ul. Leśnej, Okrężnej, Krzywej, Szkolnej aż do Wojska Polskiego. Trzeba jeszcze wyremontować ul. Nową i Polną. Jedna już znalazła się w budżecie na bieżący rok, a jej koszt to 1 300 tys. zł. Utrzymujemy kontak
ty z organizacjami czeskimi, np. co roku odbywa się u nas organizowany przez GZOKSiT i urząd gminy turniej oldboyów, na który przyjeżdżają również dru
żyny z Czech.
Powiat głubczycki
Józef Śrutw a
Dziećmarów, gmina Baborów
Jest funkcjonariuszem Straży Ochrony Kolei w Kędzierzy- nie-Koźlu, żona pracuje w raciborskim szpitalu, mają dwie córki i syna. Sołtysem jest drugą kadencję. Dzię
ki wsparciu pani burmistrz Baborowa, super probosz
czowi ks. Rafałowi Bałamuckiemu, a także wielkiej pomocy mieszkańców, we wsi bardzo dużo zostało zrobione.
- Moim priorytetem był remont świetlicy. Zaczęliśmy we własnym zakresie, potem utworzyliśmy Stowarzy
szenie Odnowy Wsi, wystaraliśmy się o pieniądze z Unii Europejskiej i zrobiliśmy piękną świetlicę wiejską.
Organizujemy też festyn rodzinny, który łączy Dzień Matki i Ojca z Dniem Dziecka, dożynki z korowodem i zabawą, jasełka w formie wigilii dla osób starszych połączone z występami dzieci, a na koniec roku zaba
wę sylwestrową dla całej wsi. Poza tym dzięki ks. Ra
fałowi całkowicie odnowiliśmy nasz kościół parafialny.
Grupa mieszkańców czy to z Rady Sołeckiej czy Rady Parafialnej, stale wspiera mnie we wszystkich działa
niach. Wystarczy sygnał i ludzie przychodzą pomagać.
Przy współpracy z panią burmistrz chcemy wybudo
wać kanalizację i wymienić instalację wodociągową.
Przygotowany został projekt. Koszt inwestycji sięga 5 mln zł, będziemy więc starać się o środki unijne.
Budowa planowana jest na lata 2019-2020. Liczymy też na poprawę infrastruktury drogowej.
Powiat kędzierzyńsko-kozielski
Gerard Raubal
Borzysławice, gmina Pawłowiczki
Wraz z żoną i jednym z dwóch synów pracują na prawie 100- ha gospodarstwie. Doczekali się pięciorga wnucząt. Rol
nikami są z przypadku, ponieważ nie pochodzą z rodzin z tradycjami rolniczymi. Lubią wyjeżdżać i zwiedzać, a pan Gerard pasjonuje się też pieszymi i rowerowymi wycieczkami. Sołtysem jest drugą kadencję, wcześniej przed dwie kadencje był radnym. Chwali dobrą współ
pracę z gminą, wójtem i mieszkańcami.
- Już dwa lata, remontujemy z funduszu sołeckiego piękną bramę wjazdową, którą konserwator zabyt
ków nakazał gruntownie odnowić. W jej sąsiedztwie mieszkańcy własnymi siłami rozebrali stary budynek, nawieźli ziemi, aby utworzyć skwerek z kwiatami.
Dawny budynek zamieszkały niegdyś przez powo
dzian, w czynie społecznym mieszkańcy przebudowali na świetlicę. Potem przez dwa lata prowadziliśmy w niej remont. Zamierzamy jeszcze dobudować wiatę.
We wsi odbywają się duże imprezy: Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, dożynki i pożegnanie lata. Ważnym wydarzeniem jest oktawa Bożego Ciała, z procesją.
Wspólnie z gminą rozpoczęliśmy remont drogi łączą
cej ulice Karchowską z Górną. Przy wsparciu powiatu zagospodarowujemy pobocza łącznie z sadzeniem drzew. W wiosce dwa razy w roku organizowany jest czyn społeczny. Jestem bardzo zadowolony z miesz
kańców, bez nich nic bym nie zrobił.
> > > > > > > > > > > > > > > > > > >
G R
RACIBÓRZ, ul. Rudzka 14
tel.: +48 32 441 63 89, e-mail: racib o rz@ sklep g ren e.p l
ROLNICTW O • PRZEM YSŁ • OGRÓD
REKLAMA
KRUS ODPOWIADA na pytania czytelników e -m a il: agro@nowiny.pl
Krystyna Nowak kierownik raciborskiej placówki
Pobieram emeryturę z KRUS. Chciał
bym już złożyć zeznanie podatkowe za 2016 r. w Urzędzie Skarbowym a nie otrzymałem jeszcze do tej pory rocz
nego obliczenia podatku dochodowe
go. w jakim terminie KRUS zobowią
zany jest przysłać mi to obliczenie?
KRUS do 28 lutego 2017 r. przekaże wszystkim emerytom i rencistom rocz
ne obliczenie podatku dochodowego od pobieranych w 2016 r. emerytur i rent rolniczych (formularz PIT-40A) lub informację o dochodach uzyskanych z tytułu pobieranych z KRUS emerytur/
rent (formularz PIT-11A). W zdecydo
wanej większości przypadków Kasa wystawi PIT-40A i tym samym rozliczy podatek dochodowy za emeryta lub rencistę.
Osoba, która otrzyma ten formularz i poza świadczeniami emerytalno-ren
towymi wypłacanymi z Kasy w 2016 r. nie osiągnęła innego przychodu, podlegającego opodatkowaniu podat
kiem dochodowym od osób fizycznych (dochód z gospodarstwa rolnego nie wchodzi do tego przychodu), nie ma
obowiązku składania w urzędzie skar
bowym dodatkowego zeznania podat
kowego. Podatek obliczony przez Kasę będzie podatkiem należnym emeryta/
rencisty za 2016 r.
Jeżeli emeryt/rencista chce skorzystać z ulg podatkowych bądź z rozliczenia podatku razem z małżonkiem lub dziec
kiem (w przypadku osób samotnych), mimo obliczenia podatku przez Kasę - może sam złożyć zeznanie podatko
we (PIT-36 lub PIT-37) we właściwym urzędzie skarbowym. Należy jednak pa
miętać, o złożeniu zeznania do 2 maja br. Uwzględnić należy w nim przychód osiągnięty w 2016 r. z tytułu pobiera
nia świadczeń emerytalno-rentowych z Kasy. Zeznania w urzędzie skarbowym składają również emeryci/renciści, któ
rzy chcą wnioskować o przekazanie 1%
podatku należnego na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego.
od dziesięciu lat jestem ubezpieczo
ny w KRUS a od roku prowadzę dzia
łalność gospodarczą. Kiedy upływa termin na złożenie w KRUS zaświad
czenia o rocznej kwocie podatku do
chodowego od przychodów z pozarol
niczej działalności gospodarczej?
W myśl przepisu art. 5a ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu spo
łecznym rolników, rolnik (domownik) kontynuujący podleganie ubezpie
czeniu społecznemu rolników przy
równoczesnym prowadzeniu pozarol
niczej działalności gospodarczej zobo
wiązany jest do 31 maja złożyć Kasie zaświadczenie albo oświadczenie, że nie została przekroczona roczna kwota graniczna podatku dochodowego od przychodów z pozarolniczej działalno
ści gospodarczej. Kwota graniczna za 2016 r. wynosi 3 258 zł.
KRUS prowadzi wiele szkoleń dla rol
ników w zakresie bhp w rolnictwie, sam niejednokrotnie w nich uczestni
czyłem. Czy prowadzicie również dzia
łalność promującą bezpieczeństwo wśród dzieci mieszkających na wsi?
KRUS od wielu lat promuje pozytywne działania związane z pracą i zabawą na terenach wiejskich, popularyzuje wykaz czynności szczególnie niebez
piecznych związanych z prowadze
niem gospodarstwa rolnego, których nie wolno powierzać dzieciom poniżej 16 lat, wskazuje na prace szczególnie zagrażające bezpieczeństwu najmłod
szych mieszkańców wsi. W styczniu br., decyzją prezesa KRUS Adama Sekściń- skiego, uruchomiono siódmą już edy
cję konkursu dla uczniów szkół pod
stawowych, który co roku przyciąga ponad 32 tys. dzieci zainteresowanych tematem bezpieczeństwa w gospodar
stwie rolnym.
Tegoroczna edycja przebiega pod ha
słem „Bezpiecznie na wsi to podsta-
wa - środki chemiczne to nie zaba
wa”, które ma zwrócić uwagę uczniów wiejskich szkół podstawowych na zagrożenia związane z obecnością w gospodarstwie rolnym substancji che
micznych, tj. substancji żrących, paliw, chemicznych środków ochrony roślin, nawozów, a szczególnie wapna palo
nego i innych.
Uczniowie szkół podstawowych na
szego powiatu chętnie uczestniczą w tym konkursie już od jego pierwszej edycji. W ubiegłym roku uczestniczyli w nim uczniowie z 14 szkół powiatu raciborskiego, wpłynęło 175 prac kon
kursowych. Już trzykrotnie uczestnicz
kami centralnego finału konkursu były uczennice naszych szkół. Otrzymały cenne nagrody (laptop, aparaty foto
graficzne), które odebrały w siedzibie Sejmu RP w Warszawie.
Poza tym raciborska Placówka KRUS współpracując z urzędami gmin oraz OSP, promuje także bezpieczny wy
poczynek dzieci i młodzieży w ramach Akcji Lato. Od trzech lat podczas obo
zu strażacko-turystycznego w Sam- borowicach prowadzimy prelekcje na temat bezpiecznej zabawy i pracy na wsi oraz organizujemy konkurs wiedzy o bhp dla jego uczestników. Jesienią planowana jest dziesiąta już edycja konkursu dla młodzieży gimnazjalnej
„Bezpieczne rolnictwo powiatu raci
borskiego”.
Od marca wyższe emerytury i renty rolnicze
Od 1 m arca br. kwoty świad
czeń emerytalno-rentowych wypłacanych przez KRUS, a przysługujących do 28 lutego br. podlegają podwyższeniu - wskaźnikiem waloryzacyjnym (wynikającym z ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpie
czeń Społecznych) wynoszą
cym 100,44% , nie mniej niż o kwotę 10 zł.
Oznacza to, że jeżeli kwota wa
loryzacji wyniesie mniej niż 10 zł, świadczenia podwyższa się poprzez dodanie kwoty 10 zł do kwoty świadczenia przysługują
cej w dniu 28 lutego br.
Jeżeli w wyniku podwyżki świad
czenie jest niższe od kwoty naj
niższej emerytury pracowniczej (od 1 marca br. 1000 zł) - pod
wyższa się je z urzędu do 1000 zł.
Do 1000 zł nie zostaną podwyż
szone:
• emerytury przyznane na pod
stawie art. 19 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (tzw. wcześniejsze emerytury rolnicze);
• emerytury częściowe;
• świadczenia, których wypłata została zawieszona stosow
nie do art. 28 lub 3 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rol
ników, tj. w związku z prowa
dzeniem działalności rolniczej lub osiąganiem przychodów z tytułu zatrudnienia;
• emerytura i renta z ubezpie
czenia pobierane w zbiegu z emeryturą lub rentą z innego ubezpieczenia społecznego, jeżeli suma tych świadczeń przekracza kwotę najniższej emerytury pracowniczej (do
tyczy również pobierania jed
nocześnie emerytur z ZUS i KRUS), z wyjątkiem renty ro
dzinnej wypłacanej w zbiegu z rentą socjalną;
• emerytury i renty wypłacane w wysokości pro-rata.
Od 1 marca br. wysokość renty socjalnej wynosi 8 40 zł, a łączna wysokość renty socjalnej i ren
ty rodzinnej rolniczej nie może przekroczyć 2000 zł (przy czym rentę socjalną można maksymal
nie obniżyć do 100 zł). Od zwa
loryzowanej kwoty świadczenia emerytalno-rentowego zostanie potrącona zaliczka na podatek dochodowy i składka na ubez
pieczenie zdrowotne.
Od 1 marca wzrastają również kwoty dodatków przysługują
cych do emerytur oraz rent i wyniosą: dodatek pielęgnacyjny - 209,59 zł; dodatek dla inwalidy wojennego uznanego za całkowi
cie niezdolnego do pracy i do sa
modzielnej egzystencji - 314,39 zł; dodatek za tajne nauczanie - 209,59 zł; dodatek kompensacyj
ny - 31,44 zł; dodatek dla sieroty zupełnej - 393,93 zł. Wzrasta też do 209,59 zł wysokość mak
symalna świadczeń pieniężnych przysługujących byłym żołnie
rzom górnikom i osobom depor
towanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pra
cy przez III Rzeszę i ZSRR.
Natomiast nie zmienia się wyso
kość:
• ryczałtu energetycznego (166,05 zł miesięcznie),
• zasiłku pogrzebowego (4000 zł),
• zasiłku chorobowego (10 zł za każdy dzień czasowej niezdol
ności do pracy trwającej nie
przerwanie co najmniej przez 30 dni),
• zasiłku macierzyńskiego (1000 zł miesięcznie).
Prezes GUS ogłosił, że przecięt
ne wynagrodzenie miesięczne w IV kwartale 2016 r. wyniosło 4218,92 zł. W związku z podaną przez Prezesa GUS kwotą prze
ciętnego wynagrodzenia zmienią się również dopuszczalne kwoty dodatkowych przychodów osią
ganych przez emerytów i ren
cistów. I tak od 1 marca 2017 r.
kwoty te wynoszą:
• 70% przeciętnego wyna
grodzenia miesięcznego - 2 953.30 zł (przychody do tej kwoty nie powodują żadnych zmniejszeń emerytury/renty);
• 130% przeciętnego wyna
grodzenia miesięcznego - 5 484,60 zł (przychody przekra
czające tę kwotę powodują za
wieszenie emerytury/renty);
• przychody między kwotą 2 953.30 zł a 5 484,60 zł powo-
dują zmniejszenie emerytu
ry lub renty maksymalnie o kwotę 565,53 zł, a w przypad
ku renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba, kwota maksymalnego zmniej
szenia wynosi 480,73 zł.
Zasady zawieszenia lub zmniej
szenia emerytur i rent dotyczą części uzupełniającej rent rolni
czych z tytułu niezdolności do pra
cy, rent rodzinnych oraz emerytur rolniczych z art. 19 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rol
ników (tzw. „wcześniejszych”) i okresowych emerytur rolniczych.
Bez względu na wysokość osią
ganego przychodu nie podlega
ją zawieszeniu ani zmniejszeniu świadczenia osób, które mają ustalone prawo do emerytury rolniczej i osiągnęły powszech
ny wiek emerytalny. Emeryci ci mogą zarobkować bez ograni
czeń. Dotyczy to również osób uprawnionych do częściowej emerytury rolniczej.
Do każdego emeryta i rencisty zostanie przesłana decyzja o no
wej kwocie świadczenia.
12 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dla r o l n i k ó w l uty 2 0 1 7
PO LIFO SKA ® crupa
G ru n t to n a w ó z
Jakość od pokoleń
POLIFOSKA® to szeroka gama nowoczesnych nawozów doskonalonych i modyfikowanych zgodnie ze zmianami zachodzącymi w rolnicłwie, tak aby zapewnić idealnie zbilansowane nawożenie. „POLICE" oferują różne formuły nawozu POLIFOSKA®, charakteryzujące się stosunkiem fosforu do potasu od 1:1 do 1:3, zróżnicowanymi dodatka
mi przyswajalnych form magnezu, siarki oraz mikroskładników, co umożliwia dobór nawozu praktycznie przy każdej zasobności gleby w fosfor, potas i magnez, pod każdą roślinę uprawną.
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
BIOCHEM S. Ja błoński, D.Czyż
¥rww«biochemkiełrz«pl
program premiowy